Skocz do zawartości

Nowe Twingo - pan gwóźdź


p i p p

Rekomendowane odpowiedzi

> dodatkowo jesli sie nie myle w przypadku auta z silnikiem z tylu masz z przodu

> wielowachacz a z tylu minimum to mcpherson,

nie przesadzaj, 126 z przodu wielowahacza nie mial, wyglada na to, ze wszyscy podaja przyklady wziete z Porsche, a mowimy tu o Twingo... tak btw to jakie to Twingo ma miec zawieszeni, bo z komorki nie moge znalezc info, a na zdjeciach nie widze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak samo jak w aucie przednionapędowym - zawieszenie tylne nie jest częścią "pakietu" montowanego

> z przodu.

no tak zlosnik.gif

> Ogólnie zasadniczej trudności dopatrywałbym się głównie w fakcie, że jest to koncepcja zarzucona

> dawno temu, więc trudno jest skorzystać z rozwiązań stosowanych w innych modelach - dlatego

> taki pojedynczy rodzynek w ofercie może przysporzyć producentowi więcej kłopotu (i kosztów)

> niż adaptacja, jaka miała miejsce np. w przypadku przywoływanego w tym wątku wielokrotnie

> Fiata 500.

pewnie masz racje

> Dlaczego?

jakoś cieżko mi sobie wyobrazic inny zestaw grinser006.gif

> Wystarczy belka skrętna. Samochody z silnikiem z tyłu i napędem na tylne koła jeździły po świecie

> gdy jeszcze nikt o kolumnach MacPhersona nie słyszał.

niby tak - ale wczesniej w watku jest zdjecie tego zlosnik.gif pozatym wiesz dobrze ze do niedawna w aucie sportowym był stosowany sztywny most hehe.gif

ale chyba nie o to chodzi spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest, moim zdaniem, bardzo ładny.

moim tez ok.gif

>Tylko skoro ma miażdżyć 500 to czemu tak bardzo ją przypomina.

w ktorym miejscu ? zlosnik.gif

widziales to auto

prawy-bok-4.jpg

ma taki wyciagniety przod bo nad osia ma silnik, skroc mu maske o te kilkadziesiat centymetrow

287795203-beztytulu.jpg

i sie robi nowe twingo zlosnik.gif

przeciez w tym segmencie nie ma miejsca na to by wymyslec cos odmiennego zlosnik.gif

> A jak się skończy pomysł nowego Twingo pokaże rynek. Podejrzewam, że powstanie najmocniejsza

> wersja, która dostanie silnik centralnie i to dopiero zacznie być ciekawe ale drogie i po

> części niedostępne dla typowego użytkownika. I powołując się na osiągi tej wersji, Renault

> będzie sprzedawało Twingo, o którym rozmawiamy a kupować to będą odmieńcy szukający czegoś

> nietuzinkowego.

własnie ok.gifzlosnik.gif

>A głównym klientem mogłaby być osoba szukająca niskiej ceny w stosunku do

> możliwości i ten nabywca Twingo odrzuci, tego jestem pewien

Quote:

A jak się skończy pomysł nowego Twingo pokaże rynek.


ze sobie pozwole zacytatowac zlosnik.gif

post-55308-14352524624035_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przeciez w tym segmencie nie ma miejsca na to by wymyslec cos odmiennego

No właśnie! I kiedyś w takim właśnie momencie pojawiło się Twingo zmieniając klasyczne myślenie. Dzięki konstruktorom Renault powstało coś nowego, bardzo sprytnego i zaskakującego pozytywnie. Coś, co stało się inspiracją dla wielu producentów w projektowaniu nowych modeli. I wracamy teraz do punktu wyjścia, znów pojawia się Twingo. A że nie było pomysłu to wciska się pomysł znany już kiedyś, od którego wszyscy już odeszli, bo był beznadziejny. Licząc chyba, że długa nieobecność pozwoliła zapomnieć o jego wadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odniosę się tylko do tego, że skoro nie jesteś dżihadowcem to pozostaje trolowanie

Nie znam się na tym. Co lepsze? Trol czy dżihadowiec? hehe.gif

> bo argumentów

> przemawiających za taką konstrukcją wciąż się nie mogę dopatrzeć

Popełniasz dwa błędy. Patrzysz na tą kwestię pragmatycznie i rynkowo. Dlaczego to są błędy? Twingo i Fiat 500 to nie są najważniejsze "flotówki", które ciągną sprzedaż koncernu. Punto już tak, Clio już tak, ale te auta mają być (a szczególnie 500-ka) klimatyczne. Mają być pokazem możliwości producenta i źródłem radości dla klienta. Mają definiować styl życia ("lajfstajlowe") i potencjał producenta. Bo nie sztuka zrobić super samochód za trylion dolarów, sztuka zrobić samochód dla każdego w nie każdego stylu.

Piszesz, że silnik z przodu 500-ki to błąd (wg mnie). Nie, to nie błąd. To głupota, lenistwo, brak szacunku i techniczna impotencja. Mogli wybrać dwie drogi. Pierwsza droga jest łatwa, tania, prosta, komercyjna. Druga droga jest trudniejsza, droższa, ale podszyta prawdziwą chęcią przywołania klimatu starej 500-ki dla nowego pokolenia. Ale dlaczego 500-ka FWD nie ma klimatu skoro taki słodziak psepiękny? Ponieważ - i chcę to podkreślić bo ciągle się tu z tym spotykam - klimat auta pochodzi od techniki, a nie od wyglądu. Klimat auta musi poczuć nawet ślepiec w pochmurną noc. A budowanie premium otoczki wokół pudła, które od góry przypomina Fiata 500, a od dołu Pandę Van z kratką i bałaganem na "pace" to coś jak pytanie dziadka czy jak wybuchło powstanie to Niemcy odcięli Wi-Fi w centrum... crazy.gif

A dziś Renault pokazuje, że nadal są dwie drogi...i obie przejezdne!

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A że nie było pomysłu to wciska się pomysł

> znany już kiedyś, od którego wszyscy już odeszli, bo był beznadziejny. Licząc chyba, że długa

> nieobecność pozwoliła zapomnieć o jego wadach.

Nie jest to żadna nowość ale też nie wszyscy od tego odeszli. Silnik z tyłu i napęd na tył jest ciągle stosowany w małym aucie miejskim. Nazywa się Smart smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie znam się na tym. Co lepsze? Trol czy dżihadowiec?

> Popełniasz dwa błędy. Patrzysz na tą kwestię pragmatycznie i rynkowo. Dlaczego to są błędy? Twingo

> i Fiat 500 to nie są najważniejsze "flotówki", które ciągną sprzedaż koncernu. Punto już tak,

> Clio już tak, ale te auta mają być (a szczególnie 500-ka) klimatyczne. Mają być pokazem

> możliwości producenta i źródłem radości dla klienta. Mają definiować styl życia

> ("lajfstajlowe") i potencjał producenta. Bo nie sztuka zrobić super samochód za trylion

> dolarów, sztuka zrobić samochód dla każdego w nie każdego stylu.

> Piszesz, że silnik z przodu 500-ki to błąd (wg mnie). Nie, to nie błąd. To głupota, lenistwo, brak

> szacunku i techniczna impotencja. Mogli wybrać dwie drogi. Pierwsza droga jest łatwa, tania,

> prosta, komercyjna. Druga droga jest trudniejsza, droższa, ale podszyta prawdziwą chęcią

> przywołania klimatu starej 500-ki dla nowego pokolenia. Ale dlaczego 500-ka FWD nie ma klimatu

> skoro taki słodziak psepiękny? Ponieważ - i chcę to podkreślić bo ciągle się tu z tym spotykam

> - klimat auta pochodzi od techniki, a nie od wyglądu. Klimat auta musi poczuć nawet ślepiec w

> pochmurną noc. A budowanie premium otoczki wokół pudła, które od góry przypomina Fiata 500, a

> od dołu Pandę Van z kratką i bałaganem na "pace" to coś jak pytanie dziadka czy jak wybuchło

> powstanie to Niemcy odcięli Wi-Fi w centrum...

> A dziś Renault pokazuje, że nadal są dwie drogi...i obie przejezdne!

> Pozdrawiam!

No bez jaj, 99% wlascicieli/uzytkownikow 500tki nie wie na czym polega roznica w posiadaniu silnika w przodzie vs z tylu.

ponadto w kazdym innym aucie bagaznik jest z tylu wiec normalne ze w 500 tez sie tam znajdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nowe BMW 1 będzie miało napęd na przód a Renault Twingo na tył.

> Zapowiada się ciekawie

Ja tylko czekam kiedy będzie przedni napęd (którego zresztą bardzo nie lubię) w Mercedesie C-klasa. Mercedes przeprojektowuje silniki tak, aby można było ten sam silnik stosować zarówno do tylnego, przedniego jak i 4x4 napędu i już tak jest np. z 4-cyl dieslem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No bez jaj, 99% wlascicieli/uzytkownikow 500tki nie wie na czym polega roznica w posiadaniu silnika

> w przodzie vs z tylu.

A czyja to wina? No przecież nie moja, a właśnie producenta, który nie chce tego pokazać ludziom. W jednej kawiarence dostaniesz lody własnej roboty ze świeżymi truskawkami, a w innej puszka + mrożonka. I jeśli 99% ludzi powie, że lód to lód, a truskawka to truskawka to jest to OK? Dlaczego procent ludzi (duży %) ma być uzasadnieniem dla popierania syfu?

> ponadto w kazdym innym aucie bagaznik jest z tylu wiec normalne ze w 500 tez sie tam znajdzie...

Tu już pojechałeś rozumowaniem wybitnego ludu zza wielkiej wody. Fiat 500 jest włoskim autem montowanym w Polsce. Są to dwa kraje, które mają ogromne tradycje z samochodami tylnosilnikowymi. Dla milionów Włochów, którzy kupują 500-ki w dużej ilości i dla milionów Polaków bagażnik z przodu nie jest niczym dziwnym. To jest Europa, mekka motoryzacyjnej różnorodności. Nie można pozwolić, żeby się stała takim śmietnikiem jak rynki USA, OZ itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czyja to wina? No przecież nie moja, a właśnie producenta, który nie chce tego pokazać ludziom. W

> jednej kawiarence dostaniesz lody własnej roboty ze świeżymi truskawkami, a w innej puszka +

> mrożonka. I jeśli 99% ludzi powie, że lód to lód, a truskawka to truskawka to jest to OK?

nie bierzesz jednego pod uwagę w swoim słowotoku... postęp...

dlaczego porsche tylko w 911 montuje silnik z tyłu?

dlaczego każdy nowy model ma go tam gdzie mieć powinien?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie bierzesz jednego pod uwagę w swoim słowotoku... postęp...

> dlaczego porsche tylko w 911 montuje silnik z tyłu?

> dlaczego każdy nowy model ma go tam gdzie mieć powinien?

ale dlaczego nie zrobić rozwiązania niszowego i zarobić na tym? mnie się ten pomysł bardzo podoba.

BTW smart też ma silnik z tyłu i jakoś nie zmniejszyło to jego popularności waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie znam się na tym. Co lepsze? Trol czy dżihadowiec?

> Popełniasz dwa błędy. Patrzysz na tą kwestię pragmatycznie i rynkowo. Dlaczego to są błędy? Twingo

> i Fiat 500 to nie są najważniejsze "flotówki", które ciągną sprzedaż koncernu. Punto już tak,

> Clio już tak, ale te auta mają być (a szczególnie 500-ka) klimatyczne. Mają być pokazem

> możliwości producenta i źródłem radości dla klienta. Mają definiować styl życia

> ("lajfstajlowe") i potencjał producenta. Bo nie sztuka zrobić super samochód za trylion

> dolarów, sztuka zrobić samochód dla każdego w nie każdego stylu.

> Piszesz, że silnik z przodu 500-ki to błąd (wg mnie). Nie, to nie błąd. To głupota, lenistwo, brak

> szacunku i techniczna impotencja. Mogli wybrać dwie drogi. Pierwsza droga jest łatwa, tania,

> prosta, komercyjna. Druga droga jest trudniejsza, droższa, ale podszyta prawdziwą chęcią

> przywołania klimatu starej 500-ki dla nowego pokolenia. Ale dlaczego 500-ka FWD nie ma klimatu

> skoro taki słodziak psepiękny? Ponieważ - i chcę to podkreślić bo ciągle się tu z tym spotykam

> - klimat auta pochodzi od techniki, a nie od wyglądu. Klimat auta musi poczuć nawet ślepiec w

> pochmurną noc. A budowanie premium otoczki wokół pudła, które od góry przypomina Fiata 500, a

> od dołu Pandę Van z kratką i bałaganem na "pace" to coś jak pytanie dziadka czy jak wybuchło

> powstanie to Niemcy odcięli Wi-Fi w centrum...

> A dziś Renault pokazuje, że nadal są dwie drogi...i obie przejezdne!

> Pozdrawiam!

Klimatem dawnej pięćsetki nie był silnik umiejscowiony z tyłu. I proszę, nie przekonuj mnie, że nie mam racji. Jestem pamiętliwy, za jakiś czas przypomnę Ci, jak się myliłeś a póki co zakończmy tę dyskusję o rewolucji i stylu wynikających z Twojego postrzegania świata. Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale dlaczego nie zrobić rozwiązania niszowego i zarobić na tym? mnie się ten pomysł bardzo podoba.

> BTW smart też ma silnik z tyłu i jakoś nie zmniejszyło to jego popularności

a gdzie w dwuosobowym aucie wielkości toitoia ma być silnik? a poza tym jaki tam smart jest popularny? markę mieli likwidować...

tak czy inaczej twingo to ciekawe auto, zapewne ta jego "inność" wielu się spodoba, ale tak naprawdę w codziennym użytkowaniu nie widzę żadnych zalet RWD w małym aucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klimatem dawnej pięćsetki nie był silnik umiejscowiony z tyłu. I proszę, nie przekonuj mnie, że nie mam racji.

100% racji...

to takie na siłę dopisywanie historii do 500tki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jest to żadna nowość ale też nie wszyscy od tego odeszli. Silnik z tyłu i napęd na tył jest

> ciągle stosowany w małym aucie miejskim. Nazywa się Smart

Ja nie twierdzę, że silnik z tyłu zawsze jest gorszy, bo nie jest. Porażką jest natomiast stosowanie go w samochodzie o typowej konstrukcji 4-5 osobowej plus wymagany bagażnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie bierzesz jednego pod uwagę w swoim słowotoku... postęp...

> dlaczego porsche tylko w 911 montuje silnik z tyłu?

> dlaczego każdy nowy model ma go tam gdzie mieć powinien?

obawiam się, że nie uzyskasz odpowiedzi na takie pytanie. Za to pojawią się kolejne teksty o duchu minionych lat, tradycjach i innych bzdetach zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> obawiam się, że nie uzyskasz odpowiedzi na takie pytanie. Za to pojawią się kolejne teksty o duchu

> minionych lat, tradycjach i innych bzdetach

no i na milion procent dzięki RWD w twingo renault stanie się nr 1 w świecie motoryzacji

amen...

ciekawe w sumie jak to małe pudełko się prowadzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no i na milion procent dzięki RWD w twingo renault stanie się nr 1 w świecie motoryzacji

> amen...

> ciekawe w sumie jak to małe pudełko się prowadzi?

w czasach, kiedy każde auto prowadzi się praktycznie tak samo dla entuzjasty motoryzacji taki układ może być bardzo zachęcający, nawet gdy na nurburgringu czas będzie słabszy niż dla 500tki waytogo.gif

nie wróżę mu sukcesu (cena będzie pewnie wyższa niż przy FWD) ale trzymam za niego kciuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popełniasz dwa błędy. Patrzysz na tą kwestię pragmatycznie i rynkowo.

Kilka osób próbuje Ci wytłumaczyć, że takie podejście wcale a wcale nie jest błędne.

> Dlaczego to są błędy? Twingo

> i Fiat 500 to nie są najważniejsze "flotówki", które ciągną sprzedaż koncernu. Punto już tak,

> Clio już tak, ale te auta mają być (a szczególnie 500-ka) klimatyczne. Mają być pokazem

> możliwości producenta i źródłem radości dla klienta. Mają definiować styl życia

> ("lajfstajlowe") i potencjał producenta. Bo nie sztuka zrobić super samochód za trylion

> dolarów, sztuka zrobić samochód dla każdego w nie każdego stylu.

Pozwolę sobie na cytat: "popełniasz dwa błędy"!! grinser006.gif

Pokazem potencjału i możliwości producenta wcale nie są najmniejsze bądź lajfstajlowe modele. Taką rolę/funkcję przejmują zazwyczaj modele najdroższe, te z pierwszych kartek katalogu. Są one zazwyczaj albo luksusowe, albo sportowe, albo jedno i drugie.

> Ale dlaczego 500-ka FWD nie ma klimatu skoro taki słodziak psepiękny? Ponieważ - i chcę to podkreślić bo ciągle się tu z tym spotykam

> - klimat auta pochodzi od techniki, a nie od wyglądu.

Całkowicie się z Tobą nie zgadzam, że klimat auta pochodzi od techniki. Ani VW Bulik, ani Ford "Knudsen", ani Carmann Ghia, ani Garbus, ani Cytrynka 2CV nie oszałamiały techniką, natomiast nie można im odmówić klimatyczności - ani teraz, ani w czasach, gdy zmotoryzowały Europę i stały się ikonami motoryzacji.

Tezy, które stawiasz w tej dyskusji są mocno kwestionowane, ale zdajesz się tego nie widzieć, natomiast nader chętnie oceniasz rozmówców pod względem popełniania przez nich błędów.

> Klimat auta musi poczuć nawet ślepiec w

> pochmurną noc. A budowanie premium otoczki wokół pudła, które od góry przypomina Fiata 500, a

> od dołu Pandę Van z kratką i bałaganem na "pace" to coś jak pytanie dziadka czy jak wybuchło

> powstanie to Niemcy odcięli Wi-Fi w centrum.

Lubię Twoje porównania, bawią mnie.

Ale w powyższym akapicie "niechcący" zapominasz, że Fiat 500 wcale nie miał być Premium, tylko lifestyle. A to są dwie różne rzeczy.

Od stylu Premium koncern Fiata ma przecież Lancię, w omawianej kategorii wagowej - model Ypsilon.

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie bierzesz jednego pod uwagę w swoim słowotoku... postęp...

Wręcz przeciwnie. Konkurencja i różnorodność techniczna to źródło postępu. Twingo jest symbolem postępu, a Fiat 500 jest symbolem komercyjnej unifikacji.

> dlaczego porsche tylko w 911 montuje silnik z tyłu?

Nie tylko...

Nawet i-On ma el. silnik z tyłu i RWD.

> dlaczego każdy nowy model ma go tam gdzie mieć powinien?

Unifikacja?

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka osób próbuje Ci wytłumaczyć, że takie podejście wcale a wcale nie jest błędne.

Kilka osób próbuje mi powiedzieć, że numerem 1 jest Skoda. No i o czym tu dalej gadać? Najwięcej się sprzedaje Skód, a więc tylko ona zasługuje na pochwałę i sukces. Lub wstawimy tam dowolną markę w odpowiednio dobranych statystykach.

> Pokazem potencjału i możliwości producenta wcale nie są najmniejsze bądź lajfstajlowe modele.

Wg mnie są.

> Taką

> rolę/funkcję przejmują zazwyczaj modele najdroższe

Wszelkie próby detronizacji BMW, Audi i Mercedesa skończyły się niepowodzeniem. Pojęcie "flagowej limuzyny" umarło.

> te z pierwszych kartek katalogu.

Na pierwszej kartce "modelprogramu" zawsze jest nowość, a nie coś z końca cennika.

> Są one

> zazwyczaj albo luksusowe, albo sportowe, albo jedno i drugie.

Luksusowe...i sportowe...Fiaty...to zniknęły z odejściem Stilo. hehe.gif

> Całkowicie się z Tobą nie zgadzam, że klimat auta pochodzi od techniki.

Rozmawiamy o klimacie auta czy o społecznej otoczce? Bo to bardzo różne, dwie sprawy. Klasycznym dowodem na konieczność oddzielenia ludzi od maszyn jest przykład Saab'a. Niesamowici ludzie, wierni, walczący, bez dwóch zdań imponujący swoim, ludzkim charakterem i same samochody, które są od lat niczym i na "fascynujący" pojedynek Octavia vs. Insignia mogą sobie tylko popatrzeć.

Druga strona to BMW. Wspaniała marka, wspaniała technika, imponująca samodzielność, a o zawartości głowy fahrerów i proporcjach trocin do siana każdy ma swoje zdanie. wink.gif

> Ani VW Bulik, ani Ford

> "Knudsen", ani Carmann Ghia, ani Garbus, ani Cytrynka 2CV nie oszałamiały techniką

A kto mówi o oszołomieniu? Technika jest JAKAŚ, namacalna, mierzalna. Jednak jeśli jest zawsze taka sama...?

> natomiast

> nie można im odmówić klimatyczności

A następcom?

> Tezy, które stawiasz w tej dyskusji są mocno kwestionowane

To naturalne u każdego człowieka, że się nie zgadza z drugim.

> ale zdajesz się tego nie widzieć,

Widzę i opisuję bo... zlosnik.gif

> natomiast nader chętnie oceniasz rozmówców pod względem popełniania przez nich błędów.

Czy to kogoś obraża? Wystarczy jeden błąd przy rozumowaniu (mój czy czyjś) i nici ze zrozumienia mimo chęci.

> Ale w powyższym akapicie "niechcący" zapominasz, że Fiat 500 wcale nie miał być Premium, tylko

> lifestyle. A to są dwie różne rzeczy.

To już nie wiem co gorsze. Jaki styl życia ma definiować Fiat 500? Łatwiej będzie podzielić auta na te, które kupują firmy do DG i do flot oraz na auta dla ludzi prywatnych. 500-ka jest dla ludzi prywatnych. Dlaczego dziewczyna, która przez 8h objeżdża dziesiątki firm Pandą Van oferując jeszcze tańsze tonery nie zasługuje, żeby jadąc wieczorem do koleżanki poczuła inny klimat motoryzacji?

> Od stylu Premium koncern Fiata ma przecież Lancię

Ech...z tą Lancią.

> w omawianej kategorii wagowej - model Ypsilon.

Y nie rozwiązuje problemu. Włosi nie rozwiązują problemu. Robi to Renault...a właściwie pokazuje jak się to robi.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klimatem dawnej pięćsetki nie był silnik umiejscowiony z tyłu.

Na litość boską! Jeśli ktoś wraca do historii, np. Beetle, Mustang, Camaro, Mini to w jakim celu? Czy Mustang ma napęd z Mondeo, a Camaro z Cruze'a? Beetle to Golf więc śmieć. Mini jest w klimacie?

> I proszę, nie przekonuj mnie, że nie

> mam racji.

Ale Ty masz rację! Masz słuszność, logikę, wyczucie i wszystko. Ale właśnie chodzi o to, żeby w tym marginesie motoryzacji, którego można dotknąć nie będąc milionerem tej racji nie mieć i się nią cieszyć i się z niej śmiać.

Kto tu ma w podpisie hasło, że cmentarze są pełne tych, którzy mieli pierwszeństwo? Piękne hasło! Ja dopiszę tam "...i rację". ok.gif

> Jestem pamiętliwy, za jakiś czas przypomnę Ci, jak się myliłeś

Będę wdzięczny. smile.gif

> a póki co zakończmy

> tę dyskusję o rewolucji i stylu wynikających z Twojego postrzegania świata. Dziękuję.

Jakoś tak...oficjalnie, ale dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale żeś argument wyczarował...

To nie ja wyczarowałem, ale mafia francusko - japońska. Można? Można. Jest ciekawe auto? Jest.

Ale tak serio: Napęd, umieszczenie, silnik el. czy spalinowy, jeden cyl. więcej czy mniej, turbo czy n/a...to wszystko nie jest ciekawsze niż wygląd?

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie ja wyczarowałem, ale mafia francusko - japońska. Można? Można. Jest ciekawe auto? Jest.

> Ale tak serio: Napęd, umieszczenie, silnik el. czy spalinowy, jeden cyl. więcej czy mniej, turbo

> czy n/a...to wszystko nie jest ciekawsze niż wygląd?

> pzdr

a jeździłeś tym autem? na miasto ok, ale kierowalność jest fatalna

zresztą silniki elektryczne po prostu łatwiej jest spiąć z kołami nieskrętnymi z tego co mi się wydaje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po części zgadzam sie z Twoja argumentacja w tym wątku. Gdybym tak jak kiedyś jeździł głownie po mieście to pewnie kupił bym to auto.

Argumenty o trakcji sa absurdalne. Napędzane sa właściwe koła, masa silnika je dodatkowo dociska i dochodzi jeszcze transfer masy. Dla trakcji nie ma lepszego układu przy napędzie na jedna oś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jeździłeś tym autem?

Nie. Może będę miał okazję...

> na miasto ok, ale kierowalność jest fatalna

A Ty jeździłeś? Jakoś kłócą mi się słowa OK oraz fatalna. Jestem przekonany, że wszelkie zagrożenia wynikające z takiego rozwiązania są w kagańcach i na smyczach, ale charakter jest.

> zresztą silniki elektryczne po prostu łatwiej jest spiąć z kołami nieskrętnymi z tego co mi się

> wydaje?

Myślę, że możemy pominąć ten szczegół. smirk.gif

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Ty jeździłeś? Jakoś kłócą mi się słowa OK oraz fatalna. Jestem przekonany, że wszelkie zagrożenia

> wynikające z takiego rozwiązania są w kagańcach i na smyczach, ale charakter jest.

Zrobiłem z 1000km więc jak na miejsce toczydło wystarczy aby poznać auto.

Piszę, że na miasto ok, bo w mieście ot po prostu jeździsz, ale jakakolwiek próba szybszej jazdy kończy się przerażeniem. To auto nie skręca jak powinno. Jest ciężkie i wąskie opony i się nie prowadzi.

Moim zdaniem nie miałoby znaczenia czy ma napęd na przód czy tył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oto nowe Renault Twingo...czy jak kto woli...następca francuskiej kopii Beskida.

> Nowe Twingo ma silnik umieszczony...z tyłu.

> To jest namacalny dowód na to, że mój bunt przeciw umieszczaniu silnika we Fiacie 500 po

> niewłaściwej stronie nie jest bzdurną, niepasującą do nowoczesnych czasów fanaberią. Można?

> Można. I zrobił to producent niskich lotów jak na średnią europejską. Twingo to prawdziwy,

> nowy Fiat 500. To gwóźdź do trumny, w której 500-ka leży już obiema nogami i tyłkiem.

> Brawo, brawo, brawo Renault. Kiedyś były to prospekt - mobile, a teraz odważny, fantastyczny

> projekt pod prąd. A Fiat? Kupię mieszkanie na terenie byłej tyskiej fabryki białych imitacji

> Fiata 500.

> Pozdrawiam.

Tylko po co mu ten naped z tylu ? co to da w aucie o wygladzie kostki ?

500 ma to czego te Reno nie ma i sie jako tako sprzedaje, nawet w US. czy Reno bedzie konkurencja dla 500 ? Watpie, chyba ze bedzie tani wtedy bedzie moze alternatywa ale raczej dla Aveo grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten samochód pozycjonowany jest w klasie tanich, prostych, miejskich aut. Zastosowanie w nim

> silnika umieszczonego z tyłu jest konstrukcyjnym błędem, który zupełnie niepotrzebnie

> komplikuje użytkowanie. Nie wiem co autorzy mieli na myśli ale silnik z przodu jest

> najbardziej sensownym rozwiązaniem dla przeciętnego pojazdu, który ma łączyć wiele różnych

> praktycznych cech i podążanie inną droga musi odbyć się kosztem wyrzeczeń.

> No i nie rozumiem ochów i achów nad takim rozwiązaniem i naśmiewania się z 500. Niech ten wynalazek

> odniesie sukces jak 500 to porozmawiamy dalej.

> A tak nawiasem mówiąc to Renault nie jest mistrzem nowatorskich rozwiązań technicznych, pomysły co

> prawda mają ale w emocjach przy projektowaniu gadżetów zapominają o jakości.

nic dodaj, nic ujac ok.gif

Imho to fanaberia lub jak piszesz blad, czas to zweryfikuje i obawiam sie ze bedzie to gwozdz .. dla Reno wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Piszę, że na miasto ok, bo w mieście ot po prostu jeździsz, ale jakakolwiek próba szybszej jazdy

> kończy się przerażeniem.

I to jest piękny dowód na charakter tego samochodu. Emocje, strach, obawa. Wszystko to, co nowoczesna, zunifikowana motoryzacja chce zabić i zastąpić syntetycznym, wirtualnym odczuciem.

> To auto nie skręca jak powinno. Jest ciężkie

A to źle...

> i wąskie opony i się nie prowadzi.

Mimo wszystko smile.gifok.gif bo o to chodzi właśnie.

> Moim zdaniem nie miałoby znaczenia czy ma napęd na przód czy tył...

Nie róbmy z rzeczywistości gry na iks boksa. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I to jest piękny dowód na charakter tego samochodu. Emocje, strach, obawa. Wszystko to, co

> nowoczesna, zunifikowana motoryzacja chce zabić i zastąpić syntetycznym, wirtualnym odczuciem.

Jakie emocje powinien mieć przeciętny użytkownik tej klasy samochodu, jeżdżący głównie po mieście: odwożący dzieci do szkoły, jadący na zakupy do sklepu, czy do kina na film?

A może powinien odczuwać strach, że nie poradzi sobie z samochodem albo, że nie dojedzie do celu?

Moim zdaniem szukasz na siłę emocji i wrażeń tam, gdzie ich być nie powinno. To ZWYKŁY miejski samochód, a nie sportowy/luksusowy pojazd podkreślający status czy charakter właściciela.

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I to jest piękny dowód na charakter tego samochodu. Emocje, strach, obawa. Wszystko to, co

> nowoczesna, zunifikowana motoryzacja chce zabić i zastąpić syntetycznym, wirtualnym odczuciem.

> A to źle...

Chyba pomyliłeś kąciki. Dobry dowcip hahaha.gif

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie emocje powinien mieć przeciętny użytkownik tej klasy samochodu, jeżdżący głównie po mieście:

> odwożący dzieci do szkoły, jadący na zakupy do sklepu, czy do kina na film?

> A może powinien odczuwać strach, że nie poradzi sobie z samochodem albo, że nie dojedzie do celu?

> Moim zdaniem szukasz na siłę emocji i wrażeń tam, gdzie ich być nie powinno. To ZWYKŁY miejski

> samochód, a nie sportowy/luksusowy pojazd podkreślający status czy charakter właściciela.

> dranio

Niech szuka gdzie chce. Prawda jest taka, ze mały zwrotny i dynamiczny samochod jest w mieście niezwykle skuteczny. Nie każdy te skuteczność wykorzysta rzecz jasna, ale nie każde auto jest dla każdego. Tylny napęd oznacza bezproblemowa możliwość włączenia sie do ruchu z bocznej uliczki gdy skręcamy w lewo a jedzie sznur samochodów. Bez czekania aż ktos sie zlituje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niech szuka gdzie chce. Prawda jest taka, ze mały zwrotny i dynamiczny samochod jest w mieście

> niezwykle skuteczny. Nie każdy te skuteczność wykorzysta rzecz jasna, ale nie każde auto jest

> dla każdego. Tylny napęd oznacza bezproblemowa możliwość włączenia sie do ruchu z bocznej

> uliczki gdy skręcamy w lewo a jedzie sznur samochodów. Bez czekania aż ktos sie zlituje.

Nie da się tego zrobić samochodem z przednim napędem?

Poza tym zwykle w mieście są światła, więc w pewnej chwili nie będzie tego "sznura samochodów". 270751858-jezyk.gif

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie da się tego zrobić samochodem z przednim napędem?

> Poza tym zwykle w mieście są światła, więc w pewnej chwili nie będzie tego "sznura samochodów".

> dranio

Nie da sie robić tego w sposób pewny, bez ryzyka. Wciskasz zwykle gaz i koła mielą w miejscu. Dlatego pisałem o skuteczności. Jedni bedą czekać na światła inni pojadą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie da sie robić tego w sposób pewny, bez ryzyka. Wciskasz zwykle gaz i koła mielą w miejscu.

> Dlatego pisałem o skuteczności. Jedni bedą czekać na światła inni pojadą.

Czasem jeżdżę po mieście Yarisem 1,3 i nie zauważam, żeby koła mieliły w miejscu przy włączaniu się do ruchu.

Tworzysz jakieś dziwne teorie.

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasem jeżdżę po mieście Yarisem 1,3 i nie zauważam, żeby koła mieliły w miejscu przy włączaniu się

> do ruchu.

> Tworzysz jakieś dziwne teorie.

> dranio

Ja nie pisałem o normalnym włączanie sie do ruchu lecz wpasowaniu sie w sznur jadących aut gdy sie startuje z bocznej uliczki. Skręć koła wciśnij gaz do dechy na jedynce i pokaz nam na filmie jaka masz trakcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie pisałem o normalnym włączanie sie do ruchu lecz wpasowaniu sie w sznur jadących aut gdy sie

> startuje z bocznej uliczki. Skręć koła wciśnij gaz do dechy na jedynce i pokaz nam na filmie

> jaka masz trakcje.

Uważasz, że PRZECIĘTNY kierowca będzie w ten sposób włączał się do ruchu? Toż to nieszczęście gwarantowane...

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uważasz, że PRZECIĘTNY kierowca będzie w ten sposób włączał się do ruchu? Toż to nieszczęście

> gwarantowane...

> dranio

Ty masz serio jakieś problemy z czytaniem ? Pisałem wyraźnie nawet w poprzednim poście, ze jedni bedą czekać na światła, a inni nie. Przeciętny kierowca czesto dlatego jest przeciętny bo ma przeciętne auto. Ja tez jestem przeciętnym kierowca i zwykle czekam na światła. Jednak zdarza mi sie ze nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty masz serio jakieś problemy z czytaniem ? Pisałem wyraźnie nawet w poprzednim poście, ze jedni

> bedą czekać na światła, a inni nie. Przeciętny kierowca czesto dlatego jest przeciętny bo ma

> przeciętne auto.

Jest przeciętny, bo ma przeciętne umiejętności - kilkanaście tys. km. rocznie głównie w ruchu miejskim, i jakieś dwa wyjazdy na wakacje. Nawet gdyby mu dać samochód RWD klasy kompakt z mocą przekraczającą 200 KM, jego umiejętności będą wciąż przeciętne, a co więcej sytuacja może paradoksalnie się pogorszyć, bo będzie mu się wydawać, że dzięki temu samochodowi może więcej.

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.