Czy to możliwe? 25 lat bez rudej...

[bielaPL]

Jest sobie autko stara toyota rav4, dosyć drogie ale niby jak nowe

 

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/toyota-rav4-rav4-z-wloch-unikat-2-0-4x4-ID6FybFe.html

 

Pytanie czy rzeczywiście da się utrzymać taki stan podwozia przez tyle lat i 100kkm  . A może widać tu gdzieś jakieś ślady zamalowywania problemów? Jak w ogóle to zweryfikować bo na zdjęciach wygląda na fabrykę... jakiegoś czarnego mazidła wszędzie też nie widać. Może ktoś ma do czynienia z takimi rodzynkami i po czyszczeniu porządnym podwozia rzeczywiście można taki efekt uzyskać jeśli auto jest z Włoch?

 

 

 

Z drugiej strony nadwozie... nie powinno być bardziej wypłowiałe?

 

 

 

[wujek]

Tyle kasy za starego trupka? IMO odpicowane na sprzedaż.

[mPh]

Toyota bez rdzy po 25 latach? To od 24 lata za dużo. Wiem co mówię, mam Toyotę. 

Btw. Kolega ma Volvo V70 22 lata bez ani grama rdzy.

[bengamin]

A ja nie koniecznie uważam że odpicowane na sprzedaż. Picowanie takiego samochodu po prostu się nie opłaca - to nie ma sensu. Jakby jakiś młodszy wózek to mają więcej na tym zysku. Malowanie tego samochodu i takie przygotowanie podwozia będzie kosztowało więcej niż połowa tego samochodu.

Do tego jak by doliczyć koszt wnętrza który nie ukrywajmy wygląda niemalże jak nowy, to po prostu nie ma sensu.

 

Przy takim przebiegu samochód może wyglądać jak nowy.

 

A przebiegi? to wychodzi 4300km rocznie. Czy realny? Sam robie nie więcej jak 3000km rocznie przez ostatnie 10 lat swoim 3L TDI (tak potwierdzam 30000km przez 10 lat)

 

W tej Toyocie trzeba by przeglądnąć wszelkie wężyki bo mogą być już sparciałe.

[volf6]

Moze i zardzewiałe nie jest ale raczej było coś tam malowane od spodu, bo niektóre śruby od zawieszania są pomalowane a fabryka chyba tego nie robi znaczy nie robiła w 1998 roku

[Maciej__]

Teraz, volf6 napisał(a):

Moze i zardzewiałe nie jest ale raczej było coś tam malowane od spodu, bo niektóre śruby od zawieszania są pomalowane a fabryka chyba tego nie robi znaczy nie robiła w 1998 roku

 

Wyglada jak prysniete jakims woskiem albo cos, bo sie swieci...

IMHO podpicowane na handel.

[camel00]

4 godziny temu, bielaPL napisał(a):

można taki efekt uzyskać jeśli auto jest z Włoch?

 

Widać, że wszedł handlarz-detailing, ale baza musiała na to pozwalać. Miałem nastoletnie Suzuki Jimny z Włoch, w chwili zakupu było od spodu jak nowe - dosłownie jakby wyjechało z fabryki.

Pytanie jest inne - co z tym autem robić. Jak trzymać w garażu dla własnej satysfakcji - to spoko zakup; ale klasyk z tego raczej nie będzie a jak zaczniesz używać to po dwóch latach na naszych drogach zacznie przypominać każdą inną 20+ letnią Toyotę.

[ghost2255]

Tak, możliwe.

Ale musi pochodzić z ciepłego, suchego miejsca w świecie.

 

Miałem 11-to letnią Toyotę z Francji (kupiona jako nowa w Paryżu) i od spodu wyglądała jak ta tutaj, czyli jak nowa mimo prawie 200 tysięcy przebiegu. Nie było nawet śladowego nalotu na zawieszeniu czy krawędziach, śrubach itd. Po umyciu wyglądałaby jak z salonu.

Następna Toyota ze Szwecji w podobnym wieku wyglądała już słabo, musiałem usuwać sporo korozji.

[r1sender]

W dniu 24.10.2023 o 12:08, bielaPL napisał(a):

Jest sobie autko stara toyota rav4, dosyć drogie ale niby jak nowe

 

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/toyota-rav4-rav4-z-wloch-unikat-2-0-4x4-ID6FybFe.html

 

Pytanie czy rzeczywiście da się utrzymać taki stan podwozia przez tyle lat i 100kkm  . A może widać tu gdzieś jakieś ślady zamalowywania problemów? Jak w ogóle to zweryfikować bo na zdjęciach wygląda na fabrykę... jakiegoś czarnego mazidła wszędzie też nie widać. Może ktoś ma do czynienia z takimi rodzynkami i po czyszczeniu porządnym podwozia rzeczywiście można taki efekt uzyskać jeśli auto jest z Włoch?

 

 

 

Z drugiej strony nadwozie... nie powinno być bardziej wypłowiałe?

 

 

 

przecież to auto jest po kosmetyce, spójrz na felgi i opony. Lakier bez problemu można odświeżyć, spolerować i nałożyć środek wypełniający rysy czy podbijający look nawet bez korekty  lakieru np.CarPro Essence czy AngelWax . Po pół roku zejdzie i nie będzie taki lśniący już.

[bielaPL]

7 minut temu, r1sender napisał(a):

przecież to auto jest po kosmetyce, spójrz na felgi i opony. Lakier bez problemu można odświeżyć, spolerować i nałożyć środek wypełniający rysy czy podbijający look nawet bez korekty  lakieru np.CarPro Essence czy AngelWax . Po pół roku zejdzie i nie będzie taki lśniący już.

z zewnątrz fakt, zwykła polerka wystarczy jak klar nie schodzi

a co ze spodem że taki śliczny  

[r1sender]

37 minut temu, bielaPL napisał(a):

z zewnątrz fakt, zwykła polerka wystarczy jak klar nie schodzi

a co ze spodem że taki śliczny  

suchy lód

 

popatrz na cenę tego egzemplarza. Kilka tysiaków włożone i auto jak z fabryki.

[marcindzieg]

1 godzinę temu, r1sender napisał(a):

przecież to auto jest po kosmetyce, spójrz na felgi i opony. Lakier bez problemu można odświeżyć, spolerować i nałożyć środek wypełniający rysy czy podbijający look nawet bez korekty  lakieru np.CarPro Essence czy AngelWax . Po pół roku zejdzie i nie będzie taki lśniący już.

Ale jak jest korozja podwozia i są dziury to wymaga to interwencji dobrego blacharza. I ciężko uzyskać taki efekt.

[r1sender]

2 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

Ale jak jest korozja podwozia i są dziury to wymaga to interwencji dobrego blacharza. I ciężko uzyskać taki efekt.

nie neguję, że auto jest bez dziur.

[bielaPL]

suchy lód
 
popatrz na cenę tego egzemplarza. Kilka tysiaków włożone i auto jak z fabryki.

Wow o tym nie słyszałem. Myślałem że tylko piaskowanie jest. Ciekawa sprawa.

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

[malrapida]

W dniu 24.10.2023 o 12:08, bielaPL napisał(a):

czy rzeczywiście da się utrzymać taki stan podwozia przez tyle lat i 100kkm

Jasne, że się da. Wystarczą małe przebiegi tylko po suchym i garażowanie.

[Koonrad]

48 minut temu, malrapida napisał(a):

Jasne, że się da. Wystarczą małe przebiegi tylko po suchym i garażowanie.

 

I nawet wydech nie ma grama rdzy?

[malrapida]

3 minuty temu, Koonrad napisał(a):

I nawet wydech nie ma grama rdzy?

U mnie nie miał.

[Koonrad]

W dniu 24.10.2023 o 14:31, bengamin napisał(a):

A ja nie koniecznie uważam że odpicowane na sprzedaż. Picowanie takiego samochodu po prostu się nie opłaca - to nie ma sensu. Jakby jakiś młodszy wózek to mają więcej na tym zysku. Malowanie tego samochodu i takie przygotowanie podwozia będzie kosztowało więcej niż połowa tego samochodu.

Do tego jak by doliczyć koszt wnętrza który nie ukrywajmy wygląda niemalże jak nowy, to po prostu nie ma sensu.

 

Przy takim przebiegu samochód może wyglądać jak nowy.

 

A przebiegi? to wychodzi 4300km rocznie. Czy realny? Sam robie nie więcej jak 3000km rocznie przez ostatnie 10 lat swoim 3L TDI (tak potwierdzam 30000km przez 10 lat)

 

W tej Toyocie trzeba by przeglądnąć wszelkie wężyki bo mogą być już sparciałe.

 

Widziałem tak zrobiona vitare, gość rozebrał, pomalował ramę, zakonserwował 

i po roku wystawił, o ile pamiętam cena podobna do tej ravki

Więc tak czasem bywa 

 

Nawet znalazłem na grupie 

https://www.facebook.com/groups/551405538895136/permalink/1266128924089457/

Wystawiona była za 32tys i chyba poszła

Edytowane 25 Października 2023 przez Koonrad

[bielaPL]

 
Widziałem tak zrobiona vitare, gość rozebrał, pomalował ramę, zakonserwował 
i po roku wystawił, o ile pamiętam cena podobna do tej ravki
Więc tak czasem bywa 
 
Nawet znalazłem na grupie 
https://www.facebook.com/groups/551405538895136/permalink/1266128924089457/
Wystawiona była za 32tys i chyba poszła

Ale w tym Suzuki widać że mazane czarnym jest. A w tej ravce właśnie nie, ewentualnie jakiś wosk przezroczysty

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

[wladmar]

18 minut temu, bielaPL napisał(a):

Ale w tym Suzuki widać że mazane czarnym jest. A w tej ravce właśnie nie, ewentualnie jakiś wosk przezroczysty

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
 

 

Jaki znowu wosk? Pomalowane i tyle. Tego na pewno nie zrobił producent. I na pewno nie było to zrobione 10-15 lat temu, bo byłoby już dawno wypiaskowane. Handlarz znalazł coś bez dziur w podwoziu, poleciał farbą albo czymś takim, mocno odświeżył lakier (przez 100 kkm nikt na parkingu drzwiami ni obił, oczywiście) i tyle. Jeżeli nie jesteś fanatem RAV4 z tamtych lat (są tacy w ogóle?) nie widzę kompletnie sensu pchać się w to za takie pieniądze. 

[Koonrad]

8 godzin temu, bielaPL napisał(a):

Ale w tym Suzuki widać że mazane czarnym jest. A w tej ravce właśnie nie, ewentualnie jakiś wosk przezroczysty

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
 

 

Zgadza się, fotki wrzuciłem pod kątem "komu by się chciało" jak widać są tacy co im się chce 

Może ta ravke też ktoś podrobił 

 

Zobacz że ten wydech ma dziwny kolor, to nie jest srebrzysty, tylko taki grafitowy i ten sam odcień mają rury, tłumiki, wieszaki i osłona katalizatora - może toyota to tak robiła

 

Moja Vitara też jest z Włoch, tylko po przyjeździe musiała był lakierowana, bo buda była cała poobijana

Korozji faktycznie długo się opierała, pierwsze drobne poprawki robiłem i tak po 2-3latach w PL jak miała koło 15lat

A to auto które wybitnie gnije

 

[G.O.A.T.]

W dniu 24.10.2023 o 12:08, bielaPL napisał(a):

Pytanie czy rzeczywiście da się utrzymać taki stan podwozia przez tyle lat i 100kkm  . A może widać tu gdzieś jakieś ślady zamalowywania problemów? Jak w ogóle to zweryfikować bo na zdjęciach wygląda na fabrykę... jakiegoś czarnego mazidła wszędzie też nie widać. Może ktoś ma do czynienia z takimi rodzynkami i po czyszczeniu porządnym podwozia rzeczywiście można taki efekt uzyskać jeśli auto jest z Włoch?

 

 

Tak, jest to możliwe, mam taki samochód, auto z Californii, w Polsce jeździ tylko w słoneczne dni, zimy nie widziało. 

 

Widok naprawdę robi wrażenie, nawet papierowe etykietki na elementach podwozia są nienaruszone. 

 

 

 

Obecnie zabezpieczone jest od strony błyszczącej ceramiką od spodu tutaj http://krown.pl/pages/proces-zabezpieczania-pojazdu

Edytowane 26 Października 2023 przez G.O.A.T.

[deszczowyRoman]

W dniu 24.10.2023 o 14:27, mPh napisał(a):

Toyota bez rdzy po 25 latach? To od 24 lata za dużo. Wiem co mówię, mam Toyotę. 

Btw. Kolega ma Volvo V70 22 lata bez ani grama rdzy.

duzo masz juz rdzy na corolli?

[ZUBERTO]

58 minut temu, deszczowyRoman napisał(a):

duzo masz juz rdzy na corolli?

Ani grama. 

Corolli też nie ma. 

[deszczowyRoman]

11 godzin temu, ZUBERTO napisał(a):

Ani grama. 

Corolli też nie ma. 

Jak juz odpowiadasz za niego to czy zabezpieczył podwozie?

[ZUBERTO]

1 godzinę temu, deszczowyRoman napisał(a):

Jak juz odpowiadasz za niego to czy zabezpieczył podwozie?

Ta jest kącikowa wywiadownio. 

[Danielpoz.]

15 godzin temu, deszczowyRoman napisał(a):

duzo masz juz rdzy na corolli?

I tak nie kupisz Toyoty bo za droga i się nie opłaca