maras77 Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 Ale dlaczego tak faluje? Algorytm + opóźnienia sterowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prawoimotoryzacja Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 zmienili mi furę na golfa VII 1.2 tsi. zaraz startuje w trasę 500 km. na miejscu podzielę się moimi odczuciami. Golfik zawsze spoko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 A czemu porownujecie 1.6 n/a do 1.0 czy 1,2 turbo, ktorych to turbokosiarek sie nie da zagazowac dalej w ludzkich cenach Bo mowa jest teraz o przyjemności z jazdy, a nie o cenie eksploatacji. Równie dobrze możesz pisać "po co kupować benzynę 5.0, skoro to tyle pali". Zeby nie bylo jezdzilem kiedys wspanialym TDI i wiem co to jest moment z dolu, turbo i ten kop, a takze turbodziura oraz jak puchnie na wyzszych obrotach. Mowa nie o turbodieslu, tylko o turbobenzynie. Mam porównanie i nigdy więcej N/A nie kupię, bo to po prostu bez wycia silnika nie jedzie. Chyba że 3.0 V6 w górę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hefi Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 Algorytm + opóźnienia sterowania. tak tylko sprawdzałem czy ktoś wie ocb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubajg Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 @@gregoryj A to każdy musi być fanem gazu żeby skreślać nowoczesne silniki z tego powodu? Dlaczego uważasz że sprzęgło do silnika z T musi być droższe? I myślisz że żadne wolnossące silniki nie mają koła dwumasowego? Moje wspomnienia z 1.8 130 KM w lekkiej budzie są takie, że w trasy się to zbytnio nie nadawało. Co z tego że auto dość szybkie, skoro przy każdym wyprzedzaniu redukowałem do 3 biegu i kręciłem go jak głupi żeby jechał. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filipfm Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 Zastępują go turbo 1,5 i jeszcze jakimś mniejszym Jest info, ze bedzie 1.0t 3 cyl jako nastepca 1.4 i 1.5t jako nastepca 1.8. Pytanie czy nie zostawia jakiegos wolnossaka - w stanach oprocz 1.5t zostawili wolnossace 2.0. Mysle, ze ten 1.5t to bedzie swietna oferta z parametrami 201KM i 260Nm czyli lepiej niz do niedawna mial TypeR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 tak tylko sprawdzałem czy ktoś wie ocb Ale to oznacza, że równy moment jest osiągnięty przez oprogramowanie i jakby trochę gmernąć, to spokojnie jeszcze sporo niutków można wydobyć z tego silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregoryj Napisano 26 Maja 2016 Udostępnij Napisano 26 Maja 2016 A to każdy musi być fanem gazu żeby skreślać nowoczesne silniki z tego powodu? Dlaczego uważasz że sprzęgło do silnika z T musi być droższe? I myślisz że żadne wolnossące silniki nie mają koła dwumasowego? Moje wspomnienia z 1.8 130 KM w lekkiej budzie są takie, że w trasy się to zbytnio nie nadawało. Co z tego że auto dość szybkie, skoro przy każdym wyprzedzaniu redukowałem do 3 biegu i kręciłem go jak głupi żeby jechał. Moze ze sprzeglem mnie troche ponioslo Generalnie powinno kosztowac podobnie dla silnikow o podobnym maksymalnym momencie obrotowym. Co do dwumasy, wolnossaki benzynowe z ostatnich lat nie maja dwumasy. A silniki turbo owszem maja i to kazdy. A to zawsze kolejna rzecz do zepsucia i wymiany. Juz producenci o to zadbaja. Ja mialem TDI 130 konne i mam 2.0 16v n/a 136 KM i nie demonizowalbym tych silnikow turbo. Wiem, ze to byl diesel a tu mowimy o turbobenzynach, ale ten diesel mial 300 nm i tez musialem wiele razy redukowac przed wyprzedzaniem na drogach krajowych i autostradach, i tez czasami do trojki jak trzeba bylo bardzo szybko wyprzedzic z okolic 80-100. Wiadomo rzadziej niz w benzynie n/a (ale ta co mam ma mniej niz 200 niuta i koszta duzo mniejsze). Gaz to jest teraz na topie - to jest ECO !!! Wszyscy powinni to spalac, a nie jakis ON z sadza czy tam benzyne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 27 Maja 2016 Udostępnij Napisano 27 Maja 2016 TDI to 130 konne to akurat faktycznie silnik w którym trzeba redukować bo to moc jest w małm zakresie obrotów. Dwumase miały benzyny nawet stare -> 2.0 5 cylindrowe w Lancii Kappie/Lybrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alastair Napisano 27 Maja 2016 Udostępnij Napisano 27 Maja 2016 Ale to oznacza, że równy moment jest osiągnięty przez oprogramowanie i jakby trochę gmernąć, to spokojnie jeszcze sporo niutków można wydobyć z tego silnika. pytanie ile ma limitu do efektownego "kaboom" obstawiam ze nie za duzo, w koncu to tylko 1.0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 27 Maja 2016 Udostępnij Napisano 27 Maja 2016 0.9 TCE 90koni można zrobić 110 koników. Oczywiście mało kto takie coś robił i trudno powiedzieć jaki ma wpływ na silnik Widziałem na oczy w 0.9TCE z przebiegami grubo powyżej 300 tysięcy i śmigało to dalej. Więc jak na taki silniczek imo dobre osiągniecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 27 Maja 2016 Udostępnij Napisano 27 Maja 2016 Co do dwumasy, wolnossaki benzynowe z ostatnich lat nie maja dwumasy. A silniki turbo owszem maja i to kazdy. A to zawsze kolejna rzecz do zepsucia i wymiany. Juz producenci o to zadbaja. Ciekawe w takim razie co wymieniono przy zaledwie 140kkm w moim wolnossącym 1,8 od forda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hefi Napisano 27 Maja 2016 Udostępnij Napisano 27 Maja 2016 Bezpiecznie jest te 150 km, powyżej już się nie robi ale, tak jak maras77 napisał, jest potencjał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarkS Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 0.9 TCE 90koni można zrobić 110 koników. Oczywiście mało kto takie coś robił i trudno powiedzieć jaki ma wpływ na silnik Widziałem na oczy w 0.9TCE z przebiegami grubo powyżej 300 tysięcy i śmigało to dalej. Więc jak na taki silniczek imo dobre osiągniecie. Tylko po kiego grzyba kupować coś co ma mizerną moc po to żeby zaraz wywalić kolejna kasę na podkręcanie i dalej mieć coś co nie jeździ I żeby nie było jeździłem Capturem z 1.2 Tce i dla mnie to też nie jeździ. Oczywiście wiem że znajdzie się spore grono które będzie twierdziło że jak to przecież to śmiga i nic więcej nie potrzeba. Tak samo jak jest grono tych którzy jeżdżą benzynami do 3500 obr. bo powyżej silnik wybucha i dezintegruje kierownika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Nie każdemu potrzebne jest sportowe auto - a jedynie coś co będzie sprawnie wyprzedzać tiry i dowiezie go do pracy. A jak można za 800-1000zł zyskać na sporo na elastyczności - to czemu nie. Jak dla mnie Clio 0.9 TCE już sobie radzi -> mniej machania biegami niż w wolnossących silnikach 1.2-1.4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Jeśli już to nie jest portal a forum dyskusyjne. A na forum dyskusyjnym się dyskutuje, wymienia wiedzą. Ale jak widać to niektórzy posiadający wiedzę, są na tyle pyszni i zarozumiali, że to potrafią tylko odsyłać do googli zamiast wytłumaczyć . To jest wątek o pewnym, konkretnym silniku. Naprawdę widzisz potrzebę zaśmiecania go informacjami przeklejonymi z Wikipedii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarkS Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Nie każdemu potrzebne jest sportowe auto - a jedynie coś co będzie sprawnie wyprzedzać tiry i dowiezie go do pracy.A jak można za 800-1000zł zyskać na sporo na elastyczności - to czemu nie. I tu jest właśnie odpowiedź na całą dyskusję. Dla Ciebie to jest ok, dla mnie to jest silnik tylko do miasta i dla typowego emeryta. Każdy wybiera co chce. A to całe pianie jakie to kosiarki z turbiną są super i dla każdego to bullshit wciskany nam w ramach unijnej pseudo ekologii. Do dzisiaj żałuję że jak kupowałem Lancera nie mogłem kupić 2.0 albo inaczej mogłem ale w stanach. Jak dla mnie Clio 0.9 TCE już sobie radzi -> mniej machania biegami niż w wolnossących silnikach 1.2-1.4 I znów co kto lubi. Ostatnio kupowaliśmy dla dziewczyny A klasę. Jako że autko typowo do miasta byłem za automatem ale stwierdziła że nie, ona chce wachlować wajchą i ostatecznie ma manuala. Jej samochód jej wybór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Ale kto pieje że kosiarki sa dla każdego. To są tanie silniki do zwyczajnych aut z założenia. Chcesz to masz silniki z turbo 1,6-2 litrowe które mają po 250-350 koni i więcej. Jak słysze o tej pseudoekologii... Silniki ma spełniać normy - globalne ocieplenie i zanieczyszczenia to nie jest pseudokologia tylko naukowy fakt. Chiny już to zrozumiały - do końca roku wprowadzą normy emisji mniej więcej na poziomie Euro 6. Stany też będą musiały. Jak dla mnie te małe silniki to stan przejściowy - lepszą opcją są takie auta jak Chevrolet Volt ale to jeszcze 5-6 lat za nim cena takich aut spadnie do poziomu diesli/benzyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Jak słysze o tej pseudoekologii... Silniki ma spełniać normy - globalne ocieplenie i zanieczyszczenia to nie jest pseudokologia tylko naukowy fakt. I w związku z tym w EU diesle są uważane za bardziej ekologiczne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Jak słysze o tej pseudoekologii... Silniki ma spełniać normy - globalne ocieplenie i zanieczyszczenia to nie jest pseudokologia tylko naukowy fakt. Pseudonaukowa bzdura a nie fakt. Globalne ocieplenie / oziębienie można orzekać po przeanalizowaniu zmian w okresie co najmniej 500-1000 lat. A pomiary temperatury od ilu lat się robi tak dokładnie i w wielu miejscach na Ziemi? A gazy cieplarniane - kolejna bzdura. Ile gazów wydziela się z wulkanów? Trza je wszystkie korkami pozatykać. Stany też będą musiały. W grudniu, po południu. Oni jeszcze przez długie lata będą się śmiać nam w twarz... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Polecam sie edukować zamiast pisać bzdury i się ośmieszać. Szczególnie powtarzać bzdury u wulkanach Można zacząc od lekkich filmików: Potem można poczytać: http://naukaoklimacie.pl/ http://doskonaleszare.blox.pl/html Oczywiście spodziewam się typowej reakcji PROPAGANDA, KOMUNIŚCI itp itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarkS Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 To są tanie silniki do zwyczajnych aut z założenia. Tanie ? Tanie to są proste silniki n/a. Jak słysze o tej pseudoekologii... Silniki ma spełniać normy - globalne ocieplenie i zanieczyszczenia to nie jest pseudokologia tylko naukowy fakt. Chiny już to zrozumiały - do końca roku wprowadzą normy emisji mniej więcej na poziomie Euro 6. Stany też będą musiały. Jak dla mnie te małe silniki to stan przejściowy - lepszą opcją są takie auta jak Chevrolet Volt ale to jeszcze 5-6 lat za nim cena takich aut spadnie do poziomu diesli/benzyn. To jest pseudoekologia. Gdyby im zależało no ekologii to mielibyśmy programy dofinansowania instalacji LPG. I wtedy mamy i ekologicznie i prosto w budowie z silnikiem n/a. I do tego na chwilę obecną tanio w eksploatacji. A elektryki to jest kolejny żart biorąc pod uwagę ekologiczne i ekonomiczne koszty produkcji akumulatorów i potem ich utylizacji. Znów jeśli idziemy w tą stronę to z mojego punktu widzenia jedynym wyborem jest wodór. Chcesz to masz silniki z turbo 1,6-2 litrowe które mają po 250-350 koni i więcej. Mam i ich nie lubię. Przynajmniej tych którymi mam okazję jeździć. Stanowczo wdepnięcie pedału w podłogę i czekanie aż samochód przemyśli co zrobić nie jest moją bajką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 A elektryki to jest kolejny żart biorąc pod uwagę ekologiczne i ekonomiczne koszty produkcji akumulatorów i potem ich utylizacji. Znów jeśli idziemy w tą stronę to z mojego punktu widzenia jedynym wyborem jest wodór. z punktu widzenia ekologii w ujęciu globalnym to jest jeden pies czy to będzie elektryk,hybryda, diesel czy lpg. Na każdy z nich trzeba zużyć surowce, które się nie odnowią, trzeba wypuścić do atmosfery trujący syf. Różnica jest tylko gdzie i kiedy będzie większość tego syfu wypuszczona. Elektryk ma tę przewagę, że przenosi największe szkody dla środowiksa i ludzi z zatłoczonych miast (zero emisji) w inne miejsca (elektrownia, utylizacja). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Polecam sie edukować zamiast pisać bzdury i się ośmieszać. Jak już tak piszesz o ośmieszaniu to wytłumacz tu wszystkim dlaczego N/A jest mniej eko od silnika z turbiną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Mniej pali przy SPOKOJNEJ jeździe niż podobnej mocy silnik wolnossący. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Jak już tak piszesz o ośmieszaniu to wytłumacz tu wszystkim dlaczego N/A jest mniej eko od silnika z turbiną. przy moim stylu jazdy na przykład silniki z turbo palą mniej od wolnossących Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Mniej pali przy SPOKOJNEJ jeździe niż podobnej mocy silnik wolnossący. Żeby ten argument miał sens to trzeba by zrobić ograniczenie obrotów. Co oznaczałoby że turbina nie działa. Więc można ją wyrzucić i mamy N/A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Ma sens - bo z turbiny korzystasz np w czasie wyprzedzania. Przy spokojnej jeździe masz spalanie takie jak zwykłe np 1.2 N/A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 przy moim stylu jazdy na przykład silniki z turbo palą mniej od wolnossących I w związku z tym wydzielają mniej CO2. A diesle wydzielają go jeszcze mniej. I dochodzimy do pseudoekologii w stylu UE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 No tak z tym że przecież to już początek końca diesla w europie. Ogromnym błedem było inwestowanie w diesle - jak Japońce poszło do przodu z hybrydami. GM też jest lata świetlne przed VW, PSA i Renault (patrz -> Volt 2017) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Ma sens - bo z turbiny korzystasz np w czasie wyprzedzania. Przy spokojnej jeździe masz spalanie takie jak zwykłe np 1.2 N/A A w mieście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 I w związku z tym wydzielają mniej CO2. A diesle wydzielają go jeszcze mniej. I dochodzimy do pseudoekologii w stylu UE. Jedynym naprawdę ekologicznym rozwiązaniem by było zaprzestanie w ogóle produkcji i używania samochodów. A jeżeli już używamy, to przynajmniej możemy starać się minimalizować szkody. To nie jest żadna pseudoekologia. Normy Euro to nie tylko CO2. Ojciec niedawno mi podał taki przykład: u niego w firmie robią samochody specjalnego przeznaczenia na bazie samochodów cięzarowych MAN czy Scania. Jak taki samochód x lat temu stał na hali z włączonym silnikiem, bo cośtam przy nim grzebali, to do wydechu miał podłączoną rurę odprowadzającą spaliny. A dzisiaj z normą Euro6 już nie bawią się w żadne rury. Samochód stoi np. godzinę na hali z włączonym silnikiem bez żadnego wyprowadzenia spalin na zewnątrz. Bo nie potrzeba. To jest ogromny postęp, a nie żadne pseudo. Co nie zmienia faktu, że z punktu widzenia globalnego nic się nie zmienia. W danym miejscu auto emituje mniej zanieczyszczeń, ale trzeba wyprodukować skomplikowany układ zasilania paliwem, filtry dpf, elektronikę, jakieś specyfiki dolewane do filtrów, potem to zutylizować i globalnie w skali emisji syfu na świecie i zużycia surowców wyjdzie na to samo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Nowoczesny 'ECOlogiczny" turbodiesel ma FAP. Czyli zbierają się tam syfy, które co jakiś czas są wypalane. Co się dzieje z tymi "dymami" które powstają podczas tego dopalania? To pytanie do tego, co mi się każe edukować. Bu hahhhhaaaaaaa........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Ehhh - a google nie łaska? https://pl.wikipedia.org/wiki/Filtr_cz%C4%85stek_sta%C5%82ych "Cząstki sadzy osiadają na porowatych ściankach lub włóknach, wykonanych z metalu, materiałów ceramicznych, lub specjalnego papieru (tylko w przypadku filtrów jednorazowych). Wydajność prawidłowo działającego filtra zawiera się w przedziale od 85% do 100%, co oznacza, że do atmosfery przedostaje się nie więcej niż 15% pierwotnej zawartości zanieczyszczeń w fazie stałej" Więcej jest na angielskiej wikipedii: https://en.wikipedia.org/wiki/Diesel_particulate_filter Te głupie amerykany co nam się śmieszją hehehe też każą tego używać. I to montować do starych aut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Normy Euro to nie tylko CO2. Normy Euro to głównie CO2. Na tym się opiera system podatkowy wielu krajów. A co do norm EURO - stary Forester z 2000 r z silnikiem rodem z lat 80-tych spełnia z zapasem normę EURO 4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 A dzisiaj z normą Euro6 już nie bawią się w żadne rury W dieslach? W ciężarówkach? Odważni. Ale widziałeś normę Euro 6 dla diesli? Szczególnie parametr HC+NOx? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filipfm Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Znalezli juz odpowiednie zastosowanie dla silnika 1.0 ecoboost Deskorolka Blender Automat tenisowy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 z punktu widzenia ekologii w ujęciu globalnym to jest jeden pies czy to będzie elektryk,hybryda, diesel czy lpg. Na każdy z nich trzeba zużyć surowce, które się nie odnowią, trzeba wypuścić do atmosfery trujący syf. Różnica jest tylko gdzie i kiedy będzie większość tego syfu wypuszczona. Elektryk ma tę przewagę, że przenosi największe szkody dla środowiksa i ludzi z zatłoczonych miast (zero emisji) w inne miejsca (elektrownia, utylizacja). z punktu widzenia ekologii najlepsze jest jak najdłuższe użytkowanie jednego pojazdu - nawet dużo palącego i kopcącego, więc jeśli ustawowo zmusza się ludzi do częstej zmiany aut to już jest bełkot a nie ekologia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Jedynym naprawdę ekologicznym rozwiązaniem by było zaprzestanie w ogóle produkcji i używania samochodów. A jeżeli już używamy, to przynajmniej możemy starać się minimalizować szkody. To nie jest żadna pseudoekologia. Normy Euro to nie tylko CO2. Ojciec niedawno mi podał taki przykład: u niego w firmie robią samochody specjalnego przeznaczenia na bazie samochodów cięzarowych MAN czy Scania. Jak taki samochód x lat temu stał na hali z włączonym silnikiem, bo cośtam przy nim grzebali, to do wydechu miał podłączoną rurę odprowadzającą spaliny. A dzisiaj z normą Euro6 już nie bawią się w żadne rury. Samochód stoi np. godzinę na hali z włączonym silnikiem bez żadnego wyprowadzenia spalin na zewnątrz. Bo nie potrzeba. To jest ogromny postęp, a nie żadne pseudo. Co nie zmienia faktu, że z punktu widzenia globalnego nic się nie zmienia. W danym miejscu auto emituje mniej zanieczyszczeń, ale trzeba wyprodukować skomplikowany układ zasilania paliwem, filtry dpf, elektronikę, jakieś specyfiki dolewane do filtrów, potem to zutylizować i globalnie w skali emisji syfu na świecie i zużycia surowców wyjdzie na to samo. ale jakby używali od 50 lat lej samej wielkiej kopcącej ciężarówki jedynie ją naprawiając to i tak bilans byłby na + dla planety (choć niekoniecznie dla Twego ojca). Ale zdrowie Twego ojca to nie ekologia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarkS Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Elektryk ma tę przewagę, że przenosi największe szkody dla środowiksa i ludzi z zatłoczonych miast (zero emisji) w inne miejsca (elektrownia, utylizacja). Fajnie czyli działamy na zasadzie "u siebie pod płotem nie nasram ale już dwa płoty dalej nie ma problemu". I właśnie dlatego to jest pseudoekologia i nic więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Raczej biorą pod uwagę ile paliły stare ciężarówki - to dość naciągana teoria. Co do małych aut zgoda. Co do wielkich V8 -> tez dość szybko się nowsze mniej palące auto wyjdzie na plus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gondoljerzy Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 ale jakby używali od 50 lat lej samej wielkiej kopcącej ciężarówki jedynie ją naprawiając to i tak bilans byłby na + dla planety (choć niekoniecznie dla Twego ojca). Ale zdrowie Twego ojca to nie ekologia. Dla jego ojca też, bo nadal używali by rury do odprowadzania spalin z hali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 I w związku z tym w EU diesle są uważane za bardziej ekologiczne Bo tak długo było. Nie myl ekologii z ochroną zdrowia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Fajnie czyli działamy na zasadzie "u siebie pod płotem nie nasram ale już dwa płoty dalej nie ma problemu". I właśnie dlatego to jest pseudoekologia i nic więcej. Nie wszystek prąd jest ze spalania paliw. Są kraje gdzie już większość prądu jest z odnawialnych źródeł. Tylko w PL dążą do trucia węglem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 z punktu widzenia ekologii najlepsze jest jak najdłuższe użytkowanie jednego pojazdu - nawet dużo palącego i kopcącego, więc jeśli ustawowo zmusza się ludzi do częstej zmiany aut to już jest bełkot a nie ekologia Raczej nie. Zależy, ile ten pojazd jeździ. Jak dużo, to więcej przepali energii i zatruje, niż zaoszczędzi się na utylizacji i zrobieniu nowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Nowoczesny 'ECOlogiczny" turbodiesel ma FAP. Czyli zbierają się tam syfy, które co jakiś czas są wypalane. Co się dzieje z tymi "dymami" które powstają podczas tego dopalania? To pytanie do tego, co mi się każe edukować. Bu hahhhhaaaaaaa........ Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.Zacznij od poznania co to są cząstki stałe i czemu się je usuwa i wypala. Dla ułatwienia dodam, że z ekologią nie ma to nic wspólnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Nie wszystek prąd jest ze spalania paliw. Są kraje gdzie już większość prądu jest z odnawialnych źródeł. Tylko w PL dążą do trucia węglem. My jesteśmy niezłą dziurą pod tym względem: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarkS Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Nie wszystek prąd jest ze spalania paliw. Są kraje gdzie już większość prądu jest z odnawialnych źródeł.Tylko w PL dążą do trucia węglem. Tak samo ja "ekologiczne" akumulatory i ich późniejsza utylizacja. No chyba że je też wyślemy gdzieś do Afryki, no to wtedy ok, nie ma sprawy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Tak samo ja "ekologiczne" akumulatory i ich późniejsza utylizacja. No chyba że je też wyślemy gdzieś do Afryki, no to wtedy ok, nie ma sprawy... Napisz proszę, z jakich toksycznych materiałów składa się akumulator litowo-jonowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cesarz Napisano 30 Maja 2016 Udostępnij Napisano 30 Maja 2016 Nissan i GM wykorzystują stare baterie BTW: http://www.nytimes.com/2015/06/17/business/gm-and-nissan-reusing-old-electric-car-batteries.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.