Skocz do zawartości

camel00

użytkownik
  • Liczba zawartości

    22 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez camel00

  1. Jednak gorzej odpala / dłużej kręci po jednodniowym postoju. Rozgrzany startuje normalnie, "od strzała". Mam wrażenie, że silnik trochę bardziej rzegocze na wolnych obrotach, ale może mi się tylko wydaje (kultura pracy nie jest mocną stroną tego samochodu). [edit] Wpisałem w google "co robi świeca żarowa" i dostałem chyba odpowiedź Świeca żarowa to rodzaj grzałki wbudowanej w ścianę głowicy silnika. Jej element grzejny (spirala) znajduje się we wnętrzu kolektora ssącego. Urządzenie to służy nie tylko do rozruchu silnika wysokoprężnego, ale również do stabilizacji jego pracy na wolnych obrotach. Czyli może jednak mi się nie wydaje
  2. Mam za słabą psychikę, żeby jeździć z widocznym ostrzeżeniem o awarii dłużej niż to konieczne Mechanik na przyszły tydzień. Jak odpala, ma moc i nie kopci to teoretycznie mogę używać.
  3. Samochód wyczuł, że chce się go pozbyć i wyraził swoją dezaprobatę zapalając podczas jazdy na stałe kontrolkę świec żarowych (żółty zygzak). Po zgaszeniu, podczas ponownego włączania kontrolka standardowo zapala się na chwilę, gaśnie a następnie zapala ponownie. Silnik 1.5 ddis (takie wykastrowane i obrócone przez Suzuki 1.5 dci) Odpala, pracuje i jeździ normalnie. Program do skanowania OBD pokazał dwa błędy. Można je usunąć, ale ten "oczekujący" wskakuje na nowo po przekręceniu zapłonu. Nie jeździłem później, więc nie wiem czy ten drugi też wróci. Aplikacja ma opcję "monitorowania ECU" podczas pracy silnika - tutaj nic nie wykrywa. Myślę, że nie ma co nadmiernie analizować; zakładam, że jakaś świeca żarowa, kupię i wymienię wszystkie. Jutro się pofatyguję do mechanika, ale pewnie wyskoczy z jakimś kosmicznym terminem. Pytania: - czy można z tym jeździć i jaka jest szansa, że gdzieś stanę albo nie odpalę. - czy może to być coś innego niż świece? Jakiś przegryziony kabel czy inne wieco. Internet podpowiada: świece / przekaźnik świec // w drugiej kolejności: zabrudzony erg / kończący się akumulator. - nie bardzo wiem co to i gdzie są te świece (pobieżnie spojrzałem w internet, gdzieś z boku pod świecami), ale rozumiem, że nie jest to żarówka którą można wymienić na stacji w 30 sekund?
  4. camel00

    Szansa na klasyka?

    Chodziło mi o to, że Probe jest starszy i jakoś się nie zapowiada, żeby ludzie się na niego rzucali. Popyt tworzy sentyment a samochody pokroju Cougar czy Calibra to grupa odbiorców wyjeżdżająca na wakacje do Mielna, która raczej nie nakręca rynku klasyków Fakt, że jestem nieobiektywny, bo nigdy nie podobały mi się pseudosportowe samochody z przełomu lat 80/90. Ani to wygląda, ani się prowadzi. Nissan i BMW to inna historia. Pierwsze wytną drifterzy i dobre okazy powinny pójść w ceny (ale nie jakoś bardzo), drugie to stare, sportowe BMW (a to wystarczy). Zawsze myślałem, że np. Mitsubishi 3000GT ma potencjał na klasyka, ale jakoś opornie mu to idzie
  5. camel00

    Szansa na klasyka?

    Zaraz po Fordzie Probe
  6. Honda cr-v (?) …i jeszcze powinno trochę zostać
  7. Ile kosztuje dorobienie tylnej tablicy w przypadku zgubienia?
  8. camel00

    Kozak

    Jak nie chcesz przepłacać, to ja ponad rok temu kupiłem Bars 60Ah/570A za jakieś 180 zł. Diesel, głównie stoi i robi krótkie odcinki w mieście. Póki co, nie ma zastrzeżeń. [edit] …teraz zobaczyłem, że te Kozaki kosztują ~tyle samo Czyli pewnie wszystko jedno.
  9. Ciekawe czy moc silników wynika ze strategicznego pozycjonowania na rynku i nie skanibalizowania modeli ze znaczkiem Renault, czy każdy dodatkowy koń to realny koszt, który robi różnicę w pełnej skali produkcji. Zakładam, że opcja pierwsza, bo - tak na logikę - przecież silniki i tak składają roboty, złożenie takiego który ma 150 zamiast 100 koni nie powinno robić większej różnicy
  10. Nie wiem czy zadziała to na myszy (wątpię), ale moi rodzice poradzili sobie z kuną na stychu zostawiając tam włączone radio. Zwykły, mały odbiornik, ustawiony tak, żeby nie było go słychać w domu, włączony 24/7.
  11. Ale byłeś blisko Ceny dla tego silnika i dsg zaczynają się od 76 500 i kończą na 127 550 (+/- zaczęły mi się już wykluczać opcje do dodania). A teraz dowcip … skonfigurowałem sobie na luzie samochód z opcjami które uznałem za przydatne, na cenę spojrzałem dopiero na końcu…
  12. Póki co, teoretycznie zapytam jakiego rzędu rozpatrujecie kwotę sprzedaży i jak wygląda przychód roczny z ostatnich 5 lat?
  13. Pytanie kontrolne + podepnę się pod temat Co się może stać złego, jeśli kupię - przykładowo - Citroen C5 2.0 HDI 163 KM / Peugeot 508 rxh 163 KM + hybryda / BMW 318d F31 - do pokonywania 2×5km dziennie + 2×15 km raz w tygodniu? Nie bardzo wiem na czym polega to całe wypalanie dpf i inne duperele związane z "nowoczenymi" diesel'ami. Patrząc na samochody które poruszają się po mieście, powyższe (nie licząc odmiany rxh) są często spotykane i nie podejrzewam, żeby każdy latał nimi regularnie w trasy.
  14. Na pytanie o naprawy blacharsko-lakiernicze powiedzieć, że malował 2x drzwi i błotnik bo ktoś je przerysował zamiast kłamać, że jest fabryczny lakier?
  15. camel00

    Tanie 4x4

    Nie wiem jak w wersji przed liftingiem, ale w nowszych są fabryczne miejsca na śruby (6-ki) do zamocowania przedniej tablicy rejestracyjnej. Jak nie chcesz zostawić jej w błocie, dobrze jest przewiercić tablice i przykręci razem z ramką Teoretycznie (zgodnie z prawem) nie można, praktycznie nikt się nie przyczepi.
  16. Jako inwestycja lepsze będzie Porsche Boxter. Teoretycznie wszystko wskazuje, że pójdą w górę; praktycznie może być jak z 924 i trochę to zajmie Do regularnego użytkowania lepsze będzie Audi TT 8n 1.8T 225KM quattro roadster (ew. 3.2, ale są bardziej problemowe, nie mają znacząco lepszych osiągów i odpłynęły już z cenami). [edit] To w sumie szczegół, ale pamiętaj, że takie auta jeżdżą na paliwie 98 oktanów …i lubią je w dużych ilościach
  17. Swoją drogą to jest lekko poronione. Wpadłem ostatnio na pomysł wymiany samochodu, wystawiłem roboczo swój obecny traktor tak, żeby się za szybko nie sprzedał, ale patrząc na rynek coraz bardziej mi przechodzi. Myślałem, że to może przypadłość modnego ostatnio segmentu w którym się poruszam (automat, 4x4, podniesiony) i ceny 10 letnich samochodów oscylują w granicach 40-50k zł, niezależnie od tego czy jako nowe kosztowały 65 czy 165 …ale gdzie tam, w zasadzie zakup jakiegokolwiek pojazdu to obecnie wydatek adekwatny chyba jedynie do 20% inflacji. Nie wiem czy ludzie trzymają te samochody bo myślą, że w czasach nadchodzącego kryzysu dobra materialne są więcej warte niż pieniądze, czy pandemia i brak towaru tak nakręciła rynek i już nikt nie widzi w tym problemu. Chociaż nadal uważam, że nie dorosłem do zakupu nowego samochodu (za małe przebiegi) to powoli dociera do mnie, że może to się okazać najtańszą opcją. Zamiast wywalać 50k na 10 letnie auto, można wydać - powiedzmy - 20k na wkład własny, 36 rat po ~1300-1500zł, odliczyć podatek na firmę a na końcu - jak tak dalej pójdzie - sprzedać drożej niż się kupiło Dobra, wyżaliłem się
  18. Z dwóch to polecam Suzuki S-cross Fotele w odróżnieniu do SX4 nadają się na trasy dłuższe niż 50 km, można gazować, na trasie spali od 6 (90-110) do 12 (160-180) litrów lpg Jeżeli rozważasz ASX to zobacz też Citroën C4 Aircross. Ładniejszy z zewnątrz, taki sam w środku, ceny chyba niższe.
  19. Lexus CT 200h czyli trochę ładniejszy Prius. Łatwo kupić auta z małym przebiegiem, technologia sprawdzona, opinie (chyba) wyłącznie dobre.
  20. W skrócie: Siemens Fizoloficznie: To chyba loteria Jak ktoś ma urządzenie działające od 15 lat, to nie znaczy, że dana firma nadal trzyma standardy. Inna sprawa to, że w jednym domu zmywarka będzie chodziła codziennie a w innym raz na kilka dni. Jeden będzie czyścił, inny będzie miał wodę z kamieniem. Mogę napisać, że mój Siemens z 2012 r nadal działa i dokładnie myje naczynia, ale czy to znaczy, że nowe też będą? Polecić mogę dbanie o zmywarkę w formie nie wrzucania do niej talerzy z zawartością, używania dobrych tabletek i raz na jakiś czas stosowania chemii myjącej.
  21. Z kontekstu zrozumiałem, że to nasz bohater został wezwany "650km od miejsca zamieszkania" …i pojechał
  22. Jak masz wąskie szpary między drzwiami to nakładki wytrą lakier na rancie tylnych drzwi / wnęki.
  23. Umówmy się - stare Audi w cenie starej Fabii nie jest materiałem na plan emerytalny Zakładam jednak, że - w przeciwieństwie do pieniędzy na koncie - nie będzie traciło na wartości. Ot, jeden z zakupów w ramach dywersyfikacji portfela. Z racji sporego przebiegu, nie ma co się szczypać z nabijaniem kilometrów, ale zwyczajnie nie mam go gdzie trzymać w mieście, z dala od ludzi, deszczu i ptasich kup Koszty utrzymania to ubezpieczenie i przegląd. Jak stoi to nic więcej do roboty nie ma; jak się jeździ to dochodzi eksploatacja; technicznie to taki transseksualny Golf, więc nie ma co się obawiać wydatków.
  24. Jestem nieobiektywny bo generalnie nie lubię samochodów z napędem na przód , ale miliony ludzi jeździ więc najwyraźniej im wystarcza Inna sprawa, że ja ten samochód kupiłem, żeby zyskiwał (a przynajmniej nie tracił) na wartości, więc wersja quattro była jednym z warunków. Znalazłem go 4 km od domu. Pojechałem obejrzeć jak wygląda TT z bliska, ale była w takim stanie i z takich rąk, że grzechem byłoby jej nie przygarnąć.
  25. Szczerze pisząc - na wszystkie odpowiedzi - nie mam pojęcia Szukając wiedziałem jaką chcę konkretnie wersje i żadna inna mnie nie interesowała. Za cabrio rozglądałem się kiedyś (głównie Z3, przy okazji obejrzałem kilka innych), później odpuściłem; TT'kę kupiłem niedawno, trochę przypadkiem, głównie jako loteria inwestycyjna, moim zdaniem te samochody pójdą w górę (widziałem już wariatów którzy przecierają szlaki z cenami na poziomie 60-90k). Na razie siedziałem w nim (…i w TT w ogóle) dwa razy - jak kupowałem i jak jechałem zrobić przegląd, ale jest to samochód którym spokojnie można jeździć na co dzień. Jakichś super nierozwiązywalnych bolączek chyba nie ma. Silnik znany, reszta w miarę prosta, usterki z racji wieku pewnie będą. Filmów z instrukcjami na YT co i jak naprawiać jest sporo. Wyświetlacze się podobno wypalają, ale ludzie je regenerują. Swoją kupiłem w tym roku za 24k. Spory przebieg (250+), ale stan petarda (dach jak nowy, lakier ładny, mechanicznie porobiona). Jak ktoś szuka roadstera a nie gokarta, to z czystym sumieniem polecam. Jeden z tych samochodów w których jazda jest przyjemnością samą w sobie. Jeszcze sobie przypomniałem - z minusów - przy zamkniętym dachu widoczność dookoła jest w zasadzie żadna. No i wciąga paliwo 98.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.