Skocz do zawartości

kravitz

użytkownik
  • Liczba zawartości

    37 728
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Zawartość dodana przez kravitz

  1. Też o tym myślałem, ale to auto się kupy nie trzyma Po pierwsze to jest krok wstecz. Up jest wielkości Lupo, a to miało 1.6 i 130KM. Sporo więcej mocy. Po drugie, to cena tego Up z tym samym silnikiem, jest o 5-7tyś mniejsza od....Golfa. Halo, jesteśmy? Golf jest pod każdym względem lepszy, może oprócz przyśpieszenia...bo jest cięższy. Ma wszystkiego więcej na pokładzie. A po trzecie, to z tego co oglądałem testy, to jazda tym Upem GTI to męczarnia. Zrobili hardcorowe zawieszenie, jakby to miało być auto na tor. A to auto miejskie, więc codziennie ma przejechac kilka spowalniaczy i setki studzienek. Lepszym wyborem jest moim zdaniem Up 1.0TSI z tą słabszą wersją silnika, chyba 95KM. Jeździ się tym bardziej komfortowo, a osiągi i tak są wystarczające. Chyba sekunda wolniej do 100. Dla samej kratki na siedzeniach to moim zdaniem przepłacanie i codzienna męczarnia w użytkowaniu. Ale to moje zdanie tylko.
  2. Jak chcesz, to mogę poszukać zdjęcia z kompa BENZYNOWEGO Golfa Sam ocenisz czy 4,8 to dobry wynik
  3. Nie wiem jak w Twingo, ale taki automat z Fiata Ducato (kamper) nie miał pełzania. Nie znalazłem też trybu "P", więc nie wiem jak to zaparkować aby stał "na biegu". Mnie ratował tylko hamulec ręczny. Jest to oczywiście lepsze niż skrzynia ręczna, ale to najgorszy automat jaki może być. Ja czasem miałem wrażenie że skrzynia się zepsuła, bo tak długo zmieniał bieg. Silnik był w tym kamperze mocny i ciągnął całkiem ładnie, ale przy zmianie biegów przegrywałem z TIRem który startował ze mną na pasie obok. Kiedyś na jakimś wyjeździe służbowym, odebrał mnie gościu z firmy jakimś Citroenem Picasso (już nie Xsara, ten nowszy). Tam też była taka skrzynia i też jako pasażer zaraz zauważyłem, że inni pasażerowie się tak dziwnie "kłaniają". To skrzynia zmieniała biegi. Lepiej poszukać czegoś innego.
  4. Normalna sprawa u starszych ludzi. Rodzice maja Aveo z 2007 roku, od nowości. Tesciowie maja Grande Punto z 2010 i nic nie mówią o jakiś planach zmiany.
  5. kravitz

    Passat B8 FL

    VW tak mają. Nie dość że różne wersje trudno rozróżnić, to te auta w ogóle w oczy się nie rzucają. Jakoś na wiosnę mysleliśmy z żoną że nam auto zajumali. Na prawie pustym parkingu pod farmą iluzji (fakt że parking dosyć spory) nie mogliśmy znaleźć naszego auta, a pewnie kilka razy obok niego przeszliśmy Często mam też tak pod marketem, że idę i auta nie widzę Chyba idealne auto dla złodziei do napadów. Zero zainteresowania przechodniów.
  6. kravitz

    MB vs VW

    Wszystko fajnie, ale takie spalanie wyszło Tobie. Średnia spalania uzytkowników w BMW F20 z dowolną benzyną (oprócz 114i) jest sporo wyższa od średniego spalania Golfa z silnikami 1.0, 1.2, 1.4 i 1.5TSI https://www.autocentrum.pl/spalanie/bmw/seria-1/f20-f21/ https://www.autocentrum.pl/spalanie/volkswagen/golf/vii/
  7. kravitz

    MB vs VW

    Nie znam się na kodach silników od VW, ale w tekście wyraźnie podkreślili, że to ten 1.4TSI po modyfikacjach. Kod silnika też podali.
  8. kravitz

    MB vs VW

    Pisałem że "częściowo". Nie wymieniałem silnika, ale właśnie była robiona głowica. I to tez trwa i kosztuje, a samochód potrzebny do jazdy jest. U nas na szczęście jest drugie auto zawsze, ale i tak powoduje to problemy.
  9. kravitz

    MB vs VW

    W teście nie zepsuł się tylko silnik w VW. Inne rzeczy padły, na których trwałość częstotliwość przeglądów nie miała wpływu. Moim zdaniem Golf to auto dla pierwszego właściciela. Dalej ma się sypać i tyle. A ten pierwszy właściciel był tak zadowolony z samochodu, że z chęcią pobiegnie po kolejnego. I to napędza sprzedaż Volkswagenowi. Dziwi mnie jedynie to w tej całej historii, że VW mają stosunkowo małą utratę wartości. Powinny mieć znacznie większą, bo używka to potencjalna mina.
  10. kravitz

    MB vs VW

    No ja częściowo robiłem. Lancer jest super bezawaryjnym autem, ale niestety jego silnik nie jest przystosowany do LPG. Po 100tyś km jednak okazało się, że gaz zajechał gniazda zaworowe i był remont głowicy, dość kosztowny. LPG jednak i tak się bardziej opłaca, ale nie na tyle żebym do następnego auta chciał ryzykować tą operację.
  11. kravitz

    MB vs VW

    Mnie ten test jakoś specjalnie nie dziwi VW Golf jest bardzo przyjemny dla użytkownika i jest bym powiedział nawet oczywiste, że kierowcy testujący brali go chętniej, nawet od Mercedesa. Opisywałem swoje wrażenia po kupnie Golfa VII i one nadal są takie same. To jest świetne auto do jazdy i do użytkowania. Potwierdzają się tez niskie koszty serwisu. Widac to w przedstawionej w teście tabelce porównawczej. Niestety. Potwierdzają się też moje przypuszczenia o dennej trwałości VW. Ja to auto na szczęście kupiłem na okres użytkowania około 4 lat i około 60-70tyś km. Dalej nie zamierzam ryzykować Przez ten czas będę jeździł przyjemnym autem, a awariami niemal pewnymi, niech się ktoś inny martwi
  12. kravitz

    MB vs VW

    To nie jest takie proste niestety. Przerabiałem to osobiście ja z silnikiem 2.0 C20XE z Opla. Mówiąc oględnie, to padł w nim rozrząd. Znalazłem używkę za około 2-3 koła (dawno temu to było). Po zamontowaniu okazała się niestety padaką. Sprzedający kasę oddał, ale ja miałem i tak swoje koszty, bo: 1. Musiałem zapłacić za transport powrotny całej europalety 2. Mechanik wziął kasę za wstawienie silnika 3. Mechanik wziął kasę za wyjęcie silnika 4. Nowy olej + filtr który był wlany do silnika 5. Jakieś dodatkowe elementy uszczelki itp, które były potrzebne do wsadzenia nowego silnika, bo stare trzeba było wymienić albo się ukręciły. Nie pamiętam dokładnie kwoty, ale pewnie z 1000-1500PLN każda taka próba kosztuje.. A dosłownie na dniach zaczął tą przygodę mój bliski kolega. Co ciekawe z małym wolnossącym silnikiem 1.4 z Forda Focusa II. Silnik się zatarł i już. Nie był pierwszym właścicielem, to nie wie jaki jest prawdziwy przebieg auta. Licznik wskazywał przed 200tyś, a auto używał już ze 2 lata. Auto zasadniczo wyglądało dobrze, nic nie wskazuje że ma 0.5mln przebiegu, ale wszystko jest mozliwe. Nawet nie wiedziałem że tak słabe silniki do Focusa II wstawiali, ale okazuje się że tak I już zapłacili za lawetę do jakiegoś mechanika, ten już prawie miał silnik, ale przed wysyłką sprzedający powiedział że im spadł i coś się wygięło.I że oczywiście dają gwarancję na niego dalej, ale może się okazac że on już jednak po tym upadku nie działa. A to oznacza jak w moim przypadku. Jak silnik nie zadziała, to koszty na transport, mechanika, jakieś części i olej. Szukają kolejnego silnika. Zasadniczo, to oznacza miesiąc bez samochodu. Kupili już drugie auto, bo mieszkają ze 20km od Warszawy, a do pracy jakoś jeździć trzeba. I tak to się prawie zawsze kończy, bo wymiana silnika to jest często niekończąca się saga z niespodziankami, pojawia się drugie wozidło, a to z wymienionym silnikiem się sprzedaje, bo raz że już niepotrzebne, a dwa że jest zagadką co do swojej bezawaryjności.
  13. Twoje wnioski są sensowne, ale dla ludzi dla których kilkaset PLN w tą czy w tamtą nie robi różnicy. I całe szczęście takich ludzi w naszym kraju jest coraz więcej. Jednak, jak zarabiasz w okolicach minimalnej krajowej, to już patrzysz na te kilkaset PLN z wielką miłością. Jednak taka używana Dacia wyjdzie taniej, chociaz na pewno bardziej kłopotliwie, a i nie raz trzeba będzie się pod nią położyć i coś powymieniac czy połatać. Czy to będą przysłowione klocki hamulcowe czy może urwany tłumik
  14. Te limuzyny zwyczajnie zbyt urosły. Teraz kompakt ma tyle miejsca i jest tak długi jak klasa D z początku stulecia. A taki cross over jest fajny do miasta, bo krótszy często niż nawet kompakt, a ma w środku miejsca wystarczająco. Owszem spali na trasie więcej i gorzej pokona zakręty. Kogo to obchodzi?
  15. W naszym konkretnym przypadku, wolałbym taką nadmuchaną klasę B niz Passata. Nawet jeśli by były za tą samą kasę 1. Krótki garaż 2. Ciasne miejsca do parkowania 3. Krótki podjazd pod dom. Czasem nie możesz mieć dłuższego samochodu, ale chcesz aby było w nim więcej miejsca lub większy bagażnik. Nie pozostaje Ci nic innego, niż to aby auto urosło do góry. Można iść w vany, ale one wyglądają odpychająco Taki Passat jest na pewno lepszy w trasy, ale to zasadniczo jedyny jego plus.
  16. A masz dane całości sprzedaży, a nie tylko dla osób prywatnych?
  17. Mazda źle raportuje. Jak się uprę i trzymam na sprzęgle w mieście, aby klima chodziła, to spalanie średnie w oczach idzie do góry. W jeździe tylko po mieście, to bym powiedział że ze 2l/100km by się uzbierało na spokojnie.
  18. Ja mam ręczną klimę. I to działa bardzo źle ze start-stop. W mieście zasadniczo jeżdżę przez to bez kimy, a z otwartymi oknami latem. Bo z klima w aucie jest zwyczajnie duszno. Sprężarka się na chwile włącza, później zaraz wyłącza, wentylator chodzi ciągle i robi się duszno.
  19. Jak wyjeżdżam z pracy, to pierwsze światła mam po około 400m. I na tych się nie wyłącza. Kolejne światła są po około 870m (zmierzyłem właśnie na google i tam się już wyłącza, a żadne ciepłe powietrze jeszcze nie leci z nawiewów. Nawet bym tego letnim nie nazwał. ) Kolejne światła za około 200m, kolejne za 200m, kolejne za 300m... I zimno kurka wodna Pomiędzy tymi kolejnymi światłami często jest jakiś tam korek i auto co chwila się wyłącza.
  20. Nie wiem jak to testują. Moze jakbym odpalił i ciagle jechał, to by były takie wyniki. Ale po drodze jest pełno świateł na których stoję dłuższa chwile, silnik się wyłącza. Musze jechac w rękawiczkach i w czapce do domu
  21. A ja w zimie po 8km z pracy z 1.0TSI mam w kabinie zimno jak w psiarni Pewnie dlatego te vw tak mało palą.
  22. 1.0TSI 115KM dołu nie ma, ale bym nie powiedział, że zaczyna żyć od 2tyś obr/min Nie chcę teraz wymyślać od jakich obrotów to żyje, bo faktycznie miałem problemy z duszeniem tego silnika na wolnych obrotach, ale wydaje mi się że to są bardzo wolne obroty, poniżej 1200/min. Taki np dojazd do ruszających samochodów, na II biegu. Trzeba wrzucić I bieg. Jadę po mieście na VI biegu, w okolicach 60km/h i jak dam gaz do deski, to auto jakoś tam rusza, na pewno się nie dusi. To pewnie są obroty właśnie w okolicach 1200-1300/min, skoro ma 2tyś przy 100km/h Nie wiem jak jeździły te starsze TB, bo jedyną jaką miałem, była o wyższej pojemności i zdecydowanie większej mocy. I paliło jakby tam było 4 litry V8 . Był też automat, więc obroty zasadniczo mnie nie interesowały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.