Skocz do zawartości

nie chce samochodu/ale jednak fajnie byłoby go "mieć"


Fili_P

Rekomendowane odpowiedzi

Teretyzuję.

Napierw przegięcie w druga stronę:

przydałby mi się 3 auta: dwa miejskie i jeden na wyjazdy dluzsze większy-z tym, że to ostatnie byłoby potrzebne powiedzmy 4 razy w roku... (tak wiem a US/OZ rozwiązaują to latając samolotami i potem wypożyczając)

teraz "ciągniemy dalej":

załóżmy, że decyduje się na zestaw:

a. jedno auto miejskie i zbiorkom/

(b. albo juz od biedy dwa mieszczuchy... )

+ ale utrzymywanie trzciego kloca na wyjazdy rodzinki/wożenie klamotów/wypady na narty w Alpy itp... skreślamy z pozycji "MIEĆ" i rozważamy pozycję: wypożyczalnia/lub inne znane wam formy użytkowania (ale NIE POSIADANIA) raczej krótko terminowego - co oferuje w tej kwestii rynek? chyba niewiele w sumie?

Tak sobie kombinuję bo czas leci i za jakiś czas pewnie "wrócimy do miasta" w okresie pon-czw/pt a w weekendy "suburbians" (do opcji pracy zdalenj jeszcze nam daleko-zresztą organizacyjnie dzieciaki na poziomie dojazdów do szkoły sredniej tez bęzei to miało większy sens) i nagle się okaże, że bez sensu będzie trzymać większego "trasowca" na utrzymaniu =>

sprawdziłem , że "duży kombiak" kosztuje mnie jakieś 1000zł miesięcznie (paliwo+inne opłaty; olewam utratę wartości) - czyli za opcję dostepu do auta powiedzmy 4x/5x w roku na okresy od tygodnia, do (i tu znowu opcja): 3 tygodni /albo 2x po dwa dni [bo:dojechać na łajbę i auto może sobie iść ode mnie, a potem jest mi potrzebne żeby mieć czym wrócić z łajby z klamotami) byłbym w stanie poświęcić np 8tyś zł/rocznie - nawet podpisując jakąs umowę z jakąs firmą/wypożyczalnią/lesingodawcą

co oferuje w tej kwestii rynek? chyba niewiele w sumie? (założenie osoba fizyczna, nie działalność)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teretyzuję.

No to ja też.

Kupujesz duże kombi za 40 tyś, do tego roczne ubezpieczenie i przegląd i eksploatacja jakieś 5 tyś (teoretycznie, korzystając kilka razy w roku). Po pięciu latach sprzedajesz za 10 tyś.

Wydałeś na ten interes przez pięć lat jakieś 45 tyś.

Ile kosztuje wypożyczenie takiego samochodu 4 razy w roku przez pięć lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Express ma w ofercie wynajem srednioterminowy, czyli np na 1 miesiac.

https://www.express.pl/wynajem-srednioterminowy

Musialbys popytacok.gif

Ogolnie ja juz od 2-3 lat zrezygnowalem z wyjazdow autem na urlop poza PL.

Samolot + wynajem wychodzi troche drozej niz dojazd autem (przy 2 osobach), ale odpada ryzyko awarii ok.gif

No i czasowo tez jednak sie zaoszczedza smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teretyzuję.

> Napierw przegięcie w druga stronę:

> przydałby mi się 3 auta: dwa miejskie i jeden na wyjazdy dluzsze większy-z tym, że to ostatnie

> byłoby potrzebne powiedzmy 4 razy w roku... (tak wiem a US/OZ rozwiązaują to latając

> samolotami i potem wypożyczając)

> teraz "ciągniemy dalej":

> załóżmy, że decyduje się na zestaw:

> a. jedno auto miejskie i zbiorkom/

> (b. albo juz od biedy dwa mieszczuchy... )

> + ale utrzymywanie trzciego kloca na wyjazdy rodzinki/wożenie klamotów/wypady na narty w Alpy

> itp... skreślamy z pozycji "MIEĆ" i rozważamy pozycję: wypożyczalnia/lub inne znane wam formy

> użytkowania (ale NIE POSIADANIA) raczej krótko terminowego - co oferuje w tej kwestii rynek?

> chyba niewiele w sumie?

> Tak sobie kombinuję bo czas leci i za jakiś czas pewnie "wrócimy do miasta" w okresie pon-czw/pt a

> w weekendy "suburbians" (do opcji pracy zdalenj jeszcze nam daleko-zresztą organizacyjnie

> dzieciaki na poziomie dojazdów do szkoły sredniej tez bęzei to miało większy sens) i nagle się

> okaże, że bez sensu będzie trzymać większego "trasowca" na utrzymaniu =

> sprawdziłem , że "duży kombiak" kosztuje mnie jakieś 1000zł miesięcznie (paliwo+inne opłaty;

> olewam utratę wartości) - czyli za opcję dostepu do auta powiedzmy 4x/5x w roku na okresy od

> tygodnia, do (i tu znowu opcja): 3 tygodni /albo 2x po dwa dni [bo:dojechać na łajbę i auto

> może sobie iść ode mnie, a potem jest mi potrzebne żeby mieć czym wrócić z łajby z klamotami)

> byłbym w stanie poświęcić np 8tyś zł/rocznie - nawet podpisując jakąs umowę z jakąs

> firmą/wypożyczalnią/lesingodawcą

> co oferuje w tej kwestii rynek? chyba niewiele w sumie? (założenie osoba fizyczna, nie

> działalność)

Jeżeli na 4 osoby to małe kombi (jakieś clio, fabia, przerośnięta klasa B) + duży box na wakacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Swietny pomysl

> Po 2-3h w takim aucie mam dosc, bo siedzenia sa zazwyczaj mega niewygodne...

No wiesz ja teraz na wyjazdy mam hondę odyssey, ale kiedyś jeździłem cordobą kombi i też się dało, więc nie ma co przesadzać. Kierowca ma zwykle ok. Jak nie masz kasy na wszystko to trzeba optymalizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Swietny pomysl

> Po 2-3h w takim aucie mam dosc, bo siedzenia sa zazwyczaj mega niewygodne...

To jest zwykłe pitolenie. Tak samo mógłbyś marudzić, że stać Cię tylko na mercedesa, ale chciałbyś jeździć Rolls-Roycem, bo w mercu ciasno i słabe audio.

k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest zwykłe pitolenie. Tak samo mógłbyś marudzić, że stać Cię tylko na mercedesa, ale chciałbyś

> jeździć Rolls-Roycem, bo w mercu ciasno i słabe audio.

> k.

Jak go stać na wygodniejszy, to czemu ma się mordować w jakimś jeździdle ni to miejskim ni to kombi.

Gdyby stać go było na RR to mógłby marudzić, bo czemu nie.

Jak jeździłem maluchem, to szczytem wygody było CC. Teraz nawet bym na nie nie spojrzał tak samo jak na Fabię kombi.

Ludzie kupują takie quasi uniwersalne wynalazki z konieczności. Nikt kto ma kasę na dwa różne auta, nie kupi czegoś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to ja też.

> Kupujesz duże kombi za 40 tyś, do tego roczne ubezpieczenie i przegląd i eksploatacja jakieś 5 tyś

> (teoretycznie, korzystając kilka razy w roku). Po pięciu latach sprzedajesz za 10 tyś.

> Wydałeś na ten interes przez pięć lat jakieś 45 tyś.

> Ile kosztuje wypożyczenie takiego samochodu 4 razy w roku przez pięć lat?

14dni (urlop) x 200zł (klasa D) = 2800zł x 4 razy w roku = 11200 x 5 lat = 56000zł

14dni (urlop) x 150zł (klasa D po rabatach) = 2100zł x 4 razy w roku = 8400 x 5 lat = 42000zł

bardzo podobnie, a masz własne auto, które możesz używać dowoli ok.gif

wypożyczać opłaca się tylko okazjonalnie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Express ma w ofercie wynajem srednioterminowy, czyli np na 1 miesiac.

> https://www.express.pl/wynajem-srednioterminowy

> Musialbys popytac

> Ogolnie ja juz od 2-3 lat zrezygnowalem z wyjazdow autem na urlop poza PL.

> Samolot + wynajem wychodzi troche drozej niz dojazd autem (przy 2 osobach), ale odpada ryzyko

> awarii

> No i czasowo tez jednak sie zaoszczedza

Zgadzam się. Moje serce.gif od kilku lat namawia mnie na Chorwację samochodem. Raz byliśmy ze znajomymi. Teraz chce być niezależna.

Ja się opieram bo:

- kupa jazdy, dojeżdżam zrypany jak koń po westernie no.gif

- nawet browarka nie wypiję bo fajera

- rocznie przejeżdżam 40-50kkm i na urlopie z przyjemnością sobie odpuszczam

A opcja samolotem, super. W ciągu kilku godzin jestem na plaży. Na 3-4 wycieczki wypożyczam auto, a resztę czasu się relaksuję przy zimnym browarku na plaży. Na miejscu, zależnie od odległości, albo z buta albo taxi! I to są wakacje. I wbrew pozorom to nie jest jakoś bardzo drogie rozwiązanie. Samochodem jadąc, to paliwo, posiłki po drodze, czasem nocleg. No i żeby jeszcze przygód z samochodem nie było, bo to już wtedy wakacje spieprzone jak fura poważniej nawali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak go stać na wygodniejszy, to czemu ma się mordować w jakimś jeździdle ni to miejskim ni to

> kombi.

> Gdyby stać go było na RR to mógłby marudzić, bo czemu nie.

Jak go stać i chce mieć, to niech kupuje i nie marudzi. A jak nie stać, to też marudzenie bez sensu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak go stać i chce mieć, to niech kupuje i nie marudzi. A jak nie stać, to też marudzenie bez

> sensu...

Ale z tematu wynika, że go stać tylko nie chce wywalać kasy w kanał. Poza tym to jest forum i odpowiednie miejsce na rozwiewanie wątpliwości, a nawet można sobie pomarudzić biglaugh.gif a co? Nie ma obowiązku czytania, a tym bardziej odpisywania! biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kiedyś wszyscy maluchami jezdzili i było dobrze, a teraz od dobrobytu sie w dupach poprzewracało i

> niedługo sie okaże że w maybachu jest ciasno i trzeba samolotu szukać do kupienia

A jeszcze wcześniej jeździli bryczkami, a jeszcze wcześniej biegali pieszo z kijami po lesie. Świat wraz z techniką idzie do przodu i głupotą byłoby z tego nie korzystać. To dotyczy wielu dziedzin życia. Chyba tylko dzieci robi się tak samo oink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nikt kto ma kasę na dwa różne auta, nie kupi czegoś takiego.

mylisz się. ja w zeszłym roku zamiast jednego nowego, czy używanego, ale dobrej klasy, wolałem wybrać dwa z niższej półki, bo żona musi jezdzić do pracy i ja też, a autobusy nie wchodzą w grę. żona ma typowo miejskie auto, ja kompakta kombi, który nadaje się też na dalsze podróże i jesteśmy wszyscy zadowoleni. na dodatek obydwa samochody są tańsze w utrzymaniu niż byłby ten z wyższej półki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeszcze wcześniej biegali pieszo z kijami po lesie

ciekawe. cały czas da się to zaobserwować. nawet ma to swoją nazwę

> Świat wraz z techniką idzie do przodu i głupotą byłoby z tego nie korzystać.

owszem, ale naprawde mało ludzi może sobie na to pozwolić. znam ludzi, którzy chcąc lepiej żyć, zapożyczają się do tego stopnia, ze moim zdaniem wylądują niedługo ''pod mostem'' a to juz jest głupota na własne życzenie

> Chyba tylko dzieci robi się tak samo

podobno teraz coraz ciężej o normalne zajście w ciążę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja "dojrzałem" do posiadania jednego samochodu w rodzinie (nie liczę motocykla, który funkcji czysto transportowej u mnie raczej nie spełnia).

A miałem już pod domem 3 szt. + moto.

Jedną furę sprzedałem, drugą oddałem ojcu i mam teraz Superba II kombi, którym jeździ głównie żona i jest OK..

Koszty posiadania kolejnego auta niezależnie od jego wielkości i utrzymania w dobrym stanie są spore i doszedłem do wniosku, że będę trzymał jedno, ale na tyle duże, że nie będzie mi brakowało miejsca nawet na spore wakacje.

A kupowanie drugiego auta, po to aby pierwsze stało wg mnie nie ma sensu (chyba że to pierwsze to klasyk i tak je traktujemy albo jego funkcjonalność jest podobna do motocykla)

Znajomy w podobny sposób doszedł do Espace i też jest zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja "dojrzałem" do posiadania jednego samochodu w rodzinie

ja kiedyś też do tego dojrzałem. ale szybko zmieniłem zdanie, jak żona miała wypadek i zostaliśmy bez auta na 2 tygodnie

>mam teraz Superba II kombi, którym jeździ głównie żona i jest OK..

Ty chodzisz do pracy na nogach?

> Koszty posiadania kolejnego auta niezależnie od jego wielkości i utrzymania w dobrym stanie są spore

niekoniecznie. zależy od marki, segmentu, rocznika i wielu innych czynników. uwzględniając roczne ubezpieczenie, oleje, filtry, paliwo, auto mojej żony kosztuje miesięcznie 250 zł. to niewiele więcej niż bilet miesięczny na autobus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 14dni (urlop) x 200zł (klasa D) = 2800zł x 4 razy w roku = 11200 x 5 lat = 56000zł

> 14dni (urlop) x 150zł (klasa D po rabatach) = 2100zł x 4 razy w roku = 8400 x 5 lat = 42000zł

> bardzo podobnie, a masz własne auto, które możesz używać dowoli

> wypożyczać opłaca się tylko okazjonalnie

4 razy w roku na dwa tygodnie?

W takiej ilości zakładałem wypady weekendowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Express ma w ofercie wynajem srednioterminowy, czyli np na 1 miesiac.

> https://www.express.pl/wynajem-srednioterminowy

> Musialbys popytac

> Ogolnie ja juz od 2-3 lat zrezygnowalem z wyjazdow autem na urlop poza PL.

> Samolot + wynajem wychodzi troche drozej niz dojazd autem (przy 2 osobach), ale odpada ryzyko

> awarii

> No i czasowo tez jednak sie zaoszczedza

mi auto na wyjazdy potrzebne jest do jezdzenia po PL,

ale traski 3 citi->mazury; 3citi->Biebrza

czy też 3-citi->Wrocław/ Jakuszyce

wygodniej mi się robi jednak Insignią kombi niż Swiftem-zwłaszcza jak musisz spakować klamoty na łódkę na 3 tygodnie dla 4-ro osobowej rodziny, czy jakieś klamoty do szybkiego mini-remontu tej łódki

poza PL większe trasy to w zasadzie tylko Narty jak na razie Austria/płnWłochy- i tu raczej preferuję auto i box... jakis legoland jeszcze zostąłnam "do zaliczenia"

na chorwacje autem już jestem za stary

btw z oszczedzaniemczasowym to mozew przypadku wakacji i tak, ale generalnie jesli chodzi o samoloty to mam raczej inne zdanie (sporo byc przed, często sporo czekania w trakcie i czasami dupa z powrotem bo mgła :-(-ale nie o tym wątek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 14dni (urlop) x 200zł (klasa D) = 2800zł x 4 razy w roku = 11200 x 5 lat = 56000zł

> 14dni (urlop) x 150zł (klasa D po rabatach) = 2100zł x 4 razy w roku = 8400 x 5 lat = 42000zł

> bardzo podobnie, a masz własne auto, które możesz używać dowoli

> wypożyczać opłaca się tylko okazjonalnie

i tak i nie

parę wypadów przdłużonych weekendowo

wyjazd w jedną stronę (potem auta niepotrzebuję przez 3 tygodnie i znowubryka potrzebna na 2 dni

wyjazd tygodniowy/10 dniowy narciarski ...

ale generalnie jak to posumowałem to wychodziło mi podobnie jak uprościłeś dla tych przysłowiowych dwóch tygodni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli na 4 osoby to małe kombi (jakieś clio, fabia, przerośnięta klasa B) + duży box na wakacje.

ale... :={ po kieego mi fabia kombi?!

myslalem raczej o jakiejs yarisce hibrid czy cos-typowy meiszczuch

moze nawet drugi taki sam/jesli nie zbiorkom (opcja chaty blisko roboty) - a Insignia w ogole ->out i coś zamiast niej na krajowe wojaże ewentualnie potrzebne.... ale bez sensu żeby stała 330 dni w roku... więc patrzę na możliwości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mylisz się. ja w zeszłym roku zamiast jednego nowego, czy używanego, ale dobrej klasy, wolałem

> wybrać dwa z niższej półki, bo żona musi jezdzić do pracy i ja też, a autobusy nie wchodzą w

> grę. żona ma typowo miejskie auto, ja kompakta kombi, który nadaje się też na dalsze podróże i

> jesteśmy wszyscy zadowoleni. na dodatek obydwa samochody są tańsze w utrzymaniu niż byłby ten

> z wyższej półki

to nie tylko kwestia kasy...

odpadają czasy na przeglądy ubezpieczenia egzekwowanie gwarancji

ja raczej myślę jak zamienić dwa na jeden ale miejski a wakacyjny/weekendowy/transportowy wypozyczac czy cos- pod tym kątem ; w takim sensie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teretyzuję.

> Napierw przegięcie w druga stronę:

> przydałby mi się 3 auta: dwa miejskie i jeden na wyjazdy dluzsze większy-z tym, że to ostatnie

> byłoby potrzebne powiedzmy 4 razy w roku...

Zamiast drugiego auta klasy B do miasta kupujesz kombi klasy C z silnikiem diesla - powiedzmy w rodzaju 1,6 hdi i jezdzisz nim zarowno po miescie jak i w alpy. Wyjdzie taniej niż utrzymywanie trzech czy czterech aut, a w korku tak samo się stoi kombiakiem jak i maluchem wink.gif

Miałem taki zestaw i wiem co mówię.

Pewnie zaraz ktoś postraszy awariami diesla, ale mi serwisowanie małej benzynówki nie wychodziło jakoś szczególnie taniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co oferuje w tej kwestii rynek? chyba niewiele w sumie? (założenie osoba fizyczna, nie

> działalność)

Rynek oferuje np. BMW i3 z pakietem Add-Ons Mobility - masz limitowany dostęp do "tradycyjnego" auta na okoliczność dłuższego wyjazdu.

Pytanie czy starczy Ci zasięgu w i3 na co dzień?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciekawe. cały czas da się to zaobserwować. nawet ma to swoją nazwę

robią tak bo lubią a nie, bo muszą

> owszem, ale naprawde mało ludzi może sobie na to pozwolić. znam ludzi, którzy chcąc lepiej żyć,

> zapożyczają się do tego stopnia, ze moim zdaniem wylądują niedługo ''pod mostem'' a to juz

> jest głupota na własne życzenie

No bo głupotą właśnie jest życie ponad stan, Ja pisałem o opcji "stać mnie" czyli mam kasę na kupno i utrzymanie i to bez kredytów.

> podobno teraz coraz ciężej o normalne zajście w ciążę

A gdzie ja pisałem o zachodzeniu w ciążę? Pisałem o "robieniu" dzieci oink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zamiast drugiego auta klasy B do miasta kupujesz kombi klasy C z silnikiem diesla - powiedzmy w

> rodzaju 1,6 hdi i jezdzisz nim zarowno po miescie jak i w alpy. Wyjdzie taniej

Nie dalej jak w piątek kolega, opowiadał (który robi max 10kkm, też taką opcję wybrał i kupił Oktawkę z 1,6tdi), że właśnie padł mu czujnik PDF (nie wiadomo w jakim stanie jest PDF) i jeden pompowtrysk. Auto ma przejechane 30kkm. Jeździł zgodnie z instrukcją, regularnie wypalał PDF itd. Teraz pluje sobie w brodę, że jak mu radziłem Pb kupić to był uparty. IMHO już lepszą opcją jest LPG chociaż zwolennikiem tego paliwa nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mylisz się. ja w zeszłym roku zamiast jednego nowego, czy używanego, ale dobrej klasy, wolałem

> wybrać dwa z niższej półki, bo żona musi jezdzić do pracy i ja też, a autobusy nie wchodzą w

> grę. żona ma typowo miejskie auto, ja kompakta kombi, który nadaje się też na dalsze podróże i

> jesteśmy wszyscy zadowoleni. na dodatek obydwa samochody są tańsze w utrzymaniu niż byłby ten

> z wyższej półki

No trochę się nie zrozumieliśmy chyba.

Ja też mam dwa auta. Żony to miejska 500tka a ja mam S-crossa.

Czyli podobnie jak u ciebie.

I też oboje jesteśmy zadowoleni. Zwłaszcza, że mój stoi w garażu kilkaset metrów od domu a "wózek na zakupy" 500tka, stoi pod blokiem zawsze gotowa, jak trzeba gdzieś podskoczyć waytogo.gif

Auta względnie tanie w utrzymaniu.

Proponowane koledze rozwiązanie to nie kompakt kombi, tylko segment B kombi, a to znaczna różnica w komforcie. Dla mnie akceptowalne tylko jako miejskie auto, jeśli kto np. musi wozić wózek. Poza tym zalet brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z własnego doświadczenia zestaw jeden kloc + jedno małe autko spokojnie daje radę. To znaczy my

> dajemy rady z takim zestawem.

Tak nam tez ,ale dojrzewamy do "powrotu do miasta" i "kloc" moze sie okazac zbedny przez 330 dni w roku/nieporeczny/nielektryczny=bez miejskich przywilejow/upierdliwy="duzy" diesel w miescie itd itp dowolne sobie wybrac prosze... i zaczynam sie rozgladac za opcjami i tym co oferuje rynek aktualnie.... a moze nawet myslec nad nisza rynkowa dla firmy synka jesli takiej uslugi/ wykreowanej potrzeby jeszcze nie ma.... lub jak zauwazyl ktos powyzej z braku laku tworzyc wizje ups problemy😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rynek oferuje np. BMW i3 z pakietem Add-Ons Mobility - masz limitowany dostęp do "tradycyjnego"

> auta na okoliczność dłuższego wyjazdu.

> Pytanie czy starczy Ci zasięgu w i3 na co dzień?

Hmmmmm.... sprawdze ale biemdablju to chyba nie moj pulap cenowy... a brac kreche na auto...ble... natomiast z tego co napisales to o cos takiego moze wlasnie chodzic... kupujesz jakies miejskie wozidlo taka yariske hybrydowa np a te pare razy w roku masz dostep do avensisa diesel kombi..niech bedzie ze nawet za jakas dodatkowa oplata....pisze do TMP ze sprzedam im pomysl jak zwiekszyc sprzedaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dalej jak w piątek kolega, opowiadał (który robi max 10kkm, też taką opcję wybrał i kupił

> Oktawkę z 1,6tdi), że właśnie padł mu czujnik PDF (nie wiadomo w jakim stanie jest PDF) i

> jeden pompowtrysk. Auto ma przejechane 30kkm. Jeździł zgodnie z instrukcją, regularnie wypalał

> PDF itd. Teraz pluje sobie w brodę, że jak mu radziłem Pb kupić to był uparty. IMHO już lepszą

> opcją jest LPG chociaż zwolennikiem tego paliwa nie jestem.

to jakas ekskluzywna wersja tego 1.6 tdi-na pompowtryskach hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O też chciałbym miec 8 tygodni urlopu rocznie...- nie przesadziles?

Nie wiem jak kolega ale ja wlasnie mam 36 dni roboczych urlopu (czesto ciezko go calego wykorzystac bo robota jest ale te 5-6 tygodni to no problem)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak kolega ale ja wlasnie mam 36 dni roboczych urlopu (czesto ciezko go calego

> wykorzystac bo robota jest ale te 5-6 tygodni to no problem)...

Wiekszośc ludzi na 26 dni urlopu a chyba nie znam nikogo kto by w całosci przeznaczał go na samochodowe wyjazdy ... wiem branie dnia urkopu zeby cos załatwic np w urzedzie to frajerstwo... zlosnik2.gifzlosnik2.gifzlosnik2.gifzlosnik2.gifzlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to ja też.

> Kupujesz duże kombi za 40 tyś, do tego roczne ubezpieczenie i przegląd i eksploatacja jakieś 5 tyś

> (teoretycznie, korzystając kilka razy w roku). Po pięciu latach sprzedajesz za 10 tyś.

> Wydałeś na ten interes przez pięć lat jakieś 45 tyś.

> Ile kosztuje wypożyczenie takiego samochodu 4 razy w roku przez pięć lat?

IMO w 10k mozna sie zamknac + moze jakies ubezpieczenie dodatkowe etc. Niech bedzie 12k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 14dni (urlop) x 200zł (klasa D) = 2800zł x 4 razy w roku = 11200 x 5 lat = 56000zł

> 14dni (urlop) x 150zł (klasa D po rabatach) = 2100zł x 4 razy w roku = 8400 x 5 lat = 42000zł

> bardzo podobnie, a masz własne auto, które możesz używać dowoli

> wypożyczać opłaca się tylko okazjonalnie

Duzo taniej bo mozesz zarezrwowac auto wczesniej + sa firmy, ktore wynajmuja dlugoterminowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to ja też.

> Kupujesz duże kombi za 40 tyś, do tego roczne ubezpieczenie i przegląd i eksploatacja jakieś 5 tyś

> (teoretycznie, korzystając kilka razy w roku). Po pięciu latach sprzedajesz za 10 tyś.

> Wydałeś na ten interes przez pięć lat jakieś 45 tyś.

> Ile kosztuje wypożyczenie takiego samochodu 4 razy w roku przez pięć lat?

Cos nie tak z matematyką u kolegi:

5 tys kosztow przez 5 lat to 25 tys, plus utrata wartosci 30 tys to razem 55 tys pln

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak to możliwe? przecież w PL jest 26

Sa zawody w ktorych w pl jest 36 w dodatku (pytanie tylko czy to raczej plus czy minus) obowiazuje nienormowany (niestety w obie strony) czas pracy a rozliczaja Cie z efektow dosc sztywno narzuconych ustawowo ... co tez ma swoje plusy i minusy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.