_jedrek_ Napisano 17 Lutego Udostępnij Napisano 17 Lutego Witam, zastanawiam się nad sprężynami sportowymi do tatusiowozu. Jedyny obniżony samochód jaki miałem to seicento którym na codzień nie jeździło się komfortowo do tego pokonywanie przeszkód to było wyzwanie ale tam z tego co pamiętam było ok -80/90 nastepnym wozem był hothatch który miał zawieszenie fabryczne torowe na trasie super po mieście trochę gorzej. teraz jest cywilny wóz z zawrotną mocą w postaci 160KM ale jest tak miękki, że czuję się jak na kanapie. Czy warto wrzucić dajmy na to eibacha -30? Czy poprawia się właściwości jezdne czy da się taki setup użytkować w mieście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muzz Napisano 17 Lutego Udostępnij Napisano 17 Lutego jeżeli prześwit nie jest ważny to bym zakładał miałem porównanie jeżdżenia samochodem seryjnym i ze sprężynami obniżającymi i zdecydowanie lepiej się ten drugi prowadził ale już nie wszędzie dało się tak łatwo wjechać, progi zwalniające trzeba było wolniej pokonywać (niektóre zwalniając prawie do 0) no i -30 jest teoretycznie, w wielu przypadkach jak nie w większości jest jednak więcej niż te -30 z pudełka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 17 Lutego Udostępnij Napisano 17 Lutego 32 minuty temu, _jedrek_ napisał(a): czy da się taki setup użytkować w mieście? To kwestia indywidualnych preferencji i nikt za ciebie nie zdecyduje Dla jednego, obniżanie samochodu będzie realizacją marzeń z dzieciństwa o roli w filmie Szybcy i Wściekli; dla kogoś innego, będzie to logika tożsama z obcinaniem nóg w kolanach, żeby fajniej wyglądać i szybciej biegać. Napiszę tak - lubiłem kiedyś car audio; przy okazji jednej ze zmian samochodu dotarło do mnie w trakcie przekładania subwoofera, że nie ma to żadnego sensu; następnego dnia go sprzedałem i nigdy do tematu nie wróciłem. Skoro miałeś stuningowane Seicento i nigdy cię taki moment refleksji nie naszedł, to możesz spróbować; najwyżej wrócisz do serii. Inna sprawa to kwestia samego samochodu. Jak odejmiesz 3 cm z 23 to będzie smutne ale używalne, jak odejmiesz je z 13 to zrobisz inwalidę 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 17 Lutego Udostępnij Napisano 17 Lutego Pytanie, jaki wóz, bo każdy inaczej reaguje na zmieniony zawias. W E46 ze standardowego zmieniłem na Eibach prokit -20 i poza wyglądem nic więcej nie poczułem. W F20 zmieniłem zwykłe sprężyny na Mpakiet i też tylko wygląd się zmienił. W Golfie zmieniłem ze zwykłych na Sportline -15 i zdecydowanie się usztywnił, ale do taczki nie ma co porównywać. Jest komfortowo i na tyle wysoko, że nie ma dróg publicznych, na których musiałbym cudować, żeby nie przytarło brzuchem. Nigdy nie usłyszałem dotknięcia podwozia o próg, czy inne chopki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bochumil Napisano 17 Lutego Udostępnij Napisano 17 Lutego Obniżone auto wygląda jak gruz. Ciężko później sprzedać takiego paździerza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OPAL Napisano 18 Lutego Udostępnij Napisano 18 Lutego Z tuningu się wyrasta. Pod każdą postacią, czy to car audio, czy głośny wydech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Guzon87 Napisano 18 Lutego Udostępnij Napisano 18 Lutego A ja miałem octavie 1 z eibach - 30 oraz amortyzatorami mts. Po zmianie prowadziła się fajnie, ładniej wyglądała. Po dołożeniu poliretanu do stabilizatora była bajka pod względem prowadzenia. Dużo ludzi woziłem i każdy mówił, że sztywny, ale nie uciążliwy oraz "słucha się kierownicy" Dla bezpieczeństwa dołożyłem podkładki 2 cm pod łapy silnika. Nie zgodzę się, że obniżanie auta o 30 mm to kalectwo. Kalectwo to obniżanie powyżej takich wartości z równoczesnym składaniem kół w negatyw większość usoprtowionych wersji ma zawieszenie w okolicach - 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stig Napisano 18 Lutego Udostępnij Napisano 18 Lutego 6 godzin temu, OPAL napisał(a): Z tuningu się wyrasta. Pod każdą postacią, czy to car audio, czy głośny wydech. Ja bym dodał, że z głupiego tuningu. Można faktycznie auto upośledzić, ale można też wybierając odpowiedni dobry produkt usprawnić pod swoje preferencje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filipfm Napisano 18 Lutego Udostępnij Napisano 18 Lutego Eibachy to sprezyny z dosc kulturalnej charakterystyce. Ja bylem zadowolony w poprzednim aucie z tej zmiany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stig Napisano 18 Lutego Udostępnij Napisano 18 Lutego 13 godzin temu, _jedrek_ napisał(a): Witam, zastanawiam się nad sprężynami sportowymi do tatusiowozu. Jedyny obniżony samochód jaki miałem to seicento którym na codzień nie jeździło się komfortowo do tego pokonywanie przeszkód to było wyzwanie ale tam z tego co pamiętam było ok -80/90 nastepnym wozem był hothatch który miał zawieszenie fabryczne torowe na trasie super po mieście trochę gorzej. teraz jest cywilny wóz z zawrotną mocą w postaci 160KM ale jest tak miękki, że czuję się jak na kanapie. Czy warto wrzucić dajmy na to eibacha -30? Czy poprawia się właściwości jezdne czy da się taki setup użytkować w mieście? Zmierz prześwit jaki masz i oceń czy nie będzie po zmianie problemu przy twoim użytkowaniu. Eibachy progresywne słyną z tego, że nie robi się z zawiasu betonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jqr Napisano 18 Lutego Udostępnij Napisano 18 Lutego (edytowane) jeśli naprawdę buja, to wymieniaj sprężyny i amortyzatory na twardsze odradzam zakup tanich sprężyn obniżających, które mają zmienny skok zwojów, jak na zdjęciu - kupiłem teoretycznie dedykowane MTS'y tak wyglądające i tam gdzie te zwoje są gęściej, po opuszczeniu samochodu sprężyna tak się skompresowała, że zwoje ścisnęły się na styk - zwróciłem od razu Edytowane 18 Lutego przez jqr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ghost2255 Napisano 18 Lutego Udostępnij Napisano 18 Lutego Z reguły jak zawieszenie się nie ugnie, to będzie bardziej pracować karoseria. Miałem kiedyś w Hondzie -30 i dopiero po dołożeniu rozpórek prowadziło się naprawdę przyjemnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.