connex Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 Witam, Jako, ze to moje pierwsze "chwile" z kilma to spytam bo nie wiem czy sie martwic... Jak zalacze klime w swoim Fusionie 1.4 Pb (86PS) to odczuwalnie spada mi moc auta... jest tak, ze jadac pod gorke czuje moment w ktorym zalacza sie sprezarka. Odbywa sie to takimi fazami...30sek jest ok, nagle slychac cykniecie i czuje jak "muli"..po ok 20-30sek auto odzyskuje moc Wiem, ze klima wplywa na moc samochodu, ale zeby az tak? A moze to subiektywne odczucia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxmir Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 Przy małych pojemnościach, jest odczuwalny moment włączenia klimy wiem coś o tym Przy dużej pojemności i sporej mocy jest to nieodczuwalne. Byłem kiedyś na badaniu, to komp pokazał po włączeniu AC spadek mocy o około 7 KM czy coś takiego ( mechanik powiedział , że do 10%- przy małej pojemności) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
doominik Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > Wiem, ze klima wplywa na moc samochodu, ale zeby az tak? > A moze to subiektywne odczucia? Wiesz, 86KM, autko nie najlżejsze.... u W a8 nie czuje wcale, ale ostatnio dostałem zastępczego matiza i jak włączam klimę, to mam wrażenie, że ktoś mi podpina kemping.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > Wiem, ze klima wplywa na moc samochodu, ale zeby az tak? Pewnie nie masz "drive by wire" - w samochodach z tym systemem komputer kompensuje i sam dodaje bez Ciebie gazu = praktycznie nie czujesz spadku mocy (choc jest). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 dlatego w niektórych autach, ECU na czas mocnego przyspieszania wyłącza na chwilę klimatyzację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pij Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > Witam, > Jako, ze to moje pierwsze "chwile" z kilma to spytam bo nie wiem czy > sie martwic... > Jak zalacze klime w swoim Fusionie 1.4 Pb (86PS) to odczuwalnie spada > mi moc auta... jest tak, ze jadac pod gorke czuje moment w > ktorym zalacza sie sprezarka. Odbywa sie to takimi > fazami...30sek jest ok, nagle slychac cykniecie i czuje jak > "muli"..po ok 20-30sek auto odzyskuje moc > Wiem, ze klima wplywa na moc samochodu, ale zeby az tak? > A moze to subiektywne odczucia? Ciesz się że "odzyskuje" moc. Moja meganka na załączonej klimie to jakby jej ktoś kotwicę założył i o asfalt się zachaczyła, auto ciężko rusza, o wyprzedzaniu można zapomnieć. Mam wrażenie że jej to ze 30% mocy zabiera ( a nie wiadomo ile koni jeszcze nie zdechło). W foce nic nie czuje, ba nawet po obrotomierzu nie poznaję że się sprężarka załączyła (działa na pewno bo chłodzi ; ) ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komandos80 Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > zdechło). W foce nic nie czuje, ba nawet po obrotomierzu nie > poznaję że się sprężarka załączyła nic a nic? nawet w trybie serwisowym? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > Wiem, ze klima wplywa na moc samochodu, ale zeby az tak? > A moze to subiektywne odczucia? slaby silnik, benzynowy... tak bedzie zoabcz jeszcze czy po depnieciu w podloge auto nagle nie ozyje - bardzo mozliwe ze komp odetnie na ta chwile klime. Nie wiem jak to napisac ale z moich obeserwacji wychodzi, ze klima zabiera sporo "dolu". Wyzej jest lepiej. Pewnie dlatego w klekotach tego efektu tak nie widac (w sumie u mnie wcale go nie ma) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > Ciesz się że "odzyskuje" moc. Moja meganka na załączonej klimie to > jakby jej ktoś kotwicę założył i o asfalt się zachaczyła, auto > ciężko rusza, o wyprzedzaniu można zapomnieć. Jeździłem po górach matizem 1.0 z klimą. Jak przy większych stromiznach wyłaczałem klimatyzację to miałem wrażenie, że dostawałem drugie tyle mocy. Natomiast na autrostradzie włączenie klimy dawało nieodparte wrażenie otworzenia za autem spadochronu. Uroki małych motorków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pij Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > nic a nic? > nawet w trybie serwisowym? ?? No nie czuję żadnego momentu załączenia sprężarki, obroty też nie podskakują po włączeniu klimy. To źle?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > To źle?? Moze nie nabita? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komandos80 Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > ?? w trybie serwisowym jest pozycja obroty silnika, ktora pokazuje z dokladnoscia do 1 obrotu na minute > No nie czuję żadnego momentu załączenia sprężarki, obroty też nie > podskakują po włączeniu klimy. > To źle?? nie wiem czy zle, po prostu sie dziwie, bo u mnie jest inaczej. Widac to na obrotomierzu i da sie to wyczuc na "ucho" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mareks_uno Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 406 2.0T Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pij Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > Moze nie nabita? No ale wali zimnym i to szybko po załączeniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pij Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 > w trybie serwisowym jest pozycja obroty silnika, ktora pokazuje z > dokladnoscia do 1 obrotu na minute > nie wiem czy zle, po prostu sie dziwie, bo u mnie jest inaczej. Widac > to na obrotomierzu i da sie to wyczuc na "ucho" Jutro sprawdzę jeszcze dokładnie, ale obajwy z meganki, czyli podskok obrotomierza i ciut głosniejsza praca silnika raczej "rzuciłaby" mi się w oczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertinio Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 u mnie w 110KM TDI jak jest na dworze mega ciepło i włącze klime to też czuć spadek mocy i to znaczny potem jak już się schłodzi to mniej KM zjada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kartonik Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 Jeżdżę samochodem z silnikiem 1.9 120KM i jest to mój pierwszy samochód z klimą. Dużo przed zakupem słyszałem opinii jak to klima zabiera moc silnikowi i wtedy sobie założyłem że muszę mieć w miarę mocny silnik. I muszę powiedzieć, że jak na razie nie odczułem aby spadała mi moc po włączeniu klimatyzacji a jakby nie było to te 120 kucyków muszą uciągnąć ponad 1,3 tony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Liseh Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 W Lanosie bardzo odczuwałem włączenie w Viki B 2.0 16V również odczuwałem dopiero teraz w Omedze i w obecnej Vectrze nie czuć załączania sprężarki Imho wychodzi na to że bez dużego i mocnego silnika będzie odczuwalne załączanie "chłodziarki" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmaciejosss Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 powiem tak : kiedyś w Daewoo Nubira 2,0-16V-138km powyżej 180km/h jadąc w 5 osób + bagaż , klimę też wyłączałem , bo auto już stopowało ( po wyłączeniu Vmax=205km/h w ww składzie ) więc zawsze coś tam zabiera dziś mając 1,2-12V-64km włączając klimatyzację przed każdym wyprzedzaniem ( w szybkim tempie jak na ten silnik ) wyłączam klimę z guzika aby się nie zdziwić widząc auto jadące z na przeciwka a im więcej osób na pokładzie tym gorzej niestety ( w jednego nie jest aż tak źle ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzynios Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Tak już niestety jest. Ja w każdym swoim samochodzie odczuwałem i odczuwam spadek mocy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
connex Napisano 21 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Ciesz się że "odzyskuje" moc. Moja meganka na załączonej klimie to > jakby jej ktoś kotwicę założył i o asfalt się zachaczyła, auto > ciężko rusza, o wyprzedzaniu można zapomnieć. Mam wrażenie że > jej to ze 30% mocy zabiera... Hmmm... z jednej strony zonk ... a z drugiej ulzylo mi, ze TTTM Po prostu bede uzywal manualnej klimy w trybie "recznym" A swoja droga to jezdzilem kiedys Focusem 1.6 i tam wlasnie nie bylo wogole czuc tego momentu...bynajmniej go nie zauwazalem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vel Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 coś w tym niestety jest. w 1.9 tdi 105KM też trochę jednak czuć wessanie mocy w niebyt, może nie jakoś dramatycznie jakby ktoś kotwicę zarzucił, ale jednak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Poczekaj aż się zrobi lato i porządne upały, wtedy dopiero zobaczysz co to znaczy spadek mocy jak sprężarka chodzi praktycznie non-stop, teraz to załącza Ci się raz na jakiś czas. Tak jak koledzy pisali, czuć to głównie z dołu. Na pocieszenie powiem, że w MW 1,6 103KM jak lecę w trasie latem to czekam na ten moment, kiedy wreszcie zajdzie słońce, mogę wyłączyć klimę i wyprzedzać normalnie. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Teres Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 U mnie właściwie tego nie czuję, ale może dlatego, że przy wyprzedzaniu gaz do podłogi i komputer wtedy odłącza klimę. Poza tym u mnie kompresor ma zmienną wydajność (nie ma cykli włącz-wyłącz), więc jak już ochłodzi to potem na obiegu wew. ma mało roboty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 U mnie przed wymianą krokowego było widać skok obrotów. Po sekundzie wracały do normy. Natomiast w tej chwili tego nie ma. Za to na komputerze widać jak po włączeniu średnie spalanie wzrasta o 1.5 l. No i jest trochę słabszy. Jak jadę sam to praktycznie nieodczuwalnie. Natomiast jak jedzie komplet i jeszcze bagaże to czuć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 kiedys napisalem podobny watek o klimie i spadku mocy pytajac o to czy w przypadku ostrego przyspieszania (duzego zapotrzebowania na moc) klima zostanie odlaczona. Odpowiedzi byly twierdzace. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_m Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > ?? > No nie czuję żadnego momentu załączenia sprężarki, obroty też nie > podskakują po włączeniu klimy. > To źle?? U mnie na postoju można wyczuc lekkie zadrżenie karoseri , a w miescie prawie nie wyczuwam spadku .Jak cos to minimalnie moze. Ale jakos wole szybe uchylić ,w trasie pewnie przy tych szumach to klima. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hellfire Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Witam, > Jako, ze to moje pierwsze "chwile" z kilma to spytam bo nie wiem czy > sie martwic... > Jak zalacze klime w swoim Fusionie 1.4 Pb (86PS) to odczuwalnie spada > mi moc auta... jest tak, ze jadac pod gorke czuje moment w > ktorym zalacza sie sprezarka. Odbywa sie to takimi > fazami...30sek jest ok, nagle slychac cykniecie i czuje jak > "muli"..po ok 20-30sek auto odzyskuje moc > Wiem, ze klima wplywa na moc samochodu, ale zeby az tak? > A moze to subiektywne odczucia? Tak jak koledzy pisali - to tak jest i nic na to nie poradzisz. W Mondeo '98 klimatyzacja się wyłączała po depnięciu gazu do dechy, więc sądzę że w nowych Fordach jest tak samo. Gdyby jednak nie było, to za pomocą tranzystora i przekaźnika można zbudować sobie układ który odłączy klimę po tym jak czujnik położenia przepustnicy zbliży się do końca skali. Kolega po dołożeniu klimy do swojego samochodu zrobił coś takiego i podobno 0.5s do setki lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_guapo Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Pewnie nie masz "drive by wire" - w samochodach z tym systemem > komputer kompensuje i sam dodaje bez Ciebie gazu = praktycznie > nie czujesz spadku mocy (choc jest). Mam "DbW" i wyraźnie czuć moment włączenia/wyłączenia klimy - komp nic sam nie kompensuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzechootnik Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 u mnie nie czuc właczonej klimy - za to czuc ja w zuzyciu Pb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AxiT Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Jeździłem po górach matizem 1.0 z klimą. Jak przy większych > stromiznach wyłaczałem klimatyzację to miałem wrażenie, że > dostawałem drugie tyle mocy. Natomiast na autrostradzie > włączenie klimy dawało nieodparte wrażenie otworzenia za autem > spadochronu. Uroki małych motorków. Ja w Nubirze 2.0 16V nawet na LPG nie odczuwam włączonej klimy, ale wiem kiedy się wyłącza - jak wyprzedzam i daje powyżej 3500 rmp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fantoma Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 w 1,2 16V benzyna Brava odczuwalne bardzo, w 1,4 16V benzyna Stilo odczuwalne, w 1,6 8V benzyna Octavia odczuwalne czasami mocno, w 1,2 HTP benzyna Fabia prawie dziobem zaryje w asfalt w 1,9 16V diesel właściwie nieodczuwalne. W silnikach benzynowych czasami przy wyprzedzaniu odłączałem klimę a efekt był jakbym nitro załączył Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzechootnik Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 przy wyprzedzaniu odłączałem klimę a efekt był jakbym nitro załączył - dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrc Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Witam, > Jako, ze to moje pierwsze "chwile" z kilma to spytam bo nie wiem czy > sie martwic... > Jak zalacze klime w swoim Fusionie 1.4 Pb (86PS) to odczuwalnie spada > mi moc auta... jest tak, ze jadac pod gorke czuje moment w > ktorym zalacza sie sprezarka. Odbywa sie to takimi > fazami...30sek jest ok, nagle slychac cykniecie i czuje jak > "muli"..po ok 20-30sek auto odzyskuje moc > Wiem, ze klima wplywa na moc samochodu, ale zeby az tak? > A moze to subiektywne odczucia? Mamy właściwie bliźniacze samochody, więc mogę tylko potwierdzić to co napisałeś. Fordy (Fiesta i Fusion) chyba mają taką konstrukcję klimatyzacji, że zabierają dość sporą moc i robią to cyklicznie (te cykle są jakieś krótsze, jak w innych samochodacvh, którymi jeździłem). Zapewne jeszcze Cię denerwuje te głośne cykanie, które w innych samochodach jest praktycznie niesłyszalne, a w Fordach dość głośne. Jeździłem Focusem z silnikiem 1,6 i nie było tak czuć momentu włączania klimatyzacji, a ten samochód ma raptem 25 KM więcej, ale i ma większą masę. Najlepiej czuć ile mocy zabiera klima jadąc z górki z prędkością ok. 50 km/h: na 3 biegu, sam silnik ledwo hamuje, za to gdy włącza się sprężarka, samochód przyhamowuje prawie tak, jak po redukcji o jeden bieg niżej. No i nie czarujmy się - nasze silniki nie dysponują raczej nadmiarem mocy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fantoma Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Mamy właściwie bliźniacze samochody, więc mogę tylko potwierdzić to > co napisałeś. Fordy (Fiesta i Fusion) chyba mają taką > konstrukcję klimatyzacji, że zabierają dość sporą moc i robią to > cyklicznie (te cykle są jakieś krótsze, jak w innych > samochodacvh, którymi jeździłem). nie wiem na ile jest w tym prawdy ale ponoć w Fordach (tak mówiło nam ASO a Fordy były flotą) klimatyzacja w chwilach zbyt wysokiego obciążenia silnika (np upał, miasto, krótkie odcinki pomiedzy światłami, chodzący wiatrak chłodnicy, radio) rozłącza się automatycznie bez pokazywania zmian w świeceniu kontrolki a po ustabilizowaniu załącza samodzielnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sienolot Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > nie wiem na ile jest w tym prawdy ale ponoć w Fordach (tak m....CIACH Rozłączanie z powodu nadmiernego wzrostu ciśnienia w układzie to zupełnie co innego. Za to odpowiedzialny jest presostat. Nie dopuszcza do nadmiernego wzrostu ciśnienia które mogłoby spowodować rozszczelnienie (zniszczenie) klimy. Tutaj jest mowa o odłączaniu sprężarki klimy podczas przyspieszenia (powyżej pewnej prędkości obrotowej silnika) Generalnie taki układ ,można wykonać całkowicie samodzielnie i nie będzie on jakiś nadzwyczaj skomplikowany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrgcypher Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Dorzuce swoje 3 grosze wiec u mnie przy zalaczaniu klimy leciutko spadaja obroty- trzeba dobrze sie przyjrzec ale podczas jazdy nie jest wogole odczuwalne ze mam wlaczona klime nawet gdy 2 strefy chodza na maxa. Tak wiec przy silnikach duzej pojemnosci i dodatkowo dieslach klima nie jest takim problemem. acha auto to 2,9 TDI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fantoma Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Dorzuce swoje 3 grosze wiec u mnie przy zalaczaniu klimy leciutko > spadaja obroty- trzeba dobrze sie przyjrzec ale podczas jazdy > nie jest wogole odczuwalne ze mam wlaczona klime nawet gdy 2 > strefy chodza na maxa. Tak wiec przy silnikach duzej pojemnosci > i dodatkowo dieslach klima nie jest takim problemem. acha auto > to 2,9 TDI no to ja powiem że z reguły widać spadek obrotów z wyjątkiem 1,6 8V Octavia II gdzie jest wzrost obrotów na jałowym z jakiegoś 600 na 900 obr. a w dieslu 150 km brak reakcji na obrotomierzu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
connex Napisano 21 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Zapewne jeszcze Cię denerwuje > te głośne cykanie, które w innych samochodach jest praktycznie > niesłyszalne, a w Fordach dość głośne. a zebys wiedzial, ze od poczatku mnie to zastanawialo. Ale ze poza glosnym cykaniem wszystko dziaua jak nalezy to oswoilem sie z tym, dzieki za uspokojenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrc Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > a zebys wiedzial, ze od poczatku mnie to zastanawialo. Ale ze poza > glosnym cykaniem wszystko dziaua jak nalezy to oswoilem sie z > tym, dzieki za uspokojenie No dokładnie - odgłosy klimatyzacji są lekko niepokojące od samego początku posiadania samochodu (czyli od nowości), natomiast poza tymi dźwiękami nic złego się nie dzieje. Nie zmienia to faktu, że jest jednak irytujące Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pij Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Hmmm... z jednej strony zonk ... a z drugiej ulzylo mi, ze TTTM > Po prostu bede uzywal manualnej klimy w trybie "recznym" > A swoja droga to jezdzilem kiedys Focusem 1.6 i tam wlasnie nie bylo > wogole czuc tego momentu...bynajmniej go nie zauwazalem. No ja to już myslałem żeby guzik od "AC" przerobić w inne wygodniejsze miejsce, bo przed wyprzedzaniem na trasie to muszę wyłączać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karo Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > No ja to już myslałem żeby guzik od "AC" przerobić w inne > wygodniejsze miejsce, bo przed wyprzedzaniem na trasie to muszę > wyłączać Chyba się z patentem spóźniłeś, bo w BMW M-kach jest taki przycisk na kierownicy Tylko nie wiem czy aby na pewno on klimę odłącza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tommy__ Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 o czym tu gadacie ???? Jaka utrata mocy ??? w fabii 101 kucy praktycznie nic nie czuje, zeby mi coś zdychało ??? Fakt czasem sprężarka zawyje po za tym nic się nie dzieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pij Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 > Chyba się z patentem spóźniłeś, bo w BMW M-kach jest taki przycisk na > kierownicy Tylko nie wiem czy aby na pewno on klimę odłącza To w M-kach też taki spadek mocy jest na klimie?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyyy77 Napisano 21 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Uroki małych motorków. Zwłaszcza benzyniaków... Miałem thalie benzynie 75KM klima sporo odejmowała mocy le samochód lekki to jechać się dawało, obecnie ropniak mocy 70KM i działanie klimy widać w zasadzie tylko na rachunku na stacji (większe spalanie, przy benzynie też oczywiście było) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 > Pewnie nie masz "drive by wire" - w samochodach z tym systemem > komputer kompensuje i sam dodaje bez Ciebie gazu = praktycznie > nie czujesz spadku mocy (choc jest). Coś w tym jest... w Lancerze słychać wyraźnie kiedy włącza i wyłącza się sprężarka, ale trudno zauważyć jakąś różnicę w działaniu i mocy silnika. Na obrotomierzu tylko minimalne chwilowe drgnięcie wskazówki. W Mercedesie 124, który miał elektrycznie sterowaną przepustnicę, moment załączania sprężarki był praktycznie nieuchwytny - ani na słuch, ani po spadku mocy. Za to w Nubirze, gdzie sterowanie gazem jest klasyczne, start sprężarki czuć było wyraźnie - spadek obrotów i lekka utrata mocy, choć na tyle lekka, że nie przeszkadzająca w jeździe. Zresztą w tym samochodzie bardziej odczuwałem wpływ gorącego powietrza na spadek mocy, niż samej klimy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bengamin Napisano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Pamietam 406 z 2000 roku z motorkiem 1,8 w benzynie. Jak sie wlaczylo lodowke to wskazowka obrotomierza plywala jak plyta stryropianu po oceanie. Auto bylo ciezkie i konkretnie slabe i w trasie przy wyprzedzaniu trzeba bylo redukowac zeby dalo sie jakos jechac. Zle wspominam klimatyzaje w tym samochodzie pomimo ze bylo to moje pierwsze z klima. W mondziaku nawet nie zauwazam ze sie wlaczyla. Wskazowka nawet nie drgnie. Delikatnie mozna tylko na wolnych obrotach uslyszec na postoju przy wlaczaniu kompresora ze silnik zaczyna pracowac pod wiekszym obciazeniem. Przyznam ze nie wpadlo mi do glowy sprawdzanie w trybie diagnostycznym. Jako ciekawostka to w sluzbowym CL500 na sluch nic sie nie uslyszy przy przelaczaniu w tryb ECO z wylaczonym kompresorem, wskazowka nie smie drgnac ale w tym silinku i tak sa odglosy jak z turbo odrzutowca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.