Skocz do zawartości

Działka + budowa domu


szyman

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, 4thelement napisał:

ale z tego co widzę po zdjęciach raczej nie wiedzą co robią 

 

Na zdjęciu widać, że folię kubełkową zamocowali chyba tak jakby na gotowo a osiadajacy grunt dookołą domu i tak ją zsunie w dół. U mnie od tamtego roku siadła ok 3 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, przemty napisał:

 

Na zdjęciu widać, że folię kubełkową zamocowali chyba tak jakby na gotowo a osiadajacy grunt dookołą domu i tak ją zsunie w dół. U mnie od tamtego roku siadła ok 3 cm.

bo folia kubełkowa powinna być najlepiej zakołkowana wraz z izolacją termiczną fundamentów - wtedy jest nikła szansa że osiadająca ziemia nie pociągnie za sobą folii.

 

btw- teraz oglądałem folię którą szwagier ma położoną - w porównaniu do mojej którą zakładałem jakieś 15 lat wstecz - ta dzisiejsza jest robiona z jednorazówek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, 4thelement napisał:

Tak bardzo chwalisz swoją ekipę ale z tego co widzę po zdjęciach raczej nie wiedzą co robią 

 

poczytaj sobie o izolacji fundamentów, będziesz znał choć teorię

 

mam nadzieję że masz również izolację poziomą na ławach zrobioną....czy też ekipa stwierdziła że nie trzeba ?

Ławy wysiurane jakimś czarnym szpejem. Szkoda mi czasu na doktoryzowanie się z każdego etapu budowy mam ciekawsze rzeczy do robienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, szyman napisał:

Ławy wysiurane jakimś czarnym szpejem. Szkoda mi czasu na doktoryzowanie się z każdego etapu budowy mam ciekawsze rzeczy do robienia

poczekamy na posty za 5-10 lat o ile forum będzie istniało - ratunku mam problem z domem...

 

lepiej 5x zapytać niż raz zrobić - a nikt nie urodził się najmądrzejszy - ja też wielu rzeczy nie wiem i staram się pytać i doktoryzować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, szyman napisał:

Ławy wysiurane jakimś czarnym szpejem. Szkoda mi czasu na doktoryzowanie się z każdego etapu budowy mam ciekawsze rzeczy do robienia

 

Twój dom, twoje pieniądze, twoja strata i kłopot pozostanie.

Pozostaje Ci tylko życzyć powodzenia w przyszłości i sakiewki dukatów na remonty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo sprzedać i budować się trzeci raz  Tak poza tematem. ludzie budowali sie w latach 70-80-90 i jakoś domy stoją problemów nie maja a technika i materiały poszły do przodu
 
Albo domy stoją, ludzie mieszkają i mają dodatkowego domownika, grzyba. Niewiele jest tak znaczących zmian w porównaniu do tego co było 40 lat temu jak w temacie izolacji przeciwwilgociowej i termicznej.

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, szyman napisał:

albo sprzedać i budować się trzeci raz 😉 Tak poza tematem. ludzie budowali sie w latach 70-80-90 i jakoś domy stoją problemów nie maja a technika i materiały poszły do przodu

 

Tak tak

 

 

technika poszla do przodu

 

 

szczególnie w przypadku fundamentów szerokości 28cm i ścian 24cm

 

 

ja mam klocek z lat 50/60

40cm ściany z cegły i fundamenty na 60cm

 

 

może gdyby wtedy myśleli o porządnej izolacji przeciwwilgociowej to byłoby super 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, luccass napisał:

Albo domy stoją, ludzie mieszkają i mają dodatkowego domownika, grzyba. Niewiele jest tak znaczących zmian w porównaniu do tego co było 40 lat temu jak w temacie izolacji przeciwwilgociowej i termicznej.

tapatalked
 

nie wytłumaczysz 

chłopak ma za grosz pokory

wpierw zakłada temat, pyta, prosi o doradzenie a potem takie teksty 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, exor napisał:

 

A co nie jest super? 

 

na własnym przykładzie mogę powiedzieć że w klocku w którym teraz mieszkam jest problem z drenażem i odpowiednią izolacją fundamentów ..fakt wody w piwnicy nigdy nie miałem ale np folii kubelkowej wokół mojego domu nie zaznasz

przed zrobieniem tarasu czeka mnie ponowne okopanie fundamentów i poprawienie drenażu oraz izolacji ścian

pozatym 

rok temu remotowalem jedno pomieszczenie w piwnicy zwane kotlownią..

musiałem wybrać więcej ziemi i zrobić  chociaż w jednym pomieszczeniu powiedzmy pożądną izolację podłogi bo ewidentnie widać że na poziomie ław jest problem z wilgocią...no ale to urok starych klocków ..

czyli to o czym mowa powyżej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, 4thelement napisał:

rok temu remotowalem jedno pomieszczenie w piwnicy zwane kotlownią..

musiałem wybrać więcej ziemi i zrobić  chociaż w jednym pomieszczeniu powiedzmy pożądną izolację podłogi bo ewidentnie widać że na poziomie ław jest problem z wilgocią...no ale to urok starych klocków ..

U moich rodziców zrobili drenaż wokół domu i skończyła się wilgoć wewnątrz :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, szyman napisał:

Ławy wysiurane jakimś czarnym szpejem. Szkoda mi czasu na doktoryzowanie się z każdego etapu budowy mam ciekawsze rzeczy do robienia

:) fundament warto zrobić z nawiązką bo potem najtrudniej go poprawić, jak masz jeszcze możliwość to wysmaruj to dla świętego spokoju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, rwIcIk napisał:

U moich rodziców zrobili drenaż wokół domu i skończyła się wilgoć wewnątrz :ok:

 

ja mam zrobiony drenaż pod połową domu....nie wiem co kierowało wtedy ludźmi ale to jest rzecz do poprawy - po drugie o ile dobrze pamiętam jest on na jakiejś dziwnej wysokości zrobiony i warto to wszystko wypierniczyć i zrobić na nowo na poziomie ław fundamentowych

po drugie musiałbym skuć posadzki w piwnicy i raz że iść z 20cm niżej z posadzką to zrobić ją obecną technologią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, bielaPL napisał:

:) fundament warto zrobić z nawiązką bo potem najtrudniej go poprawić, jak masz jeszcze możliwość to wysmaruj to dla świętego spokoju

teraz to można ale podlewać beton wszystko zalane. Później będę myślał pod warunkiem ze doczekam tych 15-20 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, szyman napisał:

teraz to można ale podlewać beton wszystko zalane. Później będę myślał pod warunkiem ze doczekam tych 15-20 lat.

 

mi tam nie kazali podlewać chudziaka po zalaniu (sierpień).

sam se postał parę dni i jechali już ściany konstrukcyjne.

 

co innego strop - tutaj majster kazał pilnować podlewania wodą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, exor napisał:

 

mi tam nie kazali podlewać chudziaka po zalaniu (sierpień).

sam se postał parę dni i jechali już ściany konstrukcyjne.

 

co innego strop - tutaj majster kazał pilnować podlewania wodą.

 

mi powiedzieli żeby polać szczególnie że lane było w piątek gdzie była patelnia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, szyman napisał:

albo sprzedać i budować się trzeci raz 😉 Tak poza tematem. ludzie budowali sie w latach 70-80-90 i jakoś domy stoją problemów nie maja a technika i materiały poszły do przodu

 

Kolego Szyman, jak się pytasz to nie neguj zaraz rad innych kolegów bo są one całkiem rozsądne. A co do starszych domów to wcale takie bezproblemowe nie są. Moi rodzice mają taki wybudowany w końcówce lat 80, w czasach niedoborów wszystkiego. Wiem, że fundamenty są wysmarowane i od wewnątrz, dysperbitem czy lepikiem na gorąco i ze ścianami większego problemu nie ma. Większy jest chyba z posadzką, na którą chyba nie starczyło izolacji. Na parterze czuć wilgoć, w szafie potrafią przypleśnieć skórzane rękawiczki czy buty jak długo nie wyciągane. Grzane jest tam przez to solidnie, wietrzone również i jest tak średnio. Więc przy odrobinie pecha i wysokich wodach możesz się niemiło zdziwić. Uważam, że izolacja przeciwwilgociowa to jeden z najważniejszych elementów przy budowie bo trudno później ją poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, exor napisał:

mi tam nie kazali podlewać chudziaka po zalaniu (sierpień).

sam se postał parę dni i jechali już ściany konstrukcyjne.

co innego strop - tutaj majster kazał pilnować podlewania wodą.

 

Widziałem już raz niepodlewanego chudziaka 50m2. Popękany w kilku miejscach. Podlewać co 3 godziny, w upały nie ma nic gorszego niż suchy beton. A jak się nie da podlewać to i folia pomoże. Ściany nośne lecą na ścianie fundamentowej, chudziak nie ma tu nic do gadania 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Harp napisał:

Kolego Szyman, jak się pytasz to nie neguj zaraz rad innych kolegów bo są one całkiem rozsądne. 

Nie zamierzam negować na pewno maja rację. Jeszcze nie raz będzie :facepalm: z tym że Ja mam podejście że nie jest to koniec świata. To jest tylko dom:ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, komor napisał:

 

 

Widziałem już raz niepodlewanego chudziaka 50m2. Popękany w kilku miejscach. Podlewać co 3 godziny, w upały nie ma nic gorszego niż suchy beton. A jak się nie da podlewać to i folia pomoże. Ściany nośne lecą na ścianie fundamentowej, chudziak nie ma tu nic do gadania 😉

 

a ja widzialem niepodlewanego 140m2.

widuje pare razy na tydz.

pekniecia nie stwierdzono.

moze ten co widziales popekal, bo piach/ziemia pod nim nie byla dostatecznia ubita?

 

sciany nosne tak - leca na fundamentowej, ale u mnie to normalnie jezdzili paleciakiem po tym chudziaku z pustakami.

nie szczypali sie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
9 godzin temu, szyman napisał:

pyt. do tych co budują? Też macie problem z zakupem betonu komórkowego :facepalm:

w czwartek rozmawiałem o tym ze swoim wykonawcą, mieliśmy brać beton komórkowy z bielskiego Prefabetu..... ponoć są duże braki, fabryka nie nastarcza produkować, a w dodatku zdarzają się im wpadki reklamacyjne. Ponoć z ytongiem nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Wojtas_BB napisał:

w czwartek rozmawiałem o tym ze swoim wykonawcą, mieliśmy brać beton komórkowy z bielskiego Prefabetu..... ponoć są duże braki, fabryka nie nastarcza produkować, a w dodatku zdarzają się im wpadki reklamacyjne. Ponoć z ytongiem nie ma problemu.

W Warszawie jest meksyk obdzwoniłem kilkanaście składów i każdy narzeka że producenci nie wyrabiają z produkcją a cena leci w kosmos miałem umówiona cenę jeszcze tydz. temu niestety jest już nie aktualna :sciana: Podjechałem do producenta H+H i potwierdzają że nie są w stanie wyprodukować takiej ilości jaka jest potrzeba rynkowa nawet jak by chcieli  uruchomić 3 zmianę to ludzi do pracy nie ma . Dochodzi do tego ze ludziki podkupują sobie transporty :facepalm: Podobna sytuacja u dekarzy robią wycenę ale nie gwarantują czy nie zmieni sie za miesiąc  oczywiście na plus. Zaczynam żałować że zacząłem budowę w bumie budowlanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze dwa lata czy nawet w zeszłym roku materiały leżały na składach i można było negocjować ceny obecnie zapomnij. Oczywiście mowa o Warszawie i bliskiej okolicy. mam na chwilę obecną zapewnione 480szt. bloczków potrzebuję jeszcze 1000szt. i nie wiem kiedy będę miał w jakiej cenie. Znalazłem jednego dystrybutora co jest mi w stanie sprowadzić solbet  ciągnie to prosto z fabryki gdzieś w Polsce tyle że koszt transportu rozwala łączną kwotę za materiał bardziej opłaca się kupić w liroyu czy obi 

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, szyman napisał:

jeszcze dwa lata czy nawet w zeszłym roku materiały leżały na składach

Mój wykonawca już w zeszłym roku, jak go zamawiałem, powiedział,że jest szaleństwo w budowalnce, niestety po stronie materiałów również, dlatego on nie wycenia materiału, wycena robociznę, którą gwarantuje (o ile zakres się znacząco nie zmieni od tego w projekcie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, szyman napisał:

jeszcze dwa lata czy nawet w zeszłym roku materiały leżały na składach i można było negocjować ceny obecnie zapomnij. Oczywiście mowa o Wars

zawie i bliskiej okolicy. mam na chwilę obecną zapewnione 480szt. bloczków potrzebuję jeszcze 1000szt. i nie wiem kiedy będę miał w jakiej cenie. Znalazłem jednego dystrybutora co jest mi w stanie sprowadzić solbet  ciągnie to prosto z fabryki gdzieś w Polsce tyle że koszt transportu rozwala łączną kwotę za materiał bardziej opłaca się kupić w liroyu czy obi 

no rok temu nie miałem większych problemów z kupnem, chociaż z H+H trochę miałem zabawy

spróbuj jeszcze tu uderzyć http://www.kenpol.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, bielaPL napisał:

Uuu nie wiedziałem że jest bum budowlany

I to solidny.

 

Stal drożeje z roku na rok.

 

Jeszcze w zeszłym roku kupowałem stal w dużej ilości.

Zostało mi ponad 30 prętów fi12, sprzedałem 32 szt za 850 zł w 2 godziny :hehe:

Obecne ceny mocno się różnicą od tych z przed roku :oki:

I tak jest teraz ze wszystkim niestety. Nic nie tanieje. Każdy producent podnosi ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.06.2018 o 21:41, Wojtas_BB napisał:

w czwartek rozmawiałem o tym ze swoim wykonawcą, mieliśmy brać beton komórkowy z bielskiego Prefabetu..... ponoć są duże braki, fabryka nie nastarcza produkować, a w dodatku zdarzają się im wpadki reklamacyjne. Ponoć z ytongiem nie ma problemu.

widzisz...w naszym rejonie jedynie na co możesz liczyć to ytong ale też w rozsądnych ilościach

na piekarskiej widziałem z drogi sporo solbetu ale nie wiem jakie wymiary 

 

szwagier z racji dostępności rzucił się na ytonga 600

w pt zrobiliśmy pierwsza warstwę na zwykłej zaprawie dla wyrównania i jak jutro pogoda pozwoli i wróci mi zdrowie jako takie (dziś mnie strzelilo przy ubieraniu butów ) to od jutra we dwóch jedziemy ze ścianami na zaprawie ytongowej.

jednocześnie od jutra zaczynają mi ocieplenie chaty robić więc mam mieć co na głowie 

na szczęście dla mnie jest po remoncie rok czasu z bańki ale własnymi rękoma zrobione wszystko za wyjątkiem elektryki 

zostało ocieplenie wraz z orynnowaniem i zainstalować o podłączyć szambo 

 

A szwagra budowa dla mnie jest na szarym końcu 

ile fizycznie ogarnę tyle ogarnę

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, 4thelement napisał:

widzisz...w naszym rejonie jedynie na co możesz liczyć to ytong ale też w rozsądnych ilościach

stosy ytonga widziałem w skoczowie w stal-bud'zie.

Tak czy siak, mój wykonawca się urlopuje, wraca w sobotę, od poniedziałku (jak pogoda pozwoli) ruszamy dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpadłem dziś na plac i doznałem szoku. Dla niedowiarków da się uzyskać przyłącze w ciągu 3 miesięcy.

20180628_154014.jpg.b82e1acea87ca1ff66794417e85be2c6.jpg

Zaczynam doceniać ze będę mieszkał na podwarszawskiej wsi. na marginesie z gazem też powoli ruszyło się jest szansa mieć w tym roku :totalszok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, szyman napisał:

wpadłem dziś na plac i doznałem szoku. Dla niedowiarków da się uzyskać przyłącze w ciągu 3 miesięcy.

 

Zaczynam doceniać ze będę mieszkał na podwarszawskiej wsi. na marginesie z gazem też powoli ruszyło się jest szansa mieć w tym roku :totalszok:

U mnie wystarczyło pogadać z jednym, potem z drugim z energetyki i w 2 tygodnie miałem przyłącze - jedyne 5 tysi to kosztowało ;]

Na docelowe czekałem ponad 2 lata aż wybudują transformator :hehe:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, rwIcIk napisał:

U mnie wystarczyło pogadać z jednym, potem z drugim z energetyki i w 2 tygodnie miałem przyłącze - jedyne 5 tysi to kosztowało ;]

Na docelowe czekałem ponad 2 lata aż wybudują transformator :hehe:

 

ja mam to szczęście że lecieli prosto ze słupa. ale faktem jest że liczy sie podejście do tematu dobrze widać to na twoim przykładzie. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, szyman napisał:

ja mam to szczęście że lecieli prosto ze słupa. ale faktem jest że liczy sie podejście do tematu dobrze widać to na twoim przykładzie. 

Najważniejsze są dojścia :hehe:

Robota wykonana, kwity załatwione :ok:

Podobnie było z wodą - w ciągu miesiąca miąłem wybudowany wodociąg, przyłącze, a do tego wszelkie papiery i licznik ... ale kosztowało sporo 8]

Nie miałem wyjścia, bo studnia wyschła :buu:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, szyman napisał:

Dla niedowiarków da się uzyskać przyłącze w ciągu 3 miesięcy.

U mnie od momentu podpisania umowy do postawienia przyłącza minęło niecałe 5 m-cy.

Woda będzie w ok 1,5 m-ca od zgłoszenia się do wykonawcy (tutaj dzięki znajomościom)

Z gazem kolorowo już nie będzie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, szyman napisał:

wodę mam swoją nie zamierzam podłączać się do wodociągów

tez miałem, aż się skończyła i ekspresowo musiałem się podłączyć, bo nikt nie chciał się podjąć regeneracji studni :hehe:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.06.2018 o 21:01, szyman napisał:

wpadłem dziś na plac i doznałem szoku. Dla niedowiarków da się uzyskać przyłącze w ciągu 3 miesięcy.

 

Zaczynam doceniać ze będę mieszkał na podwarszawskiej wsi. na marginesie z gazem też powoli ruszyło się jest szansa mieć w tym roku :totalszok:

Nie dzwonili do Ciebie że montują skrzynkę? Ja mam działkę 2km od granicy Warszawy. Skrzynkę zrobili po 14mc od zgłoszenia z 2mc opóźnieniem wg ich deadlineu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bielaPL napisał:

Nie dzwonili do Ciebie że montują skrzynkę? Ja mam działkę 2km od granicy Warszawy. Skrzynkę zrobili po 14mc od zgłoszenia z 2mc opóźnieniem wg ich deadlineu

nie mieli potrzeby. Za blisko Warszawy masz działkę ja od rogatek mam między 10-14km. :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
11 godzin temu, szyman napisał:

Byłem dziś na działce i powiem jedno panowie nie próżnują :totalszok: jeszcze w zeszłą niedziele był poziom zero :bzik: jak tak dalej będą szarpać robotę to SSO zrobią za 2-3tyg. 

 

Teraz trochę stanie, wieńce, stropy nie idą tak szybko jak murowanie pojedynczej ściany z pustaków.

No i pewnie ekipa na czas schnięcia stropu pojedzie na inną budowę na co najmniej 2 tygodnie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MarcG napisał:

Teraz trochę stanie, wieńce, stropy nie idą tak szybko jak murowanie pojedynczej ściany z pustaków.

No i pewnie ekipa na czas schnięcia stropu pojedzie na inną budowę na co najmniej 2 tygodnie ;]

Była już na innej. Obecnie powiedział jak zaleją strop robią do 5 dni przerwy bo musza dokończyć inna robotę :phi: 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarcG napisał:

Teraz trochę stanie, wieńce, stropy nie idą tak szybko jak murowanie pojedynczej ściany z pustaków.

No i pewnie ekipa na czas schnięcia stropu pojedzie na inną budowę na co najmniej 2 tygodnie ;]

zależy, może terive robi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.