Skocz do zawartości

Czy w kwocie do 4000 zł (cztery tysiące) da się kupić sens..


Cinek

Rekomendowane odpowiedzi

> ale zrozum, że przy stałej prędkości 90km/h ten samochód spala 6,1l paliwa na 100km jazdy. Bez

> przyspieszania od zera czy hamowania i napędzania znów. Wspominałeś, że jeździli szybciej, w

> normalnym ruchu. Nawet producent mówi, że jest to niewykonalne.

No ale normalny ruch to nie tylko 90km/h to również 70-75 jeśli droga jednojezdniowa i ruch spory, to również 100-110 jak nie ma ruchu, więc sugerowanie się tabelkami niewiele daje, z resztą jak już napisałem, mi ten samochód spalał sporo więcej, natomiast im samochody spalają faktycznie mniej, o czym nie raz się przekonałem. Planują jazdę np dojeżdżając na biegu bez gazu do świateł itd, co nie spowalnia ruchu, powoduje, że jazda jest płynna a spalanie maleje, ja musiałbym się mocno skupiać by tak jeździć, oni mają to we krwi. Podpierasz się niemieckimi statystykami, tylko nie bardzo rozumiem w jakim celu, co chcesz osiągnąć, pokazać że to jest niemożliwe?No ok, niech dla Ciebie takie będzie i po temacie, próbujesz rozpixelować coś co nie jest tematem wątku. Jeśli chodzi o spalanie to tematów na AK były dziesiątki i każdy wypisywał co innego, więc ładu i składu nie dojdziesz, więc imho nie ma co dalej pisać o tym, bo zmiennych jest tyle, że serwera zbraknie.

Kwestia spalania i różnic przy samochodzie za 4 tys powinna jedynie polegać na tym, by wybrać jakiś przedział pojemności w który chcemy celować, a potem skupić się na znalezieniu zadbanego egzemplarza, wywody o spalaniu są pozbawione imho sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kwestia spalania i różnic przy samochodzie za 4 tys powinna jedynie polegać na tym, by wybrać jakiś

> przedział pojemności w który chcemy celować, a potem skupić się na znalezieniu zadbanego

> egzemplarza, wywody o spalaniu są pozbawione imho sensu.

W BMW spalanie zależy od ilości cylindrów, rodzaju skrzyni i masy auta. Pojemność silnika jest najmniej ważna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W BMW spalanie zależy od ilości cylindrów, rodzaju skrzyni i masy auta. Pojemność silnika jest

> najmniej ważna.

No tak, ale jak ktoś szuka samochodu 1.0-1.2 to nie kupi bmw 1.8 czy 2.5 litra smile.gifdlatego takie zakupy wg mnie powinny polegać na:

-określeniu gabarytów i wielkości samochodu oraz jego pojemności (w sensie małolitrażowe, średnie lub większe)

-znalezieniu 2-4 odpowiadających modeli

-szukaniu w jak najlepszym stanie spośród wybranych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Da sie. Kupiłem w zeszły roku Opla Corsę B z roku 1998, z silnikeim 1,4B z klima, abs, dwoma

> jaśkami. Auto zdrowe zero rdzy na podzlodze jedynie 2 wykwity na tylnej klapie ale to norma

> dla tych aut.

Corsa B i zero rdzy,to chyba 15 lat w garazu stal grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Człowieku. Mam na stanie dwie beemki jedna z silnikiem M42b18, druga M50b25. Jeździłem właściwie

> wszystkimi wspomnianymi w tym wątku. Znam kilkanaście jeśli nie "dziesiąt' osób które mają

> różne beemki z tych właśnie lat i każda z tych osób powie, że się "lekko" mylisz z tym

> spalaniem które podałeś. Nie da się tego osiągnąć. Zwłaszcza z automatem.

> Podałem 3x najmniejsze zło w kolejności rozsącego budżetu, wymagań i spadającej dostępności.

> M43

> M42

> M44

> To są silniki które są w miarę oszczędne, w miarę napędzają zestaw, są w miarę lub bardzo

> bezawaryjne i bezobsługowe. Przy okazji znoszą LPG.

> nie potrafię sobie tego wyobrazić. M50 jaki by nie był to zepsuć go też nie jest łatwo. No chyba że

> się go zagotuje.

> czekaj czekaj.. mówimy o aucie sprawnym jak salonowe czy aucie sprawnym na tyle żeby przejść

> przegląd i nie zapłacić za niego więcej niż 4tys.?

> Bo chyba odpłynęliśmy lekko.

A Auto sprawne zeby Tylko przejsc przeglad ma go przejsc dla picu?

.Podniecacie Cie tymi Bmkami za 4tys jak dzieci resorakiem,a wiekszosc z nich spawana juz byla nie z 3 a z 4 pewnie czesci,poduszek nie ma od 15 lat itd. Wole np auto mniej prestizowe a pewne ktore wiem ze przy zderzeniu z tym BMW nie zlozy sie jak pudelko zapalek.I tyle w temacie bo jak czytam ten temat i wypowiedzi co niektorych to jak bym czytal podniecajacych sie dzieciakow hehe. Nie wiem gdzie wy zyjecie skoro nie wiecie co to sa za auta te najtansze lepszych marek niby a w rzeczywistosci strach wsiadac do takiego grinser006.gifbo dobre musi kosztowac 3 x tyle w tej cenie to mozna w DE szrot kupic grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bajki piszesz zlosnik.gif

Jak się dobrze szuka można ciekawe auto znaleźć i nie będzie to panda, lanos ani opel hehe.gif Każde auto w tej kwocie może czy ma jakieś deficyty, każdy normalny, powtarzam normalny człowiek zdaje sobie sprawę z takiego stanu rzeczy i nie oczekuje igły ok.gifhehe.gif

Obecnie mam 24 letniego trupa i rudej na elementach nośnych nie mam w przeciwieństwie do lanosa w którym mimo, że był 10 lat młodszy ruda wychodziła. Pomijam fakt, że przewody sztywne rok temu wymieniałem, bo moment kiedy mógłby strzelić w każdej chwili mógł się wydarzyć. Są auta na których wiek i eksploatacja mocniej się odciska.

Pomijam fakt, że silnik o 2 litry większy, automat oraz większa masa powodują spalanie w mieście o 3 litry LPG więcej od lanosa, który regularnie był serwisowany u gazownika. Fakt, auto nieupierdliwe. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Auto sprawne zeby Tylko przejsc przeglad ma go przejsc dla picu?

Moja 22-letnia beemka przeszła przegląd jakieś 2 miesiące temu. Po prostu podjechałem, wjechałem na kanał, oddałem kluczyki i pan za chwilę wyjechał. Delikatny luz na jednej tulei wahacza wyczuł. Nie wiem czy przegląd był dla picu, panowie się mocno wyginali koło tego auta i poprosiłem o dokładne sprawdzenie (w końcu za to płacę).

> .Podniecacie Cie tymi Bmkami za 4tys jak dzieci resorakiem,a wiekszosc z nich spawana juz byla nie

> z 3 a z 4 pewnie czesci,

Zapraszam z miernikiem i szwagrem-blacharzem. Maska była malowana od przodu na 10cm. I tyle.

> poduszek nie ma od 15 lat itd.

Z mojej drugiej beemki dwa lata temu wykręciłem dwie sprawne poduszki powietrzne (bo więcej nie było). Auto ma 19 lat.

> Wole np auto mniej prestizowe a pewne

> ktore wiem ze przy zderzeniu z tym BMW nie zlozy sie jak pudelko zapalek.

Dzwon w ścianę, dzwon w drzewo, Za każdym razem naprawa kończy się na wzmocnieniu pod zderzakiem i odbojach zderzaka. Podłużnice nieruszone i mają się na prawdę dobrze. Geometrię ustawiam dużo dokładniej niż przewiduje to fabryka.

> I tyle w temacie

Ale tak szczerze: mkiałeś kiedyś E36 że wypisujesz te mądrości?

> jak czytam ten temat i wypowiedzi co niektorych to jak bym czytal podniecajacych sie

> dzieciakow hehe.

hehehe...

Jakiś dorosły argument może by się przydał?

> Nie wiem gdzie wy zyjecie skoro nie wiecie co to sa za auta te najtansze

> lepszych marek niby a w rzeczywistosci strach wsiadac do takiego

Tak. Strach wsiadać. A do Lanosa za 4 tysia to już nie. Mimo, że w takim lanosie z podłużnic zostało już tylko wspomnienie.

>bo dobre musi kosztowac 3 x

> tyle w tej cenie to mozna w DE szrot kupic

Przecież takiego samochodu nie kupuje się za granicą. One przyjechały stamtąd w ubiegłym tysiącleciu jak jeszcze były warte kilkadziesiąt tysięcy. I tak się kulają do dziś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak. Strach wsiadać. A do Lanosa za 4 tysia to już nie. Mimo, że w takim lanosie z podłużnic

> zostało już tylko wspomnienie.

A miałeś kiedyś lanosa że takie rzeczy wypisujesz? grinser006.gif Akurat podłużnice w lanosach źle się nie maja, dużo lepiej niż np w astrach F, ruda wyłazi na nich, ale jak nie był dzwoniony to zazwyczaj jest to powierzchowna rdza, z nubirą było gorzej, że o nexii nie wspomnę...

Myślę, że nie ma co roztrząsać bo czy ma 10 czy 15 czy 20 lat to ryzyko ulepa jest spore niezależnie od marki i kwestia szukania w jak najlepszym stanie. Beta ma jeszcze ten minus, że wiele egz jest zakatowanych, albo niewłaściwie serwisowanych (chińskie części) a w bmw to się potem mści, druga sprawa to te samochody jeździły więcej niż lanosy, czy jakieś małe mieszczuchy, bo w końcu nikt nie kupował drogiego prestiżowego samochodu by stało na parkingu...

> Przecież takiego samochodu nie kupuje się za granicą. One przyjechały stamtąd w ubiegłym

> tysiącleciu jak jeszcze były warte kilkadziesiąt tysięcy. I tak się kulają do dziś...

I większość niestety przyjechała w kiepskim stanie frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I większość niestety przyjechała w kiepskim stanie

sądzę, że inne marki też w podobnym stanie do Polski przywieziono- cena jednak gra rolę i to sporą jak ktoś kupuje, popatrz sobie na wątek o sprzedaży auta na HP zlosnik.gif Przypadki gdzie ktoś płaci więcej za auto tam niż na miejscu to niewielki odsetek. Inaczej w takiej skali import używek by nie istniał wink.gif

Mnie zastanawia transformacja takiego auta- nie kupię rzęcha zza Odry ale już jeżdżące po Polsce tak, bo to jest miód.

Każdy sprzedający gada, że on sam osobiście był i przywiózł dla siebie długo szukał etc, przecież umowa "na Niemca" nie kłamie, a jeszcze jak jest kumaty i podkładki tablic wymieni na te bez nazwy komisu to już w ogóle prawdziwości opowieści nie zweryfikujesz. Najdalej gdzie był to w Ciechocinku w sanatorium rotfl.gif I masz dwie opcje, że tanio kupił ale przy aucie robił to co wynika z okresów przeglądowych i potrzeby albo druga bliższa życiu, że lał tylko paliwo i zarzynał samochód, bo wkładanie w auto kłóci się z domorosłą ekonomią, no ewentualnie w razie wielkiej konieczności graty używane zlosnik.gif

Średnio ogarnięty użytkownik auta mający jakieś pojęcie i czasem grzebiący jest to w stanie zweryfikować, reszta daje się łapać na lep w postaci ceny i picowanego wyglądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sądzę, że inne marki też w podobnym stanie do Polski przywieziono- cena jednak gra rolę i to sporą

> jak ktoś kupuje, popatrz sobie na wątek o sprzedaży auta na HP Przypadki gdzie ktoś płaci

> więcej za auto tam niż na miejscu to niewielki odsetek. Inaczej w takiej skali import używek

> by nie istniał

> Mnie zastanawia transformacja takiego auta- nie kupię rzęcha zza Odry ale już jeżdżące po Polsce

> tak, bo to jest miód.

> Każdy sprzedający gada, że on sam osobiście był i przywiózł dla siebie długo szukał etc, przecież

> umowa "na Niemca" nie kłamie, a jeszcze jak jest kumaty i podkładki tablic wymieni na te bez

> nazwy komisu to już w ogóle prawdziwości opowieści nie zweryfikujesz. Najdalej gdzie był to w

> Ciechocinku w sanatorium I masz dwie opcje, że tanio kupił ale przy aucie robił to co wynika

> z okresów przeglądowych i potrzeby albo druga bliższa życiu, że lał tylko paliwo i zarzynał

> samochód, bo wkładanie w auto kłóci się z domorosłą ekonomią, no ewentualnie w razie wielkiej

> konieczności graty używane

> Średnio ogarnięty użytkownik auta mający jakieś pojęcie i czasem grzebiący jest to w stanie

> zweryfikować, reszta daje się łapać na lep w postaci ceny i picowanego wyglądu.

Mi tego tłumaczyć nie musisz, a jest dokładnie tak jak piszesz ok.gif Jest to po prostu przykre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moja 22-letnia beemka przeszła przegląd jakieś 2 miesiące temu. Po prostu podjechałem, wjechałem na

> kanał, oddałem kluczyki i pan za chwilę wyjechał. Delikatny luz na jednej tulei wahacza

> wyczuł. Nie wiem czy przegląd był dla picu, panowie się mocno wyginali koło tego auta i

> poprosiłem o dokładne sprawdzenie (w końcu za to płacę).

> Zapraszam z miernikiem i szwagrem-blacharzem. Maska była malowana od przodu na 10cm. I tyle.

> Z mojej drugiej beemki dwa lata temu wykręciłem dwie sprawne poduszki powietrzne (bo więcej nie

> było). Auto ma 19 lat.

> Dzwon w ścianę, dzwon w drzewo, Za każdym razem naprawa kończy się na wzmocnieniu pod zderzakiem i

> odbojach zderzaka. Podłużnice nieruszone i mają się na prawdę dobrze. Geometrię ustawiam dużo

> dokładniej niż przewiduje to fabryka.

> Ale tak szczerze: mkiałeś kiedyś E36 że wypisujesz te mądrości?

> hehehe...

> Jakiś dorosły argument może by się przydał?

> Tak. Strach wsiadać. A do Lanosa za 4 tysia to już nie. Mimo, że w takim lanosie z podłużnic

> zostało już tylko wspomnienie.

> Przecież takiego samochodu nie kupuje się za granicą. One przyjechały stamtąd w ubiegłym

> tysiącleciu jak jeszcze były warte kilkadziesiąt tysięcy. I tak się kulają do dziś...

Koyot moj lanos 13 letni ma duzo lepsza blache i mniej rdzy niz niektore te duzo lepsze auta kilkuletnie.Podluznice cale zero rdzy chcesz zdjecia zobaczyc z kanalu,zeby kazde auto bylo tak bezawaryjne jak lanos i mialo taka blache jak lanos a nie gnilo jak niektore rok-dwa po opuszczeniu fabryki to by bylo dobrze. A Ty swoja wiedze na temat blacharki poswiadczyles wyzej

,, Czekaj. To spawanie ćwiartki jest złe a wspawane progi to już nie wpływają na konstrukcję i bezpieczeństwo auta? Jak to jest?

" .

Twoje oswiadczenie o wszystkim mowi,jak dla Ciebie cwiartka auta a wymiana progu to to samo to o czym my mowimy hehe,wlej olej jadalny do silnika to tez pewnie to samo co silnikowy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koyot moj lanos 13 letni ma duzo lepsza blache i mniej rdzy niz niektore te duzo lepsze auta

Kupię go od ciebie za 3500.

Sprzedasz?

Jak nie to nie ma co go porównywać.

> kilkuletnie.Podluznice cale zero rdzy chcesz zdjecia zobaczyc z kanalu,zeby kazde auto bylo

> tak bezawaryjne jak lanos i mialo taka blache jak lanos

A teraz to już bajki. Lanos bezawaryjny i nie gnije?

> a nie gnilo jak niektore rok-dwa po

> opuszczeniu fabryki to by bylo dobrze.

Mówimy cały czas o autach grubo ponad 10-letnich.

> A Ty swoja wiedze na temat blacharki poswiadczyles

> wyzej

> ,, Czekaj. To spawanie ćwiartki jest złe a wspawane progi to już nie wpływają na konstrukcję i

> bezpieczeństwo auta? Jak to jest?

> " .

> Twoje oswiadczenie o wszystkim mowi,jak dla Ciebie cwiartka auta a wymiana progu to to samo to o

> czym my mowimy hehe,wlej olej jadalny do silnika to tez pewnie to samo co silnikowy

Nie nie... ja to napisałem bo mowa była o rdzy ogólnie. Skoro progi są tak skorodowane że trzeba ciąć i spawać to w jakim stanie jest podłoga i miejsca narażone na większe obciążenia (mocowania zawieszenia)?

No przecież znasz się na blacharce lepiej niż ja. Kumaty jesteś to sobie wyobraź. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pokaż mi kilkuletnie auto, które gnije. Poza oczywiście ewidentnymi bublami typu FF I generacji.

np. Mazda 3 i 6 zlosnik.gif

Znalazłoby się, po prostu niektóre auta projektuje się na wybrane rynki, a później jest użytkowane w Polsce, i wychodzi to... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ..owne autko (tytuł mi się nie zmieścił)?

> Założenia - wózek zakupowo-dziecio_szkolno_dowożący, ewentualnie jako drugi wóz awaryjny.

> Fajnie żeby był trzydrzwiowym hatchbackiem ale tu jakbym nie patrzał wychodzi mi Lanos.

> Marka nieważna....Ważne żeby posłużył te pięć lat.

> Edyta - czy Lanek to w dzisiejszych czasach dobra opcja czy kiepska??

Kolego powiem ci tak , miałem podobne założenia tylko nie na 5lat a na 2lub 3 lata i kupiłem ??????? Almera n15 1,4 16v,3drzwi ,alusy,klima,wspomaganie,ele.lusterka wszystko sprawne 1 właściciel w kraju od 8 lat ja 2gi , silnik na łańcuchu, jeżdżę 2rok i jedyne naprawy jakie wykonałem to zewnętrzne przeguby napędowe no i powoli kończą się amortyzatory z tyłu , śmiało mogę polecić takie wozidło bo niezawodne jest , tylko trzeba uważać na mulher.gif przy zakupie ewentualnie targować mocno i w 4tyś będziesz miał auto niezawodne i ładne blacharsko(jak zrobisz) waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> np I gen CLS

Poza bublami zlosnik.gif

Ogromna większość tego co jeździ, jeśli tylko nie była bita, to nie ma praktycznie rdzy. Nie wiem co będzie po 10 latach ale kilkuletnie są spoko. Zresztą moja Kiła z 2005 też jakoś nie chce gnić. Mimo że lekko nie miała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupię go od ciebie za 3500.

> Sprzedasz?

> Jak nie to nie ma co go porównywać.

> A teraz to już bajki. Lanos bezawaryjny i nie gnije?

> Mówimy cały czas o autach grubo ponad 10-letnich.

> Nie nie... ja to napisałem bo mowa była o rdzy ogólnie. Skoro progi są tak skorodowane że trzeba

> ciąć i spawać to w jakim stanie jest podłoga i miejsca narażone na większe obciążenia

> (mocowania zawieszenia)?

> No przecież znasz się na blacharce lepiej niż ja. Kumaty jesteś to sobie wyobraź.

Koyot wlasnie mam go na sprzedaz bo szukam minivana ,przyjedz za 3500zl Ci go sprzedam grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pokaż mi kilkuletnie auto, które gnije. Poza oczywiście ewidentnymi bublami typu FF I generacji.

No to moglbys sie wielce zdziwic bo juz nie raz bylo glosno o autach co wyjechaly z salonu i rdza wylazila juz po roku,nawet reporterzy TVN Turbo wspolnie z wlascicielami tych aut zajmowali sie takimi przypadkami.

Zreszta nie tylko w TVN Turbo o tym bylo smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pokaż mi kilkuletnie auto, które gnije. Poza oczywiście ewidentnymi bublami typu FF I generacji.

FF II gen-klapa tył, do końca gwarancji zazwyczaj lakierowana 1-2 razy w ASO (błąd konstrukcyjny i woda zbiera się w okolicy lampek podświetlenia tablicy.

Zafira B-w 2-3 latkach pełno rudej np po podniesieniu wykładziny bagażnika.

Mazda 6 -3latki potrafiły mieć bardzo zaawansowaną korozję podłogi i nadkoli.

Passaty B6 jako 3-4 latki pojawiające się purchelki na drzwiach, masce.

Mistubishi outlandery, nissany xtraile itd

...

Jest dużo samochodów borykających się z rudą, tylko na zdjęciach igieł z Gniezna czy Płocka tego nie widać, bo albo są po korekcie w programie, albo po korekcie blacharskiej po dzwonie i lakier świeżutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to mogę dwa tysia dać bo LPG trzeba założyć żeby jako tako tym jeździć.

Do jazdy "jako tako" LPG niepotrzebne, ale do ekonomii już tak. Lanos toleruje najtańsze instalki więc z tym nie ma problemu, 1200 i jest gaz, sekwencja ~1600zł do lanosa zakładałem i śmigał 3 lata, potem poszedł w świat. Targuj na 3 i bierz, nie marudź, w końcu 3,5 już dawałeś grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do jazdy "jako tako" LPG niepotrzebne, ale do ekonomii już tak. Lanos toleruje najtańsze instalki

> więc z tym nie ma problemu, 1200 i jest gaz, sekwencja ~1600zł do lanosa zakładałem i śmigał 3

> lata, potem poszedł w świat. Targuj na 3 i bierz, nie marudź, w końcu 3,5 już dawałeś

3500-1600=1900. I tak zaokrągliłem w górę żeby kolega nie marudził. palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie widać, bo albo są po korekcie w programie, albo po korekcie blacharskiej po dzwonie i

> lakier świeżutki.

w autach w tym przedziale cenowym najczęściej mamy do czynienia jednak ze zdjęciami "na mokrą Włoszkę" czyli ze lśniącym, zwilżonym lakierem... a w tle myjnia na patyki. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to mogę dwa tysia dać bo LPG trzeba założyć żeby jako tako tym jeździć.

hehe za 2 tys to kup sobie golfa 2 od dziadka 1 wlasciciela przebieg 130tys ,glanc noje z 1992r a nie auto dwa razy mlodsze grinser006.gif i z 3x mniejszym faktycznym przebiegiem 191tys .

No ale takie jest myslenie niektorych polakow lepiej kupic golfa 24 letniego niz 12 letniego lanosa czy hyundaja bo to golf wink.gif, mam takich golfow 2-3 u siebie na wsi kilka w poblizu i widze w jakim sa stanie ,no ale liczy sie znaczek . A to ze silnik ledwo dyszy to juz inna historia czesto. Ja mojego ponizej 3500zl nie sprzedam ,inaczej to wole go zostawic i jezdzic jeszcze rok-dwa albo zostawic jako zastepczy smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 3500-1600=1900. I tak zaokrągliłem w górę żeby kolega nie marudził.

Matematyk z Ciebie dobry, idąc tym tropem i odliczając za wszystko to w każdym aucie za 4 tys sprzedający musiałby Ci z 2 tysie dopłacić, abyś raczył zabrać grinser006.gif Pomyśl nad tym biznesem, idąc Twoją matematyką zrobisz 4 deale w miesiącu i 8 kafli wpadnie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale takie jest myslenie niektorych polakow lepiej kupic golfa 24 letniego niz 12 letniego

> lanosa czy hyundaja bo to golf , mam takich golfow 2-3 u siebie na wsi kilka w poblizu i widze

> w jakim sa stanie ,no ale liczy sie znaczek . A to ze silnik ledwo dyszy to juz inna historia

> czesto.

dać ci wykres z hamowni mojej 20-letniej beemki?

Tego samego dnia na tej samej hamowni kilku kącikowiczów spotkało się z niemiłą niespodzianką wielkich strat w mocy, kilku wiedziało, że nie uzyska wyników nowego auta. Tylko jedno starsze auto chyba było bo mój brat też beemką przyjechał. hehe.gif

529393_596150367086998_669254065_n.jpg

edit:

żeby nie było niedomówień to ten silnik nie miał 200 koni jak wychodził z fabryki link

I jest traktowany na prawdę nieprzepisowo od kilku lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Matematyk z Ciebie dobry, idąc tym tropem i odliczając za wszystko to w każdym aucie za 4 tys

> sprzedający musiałby Ci z 2 tysie dopłacić, abyś raczył zabrać Pomyśl nad tym biznesem, idąc

> Twoją matematyką zrobisz 4 deale w miesiącu i 8 kafli wpadnie

Staram się tak podchodzić do zakupu żeby przed podpisaniem umowy policzyć całkowity koszt doprowadzenia żelaza do takiego stanu jaki mi odpowiada. Jak coś przegapię to trudno. Ale LPG jak nie ma to ciężko nie zauważyć. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że mamy w domu i e36 i wspomnianego lanosa...z calym szacunkiem dla aut z Bawarii ale z tych 2 bezapelacyjnie wybieram lanosa wink.gif. Bmw jest w domu od 10 lat, z przystanku drapany nie był, bo i w 2004 roku licealiści tym jeszcze nie powozili. problemów z nim większych nie było, ale jednak za 4 tyś lanos jest lepszym wg mnie wyborem bo latka jednak robią swoje i to niestety widać. Wspomniane clio w tych pieniądzach także powinno nie być złe smile.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak się składa, że mamy w domu i e36 i wspomnianego lanosa...z calym szacunkiem dla aut z Bawarii

> ale z tych 2 bezapelacyjnie wybieram lanosa . Bmw jest w domu od 10 lat, z przystanku drapany

> nie był, bo i w 2004 roku licealiści tym jeszcze nie powozili. problemów z nim większych nie

> było, ale jednak za 4 tyś lanos jest lepszym wg mnie wyborem bo latka jednak robią swoje i to

> niestety widać. Wspomniane clio w tych pieniądzach także powinno nie być złe .

co jest nie tak z tą bunią jeśli można wiedzieć? Jakieś typowe usterki czy coś więcej?

Jaki silnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak już zupełnie poza konkursem to sobie zerknąłem na przekrój samochodów do 4500 (wiadomo, pińcet stargować). I... wyszły mi Alfy 156 w wypasionych wersjach z LPG i silnikami 2,0l i to roczniki powyżej 2000

Czy to jest aż taka mina?!?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak już zupełnie poza konkursem to sobie zerknąłem na przekrój samochodów do 4500 (wiadomo, pińcet

> stargować). I... wyszły mi Alfy 156 w wypasionych wersjach z LPG i silnikami 2,0l i to

> roczniki powyżej 2000

> Czy to jest aż taka mina?!?!

Alfy 156 przed liftem to zlo a do tego z silnikami TS to wogole...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawieszenie. Silniki lubia brac spore ilosci oleju, zacieraja sie panewki, problemy z rozrzadem a

> dokladnie z wariatorem

znaczy jak coś się tłucze z którejkolwiek strony to odpuścić a jak się nie tłucze to czekać aż zacznie? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> znaczy jak coś się tłucze z którejkolwiek strony to odpuścić a jak się nie tłucze to czekać aż

> zacznie?

Alfy to auta dla koneserow a nie do tluczenia,jak chcesz tanie wozidlo w kosztach to lanos/hyundai/nubira ,mozesz tez kupic sobie taka limuzyne tanio smile.gif

http://allegro.pl/daewoo-leganza-2-0-polski-salon-i4213902240.html

http://otomoto.pl/daewoo-leganza-2-0i-niski-przebieg-polecam-C32440704.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawieszenie. Silniki lubia brac spore ilosci oleju, zacieraja sie panewki, problemy z rozrzadem a

> dokladnie z wariatorem

jakoś gdzie indziej w świecie te auta jeżdżą ale w PL to się psują na potęgę zlosnik.gif Cóż może kłania się niedbalstwo o auto ?

W Niemczech TS-a dobijał do 300 tyś. km, a na autostradzie kierowca popędzał go całkiem zdrowo, nie widziałem, żeby też olejem pluł. Za to jak do Polski przyjechał to po roku na jezdni grzechotał i chodził jak traktor. Obecny jego właściciel ani złotówki w to auto nie włożył /poza odświeżaczami powietrza / i z każdym kilometrem odkochiwał się w aucie 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakoś gdzie indziej w świecie te auta jeżdżą ale w PL to się psują na potęgę Cóż może kłania się

> niedbalstwo o auto ?

> W Niemczech TS-a dobijał do 300 tyś. km, a na autostradzie kierowca popędzał go całkiem zdrowo,

> nie widziałem, żeby też olejem pluł. Za to jak do Polski przyjechał to po roku na jezdni

> grzechotał i chodził jak traktor. Obecny jego właściciel ani złotówki w to auto nie włożył

> /poza odświeżaczami powietrza / i z każdym kilometrem odkochiwał się w aucie

Bo alfaw benzynie musi miec oleju nalene na full pod korek smile.gif a jak sie ma niski stan oleju to sie pozniej robi ciekawie smile.gif. JAk dbasz tak masz jak to mowia wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.