Skocz do zawartości

LPG


JustRalf

Rekomendowane odpowiedzi

> ja wolę jeździć dużo taniej,

> szybciej i wygodniej

szybiej kwestia wzgledna, wygodniej? To zalezy od auta i jego klasy. Taniej... tez zalezy od auta. Najtaniej mysle wyszloby tico na gazie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak jak juz kiedys pisalem, nigdy nie unieruchomily auta...

> Natomiast kazda z nich wymagala nieplanowanych wizyt w warsztacie.

> Do tego jezeli cos sie dzialo z autem, to bylo to wlasnie zwiazane z LPG.

> Dlatego dla mnie opcja LPG jest na ostatnim miejscu po noPB i dieslu

a jakiś konkret ? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jakiś konkret ?

ludzie zakładają barchło u józka w stodole,

elementy zupełnie niedobrane do silnika itp a później płacz i lament (wystarczy poczytać kącik gazowy).

ja miałem 4 auta na LPG i piątek i szóste też będzie na LPG zlosnik.gif

chyba że wydarzy się coś z cena gazu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> widzę że się nic nie zmieniło

Wracając jeszcze do EGP... zlosnik.gif

Nie wiem jakie są "standardy" przy takich montażach... nie mam punktu odniesienia niewiem.gif

Ale ten widok zadziałał na moje nerwy 893goodvibes.gif

7fzg.jpg

Ciekawe czy blacha w tym miejscu nie będzie rdzewieć hmm.gif

Pomijając już drobiazg, że dekielek w butli nie był przykręcony, tylko sobie leżał a śruby dzwoniły ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wracając jeszcze do EGP...

> Nie wiem jakie są "standardy" przy takich montażach... nie mam punktu odniesienia

w większości przypadkach tak jest

> Ale ten widok zadziałał na moje nerwy

> Ciekawe czy blacha w tym miejscu nie będzie rdzewieć

pewnie że będzie

> Pomijając już drobiazg, że dekielek w butli nie był przykręcony, tylko sobie leżał a śruby dzwoniły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> trochę przesadzili

> wiem, że montaż to zazwyczaj kilka h ale coś takiego. Muszę dokładnie sprawdzić jak to u mnie

> zrobili, może też mam takie kwiatki

Zastanawiam się, czy mam jechać do nich i zwrócić im uwagę hmm.gif

Zastanawiam... bo znając mentalność tego narodu, to mogą potem być złośliwi przy przeglądach/regulacjach 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W drodze powrotnej poczyniliśmy następujące testy

> Przy prędkości 130-140 km/h i obrotach około 4000...

> tą samą odległość Pug pokonał paląc już nie 14 a 19 l... co daje wynik nie 36zł a 52

> Spoko, następnym razem będziemy testować prędkość 110 km/h jako złoty środek

> Ano właśnie... przy 130 km/h jednak Matiz palił mniej..... ale jednak ogólnie pojęty komfort jest

> nie do porównania

yy to zdecydowanie musisz jechać na regulację. Mój tyle w trasie (gdzie zazwyczaj jeżdżę 140-160 na A) tyle nie pali,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wracając jeszcze do EGP...

> Nie wiem jakie są "standardy" przy takich montażach... nie mam punktu odniesienia

> Ale ten widok zadziałał na moje nerwy

> Ciekawe czy blacha w tym miejscu nie będzie rdzewieć

> Pomijając już drobiazg, że dekielek w butli nie był przykręcony, tylko sobie leżał a śruby dzwoniły

ja miałem wtryski do kolektora na tertytki przyczepione i kilka tego typu głupot, w bagażnik to w sumie nawet nie zaglądałem wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> yy to zdecydowanie musisz jechać na regulację. Mój tyle w trasie (gdzie zazwyczaj jeżdżę 140-160

> na A) tyle nie pali,

Jakie masz obroty przy 140 km/h?

Wstrzymam się jeszcze chwilę, bo już pyknąłem ponad 700 km na gazie a po 1000 i tak mam przyjechać na regulację wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie masz obroty przy 140 km/h?

> Wstrzymam się jeszcze chwilę, bo już pyknąłem ponad 700 km na gazie a po 1000 i tak mam przyjechać

> na regulację

kurcze nie pamiętam, u mnie smok się włącza powyżej 150-160 ale tak czy siak nawet jak jadę 170-180 to wychodzi jakieś 14-15 litrów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kurcze nie pamiętam, u mnie smok się włącza powyżej 150-160 ale tak czy siak nawet jak jadę 170-180

> to wychodzi jakieś 14-15 litrów

270635636-JUMP2.gif

No źle to napisałem grinser006.gif

Spalił 19 litrów na danym odcinku grinser006.gif A spalanie średnie wyszło 10,5 l przy tych +/- 130 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał,

to co Ci zrobili to szok yikes.gif

Widziałem w kilku autach pomontowane instalki i jeszcze nigdzie nie widzialem takiej fuszerki.

Po pierwsze zastanawia mnie co oni tym wkretem mocowali pod spodem...

Po drugi chyba wiercili w ciemno nawet nie wyciagajac wykladziny bagaznika (sadzac po resztkach na wkrecie).

Na Twoim miejscu to pojechalbym do nich na poprawke i dobrze zabezpieczyl te wwierty.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rafał,

> to co Ci zrobili to szok

> Widziałem w kilku autach pomontowane instalki i jeszcze nigdzie nie widzialem takiej fuszerki.

> Po pierwsze zastanawia mnie co oni tym wkretem mocowali pod spodem...

przewód gazowy który idzie do parownika ok.gif

> Po drugi chyba wiercili w ciemno nawet nie wyciagajac wykladziny bagaznika (sadzac po resztkach na

> wkrecie).

> Na Twoim miejscu to pojechalbym do nich na poprawke i dobrze zabezpieczyl te wwierty.

> Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak widze taka kulture montazu, to w sumie nie dziwia mnie zakazy parkowanie aut z LPG w garazach

> podziemnych

to jest ważny zakaz, sporo aut niskobudżetowych ma nieszczelne instalacje i śmierdzą na odległość. Szkoda, że praktycznie zakaz jest nie do wyegzekwowania smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jest ważny zakaz, sporo aut niskobudżetowych ma nieszczelne instalacje i śmierdzą na odległość.

> Szkoda, że praktycznie zakaz jest nie do wyegzekwowania

Do czasu, az taki jegomosc bedzie obciazony kosztami ewakuacji budynku grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na większości garaży podziemnych nie ma nawet tabliczki z zakazem

No nie wiem, u mnie na osiedlu jest praktycznie nad kazdym...

Do tego na drzwiach wisi info, ze w razie W wlasciciel bedzie pociagniety do odpowiedzialnosci.

Na parkingu pod biurem, to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wracając jeszcze do EGP...

> Nie wiem jakie są "standardy" przy takich montażach... nie mam punktu odniesienia

Ja tutaj tak przypadkowo się znalazłem, i obserwuję ten temat (bo też mamy BRC w aucie z podpisu).

Proponuję porobić fotki instalacji (wtryski i wężyki do nich, parownik, wielozawór) w porządnej jakości i wrzucić na forum, bo być może jest jeszcze kilka innych rzeczy do "poprawki", a tak zawsze na forum ktoś doradzi ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj testowaliśmy spalanie na trasie Warszawa - Radom (właściwie za Radom) - Warszawa wink.gif

Trzy osoby na pokładzie, prędkość około 100 km/h, łączny dystans 219 km, 16,5 litra spalonego gazu, co daje średnie spalanie 7.5 l zlosnik.gif

Podsumowując... 219 km przejechane za 48zł zlosnik.gifok.gif

PS:

Instalację mam od dwóch tygodni a już pyknęliśmy 1000 km zlosnik.gif

Dla porównania... przez ostatnie DWA LATA Pug zrobił ok. 9.000 km grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> PS:

> Instalację mam od dwóch tygodni a już pyknęliśmy 1000 km

> Dla porównania... przez ostatnie DWA LATA Pug zrobił ok. 9.000 km

Czyli niebawem będziesz go sprzedawał, bo dobije do pół bańki. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ty zrobiłes juz swoje czekamy na zdjecia

spoko, czekam na kasiorkę- byłem na oględzinach u blacharza i prognozy są ok. jedna reperaturka do wspawania, reszta wymaga tylko "kosmetyki". Brakuje belki pod spodem (zgniła), i ją też będziemy dorabiać zlosnik.gif . Poza tym do wymiany końcówki drążków kierowniczych i będzie git.

ps. Jakiej firmy najlepiej kupić końcówki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ps. Jakiej firmy najlepiej kupić końcówki?

Wymieniałem 2 lata temu końcówki ,ale zbytnio nie patrzyłem na firmę .kupisz nowe ,to na pewno polatasz troche .Zaraz ich szlag nie trafi.Gumy na stabilizatorze tez wymień ,te cza co rok wymieniac ,bo pukają..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wymieniałem 2 lata temu końcówki ,ale zbytnio nie patrzyłem na firmę .kupisz nowe ,to na pewno

> polatasz troche .Zaraz ich szlag nie trafi.Gumy na stabilizatorze tez wymień ,te cza co rok

> wymieniac ,bo pukają..

waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miała miejsce pierwsza "awaria", ale żeby dać obraz całości, muszę się trochę naprodukować ok.gif

Wczoraj przed fajrantem podjechałem do EGP na przegląd po 1000 km.

Postawiłem auto pod firmą, poszedłem po papiór do biura wróciłem i chciałem wjechać na halę.

Nie wjechałem, bo Pug zaczął ostro świrować z elektroniką icon_eek.gif

Wkładam kluczyk, przekręcam zapłon - wszystko OK, jest prąd itp. Przekręcam dalej, żeby odpalić a zamiast tego wszystko gaśnie - Peugeot trup cfaniaczek.gif

Zrobiłem kilkanaście takich prób i raz po wyjęciu kluczyka prąd wracał, raz nie. Raz prąd znikał przy próbie odpalenia a raz już po przekręceniu zapłonu.

Poszedłem odpiąć klemy, po ponownym podłączeniu Pug ożył, zapaliło się światło, cyknął centralny, ale przy próbie odpalenia znowu wszystko gasło i nic nie działało zupełnie tak, jak by był odpięty aku.

Równocześnie od centralki od LPG dochodziło rytmiczne cykanie, chyba przez cały czas.

Poszedłem po gościa, pokazałem co się dzieje i zaczął oglądać.

Pierwsze co stwierdził, to to, że gdzieś tam z tyłu stoi woda (padał deszcz) i pytał CZY CZĘSTO mi się takie sytuacje zdarzają sick.gif

Odpowiedziałem, że OD NOWOŚCI - PIERWSZY RAZ ok.gif

Za 20 minut mieli zamykać, więc zaproponowałem, że zostawię auto, bo nie chcę, żeby robili na hura. Zostawiłem.

Dzisiaj po pracy dzwonię i dowiaduję się, że auto jest do odbioru. Pytam czy udało się ustalić co było przyczyną...

Pan odpowiada: "Jak Pan przyjedzie, to na miejscu wszystkiego się Pan dowie, bo to nie ja robiłem i nie chcę Panu głupot naopowiadać".

Przyjeżdżam na miejsce i TEN SAM człowiek mówi:"wie Pan co? Okazało się, że nie było styku na klemach".

No potraktował mnie jak blondynkę zlosnik.gif Mówię, że to NA PEWNO nie jest kwestia klem, tym bardziej, że zanim go poprosiłem to sprawdzałem klemy kilkakrotnie ok.gif

Ale nie, on się uparł, że to klemy i nie przetłumaczysz.

Na koniec jeszcze powiedział, że "przeczyścili" mi klemy, żeby uniknąć takiej sytuacji w przyszłości..... cfaniaczek.gif

Wsiadam do auta a zegarek pokazuje godzinę 23:50... jaki wniosek? Taki, że ostatni raz odpinałem klemy JA, wczoraj zanim poprosiłem gościa facepalm%5B1%5D.gif

Więc jak mogli je czyścić, skoro ich nie odpięli? I w ogóle po co to wszystko? no.gif

Na koniec poszedłem jeszcze do biura po wpis po przeglądzie.

Pani wypełniła przebieg itp a w uwagach nie wpisała nic.

No to mówię, że proszę, żeby wpisała, że były problemy z elektryką.

Pani odpowiada, że na protokole nie ma żadnych uwag i co ma wpisać niewiem.gif To mówię, że wczoraj działy się jakieś cuda i nie dało się uruchomić auta...

Dzwoni do majstrów na hale, wymienia kilka zdań, po czym oznajmia mi, że nic nie wpisze, o nie ma co wpisać, bo to był problem z klemami.

Mówię, że to NA PEWNO nie był problem z klemami...

Pani mówi, że przecież rozmawiałem z SZEFEM (a skąd mam k wiedzieć, który z nich to szef) i że wszystko jest wyjaśnione.

Także jak widać bronili sie rękami i nogami, żeby przypadkiem NIC tam nie wpisać a ja wróciłem do domu z "wyczyszczonymi" klemami alien.gif

Ciekawy jestem tylko kiedy następnym razem mi auto nie odpali... i mam nadzieję, że będę blisko domu.

Chyba, że znaleźli babola i go naprawili (nie chcąc sie przyznać) - OBY ok.gif

Podsumowując... kompetencje na bardzo wysokim poziomie sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.