Skocz do zawartości

No i zima zwyciężyła...


Sibui

Rekomendowane odpowiedzi

... i to jak :-)

W dniu dzisiejszym wsiadłem do samochodu. Klucz w stacyjkę, w pozycję start od razu (ot, taki patent) - zagrzał się, rozrusznik ruszył, sprzęt zagadał, pogadał ze 3 sekundy i...

DED ;-)

Pompa paliwowa żałośnie jęczy, próba kolejnego rozruchu kończy się tym, że co najwyżej próbuje załapać i zdechlak...

Temp na zewnątrz - -9 st c (słownie - minus dziewięć stopni celsjusza) :-)

I teraz ciekawostka:

Przebieg samochodu - uwagaaaaaaaaaa - słownie jedenaście kilometrów :-)

Oryginalny, belgijski napęd, paaanie, nie to co w Polen! :-)

Co ciekawe - ramię w ramię stało obok 10 takich samych aut, różniących się jedynie VIN-em i wszystkie zagadały od strzała i na stację bez problemu dojechały - czyżby błąd w logistyce i sprzęta zalali na taśmie letnim, zamiast zimowym ? ;-)

Tak więc - zdarza się i w nóweczkach.

Sprzęt odjechał na lawecie do serwisu i niech walczą :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>- słownie jedenaście kilometrów :-)

Mialem podobnie w styczniu... odebralem funfel noofke z salonu Focusa 1.6 nopB wyjechalem z salonu odrazu w trase, na zewnatrz -20

Rano pod hotelem niespodzianka, bo auto zrobilo tylko "cyk,cyk" i tyle... ja 500km od domu...zanim jaśnie szanowne FORDPomoc raczyło przysłać mechanika to wkulaliśmu auto do garażu uprzejmego pana, godzina i samo sie naprawiło grinser006.gif

Po powrocie odstawilem go do ASO i oczywiscie diagnoza mogła być tylko jedna... "U nas działa a ja miałem omamy"... bo przeciez to jest NOWE wiec niemożliwe zeby bylo złe... grinser006.gif

Całe szczeście pozniej takich mrozów nie było... ale tej zimy bede sie ewentualnie rano zastanawial czy odpali:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Byłoby dobrze gdybyś podał markę i model samochodu oraz rodzaj silnika. No i czy był tankowany na

> tej samej stacji co pozostałe

Marka, model i rodzaj silnika (akurat diesel) bez znaczenia.

Tankowane na tej samej stacji - taśma montażowa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. A co to za auto?

Bez znaczenia - chodzi o sam fakt.

Samochód w czwartek jeździł po placu bez problemów - ale we czwartek było na plusie :-)

> 2. Może egzemplarz z poniedziałku?

To wszystkie byłyby takie - VIN max 40 numerów kolejnych różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmm, a może ten akurat zalali jeszcze fabrycznie letnim olejem? Może był wyprodukowany w lecie?

No nie - patrz uważnie - wszystkie auta z tego samego "wypustu" - różnica 2 cyfr w VIN - praktycznie jechały jeden za drugim na taśmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie tylko nasi rodacy potrafią w weekend popić przecież.

To taki serwisowy dowcip z czasów, gdy laptopy Della na Europę były jeszcze "Made in Ireland". Niektóre miały tak mocno dokręcone śrubki, że nie dało się ich normalnie rozebrać, trzeba było rozwiercać. Śmialiśmy się, że to egzemplarze, które na taśmie w Irlandii skręcał polski hydraulik zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez znaczenia - chodzi o sam fakt.

> Samochód w czwartek jeździł po placu bez problemów - ale we czwartek było na plusie :-)

> To wszystkie byłyby takie - VIN max 40 numerów kolejnych różnicy.

No to jakaś wada fabryczna musi być. Jakiemuś Fabio, Hansowi czy Kim-Ir-Senowi się ręka omsknęła i tyle.

smile.gif

Ale markę mógłbyś podać i tak - żeby zaspokoić ciekawość AK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie - patrz uważnie - wszystkie auta z tego samego "wypustu" - różnica 2 cyfr w VIN -

> praktycznie jechały jeden za drugim na taśmie.

I co z tego? Przecież w końcu muszą w którymś momencie zmienić letni na zimowy? Myślisz że wtedy zmieniają VIN o 100 numerków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I co z tego? Przecież w końcu muszą w którymś momencie zmienić letni na zimowy? Myślisz że wtedy

> zmieniają VIN o 100 numerków?

Nie - na linii nie ma problemu, aby każde kolejne auto zalewać innym paliwem w zależności od rynku przeznaczenia.

Zapewne tutaj do takiego BŁĘDU doszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jakaś wada fabryczna musi być. Jakiemuś Fabio, Hansowi czy Kim-Ir-Senowi się ręka omsknęła i

Ręka albo i nie.

Przypomniał mi się stary kawał o Niemcu, siusiającym do baku samochodu:

- Ist das Normal ?

- Nein! Das ist Super !

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I co z tego? Przecież w końcu muszą w którymś momencie zmienić letni na zimowy? Myślisz że wtedy

> zmieniają VIN o 100 numerków?

jeśli auto z VIN-em xx85 zapala, z VIN-em xx87 zapala a z VIN-em xx86 nie zapala, to tylko do niego, w środeczku, inne paliwo zalali? rotfl.gif (zakładając, że to paliwo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapewne tutaj do takiego BŁĘDU doszło.

Tak właśnie podejrzewam. Zresztą będzie wiadomo co się stało dopiero jak serwis sprawdzi. Bo równie możliwe jest to że pracownik linii czegoś nie przymocował i pad nie jest wcale związany z mrozami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak właśnie podejrzewam. Zresztą będzie wiadomo co się stało dopiero jak serwis sprawdzi. Bo równie

> możliwe jest to że pracownik linii czegoś nie przymocował i pad nie jest wcale związany z

> mrozami.

100% zamarznięte paliwo.

Pełnoobjawowy jest, że tak powiem :-)

ALE - ciekawe co będzie, jak przyjedzie następna partia jutro-pojutrze, bo zapowiadają dziś minus 15 - minus 20 :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeśli auto z VIN-em xx85 zapala, z VIN-em xx87 zapala a z VIN-em xx86 nie zapala, to tylko do

> niego, w środeczku, inne paliwo zalali? (zakładając, że to paliwo)

Tak, jest to jak najbardziej możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po powrocie odstawilem go do ASO i oczywiscie diagnoza mogła być tylko jedna... "U nas działa a ja

> miałem omamy"... bo przeciez to jest NOWE wiec niemożliwe zeby bylo złe...

> Całe szczeście pozniej takich mrozów nie było... ale tej zimy bede sie ewentualnie rano zastanawial

> czy odpali:)

Podobnie... ciekawe, że auto tej samej marki rotfl.gif

Kilkuletni mały dostawczak. Pierwszy mróz i odpalił po c.a. 20 minutach kręcenia. Jak tylko się rozjarzył, pojechał do ASO. Na drugi dzień dzwonię i pytam, co z autem. Paaanie, zagadał od dotknięcia!! icon_eek.gif A gdzie parkował w nocy, jak było -18?? No jak to gdzie.. w ciepłej hali rotfl.gif Poprosiłem, żeby zostawili auto na noc na zewnątrz. Po 4 dniach poinformowali, że już wiedzą, że auto nie odpala przy mrozie rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif Ot, geniusze zlosnik.gif. Chcieli silnik rozbierać, bo "Paaaanie, może kompresji nie ma.... " IMO ma, bo ma 70kkm, inny serwis wymienił 4 szt świec żarowych, które dziwnym trafem mam na FV z pierwszego ASO. FV z kwietnia, wtedy przebieg auta to 55kkm icon_rolleyes.gif

Dzisiaj auto pali od dotknięcia...ale naprawiło je inne ASO ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ta fabryka amerykańskich Niemców jeszcze działa ? Coś mi się majaczy, że miała być zamknięta.

Jeśli tak to znaczy że Sibui popsuł Szweda, tj. Chińczyka. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo nie czytałem ze zrozumieniem,albo coś nie tak.Auto z Belgii z przebiegiem 11 km?Przyjechało na

> lawecie?

To pierwsze :-)

Samochód jak jest NOWY (nie nowo-kupiony-od-dziadka-co-to-tylko-nach-kirche-fachren, tylko NOWY - produkcja listopad 2010 r) to ma przebieg rzędu 10 km (dziesięciu km).

Z fabryki do Polen nie jedzie na kołach, tylko pociągiem albo inną lorą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja znam taki przypadek; właściciel auta przed sezonem zimowym wymienił świece żarowe na nowe,a tak żeby nie było problemów w zimie z odpaleniem diselka, pewnej nocy przyszedł mróz -30 czy nawet ciut więcej, i auto rano nie odpaliło,okazało się ze wszystkie świece żarowe popękały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak więc - zdarza się i w nóweczkach.

> Sprzęt odjechał na lawecie do serwisu i niech walczą :-)

Diagnoza - klątwa.

Sprawca - właściciele 10 aut stojących obok.

Powód - zazdrość.

Ty wiesz jak oni musieli się modlić w te święta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Diagnoza - klątwa.

> Sprawca - właściciele 10 aut stojących obok.

> Powód - zazdrość.

> Ty wiesz jak oni musieli się modlić w te święta?

Ale... o ile ja kojarzę, w czym robi Sibui, to te 10 stojących obok aut ma tego samego właściciela, a wszystkie 11 tworzy jedną flotę hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ja znam taki przypadek; właściciel auta przed sezonem zimowym wymienił świece żarowe na nowe,a

> tak żeby nie było problemów w zimie z odpaleniem diselka, pewnej nocy przyszedł mróz -30 czy

> nawet ciut więcej, i auto rano nie odpaliło,okazało się ze wszystkie świece żarowe popękały

Ja miałem podobny przypadek w benzyniaku. Załozyłem nowe świece zapłonowe niedługo przed mrozami. Jak ścisnęło ostro mrozem, to auto już nie odpaliło. Okazało się, że wszystkie cztery świece szlag trafił.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to jest U Ciebie. Ale znając życie to tych 10-ciu leżało w pierwszy dzień świąt na posadzce w kościele i modlili się, żeby im auto rano odpaliło. smile.gif Nowe nie zawsze znaczy, że dobre. Jeżeli ma taki przebieg to pewno fabryczne paliwo ze zbiornika jeszcze nie zostało przetrawione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...nie rozumiem tej Twojej dziecinady...nie mozesz po prostu napisac jakie to auto i z jakim

> silnikiem ?? marka/model/pojemnosc...

Bo jest to BEZ ZNACZENIA - chodzi o wytknięcie dziwnego zjawiska, jakie nastąpiło w wyniku błędu na taśmie montażowej.

Wiesz - rekordem błędu jaki TEMI OCZEMI widziałem było....

Łell...

Pewien pan zamówił sobie samochód X, model najwyższy w wersji pośredniej z silnikiem Y, manual, bez extras, kolor srebrny.

Przyjechał na odbiór i jakież było jego zdziwienie, gdy na f-rze miał to co zamówił, VIN się zgadzał, we WSZELKICH systemach fabrycznych było to co zamówił, a na placu stał samochód X, z silnikiem Y - i tu kończyły się zbieżności z zamówieniem - model najwyższy, z automatem, w najwyższej wersji i ze WSZYSTKIMI extras jakie istniały (AWD, skóra wentylowana, telewizory, szyber, nawi, ksenony, grzanie postojowe, koła 18" na kutych obręczach na profilu 40 - marka premium, więc długo by wymieniać) w kolorze czarnym :-)

Powiem więcej - o jakież zdziwienie i karp był u sprzedawców i u przedstawiciela importera, którego zawezwano, celem organoleptycznej weryfikacji tego dziwadła :-)

Do dziś dnia nie udało się wyjaśnić tego magicznego zjawiska :-)

Klient dopłacił różnicę między wersją pośrednią a najwyższą (bodajże 20 kpln), resztę dostał gratis (jakieś 80-100 klocków towaru w cenach cennikowych) :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klient dopłacił różnicę między wersją pośrednią a najwyższą (bodajże 20 kpln), resztę dostał gratis

> (jakieś 80-100 klocków towaru w cenach cennikowych) :-)

...a producent (przedstawiciel) pozbył się niesprzedawalnego egzemplarza ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Marka, model i rodzaj silnika (akurat diesel) bez znaczenia.

To szczególne sens ma twój post. Tajemnica służbowa czy jak?

To tak jakbyś napisał, że rano poszedłem się umyć, odpaliłem piecyk,

a z niego wydobył się czad, bo czujnik zawył. Sąsiadom się to nie zdarzyło crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 100% zamarznięte paliwo.

> Pełnoobjawowy jest, że tak powiem :-)

> ALE - ciekawe co będzie, jak przyjedzie następna partia jutro-pojutrze, bo zapowiadają dziś minus

> 15 - minus 20 :-)

No cóż, tankować zaraz po odbiorze, a kolejne zamawiać nieco lepszym transportem:

5e218839aa4890ab.jpg

PS: Dla niewtajemniczonych...

4b5b22a00a3dbfb4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pikus zeby.GIF 10 aut na placu stoi od miesiaca, wszystkie dzis zagadały zeby.GIF nie odpaliła jedna sztuka - ta która cały grudzien smigała zeby.GIF co najlepsze ta jedna sztuka ma najniższy przebieg chociaz wszystkie auta sa z grudnia 2008 zeby.GIF:D:D

ot zabojadzko-makaroniarska technologia - diagnoza - pad rozrusznika znaczy zamarzł zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.