Skocz do zawartości

po wymianie świec auto przestało zapalać - help


jacob24

Rekomendowane odpowiedzi

Po wymianie świec kręci, najpierw zapalił ale chodził jakby na 3 cylindrach. Świece dokręcone, kable ok, zmieniłem świece z powrotem na stare, auto zakręciło, silnik zatelepotał i zgasł. Co mogłem zrobić źle i co mogę zrobić? Za kilka godzin mam trasę i trochę się zestresowałem, wymieniałem już kiedyś świece i wszystko poszło gładko a tutaj jakieś cyrki.. podpowiedzcie proszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po wymianie świec kręci, najpierw zapalił ale chodził jakby na 3 cylindrach. Świece dokręcone,

> kable ok, zmieniłem świece z powrotem na stare, auto zakręciło, silnik zatelepotał i zgasł. Co

> mogłem zrobić źle i co mogę zrobić? Za kilka godzin mam trasę i trochę się zestresowałem,

> wymieniałem już kiedyś świece i wszystko poszło gładko a tutaj jakieś cyrki.. podpowiedzcie

> proszę

Moze rozlaczyles jakis kabel niechcacy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sprawdź kolejność kabli....

dzięki, właśnie były źle podłączone ale po poprawnym podłączeniu, dziwnie kręci rozrusznikiem, jakiś chrobot - coś jakby w środku rzęziło i nie odpala frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dzięki, właśnie były źle podłączone ale po poprawnym podłączeniu, dziwnie kręci rozrusznikiem,

> jakiś chrobot - coś jakby w środku rzęziło i nie odpala

Popsułeś. Nie znam się, ale jeśli iskra była w niewłaściwym momencie to zapłon mógł następować w niebezpiecznych pozycjach tłoków i zaworów. To chyba grozi całkiem poważnymi konsekwencjami?

hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popsułeś. Nie znam się, ale jeśli iskra była w niewłaściwym momencie to zapłon mógł następować w

> niebezpiecznych pozycjach tłoków i zaworów. To chyba grozi całkiem poważnymi konsekwencjami?

czyli co raczej kicha już?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli co raczej kicha już?

Nie wiem, nigdy nie trenowałem. Teoretyzuję.

Skoro nic innego nie robiłeś a po poprawnym podłączeniu masz takie objawy to chyba jedyne wytłumaczenie?

Trzeba by przeanalizować położenie tłoków i zaworów w momentach zapłonu, znając błędną kolejność kabli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dzięki, właśnie były źle podłączone ale po poprawnym podłączeniu, dziwnie kręci rozrusznikiem,

> jakiś chrobot - coś jakby w środku rzęziło i nie odpala

Stawiam iż źle podpiąłeś kable-cewka/rozdzielacz.Trzeba było po jednym wymieniać i sobie znaczyć.Sprawdź raz jeszcze ,czy są poprawnie podłączone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stawiam iż źle podpiąłeś kable-cewka/rozdzielacz.Trzeba było po jednym wymieniać i sobie

> znaczyć.Sprawdź raz jeszcze ,czy są poprawnie podłączone.

tak źle podpiąłem - pośpiech itp. czerwona.gif teraz są już podpięte dobrze ale nadal nie zapala tylko silnik jakby rzęzi przy próbie odpalenia frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem czy sam to sprawdzę heh

hehe , wyciągasz świeczki ( wykręcasz w LEWO ) zlosnik.gif , podpinasz pod kabelki, przykładasz do np dekla silnika.. ktoś idzie kręcić rozrusznikiem, a ty patrzysz czy iskra jest.. tylko NIE DOTYKAJ !! i całosć najlepiej wykonuj bez dotykania gołą ręka.. wez jakieś szczypce.. bo różne cuda się zdarzają..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hehe , wyciągasz świeczki ( wykręcasz w LEWO ) , podpinasz pod kabelki, przykładasz do np dekla

> silnika.. ktoś idzie kręcić rozrusznikiem, a ty patrzysz czy iskra jest.. tylko NIE DOTYKAJ !!

> i całosć najlepiej wykonuj bez dotykania gołą ręka.. wez jakieś szczypce.. bo różne cuda się

> zdarzają..

główny problem dla założyciela wątku to pewnie brak drugiej osoby wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hehe , wyciągasz świeczki ( wykręcasz w LEWO ) , podpinasz pod kabelki, przykładasz do np dekla

> silnika.. ktoś idzie kręcić rozrusznikiem, a ty patrzysz czy iskra jest.. tylko NIE DOTYKAJ !!

> i całosć najlepiej wykonuj bez dotykania gołą ręka.. wez jakieś szczypce.. bo różne cuda się

> zdarzają..

to że będzie iskra to jedno, a drugie czy jest ona w odpowiednim miejscu na odpowiednim cylindrze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na pewno uda mu się kogoś poprosić o pomoć, raptem z 5 minut to zajmie

wykręciłem wszystkie świece, w lewo zlosnik.gifzlosnik.gif okazało się, że dwie zrobiły się czarne - na szczęście miałem stare więc wkręciłem i auto odpaliło ale i jedzie bdb natomiast chyba szczotki w rozruszniku dostały w tyłek bo jak kręci to słychać dość głośne rzężenie - tak obstawiam, że to rozrusznik, przed wymianą świec auto trzeba było dość długo kręcić

edyta: rozrusznik po prostu kręci bardzo szybko

edyta nr 2: a może to coś w stacyjce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mi kiedyś auto nie chciało odpalić a rozrusznik też szybko kręcił, winny był zerwany pasek

> rozrządu, koszty naprawy pokrył zakład wymieniający rozrząd

ale moje odpala i jeździ, pasek jest na swoim miejscu, nie stresuj chłopie ludzi zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba nie sądzisz, że rozrusznik kręci szybciej, bo się szczotki kończą

> Kręcić może szybciej wtedy kiedy ma mniejsze obciążenie, ale skoro wszystko jest ok to po co się

> stresujesz

stresuje się bo dziwnie szybko kręci, w takim razie co może być przyczyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimą przy bardzo solidnych mrozach miałem taki przypadek. Rozrusznik kręcił bardzo szybko, a silnik nie palił. Najprawdopodobniej olej był na tyle gęsty, że miał problem z dotarciem do hydraulicznych regulatorów luzu zaworowego. Nie domykało zaworów i nie było kompresji. Ale teraz to chyba za ciepło na to,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Świece dokręciłeś?

> Tak czy owak skoro działa jak należy i moc jest to chyba wszystko w porządku, dla spokoju-pomiar

> kompresji

świece dokręcone, działa ale to odpalanie mnie martwi, jestem ponad 1000km poza domem więc a za jakiś czas trasa kolejne kilkaset km stąd jakaś obawa jest zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przerwa na swieczce w porzadku cos nie dogiales -szczelinomierz masz

czego mogłem nie dogiąć? hmm.gif szczelinomierza brak i wątpię żeby ktoś tutaj gdzie jestem posiadał

> istotna jest ta informacja ze dwie siwece spalilo/okopcilo nowe-co moze byc przyczyna---slabo

> dokrecone?

mogły być słabo dokręcone wcześniej, używam normalnego klucza do świec, w tym aucie kiedyś zmieniałem i było wszystko ok, to dziwne zapalanie stało się po zamianie kabli wn - tzn. najpierw źle podłączyłem, później dobrze i tak zapalając słychać jakby rozrusznik się rozlatywał, bardzo szybko i głośno kręci - ciężko to opisać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - co to jest za auto?

2 - jakie świece kupiłeś?

Okopcone mogły być, bo jak zamieniłeś kable to i zapłon był nie w tym miejscu gdzie powinien być.

3 - od tych świec i to że auto nie odpaliło to rozrusznik raczej się nie popsuł...

Akumulator ładowałeś? Jak miałem Hondę to wolno kręciła, zmieniłem akumulator to rozrusznik kręcił jak głupi grinser006.gif

Na starym aku, nawet po długiej jeździe to i tak wolno kręciła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1 - co to jest za auto?

Megane 1.6 8v

> 2 - jakie świece kupiłeś?

ngk - były już w tym aucie takie same kiedyś

> Okopcone mogły być, bo jak zamieniłeś kable to i zapłon był nie w tym miejscu gdzie powinien być.

> 3 - od tych świec i to że auto nie odpaliło to rozrusznik raczej się nie popsuł...

też tak mi się wydaję ale czemu rzęzi przy zapalaniu? ten rozrusznik trochę dostał w tyłek ogólnie bo przez wyrzeźbioną pompę paliwa a właściwie ze względu na brak drugiego sitka trzeba było często dłużej kręcić

> Akumulator ładowałeś?

nie, nie widziałem takiej potrzeby, zresztą tutaj i tak nie miałbym czym zlosnik.gif a co by to zmieniło?

Jak miałem Hondę to wolno kręciła, zmieniłem akumulator to rozrusznik kręcił

> jak głupi

> Na starym aku, nawet po długiej jeździe to i tak wolno kręciła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ten rozrusznik trochę dostał w tyłek ogólnie

> bo przez wyrzeźbioną pompę paliwa a właściwie ze względu na brak drugiego sitka trzeba było

> często dłużej kręcić

Oddaj go do regeneracji, albo kup zamiennik, nawet te chińskie firmy starter są niezłe grinser006.gif Brat ma to już u siebie chyba z 5 lat i rozrusznik nawet nie myśli żeby się zepsuć grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oddaj go do regeneracji, albo kup zamiennik, nawet te chińskie firmy starter są niezłe Brat ma to

> już u siebie chyba z 5 lat i rozrusznik nawet nie myśli żeby się zepsuć

rozrusznik ma około roku czasu, oryginał po regeneracji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popsułeś. Nie znam się, ale jeśli iskra była w niewłaściwym momencie to zapłon mógł następować w

> niebezpiecznych pozycjach tłoków i zaworów. To chyba grozi całkiem poważnymi konsekwencjami?

Aby był zapłon - musi być jeszcze mieszanka.

Stawiam za zalanie świec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wykręciłem wszystkie świece, w lewo okazało się, że dwie zrobiły się czarne - na szczęście miałem

> stare więc wkręciłem i auto odpaliło ale i jedzie bdb natomiast chyba szczotki w rozruszniku

> dostały w tyłek bo jak kręci to słychać dość głośne rzężenie - tak obstawiam, że to

> rozrusznik, przed wymianą świec auto trzeba było dość długo kręcić

> edyta: rozrusznik po prostu kręci bardzo szybko

> edyta nr 2: a może to coś w stacyjce?

Spokojnie.

podłączyłeś źle kable, świece się zalały i okopciły, dlatego nie chciał zapalić po poprawnym podłączeniu.

Wkręć z powrotem nowe i będzie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Świece - miałeś albo źle dobrane, albo nieprawidłowo ustawiony odstęp elektrody. Jeżeli oba parametry są dobre (podpowiedz - jaki powinien być odstęp? wink.gif ), to po prostu podłączając nieprawidłowo kable spowodowałeś brak zapłonu w odpowiednim momencie -> zalanie świec -> nie chciały potem działać. Wystarczy je delikatnie przeczyścić, ustawić odstęp i wkręcić na miejsce.

2. Rozrusznik - zawiesił się bendiks - nie zazębia o koło zamachowe, tylko sam się kręci - a jeżeli towarzyszy temu grzechotanie, to może nie wyrzucać go do końca i po prostu zębatka po zębatce szoruje wydając dziwne dźwięki.

3. Jeżeli jesteś 1000 km od domu - po co wsadzasz łapy w rzeczy, których najwyraźniej nigdy wcześniej nie robiłeś? niewiem.gifgrinser006.gif

Na przyszłość - jeżeli już zdejmujesz kable ze świec - zrób sobie wcześniej na kablach oznaczenia (np. taśma izolacyjna z numerkiem - nawet długopisem napisanym) - po kolei, żebyś wiedział co gdzie szło smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.