Skocz do zawartości

Kolizja drogowa i zatrzymanie prawa jazdy.


zanim0dejde

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Wczoraj spowodowałem kolizję drogową, ponieważ nie ustąpiłem pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Wina bez dwóch zdań jest moja, ponieważ jechałem trochę za szybko i nie zdążyłem wyhamować. Efekt był taki, że uderzyłem w samochód, który znajdował się na drodze z pierwszeństwem wykonując manewr skrętu w lewo. Policja była, nie dostałem żadnego mandatu ani punktów karnych, tylko zakomunikowano mnie, że moje prawo jazdy wraz z dowodem rejestracyjnym zostaje zatrzymane. Zakomunikowano mnie, że w ciągu 7 dni ktoś z komisariatu wykona do mnie telefonu w sprawie przyjścia na przesłuchanie. Policjant zakomunikował mnie również, że sprawa trafi do sądu, a od sądu będzie zależało już kiedy zwrócą mi prawo jazdy. 

Oprócz tego chciałem dodać, że posiadam prawo jazdy dopiero około pół roku i jestem uczniem. 

Teraz to chciałem zadać takie ogólne pytanie, co mam się spodziewać? Nie wiem jakaś rozprawa w sądzie mnie czeka, czy jak to będzie wyglądać? Policja mi na ten temat nic nie powiedziała, jedynie to, że mam czekać na telefon na przesłuchanie, a następnie czekać aż sąd rozpatrzy sprawę i wtedy dowiem się na ile prawo jazdy zostało zatrzymane wraz z dowodem rejestracyjnym. Mógłby mi ktoś przybliżyć jak to wszystko będzie wyglądało? Z góry bardzo dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://wypadkidrogowe.info/co-robic-w-przypadku-zatrzymania-prawa-jazdy-po-kolizji-drogowej/

 

Czyli musisz działać szybko.

 

Najpierw trzeba spróbować porozmawiać z policjantem prowadzącym Twoją sprawę. Jeśli to nie da efektu, to wysyłasz do komendy pisemny wniosek o zwrot zatrzymanego prawa jazdy wraz z uzasadnieniem dlaczego dokument powinien Ci zostać zwrócony.

 

Jeśli policja wysłała już do Sądu wniosek o zatrzymanie prawa jazdy, to należy złożyć do Sądu Rejonowego wniosek o nieuwzględnienie wniosku Policji o zatrzymanie prawa jazdy.

 

Jeżeli jednak Sąd wydał już postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy to przysługuje Ci na to postanowienie zażalenie w terminie 7 dni od daty doręczenia Ci przedmiotowego postanowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to zdaje się, że ktoś ucierpiał w tej kolizji co?!

DR nie dostaniesz do póki nie zrobisz BT, a BT nie zrobisz do póki nie naprawisz samochodu.

Nikt w tej kolizji nie ucierpiał.

 

A co do mandatu i punktów karnych to dostane je pomimo jakby policjant zwrócił mi prawo jazdy? Czy odbędzie się bez mandatu i punktów karnych?

 

Sądzicie, że jeśli podejdę jutro na komisariat i dopytam się o prowadzącego moją sprawę to mogę więcej zdziałać niż przez rozmowę telefoniczną? Bo i tak będę jutro na mieście, więc mogę śmiało iść na komisariat i się wszystko dowiedzieć i pogadać z prowadzącym moją sprawę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt w tej kolizji nie ucierpiał.

 

A co do mandatu i punktów karnych to dostane je pomimo jakby policjant zwrócił mi prawo jazdy? Czy odbędzie się bez mandatu i punktów karnych?

 

Sądzicie, że jeśli podejdę jutro na komisariat i dopytam się o prowadzącego moją sprawę to mogę więcej zdziałać niż przez rozmowę telefoniczną? Bo i tak będę jutro na mieście, więc mogę śmiało iść na komisariat i się wszystko dowiedzieć i pogadać z prowadzącym moją sprawę. 

Miałeś dużo szczęścia że nikt nie odniósł obrażeń lub nie zginął. Wyobraź sobie konsekwencje...

Na łagodność policji raczej bym nie liczyła, za krótko masz PJ. Za brak roztropności trzeba zapłacić.

Nauczka na przyszłość - myśleć i przewidywać. Tak uczył mnie mój ojciec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A co do mandatu i punktów karnych to dostane je pomimo jakby policjant zwrócił mi prawo jazdy? Czy odbędzie się bez mandatu i punktów karnych?

 

Mandat i punkty na pewno dostaniesz.

O prawo jazdy możesz walczyć. Dobrze by było, gdybyś miał jakieś sensowne uzasadnienie dlaczego jest Ci potrzebne prawo jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś dużo szczęścia że nikt nie odniósł obrażeń lub nie zginął. Wyobraź sobie konsekwencje...

Na łagodność policji raczej bym nie liczyła, za krótko masz PJ. Za brak roztropności trzeba zapłacić.

Nauczka na przyszłość - myśleć i przewidywać. Tak uczył mnie mój ojciec.

Zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego. Człowiek uczy się na błędach, więc nauczkę dostałem doskonałą.

 

Jeszcze tylko nie dostałem odpowiedzi na to, czy lepiej przedzwonić telefonicznie czy iść pogadać osobiście z prowadzącym? Bo tak telefonicznie to sądzę, że dużo nie zdziałam, a wiadomo, że osobiście rozmowa z kimś dużo lepiej może zdziałać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego. Człowiek uczy się na błędach, więc nauczkę dostałem doskonałą.

Jeszcze tylko nie dostałem odpowiedzi na to, czy lepiej przedzwonić telefonicznie czy iść pogadać osobiście z prowadzącym? Bo tak telefonicznie to sądzę, że dużo nie zdziałam, a wiadomo, że osobiście rozmowa z kimś dużo lepiej może zdziałać.

Oczywiście, że jedyna szansa to rozmowa w cztery oczy, przez telefon to możesz zamówić sobie jakiś wynalazek z mango tv a nie takie sprawy załatwiać. Choć moim zdaniem niewiele zdziałasz. Ale walcz i pochwał się co z tego wyszło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie za co zabrali PJ skoro nikt nie ucierpiał? 6 punktów i mandat do 500zł

Bo wychodzi teraz na to że każdemu za zwykłą stluczke powinni zabierać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie za co zabrali PJ skoro nikt nie ucierpiał? 6 punktów i mandat do 500zł

Bo wychodzi teraz na to że każdemu za zwykłą stluczke powinni zabierać

 

Niestety mogą zatrzymać prawo jazdy za zwykłą lekką stłuczkę - slyszalem o takich przypadkach.

 

Widocznie w tym przypadku uznali ze należy "utemperować" młodego - z czym się nie zgadzam, ale pewnie tak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie za co zabrali PJ skoro nikt nie ucierpiał? 6 punktów i mandat do 500zł

Bo wychodzi teraz na to że każdemu za zwykłą stluczke powinni zabierać

Zza rażące naruszenie prawa o ruchu drogowym. Chłopak ma prawko pól roku, już kozaczy, nie ma dużego doświadczenia za kolkiem,spowodował kolizje naruszając podstawowa zasada bezpiecz ruchu drogowego. Czy jego zachowanie zagraża innym na drodze? Na to odpowie sad. Moim zdaniem powinien miec do sprway zatrzymane prawo jazdy. Powinien troch ochłonąć żeby innym i sobie nie zrobić krzywdy. Na sprawie sąd zdecyduje czy zastosowac dłuższy zakaz prowadzenia pojazdów.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawo czyli powinni zabrać 3/4 kierowcom prawko :P Szczerze poruszam się sporo po wiejskich drogach. Po tych opadach śniegu zrobiła się szyba na drodze i jak jeździło się max 50km/h to z reguły auta z tablicami na EL potrafiły wyprzedzać lub trzymać się na zderzaku. Zero wyobraźni a potem pretensje do garbatego że proste dzieci ma bo wylądował w rowie lub na drzewie czego w ciagu ostatnich trzech dni widziałem sporo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawo czyli powinni zabrać 3/4 kierowcom prawko :P Szczerze poruszam się sporo po wiejskich drogach. Po tych opadach śniegu zrobiła się szyba na drodze i jak jeździło się max 50km/h to z reguły auta z tablicami na EL potrafiły wyprzedzać lub trzymać się na zderzaku. Zero wyobraźni a potem pretensje do garbatego że proste dzieci ma bo wylądował w rowie lub na drzewie czego w ciagu ostatnich trzech dni widziałem sporo

nie 3/4, ale tym zwłaszcza młodym, ktorym brak doświadczenia i wyobraźni. Oni są szczególnie niebezpieczni na drogach. Młody kolega wyraźnie napisał, ze jechał za szybko. Nie widział warunków drogowych? Myslal ze wyhamuje? Ewidentniezabraklo mu doświadczenia, ale przede wszystkim wyobraźni niezbędnej przy prowadzeniu auta. Tu nic go nie zaskoczylo.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile w tym jest prawdy o zabieraniu prawka w sytuacjach jaka opisal kolega, ale az wlos sie na glowie jezy jak se pomysle, ze za stluczke (w sumie chwile gapiostwa, nieuwagi, rozkojarzenia, zwal jak zwal) mozna stracic prawko.

Pomijam tu teksy o polrocznym stazu za kierowwnica, wyglupach itd.

Tak, odwalilem kiedys taki manewr i wytoczylem sie z podworka na wiosce wprost pod nadjezdzajace auto. Jak to zrobilem, nie mam pojecia do tej pory, zupelnie go nie widzialem, a na wytlumaczenie moge miec jedynie to, ze mialem pod slonce.

 

Jak sie cos umyslnie nawywija to tak, ale za takie cos?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na prawdę to wiemy, że jechał drogą podporządkowaną. Nie wiemy jakie znaki tam były, może na przykład miał znak STOP, który bezwzględnie nakazuje mu się zatrzymać, a go zignorował.

Do werdyktu warto by było poznać więcej szczegółów.

Może jakiś link do skrzyżowania w google maps?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile w tym jest prawdy o zabieraniu prawka w sytuacjach jaka opisal kolega, ale az wlos sie na glowie jezy jak se pomysle, ze za stluczke (w sumie chwile gapiostwa, nieuwagi, rozkojarzenia, zwal jak zwal) mozna stracic prawko.

Pomijam tu teksy o polrocznym stazu za kierowwnica, wyglupach itd.

Tak, odwalilem kiedys taki manewr i wytoczylem sie z podworka na wiosce wprost pod nadjezdzajace auto. Jak to zrobilem, nie mam pojecia do tej pory, zupelnie go nie widzialem, a na wytlumaczenie moge miec jedynie to, ze mialem pod slonce.

Jak sie cos umyslnie nawywija to tak, ale za takie cos?

Też się właśnie dziwię. Zrobiłem podobny manewr jak Ty i wytlumaczenia też brak. Zmęczenie? Fatalna pogoda? Nie wiem. Nikt mi za to prawka nie zabrał. Umolny policjant i tyle a wszystko każdemu może się zdarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawo czyli powinni zabrać 3/4 kierowcom prawko :P Szczerze poruszam się sporo po wiejskich drogach. Po tych opadach śniegu zrobiła się szyba na drodze i jak jeździło się max 50km/h to z reguły auta z tablicami na EL potrafiły wyprzedzać lub trzymać się na zderzaku. Zero wyobraźni a potem pretensje do garbatego że proste dzieci ma bo wylądował w rowie lub na drzewie czego w ciagu ostatnich trzech dni widziałem sporo

ale przepisy wobec "świeżych kierowców" są bardziej restrykcyjne. Wczoraj była kolizja i niby wsio okej, a w poniedziałek poszkodowany przyjdzie w gorsecie i z segregatorem badań lekarskich. Mandatem zawsze można rozliczyć kolizję, puki co stan prawny jest jaki jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile w tym jest prawdy o zabieraniu prawka w sytuacjach jaka opisal kolega, ale az wlos sie na glowie jezy jak se pomysle, ze za stluczke (w sumie chwile gapiostwa, nieuwagi, rozkojarzenia, zwal jak zwal) mozna stracic prawko.

Pomijam tu teksy o polrocznym stazu za kierowwnica, wyglupach itd.

Tak, odwalilem kiedys taki manewr i wytoczylem sie z podworka na wiosce wprost pod nadjezdzajace auto. Jak to zrobilem, nie mam pojecia do tej pory, zupelnie go nie widzialem, a na wytlumaczenie moge miec jedynie to, ze mialem pod slonce.

Jak sie cos umyslnie nawywija to tak, ale za takie cos?

chłopak się nie zagpil. Jechać za szybko o czym wiedział.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chłopak się nie zagpil. Jechać za szybko o czym wiedział.

 

Tu masz racje.

 

Nie podal tylko czy "za szybko" oznaczalo slawetne niedostosowanie V do warunkow (mozliwe do popelnienia mieszczac sie w ograniczeniach na drodze), czy z premedytacja jechal szybciej niz owe ograniczenia wynosza.

Jak to 1 to przeciez kazdy wie, ze na kursie cos mowili, a zweryfikuje 1 zima.

 

Tak jak napisal Luke 16, nie kombinowal i przyznal sie uczciwie do popelnionego czynu.

Mam tylko nadzieje, ze dowiemy sie jaki bedzie final calej tej akcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile w tym jest prawdy o zabieraniu prawka w sytuacjach jaka opisal kolega, ale az wlos sie na glowie jezy jak se pomysle, ze za stluczke (w sumie chwile gapiostwa, nieuwagi, rozkojarzenia, zwal jak zwal) mozna stracic prawko.

 

 

 

Mój kolega z firmy miał kiedyś stluczke - jako poszkodowany. Jakis gość przy zmianie pasa stuknął go rogiem auta. Nic wielkiego, ale auta sluzbowe wiec policje trzeba było wezwać. Policjant od razu zatrzymal prawko sprawcy. Mimo ze obaj (sprawca i poszkodowany) go prosili żeby tego nie robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Mój kolega z firmy miał kiedyś stluczke - jako poszkodowany. Jakis gość przy zmianie pasa stuknął go rogiem auta. Nic wielkiego, ale auta sluzbowe wiec policje trzeba było wezwać. Policjant od razu zatrzymal prawko sprawcy. Mimo ze obaj (sprawca i poszkodowany) go prosili żeby tego nie robił.

Bo teraz taka moda w policji aby za wszystko zatrzymywac prawko. Taryfikator za kolizje orzewiduje 6 punktow i do 500 PLN mandatu. Jesli kolizja spowodowana byla gapiostwem, riztargnieniem czy zmeczeniem nie widze powodu do zatrzymania prawa jazdy. Jesli sprawca dajmy na to swiruje i cwaniakuje i sa na to na miejscu dowody albo swiadkowie to sprawa robi sie inna ale wtedy tez zatrzymanie prawa jazdy nie jest za kolizje.

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo teraz taka moda w policji aby za wszystko zatrzymywac prawko. Taryfikator za kolizje orzewiduje 6 punktow i do 500 PLN mandatu. Jesli kolizja spowodowana byla gapiostwem, riztargnieniem czy zmeczeniem nie widze powodu do zatrzymania prawa jazdy. Jesli sprawca dajmy na to swiruje i cwaniakuje i sa na to na miejscu dowody albo swiadkowie to sprawa robi sie inna ale wtedy tez zatrzymanie prawa jazdy nie jest za kolizje.

Krawiec

 

To było rok temu , wiec ta moda mam nadzieje już mija ;)

2 miesiące temu ja miałem stłuczkę (tez służbowym, tez jako poszkodowany) , to pani sprawca dostała mandat 200zł tylko ;) i dobrze, po co co od razu prawko zabierać..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak i kierujący pojazdem, który oberwał mieliśmy znak "A-7". Jechałem od góry, a osoba ta chciała skręcić w lewo (miałem go po prawej). Nie chcę nikogo oszukiwać, bo za swoje błędy głupie trzeba płacić, więc nawierzchnia nie była posypana, było trochę mrozu na niej, a prędkość z jaką jechałem to około 50 km/h. Samochód, który miał skręcać w lewo był już w momencie skrętu (można powiedzieć, że stanął prawie na środku drogi) chyba z powodu strachu, że nie wyhamuję już bał się dalej jechać, nie wiem no.. Po prostu moja wina jest ewidentna, ponieważ miałem go puścić, ale nie wyhamowałem odpowiednio wcześniej i walnąłem w gościa, bo tak mi już stanął, że nie mogłem uciec nigdzie, jedynie fosa została. Z tego co się potem dowiedziałem to osoba, która prowadziła ten samochód cierpi na padaczkę, na szczęście nic się nikomu nie stało, ale czy z taką chorobą można prowadzić samochód? Oto jest pytanie. Panika z jego strony dała się znać ewidentnie, bo przecież mógł spokojnie przede mną przejechać, bo miał spokojnie na to czas, ale przestraszył się, że nie zwalniam i się zatrzymał, no nie wiem. Panowie od razu mnie do suki wzięli i powiedzieli, że zatrzymujemy prawo jazdy, proszę czekać na telefon no i tyle takiej gadki było. Wypisali mi jakieś papierki dwa z pokwitowaniem i pojechali. 

 

 

 

Idź z rodzicem na komisariat. Jak jesteś mądry to nauczkę masz wystarczającą, zacznij jeździć ostrożnie. A rodzic niech "ubłaga" Policjanta ;)


Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Nie mieszkam z rodzicami od urodzenia. Co do nauczki jest doskonała, bo przecież dopiero po głupocie do człowieka dociera, że mogło się to skończyć dużo gorzej. 

 

Nie wiem czy nawet jest sens iść na ten komisariat samemu, bo co ja tam powiem? A, bo jechałem trochę na szybko i nie zdążyłem wyhamować i pierdykłem w inny samochód? Bo jakie mogę mieć inne wytłumaczenie? Rozkojarzenie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja losowa i widać pierdzielony służbista policjant... Ja bym się gościa zapytał na jakiej podstawie zabiera mi prawko jeżeli nikomu nic się nie stało... Ale rozumiem strach, nerwy i niekiedy "pała" służbista i tyle... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja losowa i widać pierdzielony służbista policjant... Ja bym się gościa zapytał na jakiej podstawie zabiera mi prawko jeżeli nikomu nic się nie stało... Ale rozumiem strach, nerwy i niekiedy "pała" służbista i tyle... 

Jak to powiedział jeden: Teraz obowiązują takie przepisy, że zatrzymujemy prawo jazdy.

Na pokwitowaniu mam, że prawo jazdy zostało zabrane z powodu:

Nieustąpienie pierwszeństwa oraz niedostosowania prędkości do panujących warunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Teraz obowiązują takie przepisy, że zatrzymujemy prawo jazdy.

 

A od kiedy coś takiego obowiązuje bo pierwsze słysze... Podejrzewam fanaberię policjanta... Prawko masz krótko to chciał po kozaczyć co to nie on... Za uszkodzenie ciała powyżej dni 7miu zabierają i sprawa jest kierowana do sądu zaś bez ofiar to nawet wypadek nie jest tylko kolizja drogowa... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak i kierujący pojazdem, który oberwał mieliśmy znak "A-7". Jechałem od góry, a osoba ta chciała skręcić w lewo (miałem go po prawej). Nie chcę nikogo oszukiwać, bo za swoje błędy głupie trzeba płacić, więc nawierzchnia nie była posypana, było trochę mrozu na niej, a prędkość z jaką jechałem to około 50 km/h. Samochód, który miał skręcać w lewo był już w momencie skrętu (można powiedzieć, że stanął prawie na środku drogi) chyba z powodu strachu, że nie wyhamuję już bał się dalej jechać, nie wiem no.. Po prostu moja wina jest ewidentna, ponieważ miałem go puścić, ale nie wyhamowałem odpowiednio wcześniej i walnąłem w gościa, bo tak mi już stanął, że nie mogłem uciec nigdzie, jedynie fosa została. Z tego co się potem dowiedziałem to osoba, która prowadziła ten samochód cierpi na padaczkę, na szczęście nic się nikomu nie stało, ale czy z taką chorobą można prowadzić samochód? Oto jest pytanie. Panika z jego strony dała się znać ewidentnie, bo przecież mógł spokojnie przede mną przejechać, bo miał spokojnie na to czas, ale przestraszył się, że nie zwalniam i się zatrzymał, no nie wiem. Panowie od razu mnie do suki wzięli i powiedzieli, że zatrzymujemy prawo jazdy, proszę czekać na telefon no i tyle takiej gadki było. Wypisali mi jakieś papierki dwa z pokwitowaniem i pojechali.

Nie mieszkam z rodzicami od urodzenia. Co do nauczki jest doskonała, bo przecież dopiero po głupocie do człowieka dociera, że mogło się to skończyć dużo gorzej.

Nie wiem czy nawet jest sens iść na ten komisariat samemu, bo co ja tam powiem? A, bo jechałem trochę na szybko i nie zdążyłem wyhamować i pierdykłem w inny samochód? Bo jakie mogę mieć inne wytłumaczenie? Rozkojarzenie?

Najlepiej powiedzieć prawde ;] że masz nauczkę bo bedzie mandat, punkty i do tego rozwalony samochód.

A prawo jazdy chciałbys odzyskać bo dojezdzasz samochodem do szkoły lub pracy, a komunikacja jest ciężki dojazd. Musisz cos wykombinowac. Tylko nie kłam im w żywe oczy, bo policjanci nie są tacy glupi ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja losowa i widać pierdzielony służbista policjant... Ja bym się gościa zapytał na jakiej podstawie zabiera mi prawko jeżeli nikomu nic się nie stało... Ale rozumiem strach, nerwy i niekiedy "pała" służbista i tyle...

kolego poczytaj trochę przepisy, co?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego poczytaj trochę przepisy, co?

No i? Art 135 PoRD

h) przekroczenia przez kierującego pojazdem w okresie 1 roku od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy liczby 20 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego lub stwierdzenia, na podstawie prawomocnych rozstrzygnięć, że w okresie 2 lat od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy popełnił on przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji lub trzy wykroczenia określone w art. 86 badania techniczne pojazdów niektórych służb § 1 lub 2, art. 87 uchylony § 1, art. 92a w przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h lub art. 98 niezachowanie należytej ostrożności przez prowadzącego pojazd ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2013 r. poz. 482, z późn. zm.),

Czyli jeśli ktos ma prawko dłużej niz 2 lata to nie moga mu zabac prawka za byle stłuczkę, a jeśli zabrali to wykorzystali niewiedzę kierowcy. I powinien sie tym zajać prawnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i? Art 135 PoRD

Czyli jeśli ktos ma prawko dłużej niz 2 lata to nie moga mu zabac prawka za byle stłuczkę, a jeśli zabrali to wykorzystali niewiedzę kierowcy. I powinien sie tym zajać prawnik.

Kolego oczywiście, ze mogą. Po co przytaczasz tylko fragment przepisu i mieszasz ludziom w głowach? Przytocz moze art. 135 ust. 1 pkt 3...

Kolizja to art. 86 par. 1 k.w. Można zza nią orzec zakaz prowadzenia pojazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawo czyli powinni zabrać 3/4 kierowcom prawko :P Szczerze poruszam się sporo po wiejskich drogach. Po tych opadach śniegu zrobiła się szyba na drodze i jak jeździło się max 50km/h to z reguły auta z tablicami na EL potrafiły wyprzedzać lub trzymać się na zderzaku. Zero wyobraźni a potem pretensje do garbatego że proste dzieci ma bo wylądował w rowie lub na drzewie czego w ciagu ostatnich trzech dni widziałem sporo

nie wiemy też czy kolega sprawca nie miał już jakiś punktów przed kolizją i ocena policjanta w takiej sytuacji jasna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiemy też czy kolega sprawca nie miał już jakiś punktów przed kolizją i ocena policjanta w takiej sytuacji jasna...

Czyste konto miałem do czasu kolizji. Ocena policjanta była jasne, zabieramy prawko na razie no i po sprawie, bo przecież takie mamy teraz zasady. Proszę czekać na telefon no i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego oczywiście, ze mogą. Po co przytaczasz tylko fragment przepisu i mieszasz ludziom w głowach? Przytocz moze art. 135 ust. 1 pkt 3...

Kolizja to art. 86 par. 1 k.w. Można zza nią orzec zakaz prowadzenia pojazdów.

"3) może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów."

"

Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

§ 2. Kto dopuszcza się wykroczenia określonego w § 1, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 przez osobę prowadzącą pojazd można orzec zakaz prowadzenia pojazdów."

 

IMO jesli opisana przez Jaya sytuacja to prawda to ktos na siłę naginał przepisy. Zawsze twierdziłem i będę twierdził, ze prawo jest dla ludzi a nie ludzie dla prawa. Jeżeli ktos uważa inaczej to nie nadaje się do służby i prędzej czy później zostanie mu to uświadomione.

A wyobraźmy sobie teraz taką sytuację . jest zima, slisko, drogi nie posypane sola czy piaskem. W mieście samochody suną 20-30 km /h i dochodzi do stluczki. I co, tez mają :sprawcy" od razy prawko zabierac? To prosta droga do państwa policyjnego gnębiącego własnych obywateli.

I czemu to odbieranie ma właściwie służyć kolego prawniku? Poprawie budżetu? Przecież uziemiony kierowca nie płaci podatku ukrytego w paliwie . I ewentualnie dalszych mandatów np. za złe parkowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyste konto miałem do czasu kolizji. Ocena policjanta była jasne, zabieramy prawko na razie no i po sprawie, bo przecież takie mamy teraz zasady. Proszę czekać na telefon no i tyle.

ale co to za zasady? Zażądaj wyjaśnień na piśmie. Bo "zasadami" czy Unią to każdy potrafi się zasłaniać :chory:  A pewnie liczą, że kierowcy nie będzie się chciało dochodzic swoich praw i sobie odpuści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"3) może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów."

"

Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

§ 2. Kto dopuszcza się wykroczenia określonego w § 1, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 przez osobę prowadzącą pojazd można orzec zakaz prowadzenia pojazdów."

IMO jesli opisana przez Jaya sytuacja to prawda to ktos na siłę naginał przepisy. Zawsze twierdziłem i będę twierdził, ze prawo jest dla ludzi a nie ludzie dla prawa. Jeżeli ktos uważa inaczej to nie nadaje się do służby i prędzej czy później zostanie mu to uświadomione.

A wyobraźmy sobie teraz taką sytuację . jest zima, slisko, drogi nie posypane sola czy piaskem. W mieście samochody suną 20-30 km /h i dochodzi do stluczki. I co, tez mają :sprawcy" od razy prawko zabierac? To prosta droga do państwa policyjnego gnębiącego własnych obywateli.

I czemu to odbieranie ma właściwie służyć kolego prawniku? Poprawie budżetu? Przecież uziemiony kierowca nie płaci podatku ukrytego w paliwie . I ewentualnie dalszych mandatów np. za złe parkowanie.

kolego to nie bylas zwykle stluczka czego autor wątku miał świadomość. Wjechał przy braku pierwszeństwa na skrzyżowanie, uszkodzil dwa pojazdy, jednak zza szybko. To nie jest zwykle najechanie na tylko pojazdu w korku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale co to za zasady? Zażądaj wyjaśnień na piśmie. Bo "zasadami" czy Unią to każdy potrafi się zasłaniać :chory:  A pewnie liczą, że kierowcy nie będzie się chciało dochodzic swoich praw i sobie odpuści

 

Mogłem się w ogóle dopytać, że jakie są wyjątki, że jednemu zabieracie prawko, a drugiemu dajecie sam mandat i punkty karne. 

 

@ A wiecie co jest w tym wszystkim najlepszego? Że kolizja była we wsi w której mieszkam z osobom, która także mieszka w tej wsi. Wszystko by było pięknie i ładnie, ale no jak to? Młody kierowca to dzwonie od razu na policje, bo cwaniaczek sobie za dużo pozwala. Policja przyjechała opierniczyła jeszcze trochę tą osobę, że po co dzwonią jak takie sprawy załatwia się bez udziału policji i taka była gadka.. No ale wiadomo, jeden drugiemu musi narobić szkody, bo by za dobrze było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale co to za zasady? Zażądaj wyjaśnień na piśmie. Bo "zasadami" czy Unią to każdy potrafi się zasłaniać :chory: A pewnie liczą, że kierowcy nie będzie się chciało dochodzic swoich praw i sobie odpuści

tak to nazwali. Ale policj. Chodziło o przepisy, kt. Zacytowales.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłem się w ogóle dopytać, że jakie są wyjątki, że jednemu zabieracie prawko, a drugiemu dajecie sam mandat i punkty karne.

@ A wiecie co jest w tym wszystkim najlepszego? Że kolizja była we wsi w której mieszkam z osobom, która także mieszka w tej wsi. Wszystko by było pięknie i ładnie, ale no jak to? Młody kierowca to dzwonie od razu na policje, bo cwaniaczek sobie za dużo pozwala. Policja przyjechała opierniczyła jeszcze trochę tą osobę, że po co dzwonią jak takie sprawy załatwia się bez udziału policji i taka była gadka.. No ale wiadomo, jeden drugiemu musi narobić szkody, bo by za dobrze było.

ale ze o co ci chodzi? Jak typowy Polak... Ma pretensje do garbatego, ze ma proste dzieci...
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ze o co ci chodzi? Jak typowy Polak... Ma pretensje do garbatego, ze ma proste dzieci...

Nie mam pretensji o nic, tylko to wszystko mogło obejść się bez policji, no ale co zrobić. Za błędy trzeba płacić no i na przyszłość trzeba włączyć lepiej mózg i wolniej jeździć, bo skutki są jakie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pretensji o nic, tylko to wszystko mogło obejść się bez policji, no ale co zrobić. Za błędy trzeba płacić no i na przyszłość trzeba włączyć lepiej mózg i wcześniej hamować, bo skutki są jakie są.

:oki:

Czyli masz odpowiedź. Zawracałeś im tyłek to Ci zabrali prawko ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłem się w ogóle dopytać, że jakie są wyjątki, że jednemu zabieracie prawko, a drugiemu dajecie sam mandat i punkty karne.

@ A wiecie co jest w tym wszystkim najlepszego? Że kolizja była we wsi w której mieszkam z osobom, która także mieszka w tej wsi. Wszystko by było pięknie i ładnie, ale no jak to? Młody kierowca to dzwonie od razu na policje, bo cwaniaczek sobie za dużo pozwala. Policja przyjechała opierniczyła jeszcze trochę tą osobę, że po co dzwonią jak takie sprawy załatwia się bez udziału policji i taka była gadka.. No ale wiadomo, jeden drugiemu musi narobić szkody, bo by za dobrze było.

Unii gościu ....Nie rozumiem Cię....

Widzę że nadal kozaczysz i ta sytuacja nie nauczyła Cię niczego...

Jeśli w ten sam sposób rozmawialeś z ekipą która przyjechała do zdarzenia to uwierz ze odpowiednią notatkę do sądu wraz z wnioskiem zatrzymania pj przesłali

A wygląda na to że tak właśnie bylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unii gościu ....Nie rozumiem Cię....

Widzę że nadal kozaczysz i ta sytuacja nie nauczyła Cię niczego...

Jeśli w ten sam sposób rozmawialeś z ekipą która przyjechała do zdarzenia to uwierz ze odpowiednią notatkę do sądu wraz z wnioskiem zatrzymania pj przesłali

A wygląda na to że tak właśnie bylo

Nie, nie kozaczę i nie mam takiego zamiaru. Możesz wierzyć, lub nie, ale ta sytuacja mnie dużo nauczyła. Po prostu mogło się to odbyć bez policji no i tyle, ale co zrobić? Teraz to po prostu trzeba jakoś próbować odzyskać prawo jazdy no i tyle. Z ekipą, która przyjechała rozmawiałem normalnie, po prostu przyznałem się, że to była moja wina, bo kłamanie nic nie da. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.