Skocz do zawartości

Znika płyn chłodzący.


Andi

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu znika z silnika płyn chłodzący. Autko to Focus II 1,8 TDCI 2006 r. W zbiorniczku wyrównawczym nie widać śladów oleju. Poziom oleju w normie. Byłem u magika - nic nie stwierdził. W końcu pojechałem do ASO - też się poddali, stwierdzili że wszystko OK. Wymieniłem zbiorniczek wyrównawczy i korek. Płyn jak ubywał tak ubywa. Nigdzie nie widać wycieków. Ubytek to około 1 litra na 400 km. Trochę dużo. Nie mam już pomysłów co może być przyczyną. Podpowiecie co jeszcze można sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pozostaje chyba tylko uszkodzenie uszczelki pod głowicą lub samej głowicy (pęknięcia)...

oj zaraz "TYLKO". nie ma masła pod korkiem ani w wyrównawczym. węże zakładam ASO sprawdziło i nie puchną.

najpierw trzeba dobrze obejrzeć okolice pompy wody i termostatu. byc moze leci gdzies na wydech, lub osłonę i nie ma czasu dotrzeć na ziemię, dlatego nie widać wycieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oj zaraz "TYLKO". nie ma masła pod korkiem ani w wyrównawczym. węże zakładam ASO sprawdziło i nie

> puchną.

> najpierw trzeba dobrze obejrzeć okolice pompy wody i termostatu. byc moze leci gdzies na wydech,

> lub osłonę i nie ma czasu dotrzeć na ziemię, dlatego nie widać wycieku.

Przy takim wycieku (litr na 400km) to chyba tylko ślepy mechanik nic by nie zauważył hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy takim wycieku (litr na 400km) to chyba tylko ślepy mechanik nic by nie zauważył

czyli ASO się kwalifikuje smile.gif

jak leci na wydech - to nie będzie widać smile.gif

z drugiej strony - przepalenie litra płynu byłoby widoczne w zbiorniczkach. w sprężaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale właśnie oddając auto do ASO spodziewałem się konkretnej diagnozy. A oni tylko rozłożyli ręce.

Nie bulgocze po odkręceniu korka na zbiorniku wyrównawczym?

Nie przegrzewa się?

Węże nie puchną?

Jeśli nie, to raczej nie uszczelka pod głowicą i szukałbym gdzie się sączy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznij dolewać płynu, który zostawia zabarwiony osad np. Prestone, kiedyś Qal Orlenu.

Nawet jeżeli kapie na wydech i odparuje to będzie żółtozielony ślad.

1l/400km to musi być dość potężny wyciek, silnik raczej bez dodatkowych efektów takich ilości nie przepali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bulgocze po odkręceniu korka na zbiorniku wyrównawczym?

> Nie przegrzewa się?

> Węże nie puchną?

> Jeśli nie, to raczej nie uszczelka pod głowicą i szukałbym gdzie się sączy ...

3 razy NIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawdzałeś pod kątem obecności CO2 w płynie chłodzącym?

Ja osobiście nie, bo nie mam takiej możliwości. Ale myślę że w ASO to zrobili raczej. Czy taki pomiar pod kątem CO2 w płynie da stuprocentową diagnozę co do UPG?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bulgocze po odkręceniu korka na zbiorniku wyrównawczym?

Wcale nie musi. Bywają takie nietypowe awarie UPG, gdzie nie ma przedmuchów do ukł. chłodzenia bądź są one nieznaczne.

Choć akurat przy tak dużych ubytkach spodziewał bym się nieco bardziej spektakularnych efektów.

> Nie przegrzewa się?

Będzie się przegrzewać, jak zrobi się za mało płynu. Wcześniej niekoniecznie. Znam przypadek, gdzie dopiero ubytek prawie 2l płynu powodował nieznaczny skok temperatury. Silnik 2000ccm.

> Węże nie puchną?

Nie muszą, patrz pkt. 1.

> Jeśli nie, to raczej nie uszczelka pod głowicą i szukałbym gdzie się sączy ...

To już nie jest sączenie, to wyciek.

Ja natomiast nie porzucałbym wątku UPG.

W najgorszym razie głowica, ale to właściciel musi się przyznać, czy jest szansa, że doszło do przegrzania głowicy i jej pęknięcia (wyścigi, katowanie, jazda w górach lub z b. dużym obciążeniem).

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja natomiast nie porzucałbym wątku UPG.

> W najgorszym razie głowica, ale to właściciel musi się przyznać, czy jest szansa, że doszło do

> przegrzania głowicy i jej pęknięcia (wyścigi, katowanie, jazda w górach lub z b. dużym

> obciążeniem).

> Pozdro

> Bartek

Załóżmy na chwilę, że nie jest to ani UPG ani głowica. Skoncentrujmy się na wycieku. Tylko jak go znaleźć? old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Załóżmy na chwilę, że nie jest to ani UPG ani głowica. Skoncentrujmy się na wycieku. Tylko jak go

> znaleźć?

Zabarwić płyn chłodzący, zdjąć płytę pod silnikiem, dostać się do nagrzewnicy. Odpalić silnik na zimnym i po kolei obserwować, co się dzieje: czy poprawnie działa termostat, czy otwiera się duży obieg a po włączeniu ogrzewania wewnątrz - czy leci ciepło i czy nie ma wycieku w obwodzie nagrzewnicy.

A nie masz przypadkiem jakiegoś Webasta?

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Załóżmy na chwilę, że nie jest to ani UPG ani głowica. Skoncentrujmy się na wycieku. Tylko jak go

> znaleźć?

a pompa wody wykluczona?

zwykle jeśli popuszcza to kapie na pasek osprzętu i można znaleźć lekkie zabarwienie w okolicach, na kole pasowym..itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Załóżmy na chwilę, że nie jest to ani UPG ani głowica. Skoncentrujmy się na wycieku. Tylko jak go

> znaleźć?

Zrzucasz płytę pod silnikiem, kładziesz na parkingu karton, odpalasz silnik i niech pochodzi trochę, albo kładziesz karton, rundka po mieście i stawiasz w miejscu gdzie leży karton, jak coś kapnie-będzie widać na czystej tekturze.

Inne sposoby to barwiące płyny.

Dodatkowo popatrz w okolicy stóp kierowcy i pasażera w kabinie czy nie ma żadnej wilgoci.

Najczęstsze wycieki są z trójników na wężach, nagrzewnic i chłodnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Załóżmy na chwilę, że nie jest to ani UPG ani głowica. Skoncentrujmy się na wycieku. Tylko jak go

> znaleźć?

wymontuj wszystko co trzeba by dobrze widzieć obudowę termostatu i blok pod nią - to najczęstsza przyczyna utajonych wycieków w 1,8

za zimnym silniku napompuj układ chlodzenia do momentu otwarcia zaworka w korku.

obserwuj czy cieknie w w/w miejscu.

Jeśli nie - szukaj w innych .

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżam temat. Byłem u kolejnego mechanika. Obejrzał wszystko dokładnie. Stwierdził, że jakiekolwiek ślady płynu chłodzącego są widoczne jedynie w okolicach zbiorniczka wyrównawczego, a konkretnie pod nim, na amorku i na nadkolu. Postawił następującą diagnozę: z niewiadomych jeszcze przyczyn ciśnienie w układzie chłodzenia nadmiernie wzrasta i płyn wydostaje się poprzez korek i otwór w zbiorniczku. Jest to możliwe?

I teraz pytanie: co może być przyczyną nadmiernego wzrostu ciśnienia w układzie chłodzenia? Idziemy w kierunku UPG lub pękniętej głowicy. Ale:

- silnik nie dymi na biało

- nie przegrzewa się

- nie stracił mocy

- odpala od "strzała"

- przewody nie twardnieją w miarę rozgrzewania się silnika

- po odkręceniu korka zbiorniczka nie ma bąbelkowania

Mechanik powiedział, że pomiar zawartości spalin w płynie chłodzącym w dieslu nie jest w 100% miarodajny. Prawda to?

Czy są jakieś pewne metody ustalenia przyczyny takiego stanu rzeczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niewiadomych jeszcze przyczyn ciśnienie w układzie chłodzenia nadmiernie wzrasta i płyn

> wydostaje się poprzez korek i otwór w zbiorniczku. Jest to możliwe?

> I teraz pytanie: co może być przyczyną nadmiernego wzrostu ciśnienia w układzie chłodzenia? Idziemy

> w kierunku UPG lub pękniętej głowicy. Ale:

> - silnik nie dymi na biało

> - nie przegrzewa się

> - nie stracił mocy

> - odpala od "strzała"

> - przewody nie twardnieją w miarę rozgrzewania się silnika

Miałem tak j/w przy padniętej UPG ...

> - po odkręceniu korka zbiorniczka nie ma bąbelkowania

... i do tego bulgotało po otwarciu korka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W dieslu czy benzynie?

Diesel D4D

> Czym może grozić jazda z padniętą UPG?

Nie wiem smile.gif

Jakiś czas jeździłem i dolewałem. W końcu pojechałem do jednego mechanika który zdiagnozował UPG i zaśpiewał 2000 zł za same części. Pojechałem do innego i wziął 1500zł za całą robotę z częściami smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czym może grozić jazda z padniętą UPG?

To zależy, w którą stronę są przedmuchy. Przypadek, który znam (w rodzinie) to diesel z rozwarstwiającą się UPG, w którym to płyn chłodzący powoli wpadał do cylindra i był "zjadany" przez silnik. Ubytek w czasie dużo mniejszy niż u Ciebie, ale drażniący i niebezpieczny.

Czym grozi?

Można albo zatrzeć silnik, albo go przegrzać przy dużym ubytku płynu.

Tak czy inaczej szykuj kasę na zdjęcie głowicy, jej badanie, wymianę uszczelki i ewentualnie rozrządu, jeśli nie był niedawno wymieniany.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zeszłym roku przerabiałem temat u siebie. co prawda w benzyniaku, ale objawy były identyczne jak u Ciebie. padniety był termostat. nie chciałem brac go pod uwagę, bo temp na wskażniku była dobra, jedynie na postoju wskazówka sie trochę podnosiła, ale jak się okazało po wyjęciu, nie otwierał się do końca i wzrastało ciśnienie w układzie, a uwalniało się w okolicach zbiorniczka. upg na początku była dobra, lecz jazda z uszkodzonym termostatem przez kilka tygodni spowodowała, ze uszczelkę wydmuchało i całość kosztowała mnie prawie 1500zł. takze radzę sprawdzić najpierw termostat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wcale nie musi. Bywają takie nietypowe awarie UPG, gdzie nie ma przedmuchów do ukł. chłodzenia bądź

> są one nieznaczne.

Aktualnie taka u mnie diagnoza - niestety do lanosa nie moze wejsc 6 litrow plynu chlodzacego (nie odpowietrza sie w nieskonczonosc). Brak jakichkolwiek sladow wyciekow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio przerabiałem temat, także brak wycieków i objawy jak u Ciebie, dodatkowo auto się szybko przegrzewało powyżej pewnej prędkości... papa powiedziała UPG, na szczęście głowica bez pęknieć, trochę dukatów na to poszło, teraz auto śmiga jak ta lala, wczesniej nie mogłem jeździć więcej niż 80km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.