Skocz do zawartości

"kupie diesla będzie taniej... czyli diesle by MAZDA


COffin

Rekomendowane odpowiedzi

> Nie. Nie są niewiarygodne. I nawet tutaj wszyscy Ci odradzali kupno Subaru diesla. Problem jest

> tylko w dosyć patetycznym stwierdzeniu "Japończycy nie umieją robić diesli". Zastanów się

> dlaczego nie robią dobrych diesli. Bo na pewno nie dlatego że nie umieją.

A to z czystej ciekawości spytam - dlaczego nie robią dobrych diesli, lub jeśli robią to 2 na krzyż ?

Nie chcę dolewać oliwy do tej zażartej dysputy grinser006.gif lecz nawet tacy potentaci jak Toyota słyną z kiepskich diesli co z resztą przekłada się na ceny aut używanych. Przeglądałem ostatnio sporo ogłoszeń i Corolla w dieslu wychodzi taniej niż Corolla z dychawicznym 1,4 PB, a to z czegoś się bierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Bo patrząc na całokształt tego co potrafią raczej trudno wysnuwać wniosek że tego akurat nie

> potrafią.

Ale jak się akurat za to zabrali to im nie wyszło. To jaki inny wysnuć wniosek?

> A może im się po prostu nie opłaca?

No to jak im się nie opłaca to niech nie robią (vide Lexus) zamiast wciskać ludziom badziewie.

> Nie wiem czy wiesz ale 2.0 dCi to konstrukcja na bazie silnika

> Nissana. Jak najbardziej japońskiego. To chyba najlepszy diesel Renault. Mimo wielu lat

> doświadczenia dopiero na podstawie japońskiej konstrukcji Francuzi zrobili porządny silnik.

> Mimo że Japońce jak twierdzisz nie potrafią.

Nissan akurat nawet turbobenzynę ma w ofercie. Współpraca z żabojadami jak widać popłaca.

> Ten diesel od Subaru jeździ bardzo dobrze. A jest w zasadzie tylko na EU. To teraz wyobraź sobie

> jaki on by był, gdyby się dobrze sprzedawał na całym świecie i opłacało się inwestować w niego

> więcej kasy.

Może by się nie rozpadał? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to z czystej ciekawości spytam - dlaczego nie robią dobrych diesli, lub jeśli robią to 2 na krzyż

> ?

> Nie chcę dolewać oliwy do tej zażartej dysputy lecz nawet tacy potentaci jak Toyota słyną z

> kiepskich diesli co z resztą przekłada się na ceny aut używanych. Przeglądałem ostatnio sporo

> ogłoszeń i Corolla w dieslu wychodzi taniej niż Corolla z dychawicznym 1,4 PB, a to z czegoś

> się bierze.

Napisałem wyżej - po co mają inwestować w diesle do osobówek jak jedynym rynkiem gdzie się to jako tako sprzedaje jest EU? I to tylko i wyłącznie ze względu na idiotyczne przepisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisałem wyżej - po co mają inwestować w diesle do osobówek jak jedynym rynkiem gdzie się to jako

> tako sprzedaje jest EU? I to tylko i wyłącznie ze względu na idiotyczne przepisy.

Sprzedaż aut osobowych Mazdy w Europie to około 25% całości sprzedaży na świecie. Naprawdę tak mało? Jakby to było mało to by ani Mazda ani Honda nie wprowadzali diesli do oferty, że o skonstruowaniu własnej jednostki napędowej nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> napisałem taki a nie inny wątek bo wiem już o paru innych zepsutych poodobnie autach , a chciałem

> dowiedzieć się czy może i tutaj są jacyś właściciele ...

> a nieudolności koncernowi Mazdy nie sposób odmówiąc , bo kto "udolny" dawałby 10 lat gwarancji na

> korozję na coś co nie wytrzymuje 3 lat ...

Mam CX-7 MZR 2.2 i jak na razie po 70 tys moge powiedziec, ze jest to najlepszy diesel jaki mialem. A mialem i 2.0 tdci i 2.0 BMN VW i 1.9 TDI ASV VW i 1.4 DCi....

TAK, trzeba lac dziwny olej (Dextellia) dla AddBlue. Tak - trzeba pilnowac przegladow. Ale oprocz tego jak na razie nie widze problemow. I znany mi serwis Mazdy tez nie widzi z nimi wiekszych problemow.

Moze te 70 tys to malo, ale z tym samym przebiegiem wszystkie inne byly juz przynajmniej 2 razy w ASO na EGRy, wtryski, pompy etc.

Moze userzy nie wiedza o podstawowych zasadach uzywania diesla i maja dlatego problemy ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozpadał się do 2010. Nowe są OK.

Do 2010 rozpadało się sprzęgło. I to poprawili - silnik jednak rozpada się dalej.

> A teraz weź te swoje super europejskie diesle i sprawdź

> awaryjność przez pierwsze dwa lata od wprowadzenia do produkcji. Jak już tak się czepiasz.

To już nie są pierwsze lata a rozpadnięcie się całego silnika trudno podsumować lapidarnym "awaryjność".

Zastanawiałem się nad zakupem Subaru teraz. I teraz (2014 rok) nieoficjalnie odradzili mi tego diesla nawet w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprzedaż aut osobowych Mazdy w Europie to około 25% całości sprzedaży na świecie. Naprawdę tak

> mało? Jakby to było mało to by ani Mazda ani Honda nie wprowadzali diesli do oferty, że o

> skonstruowaniu własnej jednostki napędowej nie wspomnę.

Trzeba było wziąć od Włochów, Francuzów czy Niemców (to akurat najgorszy wybór wink.gif) jak pozostali zamiast się upierać i tworzyć te swoje wydumki tylko po to, żeby się na nie później obrazić.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To pokaż gdzie to wyczytałeś. Bo jakoś na forach Subaru o tym za bardzo nie ma.

Logiczne - będzie za jakiś czas, jak te nowe najeżdżą po 150kkm.

Poza tym, czy forum SIP nie jest czasem moderowane tak, żeby zbyt wiele złego tam nie napisać?

cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trzeba było wziąć od Włochów, Francuzów czy Niemców (to akurat najgorszy wybór ) jak pozostali

> zamiast się upierać i tworzyć te swoje wydumki tylko po to, żeby się na nie później obrazić.

Mitsu wziął od Niemców. Statystyki awaryjności mu mocno skoczyły. O Francuzach napisałem wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mitsu wziął od Niemców. Statystyki awaryjności mu mocno skoczyły. O Francuzach napisałem wczesniej.

No właśnie dlatego pisałem że to najgorszy wybór. Wzięli też od PSA i z tymi nie było problemów.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Nie są niewiarygodne. I nawet tutaj wszyscy Ci odradzali kupno Subaru diesla. Problem jest

> tylko w dosyć patetycznym stwierdzeniu "Japończycy nie umieją robić diesli". Zastanów się

> dlaczego nie robią dobrych diesli. Bo na pewno nie dlatego że nie umieją.

to jest tak samo jak z gadaniem że "ruscy nie umieją zrobić dobrego samochodu". Nie mówię że takie robią, załóżmy że nie - ale skoro wysyłają rakiety w kosmos to chyba by sobie z kawałkiem żelaza poradzili gdyby chcieli, nie? hehe.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jest tak samo jak z gadaniem że "ruscy nie umieją zrobić dobrego samochodu". Nie mówię że takie

> robią, załóżmy że nie - ale skoro wysyłają rakiety w kosmos to chyba by sobie z kawałkiem

> żelaza poradzili gdyby chcieli, nie?

Dokładnie tak. Robią to co się sprzedaje. Myślę że nie jest to kwestia chcenia a worka pieniędzy. Który musi się potem z powrotem napełnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jest tak samo jak z gadaniem że "ruscy nie umieją zrobić dobrego samochodu". Nie mówię że takie

> robią, załóżmy że nie - ale skoro wysyłają rakiety w kosmos to chyba by sobie z kawałkiem

> żelaza poradzili gdyby chcieli, nie?

podobnie jest z Chińczykami. Panują opinie, że co jest chińskie to jest złe, nawet najprostsze rzeczy. Jak można wierzyć, że naród, który lata w kosmos, buduje najszybsze pociągi nie umie zrobić porządnie na przykład kawałka plastiku czy głupiego samochodu. Umie, tylko w EU widzimy to, co nasze firmy zamawiają w Chinach i za co płacą. Zamawiamy badziew, dostajemy badziew zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jest tak samo jak z gadaniem że "ruscy nie umieją zrobić dobrego samochodu". Nie mówię że takie

> robią, załóżmy że nie - ale skoro wysyłają rakiety w kosmos to chyba by sobie z kawałkiem

> żelaza poradzili gdyby chcieli, nie?

Z rakietami też sobie nie radzą zlosnik.gif

wyborcza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> napisałem taki a nie inny wątek bo wiem już o paru innych zepsutych poodobnie autach , a chciałem

> dowiedzieć się czy może i tutaj są jacyś właściciele ...

No to jeszcze raz zapytam: czy możesz napisać, czego dotyczą awarie w nowych silnikach diesla Mazdy, o których piszesz? Co tam się psuje, w jakich modelach, po jakim przebiegu, czemu naprawa trwa tak długo?

> a nieudolności koncernowi Mazdy nie sposób odmówiąc , bo kto "udolny" dawałby 10 lat gwarancji na

> korozję na coś co nie wytrzymuje 3 lat ...

Zostańmy przy tych nieszczęsnych silnikach, po co wprowadzać nowy temat do wątku?

Liczę na konkrety. I chyba nie tylko ja.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli dopiero będzie

Zmiany z 2010r. objęły sprzęgło oraz oprogramowanie żeby moment był inaczej dostępny. W Foresterach zabrało to też 3KM mocy.

W silnik wtedy z tego co wiem nie ingerowali.

Wiele firm w swojej karierze deklarowało że uporali się z trefnymi autami, nie zawsze była to prawda - czas pokaże.

> Jest forum niezależne. I tam też nie narzekają.

Pożyjemy - zobaczymy. Grunt, że zepsuli i przez kilka lat konsekwentnie się do tego nie przyznawali. To kto by chciał teraz zostać beta testerem za ciężkie pieniądze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam CX-7 MZR 2.2 i jak na razie po 70 tys moge powiedziec, ze jest to najlepszy diesel jaki mialem.

> A mialem i 2.0 tdci i 2.0 BMN VW i 1.9 TDI ASV VW i 1.4 DCi....

Ja mam ten wyśmiewany przez wszystkich 2.0 CITD w modelu MPV. Zrobiłem nim >120 tysięcy, obecnie mam nakręcone 215t. I akurat na silnik jakoś specjalnie nie narzekam, choć parę "głupich" wydatków było: EGR, SCV.

> TAK, trzeba lac dziwny olej (Dextellia) dla AddBlue. Tak - trzeba pilnowac przegladow. Ale oprocz

> tego jak na razie nie widze problemow. I znany mi serwis Mazdy tez nie widzi z nimi wiekszych

> problemow.

To nie jest drogi olej. I można go zamienić na coś innego, byleby z głową.

Nie jestem entuzjastą Mazdy i pewnie sobie nie kupię kolejnego modelu tej firmy, ale powodów do dużych narzekań nie mam. Ceny części mogłyby być jednak niższe.

No i frustruje korozja, dużo większa aniżeli w "rdzewiejącym już na desce kreślarskiej" Fordzie. Mam porównanie z Mondeo MkII.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> !!!:-O!!! to mało!?

To nie ma znaczenia w ilu przypadkach ten łańcuch się zrywa. Dużo ważniejsze jest jak często rozciąga się i PRZESKAKUJE. Jazda z hałasującym łańcuchem świadczy o tym że jest luźny i prędzej przeskoczy niż się zerwie. No ale oczywiście z punktu widzenia PR lepiej napisać że bardzo rzadko się zrywa hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ze nikt do interesu nie bedzie odkładał. Skoro spadły ceny tej gwarancji to musiało to sie

> wiązać ze spadkiem awaryjnosci.

Koncerny od dawna dążyły do tego żeby jak najwięcej takich przedłużonych gwarancji i pakietów serwisowych sprzedawać. Im więcej klientów składa się na pulę tym bardziej można obniżyć cenę. A jak będzie techniczna wtopa? To się coś poradzi.

Części dla koncernu są przeważnie tanie jak barszcz (dla przykładu coś co klienta ASO kosztuje np. 2800pln a ich kosztuje 500-600pln) a robociznę ustali się na tak niskim poziomie żeby ASO tylko koszty się zwróciły i będzie z głowy ok.gif

A dlaczego coraz więcej klientów kupuje takie pakiety serwisowe? Bo ceny oryginalnych części osiągnęły już niebotyczny poziom, przy okazji powodując że nawet niewielka kolizja kończy się szkodą całkowitą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chwalony jest 2.0 tdci forda ten 140ps

Jedynie ten we spółce z PSA.

1.9 fiatoski/oploski tez daje rade.Ja Mam oploski 1.7 i

> jest w miare ok

1.9 fiatoski/oploski tez daje rade.Ja Mam oploski 1.7 i

> jest w miare ok puki co,czesto sie DPF wypala jedynie.

Ale to nie nowe.

Przez nowe miałem na myśli te od 2010r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak tam zwał. Chodziło mi o to, że wymyślanie teorii jakoby auto szybsze do setki musiało potem w

> trasie być gorsze jest od czapy.

> Auta szybsze do setki są zwykle szybsze również w innych sytuacjach drogowych.

No i tu się mylisz, nie wziąłeś pod uwage masy auta czy przełożeń.

Taki wywołany do tablicy sej nawet jak ma 6,5s do setki to mało który da rade ponad 200km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Które?

> Masa aut zżreta te wszystkie kunie i niutki.

> Mojemu brakuje z 1s, ale są takie co dadza rade

E87 123d 204KM 2.0 diesel w serii katalogowo ma 6,9s do 100, pewnie koretka softu i schodzisz do 6,5s albo i nizej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i tu się mylisz, nie wziąłeś pod uwage masy auta czy przełożeń.

> Taki wywołany do tablicy sej nawet jak ma 6,5s do setki to mało który da rade ponad 200km/h

Dyskusja była o seryjnej klasie D z salonu, nie o dłubanych Seicento.

facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak slysze Accord w dieslu, to az musze sie odezwac, ojczulek mial Passata 2.0tdi DSG (niby ten

> kiepski silnik), od nowosci przejezdzil nim 130kkm i zero, slownie zero jakichkolwiek awarii,

> spalanie z tego okresu uzytkowania to 6.9L na 100km. Sprzedal i kupil Accorda VIII w automacie

> 2.2idtec, 150KM, zbiera sie toto ze plakac sie chce, w porownaniu do passata, to zolw, a pali

> prawie 2x tyle, obecnie ojczulek robil tym 8kkm i srednie z tego odcinka to 11,4L na 100km.

> Stwierdzil, ze pozbywa sie tego super wozu i wraca do paska, tym razem b7.

I czego to dowodzi ? Ze trafil akurat zajechanego smiecia, nic wiecej, swego czasu wstawialem spalanie komputera na trasie 600km = 4,9 l / na 100 km, a Ty mi tu z jakims smokim ktory poli 6,9 l / 100 km.

Accord srednio palil mi miedzy 5,4 a 5,8 l / 100 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jemu chodziło o to, że ze względu na masę czy przełożenia, auto może się rozpędzać doskonale od

> 0-100 a dużo gorzej np. od 80-120. To co też Ci usiłuje wyjaśnić

testy przyspieszen 60-100 czy 80-120 na zalozonym z gory biegu sa o kant kara.gif potluc, bo nijak nie uwzgledniaja specyfiki silnika i skrzyni.

Manewr wyprzedzania trzeba robic tak, zeby zajmowal najmniej czasu i jezeli tego wymaga sytuacja, redukcji biegu.

Automaty robia kick down przy wcisnieciu gazu do dechy, wlasnie po to, zeby przyspieszenie bylo efektywne. Ale testy gazetowe dla manuali twardo upieraja sie przy robieniu tego manewru na zadanym biegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, jak czytam takie dyrdymaly, to mi cycki opadaja,

> Czlowieku, na kazdej trasie zloje Ci tym dieselem doopsko

No i to jest faktycznie wielkie łał. Powinni sobie tam w katalogach napisać że są szybsi ode mnie. Oczywiście z Tobą za kierownicą i opadniętymi cyckami.

hehe.gif

A złoisz Passata, Insignię, Mondeo, czy choćby nawet z klasy C: byle Cruze'a czy Octavię?

Teraz już rozumiesz, że Honda jest w tyle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jemu chodziło o to, że ze względu na masę czy przełożenia, auto może się rozpędzać doskonale od

> 0-100 a dużo gorzej np. od 80-120. To co też Ci usiłuje wyjaśnić

Tyle że żaden z Was nie potrafi podać przykładu na to, że taka sytuacja rzeczywiście istnieje poza teoretycznymi rozważaniami.

Pomijając, że fakt jej teoretycznego istnienia nijak się nie ma do rzeczy, bo zjawisko to nie występuje w Hondzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> testy przyspieszen 60-100 czy 80-120 na zalozonym z gory biegu sa o kant potluc, bo nijak nie

> uwzgledniaja specyfiki silnika i skrzyni.

> Manewr wyprzedzania trzeba robic tak, zeby zajmowal najmniej czasu i jezeli tego wymaga sytuacja,

> redukcji biegu.

> Automaty robia kick down przy wcisnieciu gazu do dechy, wlasnie po to, zeby przyspieszenie bylo

> efektywne. Ale testy gazetowe dla manuali twardo upieraja sie przy robieniu tego manewru na

> zadanym biegu

Bo ludzie to nie automaty i nie robią kickdownów. Nie chcą przed każdym manewrem zmieniać biegu i piłować silnika na wysokich obrotach. Chcą podczas jazdy ze zwykłą prędkością (60 lub 80) po prostu sobie przyspieszyć. I chcą żeby auto to wykonało, nie zaś udowadniało, że "akurat tylko tego nie umie a poza tym jest super".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam ten wyśmiewany przez wszystkich 2.0 CITD w modelu MPV. Zrobiłem nim

> To nie jest drogi olej. I można go zamienić na coś innego, byleby z głową.

> Nie jestem entuzjastą Mazdy i pewnie sobie nie kupię kolejnego modelu tej firmy, ale powodów do

> dużych narzekań nie mam. Ceny części mogłyby być jednak niższe.

> No i frustruje korozja, dużo większa aniżeli w "rdzewiejącym już na desce kreślarskiej" Fordzie.

> Mam porównanie z Mondeo MkII.

> Pozdro

> Bartek

OK, Leje ten olej bo jeszcze gwarancja jest. I cena tez jest OK. Co do rdzewienia, to sie nie wypowiem. Mam na razie auto 3 lata i nic nie widze. I tak auto sprzedaje po 4-5 latach wiec jakos mnie to na razie nie dotyka.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo ludzie to nie automaty i nie robią kickdownów. Nie chcą przed każdym manewrem zmieniać biegu i

> piłować silnika na wysokich obrotach. Chcą podczas jazdy ze zwykłą prędkością (60 lub 80) po

> prostu sobie przyspieszyć. I chcą żeby auto to wykonało, nie zaś udowadniało, że "akurat tylko

> tego nie umie a poza tym jest super".

jak sie niechce zmieniac biegow to sie kupuje automat

do tego diesel bo ma duzo mocy na dole i nie trzeba palowac

no i jade w trasie, wciskam gaz a skrzynia zrzuca bieg, ale glupia ta skrzynia skoro mozna bylo na 6 biegu jechac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i pięknie, ale nie diesle. A clou tej wymiany zdań to twierdzenie, że japońce nie robią dobrych

> diesli (dobrych = takich, które wyróżniają się na tle konkurencji).

Ryb, znow szerzysz jakies herezje zlosnik.gif

jednym z lepszych dizli na rynku sa te znienawidzone przez Ciebie 2,2 hondy

nie wiem skad auto, ktorym sie poruszasz (marki juz chyba nie ma) ma silnik ale z tego co pisales kiedys to jakis zabytek palacy 8 w trasie

patrzac z punktu widzenia mechanika to zarabia sie na tdi wszelkiej masci, bmw 2,0/3,0, mazdy 2,0 i pedziach 1,6 hdi

jakby wiekszosc aut miala silniki takie jak 2,2 sporo warsztatow nie mialoby co robic

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I czego to dowodzi ? Ze trafil akurat zajechanego smiecia, nic wiecej, swego czasu wstawialem

> spalanie komputera na trasie 600km = 4,9 l / na 100 km, a Ty mi tu z jakims smokim ktory poli

> 6,9 l / 100 km.

Ten zajechany smiec pochodzi od pierwszego wlasciciela, salon PL, nalot 88kkm, a co do smoka jak to nazwales, spalanie 6,9 to srednia z calego okresu uzytkowania, nie z jakiejs traski jak to u Ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.