Skocz do zawartości

Do oglądaczy zdjęciowych ... audi A6 C5 2,5 BAU


goldixll

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Kolega z pracy się napalił i prosi żeby z nim podjechać obejrzeć ten samochód

Coś się wam rzuca od razu w oczy ? Na audi się specjalnie nie znam, wyczytałm tylko że 2.5 tdi BAU pozbawiony jest typowych usterek dla 2,5 tdi

http://otomoto.pl/oferta/audi-a6-audi-a6-c5-2004-2-5tdi-quattro-180km-ID6yf5OW.html

Z ciekawości możliwe żeby zmieścić się w 10 litrach przy jeździe miejskiej z tym motorem ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Kolega z pracy się napalił i prosi żeby z nim podjechać obejrzeć ten samochód

Coś się wam rzuca od razu w oczy ? Na audi się specjalnie nie znam, wyczytałm tylko że 2.5 tdi BAU pozbawiony jest typowych usterek dla 2,5 tdi

http://otomoto.pl/oferta/audi-a6-audi-a6-c5-2004-2-5tdi-quattro-180km-ID6yf5OW.html

Z ciekawości możliwe żeby zmieścić się w 10 litrach przy jeździe miejskiej z tym motorem ??

 

Wygląda na zadbaną i doinwestowaną perełkę od fana marki, który jeździł nią tylko do kościoła w weekendy, a poza tym to pod kocem trzymał. Jako że wcześniej ten samochód robił niemal 60kkm rocznie a potem nagle poniżej 10kkm to doskonała wiadomość. Wiadomo przecież że nowe auta są gorsze, bo mógł jako nowy spaść z lawety, poza tym mógł być pełen wad fabrycznych oraz był intensywnie eksploatowany. Na szczęście on ten trudny etap ma za sobą, miejmy więc nadzieję, że potem przez kolejnych osiem lat był regularnie dopieszczany i dzięki temu stał się już egzemplarzem w stanie niemal kolekcjonerskim.

Nie rozumiem tylko niskiej ceny. Dlaczego taki samochód kosztuje tyle co kilkuletnia goła Panda z gazem? Na miejscu kupującego wynegocjowałbym jakąś podwyżkę ceny i wtedy brał, żeby mieć pewność że auto jednak dzieli przepaść od zwykłych miejskich toczydeł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starałem się koledze wybić ten pomysł z głowy... 11 letni deasel z niewiadomą historia to nie jest najrazsadniejszy wybór. Ale podsumował to tekstem "to co może mam sobie Hyundaia kupić i jeździć w papierowej torbie" :)

Lubie gościa ale straszne ma parcie na "co sąsiedzi powiedzą “

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacunek to się chyba trochę inaczej zdobywa... Ale nie o to ...

Realnie patrząc to cena ani niska ani wysoka jak na ten model i rocznik, przebieg jest mało istotny ważne co było już robione... Czekam na info od kumpla bo miał się dowiedzieć więcej szczegółów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryb, po co tyle pisać bez większego sensu ? ;l 

Od pierwszego spojrzenia widać że ładna sztuka i klienta znajdzie na pewno bo jest wypas i TDI.

Kto lubi samochód dla motłochu ten nie kupuje audi. ;)

 

Przecież to właśnie napisałem. Tylko musi popracować nad ceną, bo ta wciąż jest dla motłochu. Ale może sprzedawca zgodzi się ją podnieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starałem się koledze wybić ten pomysł z głowy... 11 letni deasel z niewiadomą historia to nie jest najrazsadniejszy wybór. Ale podsumował to tekstem "to co może mam sobie Hyundaia kupić i jeździć w papierowej torbie" :)

Lubie gościa ale straszne ma parcie na "co sąsiedzi powiedzą “

 

Nie pchaj się w to - jak to się nie skończy to Ty będziesz ten zły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starałem się koledze wybić ten pomysł z głowy... 11 letni deasel z niewiadomą historia to nie jest najrazsadniejszy wybór. Ale podsumował to tekstem "to co może mam sobie Hyundaia kupić i jeździć w papierowej torbie" :)

Lubie gościa ale straszne ma parcie na "co sąsiedzi powiedzą “

 

Odpusc sobie jakiekolwiek doradzanie w takim przypadku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm , ja to raczej widze że motłoch jeździ audi , bo pełno tego na drogach 

może u Was na wsi.

U mnie na Śląsku kto ma audi, bmw, mercedesa z rocznika 2005/2006 i młodsze to już elita.

Motłoch jeździ Astrami, Punto, Fabie - tego najwięcej na osiedlach, blokowiskach widać :)

PS: przepraszam że kogoś mogłem obrazić moim określeniem motłoch, tak PiS mnie nauczył.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Kolega z pracy się napalił i prosi żeby z nim podjechać obejrzeć ten samochód

Coś się wam rzuca od razu w oczy ? Na audi się specjalnie nie znam, wyczytałm tylko że 2.5 tdi BAU pozbawiony jest typowych usterek dla 2,5 tdi

http://otomoto.pl/oferta/audi-a6-audi-a6-c5-2004-2-5tdi-quattro-180km-ID6yf5OW.html

Z ciekawości możliwe żeby zmieścić się w 10 litrach przy jeździe miejskiej z tym motorem ??

 

Nie znam Audi, odniosę się tylko do spalania - jeżdżąc delikatnie, powinien się zmieścić - 3.0 diesel automat o podobnej mocy w BMW spala teraz zimą, bo mieście, ze średnią poniżej 30 km/h jakieś 10,5 - 11 litrów, ale kompletnie nie zwracam uwagi na ekonomiczność jazdy. U niego pewnie napęd zeżre z litr więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


ten samochód robił niemal 60kkm rocznie a potem nagle poniżej 10kkm to doskonała wiadomość
A co w tym dziwnego? Właściciel sie zmienił, może sytuacja życiowa sie  zmieniła. Różnie bywa.  Moja żona swoim Oplem zrobiła przez ostatnie 2 lata z 5 tyś km Wcześniej kilka lat ledwo po 10 tyś a u niemca przez 3 lata nastukali ponad 100. W Audi mam tak samo. Pierwszy właściciel kręcił ponad 40 kkm rocznie. Mi w ostatnim roku wyszło ledwie trochę ponad 12 tyś. Ale z Twojego rozumowania wychodzi że muszę w obu przypadkach kręcić licznik...

btw

Mój kuzyn ma Golfa IV tdi  - jedna z pierwszych sztuk kupionych u dealera w kraju. Ma ok. 70 kkm.  Bez dokręcenia na 170 czy jeszcze wiecej to nikt mu przy sprzedaży w ten przebieg nie uwierzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje 3.0TDI pali 8 lub 9l/100

głównie odcinki po około 15km.

 

automat?

 

bardzo mało... chyba że to trasa

mi na trasie mieści się poniżej 9ciu, ale nie oszczędzam

jak jechałem do Chorwacji, w nocy, tempomat i 130 km/h wg GPS, spalił 6.8 litra mierzone na baku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w tym dziwnego? Właściciel sie zmienił, może sytuacja życiowa sie  zmieniła. Różnie bywa.  Moja żona swoim Oplem zrobiła przez ostatnie 2 lata z 5 tyś km Wcześniej kilka lat ledwo po 10 tyś a u niemca przez 3 lata nastukali ponad 100. W Audi mam tak samo. Pierwszy właściciel kręcił ponad 40 kkm rocznie. Mi w ostatnim roku wyszło ledwie trochę ponad 12 tyś. Ale z Twojego rozumowania wychodzi że muszę w obu przypadkach kręcić licznik...

btw

Mój kuzyn ma Golfa IV tdi  - jedna z pierwszych sztuk kupionych u dealera w kraju. Ma ok. 70 kkm.  Bez dokręcenia na 170 czy jeszcze wiecej to nikt mu przy sprzedaży w ten przebieg nie uwierzy.

 

 

Każdy kupujący w Polsce samochód ma kuzyna lub znajomego, który ma wyjątkowo niski przebieg. To bardzo dobry argument pozwalający znaleźć wytłumaczenie dla niskiego przebiegu kupowanego samochodu.

 

Handlarze jednak się bardzo cieszą, bo kupującym umyka tylko ten drobny fakt, że auto w ogłoszeniu nie jest Golfem kuzyna.

:hehe:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kupujący w Polsce samochód ma kuzyna lub znajomego, który ma wyjątkowo niski przebieg. To bardzo dobry argument pozwalający znaleźć wytłumaczenie dla niskiego przebiegu kupowanego samochodu.

 

Handlarze jednak się bardzo cieszą, bo kupującym umyka tylko ten drobny fakt, że auto w ogłoszeniu nie jest Golfem kuzyna.

:hehe:

moja 147 zrobiła w 2,5 roku niecałe 5 k km :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie. A czy to Twoja 147 jest w tym ogłoszeniu?

nie, ale mowisz, że dziwnym trafem każdy ma kuzyna który mało jezdzi, to ci pisze, że mam auto które po przywiezieniu miało 170k km, a teraz ma 175k km. Podejrzane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja 147 zrobiła w 2,5 roku niecałe 5 k km

Bo resztę czasu stała w warsztacie ;-)

U mnie golf 4 duesel przy kupnue wychodzulo ze robil u niemca 50 tkm rocznie. U mnie sttuacja po kupnie sie zmienila u zrobil 50 tkm w 5 lat

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, ale mowisz, że dziwnym trafem każdy ma kuzyna który mało jezdzi, to ci pisze, że mam auto które po przywiezieniu miało 170k km, a teraz ma 175k km. Podejrzane?

Tylko że tego Twojego auta nie ma w tym ogłoszeniu. Poza tym wszystko gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, ale mowisz, że dziwnym trafem każdy ma kuzyna który mało jezdzi, to ci pisze, że mam auto które po przywiezieniu miało 170k km, a teraz ma 175k km. Podejrzane?

 

Mój nowy nabytek zrobił przez 3 lata 138 kkm (dyrektor nim jeździł, a dyrektorzy mają auta służbowe bez limitów). A ja autami robię ok 15 kkm rocznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój nowy nabytek zrobił przez 3 lata 138 kkm (dyrektor nim jeździł, a dyrektorzy mają auta służbowe bez limitów). A ja autami robię ok 15 kkm rocznie...

no Croma robi ok 25k km, ale Alfa tyle ile napisałem, więc generalizowanie i robienie sobie jaj, że to urban legen że auta muszą latać troche mnie bawi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Ryb napisz jeszcze przy jakim przebiegu trzeba auto na złom odstawić :skromny:

Nie wiem. Ale wiem że polskim fenomenem jest to, że miażdżąca ilość aut na rynku ma kręcone przebiegi a jakoś na to forum nie trafił ani jeden taki.

Niezbitym dowodem na autentyczność przebiegu auta z ogłoszenia jest to, że jeden kącikowicz ma Alfę 147 a kuzyn innego ma Golfa. Przy takiej argumentacji to rzeczywiście trudno polemizować.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trafiłem, w jednym na liczniku 340 a faktycznie 390kkm, w innym 250/430kkm, tylko jakie to ma znaczenie w starym aucie, ważniejszy jest chyba stan ogólny niż cyferki na liczniku :hmm:

Ale wierzysz że handlarz oszukuje tylko na przebiegu, we wszystkim innym będąc przy tym kryształowo uczciwym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież widzę co kupuję, mogę też zrobić jazdę próbną...

Na nówkę mnie nie stać, przecież koszty przy nowym mogą zabić-któryś kolega pisał, że paliwo to tylko 25% kosztów całkowitych użytkowania/posiadania auta ;]

Trzeba więcej jeździć. U mnie koszty paliwa to większość. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba więcej jeździć. U mnie koszty paliwa to większość. ;)

U mnie też choć jeżdżę niewiele ale ja mam stare a tam była mowa o nowym i być może tak będzie nawet przy średnich przebiegach jeśli dojdą koszty rat oraz spadek wartości auta :hmm:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak - widzę że zazdrośni już skrytykowali , wiadomo marki Audi nikt nie lubi na AK , bo każdy by chciał mieć ale boją się kupić (podobno drogie w utrzymaniu)...

 

To cóż - jak już zaspamowaliscie wątek głupotami , to szkoda pisać na temat.

 

Ogólnie wygląda świetnie ten samochod, można rozważyć bo jest zadbana, ale - kurcze czy na pewno ten silnik on chce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak - widzę że zazdrośni już skrytykowali , wiadomo marki Audi nikt nie lubi na AK , bo każdy by chciał mieć ale boją się kupić (podobno drogie w utrzymaniu)...

To cóż - jak już zaspamowaliscie wątek głupotami , to szkoda pisać na temat.

Ogólnie wygląda świetnie ten samochod, można rozważyć bo jest zadbana, ale - kurcze czy na pewno ten silnik on chce?

Przecież ja od początku chwalę ten wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja od początku chwalę ten wybór.

 

Tak tak. I wątek wyleci na HP   :no:

Ogólnie wiadomo ze o Audi,BMW czy Merca lepiej nie pytać na AK, bo zamiast chwalić, to ludzie wyśmiewają.

Pamiętam że był kiedyś wątek z zapytaniem czy warto kupić Merca CL500 za jakieś tam grosze. Wszyscy zaczęli trollować, tylko jeden kolega Necro (który takie auto miał) zaczął pisać na temat i doradzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jest progress ... silnik diesla został wyperswadowany i szukamy jakiejś benzynki. Osobiście skłaniałbym się ku 2.7  :jem:  Z lpg koszty jazdy będą porównywalne jak nie mniejsze a frajda wydaje mi się dużo większa  :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wg Twoich teorii to wręcz powinno, nie przekazałeś kupujacemu, żeby jeździł co najmniej tyle co Ty, żeby nikt nie miał uwag w Twoim stylu?

Wg moich teorii będzie kiedyś wisiał na otomoto z mniejszym przebiegiem niż miał gdy ja go sprzedawałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Silnik 2.5 TDI w tym aucie = problem ze sprzedażą samochodu.

2. BAU - może i poprawiony - ale tak czy siak musi być serwisowany, przez dobrego mechanika

3. Przednie lampy -wymieniane.

4. Po zdjęciach sądząc to kierownica - barwiona.

5. Miałem ośkę - 10 litrów to ze sporym zapasem.

 

Ja bym tego auta nie kupił - jak już to poszukałbym jakiejś jednostki benzynowej - np. 4.2 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.