Skocz do zawartości

Po napełnieniu Climatronik przestał działać [LONG]


Siemion

Rekomendowane odpowiedzi

W ubiegłym tygodniu pojechałem do zaprzyjaźnionego warsztatu zrobić przegląd klimatyzacji (Octavia 2 Climatronic).

Działała bez zarzutu, ale po wyłączeniu wydobywał się z niej nieprzyjemny zapach. Postanowiłem zrobić pełny przegląd czyli odgrzybianie chemiczne+ napełnienie czynnika.

Maszyna do klimy odzyskała 250g czynnika (według producenta układ należy napełnić 525g R134a),

Następnie test szczelności poprzez wytworzenie próżni w układzie i napełnienie układu czynnikiem i olejem. Byłem obecny przez cały czas w warsztacie i obserwowałem przebieg wszystkich operacji.

Byłem bardzo zdziwiony podobnie jak właściciel warsztatu i mechanik, gdy po zakończeniu całej operacji podczas sprawdzania temp powietrza w z kratek nawiewu okazało się, że klimatyzacja praktycznie nie działa (przy ustawieniu climatronica na LOW i połowę wartości nawiewu termometr pokazała min temp. 10,4*C)

Powtórzyliśmy cały cykl odciągania czynnika i sprawdzenia szczelności, ponownie nabiliśmy tyle czynnika ile zaleca producent i efekt ten sam.

Podłączenie do kompa nie wykazało żadnych błędów układu klimatyzacji!

Przez weekend pojeździłem, z klimą, która czasem zdawała się działać, ale nie tak wydajnie, jak przed całą operacją. Dziś podjechałem do tego samego warsztatu na poszukiwania usterki. Podczas drogi z pracy do warsztatu przez ponad 10 km klimatyzacja nie działała, włączanie i wyłączanie w końcu ją pobudziło i ruszyła, po przyjeździe do warsztatu i podłączeniu komputera żadnych błędów z układu klimatyzacji.

Rozmawiałem przez weekend z kilkoma znajomymi mechanikami, każdy komu opisałem całą historię wskazywał na zawór sterujący przy kompresorze lub sam kompresor.

Dziś w warsztacie był plan wyjęcia kompresora i wyciągnięcia z niego zaworu, ale ponieważ nie mieliśmy zaworu na podmianę, nie zdecydowałem się na bezsensowne rozbieranie i składanie dla zasady.

Zaproponowałem, żeby z układu usunąć część czynnika, skoro gdy przyjechałem było mniej niż połowa i wszystko działało poprawnie.

Ustaliliśmy, że napełnimy układ 300g czynnika i tak też zrobiliśmy, podczas sprawdzania sprawności działania powietrze z kratki przy ustawieniu climatronica na LOW i połowę wartości nawiewu termometr pokazała min temp. 5,1*C) to wynik, który jest uznawany za bardzo dobry.

Pytanie brzmi o co chodzi? Dlaczego przy prawidłowym napełnieniu ilością zalecaną przez producenta układ nie działa, a przy mniejszej ilości czynnika wszystko wraca do normy?

Wszelkie merytoryczne wypowiedzi mile widziane

Siemion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając doświadczenie w obsłudze i naprawie układów klimatyzacji wystarczy rzut okiem na ciśnienia panujące w pracującym układzie i wszystko staje się jasne. Niestety dziś co drugi warsztat ma automat do nabijania i w większości brakuje im DOŚWIADCZENIA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mając doświadczenie w obsłudze i naprawie układów klimatyzacji wystarczy rzut okiem na ciśnienia

> panujące w pracującym układzie i wszystko staje się jasne. Niestety dziś co drugi warsztat ma

> automat do nabijania i w większości brakuje im DOŚWIADCZENIA.

Przy maszynie podłączonej do auta i uruchomionej klimatyzacji ciśnienia były sprawdzane- utrzymywały się w normie.

Siemion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy maszynie podłączonej do auta i uruchomionej klimatyzacji ciśnienia były sprawdzane-

> utrzymywały się w normie.

> Siemion

W normie to znaczy jakie były po napełnieniu układu zgodnie z danymi producenta a jakie po zmniejszeniu ilości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W normie to znaczy jakie były po napełnieniu układu zgodnie z danymi producenta a jakie po

> zmniejszeniu ilości?

Nie pamiętam frown.gif zbyt dużo informacji na raz do mnie docierało i nie zapamiętałem. Wydaje mi się, że przy pełnym układzie wysokie ciśnienie było około 30 ale niskie nie zapamiętałem

Siemion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie pamiętam zbyt dużo informacji na raz do mnie docierało i nie zapamiętałem. Wydaje mi się, że

> przy pełnym układzie wysokie ciśnienie było około 30 ale niskie nie zapamiętałem

> Siemion

Wysokie ciśnienie powinno być na poziomie 14-15 bar.

Tak jak napisałem, kontrola ciśnień w układzie może dać odpowiedź na pytanie, dlaczego układ nie działa prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wysokie ciśnienie powinno być na poziomie 14-15 bar.

> Tak jak napisałem, kontrola ciśnień w układzie może dać odpowiedź na pytanie, dlaczego układ nie

> działa prawidłowo.

Ok, być może ja coś pokręciłem, pamiętam stwierdzenie, że ciśnienia są w normie.

Masz jakiś pomysł, dlaczego nie działa przy pełnym układzie a przy zmniejszeniu ilości czynnika działa wyśmienicie ?

Siemion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Podepnijcie komputer i zobaczcie stan działania klimatyzacji (kilka zestawów danych da się wyciągnąć) a nie tylko brak błędów.

Kompouter poda wam czy sprężarka się uruchamia a jeśli nie to jaki jest powód tego że nie ruszyła.

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie brzmi o co chodzi? Dlaczego przy prawidłowym napełnieniu ilością zalecaną przez producenta

> układ nie działa, a przy mniejszej ilości czynnika wszystko wraca do normy?

> Wszelkie merytoryczne wypowiedzi mile widziane

> Siemion

Czy stacja obsługi klimatyzacji na pewno jest sprawna? Może waga jest uszkodzona i stąd problemy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Działała bez zarzutu, ale po wyłączeniu wydobywał się z niej nieprzyjemny zapach. Postanowiłem

> zrobić pełny przegląd czyli odgrzybianie chemiczne+ napełnienie czynnika.

Ja mam do Was wszystkich pytanie, nurtuje mnie to od bardzo dawna i nie daje spokoju.

PO CO na siłę "nabijać" czynnik w sprawnej klimatyzacji?

Czy kiedykolwiek ruszaliście czynnik w kuchennej lodówce?

Czym to się różni? Poważnie pytam.

W swoim francuskim, jedenastoletnim padle - jak podejrzewam (bo używany) - nikt nic nie ruszał z klimą od nowości, poza wymianą filtra kabinowego.

Działa. Chłodzi. Nie śmierdzi.

Jak to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam do Was wszystkich pytanie, nurtuje mnie to od bardzo dawna i nie daje spokoju.

> PO CO na siłę "nabijać" czynnik w sprawnej klimatyzacji?

Niektórzy tak mają, że muszą. Co innego jeśli klima osłabła.

> Czy kiedykolwiek ruszaliście czynnik w kuchennej lodówce?

Nie, ale w aucie jest dużo więcej połączeń gumowych i drgania.

> Działa. Chłodzi. Nie śmierdzi.

> Jak to jest?

W takiej sytuacji najlepiej nie ruszać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle te same posty i ciągle te same argumenty, więc może i odpowiedzi przytoczę te same. Czy w lodówce są gumowe węże jak w aucie przez które przenika czynnik czy raczej zaspawane stalowe rurki? Czy płyn hamulcowy się wymienia dopiero jak przestanie auto hamować? Nie każdy czeka z wymianą aż mu się coś zepsuje, skoro wiadomo że jest to część która się zużywa. Kiedyś był lepszy czynnik w klimie, który wolniej znikał, więc te najstarsze auta można było nie serwisować, a teraz z naprawdę mega szczelnym układem i cały rok włączoną klimą co parę lat warto nabić czynnik. (Ja po 3 latach miałem ubytku poniżej 20%, a ojciec w dużo nowszym aucie po 4 latach miał mniej niż połowę - być może właśnie dlatego, że ja mam klimę włączoną na okrągło a on sporadycznie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciągle te same posty i ciągle te same argumenty, więc może i odpowiedzi przytoczę te same.

Ja nic nie argumentowałem, tylko pytałem.

I dziękuję za odpowiedzi.

Ciekawa rzecz z tym innym czynnikiem w starszych/nowszych.

A czy możliwe jest, że po prostu w zależności od producenta lub modelu auta, układ klimatyzacji został lepiej/gorzej zaprojektowany pod względem trwałości i szczelności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam do Was wszystkich pytanie, nurtuje mnie to od bardzo dawna i nie daje spokoju.

> PO CO na siłę "nabijać" czynnik w sprawnej klimatyzacji?

> Czy kiedykolwiek ruszaliście czynnik w kuchennej lodówce?

> Czym to się różni? Poważnie pytam.

Pisaliśmy 100 razy. Różni się rurkami. W lodówce wszystkie sztywne. W samochodzie trochę sztywnych i trochę gumowych. Guma jest przepuszczalna (w różnym stopniu dla różnych substancji), ponadto wszystkie połączenia tych rurek to potencjalne miejsca ucieczki czynnika. Załóżmy że rocznie ubywa kilka % czynnika, to po 3-4 latach może go być już tylko 50% ilosci początkowej. Czynnik zawiera też olej, czyli sprężarka ma gorsze warunki pracy po kilku latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nic nie argumentowałem, tylko pytałem.

> I dziękuję za odpowiedzi.

> Ciekawa rzecz z tym innym czynnikiem w starszych/nowszych.

> A czy możliwe jest, że po prostu w zależności od producenta lub modelu auta, układ klimatyzacji

> został lepiej/gorzej zaprojektowany pod względem trwałości i szczelności?

Oczywiście możliwe, ale generalnie założenie jest takie że nowsze potrafią przez pory gumy uciekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego przy prawidłowym napełnieniu ilością zalecaną przez producenta

> układ nie działa, a przy mniejszej ilości czynnika wszystko wraca do normy?

> Wszelkie merytoryczne wypowiedzi mile widziane

> Siemion

piszesz tylko o czynniku, a jak sprawa z olejem?

Zbyt duża ilość oleju może spowodować spadek wydajności. Układ ma największą wydajność bez oleju, tylko że na krótko wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Czynnik

> zawiera też olej, czyli sprężarka ma gorsze warunki pracy po kilku latach.

Nawet jak wypuścisz cały czynnik, to tego oleju ucieknie Ci tyle co nic, także tym się nie sugeruj. Prawie cały olej siedzi w sprężarce, podczas pracy minimalną ilość czynnik chłodniczy zabiera jako mgiełkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet jak wypuścisz cały czynnik, to tego oleju ucieknie Ci tyle co nic, także tym się nie sugeruj.

> Prawie cały olej siedzi w sprężarce, podczas pracy minimalną ilość czynnik chłodniczy zabiera

> jako mgiełkę.

dokładnie ... a klimatyzator grinser006.gif dopełnia układ PLUS grinser006.gif pełna dawka oleum grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet jak wypuścisz cały czynnik, to tego oleju ucieknie Ci tyle co nic, także tym się nie sugeruj.

> Prawie cały olej siedzi w sprężarce, podczas pracy minimalną ilość czynnik chłodniczy zabiera

> jako mgiełkę.

A to ciekawe, bo jak rozszczelniła się mi chłodnica klimy to wyciekło go tyle, że była mała kałuża pod samochodem. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za dużo? Fabrycznie w nowym samochodzie? Jakoś nie wydaje mi się.

To już nie wiem, poproś przy następnym serwisie klimatyzacji, żeby gość Ci powiedział ile oleju odessie przy odsysaniu całego czynnika (porównywalne z rozszczelnieniem). Nie powinno być tego więcej niż ~50ml.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.