Skocz do zawartości

A6 3.0TDI


tygrysek86

Rekomendowane odpowiedzi

> Nie, nie, nie - nic nie rozumiesz. Jest zasadnicza i podstawowa różnica w tym jak jeździ A4 a Exeo.

> Exeo nie ma S&SWF - czyli szwagier & sąsiad wow factor.

> To A6 ma bardzo dobry stosunek ceny do S&SWF - z zewnątrz nie widać czy to 2004 czy 2011, czyli

> "nówka", znaczki S-line są, świniak w środku - a cena przystępna.

Pomijając Twoje wycieczki zazdrośnika zlosnik.gif to Exeo nie miał V6, silnika w serii powyżej 211KM i przede wszystkim napędu quattro.

BTW nie wypowiadam się na temat auta z ogłoszenia, bo na podstawie fotek aut nie kupuję. Faktem jest, że w 11 letnim aucie (obojętnie czy Audi czy innej marki) może nie psuć się nic lub prawie nic, ale może też wszystko. Za to koszt naprawy auta klasy premium może być niestety wysoki. Jak kolegę stać i ma potrzebę posiadania takiego auta to czemu ma go nie kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, na Twoim miejscu szukałbym czegoś takiego:

http://otomoto.pl/skoda-superb-ii-stan-idealny-C35399351.html

Mam A6 C6 i mam Superba L&K

Superb jest mniej awaryjny od Audi, tańszy w serwisowaniu, podobnie jeździ.

W Skodzie są gorsze elementy z tworzyw, ale wg mnie to nie jest powód, dla którego miałbym się pogodzić z autem starszym o 5 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ze trochę się zbulwersuję, ale poważnie pisząc - co za głupoty tutaj niektórzy pisza - 10 czy 15 tys zł na pakiet startowy ? ile Wy takich audi mieliście ? tyle płaciliście ?

Normalne Audi z normalnym silnikiem jakich pełno, a Wy straszycie jakby to był jakiś złom screwy.gifscrewy.gifscrewy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomijając Twoje wycieczki zazdrośnika

Jakbyś napisał wrednego złośliwca, to bym się zgodził.

Kupa złomu to nie jest coś, czego można zazdrościć.

> wysoki. Jak kolegę stać i ma potrzebę posiadania takiego auta to czemu ma go nie kupić?

No widzisz - jak dla mnie (i paru innych) w tej ofercie sprzedaje się znaczek, bo cała reszta mocno śmierdzi nawet przez internet. Więc jeśli ktoś bierze pod uwagę taką ofertę, to należy podejrzewać, że bardziej chce kupić znaczek niż auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakbyś napisał wrednego złośliwca, to bym się zgodził.

> Kupa złomu to nie jest coś, czego można zazdrościć.

Zakładający ten wątek pytał na co ma zwrócić uwagę. Nie pytał, czy Audi do obciach, czy kupa złomu, czy ktoś będzie mu tego auta zazdrościł.

Czy widziałeś ten egzemplarz? Czy miałeś jakieś Audi? Masz jakieś doświadczenia z eksploatacji takiego auta, silnika, napędu, itp?

> No widzisz - jak dla mnie (i paru innych) w tej ofercie sprzedaje się znaczek, bo cała reszta mocno

> śmierdzi nawet przez internet. Więc jeśli ktoś bierze pod uwagę taką ofertę, to należy

> podejrzewać, że bardziej chce kupić znaczek niż auto.

Najlepiej zapytaj go co w tym aucie mu się podoba. Co nim kieruje przy wyborze tego konkretnego egzemplarza. Może rzeczywiście kupuje znaczek? Ja tego nie wiem, stąd udzieliłem mu porad związanym z tym, na co powinien zwrócić uwagę przy oglądaniu każdego Audi z silnikiem BKN/ASB. Jeśli masz jakieś cenne wskazówki, to pewnie pytający będzie Ci wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak OT-czemu on chce 40kzl jesli kupil za 31kzl?

> ceny Audi rosna z wiekiem?

tak jak napisał CaMeL1 skoro auto go kosztowało w sumie już 50kzł to chce sprzedać z jak najmniejszą stratą, gdybym był na kupnie auta z takim silnikiem to bym wolał dołożyć i kupić takie właśnie doinwestowane z FV za naprawy w ASO niż taniej 10kzł potencjalną skarbonkę (bo za 30kzł B7 to tylko potencjalne skarbonki). A bardzo trudno jest kupić zadbane A4B7 - jedynie chyba z DE ale ceny za zadbane auta są tam jak na nasze realia wysokie. Ale kupowanie tanio to kupowanie na raty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a możliwe, że ten sam

> Generalnie kupno używki to zawsze wtopa kwestia tylko jak głęboka

no ba, sam się o tym boleśnie przekonałem mlot.gif

> ps. Kupiłeś B7, jaki silnik? FWD?

jeszcze nie kupiłem, oglądałem kilka ale nastawiam się na wyjazd do DE - poluję na kombi FWD z motorem BFB >= 2006r ale trzeba będzie wysupłać za zadbane auto ok 9kEur - no chyba że coś się trafi z alternatywnych modeli w tzw. międzyczasie.

Dla mnie quattro to spalanie 1L większe cały rok a może parę razy w zimie by się przydało - skoro dotąd dawałem radę przednionapędówkami na narty jeździć i nigdy nie użyłem łańcuchów to pewnie takim też dam radę. Wiesz jak to jest - jak się nie miało to się nie wie co się traci wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie quattro to spalanie 1L większe cały rok a może parę razy w zimie by się

> przydało

quattro to przede wszystkim lepsza trakcja na mokrym. Depczesz gaz i jedziesz, a nie mielisz kołami. W 3 litrowym dieslu napęd FWD to IMHO pomyłka. Co z tego że koni kupa skoro często nie ma jak ich sensownie przenieść na asfalt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Generalnie kupno używki to zawsze wtopa kwestia tylko jak głęboka

Super że są ludzie z takim nastawieniem że tylko nówka sie liczy claps.gif

Dzięki temu rynek używek jest szerszy.

Ja z kolei nigdy nie kupiłem i raczej nie kupię nówki. Chyba ze ze względów podatkowych.

Wolę zadbanego 3-4 latka który już stracił 50% wartości ale jest w dobrym stanie. Doświadczenie z kilkunastu lat mówi mi że to rozsądna droga.

A jak takie auto znaleźć to juz moja w tym głowa biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kupił za 31/32 dołożył 18kzł w 3 miesiące

> Wymienił pewnie rozrząd, wtryski i inne rzeczy, stąd w przekonaniu sprzedającego auto zyskało na

> wartości, co wcale nie musi się przekładać na ocenę kupującego

teraz rozumiem-kupil szrota aby go wyremontowac ale nie spodziewal sie ze pakiet startowy go zabije ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jay by się uśmiał

No bo gdyby nie ruszał, to pewnie by pojeździł, toć takie auto kupuje się by robić max 5 tys w roku, więc pojeździłby 2 lata , nawet oleju nie zmienił i sprzedał dalej z zyskiem, a to on se roboty szukał i problemów zaczął wyszukiwać. W używanym samochodzie nie muszą być wszystkie kontrolki, systemy czy nawet silnik do końca sprawny, a przetoczyć się bez wielkiego kopcenia z jednego końca miasta w drugi, szczególnie pt-niedz, na co dzień przecież MPK jest. Nie rozumiemy idei posiadania prestiżowego samochodu, w ogóle samochodu. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Można zrezygnować ze znaczka i za 10 tys. mniej kupić zadbane Exeo. No ale nie ma S&SWF.

> Np. takie - kombi, 1,8T, czterolatek za mniej niż 40k.

Też zauważyłeś, że Exeo jest bleeeee a za A4 B7 to się będą zabijali?

rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gifbeksa.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> quattro to przede wszystkim lepsza trakcja na mokrym. Depczesz gaz i jedziesz, a nie mielisz

> kołami. W 3 litrowym dieslu napęd FWD to IMHO pomyłka. Co z tego że koni kupa skoro często nie

> ma jak ich sensownie przenieść na asfalt.

a nie można po prostu jak jest mokro delikatnie operować gazem i nie korzystać ze wszystkich koni? Przecież to chyba nie jest przymus...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a nie można po prostu jak jest mokro delikatnie operować gazem i nie korzystać ze wszystkich koni?

> Przecież to chyba nie jest przymus...

Wszystko można zlosnik.gif

W mocnym 4x4 i jeszcze z automatem wciskasz gaz i nie interesuje Cię to. Wiem, wiem, technika jazdy, operowania gazem, sprzęgłem, itp. itd. Tylko po co? 10 lat temu też tak uważałem, dziś nie chcę auta bez 4x4 i automata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jest bleee. Daj linka do Exeo z silnikiem >211KM w serii i napędem 4x4.

Dałem wyżej linka Exeo z silnikiem 200KM.

A co ma do tego quattro? O A4 B7 bez quattro się nie zabijają? Biją się nawet o 1.6.

rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też zauważyłeś, że Exeo jest bleeeee a za A4 B7 to się będą zabijali?

Stwierdziłem, że jak się będę pozbywał Exeo, to mam 2 opcje:

- sprzedać go w DE,

- przełożyć z A4 maskę, zderzak, lampy i klapę tylną i sprzedać go jako A4.

Jakby mi się zdarzył dzwon typu "buzi-dupci" to opcja nr 2 by była bezkosztowa.

Już od dawna wiem, że prawdziwy Polak kupuje drogi znaczek, samochód do niego doklejony ma być tani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stwierdziłem, że jak się będę pozbywał Exeo, to mam 2 opcje:

> - sprzedać go w DE,

> - przełożyć z A4 maskę, zderzak, lampy i klapę tylną i sprzedać go jako A4.

> Jakby mi się zdarzył dzwon typu "buzi-dupci" to opcja nr 2 by była bezkosztowa.

> Już od dawna wiem, że prawdziwy Polak kupuje drogi znaczek, samochód do niego doklejony ma być

> tani.

A to jest przecież oczywiste. Do znaczka jest przyklejony "prestiż". A resztę się jakoś sznurkiem i śliną naprawi, powiąże drutem i jazda.

Prestiż nie cierpi, przecież jak jedziesz starym struclem z dobrym znaczkiem to nikt Cię nie uważa za gównozjada lecz za ekscentrycznego milionera.

rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 200 nie jedzie. 212 to już jest MOC.

Nie jestem pewien czy 1.6 102KM w Audi nie jedzie lepiej niż 200KM w Exeo.

zlosnik.gif

> Ale A4 B7 mogło być quattro. Liczy się potencja.

Aaaaa, to coś jak z premium w Fabii. Bo jej lampka oświetlenia wnętrza mogła przecież trafić do Passata CC.

zlosnik.gif

BTW. Widziałeś jak VW genialnie trafił w potrzeby Polaków? Teraz ich auta sprzedaje się pod szyldem Porsche.

hahaha.gifhahaha.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to jest przecież oczywiste. Do znaczka jest przyklejony "prestiż". A resztę się jakoś sznurkiem i

> śliną naprawi, powiąże drutem i jazda.

Opony da się premium (z "agresywnym wzorem bieżnika") - bo widać, a przekładnię regenerowaną (trochę później, bo na razie tylko trochę stuka).

> Prestiż nie cierpi, przecież jak jedziesz starym struclem z dobrym znaczkiem

Jakim starym struclem - kupujesz pierwszy rocznik poprzedniej generacji i nastolatek wygląda jak roczniak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jestem pewien czy 1.6 102KM w Audi nie jedzie lepiej niż 200KM w Exeo.

> Aaaaa, to coś jak z premium w Fabii. Bo jej lampka oświetlenia wnętrza mogła przecież trafić do

> Passata CC.

> BTW. Widziałeś jak VW genialnie trafił w potrzeby Polaków? Teraz ich auta sprzedaje się pod szyldem

> Porsche.

A gdzie sie podział moderator? Takie głupoty na motokąciku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jestem pewien czy 1.6 102KM w Audi nie jedzie lepiej niż 200KM w Exeo.

Jak możesz to poddawać w wątpliwość. Przecież to premium.

Jedyne z czym się może równać, to Stilo.

> Aaaaa, to coś jak z premium w Fabii. Bo jej lampka oświetlenia wnętrza mogła przecież trafić do Passata CC.

No i znów źle. To nie tak, że jej lampka - to lampka z Passata CC. A może nawet i wyłącznik z Bentleya ?

> BTW. Widziałeś jak VW genialnie trafił w potrzeby Polaków? Teraz ich auta sprzedaje się pod szyldem Porsche.

Nawet Skoda. Przejeżdżam codziennie koło salonu z dumną nazwą "Porsche Kraków", gdzie sprzedają Skodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> quattro to przede wszystkim lepsza trakcja na mokrym. Depczesz gaz i jedziesz, a nie mielisz

> kołami. W 3 litrowym dieslu napęd FWD to IMHO pomyłka. Co z tego że koni kupa skoro często nie

> ma jak ich sensownie przenieść na asfalt.

Nie przesadzasz czasami?Raz że tych koni wcale nie jest tak dużo, jest normalnie do sprawnego poruszania się tą dość ciężką limuzyną. Dwa, że jeżdżę często różnymi autami, takim audi jeździłem i rwać trakcję w automacie przy codziennej jeździe na mokrym to trzeba mieć albo łyse opony i pogaszone lampki z systemami, albo być niewyżytym emocjonalnie gówniarzem niewiem.gif

Nie umniejszam napędowi quattro bo sprawa fajna, ale pisanie że jego brak to nieporozumienie w takim aucie jak A6C6 jest trochę nie na miejscu icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (...)

> Nawet Skoda. Przejeżdżam codziennie koło salonu z dumną nazwą "Porsche Kraków", gdzie sprzedają

> Skodę.

I na ramkach pod tablicą rejestracyjną dają duży napis "PORSCHE". IMO to zagranie marketingowe to majstersztyk.

VAG miał zawsze genialnych marketingowców.

ok.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak ja mam lagune III w pierwszego roku produkcji...

> ale jezdże nia nie dla prestiżu tylko dla bezawaryjności...

Eee, Laguną? Dla bezawaryjności?

Przecież wg fachofcóff z MK, francuskie są z zasady zepsute. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko można

> W mocnym 4x4 i jeszcze z automatem wciskasz gaz i nie interesuje Cię to. Wiem, wiem, technika

> jazdy, operowania gazem, sprzęgłem, itp. itd. Tylko po co?

Zgadza sie, w mocnym 4x4 potrzebna tylko technika hamowania wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oglądałem wczoraj,

> dzisiaj jeszcze ASO

> wstępnie podoba mi się.

> nic nie grzechocze i nie dymi

> z ceną też ustaliśmy lepszą

> jak ASO potwierdzi że OK to biorę.

To wnętrze też na żywo zjeżdżonym szczurem zalatuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stwierdziłem, że jak się będę pozbywał Exeo, to mam 2 opcje:

> - sprzedać go w DE,

> - przełożyć z A4 maskę, zderzak, lampy i klapę tylną i sprzedać go jako A4.

> Jakby mi się zdarzył dzwon typu "buzi-dupci" to opcja nr 2 by była bezkosztowa.

> Już od dawna wiem, że prawdziwy Polak kupuje drogi znaczek, samochód do niego doklejony ma być

> tani.

Ja bym musiał do swojego przełożyć trochę gratów z Astry IV - a przed wszystkim znaczek zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Można zrezygnować ze znaczka i za 10 tys. mniej kupić zadbane Exeo. No ale nie ma S&SWF.

> Np. takie - kombi, 1,8T, czterolatek za mniej niż 40k.

To co podałeś to prawdopodobnie jest TSI a ja chcę zwykłe 1.8T, poza tym owszem, Exeo są tańsze ale są młode, więc brałem Exeo pod uwagę ale 10-11kEur nie kupię zadbanego kombi 1.8T 150KM.

Z tego co wiem to w Exeo jest silnik bez wałków wyrównoważających (w porównaniu z BFB A4B7) i układ wydechowy jest pojedynczy a nie podwójny - choć tu akurat nie wiem czy to plus czy minus. O innych różnicach nie wiem.

A gdybym miał wydać 10kEur to bym kupił Lagunę III kombi 2.0T 204KM old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dałem wyżej linka Exeo z silnikiem 200KM.

> A co ma do tego quattro? O A4 B7 bez quattro się nie zabijają? Biją się nawet o 1.6.

Nie znam potrzeb i zamiarów zakładającego wątek. Napiszę ze swojej perspektywy. Chciałem motor V6 w dieslu (>220-230KM), automacie i napędem 4x4. Wyboru wielkiego niestety nie miałem wśród aut, które proponujecie. Czy coś się obecnie zmieniło?

Sorry, ale kupić Audi bez quattro albo przynajmniej haldexa ze słabowitym motorem to moim zdaniem nieporozumienie, bo jest wiele innych aut, które mają lepiej dopracowane silniki 1.6-1.8litra z napędem FWD.

Ja ze swojego egzemplarza jestem zadowolony, po chipie przybyło KM i Nm a awaryjność, której doświadczyłem jest na akceptowalnym poziomie - zdecydowanie niższym niż posiadane przeze mnie w przeszłości Stilo JTD zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (Sorry, ale kupić Audi bez quattro albo przynajmniej haldexa ze słabowitym motorem to

> moim zdaniem nieporozumienie, bo jest wiele innych aut, które mają lepiej dopracowane silniki

> 1.6-1.8litra z napędem FWD.

Ale jak zaczniesz brać pod uwagę komfort podróży, wyciszenie, trzeszczenie plastików to się robi wąski temat tak jak u Ciebie z dodatkiem napędu Q. Dla tych powyższych opcji ludziska kupują ośki. Do latania np PL-DE czy inna zagramanica Q to tylko dodatkowy litr na każdą setkę przejechaną, a plusy tego rozwiązania używane sporadycznie lub wcale, czyli logika taka jak kupować paska TDI na full wypasie z klimą i jej wcale nie używać bo dojeżdża się tylko 2km dziennie.

Natomiast rozumiem tych co wybierają ten napęd bo mieszkają np w górach, często w zimie trudne warunki jazdy są itd, wtedy Q bezsprzecznie jest in plus bo rośnie bezpieczeństwo jazdy.

Dlatego ja zawsze powtarzam klientom, że trzeba się naprawdę zastanowić do czego nam wyposażenie jest potrzebne, czy będziemy korzystać. Dla mnie np nie ma różnicy czy auto ma klimatronik czy manualną klimę, ważne by samochód którym podróżuję ją posiadał, elektryka szyb tył obecnie już niepotrzebna bo dzieciaki podrosły i nie opuszczają nóżką korbki, do innych spraw szyby el tył dla mnie mogą nie istnieć, ale rozumiem, jak ktoś wykorzystuje i mu to potrzebne, natomiast nie rozumiem jak kupuje tylko po to by mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie np nie ma różnicy czy auto ma klimatronik czy manualną klimę,

Różnica jest zasadnicza. OK, różnie to może być - przy używce wybór lepszy stan vs. automatyczna klima, przy nowym - wysokość dopłaty. Ale użytkowo - w jednym ustawiam temperaturę i zapominam, w drugim co chwilę kręcę - w zimie - na początku minimalny nadmuch, zanim się silnik nagrzeje, potem ognia, jak się nagrzało - skręcić - schłodziło się - podgrzać ...

> elektryka szyb tył obecnie już niepotrzebna

Też się nie zgodzę. Auto stoi w słońcu, chcę przewietrzyć - szyby w dół z pilota i się wietrzy. Korbotronicem by mi się nie chciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wolę zadbanego 3-4 latka który już stracił 50% wartości ale jest w dobrym stanie.

Nie myślisz chyba, że dzięki temu zarobiłeś 50% wartości nowego?

Bo już tu obliczenia były czynione i - w najbardziej optymistycznej dla używek wersji - traci się na nowym tylko 20% wartośći.

I to przy założeniu, że :

- nowy jest kupowany bez rabatu

- nie prowadzi się DG

- kupowane używki są w stanie idealnym i nie będą się przez co najmniej 4 lata psuły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak zaczniesz brać pod uwagę komfort podróży, wyciszenie, trzeszczenie plastików to się robi

> wąski temat tak jak u Ciebie z dodatkiem napędu Q. Dla tych powyższych opcji ludziska kupują

> ośki. Do latania np PL-DE czy inna zagramanica Q to tylko dodatkowy litr na każdą setkę

> przejechaną, a plusy tego rozwiązania używane sporadycznie lub wcale, czyli logika taka jak

> kupować paska TDI na full wypasie z klimą i jej wcale nie używać bo dojeżdża się tylko 2km

> dziennie.

Nie zgodzę się z Tobą. Dla jednego litr to tragedia, dla innego 5 więcej nie są problemem, bo ważniejsza jest frajda z jazdy. Podobnie z quattro. Zapytam - jeździłeś choć 2-3kkm? Nie 20-30km jak była okazja, ale tak codziennie, we śniegu, na mokrej nawierzchni, czasem - przy mocniejszym aucie na suchej?

Rynek aut jest różny jak i nasze gusta i potrzeby. Gdyby tak nie było, wszyscy jeździlibyśmy Kia Ceed (nic do tego auta nie mam, miałem okazję jeździć) z 1.6 dieslem, klimatronikiem i korbkami z tyłu.

Na marginesie, moje auto ma już 9 rok i nic w środku nie skrzypi. Stilo w drugim roku eksploatacji było orkiestrą zlosnik.gif

> Natomiast rozumiem tych co wybierają ten napęd bo mieszkają np w górach, często w zimie trudne

> warunki jazdy są itd, wtedy Q bezsprzecznie jest in plus bo rośnie bezpieczeństwo jazdy.

> Dlatego ja zawsze powtarzam klientom, że trzeba się naprawdę zastanowić do czego nam wyposażenie

> jest potrzebne, czy będziemy korzystać. Dla mnie np nie ma różnicy czy auto ma klimatronik czy

> manualną klimę, ważne by samochód którym podróżuję ją posiadał, elektryka szyb tył obecnie już

> niepotrzebna bo dzieciaki podrosły i nie opuszczają nóżką korbki, do innych spraw szyby el tył

> dla mnie mogą nie istnieć, ale rozumiem, jak ktoś wykorzystuje i mu to potrzebne, natomiast

> nie rozumiem jak kupuje tylko po to by mieć.

Jak wyżej, dla jednego jeden dodatek ma znaczenie, dla innego nie. Jeden chce mieć cztery kółka i go stać, inny gwiazdę lub biało niebieską szachownicę. Ktoś z boku powie - każdy ma cztery koła, silnik, klimę i jeździ z punktu A do B. A jeszcze inny powie - idioci, mam komunikację miejską, nie stoję w korkach i jadę tam gdzie chcę i do tego po piwku smile.gif

Jeszcze raz. Jesteśmy różni, mamy różne potrzeby, różnie podchodzimy do aut, telefonów, komputerów - wszystkiego. Dla kolegi kupującego liczą się rady dotyczące tego konkretnego egzemplarza lub modelu auta. I na tym powinniśmy się skupić, by dyskusja byłą merytoryczna a on nie wtopił swoich pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (...) I na tym powinniśmy się skupić, by dyskusja byłą merytoryczna a on nie wtopił

> swoich pieniędzy.

Mało prawdopodobne, bo wygląda jakby się napalił.

Wypowiedzi idą IMO w kierunku powszechnego sposobu kupowania samochodów w naszym pięknym kraju: "nieważne w jak auto będzie beznadziejnym stanie, i tak kupimy, grunt żeby cena była odpowiednio niska".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjmując najgorszą wersję - pakiet startowy 15 tyś

patrząc że na początek najgorsze usterki można skreślić / przesunąć w czasie

uzyskując dobrą cenę, względem wyjściowej

nad czym się zastanawiać?

jeszcze po 16 ASO, i będzie konkretna locha na rok czasu...

co się może popsuć przez rok? - wszystko i nic

kupić dobrze, pojeździć, jak się zacznie psuć sprzedać i kupić kolejnego palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Różnica jest zasadnicza. OK, różnie to może być - przy używce wybór lepszy stan vs. automatyczna

> klima, przy nowym - wysokość dopłaty. Ale użytkowo - w jednym ustawiam temperaturę i

> zapominam, w drugim co chwilę kręcę - w zimie - na początku minimalny nadmuch, zanim się

> silnik nagrzeje, potem ognia, jak się nagrzało - skręcić - schłodziło się - podgrzać ...

Rozmawiamy o używkach. Że wybiorę w lepszym stanie z manualną niż klimatronika dojechanego. Inna sprawa ustawienie temp, też działa powiedzmy to sobie w trasach ok, ustawiasz, zapominasz. W nagrzanym aucie wsiadasz z dzieciakami np małymi ustawiasz na 21 na klimatroniku i wiatraki mało się nie pourywają żeby dojść do zadanej temp i jesteś flukajacy sam a dzieci zazwyczaj chore. Oczywiście można sobie klikać od wyżej i schodzić w dół, ale to żadne obejście.

> Też się nie zgodzę. Auto stoi w słońcu, chcę przewietrzyć - szyby w dół z pilota i się wietrzy.

> Korbotronicem by mi się nie chciało.

Nooo, to widzisz do takich spraw to ja mam lepsze rozwiązanie, otwieram sobie drzwi na oścież wszystkie i chwilę czekam, nie muszę wsiadać do auta rozgrzanego by przekręcić zapłon i otworzyć szyby. Wietrzenie z kluczyka zazwyczaj tylko je uchyla-czynność dla mnie na tyle mało istotna, że wybór 2 takich samych tylko korby vs elektryka z tyłu nie jest dla mnie znaczący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.