HanYs Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Ranking niezawodności samochodów według federacji konsumentów w USA : The ranking, best to worst, with overall score and the percentage of the brand's models that CR tested and recommends: -Lexus, 78, 78% -Mazda, 75, 67% -Toyota, 74, 68% -Audi, 73, 56% -Subaru, 73, 80% -Porsche, 70, 60% -Buick, 69, 83% -Honda, 69, 58%. -Kia, 68, 78% -BMW, 66, 50% -Acura, 65, 40% -Volvo, 65, 67% -Hyundai, 64, 36% -GMC, 61, 17% -Volkswagen, 60, 46% -Lincoln, 59, 40% -Infiniti, 59, 29% -Nissan, 59, 25% -Chevrolet, 59, 36% -Cadillac, 58, 25% -Mercedes-Benz, 56, 20% -Scion, 54, 25% -Chrysler, 54, none -Ford, 53, 19% -Dodge, 52, 33% -Mini, 46, none -Jeep, 39, none -Fiat, 32, none HanYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Złośliwcze Ty No ale cóż. Na szczycie są marki o których marzę, na dole to czym jeżdżę Proste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 27 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > Złośliwcze Ty Tak prognozowałem zanim "skrzynki na listy" weszły na rynek USA. > No ale cóż. Na szczycie są marki o których marzę, na dole to czym jeżdżę Proste Bez przesady. Camry mógłbyś mieć HanYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pers Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 dla mnie smutne jest to ,że amerykańskie marki na 7 ,a potem 14 miejscu ale nie wiem na ile pokrywa się ta lista z rankingiem sprzedaży w USA w pierwszej 10 - 3 "niemce" 1 "koreaniec " 1 amerykaniec i 5 japończyków rzeczywiście te amerykańce takie zawodne na tle innych aut są ? w przyszłości planuję kupić duże V8 i zaczynam sie martwić - czy nie zostać przy bmw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 27 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > w przyszłości planuję kupić duże V8 i zaczynam sie martwić - czy nie zostać przy bmw W porównaniu do Fiata to amerykańskie są kosmicznie niezawodne Ja bym powiedział ,że to zależy raczej od modelu, rocznika ,a nie od marki. Są auta które się sypią ,a z tej samej marki inny model i rocznik jest trwały. HanYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pers Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > W porównaniu do Fiata to amerykańskie są kosmicznie niezawodne > Ja bym powiedział ,że to zależy raczej od modelu, rocznika ,a nie od marki. Są auta które się > sypią ,a z tej samej marki inny model i rocznik jest trwały. > HanYs sam jeździsz toyota ,więc nie przekonałeś mnie a że model może zepsuć opinie marce to wiadomo , czasami jedna wersja silnikowa psuje nawet opinie całej marce zresztą stany są dla mnie specyficznym rynkiem - w PL nie widać jakoś starych aut na drodze ( znaczy się w cholere złomu jeździ , ale jest to złom do 20 lat co wg wielu na AK na skupie powinna dawno już być ) ale w stanach zobaczyć na drodze auto 40/50 letnie nie jest żadną ciekawostką - stąd też inaczej będzie oceniana niezawodnośc marki co na rynku od 60 lat jest ,a inaczej niż KIA czy cokolowiek co w porównaniu z dinozaurami typu ford czy chevi dopiero się pojawiła na rynku i wypuściła kilka modeli bez wtopy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur_W_wa Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 >-Buick, 69, 83% a on to jest ten amerykański czy koreański? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Pozycja Audi cieszy mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > rzeczywiście te amerykańce takie zawodne na tle innych aut są ? hmm powiem tak od 2009 lub 2008 mam jeepa KJ 3,7 V6 z 2004 roku samochod ma na chwile obecna 170 kkm z czego 100 kkm u mnie wymienilem dwie tuleje w tylnym zawieszeniu, wachacz gorny tyl, gumy stabilizatora przod, laczniki stabilizatora przod, tarcze i klocki przod, tarczobebny wraz ze szczekami i klockami z tylu, akumulator i tyle pozostale rzeczy to typowa obsluga czyli filtry oleje swiece wiec czy to jest awaryjnosc? smiem twierdzic ze nie a to co zrobilem to typowe rzeczy eksploatacyjne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Quote: Consumer Reports data collection and methodology is terrible and it produces distorted results. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur_W_wa Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > hmm powiem tak > od 2009 lub 2008 mam jeepa KJ 3,7 V6 z 2004 roku > samochod ma na chwile obecna 170 kkm z czego 100 kkm u mnie > wymienilem dwie tuleje w tylnym zawieszeniu, wachacz gorny tyl, gumy stabilizatora przod, laczniki > stabilizatora przod, tarcze i klocki przod, tarczobebny wraz ze szczekami i klockami z tylu, > akumulator > i tyle > pozostale rzeczy to typowa obsluga czyli filtry oleje swiece > wiec czy to jest awaryjnosc? > smiem twierdzic ze nie > a to co zrobilem to typowe rzeczy eksploatacyjne ale biorąc pod uwagę rocznik/przebieg to nie wymieniłeś nic z poza eksploatacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 ... > wiec czy to jest awaryjnosc? Jest. Usterki części zawieszenia to awarie. Dla porównania taki CR-V przez 5 lat i 240 tys. km. był całkowicie bezawaryjny. Zero napraw. Nic mimo, że używany, wręcz katowany bezlitośnie w 50% po dziurawych wiejskich drogach z prędkościami szosowymi, podczas dojazdów do awarii w terenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzidzia Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > ... > Jest. Usterki części zawieszenia to awarie. > Dla porównania taki CR-V przez 5 lat i 240 tys. km. był całkowicie bezawaryjny. Zero napraw. Nic > mimo, że używany, wręcz katowany bezlitośnie w 50% po dziurawych wiejskich drogach z > prędkościami szosowymi, podczas dojazdów do awarii w terenie. CRV 160 tyś km w trasie i po Warszawie - do roboty przód i tył a wnętrze ładnie skrzypi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > CRV 160 tyś km w trasie i po Warszawie - do roboty przód i tył a wnętrze ładnie skrzypi Z przystanku klepana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > ale biorąc pod uwagę rocznik/przebieg to nie wymieniłeś nic z poza eksploatacji dlatego zapytalem czy to jest awaryjnosc - wg mnie to typowa eksploatacja ale jak widac sa tacy co zrobia cwierc miliona dajac w d... autku i wszystko jest fabryczne i w stanie co najmniej tak dobrym jak z fabryki wyjechalo....tia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > ... > Jest. Usterki części zawieszenia to awarie. ech... ok zgodze sie jezeli to by bylo kilkanascie kkm najechane... > Dla porównania taki CR-V przez 5 lat i 240 tys. km. był całkowicie bezawaryjny. Zero napraw. Nic > mimo, że używany, wręcz katowany bezlitośnie w 50% po dziurawych wiejskich drogach z > prędkościami szosowymi, podczas dojazdów do awarii w terenie. tylko pogratulowac.... i zapisac jako kolejny opowiesc u Parandowskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czechu Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 no to widać że amerykańskie marki to szajs straszny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur_W_wa Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > dlatego zapytalem czy to jest awaryjnosc - wg mnie to typowa eksploatacja > ale jak widac sa tacy co zrobia cwierc miliona dajac w d... autku i wszystko jest fabryczne i w > stanie co najmniej tak dobrym jak z fabryki wyjechalo....tia... kolega matizem zrobił prawie 300 kkm, przy 200 auto było jeszcze "fabryczne", moje wrażenia z jady bezcenne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Ciekawe. Zgodnie z dalekosiężnym planem rozwoju firmy Volkswagen powinien pikować w dół jak eskadra Junkersów Ju-87. A tu takie zaskoczenie - Audi wysoko. Może istnieje jeszcze jakieś inne Audi.......np. Audi Japan Inc.?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Audi tak wysoko, niczym jak w niemieckich rankingach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Ale merc fatalnie wypadł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > Ale merc fatalnie wypadł to chyba std, zawsze jakos z dolna pozycja mi sie kojarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 > ech... ok zgodze sie jezeli to by bylo kilkanascie kkm najechane... > tylko pogratulowac.... i zapisac jako kolejny opowiesc u Parandowskiego Dziękuję. To były najbardziej pancerne auta z jakimi miałem do czynienia. W mojej pierwszą usterką był pocieknięty amor z przodu przy 240 tys, km. a drugą i ostatnią wybite krzyżaki na wale przy 300 tys. Przy 315tys. autko poszło na przetarg. Słyszałem jeszcze o padniętej sprężarce klimy przy 200 tys. w innym egzemplarzu bo mieliśmy ich w dziale kilkadziesiąt. Najlepsze było zdziwko, kiedy facet Uno wjechał mi w bok na czerwonym. Zeznał, że jechał 70. Uno do kasacji a ja odjechałem o własnych siłach. Wstawiałem nawet kiedyś zdjęcie. Jak będę w domu to odszukam i jeszcze raz wstawię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darczi Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 tzn wygląda to ak że w EU się nie psują a za oceanem na potęgę coś dziwna sytuacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 28 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > tzn wygląda to ak że w EU się nie psują a za oceanem na potęgę coś dziwna sytuacja Miałeś kiedyś Fiata ? HanYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 28 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > no to widać że amerykańskie marki to szajs straszny Szału nie robią HanYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 28 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Quote: > Consumer Reports data collection and methodology is terrible and it produces distorted results. To chyba normalne ,że skoro psują komuś biznes to trzeba ich opluć HanYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamro Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > wiec czy to jest awaryjnosc? Wg mnie nie Naprawy zawieszeń nie są obiektywne, jeden wymienia jak tylko słyszy najmniejszy stuk, inny jeździ dopóki cos mu się nie urwie. I ten powie, ze jeździł tyle i tyle i nic się nie działo. Mnie irytuje najmniejszy stukot z dołu, więc jak wymieniłem do 150 tys. tuleje tylnej belki, końcówki drążków, itd., to powiem, że moje auto jest awaryjne? Nie, gdybym nie wymienił tych rzeczy spokojnie bym jeździł do tej pory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 >... jeden wymienia jak tylko słyszy najmniejszy stuk... Bo to już jest awaria. Ma być jak z fabryki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arad1994 Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Bo to już jest awaria. Ma być jak z fabryki. Opony też wymieniasz jak się zjedzie choćby o 1mm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Opony też wymieniasz jak się zjedzie choćby o 1mm? Jeśli przy tym stukają to tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arad1994 Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Jeśli przy tym stukają to tak. Przezorny zawsze ubezpieczony W każdym bądź razie chodziło mi o to, że pomiędzy nową częścią a częścią niezdolną do pracy jest miejsce na jej zużycie i pisanie, że "ma być jak z fabryki" jest pisaniem na wyrost (co pewnie dobrze wiesz) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > To chyba normalne ,że skoro psują komuś biznes to trzeba ich opluć > HanYs I jeszcze: Quote: Remember, these are the folks that are so incompetent that they "recorded" 11 MPGs while testing the Jeep Liberty CRD because they didn't understand that diesel fuel systems run a return system that is different. So they were effectively doubling their own numbers. They should have noted 22 MPGs, but recorded 11 instead and declared the Liberty CRD to be a poor buy. Jeszcze jest inna kwestia, te samochody które są w sprzedaży u was, niekoniecznie są tymi samymi co u nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamro Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Bo to już jest awaria. Ma być jak z fabryki. Ta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamro Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > W każdym bądź razie chodziło mi o to, że pomiędzy nową częścią a częścią niezdolną do pracy jest > miejsce na jej zużycie i pisanie, że "ma być jak z fabryki" jest pisaniem na wyrost (co pewnie > dobrze wiesz) Dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Ta Zgadza się. wiele osób lubi słuchać różnych dźwięków z mechanizmów auta. Nawet radia nie włączają. Mnie to irytuje na tyle, że jeśli tylko coś zaczyna choćby lekko pukać lub świergotać natychmiast zostaje wymienione. Auto ma być zawsze w 100% sprawności jak z fabryki. Lubię za to słuchać silnika. Też nie włączam radia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamro Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Zgadza się. wiele osób lubi słuchać różnych dźwięków z mechanizmów auta. Nawet radia nie włączają. > Mnie to irytuje na tyle, że jeśli tylko coś zaczyna choćby lekko pukać lub świergotać natychmiast > zostaje wymienione. Auto ma być zawsze w 100% sprawności jak z fabryki. > Lubię za to słuchać silnika. Też nie włączam radia. Zgadza się, ja mam dokładnie takie same odczucia i postępuję tak samo. Tylko co to wnosi do mojej wypowiedzi wyżej? To ja jestem przewrażliwiony i reaguję na najmniejszy stuk wymieniając coś tam. Nie uważam tego za objaw awaryjności auta. Takie coś jest w każdym pojeździe, stan "z fabryki" jest dla mnie tylko do momentu wyjazdu z fabryki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 28 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > I jeszcze: > Quote: > Remember, these are the folks that are so incompetent that they "recorded" 11 MPGs while testing > the Jeep Liberty CRD because they didn't understand that diesel fuel systems run a return > system that is different. So they were effectively doubling their own numbers. They should > have noted 22 MPGs, but recorded 11 instead and declared the Liberty CRD to be a poor buy. Luzik, bęcwały są wszędzie. > Jeszcze jest inna kwestia, te samochody które są w sprzedaży u was, niekoniecznie są tymi samymi co > u nas Inna jest charakterystyka użytkowania, klimat więc to jest pewne HanYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Zgadza się, ja mam dokładnie takie same odczucia i postępuję tak samo. > Tylko co to wnosi do mojej wypowiedzi wyżej? Zupełnie nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 28 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Przezorny zawsze ubezpieczony > W każdym bądź razie chodziło mi o to, że pomiędzy nową częścią a częścią niezdolną do pracy jest > miejsce na jej zużycie i pisanie, że "ma być jak z fabryki" jest pisaniem na wyrost (co pewnie > dobrze wiesz) Luz na drążkach kierowniczych czy na wahaczu to nie jest czas na zużycie HanYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamro Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Zupełnie nic. Wiesz jak to jest. Ja robię tak jak pisałem wyżej, a znam ludzi, dla których awaria to dopiero moment jak się rozkraczy na drodze. I do tego czasu nic w samochodzie nie robi. Jak ostatnio jechałem z takim znawcą jego skodą to lepiej chodził mój duży fiat w latach osiemdziesiątych. A on mówi, że wszystko jest u niego ok. I jego jest bezawaryjny, bo nic nie robi, a mój awaryjny. Ech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 od takich co mówią że nic w aucie nie robią to się nie kupuje , bo to zajechane szroty zazwyczaj . Oczywiście nie mówię o autach nowych z salonu od 1 właściciela , tylko autach kilkuletnich wzwyż , mających 2 i więcej właścicieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Miałeś kiedyś Fiata ? W moje ostatnio wpakowałem 5 tys. zł żeby (POZA szkodą OC - drugie 5 tys.) doprowadzić go do stanu używalności. Zwlekałem z tym przez lata, wiem, ale tyle kosztuje utrzymanie Fiata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamro Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > od takich co mówią że nic w aucie nie robią to się nie kupuje , bo to zajechane szroty zazwyczaj . > Oczywiście nie mówię o autach nowych z salonu od 1 właściciela , tylko autach kilkuletnich > wzwyż , mających 2 i więcej właścicieli Pełna zgoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 28 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 28 Lutego 2015 > Luzik, bęcwały są wszędzie. > Inna jest charakterystyka użytkowania, klimat więc to jest pewne > HanYs To też i jeśli chodzi o Fiata to wolał bym tego z europejskiej produkcji niż z meksyku (chrysler) 500L jest chyba tylko z tego samego miejsca produkcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 1 Marca 2015 Udostępnij Napisano 1 Marca 2015 > W moje ostatnio wpakowałem 5 tys. zł żeby (POZA szkodą OC - drugie 5 tys.) doprowadzić go do stanu > używalności. Zwlekałem z tym przez lata, wiem, ale tyle kosztuje utrzymanie Fiata. zwlekałem - czyli się nazbierało przez lata , a jeżeli robileś też zawieszenie , to jeden zużyty element uszkadzał drugi sprawny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darczi Napisano 1 Marca 2015 Udostępnij Napisano 1 Marca 2015 > Miałeś kiedyś Fiata ? > HanYs taaak, Cinquecento i Siene Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.