Skocz do zawartości

Klimatyzacja - działa, nie działa, śmierdzi, co i jak


lelek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Astra H Z18XE

Mam mały problem po wymianie skraplacza, a mianowicie, pojechałem do zakładu, odessałem gaz, wymieniłem skraplacz pojechałem sprawdzić szczelność i następnie nabić, no i kiszka.

Przed całą operacją klima działała, kiepsko, ale działała, odessanego czynnika było coś koło 190g, 0ml oleju, nabita teraz jest 500g i 20ml oleju, no i sytuacja jest taka, że jak włączę, to załącza się kompresor, szumi jakiś zawór? w okolicach wnętrza samochodu, wąż ten przy grodzi jest ciepły, a powietrze się nie chłodzi.

Czy możliwe jest, że jak jest że dodanie 50g czynnika więcej powoduje za duże ciśnienie w układzie i się wyłącza?

(Klima manualna)

Sprawdziłem op-comem i na wyłączonej ciśnienie jest 680kPa, na włączonej jak chwilę pochodzi dobija do 1500kPa.

Mały update, chyba wiem co jest grane, a mianowicie podpiąłem op-coma i zacząłem się bawić testem wentylatora, i niestety wygląda na to, że jest coś nie tak, bo działa tylko na 3 biegu, a pozostałe 2 słyszę tylko cyknięcie przekaźnika.

Podejrzewam kable, które się mogły uszkodzić podczas wymiany skraplacza, macie pomysł ewentualnie co można jeszcze sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nabita teraz jest 500g

Z tego co pamiętam do Astry F wchodzi 900 g czynnika. Czy to jest oryginalna klima?

EDIT: PODOBNO w przedliftowych autach wchodzi 700 g czynnika i do tego 295 g oleju.

Jeśli coś syczy z okolic nagrzewnicy to znaczy że mało czynnika. Może to tutaj tkwi problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój błąd, nie dodałem, że chodzi o asterkę H Z18XE.

Udało mi się już namierzyć że jest spalony 1 bieg wentylatora (2 biegowy).

Co do burczenia w środku to podejrzewam jeszcze zawór rozprężny, ale tutaj nie jestem pewien czy da się go prosto wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój błąd, nie dodałem, że chodzi o asterkę H Z18XE.

ok.gif

> Udało mi się już namierzyć że jest spalony 1 bieg wentylatora (2 biegowy).

Tutaj Ci nie pomogę bo moja wiedza ogranicza się do Astry F.

> Co do burczenia w środku to podejrzewam jeszcze zawór rozprężny, ale tutaj nie jestem pewien czy da

> się go prosto wymienić.

Wymiana pewnie po wyciągnięciu parownika, ale być może da się to zrobić z okolic schowka. Może to nie zawór buczy ale jakieś ustrojstwo typu silniczek sterowania obiegu wewnętrznego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tego nie podejrzewam.

Potwierdzam, jak czynnika zaczyna ubywać, to najpierw syczy zawór rozprężny, a gdy ubędzie więcej, to już nie, bo sprężarka się nie włącza (za małe ciśnienie).

Miałem tak, gdy czynnik ubywał przez nieszczelny skraplacz 2 dni po nabiciu "automatem", który "sprawdził szczelność".

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, ja miałem test szczelności robiony azotem, przez godzinę wskazówka nawet nie drgnęła, a układ miałem później nabity i od razu tak się działo.

Tak się jeszcze zastanawiam, czy np mogła nastąpić pomyłka i zamiast R134a zalali układ R12 ? ale to chyba by takich objawów nie było wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zamiast R134a zalali układ R12

Musieliby się postarać, bo złącza są inne.

Najpierw napraw wiatrak. Pewnie skończył się opornik 1 biegu. Jak nie będzie chłodzenia skraplacza, to ciężko o poprawną pracę klimy.

Obie rurki wychodzące z parownika są ciepłe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wytrzymałem wink.gif

Poczekałem na przerwę w deszczu i wymontowałem wentylator, rzeczywiście opornica, odwinąłem pół zwoju, usunąłem starą końcówkę i wsadziłem w otwór w blaszce, całość zagniotłem i zalutowałem, na razie działa.

Czekam na ciepło aby sprawdzić, czy klima będzie działać i czy zawór będzie jęczał.

PS, wentylator nie włączył się razem z włączeniem klimy, ale może dlatego, że było 10 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Ile stopni ma u Was powietrze wydmuchiwane z kratek przy temperaturze zewnętrznej 20-25 st. C. ?

W mojej F potrafi zejść nawet do 2*C przy długiej jeździe. Standardowo jest 4-6 stopni ze środkowej kratki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wymieniając filtr kabinowy zauważyłem dziwne urządzenie które po oględzinach okazało się termostatem klimatyzacji. Czy mógłby ktoś wytłumaczyć na jakiej zasadzie on działa i do czego jest wykorzystywany chodzi konkretnie o AG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Co sądzicie o tego typu odgrzybianiu klimatyzacji ?

klik

Jak mi polecono zamierzam zastosować środek WURTH i nie bawić się w psikanie w kanały bo tylko więcej z tego może być strat, tylko zdemontować filtr PP iprzez ten otwór wypsikać pół opakowania bezpośrednio na parownik.

Co o tym sądzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co sądzicie o tego typu odgrzybianiu klimatyzacji ?

> klik

> Jak mi polecono zamierzam zastosować środek WURTH i nie bawić się w psikanie w kanały bo tylko

> więcej z tego może być strat, tylko zdemontować filtr PP iprzez ten otwór wypsikać pół

> opakowania bezpośrednio na parownik.

> Co o tym sądzicie ?

Kolega kiedyś psikał ostro w kratkę środkową i coś mu spłynęło do radia - spalił koncówkę mocy czy coś.

Wurth: dużo dobrego słyszałem.

W sobotę testuję granata, taniego, bardziej z ciekawości niż przeświadczenia że coś to da. Jak nie da - kupię piankę tylko muszę parownik w Vectrze poszukać spineyes.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolega kiedyś psikał ostro w kratkę środkową i coś mu spłynęło do radia - spalił koncówkę mocy czy

> coś.

Nie, nie, nie

Nie zamierzam psikac w kratki tylko uderzyć w samo serce czyli parownik aby jak najbardziej być skutecznym

> Wurth: dużo dobrego słyszałem.

waytogo.gif

> W sobotę testuję granata, taniego, bardziej z ciekawości niż przeświadczenia że coś to da

Ja żeby użyć granata musze zbyt dużo demontować aby przestawić ulamaną klapkę obiegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie robotę - czyszczenie parownika i wymiana filtra p-p zrobiłem w sobotę. Nigdy nie podaję piany w kanały - tam jest sucho i nigdy nic się nie dzieje, zawsze czyszczę tylko parownik - jak zwykle był nieco "zabłocony".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie robotę - czyszczenie parownika i wymiana filtra p-p zrobiłem w sobotę. Nigdy nie podaję

> piany w kanały - tam jest sucho i nigdy nic się nie dzieje, zawsze czyszczę tylko parownik -

> jak zwykle był nieco "zabłocony".

psikałes tylko od strony filtra PP ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> psikałes tylko od strony filtra PP ?

u mnie granat póki co działa... jaki jest jego skład chemiczny? Działa podobnie do ozonatora + cytrynka dla zapachu?

Jestem mile zaskoczony, gaz ulatniał się z 5 minut, pachnie świeżo, bywało że zasmrodziło przez chwilę po wyłączeniu klimy a teraz nic.

Filtry tragiczne nie były.

Tanie jak barszcz, zobaczymy jak długo zadziałało zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

> no jasne że trzeba

Ja w isuzu 1.7 miałem na tyle miejsca, że spokojnie udało się wymienić łożysko bez demontażu kompresora bo ściągacz idealnie się zmieścił w miejscu wymontowanej obudowy filtra powietrza. Tutaj widzę, że nie ma szans na taką robotę, trzeba rwać kompresor na stół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czy gdy odkręcę przewody od kompresora to środek chłodniczy ucieknie?

Oczywiście, poza tym, że takich numerów wykonywać nie wolno z uwagi na przepisy dot. ochrony środowiska. Pomijam fakt, że wypuszczając gaz do atmosfery wypuszczasz jakby swoje pieniądze, bo prawidłowo robi się to tak, że jedziesz do warsztatu autoklimatyzacji, czynnik z układu jest odciągany a po naprawie kompresora i napełnieniu układu płacisz za ew. różnicę między tym co było a tym co powinno być w układzie+jakieś tam koszty całej operacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście, poza tym, że takich numerów wykonywać nie wolno z uwagi na przepisy dot. ochrony

> środowiska. Pomijam fakt, że wypuszczając gaz do atmosfery wypuszczasz jakby swoje pieniądze,

> bo prawidłowo robi się to tak, że jedziesz do warsztatu autoklimatyzacji, czynnik z układu

> jest odciągany a po naprawie kompresora i napełnieniu układu płacisz za ew. różnicę między tym

> co było a tym co powinno być w układzie+jakieś tam koszty całej operacji.

a przy okazji można po naprawie "sprawdzić" pi razy oko szczelność układu pod próżnią wink.gif

Żeby nie wywoływać zbędnych komentarzy - oczywiście nie jest to prawidłowe sprawdzanie szczelności i do tego służy próba z azotem grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...
  • 1 miesiąc później...
  • 3 tygodnie później...

witam,

problem polega na tym że w upały klima załącza sie z opóźnieniem bądź wcale, i mam wrażenie że problem narasta wraz ze wzrostem temperatury na zewnątrz. im cieplej tym wieksze prawdopodobieństwo że nie ruszy.

generalnie spręzaka chodzi ( ja k chodzi) dosyć głośno, po uruchomieniu słychać jak dobija powoli cisnienie. chłodzi raczej normalnie.

nie pojmuje co to może być. jakis czujnik czy co.. jak auto postoi na słońcu to na bank klima nie ruszy...

Macie jakiegoś pomysła? roztopie sie od tych upałów;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest dokladnie tak samo

Na zimnym silniku i w tem okolo 20 25 stopni rusza od razu W czasie upalow jak sie silnik rozgrzeje rusza po kilku sekundach czasem kilkudziesieciu a zdazy sie ze i nie ruszy.

Z zalancza sie przekaznik bo to sprawdzilem

prawde mowiac nie spradzilem czy za kazdym razem gdy klima nie chce zastartowac jest napiecie na cewce elektromagnesu ale zakladam ze tak z racji dzialajacego przekaznika

Obstawiam ze winne jest u mnie sprzeglo elektromagnetyczne na kom9resorze gdyz poprawilo sie troche po "prostowaniu" tarczy sprzegla.

Kompresor tez wg mnie dosyc glosno pracuje W pewnym sesie "wyje"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cewce elektromagnesu ale zakladam ze tak z racji dzialajacego przekaznika

> Obstawiam ze winne jest u mnie sprzeglo elektromagnetyczne na kom9resorze gdyz poprawilo sie

> troche po "prostowaniu" tarczy sprzegla.

no własnie też tak sądze po dzwiękach. jest reakcja po włączeniu klimy tylko kompresor jakby nie ruszał . czyli cewka na kompresorze...

da się to " prostowanie" zrobić bez rozszczelniania układu?

> Kompresor tez wg mnie dosyc glosno pracuje W pewnym sesie "wyje"

oj wyje. to sprzęgło sie kończy. może by wymienić samo sprzęgło? czy to się wiąże z kompletną regenreacją sprężary?

a swoją drogą auto ci sie nie grzeje jakos mocno? u mnie b.szybko nabiera temperature. trzyma ją jednak na poziomie. po ostatniej wymianie olej zrobił się szybko czarny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.