Skocz do zawartości

Citroen Berlingo 1.4 2005r moja opinia o nim...


Luke16

Rekomendowane odpowiedzi

Długo szukałem takiego auta z racji wykonywania takowego zawodu (weterynarz), no i po 2ch miesiącach znalazłem, auto zakupione w maju... kupiłem pięknego Citroena Berlingo 1.4 z LPG z 2005 roku z udokumentowanym przebiegiem 226 tyś km... stan blacharsko bez zarzutu, wnętrze zadbane, sporo dokumentów i faktur... no i zaczęło się. Najpierw klasycznie, przegląd całego zawieszenia, rozrząd, oleje filtry, montaż czujników parkowania, lampek dziennych, przyciemnianie szyb. Moje jazdy długo nie potrwaly bo po 4ch tyś km posypało się sprzęgło, komplet jaki się w sklepie okazał był najdroższy z możliwych bo 420zł już mówię no trudno się założy, dodatkowo doszły wodziki od skrzyni biegów i linka co łącznie z wymianą dało 1100zl :/ trudno przeboleje... po tym padła klima, pojechałem na nabicie 120zl chodzila 3 dni, wycieku nie widać... 2 tyś km temu zrobiona została maglownica, a przy okazji drążki kierownicze, sworznie wahaczy i tuleje plus zbieżność, tym razem poszło 1300zł... auto od pewnego czasu nie chce zapalac rano były wymienione świece nic to nie dało... ma duże problemy z połączeniem się z kompem... ale jak się połączy to i tak nic nie pokazuje... teraz świeci się cały czas kontrolka poduszek... przedwczoraj padł klakson i zaciely się jedne z drzwi.. Auto obecnie ma 241tyś km... aaa i co ciekawsze znów coś puka w zawieszeniu i jadąc po polnej drodze wszystko kurzy się do środka... spalanie w tak małym silniku też powala 11 literkow gazu...

Podsumowując, mam dość tego auta! Albo ja mam takiego nie farta, albo ono mnie nie lubi, albo to jakiś trefny egzemplarz.

Decyzja już zapadła po urlopie sprzedaje to padło bo mam go dosyć! Miałem sporo aut na F i nigdy tak się nie psuly, nawet alfa 156 w porównaniu do tego berlingo była bezawaryjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba było kupić 1,6hdi  ;] 

ja moim przejechalem 200kkm i nic się nie popsuło. sprzedałem go w momencie, kiedy do zrobienia było sprzęgło, rozrząd, wycieki po silnikiem, tłumik, ruda na masce. może poprzedni właściciel miał podobną taktykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O faktycznie zapomniałem o tlumiku i sondzie lambda bo też zostały wymienione :D co do diesli nie lubię i koniec, ale chyba już wiem dlaczego znajomy wet tak szybko pozbywal się swojego Berlingo tyle tylko że on miał nowke z salonu. Miałem teraz nim na urlop jechać ale się boję żeby coś po drodze nie zdechlo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O faktycznie zapomniałem o tlumiku i sondzie lambda bo też zostały wymienione :D co do diesli nie lubię i koniec, ale chyba już wiem dlaczego znajomy wet tak szybko pozbywal się swojego Berlingo tyle tylko że on miał nowke z salonu. Miałem teraz nim na urlop jechać ale się boję żeby coś po drodze nie zdechlo...

Ja kupca poinformowałem o tym co go czeka, więc miałem czyste sumienie. A dla znajomego :tuk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto przez chwilę ładnie jeździło... łożysko oporowe na sprzęgle wysypało się dosłownie w chwili po 3ch dniach jazdy nie szło biegu wrzucić.... z tym odpalaniem też nagle... co ciekawsze nikt rady nie może z tym dać... Jestem zły na maxa... Miałem renówki którymi dobijałem do 300tys km praktycznie bezawaryjnie... Tutaj? Wiecznie coś... A trzeba było dołożyć kilka PLNów i kupić nowsze kangoo    :facepalm:  już ostatnio z powrotem zastanawiałem się nad nówką ale takie coś jak ja bym chciał kosztuje ok 70 tys zł... Z resztą myślałem o Dacii w której żadnego fajnego silnika już nie ma do LPG/... Nawet loganka MCV to koszt 55 tys zł.... Chyba się skończy że kupię Scenica 1.6 i tyle... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto przez chwilę ładnie jeździło... łożysko oporowe na sprzęgle wysypało się dosłownie w chwili po 3ch dniach jazdy nie szło biegu wrzucić.... z tym odpalaniem też nagle... co ciekawsze nikt rady nie może z tym dać... Jestem zły na maxa... Miałem renówki którymi dobijałem do 300tys km praktycznie bezawaryjnie... Tutaj? Wiecznie coś... A trzeba było dołożyć kilka PLNów i kupić nowsze kangoo    :facepalm:  już ostatnio z powrotem zastanawiałem się nad nówką ale takie coś jak ja bym chciał kosztuje ok 70 tys zł... Z resztą myślałem o Dacii w której żadnego fajnego silnika już nie ma do LPG/... Nawet loganka MCV to koszt 55 tys zł.... Chyba się skończy że kupię Scenica 1.6 i tyle... 

Dobiłem partnerem z wolnossącym dieslem do 300 kkm i nie miałem takich cyrków jak opisujesz. To po pierwsze. Po drugie wybrałeś najgorszy z możliwych silników do tak wielkiej budy 70 KM w benzynowym silniku to słabo. Jak kolega pisał z tego rocznika 1.6 HDI i do połowy 2005 roku chyba jeszcze dało się kupić wolnossącego 1.9 D. Ktoś się go pozbył przed mającymi niebawem nastąpić wydatkami. Z doświadczenia wiem, że sprzęgło w zależności od eksploatacji koło  przebiegu jaki masz zrobiony tym autem może dokonać żywota.  Kupiłeś auto, które ma 11 lat i nawet jak było serwisowane na bieżąco ma prawo się coś w nim wysypać i zepsuć. Niestety w BSI z Berlingo/ Partner lubią robić się zimne luty i wtedy niestety różne rzeczy przestają działać np klakson, światła, kierunki, centralny zamek... Polecam wycieczkę do kumatego elektryka, który je przejrzy pod tym kątem. Może problemy z odpalaniem również mają podłoże w niesprawnym BSI. Kontrola poduszek świeci się bo pewnie masz rozłączoną złączke pod fotelem kierowcy lub pasażera. Poruszaj nią albo najlepiej rozepnij na wyłączonym zapłonie popsikaj kontaktem oczyść i złóż z powrotem albo przelutuj to jest akurat znany babol tych samochodów i innych aut z tego okresu od PSA.

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

300 tyś km też osiągnąłem w renault 1.4 16V auto jeździ do dzisiaj u znajomego... po urlopie wracam z powrotem do renault z niezawodnym 1.6. Rodziców Scenic 320 tyś km i praktycznie zero dbania jeździ bezawaryjne. Moje Berlingo wizualnie świetnie zaś gadżety które padają mnie przerażają... niekiedy są dni że robię 350km i ciągle jeżdżę pod presją. Na urlop jedziemy żony Pandą bo tym gdzieś dalej strach się ruszyć. Sam silnik stara osmiozaworowa jednostka która mimo 75KM do przemieszczania się w około komina spokojnie wystarcza. Niestety awaryjność tego bolidu mnie przeraża... aaa dzisiaj z "nowości" popsulo się gniazdo od zapinania pasów :/

Co do kontrolki poduszki wtyczka pod fotelem się rozlacza ale mimo czyszczenia i psikniecia kontaktem ostatnio nic to nie daje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto przez chwilę ładnie jeździło... łożysko oporowe na sprzęgle wysypało się dosłownie w chwili po 3ch dniach jazdy nie szło biegu wrzucić.... z tym odpalaniem też nagle... co ciekawsze nikt rady nie może z tym dać... Jestem zły na maxa... Miałem renówki którymi dobijałem do 300tys km praktycznie bezawaryjnie... Tutaj? Wiecznie coś... A trzeba było dołożyć kilka PLNów i kupić nowsze kangoo    :facepalm:  już ostatnio z powrotem zastanawiałem się nad nówką ale takie coś jak ja bym chciał kosztuje ok 70 tys zł... Z resztą myślałem o Dacii w której żadnego fajnego silnika już nie ma do LPG/... Nawet loganka MCV to koszt 55 tys zł.... Chyba się skończy że kupię Scenica 1.6 i tyle... 

A mówili na Motokąciku jak szukałeś auta, żeby wziąć w miarę najtańsze ale nowe, to wyzywałeś. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosztowało 11 tyś złotych... więc okazją nie było. Szkoda że nowe są takie drogie... i nie ma ciekawych konstrukcji silnikowych do lpg...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się r1sender następny francuz też będzie z pod znaku rombu... bo one najlepiej mi się spisywaly i nie bałem się jechać na drugi Polski... z Berlingo ciągle coś się dzieje... a ile można inwestować? I tak pochłonął już krocie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosztowało 11 tyś złotych... więc okazją nie było. Szkoda że nowe są takie drogie... i nie ma ciekawych konstrukcji silnikowych do lpg...

Dacia chyba ma

Swoja droga, zlego slowa o berlingo nie powiem

W rodzinie byl 96r, służbowo katowalem 2010, obecnie 2013

Ten silnik to chyba najgorszy mozliwy wybór w berlingo

a diesle im sie akurat udały, pierwszy 1.9d to chyba z pol mln zrobil i palił od strzała nawet przy -20,c

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się r1sender następny francuz też będzie z pod znaku rombu... bo one najlepiej mi się spisywaly i nie bałem się jechać na drugi Polski... z Berlingo ciągle coś się dzieje... a ile można inwestować? I tak pochłonął już krocie...

swego czasu zastanawiałem się na kangoorem, nawet 1.2 16V mógłby od biedy być. Jeździłem takowym, demon prędkości to nie jest ale do miasta i poza nim jeszcze daje radę, cóż autostradowe prędkości może i są nim do osiągnięcia ale to wyzwanie dla masochistów przez dłuższy czas je utrzymywać. Był też 1.5 dci i ten nawet dawał radę ale jakbym miał szukać dla siebie to ze względu na mozliwe niespodzianki dałbym sobie spokój. Gdybym miał 11 kolcka to szukałbym kangoora 1.6 16v :ok:

Chociaż kumpel ma stare berlingo 1.8 z niewiadomym przebiegiem, bo wedle zegara prawie 1/2 miliona nastukane ma, a jest jego 6 właścicielem to z autem nic się złego nie dzieje. Poza eksploatacją jakoś specjalnych nakładów nie ponosi, a auto w tym roku Bułgarię wzdłuż i wszerz zjeździło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego następny "francuz" to też będzie spod znaku rombu :oki: z PSA to jedynie 406 może być :skromny:

 

No ja po "swoich" doświadczeniach w 2sztukach 207....na pewno z PSA szukał bym tylko C5 ;] bo mi sie zwyczajnie podoba.

A i jakoś te spod znaku lewara w benzynowym wydaniu mają więcej do zaoferowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie jak dbasz tak masz :hehe:

wiesz, takie przygody mogą mieć aua każdej marki :oki:

 

Zawsze niby można trafić na kumulację. Ale z tego co czytam to @@Luke16 troszke doinwestował parcha...i dalej jest lipton. I to nie ja sugerowałem że BSI ma kiepskie luty (zimne luty = kiepskie luty)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej dawnej robocie mieliśmy też starszego z tym samym silnikiem co ja mam. Miał 750tys km nalatane. Też już się z nim cyrki działy ale jeździł... mój mimo poczynionych inwestycji i tak nie domaga... nie wiem polne drogi go wykanczają czy co? Po 5 tyś od remontu zawieszenia znowu coś puka... wrr ile można w niego wkładać? Ja rozumiem że trzeba inwestować bo to uzywka jest ale kurczę ile można nie ma tygodnia żeby coś się nie działo. Jadę pojutrze na urlop odpocząć ale jak wrócę skończy raczej na olx... bo nie ukrywam że muszę mieć auto pewne a nie co chwilę myśleć czy wrócę do domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nie wiem polne drogi go wykanczają czy co? 

 

Nie przesadzaj, Ty masz polne drogi, a są tacy którzy użytkują je tam gdzie tych dróg jeszcze nie ma. Odkąd konstrukcja się pojawiła, jako następca niezniszczalnego C15, czyli druga połowa lat '90 wszystkie firmy budowlane (Mitex SA, Exbud/Skanska, Mostostal Warszawa, Budimex, Warbud, Eurovia) miały ten model w swoim parku maszyn. I doskonale się te auta sprawdzają nadal, o czym świadczy fakt że kolejne generacje nadal są kupowane do firm budowlanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj, Ty masz polne drogi, a są tacy którzy użytkują je tam gdzie tych dróg jeszcze nie ma. Odkąd konstrukcja się pojawiła, jako następca niezniszczalnego C15, czyli druga połowa lat '90 wszystkie firmy budowlane (Mitex SA, Exbud/Skanska, Mostostal Warszawa, Budimex, Warbud, Eurovia) miały ten model w swoim parku maszyn. I doskonale się te auta sprawdzają nadal, o czym świadczy fakt że kolejne generacje nadal są kupowane do firm budowlanych.

 

Bo nie kupuja kilkunastuletnich z niewiadoma przeszloscia ;)

W przypadku uzywki to zawsze jest loteria, im starsza i wyzszy przebieg, tym wieksza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie kupuja kilkunastuletnich z niewiadoma przeszloscia ;)

W przypadku uzywki to zawsze jest loteria, im starsza i wyzszy przebieg, tym wieksza...

 

 

To oczywiście inna sprawa, choć tamte auta nie mają lekko przez te kilka lat "katorgi", ale pisze bardziej w kontekście ich "delikatności" o jaką oskarża Berlingo kolega @@Luke16 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczywiście inna sprawa, choć tamte auta nie mają lekko przez te kilka lat "katorgi", ale pisze bardziej w kontekście ich "delikatności" o jaką oskarża Berlingo kolega @@Luke16 :)

 

Tesciowie maja 2 berlingo + C4 (wszystkie 1,6hdi) do uzytku w dzialalnosci i tez nic sie z nimi nie dzieje.

A nie maja lekko bo auta sa czesto odpalane po kilkadziesiat razy dziennie i przejezdzaja odcinki max 2-3 km za kazdym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedrocha to weź mi wyjaśnij dlatego mój jest taki toporny? Felerny egzemplarz? Miałem sporo aut i tak jak wyżej pisałem przy nim alfa 156 to mistrz bezawaryjnosci. Zrozumialbym jak auto było by po jakieś firmie ale służyło poprzedniemu właścicielowi jako auto rodzinne, dodatkowo sporo faktur i notes z zapiskami co było robione. Weź mi też wyjaśnij jak może pukać zawieszenie po 5tyś km? Które było całe robione bez oszczędzania na częściach? Miałem do pracy renowki i też się coś popsulo ale sorry nie bałem się jechać na drugi koniec Polski. Ktoś tutaj pisał o silniku że najgorszy wariant? Przecież to stara konstrukcja jeszcze 8mio zaworowa.

Aaa dodam że dzisiaj zaczęła przeskakiwac manetka kierunkowskazów... u mnie jego dni są policzone...

Identyczną sytuację miał znajomy z kangoo dci ciągle coś... tygodnia nie było bez awarii... teraz kupił 1.6 16v i ma uśmiech na twarzy... zaś następny właściciel tego dci zainwestował trochę w tamtego i przejechał już 20tyś km bezawaryjne... chyba auta mają też uczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie kupuja kilkunastuletnich z niewiadoma przeszloscia ;)

W przypadku uzywki to zawsze jest loteria, im starsza i wyzszy przebieg, tym wieksza...

Jakie to ma znaczenie skoro wymienisz zużyte elementy ?

Co, nowe się będą zużywać bardziej bo trafiły na miejsce zużytych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj, Ty masz polne drogi, a są tacy którzy użytkują je tam gdzie tych dróg jeszcze nie ma. Odkąd konstrukcja się pojawiła, jako następca niezniszczalnego C15, czyli druga połowa lat '90 wszystkie firmy budowlane (Mitex SA, Exbud/Skanska, Mostostal Warszawa, Budimex, Warbud, Eurovia) miały ten model w swoim parku maszyn. I doskonale się te auta sprawdzają nadal, o czym świadczy fakt że kolejne generacje nadal są kupowane do firm budowlanych.

 

ojj coś bym napisał, bo właśnie użytkuje PSA w takich warunkach ;)

mistrzowie potrafili zajeździć 2-3auta w trakcie 2lat kontraktu

więc dużo zależy od użytkownika, bo po błocie możesz jechać 20km/h a możesz 60km/h

w tym drugim przypadku pada silnik, maglownica, rozrusznik, itd

w pierwszym przez 2lata nic się większego nie dzieje

 

obecny teepe ma prawie 120kkm i nic nie było grubszego robione 

(wymieniony pedał gazu)

poprzednie berlingo zdawałem przy 140kkm i w sumie też nic grubszego

(co 60kkm łączniki, pasek wielorowkowy, sprzęgło klimy)

 

tyle że w w/w firmach te auta przy takim przebiegu są wymieniane (u nas z zasady do 100kkm)

potem takie autko kupuje ktoś i się zaczyna    :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nowe nie znaczy też bezawaryjne... ile się tutaj czyta o braku fachowości w ASO? Zawsze byłem zwolennikiem łatwych aut czyli starych sprawdzonych konstrukcji np. silnikowych gdzie można było coś samemu pogrzebać... Za nim Berlingo sprzedam znowu tysiak pęknie bo chce wymienić manetke kierunkowskazów, naprawić klime i klakson, zadziałać coś z tym porannym odpalaniem i wygasic kontrolke od poduszki... ehh... pierwszy i ostatni citroen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja po "swoich" doświadczeniach w 2sztukach 207....na pewno z PSA szukał bym tylko C5 ;] bo mi sie zwyczajnie podoba.

A i jakoś te spod znaku lewara w benzynowym wydaniu mają więcej do zaoferowania...

o widzisz, to ja mam podobnie. Też tylko C5 i ew. Laguna 3 mnie zdołają przekonać do zakupu kolejnej francy... ale póki co się na to nie zanosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nowe nie znaczy też bezawaryjne... ile się tutaj czyta o braku fachowości w ASO? Zawsze byłem zwolennikiem łatwych aut czyli starych sprawdzonych konstrukcji np. silnikowych gdzie można było coś samemu pogrzebać... Za nim Berlingo sprzedam znowu tysiak pęknie bo chce wymienić manetke kierunkowskazów, naprawić klime i klakson, zadziałać coś z tym porannym odpalaniem i wygasic kontrolke od poduszki... ehh... pierwszy i ostatni citroen

 

ile miałeś nowych aut ?

IMO nowe jest bezawaryjne, oczywiście do pewnego momentu

 

a stare to już loteria 

 

tzn w nowych 10% sprawia problemy, używanych 10% jest bezawaryjna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem ale patrzyłem jak wujek walczył z aso fiata i grande punto to mnie krew zalewala. Auto od czasu do czasu gaslo. Wkurzyl się odprowadził do mechanika który wymienił jakiś czujnik... sąsiad znowu walczył z aso skody gdzie skończyło się podobnie jak u wujka... dlatego też mam pewną nie chęć. Fakt jest jeden robię 80tyś km rocznie. Ale doliczamy koszty leasingu, serwisów w aso i ubezpieczeń i mamy pokaźną sumę. Aaa i jeszcze co do nowych sprzętów... rolnicy pobrali nowe ciągniki, moi rodzice też... ciagnik mają 3 lata ma 600mth czyli malutko, awarii nie liczę ile było, plastiki same pękają a koszty ubezpieczeń i leasingu zabijają. W tym momencie jesteśmy na etapie sprzedaży jego tracąc na tym sporo, kończąc z powrotem na uzywce, bo jak to mój ojciec powiedział ten ciagnik to jakieś nieporozumienie gdzie poprzednik mimo roku produkcji 1988 chodził bez zarzutu... i akurat nie jest to tylko moja czy mojego ojca opinia lecz masy innych ludzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt jest jeden robię 80tyś km rocznie.

 

 

Mozesz sie smiac, ale na takie przebiegi to bym chyba wolal wziac w leasing Dacie z LPG i po 3-4 latach wymiana na nowy.

Przy 10+ letniej uzywce i takich przebiegach to IMHO caly czas bedzie cos do roboty + dochodzi czas na przestoje.

No i pewnie co rok, poltora marnowanie czasu na szukanie kolejnej uzywki.

Zakladam, ze te 80kkm to raczej nie jest jazda dla przyjemnosci tylko zarobkowo, wiec tym bardziej auto powinno byc w miare pewne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nawet nowe to jakie z lpg? Łatwe konstrukcyjnie i praktycznosci Berlingo? Ale nie van tylko osobowe bo często zdarza się że jedzie się w 3 osoby? Ogólnie mam ostatnio mieszane uczucia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o widzisz, to ja mam podobnie. Też tylko C5 i ew. Laguna 3 mnie zdołają przekonać do zakupu kolejnej francy... ale póki co się na to nie zanosi.

Co Wy wiecie o Citroenach .... :)

Przez 26 lat w zasadzie wszystkie modele :) małe, średnie, duże... wszystkie używane, większość z dużymi przebiegami... benzyny i diesel ... i nigdy wtopa w padakę... ba w większości "0" wkładu pozaeksploatacyjnego i to w okresie gdy na widok Citroena mechanik był "zarobiony" na rok do przodu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile miałeś nowych aut ?

IMO nowe jest bezawaryjne, oczywiście do pewnego momentu

a stare to już loteria

tzn w nowych 10% sprawia problemy, używanych 10% jest bezawaryjna ;)

Nowe NIE JEST i to w każdej marce.... i to w więcej niż 25%.

Używane to loteria, fakt, ale niektórzy wręcz proszą się o problemy swoim sposobem kupowania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku auto przy zakupie smigalo aż miło dopiero po zrobieniu kilku tyś km zaczęło się wszystko na potęgę sypać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku auto przy zakupie smigalo aż miło dopiero po zrobieniu kilku tyś km zaczęło się wszystko na potęgę sypać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku auto przy zakupie smigalo aż miło dopiero po zrobieniu kilku tyś km zaczęło się wszystko na potęgę sypać

:) to oznacza że to Ty popsułeś sprawne auto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy wiecie o Citroenach .... :)

Przez 26 lat w zasadzie wszystkie modele :) małe, średnie, duże... wszystkie używane, większość z dużymi przebiegami... benzyny i diesel ... i nigdy wtopa w padakę... ba w większości "0" wkładu pozaeksploatacyjnego i to w okresie gdy na widok Citroena mechanik był "zarobiony" na rok do przodu. :)

ale mnie nie chodzi o awaryjność, po prostu średnio mi się podobają .... :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe NIE JEST i to w każdej marce.... i to w więcej niż 25%.

Używane to loteria, fakt, ale niektórzy wręcz proszą się o problemy swoim sposobem kupowania....

Jakieś tam porównanie mam, bo w firmie mamy tylko nowe, a do domu kupuje używki

najnowszy nabytek ma 9lat ... zobaczymy jak sie bedzie spisywał

do tej pory obyło sie bez wiekszych wtop

a nowe, tak jak pisałem dużo zależy jak kto używa (służbowe)

na kilkanaście aut problematyczny byl chyba nissan ktory wywalal bledy silnika i aso nie potrafilo sobie poradzić

Na jakieś 200kkm dwie nieplanowane wizyty w serwisie, które na upartego mozna by przetrzymać do planowego przeglądu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro jadę na regulację gazu bo też coś topornie chodzi plus pali 12 litrów... Ehh to auto... Ciekawe ile siwych włosów mi przybędzie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Po 5 tyś od remontu zawieszenia znowu coś

Zakładam, że stuka z przodu. Łączniki stabilizatorów kół przednich. Jak założyłeś gówniane to będą stukać. Ten typ tak ma. Najdłużej wytrzymywały takie ze średniej półki. harty potrafiły pukać od razu po wymianie takie to było dziadostwo.

 

Pali 12 litrów bo ten samochód ma aerodynamikę kiosku ruchu i najsłabszy z silników jaki był w tym czasie montowany. Wcześniej montowali jeszcze 1.1 60 KM ale taki berlingo/partner nie jechał wcale a zużycie paliwa było wysokie. A o silniku 1.4 wiadomo, że jest paliwożerny i ma swoje wady. Z resztą jak pytałeś na forum to odradzali Ci berlingo/ partnera z tym motorem. Uparłeś się na zagazowane 1.4 to masz to przed czym Cie tu przestrzegano.

 

Poprzedni właściciel dobrze wiedział kiedy go sprzedać. 220 kkm to pierwsze wydatki potem spokój na jakiś czas i znowu się posypią różne rzeczy. Tak jest w używanych samochodach.

 

Auto masz poliftowe to i przełącznik zespolony pewnie nowego typu więc z typowymi bolączkami. Mój w XP ma 400 kkm ponad i jeszcze działa mimo, że od około 220 działa dziwnie i potrafi zgasić długie i wyłączyć sygnalizację kierunku ale działa. TTM :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się r1sender następny francuz też będzie z pod znaku rombu... bo one najlepiej mi się spisywaly i nie bałem się jechać na drugi Polski... z Berlingo ciągle coś się dzieje... a ile można inwestować? I tak pochłonął już krocie...

 

Osbiscie mam i renaulta i citroena, wczesniej mialem innego renaulta i jeszcze wczesniej innego citroena.

Nie wspomne o tym co tam ma rodzina/znajomi (Kilka PSA).

I jakos nie uwazam, aby Reno bylo lepsze.

 

PSA przynajmniej nie rdzewieje i nie trzeba np czyscic co rok czujnika polozenia walu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A renault to rdzewieje? Bo mamy w rodzinie kilka i sam miałem i też objawów rdzewienia nie widziałem.. czujnika położenia wału też w żadnej nie miałem okazji czyścić...każdy ma swoje wady i zalety tylko w przypadku akurat Berlingo jest kumulacja tych wad.

U mnie zawsze renault lepiej się sprawowalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie albo zerwała się linka od otwierania drzwi albo spadł jakiś wodzik... no szok... by wysiąść z auta muszę szybę otwierać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie albo zerwała się linka od otwierania drzwi albo spadł jakiś wodzik... no szok... by wysiąść z auta muszę szybę otwierać

 

:)

najwyraźniej AUTO odwzajemnia okazywane mu "uczucie" :), to taka filmowa "Cristine" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.