Skocz do zawartości

nowa Ibiza


Cinos

Rekomendowane odpowiedzi

Po prostu ręce mi nie marzną. A grzeje zydle to też nie musi, jest tak jak mówisz, choć to jednak trwa dłużej niż 2 minuty. Co do felg. Też nie lubiłem alu, ale jak chcesz coś więcej niż 16 cali to nie masz wyboru. A wyższy profil to jednak zawsze trochę lepsze zachowane na drodze. 

Być może faktycznie mam duże wymagania, ale te rzeczy w dzisiejszych czasach nie są drogie i są dostępne w nawet tanich autach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, rwIcIk napisał:

W moim wieku doceniam automatyczne: skrzynię, klimę, wycieraczki, światła :)

 

 

automatyczne wycieraczki to jest jedna z bardziej frustrujących rzeczy w nowych samochodach. Nigdzie nie spotkałem automatu, który by działał tak jak chcę. Wszystkie są przewrażliwione i machają tymi wycieraczkami jak szalone. Ja lubię mieć taki interwał, że faktycznie ruch jest wtedy jak jest woda na szybie, a nie jak są ledwo 3 krople. W sumie oczywiscie można to olać, ale nie lubię jak mi to tak macha przed oczami cały czas bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, maro_t napisał:

 

automatyczne wycieraczki to jest jedna z bardziej frustrujących rzeczy w nowych samochodach. Nigdzie nie spotkałem automatu, który by działał tak jak chcę. Wszystkie są przewrażliwione i machają tymi wycieraczkami jak szalone. Ja lubię mieć taki interwał, że faktycznie ruch jest wtedy jak jest woda na szybie, a nie jak są ledwo 3 krople. W sumie oczywiscie można to olać, ale nie lubię jak mi to tak macha przed oczami cały czas bez sensu.

 

Dlatego mnie najbardziej odpowiada opcja, jak moge sobie recznie regulowac czestotliwosc pracy wycieraczek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, rwIcIk napisał:

W moim wieku doceniam automatyczne: skrzynię, klimę, wycieraczki, światła :)

Mam automatyczne wycieraczki i wiele bym dał, by tę automatykę wywalili.

Ze światłami nie bardzo rozumiem problem - po prostu się je włącza, gdy zachodzi Słońce.

Klimatyzacja automatyczna i tak wymaga regulowania ręcznego - największy komfort mam wtedy, gdy sam sobie wyreguluję INTENSYWNOŚĆ grzania/chłodzenia bez zdawania się na automat, który robi to źle.

ASB - to już kwestia gustu, dla mnie to porażka. Myślałem, że tylko DSG jest głupie, ale jechałem też innymi i jest to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, KvM napisał:

Po prostu ręce mi nie marzną. A grzeje zydle to też nie musi, jest tak jak mówisz, choć to jednak trwa dłużej niż 2 minuty. Co do felg. Też nie lubiłem alu, ale jak chcesz coś więcej niż 16 cali to nie masz wyboru. A wyższy profil to jednak zawsze trochę lepsze zachowane na drodze. 

Mnie ręce tez nie marzną, ale gdy wsiądę do auta, które stało X godzin na mrozie, to jednak trochę się ten chłód od kierownicy czuje. W rękawiczkach źle mi się jedzie.

Co do felg. Po prostu nie mam więcej niż 17 cali, bo to więcej daje problemów niż zysków. Co z tego, że sobie trochę szybciej zakręt pokonam, skoro zysk na tym to w całej trasie może minuta, a przez kilka godzin bardziej trzęsie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Polarny napisał:

Mnie ręce tez nie marzną, ale gdy wsiądę do auta, które stało X godzin na mrozie, to jednak trochę się ten chłód od kierownicy czuje. W rękawiczkach źle mi się jedzie.

Co do felg. Po prostu nie mam więcej niż 17 cali, bo to więcej daje problemów niż zysków. Co z tego, że sobie trochę szybciej zakręt pokonam, skoro zysk na tym to w całej trasie może minuta, a przez kilka godzin bardziej trzęsie?

Nie chodzi o to żeby szybciej jechać tylko żeby mieć większy margines bezpieczeństwa. Tylko tyle. Ja jeżdżę daleko od tego marginesu, ale raz na x km zdarza się sytuacja, że trzeba zmusić auto do jazdy na limicie. Bo wyskoczy sarna albo auto z podporządkowanej. Albo ciężarówka zetnie zakręt i musisz pójść poboczem. Różnie w życiu bywa. 

A co do automatycznej pracy wycieraczek to jeśli automat jest dobry, to działa dobrze. W wielu autach są takie automaty, które działają ok. Podobnie jak skrzynie. Ja z pracy skrzyń ZF jestem bardzo zadowolony. 8 biegowe to bajka. Ale na 6b ZF też nie ma co narzekać. 

Fakt, że nie każda skrzynia jest dobra. Ponoć te najnowsze DSG też już są ok. Nie jeździłem więc się nie będę upierał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Polarny napisał:

Czy wy gołą rzycią siadacie na te "zydle", że tak wam grzanie potrzebne?

Gołą nie gołą, ale każdy ma własną. Jeden lubi jak mu w torbę ciepło, a drugiego to mierzi i tyle. Ważne żeby spróbować i wyrobić sobie zdanie. Dla mnie plus jest taki, że w zad mam ciepło w 20-30 sekund a z nawiewów ciepłem dmuchnie dopiero po kilku minutach.

 

52 minuty temu, maro_t napisał:

automatyczne wycieraczki to jest jedna z bardziej frustrujących rzeczy w nowych samochodach. Nigdzie nie spotkałem automatu, który by działał tak jak chcę.

W Stilo też nie byłem zadowolony, ale to była kilkunastoletnia fiatowska elektryka więc pewnie coś źle stykało bo czasami bywało, że albo max albo raz na minutę zbierały, ale jak się przesiadłem do firmowej 159 to brakowało mi nawet tego lichego automatu. Teraz w 208 jestem zadowolony.

Ogólnie z automatami wszystkimi to jest tak, że człowiek ma wrażenie, że zrobiłby to lepiej, jakby się skupił - szybciej zmienił bieg, 200 obr/min wcześniej, wycieraczki puścił częściej, z nawiewu bardziej na szybę niż na twarz itd. Zawsze jest coś za coś - ja sobie bardzo cenię, kiedy mam obie ręce na kierownicy i nic mnie nie rozprasza, kiedy samochód nie angażuje mnie w jakieś trywialne czynności typu zmiana prędkości wycieraczek, zmiana biegów, pilnowanie stałej prędkości jazdy, przestawienia lusterka wstecznego do jazdy po zmroku itp. Nawet jeśli automat robi to trochę gorzej ode mnie, to ja mam wolne ręce i głowę i komfort prowadzenia samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maro_t napisał:

 

automatyczne wycieraczki to jest jedna z bardziej frustrujących rzeczy w nowych samochodach. Nigdzie nie spotkałem automatu, który by działał tak jak chcę. Wszystkie są przewrażliwione i machają tymi wycieraczkami jak szalone. Ja lubię mieć taki interwał, że faktycznie ruch jest wtedy jak jest woda na szybie, a nie jak są ledwo 3 krople. W sumie oczywiscie można to olać, ale nie lubię jak mi to tak macha przed oczami cały czas bez sensu.

W Tucsonie na odwrót - działają zbyt rzadko ;]

Jest regulacja trybu automatycznego i ustawiam na max :hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Polarny napisał:

Mnie ręce tez nie marzną, ale gdy wsiądę do auta, które stało X godzin na mrozie, to jednak trochę się ten chłód od kierownicy czuje. W rękawiczkach źle mi się jedzie.

Co do felg. Po prostu nie mam więcej niż 17 cali, bo to więcej daje problemów niż zysków. Co z tego, że sobie trochę szybciej zakręt pokonam, skoro zysk na tym to w całej trasie może minuta, a przez kilka godzin bardziej trzęsie?

Koła 17" o profilu 60 i szerokości 225 w Tucsonie dają bardzo dobry komfort prowadzenia.

Większe obręcze i niższy profil spowodowałby pewnie spory zjazd z komfortu, a niewielki zysk w prowadzeniu przy tak wysokim aucie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maro_t napisał:

 

automatyczne wycieraczki to jest jedna z bardziej frustrujących rzeczy w nowych samochodach. Nigdzie nie spotkałem automatu, który by działał tak jak chcę. Wszystkie są przewrażliwione i machają tymi wycieraczkami jak szalone. Ja lubię mieć taki interwał, że faktycznie ruch jest wtedy jak jest woda na szybie, a nie jak są ledwo 3 krople. W sumie oczywiscie można to olać, ale nie lubię jak mi to tak macha przed oczami cały czas bez sensu.

 

Przecież masz regulację czułości. Mi w większości aut odpowiada ich działanie (trafiłem może na jeden-dwa wkurzające), oczywiście po tym jak już dobiorę czułość do moich preferencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Polarny napisał:

Mam automatyczne wycieraczki i wiele bym dał, by tę automatykę wywalili.

Ze światłami nie bardzo rozumiem problem - po prostu się je włącza, gdy zachodzi Słońce.

Klimatyzacja automatyczna i tak wymaga regulowania ręcznego - największy komfort mam wtedy, gdy sam sobie wyreguluję INTENSYWNOŚĆ grzania/chłodzenia bez zdawania się na automat, który robi to źle.

ASB - to już kwestia gustu, dla mnie to porażka. Myślałem, że tylko DSG jest głupie, ale jechałem też innymi i jest to samo.

 

Nic z tego nie rozumiem.

 

- automatyczne wycieraczki - działają perfekcyjnie już w czwartym moim aucie

- automatyczne światła - nie ma nic wygodniejszego - włączasz automat i zapominasz

- automatyczna klima - ustawiam na 22 i nie tykam cały rok. Oczywiście znam ludzi, którzy ciągle tym manipulują i ciągle im źle

- automatyczna skrzynia - akurat obecne auto kupiłem z uwagi na świetną pracę automatu, więc zostanę uznany za nieobiektywnego. Ale ona naprawdę robi dobrą robotę. Żeby nie było - jeździłem też z kiepskimi automatami i rzeczywiście potrafią wkurzać.

 

Jesteś pewien że Twoje auto nie jest zepsute czasem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Polarny napisał:

Ze światłami nie bardzo rozumiem problem - po prostu się je włącza, gdy zachodzi Słońce.

Klimatyzacja automatyczna i tak wymaga regulowania ręcznego - największy komfort mam wtedy, gdy sam sobie wyreguluję INTENSYWNOŚĆ grzania/chłodzenia bez zdawania się na automat, który robi to źle.

ASB - to już kwestia gustu, dla mnie to porażka. Myślałem, że tylko DSG jest głupie, ale jechałem też innymi i jest to samo.

Świateł nie wyobrażam sobie innych jak automatyczne. 

Klimę do tej pory miałem ręczną i ciągle kręciłem gałkami. Teraz ustawiłem 21*C i zapomniałem o problemie.

No i muszę pochwalić Hyundaiową skrzynię dwusprzęgłową - jak dla mnie działa świetnie. 

Przydałby się tylko tryb pośredni pomiędzy Eco a Sport. W pierwszym trybie zamula, w drugim auto jest zbyt zrywne - ale wszystko da się wyregulowac odpowiednim operowaniem pedałem gazu :hehe

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maro_t napisał:

 

a potem widać takiich "automatów" na autostradzie jadących na samych dziennych we mgle

 

Korzystanie z automatu nie musi oznaczać zaprzestania z korzystania z mózgu. Tacy ludzie bez automatu też by nie ogarnęli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maro_t napisał:

 

a potem widać takiich "automatów" na autostradzie jadących na samych dziennych we mgle

Ja obecnie mam przełącznik w pozycji włączone. 

W pozycji auto można jeździć latem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, rwIcIk napisał:

Ja obecnie mam przełącznik w pozycji włączone. 

W pozycji auto można jeździć latem :)

 

Ja jeżdżę cały rok na auto. Nowoczesne automaty naprawdę wiedzą co robią.

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ryb napisał:

 

Ja jeżdżę cały rok na auto. Nowoczesne automaty naprawdę wiedzą co robią.

:ok:

Przy takiej pogodzie jak dziś, a więc w miarę widno, ale przy sporym deszczu, Tucson jedzie na dziennych. Więc włączyłem mijania. W tej pozycji pewnie przejeżdżę do wiosny. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, KvM napisał:

Nie chodzi o to żeby szybciej jechać tylko żeby mieć większy margines bezpieczeństwa. Tylko tyle. Ja jeżdżę daleko od tego marginesu, ale raz na x km zdarza się sytuacja, że trzeba zmusić auto do jazdy na limicie.

Nieprecyzyjnie opisałem, o co mi chodzi.

Bezpieczeństwo wynikające z komfortu na dłuższej trasie i w konsekwencji mniejszego zmęczenia jest dla mnie istotniejsze niż sytuacje, gdzie muszę szarpać kierownicą. Może dlatego, że po trasie męczyłem się kiedyś dużo ze "sportowym zawieszeniem", ale nie miałem nigdy sytuacji, gdzie komfortowe zawieszenie by sobie nie poradziło.

Takie podejście "na wszelki wypadek" jest generalnie cholernie męczące, bo jak pójdziesz w to dalej, to się okaże, że bez 19" strach wyjechać. Albo że należy jechać max. 30.

 

53 minuty temu, Ryb napisał:

Nic z tego nie rozumiem.

 

- automatyczne wycieraczki - działają perfekcyjnie już w czwartym moim aucie

- automatyczne światła - nie ma nic wygodniejszego - włączasz automat i zapominasz

- automatyczna klima - ustawiam na 22 i nie tykam cały rok. Oczywiście znam ludzi, którzy ciągle tym manipulują i ciągle im źle

- automatyczna skrzynia - akurat obecne auto kupiłem z uwagi na świetną pracę automatu, więc zostanę uznany za nieobiektywnego. Ale ona naprawdę robi dobrą robotę. Żeby nie było - jeździłem też z kiepskimi automatami i rzeczywiście potrafią wkurzać.

 

Jesteś pewien że Twoje auto nie jest zepsute czasem?

Wycieraczki nie działają gdy nic już nie widać albo działają gdy są 4 krople na szybie.

Światła - nie wiem, jak można zapomnieć. Poza tym włączają się same bez sensu, gdy tylko pod wiaduktem przejadę.

Klima - miałem kilka automatycznych i zawsze trzeba manipulować. Przy manualnej mniej się naustawiam.

Skrzynia - jeździłem czterema i zawsze skrzynia próbuje wrzucić niskie obroty, co w jeździe miejskiej skutkuje non-stop zmianą biegów i opóźnieniami. Przydałby się tryb "normal", gdzie trzyma na nieco wyższych obrotach i po delikatnym wciśnięciu gazu nie redukuje. Znajdź mi automat, który w zakresie np. 50-80 trzyma jeden bieg przy w miarę delikatnym operowaniu gazem i utrzymywaniu przez jakiś czas stałej prędkości. "S" to przegięcie - lekkie przyspieszenie i wycie silnika. W manualu jechałbym na IV biegu i miałbym obroty max. 2500. Automat wrzuci jeszcze 2 biegi w górę tylko po to, żeby za 3 sekundy redukować.

Ponieważ wszelkie aspekty (oprócz wycieraczek) sprawdzałem w kilku autach, raczej odrzucam tezę o awarii. A o wycieraczkach też się naczytałem więcej złych niż dobrych opinii.

Godzinę temu, rwIcIk napisał:

Świateł nie wyobrażam sobie innych jak automatyczne.

Pewnie dlatego piszesz dalej, że ręcznie ustawiłeś na mijania?

Ja tak mało obracam przełącznikiem świateł, że nie mam pojęcia, po co mi "auto".

Godzinę temu, rwIcIk napisał:

Przydałby się tylko tryb pośredni pomiędzy Eco a Sport. W pierwszym trybie zamula, w drugim auto jest zbyt zrywne - ale wszystko da się wyregulowac odpowiednim operowaniem pedałem gazu :hehe

O tym pisałem wyżej - kolejna "zepsuta" skrzynia.

Ciekawy jestem tylko, jak ją zmuszasz, żeby miała ten sam bieg przy 50 i 80, podczas gdy przy 80 jedziesz ze stałą prędkością. Gazem chyba tego nie wyregulujesz.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Polarny napisał:

Może dlatego, że po trasie męczyłem się kiedyś dużo ze "sportowym zawieszeniem", ale nie miałem nigdy sytuacji, gdzie komfortowe zawieszenie by sobie nie poradziło.

Dlatego idealnie mieć aktywne amorki. W Ibizie są za grosze dostępne. 

Przy dłuższych trasach na kiepskich drogach ustawiasz komfort i jest ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KvM napisał:

Dlatego idealnie mieć aktywne amorki. W Ibizie są za grosze dostępne. 

Przy dłuższych trasach na kiepskich drogach ustawiasz komfort i jest ok. 

A jak nastąpi sytuacja awaryjna, to się usztywnią?

Tak było w XM-ie z początku lat '90, więc teraz tym bardziej powinno ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rwIcIk napisał:

Przy takiej pogodzie jak dziś, a więc w miarę widno, ale przy sporym deszczu, Tucson jedzie na dziennych. Więc włączyłem mijania. W tej pozycji pewnie przejeżdżę do wiosny. :) 

U mnie światła są w trybie "auto",a kiedy włączę wycieraczki na automat, to po 3 przetarciach szyby załącza mijania nawet jak jest jasno, czyli na tyle yntelygenty jest, że wie kiedy pada :oki:. Z kolei jak wycieraczki nie są używane przez jakiś czas, to wraca do dziennych i o nic się nie muszę martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Polarny napisał:

 

Pewnie dlatego piszesz dalej, że ręcznie ustawiłeś na mijania?

Ja tak mało obracam przełącznikiem świateł, że nie mam pojęcia, po co mi "auto".

O tym pisałem wyżej - kolejna "zepsuta" skrzynia.

Ciekawy jestem tylko, jak ją zmuszasz, żeby miała ten sam bieg przy 50 i 80, podczas gdy przy 80 jedziesz ze stałą prędkością. Gazem chyba tego nie wyregulujesz.

 

Pada deszcz, więc przełączyłem na mijania i nie ruszam przełącznika :)

Co do skrzyni, to nie przyglądam się, na którym biegu jedzie, bo i po co ;]

Chodzi o to, że operując delikatnie pedałem gazu zmienia biegi przy niższych obrotach, a wciskając mocniej, kręci na każdym biegu wyżej.

W trybie eco, trzeba mocniej wciskać, by był zrywniejszy, a w trybie sport jest żwawszy już przy mniejszym deptaniu pedału gazu  :)

To naprawdę działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, zejk napisał:

U mnie światła są w trybie "auto",a kiedy włączę wycieraczki na automat, to po 3 przetarciach szyby załącza mijania nawet jak jest jasno, czyli na tyle yntelygenty jest, że wie kiedy pada :oki:. Z kolei jak wycieraczki nie są używane przez jakiś czas, to wraca do dziennych i o nic się nie muszę martwić.

Fajny patent, ale u mnie chyba tak to nie działa. Muszę poobserwować, ale nie zauważyłem kontrolki świateł, więc pewnie jedzie na dziennych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, maro_t napisał:

 

automatyczne wycieraczki to jest jedna z bardziej frustrujących rzeczy w nowych samochodach. Nigdzie nie spotkałem automatu, który by działał tak jak chcę. Wszystkie są przewrażliwione i machają tymi wycieraczkami jak szalone. Ja lubię mieć taki interwał, że faktycznie ruch jest wtedy jak jest woda na szybie, a nie jak są ledwo 3 krople. W sumie oczywiscie można to olać, ale nie lubię jak mi to tak macha przed oczami cały czas bez sensu.

A od czego regulacja tej czułości?

Włączam automat i mam chyba z 6 pozycji wpływających na interwał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, KvM napisał:

Po prostu ręce mi nie marzną. A grzeje zydle to też nie musi, jest tak jak mówisz, choć to jednak trwa dłużej niż 2 minuty. Co do felg. Też nie lubiłem alu, ale jak chcesz coś więcej niż 16 cali to nie masz wyboru. A wyższy profil to jednak zawsze trochę lepsze zachowane na drodze. 

Być może faktycznie mam duże wymagania, ale te rzeczy w dzisiejszych czasach nie są drogie i są dostępne w nawet tanich autach. 

17" spokojnie w stali znajdziesz, może nie we wszystkich markach ale są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KvM napisał:

nie spotkalem sie w zadnym aucie klasy B czy nawet C (o takich segementach raczej tu rozmawiamy) Rzucisz jakiś przykład?

Fabrycznie w B lub C faktycznie może być problem, chyba że identyczne parametry miałyby felgi z większych braci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ZUBERTO napisał:

Fabrycznie w B lub C faktycznie może być problem, chyba że identyczne parametry miałyby felgi z większych braci.

No raczej fabrycznie, chyba ze ktoś bardzo niw lubi alu. Sam przyznaje, ze przed laty zamieniłem fabryczne alu na stalowe. Ale to byly 15 albo 16. Teraz mam to gdzieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, rwIcIk napisał:

Co do skrzyni, to nie przyglądam się, na którym biegu jedzie, bo i po co

Powtórzę: skrzynia próbuje wrzucić niskie obroty, co w jeździe miejskiej skutkuje non-stop zmianą biegów i opóźnieniami.Przyznasz chyba, że jest różnica, gdy jest jeden bieg w zakresie jakieś prędkości a nie zmiany co kilka sekund i czekanie na redukcję, bo 2 sekundy wcześniej skrzynia zrzuciła na 1400 rpm.

3 godziny temu, rwIcIk napisał:

Świateł nie wyobrażam sobie innych jak automatyczne. (...) Pada deszcz, więc przełączyłem na mijania i nie ruszam przełącznika

No to faktycznie trudno sobie w takiej sytuacji wyobrazić światła inne niż automatyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Polarny napisał:

Powtórzę: skrzynia próbuje wrzucić niskie obroty, co w jeździe miejskiej skutkuje non-stop zmianą biegów i opóźnieniami.Przyznasz chyba, że jest różnica, gdy jest jeden bieg w zakresie jakieś prędkości a nie zmiany co kilka sekund i czekanie na redukcję, bo 2 sekundy wcześniej skrzynia zrzuciła na 1400 rpm.

 

Nie wnikam w takie szczegóły. Wciskam gaz lekko, auto przyspiesza wolno. Wciskam mocniej - przyspiesza dynamicznie. gdy chcę, by żwawiej reagowało na pedał gazu, włączam tryb sport. Skupiam się na jeździe, nie na tym, na którym biegu auto jedzie. Czasem z ciekawości odczytam na wyświetlaczu :hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rwIcIk napisał:

Nie wnikam w takie szczegóły. Wciskam gaz lekko, auto przyspiesza wolno. Wciskam mocniej - przyspiesza dynamicznie. gdy chcę, by żwawiej reagowało na pedał gazu, włączam tryb sport. Skupiam się na jeździe, nie na tym, na którym biegu auto jedzie. Czasem z ciekawości odczytam na wyświetlaczu :hehe:

Napisałem raz, o co mi chodzi, powtórzyłem wyżej drugi raz - i wciąż nie odpowiadasz na to, co napisałem. Nie sądzę, by za trzecim razem efekt był lepszy, więc nie próbuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Polarny napisał:

Napisałem raz, o co mi chodzi, powtórzyłem wyżej drugi raz - i wciąż nie odpowiadasz na to, co napisałem. Nie sądzę, by za trzecim razem efekt był lepszy, więc nie próbuję.

Nadajemy na rożnych falach - powodem może być zupełnie inne podejście do technologii :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rwIcIk napisał:

Nadajemy na rożnych falach - powodem może być zupełnie inne podejście do technologii :)

W kwestii tego, co się komu podoba, a co jest niepotrzebne - tu porozumienia nigdy nie będzie i być nie musi. Może to być jedynie kolejny przykład uniwersalnej prawdy, że każdy ma inne potrzeby i preferencje.

Problem polega na tym, że ja dokładnie opisałem, co mi się w automacie nie podoba i jakie są tego konkretne wady. Gdybyś napisał, że te wady uznajesz za nieistotne, to jest to koniec dyskusji - ale w ogóle się do nich nie odniosłeś. Do czego nawet nie namawiam, bo po prostu bardziej wprost wyrazić tego, co dwukrotnie wyraziłem wyżej, nie jestem już w stanie.

Nie ma to nic wspólnego z różnymi podejściami do technologii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Polarny napisał:

Wycieraczki nie działają gdy nic już nie widać albo działają gdy są 4 krople na szybie.

 

U mnie działa doskonale już w kolejnym aucie. Dziwna sprawa, myślałem że problem dobrego oprogramowania już został rozwiązany lata temu.

 

17 godzin temu, Polarny napisał:

Światła - nie wiem, jak można zapomnieć. Poza tym włączają się same bez sensu, gdy tylko pod wiaduktem przejadę.

 

O widzisz. Mój samochód wykrywa tunele i wiadukty. Nie wiem jak to robi (podejrzewam że czujnik patrzy daleko "w przód" i jak widzi plamę światła to nie przełącza na mijania) ale działa to perfekcyjnie. Pod wiaduktami i w krótkich tunelach nie włącza świateł, długie rozpoznaje natychmiast przy wjeździe i przełącza bez zwłoki. Akurat to rozwiązanie im się udało.

:ok:

 

17 godzin temu, Polarny napisał:

Klima - miałem kilka automatycznych i zawsze trzeba manipulować. Przy manualnej mniej się naustawiam.

 

I znowu. Też miałem kilka automatycznych i zawsze jeździłem tylko w trybie "auto". Naprawdę musi się coś wyjątkowego zdarzyć żebym potrzebował to zmieniać.

 

17 godzin temu, Polarny napisał:

Skrzynia - jeździłem czterema i zawsze skrzynia próbuje wrzucić niskie obroty, co w jeździe miejskiej skutkuje non-stop zmianą biegów i opóźnieniami. Przydałby się tryb "normal", gdzie trzyma na nieco wyższych obrotach i po delikatnym wciśnięciu gazu nie redukuje. Znajdź mi automat, który w zakresie np. 50-80 trzyma jeden bieg przy w miarę delikatnym operowaniu gazem i utrzymywaniu przez jakiś czas stałej prędkości. "S" to przegięcie - lekkie przyspieszenie i wycie silnika. W manualu jechałbym na IV biegu i miałbym obroty max. 2500. Automat wrzuci jeszcze 2 biegi w górę tylko po to, żeby za 3 sekundy redukować.

 

Przyznam szczerze, że w większości przypadków nawet nie wiem na jakim biegu jedzie. Nie widzę potrzeby trzymania jednego, niech robi co chce skoro robi to dobrze. Gdybym jednak chciał po swojemu to mam łopatki pod kierownicą ale praktycznie nie używam.

Chociaż tu akurat rozumiem problem, bo sam spotkałem w życiu więcej złych automatów niż dobrych. Ale jak sam wspominałem, sposób działania automatu był jednym z największych argumentów dla których kupiłem obecne auto.

 

17 godzin temu, Polarny napisał:

 

Ponieważ wszelkie aspekty (oprócz wycieraczek) sprawdzałem w kilku autach, raczej odrzucam tezę o awarii. A o wycieraczkach też się naczytałem więcej złych niż dobrych opinii.

 

Też o wycieraczkach znam więcej złych niż dobrych opinii. Nawet sam jeździłem autami gdzie wycieraczki (np. Kia), automatyczne światła (Opel), klimatronik (Kia, Ford) czy automatyczna skrzynia (tu długa lista :hehe: ) działały źle.

Jednak nie przekreśla to użyteczności tych wynalazków, bo są też auta gdzie działa to dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Polarny napisał:

W kwestii tego, co się komu podoba, a co jest niepotrzebne - tu porozumienia nigdy nie będzie i być nie musi. Może to być jedynie kolejny przykład uniwersalnej prawdy, że każdy ma inne potrzeby i preferencje.

Problem polega na tym, że ja dokładnie opisałem, co mi się w automacie nie podoba i jakie są tego konkretne wady. Gdybyś napisał, że te wady uznajesz za nieistotne, to jest to koniec dyskusji - ale w ogóle się do nich nie odniosłeś. Do czego nawet nie namawiam, bo po prostu bardziej wprost wyrazić tego, co dwukrotnie wyraziłem wyżej, nie jestem już w stanie.

Nie ma to nic wspólnego z różnymi podejściami do technologii.

Ale możesz już wywnioskować z moich wypowiedzi, że jest nieistotne. Co też niniejszym potwierdzam. nie obchodzi mnie to, jak często skrzynia zmienia biegi.

Ja steruję pedałem gazu i opcją Sport a auto się mnie słucha :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Ryb napisał:

 

Ja jeżdżę cały rok na auto. Nowoczesne automaty naprawdę wiedzą co robią.

:ok:

Dokładnie i sprzężone są z czujnikiem deszczu, poza tym można przekodować sobie czułość czujnika światła (przynajmniej ja mam tak) i wtedy szybciej zmiana świateł reaguje z dziennych na mijania :oki:

 

A co do grzanych zydli szczerze powiem mam to już w kolejnym aucie, ale użyłem może w każdym z nich to ze 3 razy, w tym z raz czy w ogóle działa :) 

Natomiast regulacja odcinka lędźwiowego jak najbardziej powinna być :) ta dmuchana poduszeczka pod pleckami daje lepszy komfort siedzenia w czasie jazdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Ryb napisał:

U mnie działa doskonale już w kolejnym aucie. Dziwna sprawa, myślałem że problem dobrego oprogramowania już został rozwiązany lata temu.

To raczej kwestia samego czujnika.

 

Nawet jeżeli automatyka świateł działa dobrze, to i tak nie widzę szczególnego "odciążenia" - włączam światła teraz ręcznie i naprawdę wiele nie kręcę tym przełącznikiem.

 

Z klimatyzacją jest tak, że np. w zimie grzeje aż za mocno, po czym nagle robi się zimno i trzeba ręcznie podkręcać.

Najinteligentniejszą miałem w safrane ('95), gdzie mądrze sterowała nadmuchem - w superbie mają jakiś przedpotopowy algorytm.

47 minut temu, Ryb napisał:

nie wiem na jakim biegu jedzie. Nie widzę potrzeby trzymania jednego, niech robi co chce skoro robi to dobrze. 

Nie robi tego dobrze, bo SĄ BEZSENSOWNE OPÓŹNIENIA przy jeździe 50-80. Jeżeli cały czas przyspieszam i zwalniam w miarę łagodnie, to nie ma sensu wrzucać przy 80 najwyższego biegu tylko po to, żebym musiał czekać na redukcję przy muśnięciu gazu, gdy prędkość spadnie do 65. Gdybyś jechał manualem, to przy takiej jeździe nie machałbyś biegami co kilka sekund.

Rozwiązaniem byłby taki program, który nie próbuje za wszelką cenę zrzucić obrotów na takie, które jeszcze nie dławią silnika. A już ideałem byłaby konfigurowalność parametrów zmiany biegów przez użytkownika. Tryb "S" nie jest tu rozwiązaniem, bo z kolei zarzyna silnik, jak się gaz do 1/3 wciśnie.

 

51 minut temu, Ryb napisał:

Jednak nie przekreśla to użyteczności tych wynalazków, bo są też auta gdzie działa to dobrze.

Nawet jeżeli - dla mnie jest to całkowicie zbędne. A w obecnej formie - irytujące.

Ale o tyle jest to pouczające, że przy kolejnym aucie nie będę dopłacał połowy wartości do zbędnych wynalazków, które się wmawia ludziom jako użyteczne. Teraz miałem to w gratisie (duży rabat, auto z placu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, rwIcIk napisał:

Co też niniejszym potwierdzam. nie obchodzi mnie to, jak często skrzynia zmienia biegi.

Tu nie chodzi o częstotliwość, ale o wyczuwalne opóźnienia. Nikt normalny by tak biegów nie zmieniał przy tak zmiennych prędkościach, byle tylko za wszelką cenę trzymać obroty poniżej 1800.

I żeby nie było - jeździłem różnymi automatami. Wszystkie były tak samo beznadziejne. BMW-owskie wychwalają, może tam jest lepiej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Polarny napisał:

Nawet jeżeli automatyka świateł działa dobrze, to i tak nie widzę szczególnego "odciążenia" - włączam światła teraz ręcznie i naprawdę wiele nie kręcę tym przełącznikiem.

 

No widzisz. A jak Ci polecam spojrzenie na tę mapkę:

 

Zrób sobie zbliżenie, znajdź autostradę dei Fiori, wyobraź sobie trasę z Genui do San Remo i powiedz ile razy pstryknąłbyś tym przełącznikiem.

:hehe:

 

5 minut temu, Polarny napisał:

Z klimatyzacją jest tak, że np. w zimie grzeje aż za mocno, po czym nagle robi się zimno i trzeba ręcznie podkręcać.

Najinteligentniejszą miałem w safrane ('95), gdzie mądrze sterowała nadmuchem - w superbie mają jakiś przedpotopowy algorytm.

 

Moja tak nie robi.  :nie_wiem:

 

6 minut temu, Polarny napisał:

Nie robi tego dobrze, bo SĄ BEZSENSOWNE OPÓŹNIENIA przy jeździe 50-80.

 

W DSG? Opóźnienia? Jeździłem z paroma DSG i nie zanotowałem opóźnień. Jedyne co mi się nie podobało, to że potrafi czasem (bardzo jednak rzadko) szarpnąć.

 

7 minut temu, Polarny napisał:

Rozwiązaniem byłby taki program, który nie próbuje za wszelką cenę zrzucić obrotów na takie, które jeszcze nie dławią silnika.

 

Ale chcesz żeby mało palił, co? ;)

 

Po prostu trzeba to dobrze oprogramować, a nie wszystkim się udaje.

 

8 minut temu, Polarny napisał:

Nawet jeżeli - dla mnie jest to całkowicie zbędne. A w obecnej formie - irytujące.

Ale o tyle jest to pouczające, że przy kolejnym aucie nie będę dopłacał połowy wartości do zbędnych wynalazków, które się wmawia ludziom jako użyteczne. Teraz miałem to w gratisie (duży rabat, auto z placu).

 

Jak tam sobie wolisz. IMO istnieje spore prawdopodobieństwo, że w następnym aucie to wszystko działałoby po prostu dobrze. Producenci też się uczą na błędach (przynajmniej niektórzy).

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Polarny napisał:

Tu nie chodzi o częstotliwość, ale o wyczuwalne opóźnienia. Nikt normalny by tak biegów nie zmieniał przy tak zmiennych prędkościach, byle tylko za wszelką cenę trzymać obroty poniżej 1800.

I żeby nie było - jeździłem różnymi automatami. Wszystkie były tak samo beznadziejne. BMW-owskie wychwalają, może tam jest lepiej ...

Ale automat zmienia biegi przy różnych różnych obrotach w zależności od stopnia wciśnięcia pedału gazu.

Gdy wciskasz pedał gazu mocniej, zmienia biegi przy wyższych obrotach. Mój diesel nawet przekracza 4000 obrotów.

IMO robi to dobrze, starając się wyczuć intencje kierowcy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, senseikrk napisał:

W wypadku 2.0 tdi 150 km czasem jest spory lag przy kickdown

U mnie też jest, choć w opcji Sport mało wyczuwalny. Dodaję gazu i auto po chwili idzie :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, rwIcIk napisał:

Ale automat zmienia biegi przy różnych różnych obrotach w zależności od stopnia wciśnięcia pedału gazu.

Gdy wciskasz pedał gazu mocniej, zmienia biegi przy wyższych obrotach. Mój diesel nawet przekracza 4000 obrotów.

IMO robi to dobrze, starając się wyczuć intencje kierowcy.

 

 

 

DSG czasem lubią bez powodu wachlować biegami jak tylko drgnie Ci noga na pedale gazu. Hydrauliki tak nie robią bo mają konwerter i nim nadrabiają. Inna rzecz, że nie zarejestrowałem w DSG w związku z tym żadnych opóźnień.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ryb napisał:

 

DSG czasem lubią bez powodu wachlować biegami jak tylko drgnie Ci noga na pedale gazu. Hydrauliki tak nie robią bo mają konwerter i nim nadrabiają. Inna rzecz, że nie zarejestrowałem w DSG w związku z tym żadnych opóźnień.

 

Ja u siebie (1.7 CRDi z 7DCT) nie zauważam ani wachlowania biegami ani zbytniego opóźnienia. :ok:

Albo ich nie ma albo mi to uszło uwadze ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rwIcIk napisał:

Ja u siebie (1.7 CRDi z 7DCT) nie zauważam ani wachlowania biegami ani zbytniego opóźnienia. :ok:

Albo ich nie ma albo mi to uszło uwadze ;]

 

 

Inna rzecz, że - paradoksalnie - w dieslu mniej wachlują bo z dołu jest więcej momentu i przy łagodnym przyspieszaniu można zostawić te 1200rpm zamiast od razu redukować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.