markkk Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 witam niedlugo wyjezdzam nad nasze morze i zastanawiam sie nad wzieciem roweru poniewaz lubie spedzac czas aktywnie a nie lezec na plazy cały dzień i sie smazyc /tak jak moja zona / . Trasa to ok 740km. Bylby mocowany na dachu. Moze cie sie podzielic waszym spostrzezeniem odnosnie jazdy i spalania na takiej trasy? Moja predkosc jazdy to nie byla by wieksza jak 100-120km/h. Czy naprawde trzeba tak uwazac podczas jazdy z rowerem na dachu? co z ostrym hamowaniem jak cos wyskoczy na droge??? rower by spadł? wchodzenie w zakręty itd... Czy duzo wzrosnie spalanie z jednym rowerem na dachu ? Jak wasze spalanie wzrosło podczas przewozu roweru? jakie jest wasze doswiadczenie i spostrzezenia odnosnie jazdy z rowerem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
taxi Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > witam > niedlugo wyjezdzam nad nasze morze i zastanawiam sie nad wzieciem roweru poniewaz lubie spedzac > czas aktywnie a nie lezec na plazy cały dzień i sie smazyc /tak jak moja zona / . Trasa to ok > 740km. Bylby mocowany na dachu. Moze cie sie podzielic waszym spostrzezeniem odnosnie jazdy i > spalania na takiej trasy? Moja predkosc jazdy to nie byla by wieksza jak 100-120km/h. Czy > naprawde trzeba tak uwazac podczas jazdy z rowerem na dachu? co z ostrym hamowaniem jak cos > wyskoczy na droge??? rower by spadł? wchodzenie w zakręty itd... Czy duzo wzrosnie spalanie z > jednym rowerem na dachu ? > Jak wasze spalanie wzrosło podczas przewozu roweru? jakie jest wasze doswiadczenie i spostrzezenia > odnosnie jazdy z rowerem ? Ja co roku wożę 3 rowery na dachu,prędkość do 100 km bo szumi i opory powietrza wyczuwalne.Spalanie wzrasta ok 1 -1,5 lpg.Musisz pamietać ze masz na dachu rowery,chodzi głównie o parkingi podziemne itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marew Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Ponoć warto co jakiś czas kontrolować zapięcie roweru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dextus Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Ja po prostu jadę... raz na jakis czas kontrola dokręcenia srub mocujacych rower, nie przekraczam 110km/h - czuć że masz coś na dachu. Przy ostrzejszych zakretach staram się zwalniac. Spalanie większe o jakies 0,5 - 1.0 L/100km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exen Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > witam > niedlugo wyjezdzam nad nasze morze i zastanawiam sie nad wzieciem roweru poniewaz lubie spedzac > czas aktywnie a nie lezec na plazy cały dzień i sie smazyc /tak jak moja zona / . Trasa to ok > 740km. Bylby mocowany na dachu. Moze cie sie podzielic waszym spostrzezeniem odnosnie jazdy i > spalania na takiej trasy? Moja predkosc jazdy to nie byla by wieksza jak 100-120km/h. Czy > naprawde trzeba tak uwazac podczas jazdy z rowerem na dachu? co z ostrym hamowaniem jak cos > wyskoczy na droge??? rower by spadł? wchodzenie w zakręty itd... Czy duzo wzrosnie spalanie z > jednym rowerem na dachu ? > Jak wasze spalanie wzrosło podczas przewozu roweru? jakie jest wasze doswiadczenie i spostrzezenia > odnosnie jazdy z rowerem ? Tak, kontrolować trzeba zapięcia. Pamiętaj, że prócz przykręcenia ramy do uchwytu, koniecznie koła należy przypiąć do rynny bagażnika. Najlepiej jakąś mocną opaską zaciskową. Ja tak już przeleciałem do Chorwacji i z powrotem. Tak, że bez obaw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alek_M Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > witam > Czy naprawde trzeba tak uwazac podczas jazdy z rowerem na dachu? Jedyne na co masz uważać, to na gałęzie i niskie mosty > co z ostrym hamowaniem jak cos wyskoczy na droge??? rower by spadł? Najważniejsze w transporcie rowerów na dachu jest to, żeby mocno przymocować koła do bagażnika i bagażnik do dachu, ja używam zipów po dwa na koło > wchodzenie w zakręty itd... Czy duzo wzrosnie spalanie z > jednym rowerem na dachu ? Jak masz dobre bagażniki, to rowery nie mają prawa się gibać na dachu, ale niestety często widzę na drodze, jak ludziom rowery bujają się na dachach jakby miały zaraz spaść > Jak wasze spalanie wzrosło podczas przewozu roweru? jakie jest wasze doswiadczenie i spostrzezenia > odnosnie jazdy z rowerem ? Spalanie wzrasta zależnie od ilości rowerów na dachu. Ja wożąc często 2 rowerki zaobserwowałem zwiększenie spalania o około 1L/100km, do tego 3 osoby w aucie + 1 rower Z jednym rowerem raczej nie odczujesz dyskomfortu, ale z dwoma już tak, szczególnie jadąc za tirem, lub większym autem. Takie kolosy powodują turbulencje powietrza za sobą i z rowerami na dachu zaczynasz odczuwać jak Ci autem zaczyna bujać na boki, najlepiej taki pojazd szybko ominąć Na postojach warto sprawdzić czy bagażnik (baza) nie poluzował się i ewentualnie dokręcić śruby - rowerki też można sprawdzić pozdrower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > Ja co roku wożę 3 rowery na dachu,prędkość do 100 km bo szumi i opory powietrza wyczuwalne. mi tam zaczynalo powyzej 100 bardziej szumiec dopiero i o dziwo sam zlozony bagaznik duzo bardziej szumi i gwizdze niz z rowerami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Liseh Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Solidnie przymocować bagażnik, posprawdzaj dokręcenie śrub, pozapinaj dobrze rowery (również koła) i jazda. Na postojach sprawdzaj czy aby wszystko jest ok i bez stresu w granicach 100 - 120 śmigaj. Co do spalania - u mnie paradoksalnie spada jak jeżdżę z rowerami bo jeżdżę płynniej, równiej, spokojniej i przede wszystkim wolniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lektor Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 często zabieram 2 rowery i czasami o nich zapominam. Mam dobre mocowania Thule i rowery są dobrze zabezpieczone. Kiedyś kupiłem mocowania w Norauto jakies tanie i jazda z 2 rowerami powyżej 80 km/h była niebezpieczna. Słyszałem jak pracują rynienki. Nie żałuję inwestycji i teraz gdzie tylko moge rowery jada z nami, spalanie mx 1 litr wieksze do 120km/h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
43538 Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Ja w zeszłe wakacje wpadając w wyrwe w jezdni zgubiłem rower. Dobrzy, że akurat nic nie jechało z przeciwak. skonczyło sie na porysowanym dachu i połamanym rowerze. Rower był solidnie zamocowany do uczwytu, koła zacisniete opaskami. Od tej pory wyleczyłem sie z wożenia rowerów. Z mojego kierunku nad morze jest sporo remontów i pozostawianych uskoków w asfalcie. Wole juz nie ryzykowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > witam > niedlugo wyjezdzam nad nasze morze i zastanawiam sie nad wzieciem roweru poniewaz lubie spedzac > czas aktywnie a nie lezec na plazy cały dzień i sie smazyc /tak jak moja zona / . Trasa to ok > 740km. Bylby mocowany na dachu. Moze cie sie podzielic waszym spostrzezeniem odnosnie jazdy i > spalania na takiej trasy? Moja predkosc jazdy to nie byla by wieksza jak 100-120km/h. Czy > naprawde trzeba tak uwazac podczas jazdy z rowerem na dachu? co z ostrym hamowaniem jak cos > wyskoczy na droge??? rower by spadł? wchodzenie w zakręty itd... Czy duzo wzrosnie spalanie z > jednym rowerem na dachu ? > Jak wasze spalanie wzrosło podczas przewozu roweru? jakie jest wasze doswiadczenie i spostrzezenia > odnosnie jazdy z rowerem ? Spalanie z 2-3 rowewrami potrafi mi wzrosnąć o litr. Jazda z prędkościami do 130km/h. Troszkę trzeba uważać, ale bez przesady. Poprawnei umocoweać bagażnik i do niego rowery. Ja mocuję każde koło podwójnymi opaskami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markkk Napisano 11 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > Ja w zeszłe wakacje wpadając w wyrwe w jezdni zgubiłem rower. Dobrzy, że akurat nic nie jechało z > przeciwak. skonczyło sie na porysowanym dachu i połamanym rowerze. Rower był solidnie > zamocowany do uczwytu, koła zacisniete opaskami. > Od tej pory wyleczyłem sie z wożenia rowerów. > Z mojego kierunku nad morze jest sporo remontów i pozostawianych uskoków w asfalcie. Wole juz nie > ryzykowac. a co pucilo ? ktore mocowanie nie wytrzymało, sam bagaznik czy rower sie wypiął z uchwytu? a moze uchwyt sie zerwał albo pękł ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Przy 130km/h spalanie wzrasta o 1-2l/100km, przy 180km/h spalanie wzrasta o 4-5l/100km, przynajmniej tak pokazuje komputer pokładowy. Jeżdżę z 2 rowerami. Co do mocowania to sprawdzam jak zatrzymuję się na fajkę co kilkadziesiąt km. Podstawa to dobrze poskręcać wszystko a koła przypiąć porządnymi opaskami do bagażnika. Co do hamowania to nie ma problemów, zdarzało mi się awaryjnie hamować z rowerami, przy hamowaniu najważniejsza jest opaska trzymająca tylne koło. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tenenberg Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > Przy 130km/h spalanie wzrasta o 1-2l/100km, przy 180km/h spalanie wzrasta o 4-5l/100km, Jaki bagażnik pozwala na takie prędkości z rowerem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > Jaki bagażnik pozwala na takie prędkości z rowerem ? Marka nie istotna, ważna konstrukcja. Mocowanie belek do nadwozia mam Thule, belki chyba Thule stalowe, rynienki rowerowe mają już kilkanaście lat, raczej mało markowe, po tylu latach zaczyna złazić farba z nich, podstawa to obejrzeć konstrukcję. Po założeniu i umocowaniu rowerów sprawdzam dokręcenie śrub mocujących "pałąki". Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > Jaki bagażnik pozwala na takie prędkości z rowerem ? Do 130 km/h pozwala thule, powyżej to już własna twórczość prowadzącego auto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markkk Napisano 11 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > często zabieram 2 rowery i czasami o nich zapominam. Mam dobre mocowania Thule i rowery są dobrze > zabezpieczone. Kiedyś kupiłem mocowania w Norauto jakies tanie i jazda z 2 rowerami powyżej 80 > km/h była niebezpieczna. Słyszałem jak pracują rynienki. Nie żałuję inwestycji i teraz gdzie > tylko moge rowery jada z nami, spalanie mx 1 litr wieksze do 120km/h a ktore uchwyty lepsze sa? rynnowe, rurkowe, czy belkowe ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
k_maro Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 Ja w tym roku przymocowałem bagażnik do relingów w osiemnastoletnim Volvo. Trochę bałem się czy relingi nie wylecą z mocowań w dachu z powodu wieku auta ale wszystko było ok. W zasadzie od wielu lat wożę rowery na dachu samochodu i nie miałem żadnych przygód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > Przy 130km/h spalanie wzrasta o 1-2l/100km, przy 180km/h spalanie wzrasta o 4-5l/100km, 180 z rowerami na dachu... niezła szajba... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 11 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2010 > 180 z rowerami na dachu... niezła szajba... Heh zrobmy konkurs... moze ktos 200 wyciagnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 > 180 z rowerami na dachu... niezła szajba... Nigdzie nie napisałem, że uważam to za szczyt rozsądku, ale faktem jest, że się zdarzyło(oczywiście na niemieckiej autostradzie), fakt że tylko przez krótki odcinek, ale znam ludzi, którzy tak Focus'em zapinali do Chorwacji i żyją. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 > Heh zrobmy konkurs... > moze ktos 200 wyciagnie Daj mi kilka godzin, wieczorem będę wracał na działkę z rowerami rodziców Pozdrawiam BAS ps. Oczywiście żart. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 > witam > niedlugo wyjezdzam nad nasze morze i zastanawiam sie nad wzieciem roweru poniewaz lubie spedzac > czas aktywnie a nie lezec na plazy cały dzień i sie smazyc /tak jak moja zona / . Trasa to ok > 740km. Bylby mocowany na dachu. Moze cie sie podzielic waszym spostrzezeniem odnosnie jazdy i > spalania na takiej trasy? Szczerze ? Męczarnia to będzie. I IMO patrząc na koszta takiej zabawy, to o ile nie bierzesz roweru pod sport rowerowy to taniej, prościej, szybciej i miodniej będzie wypożyczyć sprzęt na miejscu. Jak to powiedział wczasowicz w lipcu na polskiej plaży - "zdechnę, a wypocznę". > Moja predkosc jazdy to nie byla by wieksza jak 100-120km/h. Czy > naprawde trzeba tak uwazac podczas jazdy z rowerem na dachu? > co z ostrym hamowaniem jak cos > wyskoczy na droge??? rower by spadł? wchodzenie w zakręty itd... U mnie to tak: Corolla E11 hatchback + Thule rapid system na belkach aero z adapterem pod auto 3dr + 2x Thule 510 - zestaw na czasy gdy kupowałem absolutnie top. Do tego 2x dość ciężkie rowery. Jazda po prostej - OK Boczny wiatr - OK Zakręt, garby powodujące bujanie się auta na boki - DUŻO bardziej odczuwalne przechylanie się nadwozia - miałem żar w majtach. Odczuwalne wydłużenie drogi hamowania i większe nurkowanie auta. TAK, jestem czepialski. TAK mowa o praktycznie nowym samochodzie (miał wtedy ze 2-3 lata i ze 40 kkm przebiegu). Wyleczyłem się z wożenia rowerów - mam rowery działkowe, swoim dojeżdżam na miejsce wycieczek okołomiejskich "na nuśkach" jak to mawia pewien sympatyczny człowiek z mojego otoczenia. >Czy duzo wzrosnie spalanie z > jednym rowerem na dachu ? > Jak wasze spalanie wzrosło podczas przewozu roweru? jakie jest wasze doswiadczenie i spostrzezenia > odnosnie jazdy z rowerem ? Do 100 kmph - jakiegoś litra-półtora lepiej od "mojej" normy brał. Oznacza to wzrost spalania o nawet 25%. Od 120 to wir w zbiorniku. Samochód nie chciał iść powyżej 130 (tzn a i owszem, poszedłby, ale to już była prawie łycha w opór. Bez rowerów 200 na licznik wchodzi lajtowo, żeby uprzedzić polemizatorów). Nie chcę myśleć o spalaniu w takim przypadku. Przeliczając na gołe paliwo wyszło, że za same koszty dowiezienia rowerów w obie strony do CRO. wynająłbym je na miejscu i jeszcze na flaszkę rakii by zostało albo i ze dwie. Chyba oczywiste co zrobiłem ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 > Męczarnia to będzie. iiiitam > I IMO patrząc na koszta takiej zabawy, to o ile nie bierzesz roweru pod sport rowerowy to taniej, > prościej, szybciej i miodniej będzie wypożyczyć sprzęt na miejscu. jesli takowa wypozyczalnia istnieje w PL to niestety nie takie oczywiste > Zakręt, garby powodujące bujanie się auta na boki - DUŻO bardziej odczuwalne przechylanie się > nadwozia - miałem żar w majtach. trzeba bylo rower na SAMOCHOD zamontowac > Odczuwalne wydłużenie drogi hamowania i większe nurkowanie auta. moze troszeczke > Samochód nie chciał iść powyżej 130 (tzn a i owszem, poszedłby, ale to już była prawie łycha w > opór. no mowilem, ze trzeba bylo na samochod zamontowac vmax nie testowalem i tez raczej spokojnie jechalem ale zdarzyly sie odcinki 140-160 => jakos nie odczulem roznicy w przyspieszeniu > Bez rowerów 200 na licznik wchodzi lajtowo, żeby uprzedzić polemizatorów no i tu jasno widac roznice miedzy silnikiem a jego imitacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 > iiiitam > jesli takowa wypozyczalnia istnieje > w PL to niestety nie takie oczywiste Quote: Trasa to ok 740km Z Przemyśla do Szczecina ? :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pi_ Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 Skoda fabia kombi, bez rowerów jazda ~110 - 130 spalanie ~6 l/100 z rowerami jazda ~80 - 110 spalanie ~4,5 l/100 Co do wyrywania się rowerów z uchwytów to nie doświadczyłem a wcześniej w tych samych uchwytach woziłam rowerki na punciaku. Jak się sensownie zachowujesz na drodze to dokładasz minimalnie czasu i masz sprzęt na miejscu. Co do wypożyczania rowerów na miejscu to popełniłem to szaleństwo raz i wystarczy. Ja dałem radę, ale mojej rower wybitnie nie podszedł i dostało mi się po głowie.... A chciałem mieć łatwiejszą jazdę na ~200 km. Drugi raz się nie odważę eksperymentować i kropka. W tym roku jedziemy nad morze i ciągnę ze sobą rowerki dla siebie, żonki i synka + fotelik dla córy. Pozdrawiam, Pi_ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 > Quote: > Trasa to ok 740km > Z Przemyśla do Szczecina ? :-) Mielec (tam autor mieszka) - Władysławowo (przykład) "668 km w tym 50 km na autostradach" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markkk Napisano 12 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 > Quote: > Trasa to ok 740km > Z Przemyśla do Szczecina ? :-) z Mielca do Darłowka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 12 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 > z Mielca do Darłowka troche offtopic, ale jakbym mial taka odleglosc nad PL morze przejechac to bym sie ze 20x zastanowi...l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markkk Napisano 12 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 > troche offtopic, ale jakbym mial taka odleglosc nad PL morze przejechac to bym sie ze 20x > zastanowi...l juz raz byłem samochodem, zaden problem. niestety nie wybieralem miejsca urodzenia i zamieszkania, za to mam blisko góry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 13 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2010 > z Mielca do Darłowka Telefon, gugle i szukaj. Wbrew temu, co kolega Pięta twierdzi to nie jest tak, że w polskich miejscowościach turystycznych to prąd zaledwie pół roku temu podłączyli a w ogóle to pterodaktyle po ulicach zasuwają... Iiiizi ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 13 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2010 > Telefon, gugle i szukaj. > Wbrew temu, co kolega Pięta twierdzi to nie jest tak, że w polskich miejscowościach turystycznych > to prąd zaledwie pół roku temu podłączyli a w ogóle to pterodaktyle po ulicach zasuwają... > Iiiizi ... akurat nad morzem pewnie nie jest problem rower wynajac pisalem raczej o fajnych rowerowo terenach (nawet oficjalne szlaki sa) gdzie wypozyczalni brak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markkk Napisano 13 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2010 > akurat nad morzem pewnie nie jest problem rower wynajac > pisalem raczej o fajnych rowerowo terenach (nawet oficjalne szlaki sa) gdzie wypozyczalni brak pewnie nie jest to problemem, ale ceny juz tak, wysoka kaucja i dowod osobisty jeszcze, do tego nei wiesz co dostajesz, a niech sie cos urwie albo cos nei bedzie dzialac i zamiast p[rzyjemnej przejażdżki to masz udrekę i sie wkurzasz. Swoj to swoj, wiesz co masz i czego mozesz sie po rowerze spodziewac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pi_ Napisano 13 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2010 > (...) do tego nei > wiesz co dostajesz, a niech sie cos urwie albo cos nei bedzie dzialac i zamiast p[rzyjemnej > przejażdżki to masz udrekę i sie wkurzasz. I to jest podstawowy argument, dla którego nigdy więcej nie zdecyduję się na wypożyczanie rowerów. Pozdro, Pi_ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
43538 Napisano 13 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2010 > a co pucilo ? ktore mocowanie nie wytrzymało, sam bagaznik czy rower sie wypiął z uchwytu? a moze > uchwyt sie zerwał albo pękł ? Nic nie pękło. Siła była taka, że rower wyrwało ze szczęk, które zaciskaja ramę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 13 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2010 > Nic nie pękło. Siła była taka, że rower wyrwało ze szczęk, które zaciskaja ramę. I spadl z auta? Jak to mozliwe? Miales kola zamocowane do listew? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > I spadl z auta? Jak to mozliwe? > Miales kola zamocowane do listew? Ja z 4 lata temu byłem w górach i przytelepała sie rodzinka z 4 rowerami na dachu Forda Focusa kombi... zaciekawiło mnie dlaczego na noc właściciel przykrywa dach auta plandeką Okazało się że przy 140km/h wyrwało mu dach w aucie sam w to nie wierzyłem ale widok był straszny .... przykrywał na noc aby mu deszcz nie napadał do środka To tak dla przestrogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
43538 Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 Koła były zamocowane w rynienkach. Sam byłem w szoku, że rower się wyrwał. Szczęki były zaciśniete Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellti Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > Ja z 4 lata temu byłem w górach i przytelepała sie rodzinka z 4 rowerami na dachu Forda Focusa > kombi... zaciekawiło mnie dlaczego na noc właściciel przykrywa dach auta plandeką Okazało > się że przy 140km/h wyrwało mu dach w aucie sam w to nie wierzyłem ale widok był straszny > .... przykrywał na noc aby mu deszcz nie napadał do środka > To tak dla przestrogi Cały dach ??? Coś niemożliwe ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > na dachu Forda Focusa > kombi... Okazało > się że przy 140km/h wyrwało mu dach w aucie sam w to nie wierzyłem ale widok był straszny a dokladnie gdzie ta dziura powstala mial relingi? (jesli tak to jakie?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > Cały dach ??? Coś niemożliwe ... pewnie kabrioleta mu nie zrobilo tylko jakas dziura sie zrobila moze w miejscu mocowania relingu? 4 rowery to jednak co najmniej 60 kg a do tego bagaznik etc. i wyjdzie co najmniej 80kg a wystarczy zerknac jakie producent zaleca max obciazenie albo po prostu skutek "bezwypadkowosci" tego egzemplarza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > Koła były zamocowane w rynienkach. Sam byłem w szoku, że rower się wyrwał. Szczęki były zaciśniete a z tymi mocowaniami do rynienek to co sie stalo? pekly? generalnie wydaje mi sie, ze jak pusci zacisk na ramie to zerwanie sie mocowan do rynienek to kwestia kilku sekund... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiat_as Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > pewnie kabrioleta mu nie zrobilo tylko jakas dziura sie zrobila > moze w miejscu mocowania relingu? > 4 rowery to jednak co najmniej 60 kg a do tego bagaznik etc. i wyjdzie co najmniej 80kg > a wystarczy zerknac jakie producent zaleca max obciazenie > albo po prostu skutek "bezwypadkowosci" tego egzemplarza Coś to dziwne, większość aut właśnie ok 75-85kg dopuszczalnego obciążenia ma, kilka około 100kg, ale są i takie że 50kg tylko. Ale bez przesady, jadąc max 120 (na normalnej drodze, bo w takiej powiedzmy stolicy to i 30 czasem jest za dużo) 4 rowery, to żadne obciążenie dla prawidłowo zamocowanego bagażnika. Po to one są właśnie. Ja i znajomi wozimy b. często sprzęt windsurfingowy na dachach (Rzeszów-półwysep, ale i dalsze spoty na południe) , czasem sam sprzsęt WS , czasem + rowery i jakiś wózek i jest ok mimo że na granicy obciążenia albo czasem ponad. Tylko to jest wtedy _transport_, a nie jazda dla przyjemności. Dowieźć spokojnie powolutku, obowiązkowo co jakiś czas sprawdzić, zdjąć i korzystać. A przy np porywach wiatru czy mijaniu tira siły działające na płaszczyznę deski są na pewno większe niż rowerków nawet kiwających się na zakręcie. Więc - spokojna jazda, porządne umocowanie i nic nie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markkk Napisano 14 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > Ja z 4 lata temu byłem w górach i przytelepała sie rodzinka z 4 rowerami na dachu Forda Focusa > kombi... zaciekawiło mnie dlaczego na noc właściciel przykrywa dach auta plandeką Okazało > się że przy 140km/h wyrwało mu dach w aucie sam w to nie wierzyłem ale widok był straszny 4 rowery i 140km/h, trzeba bys niespełna rozumu chyba zeby tak pedzic. sam sobie winien. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markkk Napisano 14 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > trzeba bylo rower na SAMOCHOD zamontowac > moze troszeczke a tak w ogole jeden rower to mocowac centralnie na srodku czy przesuniety w jedna ze stron ? czy nie ma to znaczenia dla prowadzenia i bezpieczenstwa ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > pewnie kabrioleta mu nie zrobilo tylko jakas dziura sie zrobila > moze w miejscu mocowania relingu? Nie no bez przesady..... Auto z daleka wyglądało normalnie ale wystarczyło podejść bliżej i było widać, ze mocowanie rowerów dosłownie wgniotło tylna część dachu tak jakby do środka i do wewnątrz ( w dół ) natomiast przednie tak jakby do góry i dośrodka .... niestety nie zrobiłem zdjęć Tak czy owak były wyraźne otwory- sczeliny miedzy zniekształconym dachem a drzwiami a sam dach miał dziwny dołek na srodku na wysokości tylnych drzwi i garb z przodu ..... już nie pamięntam czy to mocowanie było do krawędzi dachu czy do relingów.... Pamientam tylko, ze musiało być mocne bo gość załadował na nie rowery po 2 dniach i pojechał do domu z rodzinką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > a tak w ogole jeden rower to mocowac centralnie na srodku czy przesuniety w jedna ze stron ? czy > nie ma to znaczenia dla prowadzenia i bezpieczenstwa ? chyba nie ma znaczenia zamontuj po tej stronie, ktora jest mniej zaladowana osobami/bagazami z brzegu na pewno bedzie wygodniej i latwiej go wstawic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > było widać, ze mocowanie rowerów > dosłownie wgniotło tylna część dachu tak jakby do środka i do wewnątrz ( w dół ) natomiast > przednie tak jakby do góry i dośrodka .... niestety nie zrobiłem zdjęć jakos nie potrafie sobie tego wyobrazic o jakie mocowanie rowerow chodzi??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matkm Napisano 14 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2010 > witam > niedlugo wyjezdzam nad nasze morze i zastanawiam sie nad wzieciem roweru poniewaz lubie spedzac > czas aktywnie a nie lezec na plazy cały dzień i sie smazyc /tak jak moja zona / . Trasa to ok > 740km. Bylby mocowany na dachu. Moze cie sie podzielic waszym spostrzezeniem odnosnie jazdy i > spalania na takiej trasy? Moja predkosc jazdy to nie byla by wieksza jak 100-120km/h. Czy > naprawde trzeba tak uwazac podczas jazdy z rowerem na dachu? co z ostrym hamowaniem jak cos > wyskoczy na droge??? rower by spadł? wchodzenie w zakręty itd... Czy duzo wzrosnie spalanie z > jednym rowerem na dachu ? > Jak wasze spalanie wzrosło podczas przewozu roweru? jakie jest wasze doswiadczenie i spostrzezenia > odnosnie jazdy z rowerem ? od wielu lat wyjeżdżam na urlop nad Bałtyk z rowerami, jeżdżę lanosem 1.4. Trzy rowery na dachu-belki auto-maxi supra i rynienki Tarus, bez problemu pokonuję trasę z prędk.100 do max130km/h, żeby rowery nie przechylały się -wszystkie trzy rowery spinam razem z tyłu( np. za bagażniki) a z przodu każde przednie koło roweru gumową taśmą("expander")do ramion rynienki ( to unieruchamia dodatkowo przednie koło).w ten sposób rowery i bagażnik stanowią sztywną całość i nic się nie " telepie". Udanego urlopu, pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czlowiek Napisano 15 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2010 Zainwestuj w rower składany. Są takie specjalnie przeznaczone do przewożenia w bagażniku. Po złożeniu mają wymiary 80x60x30. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.