Skocz do zawartości

Latanie bokami na recznym....


Gość Krawiec

Rekomendowane odpowiedzi

> Ze dwie lub trzy godziny teorii. Później na placach i torach CSP w Legionowie.

przecież tam nie ma płyty poślizgowej nawet.

> Myślisz, że pamiętam takie szczegóły od 2009r? Ogólnie nudziłem się. Nie mogło być szybko.

Na torze w Legionowie spokojnie osiągasz 80km/h. To już dużo.

> Na dwójkowym torze w Suwałkach jeździłem Speedym znacznie szybciej. Wielkość placu i toru były

> mniej więcej zbliżone. Może tor w Legionowie troszkę większy?

> Co było już pisałem. Pamiętam, że poprzednie było na jakimś lotnisku w okolicach Warszawy, z

> betonowa płytą. Prowadziła to inna firma. Wszyscy zupełnie zdarli opony na tym chropowatym

> betonie. Jeden zaliczył nawet dachowanie pickup-em.

rozsądna szkoła hehe.gif

> W sumie tez nuda. Szkoda opon i auta a nauka żadna.

> Edit: było jeszcze hamowanie awaryjne...

Na betonowych płytach?

Gratuluję pomysłowości instruktorom rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ze dwie lub trzy godziny teorii. Później na placach i torach CSP w Legionowie.

> Myślisz, że pamiętam takie szczegóły od 2009r? Ogólnie nudziłem się. Nie mogło być szybko.

> Na dwójkowym torze w Suwałkach jeździłem Speedym znacznie szybciej. Wielkość placu i toru były

> mniej więcej zbliżone. Może tor w Legionowie troszkę większy?

> Co było już pisałem. Pamiętam, że poprzednie było na jakimś lotnisku w okolicach Warszawy, z

> betonowa płytą. Prowadziła to inna firma. Wszyscy zupełnie zdarli opony na tym chropowatym

> betonie. Jeden zaliczył nawet dachowanie pickup-em.

> W sumie tez nuda. Szkoda opon i auta a nauka żadna.

> Edit: było jeszcze hamowanie awaryjne...

Dupa nie szkoła, w Legionowie nie ma nawet płyty poślizgowej.

Chyba ktoś Wam wybrał "szkolenie" najtańsze jakie było na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przecież tam nie ma płyty poślizgowej nawet.

Zgadza się. To samo w jedynej szkole w Białymstoku.

Jedyna nauka z tych: "szkół" to taka żeby nie wydawać bez sensu 500zł.

wink.gif

Jak dla mnie lepiej pojechać po pierwszym śniegu na lotnisko. Poćwiczyć oscylacje, piruet przodem, tyłem, poślizg podsterowny. Przypomnieć sobie przed zimą ile to się trzeba namachać kierownicą i jak szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadza się. To samo w jedynej szkole w Białymstoku.

> Jedyna nauka z tych: "szkół" to taka żeby nie wydawać bez sensu 500zł.

> Jak dla mnie lepiej pojechać po pierwszym śniegu na lotnisko. Poćwiczyć oscylacje, piruet przodem,

> tyłem, poślizg podsterowny. Przypomnieć sobie przed zimą ile to się trzeba namachać kierownicą

> i jak szybko.

I tu się zgadzam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadza się. To samo w jedynej szkole w Białymstoku.

> Jedyna nauka z tych: "szkół" to taka żeby nie wydawać bez sensu 500zł.

> Jak dla mnie lepiej pojechać po pierwszym śniegu na lotnisko. Poćwiczyć oscylacje, piruet przodem,

> tyłem, poślizg podsterowny. Przypomnieć sobie przed zimą ile to się trzeba namachać kierownicą

> i jak szybko.

Całe szczęście takie szkoły powoli się kończą. Przepisy są coraz bardziej restrykcyjne. Minimalne zaplecze jest dość sztywno określone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko się zgadza, ale potrenuj to bez użycia ręcznego

o własnie zlosnik.gif

tyle ze do takiego treningu potrzebny jest znacznie wiekszy plac i inny zakres predkosci zlosnik.gif

ale frajda ( i zaskoczenie przy pierwszych probach) jest znacznie wieksza grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Latanie bokiem na ręcznym" mi się dobrze nie kojarzy, ale sam zaraz jadę na pusty ośnieżony i oblodzony plac z dziewczyną, żeby powykonywała trochę ostrych hamowań i przyspieszeń na skręconych kołach itp., wezmę ze sobą karton jako przeszkodę do omijania na lodzie. Ot takie podstawy, pomimo że jej możliwie najlepsze opony zimowe kupiliśmy. Wielką różnicą jest nigdy nie mieć poślizgu, a mieć jakieś podstawowe nawyki wyrobione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli to nie działa to proponuję jak najszybciej udać się do serwisu celem naprawy.

Że ci się chciało facepalm%5B1%5D.gif W nowej fabrycznie Captivie i nowym fabrycznie Malibu jest to samo. Popsuli mi auto w fabryce?

Chcesz to baw się dalej w szukanie opisów w necie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba mylisz "szkoły bezpiecznej jazdy" ze szkoleniem z użytkowania samochodu.

Nie. Polecam dowiedzieć się czegoś o tym a później wypowiadać

> Osobiscie prowadziłem takie szkolenia(dla bardzo dużych firm),po których wystawialiśmy szczegółowe

> noty każdemu kursantowi.

To wystaw te kilkaset oceń grinser006.gif

> POlecam kurs w dobrej szkole.

facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja za ich stronę nie odpowiadam

wiem , ale kazałeś się zapoznać z ich ofertą - i co - bredzenie o emisji dwutlenku i inne bzdury - ani słowa o tym co mnie teoretycznie interesuje niewiem.gif więc wyciągam prosty wniosek, że organizują imprezki integracyjne a nie szkolenia z prawdziwego zdarzenia 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Że ci się chciało W nowej fabrycznie Captivie i nowym fabrycznie Malibu jest to samo. Popsuli mi

> auto w fabryce?

> Chcesz to baw się dalej w szukanie opisów w necie.

Cytat ktory umieściłem to fragment instrukcji obsługi od fabrycznie nowego Malibu pobranej ze strony Chevroleta.

Skoro u Ciebie to nie działa to tak, masz rację -producent popsuł Ci auto albo sam nie wie co produkuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako ze spadl snieg to mozna troche potrenowac latanie bokami na recznym...

Dziś widziałem kretyna co tyłem nadrabiał w swoim bmw e36 i tak latał bokiem co chwila aż żałowałem, że nie jechałem jakimś parchem żeby się o niego otrzeć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś widziałem kretyna co tyłem nadrabiał w swoim bmw e36 i tak latał bokiem co chwila aż

> żałowałem, że nie jechałem jakimś parchem żeby się o niego otrzeć

w czym ci to przeszkadza?

Wyrabiał się na swoim pasie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiem , ale kazałeś się zapoznać z ich ofertą - i co - bredzenie o emisji dwutlenku i inne bzdury -

> ani słowa o tym co mnie teoretycznie interesuje więc wyciągam prosty wniosek, że organizują

> imprezki integracyjne a nie szkolenia z prawdziwego zdarzenia

Fakt, strona do niczego. Szkolenie natomiast jest na kilku stanowiskach - są troleje, płyta poślizgowa i różne ćwiczenia na nich. Jest kilka poziomów szkolenia. Nikt nie piętnuje kierowców i nie przekazuje haków do pracodawcy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cytat ktory umieściłem to fragment instrukcji obsługi od fabrycznie nowego Malibu pobranej ze

> strony Chevroleta.

> Skoro u Ciebie to nie działa to tak, masz rację -producent popsuł Ci auto albo sam nie wie co

> produkuje.

Szanuję twoje zdanie grinser006.gif Natomiast zachęcam do doświadczania na żywo a nie kopiowania z netu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie pomyliłem się. Odwrotnie doprowadzi do pogłębienia podsterowności.

Moze na jakis waskich, bardziej specjalistycznych zimowkach. Na normalnych, cywilnych to zauwazylem, ze zmniejszanie cisnienia poprawia przyczepnosc, zwiekszanie pogarsza. Oczywiscie mowa o jezdzie po w miare swiezym sniegu, warunki takie jak mielismy chocby dzis w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze na jakis waskich, bardziej specjalistycznych zimowkach. Na normalnych, cywilnych to

> zauwazylem, ze zmniejszanie cisnienia poprawia przyczepnosc, zwiekszanie pogarsza. Oczywiscie

> mowa o jezdzie po w miare swiezym sniegu, warunki takie jak mielismy chocby dzis w nocy.

Hasło na dziś: kąt znoszenia opony. ok.gif

czyli jak z przednionapędówki zrobić chodzące bokami stworzenie.

Póki nie spróbowałem sam byłem wyznawcą zasady żeby dmuchać więcej w tył. palacz.gif

Jak masz bardzo niskie ciśnienie z tyłu i dość spore z przodu (trzeba ustalić doświadczalnie w zależności od auta) to możesz zrobić tak żeby z odjęcia gazu szło bokiem bardzo miękko i płynnie. Przepompowanie tyłu sprawia, że utrata przyczepności jest nagła i nieprzyjemna... oraz trudna w opanowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli jak z przednionapędówki zrobić chodzące bokami stworzenie.

> Póki nie spróbowałem sam byłem wyznawcą zasady żeby dmuchać więcej w tył.

> Jak masz bardzo niskie ciśnienie z tyłu i dość spore z przodu (trzeba ustalić doświadczalnie w

> zależności od auta) to możesz zrobić tak żeby z odjęcia gazu szło bokiem bardzo miękko i

> płynnie. Przepompowanie tyłu sprawia, że utrata przyczepności jest nagła i nieprzyjemna...

> oraz trudna w opanowaniu.

No to musze sprobowac jak mowisz. Bo wczoraj zadzialalem klasycznie, nie pompowalem wiecej w tyl tylko upuscilem z przodu. Auto bardzo ladnie (jak na fwd zlosnik.gif ) lapalo boki przy odjeciach i dohamowaniach lewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to musze sprobowac jak mowisz. Bo wczoraj zadzialalem klasycznie, nie pompowalem wiecej w tyl

> tylko upuscilem z przodu. Auto bardzo ladnie (jak na fwd ) lapalo boki przy odjeciach i

> dohamowaniach lewa.

Maksymalne odsadzenie felg z przodu, maksymalne schowanie tyłu.

Z przodu lekko przepompować, z tyłu pozwolić się oponie uginać. I z odjęcia bez lewej chodzisz jak czterołapem. A jak trafisz na dobry samochód to bokiem po śniegu z gazem w podłodze jak ze szperą. waytogo.gif

edit: tylko nie szarpać. Mięciutkim torem i mięciutko kierownicą. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Maksymalne odsadzenie felg z przodu, maksymalne schowanie tyłu.

> Z przodu lekko przepompować, z tyłu pozwolić się oponie uginać. I z odjęcia bez lewej chodzisz jak

> czterołapem. A jak trafisz na dobry samochód to bokiem po śniegu z gazem w podłodze jak ze

> szperą.

> edit: tylko nie szarpać. Mięciutkim torem i mięciutko kierownicą.

Stary, to jest moj dupowoz, nie mam do niego dziesieciu kompletow felg z roznym odsadzeniem grinser006.gif Jedyne co to sie moge pobawic cisnieniami i ewentualnie geometria (ale ta mam fajnie ustawiona na suchy asfalt i nie chce psuc).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stary, to jest moj dupowoz, nie mam do niego dziesieciu kompletow felg z roznym odsadzeniem Jedyne

> co to sie moge pobawic cisnieniami i ewentualnie geometria (ale ta mam fajnie ustawiona na

> suchy asfalt i nie chce psuc).

dystans po 10mm z przodu na stronę? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jaki jest lepszy sposób nauki jazdy w poślizgu niż jazda w poślizgu?

ehhh szkoda gadać wink.gif ... ból d*** wszędzie....

9/10 przynajmniej raz na ręcznym wejdzie w zakręt tej zimy .... ten 1/10 ma tylni napęd i da w gaz ;D ...

A i tak 10/10 ci powie , że tak nie wolno bo przepisy nie pozwalają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.