Skocz do zawartości

Kupujemy babie auto...


BOGUS

Rekomendowane odpowiedzi

Przyszedł kres na foczkę żonową.

Budżet na następny żonowóz 10-13kpln bez pakietu startowego. Pochodzenie auta dowolne. Zasilanie obojętne; prosty diesel benzyna lub LPG. Przebieg roczny 7-9kkm. Musi być 5 drzwi. Podoba się żonie peugeot 207, Clio MK3, vag odpada na zasadzie nie bo nie. Rocznik jak najmłodszy ale nie starszy niż 2007. Na co zwrócić uwagę o jakim aucie warto z takimi założeniami pomyśleć?

 

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem Ci zaproponować mojego Golfa ale napisane przeze mnie powieści jak widzę tak mocno wbijają się w psychikę że VW od razu odrzuciłeś. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem Ci zaproponować mojego Golfa ale napisane przeze mnie powieści jak widzę tak mocno wbijają się w psychikę że VW od razu odrzuciłeś. ;]
Żona ma alergię na przychodzone gofry

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO Za mały budżet na taki rocznik w dobrym stanie, ewentualnie będzie golas z najsłabszym silnikiem typu 60-75 KM. Polecam Clio III, żona ma i sobie chwali - siedzi się wysoko, nawet fajnie to wygląda, prosty w eksploatacji jak konstrukcja cepa, a silnik 1.2 TCE 100 KM fajnie płynnie jeździ i nie jest zawalidrogą. Natomiast zadbane Clio III 1.2 TCE rocznik ok. 2008 z przebiegiem poniżej 120 tys. to bliżej 16 000 - 18 000 zł. Chyba, że perełka igła z Nimiec, ksiundz płakał jak sprzedawał to może będzie w budżecie.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz mieś spokój i bezproblemową eksploatację to Yaris II. Najlepiej 1.3.

Moja takiego ujeżdza od 7-miu lat (rocznik 2006) i tylko leje do baku. Niewiem po ile teraz chodzą ale powinnieneś się zmieścić w budżecie.

Może to nie najtańsza opcja ale cenę trzyma mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz mieś spokój i bezproblemową eksploatację to Yaris II. Najlepiej 1.3.
Moja takiego ujeżdza od 7-miu lat (rocznik 2006) i tylko leje do baku. Niewiem po ile teraz chodzą ale powinnieneś się zmieścić w budżecie.
Może to nie najtańsza opcja ale cenę trzyma mocno.
Do jarka nawet chciałem dołożyć ale jeździła z koleżanką i podobno strasznie twardy i nie wiem czy ten egzemplarz był jakiś dobity czy wszystkie tak mają?

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, BOGUS napisał:

Do jarka nawet chciałem dołożyć ale jeździła z koleżanką i podobno strasznie twardy i nie wiem czy ten egzemplarz był jakiś dobity czy wszystkie tak mają?

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
 

Wg mnie raczej miekki...chyba że o plastiki chodzi. Na pewno miekszy niż G.Punto.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

207 nie jest złą opcją. Pod warunkiem, że się weźmie diesla 1.6, najlepiej w wersji 90KM. Z benzyniaków - wystrzegać się wersji 8V 75KM (za słaba, auto dość ciężkie) i wszelkich VTI (1.4 95KM i 1.6 120KM), czy THP (150 i 174KM). Takie zawężenie benzyniaków, w zasadzie sprowadza poszukiwania do 1.6 109KM.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, kenickie napisał:

207 nie jest złą opcją. Pod warunkiem, że się weźmie diesla 1.6, najlepiej w wersji 90KM. Z benzyniaków - wystrzegać się wersji 8V 75KM (za słaba, auto dość ciężkie) i wszelkich VTI (1.4 95KM i 1.6 120KM), czy THP (150 i 174KM). Takie zawężenie benzyniaków, w zasadzie sprowadza poszukiwania do 1.6 109KM.

 

 

obydwa diesle są ok, 1.4 HDi i 1.6 HDi :ok:  Auta nie znam, znam tylko 206 i później 208, ale podejrzewam, że OK, ciekawe czy też ma tylną belkę jak 206-tka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, bergerac napisał:

obydwa diesle są ok, 1.4 HDi i 1.6 HDi :ok:  Auta nie znam, znam tylko 206 i później 208, ale podejrzewam, że OK, ciekawe czy też ma tylną belkę jak 206-tka.

Belka jest normalniejsza, jak w 307. 1.4HDi faktycznie jest OK, tylko mocno za słaby (choć i tak będzie lepszy, niż benzyna 1.4 8V 75KM, z racji wyższego momentu). Auto, mimo że małe, to jednak dość ciężkie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, BOGUS napisał:

Podoba się żonie peugeot 207, Clio MK3, vag odpada na zasadzie nie bo nie. Rocznik jak najmłodszy ale nie starszy niż 2007. Na co zwrócić uwagę o jakim aucie warto z takimi założeniami pomyśleć?
 

 

 

 

Skoro o 207 to może się wypowiem. Też kupiliśmy takiego jako drugiego w domu, silnik 1.4 88KM na początek poszedł rozrząd do wymiany i uszczelka pod głowicą (bo ciekło), po jakimś czasie sprzęgło, pompa paliwa (używka) no i poprawiony przewód od paliwa bo spadał (tam jest taki głupi zacisk, który bywa zawodny, założyliśmy zwykłą objemkę i jest ok). Co do jazdy to trochę pali, ale używamy go tylko do małego miasta i na krótkich odcinkach w mieście wychodzi pomiędzy 7,5-8,5 na trasie przy ok 110-130 ok 7,5l. Auto dosyć wygodne i w nawet ładne choć plastiki w środku np. na awaryjnym czy ręcznym mogły by być lepszej jakości. Główną wadą dla mnie jest to że jest b. niski z przodu co właściwie uniemożliwia podjazd przodem po krawężniki przy parkingach, a na chodnik da się wjechać tylko tyłem, choć przyznaje, że nisko poprowadzony zderzak dodaje mu ładnego wyglądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, dobromir napisał:

a na chodnik da się wjechać tylko tyłem, choć przyznaje, że nisko poprowadzony zderzak dodaje mu ładnego wyglądu.

Nie zauważyłem żeby był szczególnie niski. Mam 207 SW ze szklanym dachem. Silnik 1.6 hdi robi robotę spalanie jest niskie bo w trybie miejskim jakieś 5.4 l/100 km. Żona zadowolona bo linia bagażnika jest równo ze zderzakiem i łatwo jest go zapakować.

Silnik ma swoje wady między innymi sitko w obiegu oleju do sprężarki, które lubiło się zatykać i występowało w początkowych egzemplarzach tego silnika z okolic roku 2008. :) Dodatkowo trzeba kontrolować stan podkładek miedzianych pod wtryskami.

Poza tym mogę polecić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, BOGUS napisał:

Na co zwrócić uwagę o jakim aucie warto z takimi założeniami pomyśleć?

 

Do swoich słusznych już  wyborów dorzuć Nissan Micra, Citroen C3 i Hyundai i20-z silnikami benzynowymi dobre wszystkie, diesli unikaj w nissanie, w hyundai diesel mogą być drogawe niektóre części ze względu na rzadkość występowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, BOGUS napisał:

Przebieg roczny 7-9kkm. Musi być 5 drzwi. 

Rocznik jak najmłodszy ale nie starszy niż 2007. Na co zwrócić uwagę o jakim aucie warto z takimi założeniami pomyśleć?

 

Gdzie jeźdźone te kilometry?

Jak tylko miasto/centrum to może coś typowo miejskiego (coś z trojaczków, jakieś twingo, chevi spark, może suzuki splash)

Jak obwodnice są po drodze to już w konketniejszy gabaryt bym dla bezpieczeństwa poszedł - 308ka, C4 hdi 90, ewentualnie mniejsze wytwory PSA z tym silnikiem (C3, 207)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda podmiejska dwupasmówki i centrum.
Aweo odpada bo się nie podoba. Micra w sumie chciałem ale nie. Mazda 2 podoba się ale jak z korozją? Nawet moja żona wie że mazdę kupuje się z rdzą w gratisów.

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko japonczyk: yarid swift sircon

Wysłane z tel.


Jak ktoś lubi ból głowy gratis od tego ryku w środku to czemu nie :-) Już wiem czemu Toyota jest tak popularna wśród emerytów, z racji wieku nie przeszkadza im, że to tragicznie wyciszone puszki - do Avensis włącznie, fuj Toyota to ostatnie auto jakie bym kupił, puszkowatość level Lanos, a do tego w Avensis z 2014 roku dźwignie wycieraczek i migaczy żywcem wyjęte z Lanosa, a przyciski z magnetofonu z lat 80 :-)

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ppmarian napisał:

Tylko japonczyk: yarid swift sircon

Możesz to jakoś uzasadnić? Ale mówimy powiedzmy od roku 2006 + bo to, że "stare" Toyoty były dobre to wie każdy no ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.08.2018 o 20:59, BOGUS napisał:

 

Przyszedł kres na foczkę żonową.

Budżet na następny żonowóz 10-13kpln bez pakietu startowego. Pochodzenie auta dowolne. Zasilanie obojętne; prosty diesel benzyna lub LPG. Przebieg roczny 7-9kkm. Musi być 5 drzwi. Podoba się żonie peugeot 207, Clio MK3, vag odpada na zasadzie nie bo nie. Rocznik jak najmłodszy ale nie starszy niż 2007. Na co zwrócić uwagę o jakim aucie warto z takimi założeniami pomyśleć?

jak się podoba 207 to brać, 1.4 75KM żłopie tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BOGUS napisał:

W 8 się średnio mieści?

 


Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
 

to zależy od nogi. teściowa nie schodziła poniżej 10. ja w trasie zszedłem do 6 (max. 100-110 km/h) a mieście 7-7,5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, BOGUS napisał:

Panowie a focus 1.6 TDCi 90KM?
A 1.8 dlaczego są wyraźnie tańsze?
Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

 

Sprawdź cenę 'dużego' serwisu 1.8 (kpl rozrząd) i będziesz wiedział czemu ;]

1.6TDCI 90 to silnik PSA. Generalnie bezproblemowy, choć i tutaj ford dołożył swoje 3 grosze i zdarzały się jakieś problemy z magistralą olejową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, BOGUS napisał:

Panowie a focus 1.6 TDCi 90KM?
A 1.8 dlaczego są wyraźnie tańsze?

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
 

 

Wg mnie kupno starego diesla za 10-13kPLN to raczej gwarancja problemow (wczesniej lub pozniej).

Szukaj jakiegos prostego auta noPB i tyle (Corsa, Fiesta, Yaris, Micra K12)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Przyszedł kres na foczkę żonową.
Budżet na następny żonowóz 10-13kpln bez pakietu startowego. Pochodzenie auta dowolne. Zasilanie obojętne; prosty diesel benzyna lub LPG. Przebieg roczny 7-9kkm. Musi być 5 drzwi. Podoba się żonie peugeot 207, Clio MK3, vag odpada na zasadzie nie bo nie. Rocznik jak najmłodszy ale nie starszy niż 2007. Na co zwrócić uwagę o jakim aucie warto z takimi założeniami pomyśleć?
 
Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
 
 



Przy przebiegu rocznym 7-9kkm i takim budżecie to bym nie myślał o dieslu czy lpg.
Tylko benzynka.


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę o czymkolwiek w zadowalającym stanie...






Przy przebiegu rocznym 7-9kkm i takim budżecie to bym nie myślał o dieslu czy lpg.
Tylko benzynka.


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka



Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, BOGUS napisał:

Ja myślę o czymkolwiek w zadowalającym stanie...

 

 


Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
 

 

no ja też - diesel czy lpg z dużą dozą prawdopodobieństwa będą miały znacząco wyższy przelot co w efekcie zwiększa ryzyko konieczności poniesienia poważniejszych kosztów napraw (zwłaszcza diesel)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.08.2018 o 09:01, BOGUS napisał:

W 8 się średnio mieści?

nikt Ci nie da twierdzącej odpowiedzi ad. spalania, ew. producent. W 206 jeżeli to jest ten sam lub nieco ulepszony silnik obchodził się łagodnie z paliwem. 207-ka jest na pewno cięższa więc pewnie będzie trochę większy apetyt ale absolutnie nie obstawiam ani tragedii w spalaniu ani osiągach

 

Dnia 13.08.2018 o 16:15, BOGUS napisał:

Jazda podmiejska dwupasmówki i centrum.
Aweo odpada bo się nie podoba. Micra w sumie chciałem ale nie. Mazda 2 podoba się ale jak z korozją? Nawet moja żona wie że mazdę kupuje się z rdzą w gratisów.

Z Aveo robicie błąd - to mega wdzięczne auto, posiadam T200 z 1.2 i nalotem ok 250kkm. To wystarczająca rekomendacja. Ostatnio zmieniłem hamulce, poza klockami wszystko było fabryczne. W zawieszeniu parę pierdół ale sprężyny i amory nadal fabryczne - niebawem zmienię amorki no bo ileż można. Nie namawiam ale w segmencie B co tu jest do podobania. Nie oszukujmy się, pobocznie już przesiadłem się z e46 na e92 i takie auto może się ew. podobać ale te małe to lepiej żeby były jak najmniej awaryjne. Poleciłbym Ci Pandę ale do tego trzeba dojrzeć, dla ciekawostki dodam, że w weekend kupujemy Pandziochę dla rodzicielki - będzie już trzecia w rodzinie. Ja posiadałem dwie i obydwie wspominam bdb. Jeżeli jeszcze miałby coś polecać to Thalia - wiem, wiem tylna lina mało symetryczna ale bardzo wdzięczne autka. Życzę bezawaryjnego auta, pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.
Ja się zupełnie zgadzam z tym co piszesz. Ale zapytam : masz żonę?
Wytłumaczenie kobiecie czegokolwiek już jest trudne a przekonanie do czegoś to już wręcz niemozliwe.

Z Aveo robicie błąd - to mega wdzięczne auto, posiadam T200 z 1.2 i nalotem ok 250kkm. To wystarczająca rekomendacja. Ostatnio zmieniłem hamulce, poza klockami wszystko było fabryczne. W zawieszeniu parę pierdół ale sprężyny i amory nadal fabryczne - niebawem zmienię amorki no bo ileż można. Nie namawiam ale w segmencie B co tu jest do podobania. Nie oszukujmy się, pobocznie już przesiadłem się z e46 na e92 i takie auto może się ew. podobać ale te małe to lepiej żeby były jak najmniej awaryjne. Poleciłbym Ci Pandę ale do tego trzeba dojrzeć, dla ciekawostki dodam, że w weekend kupujemy Pandziochę dla rodzicielki - będzie już trzecia w rodzinie. Ja posiadałem dwie i obydwie wspominam bdb. Jeżeli jeszcze miałby coś polecać to Thalia - wiem, wiem tylna lina mało symetryczna ale bardzo wdzięczne autka. Życzę bezawaryjnego auta, pozdr


Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, BOGUS napisał:

Dzięki.
Ja się zupełnie zgadzam z tym co piszesz. Ale zapytam : masz żonę?
Wytłumaczenie kobiecie czegokolwiek już jest trudne a przekonanie do czegoś to już wręcz niemozliwe.

 

 

Jeśli auto będzie miało odpowiedni dla niej kolor to już połowa sukcesu🙂

Resztę jakoś przeboleje... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, BOGUS napisał:

Wytłumaczenie kobiecie czegokolwiek już jest trudne a przekonanie do czegoś to już wręcz niemozliwe.

 

Od zawsze żona jeździ tym co jej kupię-i tyle. Nie pytam ją o rady, bo wiem, że ona się na tym nie zna, co z tego że powie mi, że jakieś auto jej się podoba jak będzie ono poza budżetem lub kupą motoryzacyjną (jakich obecnie wiele). Zakładamy zmianę auta (bądź ja założę), szukam, oglądam, kupuję. Po zakupie ewentualnie wytłumaczę swoją decyzję dlaczego ten model i dlaczego z takim silnikiem.

Zadziwiająco argumenty praktycznie zawsze zostają przyjęte, co przy opcji pytania się co Ci się podoba na 200% byłoby dziesiątki argumentów na nie. U mnie ten model się sprawdza, czyli szukam, kupuję, podstawiam i przedstawiam małżonce jej kolejne auto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, AkuQ napisał:

 

Od zawsze żona jeździ tym co jej kupię-i tyle. Nie pytam ją o rady, bo wiem, że ona się na tym nie zna, co z tego że powie mi, że jakieś auto jej się podoba jak będzie ono poza budżetem lub kupą motoryzacyjną (jakich obecnie wiele). Zakładamy zmianę auta (bądź ja założę), szukam, oglądam, kupuję. Po zakupię ewentualnie wytłumaczę swoją decyzję dlaczego ten model i dlaczego z takim silnikiem.

Zadziwiająco argumenty praktycznie zawsze zostają przyjęte, co przy opcji pytania się co Ci się podoba na 200% byłoby dziesiątki argumentów na nie. U mnie ten model się sprawdza, czyli szukam, kupuję, podstawiam i przedstawiam małżonce jej kolejne auto :)

u mnie żona ma wymóg że ma mieć wspomaganie, abs, klimę, radio i 4/5 drzwi....

koniec wymogów :]

co do wyglądu to jest niewymagająca (jeździła nawet thalią :])

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, BOGUS napisał:

Dzięki.
Ja się zupełnie zgadzam z tym co piszesz. Ale zapytam : masz żonę?
Wytłumaczenie kobiecie czegokolwiek już jest trudne a przekonanie do czegoś to już wręcz niemozliwe.

 


Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
 

 

Posiadam żonę;] nie będziemy się może chwalić czy licytować ale jeżeli chodzi o auta to chyba lepiej trafić nie mogłem. Jest bardziej racjonalna ode mnie w tym względzie i odkąd to ona zaczęła dokonywać wyborów o dziwo mój portfel jest zadowolony - to właśnie ona akurat kiedyś wybrała Pandę, z boku była Thalia - ale jak już wsiądziesz, przebolejesz wygląd i jeździsz to za jakiś czas sobie uświadamiasz co by tutaj porobić z autem bo mechaników odwiedza się rzadko a jadąc w trasę nie ma raczej znaków zapytania - dojadę czy nie dojadę;]    

Nie chciałbym również przekonywać teraz wszystkich do Thali:hehe: ale czasami chodzi o to żeby nie kierować się tylko wyglądem auta ale postawić sobie kryterium - jak najmniejsza awaryjność modelu i tanie części, łatwość napraw itp.  Dlatego fajnie jest się skupić na możliwiej jak najświeższym aucie. Jeżeli jeździ często w pojedynkę lub max 2 osoby to o ile środek nie przeszkadza można poszukać coś z trojaczków Aygo/107/C1.  

 

Jeżeli już żona wybierze sobie jakieś auto, to może Ty skup się np. na najmniej problemowym silniku itp.

 

Podsumowując moje wypociny Panda - w sumie miałem 2 egzemplarze, Thalia i Aveo to najmniej awaryjne jakie posiadałem nie licząc starej Toyoty Camry. Wszystkie te "brzydkie" kaczątka - oprócz Pandy nr2 bo ona miała coś ok. 100tys. bezproblemowo doturlały się do 200 tys.km i nadal żyją, jeżdżą.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam żonę;] nie będziemy się może chwalić czy licytować ale jeżeli chodzi o auta to chyba lepiej trafić nie mogłem. Jest bardziej racjonalna ode mnie w tym względzie i odkąd to ona zaczęła dokonywać wyborów o dziwo mój portfel jest zadowolony - to właśnie ona akurat kiedyś wybrała Pandę, z boku była Thalia - ale jak już wsiądziesz, przebolejesz wygląd i jeździsz to za jakiś czas sobie uświadamiasz co by tutaj porobić z autem bo mechaników odwiedza się rzadko a jadąc w trasę nie ma raczej znaków zapytania - dojadę czy nie dojadę;]    
Nie chciałbym również przekonywać teraz wszystkich do Thali:hehe: ale czasami chodzi o to żeby nie kierować się tylko wyglądem auta ale postawić sobie kryterium - jak najmniejsza awaryjność modelu i tanie części, łatwość napraw itp.  Dlatego fajnie jest się skupić na możliwiej jak najświeższym aucie. Jeżeli jeździ często w pojedynkę lub max 2 osoby to o ile środek nie przeszkadza można poszukać coś z trojaczków Aygo/107/C1.  
 
Jeżeli już żona wybierze sobie jakieś auto, to może Ty skup się np. na najmniej problemowym silniku itp.
 
Podsumowując moje wypociny Panda - w sumie miałem 2 egzemplarze, Thalia i Aveo to najmniej awaryjne jakie posiadałem nie licząc starej Toyoty Camry. Wszystkie te "brzydkie" kaczątka - oprócz Pandy nr2 bo ona miała coś ok. 100tys. bezproblemowo doturlały się do 200 tys.km i nadal żyją, jeżdżą.
 
 
Fajnie.
Ale żona jeździ na ogół z dziećmi i boi się tak małych aut jak Aygo czy Aveo. Być może ciężko się przekonać do malucha z tego powodu że wcześniej jeździła Mondeo a teraz Focusem kombi.
O dziwo nie wyklucza Sandero lub lanceti. Miałem kiedyś 106 jechała nim 2 razy ...bo wydawało jej się że ją rozjadą. A jeździ więcej na codzień ode mnie i to całkiem dynamicznie i sprawnie.

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BOGUS napisał:

Fajnie.
Ale żona jeździ na ogół z dziećmi i boi się tak małych aut jak Aygo czy Aveo.

Aveo to deko większe auto do Aygo ale to nieistotne. Mało co kumam już - jeździła Foką, to chyba tą mk1? Od tego to chyba każde nowsze i gabarytowo mniejsze auto jest lepsze w wielu kwestiach. No chyba, że mówimy o jeździe na torze;] Lacetti dobry kierunek, wdzięczne auta.

106-ka to auto z tzw. tamtej epoki. Nie porównywałbym tego nawet z trojaczkami Aygo itd. a co dopiero Aveo pod względem miejsca w środku można się nieźle zaskoczyć. Te mity pt. mniejsze auto mniej bezpieczne można wsadzić między bajki.

dwie moje koleżanki wzięły nowe Yarisy 1.5 hybrydy AT w leasing - może to jest jakaś myśl, podobno świetne warunki finansowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aveo to deko większe auto do Aygo ale to nieistotne. Mało co kumam już - jeździła Foką, to chyba tą mk1? Od tego to chyba każde nowsze i gabarytowo mniejsze auto jest lepsze w wielu kwestiach. No chyba, że mówimy o jeździe na torze;] Lacetti dobry kierunek, wdzięczne auta.
106-ka to auto z tzw. tamtej epoki. Nie porównywałbym tego nawet z trojaczkami Aygo itd. a co dopiero Aveo pod względem miejsca w środku można się nieźle zaskoczyć. Te mity pt. mniejsze auto mniej bezpieczne można wsadzić między bajki.
dwie moje koleżanki wzięły nowe Yarisy 1.5 hybrydy AT w leasing - może to jest jakaś myśl, podobno świetne warunki finansowania
jacob24 ale ja o tym wiem i się z tym zgadzam...ale strach nie jest racjonalny jest i już. Tak foką MK1. Lubi fordy. Za 2 miesiące będzie do sprzedania 3 letni jarek ale nie ten budżet- w naszym domu drugie auto warta max 15kpln. 207 i Clio póki co się najbardziej podoba. Mam na oku Merivę jak znajdę jutro czas to spróbuję żonę w nią wsadzić ewentualnie w modusa

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.