Skocz do zawartości

dlaczego SUV? SUV zamiast kompakta?


Muzyk007

Rekomendowane odpowiedzi

Lepiej było by np. Focusem ST czy inną Astrą Sport 1.6T 200KM, niż jakimkolwiek SUVem.

 

z racji ilości dziur w drodze i nierówności chyba bym szybciej zęby stracił nim bym dojechał

 

wszystkie SPORT są sztywne pod względem zawieszenia. Aveo mimo że nie jest bardzo sztywne to średnio przyjemnie się tym jeździ po dziurach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yyy... tam dalej? albo jadąc z Kudowy na Szczelniec czy też Błędne Skały?

 

Jeśli chcesz SUVem poszaleć na zakrętach to poza premium (Audi itp) niewiele Ci zostaje. W zasadzie tylko Subaru :)

Wszelkie, dołączane napędy to średni pomysł na takie zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz SUVem poszaleć na zakrętach to poza premium (Audi itp) niewiele Ci zostaje. W zasadzie tylko Subaru :)

Wszelkie, dołączane napędy to średni pomysł na takie zabawy.

 

Rok temu zrobiłem szybką trasę z Zakopanego do Bukowiny Tatrzańskiej 2.5 tonowym Jeepem. Jak w rasowej wyścigówce - zjadło hamulce po 15 km ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupienie terenówki do jazdy w 99% po mieście i trasie nie jest głupie. Jest bardzo głupie :phi: A kabriolety są bez sensu - zgadzam się.

Dlaczego jest głupie? Jak ktoś lubi to jeździ. Głupie to jest jeżdżenie w trasy cinkłaczento :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty moze jezdzisz tym autem z avatara?

To nie jest SUV ;]

 

Ja uważam, że crossover/SUV/terenówka do miasta ma sens... ba, ma sens głównie do miasta. Gdzieś wyżej w tym wątku podałem przynajmniej kilka powodów dlaczego tak sądzę.

Zależy co nazywamy terenówką. Dla mnie terenówka to duży, ciężki samochód, z terenowym ogumieniem, dużym prześwitem, orurowaniem, zawieszeniem odpowiednim na bezdroża. W mieście totalnie bez sensu, chyba że mamy na myśli np. (bez obrazy) Janów Lubelski.

Edytowane przez kjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co nazywamy terenówką. Dla mnie terenówka to duży, ciężki samochód, z terenowym ogumieniem, dużym prześwitem orurowaniem, zawieszeniem odpowiednim na bezdroża. W mieście totalnie bez sensu, chyba że mamy na myśli np. (bez obrazy) Janów Lubelski.

 

No dobra, nikt normalny nie traktuje zmoty na oponach rolniczych jako auta na dojazdy do pracy ;] 

 

[edit] ...ale, z drugiej strony, mój poprzedni dupowóz też miał orurowanie (w razie W robi toto więcej szkody niż pożytku), był ciężki i palił 25 l.  ...nadal jest to jedyne auto za którym autentycznie tęsknię, chociaż wcale nie było najlepsze, najszybsze ani najbardziej niezawodne, a przygodę z Jeep'em zacząłem od tego, że po przejechaniu 350km autem kolegi powiedziałem, że w życiu takiego nie kupię.

Edytowane przez camel00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz SUVem poszaleć na zakrętach to poza premium (Audi itp) niewiele Ci zostaje. W zasadzie tylko Subaru :)

Wszelkie, dołączane napędy to średni pomysł na takie zabawy.

 

nie chce szaleć na zakrętach, chce komfortowo przejechać takie zaręty nie dość, że w lewo i w prawo to jeszcze w górę w dół i z wybojami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie szukam póki co auta dla siebie, chociaż moja druga połówka chciałaby bardzo jako kolejne auto

mało tego ostatnio zauważyłem, że SUVy czy też CROSSOVERy stały się dosyć popularne. Są zazwyczaj spore te auta, ale powstaje też coraz więcej modeli mniejszych.

jakie zalety mają SUVy? czy szukając segmentu C można go zastąpić mniejszym SUVem?

Wiem, głupie pytania, ale nie mam z tym doświadczenia. Może taki mały suvik będzie lepszą alternatywą dla kompakta...

Także piszta o zaletach i wadach SUVów i Wasze doświadczenia

Chętnie poczytam

Masz kolego 2 w jednym tylko nie wiem czy to SUV czy Limuzyna

post-174416-0-66253600-1466000344_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt tu chyba nie próbował udowodnić, że SUVy są konkurencyjne w kategorii "przyjemność z jazdy". IMO ich zalety to praktyczność właśnie. Owszem, są lepiej i gorzej prowadzące się SUVy ale nisko zawieszone auta zawsze będą lepsze.

:ok:

 

Ale powiedz mi w czym praktyczniejszy jest SUV od VAN'a? Jaki SUV wielkościowo będzie odpowiednikiem Galaxego MKIII? I jaką będzie miał przewagę nad Galaxym?

 

Dla mnie SUV to takie nieudane coś, niby większe od kompakta (lub klasy średniej) na którym powstał, ale znów zazwyczaj ciaśniejszy od VAN'a który powstał na tym samym kompakcie (lub klasie średniej). Ale to moje zdanie, dlatego mam VAN'a i zwykłe kombi, dla mnie tak lepiej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie mnie nie dziwi argument, ze pod wyższe krawęzniki mozna podjechać. Jak popatrzeć na sposób w jaki niektórzy parkują to największe buractwo z kierowców SUV-ów wyłazi :facepalm:

 

Ale w licznych przypadkach na zupełnie legalnych miejscach parkingowych zdarza sie krawężnik o wysokości kilkunastu cm - albo zaparkujesz przednimi kołami na krawężniku, albo tył wystaje na drogę zbyt daleko. Tyle, że ktoś, kto takie miejsca wymyślił, chyba nigdy nie widział, jak wygląda przód w miarę współczesnego samochodu: nie da się tam zaparkować normalnie zwykłym autem bez połamania zderzaka. 

 

We Wrocławiu dotyczy to np. niektórych miejsc w strefie płatnego parkowania - i często koło południa to są to jedyne wolne miejsca.  ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym jest lepszy w mieście SUV od takiego Peugeota 1001? ;]

 

Gdy kilka lat temu Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu wpadł na pomysł, że śnieg zgarnięty z ulic i chodników będą składować w pryzmach na miejscach parkingowych, to takie miejsca dla tego przykładowego Peugeota 1001 przestały być dostępne, a np. kolega podniesionym Patrolem spokojnie sobie na takiej metrowej zaspie parkował.  :phi:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy kilka lat temu Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu wpadł na pomysł, że śnieg zgarnięty z ulic i chodników będą składować w pryzmach na miejscach parkingowych, to takie miejsca dla tego przykładowego Peugeota 1001 przestały być dostępne, a np. kolega podniesionym Patrolem spokojnie sobie na takiej metrowej zaspie parkował.  :phi:

 

Ale Suv ma raczej niewiele wspólnego z Patrolem i do tego podniesionym :). Jeździliśmy sobie Lancią Epsilon po południu Francji. I parkowaliśmy w miejscach, gdzie żaden Suv by się nie wcisnął. A tego Peugeota ostatnio oglądałem. I to naprawdę fantastyczne, miejskie auto. Prześwit ma na tyle duży że nie ma problemu z krawężnikami i podziemnymi garażami. A odsuwane drzwi powodują możliwość parkowania naprawdę w ciasnych miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Suv ma raczej niewiele wspólnego z Patrolem i do tego podniesionym :)

 

Formalnie Patrol GR Y61 to SUV - producent tak go klasyfikował, gdy był w sprzedaży.  ;]

 

Jeździliśmy sobie Lancią Epsilon po południu Francji. I parkowaliśmy w miejscach, gdzie żaden Suv by się nie wcisnął.

 

Ale w różnych autach można mieć różne problemy - przykład z innego forum, samochód kompaktowy:

 

post-29502-0-13005800-1437565955.jpg

 

Ciekawe, ile centymetrów ma ten krawężnik - bo listwa pod zderzakiem już dotyka podłoża.  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że wjedzie tam gdzie Galaxy nie wjedzie.

 

Konkrety - gdzie? W teren? To i SUV nie da rady, a teraz jest Galaxy 4x4, więc dużo gorzej nie wypadnie. Prześwity:

http://magazynauto.interia.pl/porady/eksploatacja/nadwozie-2865/news-przyziemne-problemy-ranking-przeswitow,nId,1081947

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkrety - gdzie? W teren? To i SUV nie da rady, a teraz jest Galaxy 4x4, więc dużo gorzej nie wypadnie. Prześwity:

http://magazynauto.interia.pl/porady/eksploatacja/nadwozie-2865/news-przyziemne-problemy-ranking-przeswitow,nId,1081947

 

4x4 to haldex (ok, niektóre SUVy też to mają) a najlepsze prześwity vanów są takie jak najgorsze SUVów. A oprócz prześwitu liczą się też kąty natarcia i zejścia, skok koła, wykrzyż osi, rozmiar samych kół (opony!), etc.

Nawet wśród SUVów różnice mogą być ogromne (vide np. Jeep Cherokee w wersji zwykłej vs. trailhawk).

 

Więc tak - SUV zajedzie dużo dalej niż van. Podwozie vana nie różni się od osobówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochodzimy do pytania co to jest SUV. Takiego Nissana to bym przygarnął. Ale nie dlatego żeby jeździć po krawężnikach tylko topić w błocie ;]

 

Definicja nie jest jednoznaczna. Następca (Y62) też jest fajny - choć chyba w Europie nie sprzedają go nigdzie. Z jednej strony niektórzy brudzą go w błocie:

 

custom-4x4-y62-nissan-patrol-front.jpg

 

a z drugiej strony jest patrol Nismo na 22-calowych felgach:

 

nissan-patrol-4-897c00b2e9cd5bca,910,500

 

Producent dalej klasyfikuje to auto jako SUV.  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedz mi w czym praktyczniejszy jest SUV od VAN'a? Jaki SUV wielkościowo będzie odpowiednikiem Galaxego MKIII? I jaką będzie miał przewagę nad Galaxym?

Dla mnie SUV to takie nieudane coś, niby większe od kompakta (lub klasy średniej) na którym powstał, ale znów zazwyczaj ciaśniejszy od VAN'a który powstał na tym samym kompakcie (lub klasie średniej). Ale to moje zdanie, dlatego mam VAN'a i zwykłe kombi, dla mnie tak lepiej. :)

Sadze ze z galaxym jako suv moze spokojnie konkurowac landek discovery iv. Miejsca podobnie, komfort na pneumatyce wyzszy, osobne fotele w drugim rzedzie, na szerokosc w srodku wiecej miejsca zwlaszcza z przodu, z tylu na fotelach ma normalne oparcia a nie do polowy plecow, a wjedzie wszedzie. Galaxy bedzie szorowalo przez zwisy. A przeswit ile ma galaxy? 14? Landek ma 24 a wieksze land rovery po 30.

A i poczucie bezpieczenstwa z racji duzej plaskiej maski i wyzszej pozycji wieksze.

Wiem ze galaxy nowe jest bezpieczne w testach ale nie przekonala mnie linia przodu opadajaca ostro ku przodowi. Wole wiecej blachy przed soba i ciezki wzdluzny silnik, i tylko dlatego nie kupilem galaxy nowego chociaz wnetrze strasznie mi sie podoba wizualnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedz mi w czym praktyczniejszy jest SUV od VAN'a? Jaki SUV wielkościowo będzie odpowiednikiem Galaxego MKIII? I jaką będzie miał przewagę nad Galaxym?

 

Dla mnie SUV to takie nieudane coś, niby większe od kompakta (lub klasy średniej) na którym powstał, ale znów zazwyczaj ciaśniejszy od VAN'a który powstał na tym samym kompakcie (lub klasie średniej). Ale to moje zdanie, dlatego mam VAN'a i zwykłe kombi, dla mnie tak lepiej. :)

 

Wg mnie auta typu Galaxy kupuje sie glownie z przymusu, a SUVy z wyboru ;]

I na tym polega kluczowa roznica :ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sadze ze z galaxym jako suv moze spokojnie konkurowac landek discovery iv. Miejsca podobnie, komfort na pneumatyce wyzszy, osobne fotele w drugim rzedzie, na szerokosc w srodku wiecej miejsca zwlaszcza z przodu, z tylu na fotelach ma normalne oparcia a nie do polowy plecow, a wjedzie wszedzie. Galaxy bedzie szorowalo przez zwisy. A przeswit ile ma galaxy? 14? Landek ma 24 a wieksze land rovery po 30.

A i poczucie bezpieczenstwa z racji duzej plaskiej maski i wyzszej pozycji wieksze.

Wiem ze galaxy nowe jest bezpieczne w testach ale nie przekonala mnie linia przodu opadajaca ostro ku przodowi. Wole wiecej blachy przed soba i ciezki wzdluzny silnik, i tylko dlatego nie kupilem galaxy nowego chociaz wnetrze strasznie mi sie podoba wizualnie.

 

Galaxy MKIII ma 3 fotele z tyłu, normalne oparcie, nie wiem co mówisz przez pojęcie do połowy pleców, nawet w 3 rzędzie tak nie ma. Co do szerokości, to nie wiem, właściciel takiego LRD mówił, że Galaxy jest znacznie bardziej przestronny. Pamiętaj, że mimo że większy to traci mnóstwo przestrzeni, na napędy, na to że jest wyższy, na maskę, miejsce to w Galaxym jest dostępne dla pasażerów. Chyba, że jeszcze jest różnica między Galaxym MKIV a MKIII.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak w ogóle to o czym jest tu dyskusja?

o praktyczności? kto dalej w błocie zajedzie(i tu przypomina sie znane przysłowie) czy na wyższy krawężnik?

wg mnie suv jest wypośrodkowaniem kilku klas: kombi, vana, sporta(niektóre modele).

Kupując (sercem) Outlander 1 nikt ale to nikt nie odwiódłby mnie od jego zakupu. Teściowi nie podobał się przód i wlot powietrza na masce, komuś innemu tylne lampy pseudo Lexus, komuś innemu spratańskie wnętrze, mały bagaznik - ale co mnie to,? Takiego chciałem i takiego kupiłem, nie porównywałem go z Galaxy bo to bez sensu, nie porównywałem go z Jeep czy Patrolem bo to też bez sensu.

Dla mnie to auto miało coś w sobie. Outlandera II kupiłem bo chciałem nowsze auto, fajne radio, 3 rząd siedzeń i spory bagażnik - tylko po jaką cholerę? Acha, no i miał być diesel - tylko po jaką cholerę? Forestera kupiłem bo chciałem takiego od zawsze, paskuda, stare, ciasne - ale co mnie to? To nie był zakup z rozsądku tylko sercem i tak trzeba kupować auta.

Co mnie znowu obchodzi, że ktoś mówił o moim Forku "stary, chla paliwo, brzydki w środku", po cichu myślałem "spójrz na własną babe".

O, w sumie tyle, acha, teraz mam Insignie, to znowu był zakup sercem, dla kogoś ot zwykłe kombi, ociężałe, mało miejsca z tyłu, ale mi to auto się bardzo podoba i już.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak w ogóle to o czym jest tu dyskusja?

o praktyczności? kto dalej w błocie zajedzie(i tu przypomina sie znane przysłowie) czy na wyższy krawężnik?

wg mnie suv jest wypośrodkowaniem kilku klas: kombi, vana, sporta(niektóre modele).

Kupując (sercem) Outlander 1 nikt ale to nikt nie odwiódłby mnie od jego zakupu. Teściowi nie podobał się przód i wlot powietrza na masce, komuś innemu tylne lampy pseudo Lexus, komuś innemu spratańskie wnętrze, mały bagaznik - ale co mnie to,? Takiego chciałem i takiego kupiłem, nie porównywałem go z Galaxy bo to bez sensu, nie porównywałem go z Jeep czy Patrolem bo to też bez sensu.

Dla mnie to auto miało coś w sobie. Outlandera II kupiłem bo chciałem nowsze auto, fajne radio, 3 rząd siedzeń i spory bagażnik - tylko po jaką cholerę? Acha, no i miał być diesel - tylko po jaką cholerę? Forestera kupiłem bo chciałem takiego od zawsze, paskuda, stare, ciasne - ale co mnie to? To nie był zakup z rozsądku tylko sercem i tak trzeba kupować auta.

Co mnie znowu obchodzi, że ktoś mówił o moim Forku "stary, chla paliwo, brzydki w środku", po cichu myślałem "spójrz na własną babe".

O, w sumie tyle, acha, teraz mam Insignie, to znowu był zakup sercem, dla kogoś ot zwykłe kombi, ociężałe, mało miejsca z tyłu, ale mi to auto się bardzo podoba i już.

 

no wlasnie po co 90% dyskusji na autokaciku typu jakie auto kupic? przeciez 90% osob kupuje przez to ze mu sie auto podoba i nawet jak patrzy na kilka innych czynnikow to i tak kupi to ladniejsze (dla niego) chocby nie mialo jakiejs pozadanej cechy ..... normalnie jak baby :-)

 

sam sie zastanawialem po co takie watki albo "kupie auto nowe do 90 tysi ... powiedzcie jakie" bez wylistowania szczegolowo, wyposazenia rocznikow itp  ...... i zaczyna sie zabawa sadomasochistow na autokaciku "a to mi sie podoba"," a to ma brzydkie lampy" " a tamten nie ma wentylowanych foteli" "kup W124 - najlepsze auto" "silnik chyba za slaby" itp itd itp itd  itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie po co 90% dyskusji na autokaciku typu jakie auto kupic? przeciez 90% osob kupuje przez to ze mu sie auto podoba i nawet jak patrzy na kilka innych czynnikow to i tak kupi to ladniejsze (dla niego) chocby nie mialo jakiejs pozadanej cechy ..... normalnie jak baby :-)

sam sie zastanawialem po co takie watki albo "kupie auto nowe do 90 tysi ... powiedzcie jakie" bez wylistowania szczegolowo, wyposazenia rocznikow itp ...... i zaczyna sie zabawa sadomasochistow na autokaciku "a to mi sie podoba"," a to ma brzydkie lampy" " a tamten nie ma wentylowanych foteli" "kup W124 - najlepsze auto" "silnik chyba za slaby" itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd itp itd

Kolego powiem tak chciałem kupić mietka clk (98-01) ewentualnie bunie (e46) auta w wersji coupe, a kupiłem królową lawet i mimo wszystko ze auto powiedzmy sobie optymistyczne mi się podoba :] to jeśli się rozchodzi o komfort jazdy i osiągi to jestem bardzo zadowolony

Mimo wszystko i tak kupie sobie auto prestizowe; ] 2 drzwiowe ale tylko jako zabawkę

A królowa to F4R

Edytowane przez dyniek000
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kontrastu:

 

wymiary-hyundai-santa-fe-i-terenowy.jpg

 

Wszystko Ok, ale jeżeli ktoś poszukuje UNIWERSALNEGO auta, to to co przedstawiłeś nie bardzo spełnia taką definicję. .

Z założenia SUV powinien być "dzielniejszy' w terenie (ale nie być jednocześnie Defenderem), ale podobnie komfortowy na autostradzie jak zwykłe auta. Owszem SantaFe zajedziesz dalej na "grunce", ale zrób tym trasę +800km*. Nie wiem gdzie zaczyna się definicja terenówki, a zaczyna definicja SUVa, ale IMHO, SUVem zrobisz długą trasę bez zmęczenia i wjedziesz na mokrą trawę, a z terenówki po +500km wyjdziesz starszy o 5lat, za to pobrodzisz nią w 40-50cm strumieniu.

 

*Kolega miał 4 SantaFe (te z obrazka) w każdej możliwej konfiguracji (2wd, 4wd, 3xdiesel, 1xV6+LPG) i z każdego z nich po zrobieniu dłuższej trasy wychodziłem "zniszczony" hałasem silnika, opon, napędów, niewygodą siedzeń. Robił tym trasy do Włoch w zestawie 2+1+pies i za każdym razem, mówił ze to ostatni raz, bo co ci po urlopie i odpoczynku, skoro po powrocie do domu 2 dni dochodzisz do siebie. :hehe:

 

Po

Edytowane przez el_guapo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie po co 90% dyskusji na autokaciku typu jakie auto kupic? przeciez 90% osob kupuje przez to ze mu sie auto podoba i nawet jak patrzy na kilka innych czynnikow to i tak kupi to ladniejsze (dla niego) chocby nie mialo jakiejs pozadanej cechy ..... normalnie jak baby

Nie generalizuj. Ja w przyszłym tygodniu odbieram Octavie która z "podobania się" jest nudna jak stare kalesony, ale jest maksymalnie praktyczna. I jest to wystarczający powód. Mam kilku kumpli, którzy kupili np. Alfa Romeo, bo im się podobały,ale już więcej nie wrócą do tej marki. Auto ma być przede wszystkim praktyczne, wraz z doświadczeniem każdy prędzej czy później zaczyna się kierować tą przesłanką, tylko trzeba swoje przejść. No chyba, że jesteś milionerem i stać cię na to.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie generalizuj. Ja w przyszłym tygodniu odbieram Octavie która z "podobania się" jest nudna jak stare kalesony, ale jest maksymalnie praktyczna. I jest to wystarczający powód. Mam kilku kumpli, którzy kupili np. Alfa Romeo, bo im się podobały,ale już więcej nie wrócą do tej marki. Auto ma być przede wszystkim praktyczne, wraz z doświadczeniem każdy prędzej czy później zaczyna się kierować tą przesłanką, tylko trzeba swoje przejść. No chyba, że jesteś milionerem i stać cię na to.

 

Bardzo dobra zasada. Ale miło jest jak po za praktycznością fura podoba się właścicielowi. Zawsze to lepiej jak wsiadasz do czegoś co ci sie podoba niz za kazdym razem stwierdzasz na sile że jest praktyczne, ale paskudne  :cfaniak: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

Podoba mi się bardzo ten argument, że posiadanie auta typu SUV podbudowuje ego właściciela  :phi: To do mnie bardzo przemawia. Kupiłbym sobie takiego suva Volvo xc90 jakbym miał za co http://www.volvocars.com/pl/modele/nowe-modele/xc90 Wtedy moje ego byłoby na wyżynach. A serio, to faktycznie nawet na wsi, gdzie mieszkam coraz częściej widuję SUV-y na drogach. Nie jest to jakaś wieś, gdzie są polne drogi, tylko normalnie asfalt, więc chyba chodzi faktycznie o modę na tego typu auta. Mi w sumie też się podobają. Ciekawi mnie natomiast, czy lepiej się sprawdzają w zimowych warunkach, bo z odśnieżaniem to czasem u nas na wsi są zastoje i trzeba sobie poczekać na przejezdną drogę.

Edytowane przez Paflo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra zasada. Ale miło jest jak po za praktycznością fura podoba się właścicielowi. Zawsze to lepiej jak wsiadasz do czegoś co ci sie podoba niz za kazdym razem stwierdzasz na sile że jest praktyczne, ale paskudne  :cfaniak:

a nie ma złotego środka ? nawet subiektywnie złotego  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.