jimbo22

starym stalowym bakom gorzej robi jak są puste niż pełne. ot puste statystycznie szybciej korodują - o ile? jak bardzo? czy warto - nikt nie wie.... ot koniec dywagacji cała reszta to dzielenie włosa na czworo i wymysły żeby lać olej w otwory świec na zimę

Zawsze można wywinąć na lewą stronę i powiesić, niech się suszy przez zimę nad kaloryferem

"nikt nie wypłaca", bo oczywiste jest, że ciągną ile mogą w swoją stronę. a do tego ludzie nie wiedzą, co im się należy. wszystko się zmienia jak do gry trafia dobry prawnik od szkód komunikacyjnych - a tych jest coraz więcej... idzie to w dobrym kierunku. walcz.

walcz walcz! Zakichany obowiązek TU sprawcy, to naprawić motocykl do stanu sprzed wypadku i dorzucić rekompensatę za utratę wartości... i jeszcze coś od siebie za fatygę i okres niesprawności moto (ew. za pojazd zastępczy). Łaski nie robią... moc jest z Tobą

wzrost?

13tka tutaj http://www.bike-parts-suz.com/suzuki-recherche-bike-pieces_nn.php?compteur=869&PartsListID=1834620 pytanie teraz: jeśli ta srubka jest od strony airboxa - to regulujesz ilosc powietrza, im bardziej wykręcisz, tym bardziej ubogo będzie jesli sruba jest po stronie silnika, to regulujesz ilosc paliwa - cyzli im bardziej jest wyrkęcona, tym bogaciej będzie

niedobre dla iglic gaźnika? wtf:) komplet iglic na 4 gazniki kosztuje 100 PLN, i wystarcza na kilkadziesiąt lat nie dramatyzuj poza tym nie wiem jak im paliwo w baku , czy nawet w gaźnikach robi niedobrze

no znalazlem ogolne info o gs400 nt. srubek. może to sie roznic per konkretny model. sprawdz jak jest u Ciebie, i skoryguj ew. (skoro masz za bogato, to pewnie masz albo dolot przytkany (co na wolnych raczej nie robi), albo wlasnie za bardzo wykrecone srubki, co jest łatwe do poprawienia.

no tak... DOKŁADNIE - kod ramy, rocznik powiniennes mieć śrubę wolnych obrotów pomiędzy 0,75-1,25 wykręconą.

śrubkami i kątowym śrubokrętem:) jaki masz model gaźniorów? jaki dokładnie moto?

odpalać z wyczuciem... zależy od modelu, czy masz pompkę czy pri, i pewność nt sprawności podcisnienia w kraniku itp. generalnie jak temp jest normalna (pomieszczenie) to odpalałbym bez ssania, aż zakaszle, dopiero potem ssanie z wyczuciem... aku łatwiej zmienić, doładować, niż potem leczyć skutki zalania mozna sobie gdybać, trzeba znać maszynę każda inaczej kaprysi... ma rozjechane synchro, albo za ubogo/bogato na wolnych i od razu inaczej zareaguje na ssanie itp.

podnosiłem na moim SV, wystarczy położyć kilka klocków drewna, coby zrekompensować wydech i podnosić za silnik (robisz korytko dla wydechu. do tego 2 taśmy na grzechotki i wisiał aż miło... spawanie to jakoś tak... nadmiarowo brzmi...

Wysyłkowo. po zdjęciach decydowałem.

aż nadto solidny:) ja mam taki chyba 350 kg.

nie chodzi o nośność... te do crossów, są mało stabilne, dla motocykla, który nie jest "przystosowany" pod taki podnośnik. crossy są specjalnie robione, coby je podnosić za brzuch Twoje dziadki z PRL raczej nie. ten 2gi jest stabilny, ma zapinki na pasy, docenisz możliwość transportu na nim motocykla

te do crosów olej (1 i 3). 2ke mam u siebie, ale kupilem za polowe tej ceny na allegro służy... na moje potrzeby styka. ważne dla mnie było jakiej wysokość ma po złożeniu... coby mi się pod regał mieścił

no fakt, że jeszcze wisisz mu kasę, bardzo dużo (wbrew pozorom tutaj zmienia) cierpliwości... i tak zima idzie, zdążysz uporać się nawet z włoszczyzną... na sezon będzie gotowa.

po pierwsze: kupiłeś używany sprzęt i nie masz zamiaru nic tam grzebać - pozostawiam bez komentarza... nast razem polecam zatem iść po nowego... do salonu po drugie: co zrobić? znaleźć usterkę, a nie gdybać i płakać na forum. a że egzotyk - sprawdzenie trudniejsze, ale nie zmienia to kolejności działań. po trzecie: najpierw zrób po drugie, a potem reaguj odpowiednio, a nie "kolega mnie oszukał" zamin cokolwiek się dowiedziałeś... nie wiesz czy zrobił to umyślnie, czy nie... to ja bym wstrzymał się z tak kategorycznymi ocenami i żądaniami...

znajdź przyczynę (czy to samodzielnie, czy z kolegą) i wtedy podejmuj odpowiednie kroki (czy też próby)... narazie nie wiesz co jest, nie zrobiłeś nic żeby się dowiedzieć co się dzieje, a od... wymiany oleju warunkujesz zwrot - lub nie UŻYWANEGO motocykla... znajdź usterkę... napraw. ew. dogadaj się z kumplem o "rabat" (jeśli naprawa będzie kosztowna, lub kłopotliwa). strzelanie focha, na podstawie jednej lampki i chęć wycofania się z transakcji (kolega sprzedał Ci moto jako firma?), do tego "skandal" temat wątku... to własnie "telenowela" idę po popcorn

no robisz niezłą telenowelę z tego...

nie panikuj... zrob najpierw badania tematu. pogadaj z kimś obeznanym, poczytaj fora, jedź na kompa... zmierz cisnienie oleju.

coś Ty kupił? to wogóle jezdzilo? tak jak sky napisał: ręcznie tyle ile się da, udrożnić, przedmuchać, wyskrobać, wyjąć dysze, przetkać wszystkie otworki... kupa czasu zejdzie, ale to delikatne urządzenie i czasem trzeba. potem myjka.

pół roku raczej nie:) chyba ze nie zjawiasz sie na konsultacje, czekasz na superunikatowe graty Adrian dużo rzeczy na raz robi, ale jak weźmie się to leci z tematem. i co jest piękne: warsztat czynny od ok 12 do późnych godzin nocnych to mi bardzo pasowało, bo po położeniu małego o 21... jeździłem gadać, pokazywać palcem i "konsultować", czasem do północy... moją ramę trzymał miesiąc. potem podczas montażu wydechu dorabiał też detale - to zajęło chyba 1-2 tygodnie, ale ja nie cisnąłem, miałem wszystko rozplanowane na spokojnie... i wyjechałem na gotowo. fakt, że u mnie ewidentnie robił krótkie zadania - ramę dostał całkowicie rozbrojoną tylko ze stopką i bakiem, dla kontekstu... czyli od razu robił swoje - spawanie + bazę siedzenia z 8mm PV... jak mu podstawisz kompletny moto - to zejdzie dłużej (i będzie też drożej)... co do swojej półki - to musisz zrobić research na forach Kawasaki - pewnie podejdzie jakaś używana pólka od innego modelu... ze zwykłymi riserami do kierownicy (mały Zefir, któryś KZ?)... aha i wyżej zapomniałem wycenić malowanie - cały moto do proszku - bez baku (rama, wahacz, lagi, felgi, detale: stopki, półki,klamki, uchwyty, kosz aku, itd itp) - to jakieś też ok 1k PLN brutto będzie.

w skrócie: oddać do Scrambler 74 Garage Polecam i ręczę (za jakość, nie za terminy) co trza zrobić: 2 gary są... odchudzić, wstawić kostki i podnieść kierę i wydech. pytanie: czy dla stylówy, czy faktycznie ma latać poza asfaltem. - podnieść trochę tył (pewnie 1-2 cm dłuższy amor używka + odchudzić z plastików i strzelić kanapę na wypasie) - z przodu bym nie ruszał zawiasu, skok wygląda na duży, ino osłony lag dla stylówy. - wydech - prosi się coby pociągnąć ala Triumph - bokiem - owiewki sio - kierownica wysoka, okrągły licznik, lampa pojedyńcza, do tyłu też jakiś bullet. - kostki na opony (albo jakieś przejściówy) bak dla mnie jest nie do przeskoczenia - musialbym podłubać w photoshopie, bo nie widzę tego. Kupiłbym ew. klasyczny jakiś - jajowaty i przerobił. koszt: dużo zalezy... ile sam rozbierzesz... i czy np. dorobisz sobie sam z blachy mocowanie tablicy, lampy z przodu itp. modyfikacja ramy (spawanie), detale typu siatex na boki, baza siedzenia, montaż (dostosowanie) wydechu - 1000-1500 siedzenie - tapicer (płaskie, "bratowskie") - 200-300 jak megafon (wydech) ma być dorobiony to (albo i 2) + 200-400 za ręczną robotę/sztuka. licznik, kierownica (np. lucas ma duży wybór), lusterka, kierunki, lampa przód, stop - 1000-1300 (tutaj można zbić, używkami czy chinszczyzna, takie ceny to za homologowane - nowe graty np z louisa po zniżkach) opony - po zniżkach pewnie 800-1000 czyli total wyszłoby pewnie uśredniając 4000-5000 tys na przeróbkę... gdzie wiekszość wychodzi na graty (opony największy kawałek tortu). Tematy otwarte: nie wiem jak tam półka i clipony vs zwykła kierownica w tym modelu, cyzli ew. trzebaby dokupić półkę, albo wyciąć bak - wymiana? możnaby wszczepić przód od jakiegoś małego enduro (dłuższe lagi, wiekszy skok).

Haynes nie ma? po angielskiemu są