Mars_wrc Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Niestety ale to też bzdura. Kolega z pracy sprzedawał zmęczonego opla astrę, wystawił za niską cenę > to nikt nie zadzwonił. Dla żartu powiedziałem żeby podwyższył cenę o 30% (czyli jakieś 2 tys > ) . Kilka godzi później był sprzedany za tyle ile wystawił bo się dwaj klienci licytowali > Ja już używanego auta nie kupię a obecne zostawię w rozliczeniu. Po tym co się tutaj przez te lata > naczytałem i sam widziałem nie będę zdrowia tracił na użeranie się z kupującymi > debilami-ekspertami i przestępcami-cwaniakami sprzedającymi. > Moje obecne auto kupiłem od pierwszego właściciela jeszcze na gwarancji po dokładnym sprawdzeniu i > jest OK, ale szukanie przez parę miesięcy to była droga przez mękę. Jak mówiłem o ROZSĄDNYM kupowaniu. A nie "o drogie, to se kupię". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jqr Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 są różni ludzie, mnie kiedyś wytykali prawie palcami, że kupiłem 3 letniego kompakta z przebiegiem 200000km (poflotowy). Wziąłem, bo potrzebowałem drugiego samochodu, a za 13000zł nic lepszego nie było. Mam go 4 lata i poza eksploatacją wymieniłem sprzęgło. Więc warto było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > 2 ostatnie auta kupowałem za pośrednictwem handlarzy i kwota w papierach była co do złotówki taka > jaką zapłaciłem. Zero problemu. W sumie nie widzę powodu by miała być inna. Sami tak proponowali czy Ty tak chciales? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Ale juz z aso np w de to juz nie? Tak ale musialbym sam pojechac. A nie na umowe na Niemca, wyklejanki, cuda wianki. Z tym, ze daje sobie uciac lewe jadro, ze w ASO w DE bedzie drozej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiwal Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > tanio ale jednak zawsze jakiś to pieniądz, zwłaszcza ze zwrotu nie będzie potem ) ) Wszystko da sie zwrocic i to kazdemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Wszystko da sie zwrocic i to kazdemu Tylko do kwoty na fakturze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Tak ale musialbym sam pojechac. A nie na umowe na Niemca, wyklejanki, cuda wianki. Z tym, ze daje > sobie uciac lewe jadro, ze w ASO w DE bedzie drozej. Czasami nie ma porównania. Np aut z automatem w wysokich wersjach wyposażenia w pl jest bardzo mało. W sumie nie ma z czego wybierać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiwal Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Tylko do kwoty na fakturze Masz dzieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Masz dzieci? Nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiwal Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Nie A rybki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > A rybki Nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiwal Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Nie To pewnie masz cos dla czego warto zyc W jakims polskim filmie - komedii byl ten text i tak mi sie skojarzylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > To pewnie masz cos dla czego warto zyc > W jakims polskim filmie - komedii byl ten text i tak mi sie skojarzylo Wiem o co chodzi Ale o to się nie boje, nie okłamuję klientów, nie wymyślam bajek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Truecolor Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 Też brałem pod koniec zeszłego roku od handlarza i też suma na fakturze była zgodna z tym co płaciłem. Nie musiałem o to prosić, po prostu wypisał tyle ile płaciłem, także nie ma co generalizować. Są kombinatorzy i są uczciwsi, jak w każdej dziedzinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiwal Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Wiem o co chodzi Ale o to się nie boje, nie okłamuję klientów, nie wymyślam bajek Dlatego i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Astroman Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Sami tak proponowali czy Ty tak chciales? Ja tak chciałem, ale nie było problemu. Być może dlatego, że nie kupowałem okazji tylko auta stosunkowo mało atrakcyjne cenowo w swoim roczniku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Ale widzisz chętnych nie brakuje na igły, wiec dlatego ten biznes się kreci. Swoją droga mogli by w > końcu zmienić "igła" na coś innego, może "szpila" ? Igła to juz takie oklepane. > p.s skąd to się wzięło - igła Nagel (Nadel)-neu. Z niemieckiego oznacza coś nowego lub jak nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > To raz. > Dwa ... szczęśliwy nabywca musiałby udowodnić, że sprzedający wiedział o usterce. Jeżeli nie > wiedział, ani się jej nie spodziewał to czemu ma za nią płacić? Chce się mieć gwarancję to się > kupuje nówkę. Chce się używkę to się kupuje z ryzykiem. Handlarz kupił za 49k a sprzedał za 60k. Na potencjalnym dokumencie będzie widnieć kwota 50k - i od 1k handlarz zapłaci podatek a nie od 11k. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dembu Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Witam, sprawa wygląda tak: kupiono samochód, wg zapewnien sprzedawcy igła itp, w drodze powrotnej > (oczywiście pojazd niedopuszczony do ruchu bo wyrejestrowany w Niemczech a jeszcze nie > zarejestrowany w Polsce) wyskoczył błąd, silnik nie ma mocy, po diagnozie, padnieta turbina. > Własciciel komisu zapewnia ze sprawa do dogadania itp. Tymczasem ma jeszcze dosłac fakture bo > poki co jest faktura pro forma, opłaconą akcyze, tłumaczenie, kurierem za pobraniem. Trzeba > takie coś odebrać? Czy można zwlekać az sytuacja się wyklaruje (ze zwrotem jakiejs kwoty za > turbine)? Jak to wygląda formalnie z rejestracją i co byście zrobili aby odzyskac część > pieniędzy? Jasne, ze trzeba odebrac, bo jak nie odbierzesz to zostaniesz z autem bez papierow. Jak juz to dostaniesz, to wtedy walka ze sprzedawca o wade ukryta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dembu Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Tracę wiarę w ludzi czytając takie wątki... > Wydać 60 patoli w szemranym komisie, bez sprawdzenia auta i z fakturą na 50tys. a na dodatek bez > papierów.... > To jest aż niewiarygodne. > A zwłaszcza to że idiota w tym kraju potrafi zarobić 60 tysięcy > No chyba że na kredyt , albo nieruchomość sprzedał. > Wtedy to tylko delikwenta zastrzelić żeby swoich genów przypadkiem nie przekazał > Z 60 patoli w kieszeni nawet bym nie spojrzał na używki. > No ale jak chce się być gangsta/ruski bogacz stajl na swojej wiosce i puszyć się pod kościołem to > się ma co się ma. > Niewiarygodne. Na prawdę niewiarygodne. > Nadal mam nadzieję że autor wątku zmyślił tą historię Co Cie obchodzi to, jak inni wydaja kase? Ja tez szukam uzywki za ta kwote, bo nie bede jezdzil pazdziezem bez porzadnego wyposazenia. Ja z kolei dziwie sie co za polglowki kupuja nowe auta i traca n a nich przy wyjezdzie z salonu 30 %. Moje pieniadze moja sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dembu Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > kto kupuje auto bez dowodu zakupu? ja, to jakis problem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Ja z kolei dziwie sie co za polglowki kupuja nowe auta i traca n a nich przy wyjezdzie z salonu 30 > %. Moje pieniadze moja sprawa. Bzdura 30% to nowe auto w rok nie straci. A raczej nowe kupuje się na lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Nie ma innej opcji, ja bym nie przyjal przelewu Gotóweczka do ręki Ci którym sprzedajesz pewnie nawet konta nie mają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Ci którym sprzedajesz pewnie nawet konta nie mają. Mozliwe i dlatego z takimi najlepiej się wspolpracuje = bezkonfliktowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dembu Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Bzdura > 30% to nowe auto w rok nie straci. A raczej nowe kupuje się na lata. Zalezy ... pazdziez nie straci, ale auto premium juz tak. Poza tym nie wszyscy chca jezdzic jednym autem "lata" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > To auto używane i nigdy nie wiadomo jak klient zareaguje "ooo tak brudno pod maską? to nie kupuje" > czy "ooo taki czysty silnik? to nie kupuje" , wiec im mniej oglądają tym lepiej ja ostatnio kolesiowi powiedziałem wprost: nie kupię tego samochodu bo go pan plakiem wszędzie wysmarowałeś i co bym nie złapał to mi się ręce lepią. Auto było niezłe nawet i jak by stargować to by można wziąć. Ale zanim bym to doczyścił to ze dwa tygodnie ze szmatą po wszystkich elementach bym musiał jechać. Za co nie chwyciłem (czy to wewnątrz czy pod maską czy w bagażniku) to łapy się kleją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Zalezy ... pazdziez nie straci, ale auto premium juz tak. Auto premium za 60 tysięcy > Poza tym nie wszyscy chca jezdzic jednym autem "lata" Prawda jest taka - auto za daną kwotę, obojętnie czy nowe, czy używane, traci +/- tyle samo. Czy to nowy Pug 301, czy styrane Audi. Oczywiście są wyjątki: pojazdy zabytkowe czy unikatowe - ale to tylko potwierdza regułę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dembu Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > ja ostatnio kolesiowi powiedziałem wprost: nie kupię tego samochodu bo go pan plakiem wszędzie > wysmarowałeś i co bym nie złapał to mi się ręce lepią. > Auto było niezłe nawet i jak by stargować to by można wziąć. Ale zanim bym to doczyścił to ze dwa > tygodnie ze szmatą po wszystkich elementach bym musiał jechać. Za co nie chwyciłem (czy to > wewnątrz czy pod maską czy w bagażniku) to łapy się kleją. Najgorsze, ze po tym plaku zostaja pozniej biale slady na plastykach jak juz straci swoje wlasciwosci lepkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dembu Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Auto premium za 60 tysięcy > Prawda jest taka - auto za daną kwotę, obojętnie czy nowe, czy używane, traci +/- tyle samo. Czy to > nowy Pug 301, czy styrane Audi. > Oczywiście są wyjątki: pojazdy zabytkowe czy unikatowe - ale to tylko potwierdza regułę. Nie mowilem akurat, ze auto premium jest za 60 tys. ... tylko ogolnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 > Auto premium za 60 tysięcy proszę prestiżowa marka premium Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mp79 Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Też brałem pod koniec zeszłego roku od handlarza i też suma na fakturze była zgodna z tym co > płaciłem. Nie musiałem o to prosić, po prostu wypisał tyle ile płaciłem, także nie ma co > generalizować. Są kombinatorzy i są uczciwsi, jak w każdej dziedzinie. Ja co do autohandlarzy to nie mam już złudzeń. Sami mnie ich zresztą pozbawili; nie musiałem słuchać legend. Wpisanie na fakturze prawdziwej ceny nie świadczy jeszcze o uczciwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Astroman Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > proszę > prestiżowa marka premium samochód dla ludu marką premium świat schodzi na psy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Ja sie nie chce wymądrzać , ale za 60 to sie kupuje X5 czy Q7 już sie wyrwie w tej cenie lekko > wymęczone... > A nie skode czy innego kompakta Musze się w pełni z Tobą zgodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Mozliwe i dlatego z takimi najlepiej się wspolpracuje = bezkonfliktowo Ale wiesz, że w razie co to nawet w ryj dać mogą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Ja już używanego auta nie kupię > jest OK, ale szukanie przez parę miesięcy to była droga przez mękę. Dlatego kupuje nowe, bo nie mam chęci na to. Jak mnie nie będzie stać to trudno, będę się użerał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Ja z kolei dziwie sie co za polglowki kupuja nowe auta i traca n a nich przy wyjezdzie z salonu 30 > %. Moje pieniadze moja sprawa. Dziękuję za nazwanie półgłówkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Dziękuję za nazwanie półgłówkiem. On miał na myśli tych co chcą sprzedać 30% taniej zaraz po wyjechaniu z salonu. Niestety tacy ludzie istnieją tylko w wymyślonym przez niego świecie bo ja na przykład chętnie bym kupił nowe auto 30% taniej a nikt jakoś nie sprzedaje na progu salonu takich aut. Nawet demówki sa niewiele tańsze od nowych. To gdzie te 30%? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > ja ostatnio kolesiowi powiedziałem wprost: nie kupię tego samochodu bo go pan plakiem wszędzie > wysmarowałeś i co bym nie złapał to mi się ręce lepią. > Auto było niezłe nawet i jak by stargować to by można wziąć. Też kilka lat temu z takiego powodu odstąpiłem od zakupu. Samochód wyglądał sensownie, ale niestety handlarz zdewastował wnętrze samochodu plakiem - wszytskie plastiki, uszczelki, aż się świeciły. Plak był nawet na kierownicy, pedałach, gumowych dywanikach, mazał się po szybach. Ogólnie miałem wrażenie, jakby ktoś wziął plaka, wcisnął przycisk, przykleił go taśmą, coś takiego wstawił do wnętrza i zamknął drzwi. To był obraz nędzy i rozpaczy. Nie dość, że to fatalnie wygląda, bo się wyszystko świeci, to trudno to usunąć i brud się do tego lepi jak wściekły. Nie wiem co handlarze mają z tym plakiem - uzależnia jakoś i nie mogą bez niego żyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > samochód dla ludu marką premium i to nawet z symbolem prostego ludu - widły na grillu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > On miał na myśli tych co chcą sprzedać 30% taniej zaraz po wyjechaniu z salonu. Niestety tacy > ludzie istnieją tylko w wymyślonym przez niego świecie bo ja na przykład chętnie bym kupił > nowe auto 30% taniej a nikt jakoś nie sprzedaje na progu salonu takich aut. Nawet demówki sa > niewiele tańsze od nowych. To gdzie te 30%? Widzisz nie zrozumiałem, albo jestem przewrażliwiony. Puga kupiłem z wyprzedaży rocznika prawie 30 % taniej, więc pewnie ten sprzedawca to półgłówek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kanu Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Witam, sprawa wygląda tak: kupiono samochód... Powiesz jaki komis w jakim mieście?? i jakie auto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kalkstein Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > ... i jakie auto? Też czekam w napięciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bob_best Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Co Cie obchodzi to, jak inni wydaja kase? Ja tez szukam uzywki za ta kwote, bo nie bede jezdzil > pazdziezem bez porzadnego wyposazenia. > Ja z kolei dziwie sie co za polglowki kupuja nowe auta i traca n a nich przy wyjezdzie z salonu 30 > %. Moje pieniadze moja sprawa. miło, dzięki za półgłówka . Kiedyś miałem to samo podejście - po co nowe, ale nie było mnie stać. Pierwszym nowym autem była Panda dla Żony, od tego czasu powiedziałem sobie, że kupuję tylko nowe auta jak mnie będzie tylko stać na to. A czemu? Bo nie chce mi się szukać przez kilka miesięcy, użerać się z ew. usterkami (wiem, wiem - eksploatacja ), ew. rdzą po jakimś czasie. W nowym jest gwarancja, wszystko jest nowe i zazwyczaj spokój przez jakiś czas. Na razie mogę pozwolić sobie na ten komfort. Naturalnie nie jest to prestiż (X5 czy Q7), ale rozsądne auto. Zresztą jak kupiłem nową Pandę za 35kpln to też wszyscy na mnie patrzyli jak na idiotę i zazwyczaj padało - "wiesz jakiego Pasata byś za to kupił?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kanu Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Też czekam w napięciu wczoraj prowadziłem wymianę mailową ze sprzedającym: http://allegro.pl/audi-a4-2-0tdi-143ps-navi-ledy-2009r-i4153842978.html mimo, że poinformowałem go, że przebieg auta jaki pokazuje na zdjęciach auta jest fikcyjny... uparł się, że z klientami był wczoraj w serwisie i wszystko jest ok... a auto w 11.2012 miało już 296tyś km... zapytałem też pana gdzie jego zarobek skoro takie auto w DE jest droższe w zakupie niż w Polsce... i tu się kontakt z nim urwał i pewnie znalazł nabywców bo cena niska dość i miny sąsiadów niezapomniane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Astroman Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > wczoraj prowadziłem wymianę mailową ze sprzedającym: > http://allegro.pl/audi-a4-2-0tdi-143ps-navi-ledy-2009r-i4153842978.html A nie szkoda prądu na poszukiwania superokazji? Atrakcyjna cena auta z importu zawsze wiąże się z jakąś miną. W zeszłym roku kupiłem ładnie utrzymaną A4 Avanta 2.0 TDI z tego samego rocznika z trochę lepszym wypasem i autentycznym przebiegiem 159 tyś. Cena była mało atrakcyjna ale z drugiej strony jeżdżę rok i oprocz sprzęgła które się ślizgało w momencie kupna nie robiłem niczego poza wymiana oleju i filtórw. Wszystke troche tańsze sztuki odpadały po prośbie o VIN. Wiadomo dlaczego O te najtańsze to nawet nie pytałem bo to towar dla łapaczy ceny a nie do jazdy. 2 razy kupowałem oczami piękne sztuki które powodowały wir w portfelu na ich ciągłą reanimację. Teraz kupuję dobrze wyposażone 3 -4 latki które mają już 50% utraty wartości za sobą, jeżdzę kolejne 3-4 lata i sprzedaję. Przy odrobinie zachodu można trafić niezłą sztukę która przez ten czas nie będzie generować kosmicznych kosztów serwisu i sie poźniej przyzwoicie sprzeda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bla bla Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > wczoraj prowadziłem wymianę mailową ze sprzedającym: > http://allegro.pl/audi-a4-2-0tdi-143ps-navi-ledy-2009r-i4153842978.html proszę, napisz szczerze czego się spodziewałeś za tą cenę? uczciwe, bezwypadkowe 2009r/~160tkm, bedzie kosztowało 57-59tys Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > proszę, napisz szczerze czego się spodziewałeś za tą cenę? > uczciwe, bezwypadkowe 2009r/~160tkm, bedzie kosztowało 57-59tys No jak to czego?Że akurat to ta jedyna OKAZJA faktyczna i to na mnie Pan zesłał łaskę oświecenia bym się szybko ogarnął do jej zakupu Czyli to co 90% pozostałych CCC-cena czyni cuda, zaślepia umysł, zaciemnia oczy-otwierają się dopiero po fakcie. Z drugiej strony chcąc być uczciwym sprzedającym jak myślicie jakie szanse są w PL na sprzedanie samochodu z 2009r co ma ok 350 tys nalatane?Nawet jak będzie 10 tys tańszy~`1%?A może i mniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Astroman Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Z drugiej strony chcąc być uczciwym sprzedającym jak myślicie jakie szanse są w PL na sprzedanie > samochodu z 2009r co ma ok 350 tys nalatane?Nawet jak będzie 10 tys tańszy~` IMHo jeśli różnica była by te 10 tyś to wolałbym je wysupłać i mieć auto 200 tyś km młodsze. Za kasę którą dałem za swoją A4 mógłbym mieć rok temu nie 2009 rocznik spokojnie igły z 2010 a nawet były sztuki z 2011. Tylko jakoś nie chce mi sie wierzyć by Niemiec był dobrym wujkiem i 2 letnie auto oddawał za mniej niż 50% wartości by polski handlarz mógł na tym dobrze zarobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kalkstein Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > ... jakie szanse są w PL na sprzedanie samochodu z 2009r co ma ok 350 tys nalatane? ... Walisz stereotypami Sprzedałem bezproblemowo passata z blisko 300.kkm nalotem i najgorszym na świecie dieslem. Teraz za moim akordeonem z 235.kkm ustawili się w kolejce bylebym tylko chciał sprzedać. Auto dobrze wyposażone, bez wypadku i serwisowane sprzeda się zawsze. BTW passat hasa nadal na taryfie i ma się świetnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 > Walisz stereotypami Ile lat miał pasek?235 tys to jeszcze nie wzbudza drgawek u kupujących, ja piszę o sytuacji 2-4 lata i 350-400 tys nalotu, myślę, że z 1% się nie przestrzeliłem i to nie jest stereotyp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.