Skocz do zawartości

Formalności po kradzieży auta


torelek

Rekomendowane odpowiedzi

Na urlop do Bułgarii pojechałem autem, a wrócę samolotem. Kradzież oczywiście zgłoszona na bułgarską policję (jest kwit) i telefonicznie do ubezpieczyciela. I teraz pytanie - czy po powrocie zgłaszać sprawę u nas na policję? Czy ktoś przerabiał taki przypadek? I jak wygląda sprawa wypłaty AC, bo po zgłoszeniu ubezpieczycielowi (Liberty) powiedziano mi, że skontaktuje się ze mną rzeczoznawca. Tylko co on chce wyceniać, jak auta nie ma...? Umowa AC zawarta w czerwcu, więc chyba pownna być wypłata w pełnej wysokości ubezpieczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006 E91 330d xdrive. Wyposażone raczej dobrze - z tym silnikiem to golasów się nie robi. Odnośnie zaniżania - pani przy ubezpieczaniu powiedziała, że nie moge sobie wybrać kwoty na którą ubezpieczę, tylko musi to być kwota z jakiejś tam tabelki/wyliczenia, ani mniej ani więcej. Ponieważ było to niecałe 2 miesiące temu, to będę się tego trzymał w przypadku prób zaniżania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2006 E91 330d xdrive. Wyposażone raczej dobrze - z tym silnikiem to golasów się nie robi. Odnośnie zaniżania - pani przy ubezpieczaniu powiedziała, że nie moge sobie wybrać kwoty na którą ubezpieczę, tylko musi to być kwota z jakiejś tam tabelki/wyliczenia, ani mniej ani więcej. Ponieważ było to niecałe 2 miesiące temu, to będę się tego trzymał w przypadku prób zaniżania.

 

Trzymać się kwoty mógłbyś jedynie wtedy gdybyś miał w polisie stałą wartość ubezpieczenia. Jeśli nie masz, zaproponują wartość z tabelki z dnia kradzieży i wszystko.

Na policje bym poszedł tak czy inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymać się kwoty mógłbyś jedynie wtedy gdybyś miał w polisie stałą wartość ubezpieczenia. Jeśli nie masz, zaproponują wartość z tabelki z dnia kradzieży i wszystko.

Na policje bym poszedł tak czy inaczej.

 

A to nie jest tak, że do 3 miesięcy od momentu ubezpieczenia auto "zachowuje" wartość? Być może totalna bzdura, co pisze ale tak mi w głowie siedzi nie wiem skąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest tak, że do 3 miesięcy od momentu ubezpieczenia auto "zachowuje" wartość? Być może totalna bzdura, co pisze ale tak mi w głowie siedzi nie wiem skąd.

Jest tak jak mówi OWU AC, przeczytaj i będziesz wiedział. Ja mam wartość z faktury na pierwsze trzy lata, ale musiałem za to dopłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 miesiące to wartosc moze zjechac znacznie ;) u mnie 3 letnie auto w 11 miesięcy straciło ponad 20% na wartosci "wg tabelek".

Jezeli nie zglaszales i nie masz wypunktowanego wyposazenia w polisie to nie licz na to, ze zostanie uwzglednione przy wartosci.

A rzeczoznawca przyjdzie bardziej po kwity, kluczyki, da do podpisania umowe przewłaszenia itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest tak, że do 3 miesięcy od momentu ubezpieczenia auto "zachowuje" wartość? Być może totalna bzdura, co pisze ale tak mi w głowie siedzi nie wiem skąd.

Sprawdź w warunkach swojego ubezpieczenia. Każde AC jest inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz przed przyjazdem rzeczoznawcy dobrze przeczytaj swoja polise. A dokladnie ilosc zabezpieczen antykradziezowych i ilość kompletow kluczykow ktore zadeklarowales przy zawieraniu ubezpieczenia. Tego sie trzymaj w zeznaniach. Ubezpieczalnia zrobi wszystko zeby wymiksowac sie z wyplacenia odszkodowania,lacznie z wysylaniem kluczykow i pilotow do ekspertyzy czy pochodza od tego samochodu a piloty byly sprawne. Wojowalem tak o nalezna mi kase przez 6 miesiecy a i tak wyplate z ac obnizyli mi o 27% po trzech miesiacach od zawarcia polisy.

Edytowane przez DZIKIPZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rzeczoznawca przyjdzie bardziej po kwity, kluczyki, da do podpisania umowe przewłaszenia itp.

Z ciekawosci a na co Im to?

W identycznym przypadku u mnie- dzwonie do ubezpieczenia I tyle... Przychodzi cheque na tyle ile auto unezpieczone I tyle... Nikt Po zadne kluczyki Nie przychodzi...

Sent from my iPhone using Tapatalk

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawosci a na co Im to?

W identycznym przypadku u mnie- dzwonie do ubezpieczenia I tyle... Przychodzi cheque na tyle ile auto unezpieczone I tyle... Nikt Po zadne kluczyki Nie przychodzi...

 

U nas ubezpieczalnie lubią zbierać składki, ale nie lubią wypłacać odszkodowań.

Tak jest ze wszystkimi ubezpieczeniami, nie tylko komunikacyjnymi.

Przy wypłacie szukają haczyków, byle obniżyć lub uniknąć odszkodowania. W wielu przypadkach trzeba iść do sądu.

Miałem szkodę z AC. Po wycenie chcieli wypłacić 4000 zł. Pojechałem do ASO, zrobiłem własną wycenę, która opiewała na 12 000 zł. Wyszła szkoda całkowita. Wypłacili 6500zł, a resztę uzyskałem sprzedając na własną rękę wrak. ;]

Dlatego w przypadku AC warto znieść wszelkie udziały własne, dopłacić za zatrzaśnięcie kwoty ubezpieczenia, pilnować wszelkich formalności zawartych w warunkach ubezpieczenia, by dostać pełną kwotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawosci a na co Im to?

W identycznym przypadku u mnie- dzwonie do ubezpieczenia I tyle... Przychodzi cheque na tyle ile auto unezpieczone I tyle... Nikt Po zadne kluczyki Nie przychodzi...

Sent from my iPhone using Tapatalk

Na drugim końcu świata jest inaczej, znaczy u nas jest inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawosci a na co Im to?

W identycznym przypadku u mnie- dzwonie do ubezpieczenia I tyle... Przychodzi cheque na tyle ile auto unezpieczone I tyle... Nikt Po zadne kluczyki Nie przychodzi...

Sent from my iPhone using Tapatalk

 

U was ludzie nie robią w wała ubezpieczalni, to i ubezpieczalnie nie robią w wała klientów.

U nas jest inaczej  ;]

Edytowane przez mrBEAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawosci a na co Im to?

 

 

Choćby do tego, że - gdybyś na przykład gdzieś jeden kluczyk zgubił i nie zgłosił tego ubezpieczycielowi - zamiast samego odszkodowania możesz z dużym prawdopodobieństwem spotkać się z zarzutem próby wyłudzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby do tego, że - gdybyś na przykład gdzieś jeden kluczyk zgubił i nie zgłosił tego ubezpieczycielowi - zamiast samego odszkodowania możesz z dużym prawdopodobieństwem spotkać się z zarzutem próby wyłudzenia. 

No i należy udać się do ASO i wyrejestrować zgubiony kluczyk z auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby do tego, że - gdybyś na przykład gdzieś jeden kluczyk zgubił i nie zgłosił tego ubezpieczycielowi - zamiast samego odszkodowania możesz z dużym prawdopodobieństwem spotkać się z zarzutem próby wyłudzenia. 

 

Byly juz przypadki naglasniane w mediach, ze robili badania mechanoskopijne pod katem dorabiania kluczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby do tego, że - gdybyś na przykład gdzieś jeden kluczyk zgubił i nie zgłosił tego ubezpieczycielowi - zamiast samego odszkodowania możesz z dużym prawdopodobieństwem spotkać się z zarzutem próby wyłudzenia. 

 

To u mnie odwrotnie. Kupiłem z jednym kluczykiem i dorobiłem jeszcze dwa (drugi zapasowy oraz tzw. serwisowy - kto ma BMW ten wie co to) - 700 dałem za dorobienie. Jak zawierałem umowę po kupnie to na 100% był zadeklarowany jeden kluczyk. Jak było za drugim razem to już nie pamiętam. Jeśli też tylko jeden, to im pozostałych nie oddam, bo można je sprzedać za paręset złotych (są programowalne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byly juz przypadki naglasniane w mediach, ze robili badania mechanoskopijne pod katem dorabiania kluczy :)

 

Nie mm najmniejszej wątpliwości, że zanim do wypłaty odszkodowania dojdzie, wszystkie potencjalne możliwości, które pozwalają odszkodowania nie wypłacić, zostaną sprawdzone.  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mm najmniejszej wątpliwości, że zanim do wypłaty odszkodowania dojdzie, wszystkie potencjalne możliwości, które pozwalają odszkodowania nie wypłacić, zostaną sprawdzone.  ;]

 

Dlatego zawsze z zazdroscia czytam watki @@OZI o likwidacji szkod w OZI-landzie. U nas to droga przez meke i niezaleznie czy poszkodowany czy sprawca zawsze jestes w plecy, nie liczac czasu i nerwow straconych w calym procesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U was ludzie nie robią w wała ubezpieczalni, to i ubezpieczalnie nie robią w wała klientów.

U nas jest inaczej ;]

Tez prubuja robic, ale to jest ciezko. Kolega mial wypadek - chyba Mazda 6 Juz Nie pamietam ich wina.

To bylo ok 1pm. Zadzwonil do swojego ubezpieczenia I tyle. Jakies 2 tyg pozniej drugie ubezpieczenie zadzwonilo bo u nich w systemie wypadek byl o ... 3pm

Odeslal ich do swojego ubezpieczenia... Final sprawy byl Taki Ze policja federalna przejela sprawe I facet afaik poszedl na 10 miesiecy na federalne zarcie... I potem go jeszcze ubezpieczenie scigalo Za rozwalone kolegi WRX..., za $50k + rental + inny koszt - total cos ok $60k wyszlo...

A facet kupil ubezpieczenie pomiedzy 1 a 2 pm Po wypadku ⚠️

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zawsze z zazdroscia czytam watki @@OZI o likwidacji szkod w OZI-landzie. U nas to droga przez meke i niezaleznie czy poszkodowany czy sprawca zawsze jestes w plecy, nie liczac czasu i nerwow straconych w calym procesie.

Wiesz to zalezy tez od produktu... Lud tez narzeka ale Nie tak jak na AK. Generalnie nauczony doswiadczeniem biore produkt ktory mi odpowiada... I Za to place.

Czyli - wybor gdzie auto idzie na naprawe, umowna kwota na auto, nowe Za stare etc.

Roznica to $200 na rok na moj wiek I wypadki ale tez sa tacy co biora te $200 do kieszeni I potem narzekaja...

Ale o takim podejsciu jak czytam na AK to zadko Sie naprawde zdarza...

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roznica to $200 na rok na moj wiek I wypadki ale tez sa tacy co biora te $200 do kieszeni I potem narzekaja...

To jest druga strona medalu. U nas ubezpieczyciele mamią ubezpieczeniami od niczego.

A wystarczy trochę dopłacić, by mieć zniesione wszelkie opcje obniżające późniejszą wypłatę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwin pls... Znaczy jak?

 

W Bułgarii jest sporo apartamentów wakacyjnych na wynajem, które zostały zbudowane przez Rosjan.

Na terenie jest ochrona, która czuwa, by był spokój i porządek :ok:;] 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


U nas ubezpieczyciele mamią ubezpieczeniami od niczego.

 

ale jaki klient taki produkt (czesciowo - bo srodowisko w jakim operujesz tez jest wazne) :hmm:

 

jest powiedzenie - 'there is no such a thing like a free lunch' :jem:  - ergo ktos chce placic zero i miec wszystko a to nie mozliwe. Ubezpieczenie to przeciez firma ktora musi miec zysk ... a jak traci to ktos musi za to zaplacic... :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jaki klient taki produkt (czesciowo - bo srodowisko w jakim operujesz tez jest wazne) :hmm:

 

jest powiedzenie - 'there is no such a thing like a free lunch' :jem:  - ergo ktos chce placic zero i miec wszystko a to nie mozliwe. Ubezpieczenie to przeciez firma ktora musi miec zysk ... a jak traci to ktos musi za to zaplacic... :skromny:

U nas firmy ubezpieczeniowe bardzo dobrze prosperują - PZU chce kupić od Włochów jeden z większych banków w Polsce - Pekao 8]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


U nas firmy ubezpieczeniowe bardzo dobrze prosperują - PZU chce kupić od Włochów jeden z większych banków w Polsce - Pekao 8]

 

zobacz co już PZU ma w swoim posiadaniu ;) ostatnio rozbudowują (przez wykup) sieć przychodni pod swoje pakiety medyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Czy ktoś przerabiał taki przypadek?...

Pamiętam, że ktoś przerabiał taki przypadek w Hiszpanii. To było Audi. Chyba A6? Nawet się znalazło tyle, że nikt go nie poinformował i stało pod chmurką bez szyby chyba z pół roku. Nawet po nie później pojechał. Niestety nie pamiętam kto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że ktoś przerabiał taki przypadek w Hiszpanii. To było Audi. Chyba A6? Nawet się znalazło tyle, że nikt go nie poinformował i stało pod chmurką bez szyby chyba z pół roku. Nawet po nie później pojechał. Niestety nie pamiętam kto.

A4, On ztcp mieszkał na stałe w Hiszpanii, a auto zajumali w Portugali ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas firmy ubezpieczeniowe bardzo dobrze prosperują - PZU chce kupić od Włochów jeden z większych banków w Polsce - Pekao 8]

Z tym chce to do końca nie jest tak że chce, tylko ma prikaz od naczelnika ;) a podobno nie bardzo mają środki na taką transakcję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na urlop do Bułgarii pojechałem autem, a wrócę samolotem.

 

 

Nie wiem na ile to jest aktualne:

 

 

Samochód: Podróżujący pożyczonym samochodem i/lub przyczepą winni posiadać zgodę właściciela pojazdu przetłumaczoną na język bułgarski i potwierdzoną notarialnie.

W paszporcie osoby wjeżdżającej do Bułgarii samochodem władze graniczne dokonują adnotacji nt. pojazdu, a tym samym zobowiązują kierowcę do opuszczenia kraju tym samym pojazdem. Wyjazd innym samochodem traktowany jest jako próba dokonania nielegalnego importu pojazdu. Zgodnie z obowiązującymi w Bułgarii przepisami samochód jest towarem, który podlega procedurom celnym. W razie kradzieży samochodu nie może automatycznie zostać zamknięta procedura tymczasowej odprawy celnej, a ze zobowiązań w stosunku do państwa bułgarskiego musi wywiązać się ostatni właściciel samochodu. Cudzoziemiec może w takiej sytuacji opuścić terytorium Bułgarii dopiero po opłaceniu cła lub po złożeniu zobowiązania uregulowania opłat celnych. Niedotrzymanie tego zobowiązania pociąga za sobą konsekwencje przy ponownym wjeździe do Bułgarii. Aby tego uniknąć, zaleca się wykupienie specjalnych ubezpieczeń od skutków kradzieży. Należy zwrócić uwagę, aby potwierdzenie własności pojazdu przy wjeździe nie zostało odnotowane w paszporcie pasażera.

Źródło: http://podroze.auto-swiat.pl/bulgaria/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.