Skocz do zawartości

Ecoboost 1,0 zaskoczył mnie


awruK

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mogę porównać 1,2 105 KM TSI w lekkiej Skodzie Rapid wobec wolnossącego 2,0 140 KM w ciężkiej Lagunie. Chociaż w mocach jest róznica to jednak Laguna jest o wiele cieższa i dlatego te auta można porównać.  I wolę 2,0 z Laguny. Elastyczność nieporównywalnie lepsza w ...Lagunie. W Rapidzie często trzeba zmienić biegi (wąski zakres użytecznych obrotów), w Lagunie silnik równo ciagnie od 1,8 tys obr do odcinki-jeździ na cały obrotomierz.

A ecoboost ciągnie od 1500 do odcinki...

Siedzi ten wynalazek w budzie focusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w V50 mam 1,8 125KM-do 3,5 tys nic się nie dzieje,3,5-4,5 jedzie ,powyżej  nic się nie dzieje :no: Zakres gorszy niż w dieslu.

Ja mam wolnossące 1,8 140KM - do 3500 obrotów nędza. POtem rozpędza się i trzeba ciągnąć nawet do 6000 by jechał.

Wszelkie wyprzedzanie na trasie, to redukcja biegu nawet do 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wolnossące 1,8 140KM - do 3500 obrotów nędza. POtem rozpędza się i trzeba ciągnąć nawet do 6000 by jechał.

Wszelkie wyprzedzanie na trasie, to redukcja biegu nawet do 3.

Dokładnie jak u mnie

Wysłane z mojego MotoG3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę porównać 1,2 105 KM TSI w lekkiej Skodzie Rapid wobec wolnossącego 2,0 140 KM w ciężkiej Lagunie. Chociaż w mocach jest róznica to jednak Laguna jest o wiele cieższa i dlatego te auta można porównać.  I wolę 2,0 z Laguny. Elastyczność nieporównywalnie lepsza w ...Lagunie. W Rapidzie często trzeba zmienić biegi (wąski zakres użytecznych obrotów), w Lagunie silnik równo ciagnie od 1,8 tys obr do odcinki-jeździ na cały obrotomierz.

 

Przesiadłem się rok temu z v6 249 KM Lexus GS 300 na 2,0 T 203 KM Mondeo:

- Mondeo pomimo mniejszej mocy trochę lepiej z dołu się zbierał,

- Lexus jak już się zebrał, to oczywiście jechał lepiej,

- Powyżej 100 km/h Mondeo przy Lexie wypadało już blado,

- Spalanie w Mondeo mam podobne - średnia na dojazdach do pracy przez różne wioski to ca 12-13/100 KM

 

Wolę v6 :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesiadłem się rok temu z v6 249 KM Lexus GS 300 na 2,0 T 203 KM Mondeo:

- Mondeo pomimo mniejszej mocy trochę lepiej z dołu się zbierał,

- Lexus jak już się zebrał, to oczywiście jechał lepiej,

- Powyżej 100 km/h Mondeo przy Lexie wypadało już blado,

- Spalanie w Mondeo mam podobne - średnia na dojazdach do pracy przez różne wioski to ca 12-13/100 KM

 

Wolę v6 :-)

 

Dodaj do tego ile pali takie mondeo przy jeździe autostradowej 180-200km/h, bo miałem nieprzyjemność takim trochę powozić i wir w baku był zupełnie nieakceptowalny, Spalanie auta wręcz wymuszało wolniejszą jazdę z uwagi na to że wskaźnik paliwa topniał w oczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesiadłem się rok temu z v6 249 KM Lexus GS 300 na 2,0 T 203 KM Mondeo:

- Mondeo pomimo mniejszej mocy trochę lepiej z dołu się zbierał,

- Lexus jak już się zebrał, to oczywiście jechał lepiej,

- Powyżej 100 km/h Mondeo przy Lexie wypadało już blado,

- Spalanie w Mondeo mam podobne - średnia na dojazdach do pracy przez różne wioski to ca 12-13/100 KM

 

Wolę v6 :-)

Jest też pewien niuans, że ten Lexus był o 25% mocniejszy od Mondeo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodaj do tego ile pali takie mondeo przy jeździe autostradowej 180-200km/h, bo miałem nieprzyjemność takim trochę powozić i wir w baku był zupełnie nieakceptowalny, Spalanie auta wręcz wymuszało wolniejszą jazdę z uwagi na to że wskaźnik paliwa topniał w oczach.

 

A jakie auto przy takich predkosciach bedzie palilo mniej? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja nawet Meriva 1.4T 120 KM mogę bezproblemu wykręcić 13l/100km - wystarczy jechać dynamicznie i kręcić silnik trochę wyżej.

 

No bo silniki turbodoładowane palą tyle, co odpowiedniki o odpowiedniej pojemności. Kaloryczność paliwa (czyli zawarta w nim energia) się nie zmienia, zmienia się się wirtualna pojemność silnika. Oczywiście, jak się dusi na wolnych obrotach i nie wykorzystuje się mocy, to zużycie jest małe, ale wykorzystując moc palą tyle samo, co silniki o odpowiedniej pojemności. Przy czym "odpowiednia" pojemność to pojemność, przy której mamy podobną charakterystykę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo silniki turbodoładowane palą tyle, co odpowiedniki o odpowiedniej pojemności. Kaloryczność paliwa (czyli zawarta w nim energia) się nie zmienia, zmienia się się wirtualna pojemność silnika. Oczywiście, jak się dusi na wolnych obrotach i nie wykorzystuje się mocy, to zużycie jest małe, ale wykorzystując moc palą tyle samo, co silniki o odpowiedniej pojemności. Przy czym "odpowiednia" pojemność to pojemność, przy której mamy podobną charakterystykę.

Niestety masz rację, nieźle się zdziwiłem jak po raz pierwszy jechałem dość dynamicznie w trasie i później spalanie wyszło mi ponad 11 litrów

Shamu by TT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety masz rację, nieźle się zdziwiłem jak po raz pierwszy jechałem dość dynamicznie w trasie i później spalanie wyszło mi ponad 11 litrów

Shamu by TT

 

Nie ma co wierzyć ulotkom od dealera, wystarczy przypomnieć sobie kurs fizyki ze szkoły ;) Pod moim butem Octavia 1.2 TSI (zresztą kiepski silnik, za mały do kompakta, kiepska charakterystyka) spalał 10-12, czyli tyle, co 2.0 N/A. 1.4 TSI podobnie, ale jechało się dużo przyjemniej. 1.8 TSI  - wyjątkowo złe wrażenie jak na taką pojemność (z turbo tylko 160 KM?!?), w budzie Passata zbyt słaby, żre olej jak nienormalny. Moje 3.0 R6 jedzie bardzo fajnie, ale wolałbym 5.0 V8 N/A, albo 6.0 turbo, chociaż nie wiem co bym z tym robił ;]  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co wierzyć ulotkom od dealera, wystarczy przypomnieć sobie kurs fizyki ze szkoły ;) Pod moim butem Octavia 1.2 TSI (zresztą kiepski silnik, za mały do kompakta, kiepska charakterystyka) spalał 10-12, czyli tyle, co 2.0 N/A. 1.4 TSI podobnie, ale jechało się dużo przyjemniej. 1.8 TSI - wyjątkowo złe wrażenie jak na taką pojemność (z turbo tylko 160 KM?!?), w budzie Passata zbyt słaby, żre olej jak nienormalny. Moje 3.0 R6 jedzie bardzo fajnie, ale wolałbym 5.0 V8 N/A, albo 6.0 turbo, chociaż nie wiem co bym z tym robił ;]

Ja nie mam wyboru, albo mały silnik benzynowy z turbo albo diesel. Jeszcze parę lat i w Polsce będzie podobnie. Duże silniki benzynowe w Europie znikają,u mnie wybitnie im pomaga rząd...

Shamu by TT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam wyboru, albo mały silnik benzynowy z turbo albo diesel. Jeszcze parę lat i w Polsce będzie podobnie. Duże silniki benzynowe w Europie znikają,u mnie wybitnie im pomaga rząd...

Shamu by TT

 

Da się kupić, ale jest to już bardzo drogie. I zawsze będą, ale cena będzie zabijać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zostaje import prywatny. Jest drogo, ale da się.

W Polsce może tak u mnie nie ma sensu. Vrt czyli cło plus roczny podatek od emisji, który może wynieść nawet 2350 euro(wcale nie jest go ciężko osiągnąć) zabijają całą ideę. Ciekawe czy Polska wzorem innych krajów też kiedyś wprowadzi taką zbrodniczą opłatę.

Shamu by TT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce może tak u mnie nie ma sensu. Vrt czyli cło plus roczny podatek od emisji, który może wynieść nawet 2350 euro(wcale nie jest go ciężko osiągnąć) zabijają całą ideę. Ciekawe czy Polska wzorem innych krajów też kiedyś wprowadzi taką zbrodniczą opłatę.

Shamu by TT

 

No czyli da się. Tyle że jest drogo  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem przypomnieć, że tytułowy 1.0 ecoboost w założeniu jest silniczkiem do tanich samochodów.

Widzę, że zmierza to do wniosku, że drogie wypasione fury są fajniejsze od tanich miejskich toczydełek. Zaskakujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem przypomnieć, że tytułowy 1.0 ecoboost w założeniu jest silniczkiem do tanich samochodów.

Widzę, że zmierza to do wniosku, że drogie wypasione fury są fajniejsze od tanich miejskich toczydełek. Zaskakujące.

 

Nie, nie w tym rzecz. To jeździ, jakoś tam daje radę, ale szału nie ma. I ja wolę jednak w takim tanim aucie wolnossące nowoczesne 1.6. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, jak kogoś stać na taki wydatek to pewnie że się da. Tylko jaki w tym sens? Chyba,że kupujesz ferrari lub jakieś inne monstrum

Shamu by TT

 

No sens w tym, że jeździsz tym, czym chcesz, a nie tym, co próbują wymusić ekolodzy. A to zawsze kosztowało i kosztuje. Coś za coś. Miłośnikom motoryzacji to nie jest obojętne. Innym tak. No nie jestem w stanie zachwycać się trzycylindrowym silnikiem 1.0, choćby i z turbo. Nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiednikiem 1.0 100 KM z nowoczesnych silników jest bardziej 1.4.

1.6 jest odpowiednikiem 1.0 125 KM.

 

Patrz na charakterystykę, nie na samą moc. Bo inaczej w ogóle pójdziemy w kierunku silników motocyklowych czy F1, a to nie o to chodzi w osobówkach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sens w tym, że jeździsz tym, czym chcesz, a nie tym, co próbują wymusić ekolodzy. A to zawsze kosztowało i kosztuje. Coś za coś. Miłośnikom motoryzacji to nie jest obojętne. Innym tak. No nie jestem w stanie zachwycać się trzycylindrowym silnikiem 1.0, choćby i z turbo. Nie.

Tylko kosztuje Cię to każdego roku ogromną ilość pieniędzy. Nawet na tutejsze zarobki 2350 euro rocznie to majątek. Dlatego takich aut tu nie ma. Jak jesteś mega uparty to kupisz i sprowadzisz, tylko ekonomicznie nie będzie miało to sensu. Już nie chce mi się wspominać, że później takiego auta u mnie już nie sprzedaż dalej.

A co do ekologii to ten podatek nie ma z nią nic wspólnego To taka forma daniny na rzecz rządu plus lobbowanie na rzecz diesla. Ja już podjąłem decyzję, że następne auto - wracam do diesla i jeśli będzie trzeba wycinam dpf. Chyba, że coś się znowu zmieni.

Shamu by TT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to się rozchodzi, że turbobenzyna ma lepszą charatkerystykę od N/A przy takiej samej mocy.

Jeśli porównujemy turbobenzynę do N/A dopasowując charakterystykę, to N/A zawsze wygra.

 

I to jest niesłuszne porównanie. Porównywać trzeba charakterystykę, nie samą moc. I wtedy uzyskujemy prawdziwe porównanie. Turbo to wirtualne zwiększenie pojemności. Taki 1.0 będzie miał charakterystkę podobną do nowoczesnego 1.6 i przegra. Praktycznie pod każdym względem, poza spalaniem na ultraniskich obrotach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko kosztuje Cię to każdego roku ogromną ilość pieniędzy. Nawet na tutejsze zarobki 2350 euro rocznie to majątek. Dlatego takich aut tu nie ma. Jak jesteś mega uparty to kupisz i sprowadzisz, tylko ekonomicznie nie będzie miało to sensu. Już nie chce mi się wspominać, że później takiego auta u mnie już nie sprzedaż dalej.

A co do ekologii to ten podatek nie ma z nią nic wspólnego To taka forma daniny na rzecz rządu plus lobbowanie na rzecz diesla. Ja już podjąłem decyzję, że następne auto - wracam do diesla i jeśli będzie trzeba wycinam dpf. Chyba, że coś się znowu zmieni.

Shamu by TT

 

Motoryzacja kosztuje. A jak jesteś miłośnikiem motoryzacji, to kosztuje jeszcze więcej. Problemem są więc zarobki, a nie dostępność samochodów. Dobre auta zawsze kosztowały dużo i nie każdego na nie stać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motoryzacja kosztuje. A jak jesteś miłośnikiem motoryzacji, to kosztuje jeszcze więcej. Problemem są więc zarobki, a nie dostępność samochodów. Dobre auta zawsze kosztowały dużo i nie każdego na nie stać.

Tylko kiedyś na główny koszt utrzymania auta składało się koszt jego zakupu, paliwo, ubezpieczenie i naprawy. Teraz to wszystko razem dodane może być mniejsze niż kara(czytaj podatek) za spełnienie motoryzacyjnego marzenia.

Shamu by TT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest niesłuszne porównanie. Porównywać trzeba charakterystykę, nie samą moc. I wtedy uzyskujemy prawdziwe porównanie. Turbo to wirtualne zwiększenie pojemności. Taki 1.0 będzie miał charakterystkę podobną do nowoczesnego 1.6 i przegra. Praktycznie pod każdym względem, poza spalaniem na ultraniskich obrotach. 

Nic z tego nie rozumiem. Nawet nie wiem, który 1.0. A, że nie mam już niestety czasu to EOT z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko kiedyś na główny koszt utrzymania auta składało się koszt jego zakupu, paliwo, ubezpieczenie i naprawy. Teraz to wszystko razem dodane może być mniejsze niż kara(czytaj podatek) za spełnienie motoryzacyjnego marzenia.

Shamu by TT

 

A to już specyfika danego kraju, jak jestes miłośnikiem motoryzacji, to UK jest raczej dziwnym wyborem na miejsce zamieszkania  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już specyfika danego kraju, jak jestes miłośnikiem motoryzacji, to UK jest raczej dziwnym wyborem na miejsce zamieszkania ;)

UK jest ok, mają dużo mniejszy podatek niż u mnie. Ja mieszkam w Irlandii Btw kiedy tu przyjechałem były inne zasady dotyczące opodatkowania aut, wtedy można było kupić co się chciało. Od 2008 roku już tylko diesel.

Shamu by TT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UK jest ok, mają dużo mniejszy podatek niż u mnie. Ja mieszkam w Irlandii Btw kiedy tu przyjechałem były inne zasady dotyczące opodatkowania aut, wtedy można było kupić co się chciało. Od 2008 roku już tylko diesel.

Shamu by TT

 

A, no tak, Irlandia pod tym względem to  :no: Jeszcze gorzej, niż UK  :(  Totalitaryzm ekologiczny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesiadłem się rok temu z v6 249 KM Lexus GS 300 na 2,0 T 203 KM Mondeo:

- Mondeo pomimo mniejszej mocy trochę lepiej z dołu się zbierał,

- Lexus jak już się zebrał, to oczywiście jechał lepiej,

- Powyżej 100 km/h Mondeo przy Lexie wypadało już blado,

- Spalanie w Mondeo mam podobne - średnia na dojazdach do pracy przez różne wioski to ca 12-13/100 KM

 

Wolę v6 :-)

 

Mondeo możesz programowo podnieść do 240 KM. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo silniki turbodoładowane palą tyle, co odpowiedniki o odpowiedniej pojemności. Kaloryczność paliwa (czyli zawarta w nim energia) się nie zmienia, zmienia się się wirtualna pojemność silnika. Oczywiście, jak się dusi na wolnych obrotach i nie wykorzystuje się mocy, to zużycie jest małe, ale wykorzystując moc palą tyle samo, co silniki o odpowiedniej pojemności. Przy czym "odpowiednia" pojemność to pojemność, przy której mamy podobną charakterystykę. 

 

Tak jest :ok:

Cechą małych turbobenzyn jest to, że są tak zrobione, że są dostosowane do tego żeby jechać nimi ciągle w okolicach 1.5krpm i dążyć do tych obrotów cały czas. Ma w tych obrotach dośc mocy, żeby jakoś przyspieszyć, bo turbo juz sobie dmucha, ma dwumase, więc drgawek nie ma i jak będziesz jechac w tym zakresie obrotów to będziesz miał bardzo małe fajne spalanie. Próba bycia mądrzejszym od konstruktorów i jeżdżenie tym silnikiem w takim zakresie jakbyś jechał wolnossakiem powoduje, że całe małe spalanie szlag trafia i auto pali jak porównywalny mocowo wolnossak.

Tym się turbobenzyny różnią od turbodiesli - turbodieslem jak będziesz jechał delikatnie to możesz jeździc nawet na wysokich obrotach ale delikatnie używając gazu mało spalisz. W benzynie to awykonalne - tam spalanie liniowo zalezy od obrotów silnika.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce może tak u mnie nie ma sensu. Vrt czyli cło plus roczny podatek od emisji, który może wynieść nawet 2350 euro(wcale nie jest go ciężko osiągnąć) zabijają całą ideę. Ciekawe czy Polska wzorem innych krajów też kiedyś wprowadzi taką zbrodniczą opłatę.

Shamu by TT

 

Myślę, że jeszcze do tego daleko - inne państwa żeby zmusić ludzi do kupowania nowych samochodów przeszły drogę od wprowadzania ścisłych kontroli stanu technicznego samochodów - wraki stały się rzadkością, następnie wprowadzili normy na emisję spalin, a dopiero potem poszli w ostre ograniczanie wielu rzeczy prowadząc to tego, żeby ludzie kupowali nowe auta z mikrosilnikami.

 

U nas jeszcze nikt nie zwraca uwagi nawet na stan aut, więc myślę że jesteśmy daleko przed tą drogą ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzisz 160-170km/h?

Wystarczy dynamicznie jechać po zatłoczonej autostradzie, pod wiatr z prędkościami 90-150 km/h i spalanie takie wychodzi ;]

Sprawdzone w Lacetto 1,6 109 KM i Cruze 1,8 141 KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ecoboost ciągnie od 1500 do odcinki...

Siedzi ten wynalazek w budzie focusa.

Tylko, że powyżej 4000 rpm ciągnie byle ciągnąć, a mocy już praktycznie nie zwiększa. Moment wtedy nieźle spada. Wychodzi na to, że użyteczny zakres obrotów wynosi 2500 rpm. To nie jest silnik o dobrej charakterystyce. Mam u siebie silnik NA, którego konstrukcja wraz z osprzętem sięga 16 lat, a zakres użytecznych obrotów, czyli jakieś 90% momentu obrotowego jest w przedziale 5200 rpm. W tym czasie krecha na wykresie mocy rysuje się pod stałym kątem. Tak dla lepszej wyobraźni jest to od 1400 do 6600 rpm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że powyżej 4000 rpm ciągnie byle ciągnąć, a mocy już praktycznie nie zwiększa. Moment wtedy nieźle spada. Wychodzi na to, że użyteczny zakres obrotów wynosi 2500 rpm. To nie jest silnik o dobrej charakterystyce. Mam u siebie silnik NA, którego konstrukcja wraz z osprzętem sięga 16 lat, a zakres użytecznych obrotów, czyli jakieś 90% momentu obrotowego jest w przedziale 5200 rpm. W tym czasie krecha na wykresie mocy rysuje się pod stałym kątem. Tak dla lepszej wyobraźni jest to od 1400 do 6600 rpm.

Krótkie pytanie. jechałeś kiedyś autem z tym ecoboostem czy tylko teoretyzujesz?
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Turbo ma sens w przypadku wyczynowych samochodów, w przypadku zwykłego dupowozu nie.

Jest dokładnie na odwrót.

Przy wyczynowych nie ma znaczenia czy piłujesz silnik. W dupowozie liczy się to, żeby się sprawnie przemieszczał bez redukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie pytanie. jechałeś kiedyś autem z tym ecoboostem czy tylko teoretyzujesz?

Krótka odpowiedź: nie, ale jeździłem 1.6 ecoboost 160 KM, oraz wieloma pierdzidłami ze stajni vag, czyli 1.2 tsi, 1.4 tsi itp. Mnie ta charakterystyka nie odpowiada. Wolę silnik w swoim BMW, albo jakiejś Hondy, np K seria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Mam u siebie silnik NA, którego konstrukcja wraz z osprzętem sięga 16 lat, a zakres użytecznych obrotów, czyli jakieś 90% momentu obrotowego jest w przedziale 5200 rpm.

Pewnie 2 zawory na cylinder i duża pojemność?

Ale to nie to samo co obecne szlifierki 1.6 N/A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka odpowiedź: nie, ale jeździłem 1.6 ecoboost 160 KM, oraz wieloma pierdzidłami ze stajni vag, czyli 1.2 tsi, 1.4 tsi itp. Mnie ta charakterystyka nie odpowiada. Wolę silnik w swoim BMW, albo jakiejś Hondy, np K seria.

Czyli teoretyzujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko, że w dolnym zakresie obrotów bardzo duże powiększenie pojemności.

A ta wirtualność powoduje, że zupełnie niewirtualnie dużo lepiej przyspiesza.

 

Ale w dośc wąskim zakresie, taki symulator diesla. Dla kogoś, kto nie nie umie korzystać ze skrzyni biegów lub nie chce, potrafi to sprawić dobre wrażenie. Ale tylko wrażenie. Minusy szybko wychodzą, gdy chcesz korzystać z całego zakresu pracy silnika (brak "góry"), lub przy automatycznej (zwłaszcza zautomatyzowanej) skrzyni biegów - szarpanina.  No i turbodziura (nie tyle w sensie obrotów, co w sensie opóźnienia reakcji) jest, musi być. Przy większych silnikach czuć to mniej (nadrabia pojemnością), przy małych jest to irytujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.