CZUCZU Napisano 11 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 MODEL: Renault Clio już Williams Modyfikacje : Silnik: Seryjne 1.8 f7p zamieniamy na f7r 2.0 z Williamsa, Moc seryjna 137km, po zmianach 183,5km. Modyfikacje głowicy: Planowana głowica, Obróbka kanałów, Zawory ssące i wydechowe powiększone zgodnie z homologacją, Wałki rozrządu sportowe z rewaru, Teflonowe uszczelki termoizolacyjne, Kolektory zgrane z głowicą. Modyfikacje bloku: Wał, korby, tłoki wyważone i odchudzone, Panewki ACL, Odchudzone koło zamachowe, Przerobiona pompa oleju na nowych panewkach mahle, Przerobiona miska olejowa z przegrodą, Odnowione i wyczyszczone kanały wodne i olejowe, Odelżony układ osprzętu pozbawiony pompy wspomagania. Układ dolotowy: Przepustnica po polerce, Adapter przepustnicy gsg, Puszka espace v6, Filtr gabkowy Itg, Łapacz powietrza tzw odkurzacz. Układ wydechowy: Kolektor 4 w 1 Clio Williams, Pospawany wydech 55mm, Katalizator sportowy. Układ wtryskowy: Seria plus 4 barowy regulator paliwa. Elektronika: Remap seryjnego komputera by Prochip. Nowa wiązka silnikowa i kabinowa. Układ chłodzenia: Nowa chłodnica i nagrzewnica, Przewody silikonowe kopia Samco. Chłodnica oleju Mocal, przewody w stalowym oplocie, Przerobiona kierownica powietrza. Układ napędowy: Krótka homologowana skrzynia z przełożeniem głównym 4.6, Short shifter, Podniesiony lewarek renault scenic. Zawieszenie przód: Bilstein gwintowany B8, Sprężyny Hr z helperami Kw, Wzmocnione wahacze przednie blachą, Poliuretan zamiast gumy, Homologowane poduszki górne mcpersona na uniballu. Zawieszenie tył: Bilstein B6, Belka na tulejach teflonowych, Tylne piasty z regulowanymi kątami. Hamulce: Tarcze przód 285mm, Odnowione zaciski, Klocki przód Ferrodo ds 2500, Klocki tył Ferrodo ds 2000, Płyn motul 5.1. Przewody w oplocie, Sportowy korektor siły hamowania, Ręczny hydrauliczny. BODY KIT: Auto oklejone w barwy renault clio maxi proto, Wlot maski clio maxi, Wlot dachowy clio a grupa. Alufelgi speedline 15 cali, Otwory w progach na kobyłki, Zapinki sparco przód i tył. Wnętrze: Fotel sparco junior na aluminiowym mocowaniu, Pasy kopia Takata, Akumulator z tyłu, Przewody w kabinie, Flokowana deska, Kierownica 350mm RRs na odpinanej nabie, Dodatkowe wskaźniki, Dodatkowy panel przełączników, Carbonowa kuweta na nogi, Lekkie boczki drzwi Jako że apetyt rośnie w miarę jedzenia postanowiłem na coś szybszego do klasy Hs/z 2000 - czyli auta do 2 litrów gdzie z francuskim akcentem jeździ Głos i Gwizdała. Ale do konkretów drogą kupna zanabyłem auto które latało w kjsach, potem odkupił kolega Faraś, zrobił budę z zewnątrz, pomalował i kupił Type R i skończyła się mu kasa. Tym sposobem trafił do mnie rzadki model Clio Grand Prix. Wjechał sobie do garazu. Jedyne co zauważyłem przy kupnie to do roboty jest tylna klapa, która nie była malowana Za 60zł wyrwałem na allegro takie coś – niebawem poleci w kolor. Zero rdzy i szyba gratis - już jest zmatowiona chyba nawet i czeka na powrót auta z Łańcuta. Tymczasem w Taurus Rally Garage chłopaki dostali Clio na początku zrobili otwory pod kobyłki. Po dniu zabawy w usuwanie zbędnych kabli, zabezpieczeń antywłamaniowych itp. wywalili deskę. Z przodu wleciały takie 3 otworki - dwa pod zastrzały do kielichów i jeden na przełożenie wiązki komputera itp. do kabiny co potem ładnie opeszluje. Koledzy zrobili też pierwsze przymiarki rur. Gdy auto stało w Łańcucie dobrałem się do wybebeszania CC i zabierania elementów do ponownego wykorzystania w Clio - otuliny, obrotek, akumulator itp. Koledzy podsycali ciekawość posyłając kolejne fotki.. I wtedy pojawił się problem – dowiedziałem się o pękających tunelach i zapadła decyzja o rozbudowie klatki. Z przodu zrobione zastrzały plus lekka rozpórka. Okazało się że jest sporo wtyczek nigdzie nie podpiętych, które bankowo wylecą skoro nie mają żadnej funkcji. Okazało się że ktoś dołożył instalacje 4 halogenów na 2 przekaźnikach, wyłącznik prądu na przekaźniku (na złodzieja ), jakieś kable antenowe, głośnikowe i ciul wie od czego chyba alarm. Masakra jednym słowem. W komorze silnika nie lepiej cała masa kabli nigdzie nie podpiętych które idą pod deskę rozdzielczą. Bezpieczniki z komory i komputer już w kabinie. Kolega stacho z klubu Clio podrzucił mi takie coś: Felgi do piaskowania i malowania pójdą a oponki na drugie felgi jako opony do treningów Klatka została pospawana ale nie wspawana do budy. Powodem tego był fakt że auto szło do aso w Rzeszowie na ramę. Bo trafiła się fotka clio sprzed kilku lat: Okazało się że dachowanie było, ale auto poskładane zgodnie ze sztuką i wymiary zgodne co do 0.2mm. Wspawane nowe elementy solidniej niż fabrycznie. Koledzy mogli wspawać na spokoju klateczke. Żonka kupiła mi taki prezent, pokazując kierunek rozwoju wizualnego: Z adnotacją że odwrócenie kolorów i dodanie paru pasków z przodu dałoby miły dla oka efekt - pasujący do moich innych aut. Kolega powywalał część elementów nawiewu zbędnych, cała elektryka jest już w kabinie, deska się wyflokowała , był tylko problem z kobyłką w progu bo znajomy wspawał coś dziwnego w próg i nie było jak tego rozwiercić, ale pomógł palnik. A kurier dostarczył paczuszkę. Przód to B6 przerobione w zerkopolu na B8 ( nie wiem czym to sie różni ) nastawy torowe Tył to zwykłe B6 nastawy torowe Helper prawdopodobnie Hr. Sprężyna główna KW. Niby koleś coś przebąkiwał że to b8 będzie ale nie wiem więc uznajmy że jest b6. Auto wróciło do mnie do garażu i ruszyliśmy z robotą. Na pierwszy ogień wyciągnąłem zderzak przedni i wywaliłem plastikowe nadkola, przy samej puszcze kabli koło akumulatora, odciąłem i zaizolowałem wiązkę halogenów. Moim oczom ukazały się sanki pod płytę w całej krasie. Na oko to dobre 10 kilo profilu który idzie daleko w tył auta. Mocowanie jest tak dospawane do sanek że wyleci pewnie dopiero przy wyciąganiu wydechu. Pod maską wywaliłem orginalny dolot, a wsadziłem adapter zrobiony w 4 minuty z jakiejś rurki, trochę silikonu i jakikolwiek stożek z garażu - tylko po to by silnik niczego nie zassał. Poleciałem potem podkładem te otwory tak by ruda nie łapała się. Tu widać prowizoryczną przejściówkę dolotu i akumulatorek żelowy podpięty by sprawdzić czy działa. Potem wyleciał tylny zderzak i nadkola i auto poszło na mycie by jak najwięcej syfu usunąć karcherem. I założyłem alufelgi ale tylko na przymiarkę bo muszę załatwić szpilki do kół. Następnego dnia wyleciała mata bitumiczna. I niestety wyszły dwie spore dziury - zanim ktoś napisze aaaaale złom proponuje sprawdzić to, bo u kuzyna w clio 1.2 rdza była w tym samym miejscu. Powycinałem to trochę i cortaninem potraktowałem. Drugi bak paliwa wyleciał, podobnie jak wlew i wszystkie przewody bo wolałem nie ryzykować przy potencjalnym spawaniu i wycinaniu. Docelowo zastąpi go rura fagumitu do oleju znaleziona w garażu Szwagier podrzucił mi 3metry przewodu do wyciągarki, dokupiłem 2 metry przewodu i zakułem na szybko przewody i podpiąłem przez hebel akumulator z tyłu. Przewody ważą około 1,5 kilo na gotowo ale są konkretne. Możliwe że po złożeniu deski i reszty zostaną skrócone - to jest na razie by auto działało bezproblemowo. Przy okazji wywierciłem 2 otwory w mocowaniu fotela i fotel jest ustawiony tak jak będzie docelowo - maksymalnie do tyłu by środek ciężkości był maksymalnie cofnięty. Naprawiłem też mocnym klejem podszybie i pomalowałem sprayem do plastiku. Staram się przy okazji składania odświeżyć wszystko bo to nie kosztuje praktycznie nic, a cieszy oko. A tu ciekawostka - wyczyściłem drzwi kierowcy ze zbędnej wiązki od centralnego, alarmu, włącznika świateł, elektrycznych lusterek i części elektrycznych szyb. Jest to wyłącznie kawałek drzwi, niebawem ogołocę drugie drzwi ze zbędnego ciężaru bo w drzwiach kierowcy nie będzie sterowania niczym. A potem wpadł teściu i z cieniutkiej blachy alu 0.8mm wyciął takie boczki drzwiowe. Takie same są dla pasażera. Później zrobimy boczki tylne. Prawdopodobnie jako że teraz trendi jest carbon polecą w hydrografikę o takiej strukturze. Mogłem wydać 500zł na płat carbonu 2x1 metr, ale taniej wyszło wziąć blachę alu z garażu ( cała terenówkę tym robiłem ), a ewentualna folia to groszowa sprawa. Ale to sprawa kolegi który zaproponował oklejenie wszystkiego za reklamę. Kolejnym etapem było uszczelnienie otworów, uszczelka kupiona nie zdała egzaminu więc poleciał wąż gumowy na silikon wciśnięty i trzyma mocno i stabilnie. Jutro mam zamiar pomalować to pod kolor budy, tak by zamknąć te otwory podszybiem i założyć linkę do hebla. Niemile zaskoczyły mnie drzwi pasażera bo po kilku użyciach okazało się że szyba przestała działać - po wymontowaniu silnika dopasowałem nowe szczotki, zmieniłem wiązkę na nową i szyba działa aż miło. Wyleciała podobna ilość kabli jak w drzwiach kierowcy. Wtedy postanowiłem że trzeba te kable powyciągać z wiązki. Udało naprawić się światła - kolega kupił nowy przełącznik a ja usunąłem wiązkę kabli idącą do dwóch włączników metalowych, które zastępowały niesprawny włącznik, działa już klakson, kierunkowskazy i parę innych rzeczy. Powoli wziąłem się za usuwanie z wiązki instalacji halogenów, zegarka, świateł w środku, regulacji lamp i intensywności podświetlenia. Cała wiązka jest rozłożona z izolacji i usuwamy pojedyncze przewody idące na przykład do podgrzewania tylnej szyby itp. Później połapałem na opaski instalacje elektryczną i wszystko działa, a tajemniczy brzęczyk działał bo zostawiłem go na postojówkach - przedtem nie było problemu bo nie było włącznika. Tak to wygląda - cześć przy przekaźnikach wisi luzem, bo będzie to jeszcze przerabiane tak by założyć na widoku. Nie ruszałem wiązki tylnej a będzie skutecznie odchudzona w przyszłym tygodniu ze zbędnych kabli - póki co wyleciało 4 kilo kabli plus taki fajny ze wzmacniacza który zajumał szwagier do pandy. Pomalowałem klatkę pod podszybiem, założyłem wstępnie linkę od hebla, apotem 2 godziny męczyłem się z zapinkami maski. Maska w clio z przodu jest 2 x grubsza niż w cc i frezem bawiłem się dobre 15 minut na każdym otworze, potem zabezpieczyłem otwory podkładem i farbą pod kolor auta - nie chce by mi tam wyszła rdza za jakiś czas. Zapinki są na tworzywie z chlapaczy. Na ten rok w planie jest malowanie środka i złożenie deski do kupy, później będę podpinał resztę elementów typu obrotomierz itp. Od poprzedniego właściciela odzyskałem plastiki brakujące tak, że przestaną mi drzwi niszczyć lakier. Stan na środę rano bo nowych rzeczy nie zdążyłem obfocić. Projekt na GSMP 2013 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ksytek Napisano 11 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 podziwiam Cię Czuczu z zapałem oczywiście trzymam kciuki za szybkie ukończenie projektu czekam na efekt końcowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuner Napisano 11 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 B8 to to samo co B6 tylko ma skrócony skok. Poza tym trzymam kciuki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 11 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 > B8 to to samo co B6 tylko ma skrócony skok. > Poza tym trzymam kciuki thx, jutro skoncze klape tył i zapinki i narazie tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qulek Napisano 11 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 Jak wiesz kibicuje i trzymam kciuki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 11 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 > Jak wiesz kibicuje i trzymam kciuki Dopóki nie mam drugiego clio postepy malutkie relatywnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qulek Napisano 11 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2011 > Dopóki nie mam drugiego clio postepy malutkie relatywnie byle do przodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kojdus Napisano 12 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 jesteś niezmordowany,tak trzymaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 14 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 A ja chwilowo nie robie nic szczególnego. Kupiłem spinki mocujące listwy okienne w aso za całe 16 zł i rozwaliłem sobie ręke probując odciąć spoiler ze starej klapy. Ktoś inteligentnie złapał go na klej do szyb i ani żyłka, ani struna nie dają mu rady - zostaje tylko ciąć nożykiem i pękla obudowa od nówki sztuki i jak się nie zrośnie to ze 2 szwy trzeba będzie założyć. ( dobrze mieć teścia ratownika medycznego w pogotowiu który pomaga) A robimy takie coś: Etap I - zaspawać co zbędne Etap II - oczyścić, zmatowić i poszpachlować, zatrzeć i szpachlować. ( używam novola z dodatkiem włókna) Etap III - klapa w podkładzie gdzie trzeba i obecnie schnie. Bez tej klapy nie mogę zrobić zapinek tylnych, tesciu oczyścił też blache z tyłu pod spawanie. I z dzisiaj: Etap IV - klapa w 2 warstwach bazy, plus 2 razy bezbarwny. ( teściu malował kiedyś auta w pogotowiu ) Kolor pasuje bardzo dobrze do budy, spoiler odciąłem przecinakiem ale trzymał niesamowicie mocno i się połamał w 3 miejscach. Pospawałem, wyrównałem, pomalowałem i czeka na montaż do nowej klapy. Plan jest taki by w środe skończyć klapę tylną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 21 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2011 Po pomalowaniu klapy, uzbroiliśmy ją w szybę, spoiler po pomalowaniu go i założyliśmy na Williego. Potem założyłem zapinki tylne i teraz ciekawostka gdy robisz auto na szybko montaż zajmuje godzinę, gdy robisz z opcją, że na lata delikatnie wiercisz otwory, zabezpieczasz farbą, po wyschnięciu blachę smarujesz woskiem i dopiero zapinka tak by to nie korodowało. Znajomy pospawał tigiem coś co posiada każda moja rajdówka i tak na 7 aucie z kolei zagościł odnowiony znaczek. Auto czeka na termin u kolegi Adriana na lakierowanie środka i pospawanie tyłu. Jednakże, zamówiłem sporo rzeczy tak, że po odbiorze auta od kolegi mogę składać zawieszenie, hamulce, układ kierowniczy wszystko do kupy na nowych elementach. Czekam na paczki zatem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janiol13 Napisano 22 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 Piękne auto a co do dziur w bagazniku... to niestety mam taka sama dziurę,ale tylko z prawej strony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 22 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 > Piękne auto a co do dziur w bagazniku... to niestety mam taka sama dziurę,ale tylko z prawej > strony dziur już prawie nie ma za tydzień kolega zaspawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sychi81 Napisano 22 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 super auto powodzenia i gratuluje projektu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janiol13 Napisano 22 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2011 > dziur już prawie nie ma za tydzień kolega zaspawa Twój temat mam juz w ulubionych bede na biezaco obserwował Ja za blachę będę się brał po zimie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dante Napisano 23 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2011 Oby tylko skrzynia biegów wytrzymała jak najdłużej. Takie auto w rękach dobrego kierowcy dużo potrafi.Trzymam kciuki powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 23 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 23 Listopada 2011 > Oby tylko skrzynia biegów wytrzymała jak najdłużej. Takie auto w rękach dobrego kierowcy dużo > potrafi.Trzymam kciuki powodzenia. Dzieki, projekt jednak staje do wiosny w garazu jest zbyt zimno by cokolwiek robić. Zaprowadzam w przyszlym tygodniu na malowanie i tyle chyba tylko zrobię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 25 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2011 I na koniec tygodnia aktualizacja. Zaczęło się niewinnie bo w garażu było zimno, ale postanowiłem przygotować auto do malowania. Po dwóch popołudniach udało się doczyścić tył, usunąć nalot rdzawy z podłogi i w kilku miejscach, praz zmatowić środek auta. Najwięcej roboty było z doczyszczeniem klatki jest zrobiona w 75% ( na fotkach tego nie widać ) Kolega Adrian który weźmie w przyszłym tygodniu auto musi dokończyć czyszczenie już przed podkładowaniem. Nie da się tego zrobić niestety tydzień przed rozpoczęciem prac więc zrobiłem ile się dało. Cała instalacja tylna została usunięta, tak że podłoga jest wolna od wszelkich kabelków. W międzyczasie doszły sportowe szpilki do kół, tak żebym mógł spokojnie podmieniać koła. Po przejrzeniu piast i reszty zapadła decyzja o zakupie kilku części. Z pomocą przyszła firma Motopartner z Warszawy która znalazła mi części niezbędne do odbudowy clio, bez ich pomocy nie dałbym razy zdobyć wszystkich części naraz. Zamówiłem tarcze przód i tył lite – ponieważ do gsmp nie potrzebuję kosmicznych hamulców, a seria z dobrym klockiem i dobrym płynem poradzi sobie, na razie zakładam seryjne klocki na czas budowy i testów, a docelowo wleci klocek DS3000 na przód i DS. 2500 na tył. Do tego nowe wahacze przednie, nowa pompa paliwa bo stara puszcza płyn, komplet łożysk wszystkich kół, bo koła mają konkretny luz. Piasty są w dobrym stanie wystarczy je oczyścić, do tego nowe nakrętki piast i końcówki drążków z drążkami. Do kompletu dojdą przewody hamulcowe w oplocie i nowe przewody hamulcowe miedziane do wszystkich kół. Miedź poleci w środku kabiny, podobnie jak przewody paliwowe co wymagało wycięcia otworów w ścianie grodziowej i tylnej podłodze ( jeden otwór 15 minut otwornicą ) tam gdzie nie trzeba korozja jest, ale jak chciałem szybko to przewiercić to idealnie zdrowa gruba blacha. Zaślepki gumowe pasują z cc także problem izolacji otworów mam tym samym rozwiązany. Dorwałem też plastikowe etui które przydaje się do zapisania przydatnych notatek, od czasu operacji mam problemy z pamięcią i lubię mieć miejsce na ściągawkę. Chwila roboty czarnym sprayem I już pasuje do wystroju wnętrza, długo szukałem czegoś co by mi pasowało tymczasem załatwił mi to kolega z tesco – montowali takie coś na reklamę w wózkach a to ma urwane mocowania i szło do kosza. A dzisiaj dostałem ręczny hydrauliczny. Fajnie solidnie wykonany w komplecie z blaszką mocującą. Blaszkę nagwintowałem, wspawałem szpilki i przyspawałem w miejsce ręcznego który zdemontowałem wcześniej. Po przymierzeniu ręcznego okazało się, że wajcha jest w złej pozycji i brakuje regulacji tak by poszła odpowiednio w dół. Chwila roboty szlifierką, plus mufka i mamy ręczny który nie będzie przeszkadzać w jeździe pod górę. Do kompletu brakuje korektora siły hamowania z płynną regulacją który będzie zamontowany do obudowy ręcznego, czekam na dostawę ze sklepu Re5pect. Z kolei do Irka górnego wysłałem elementy celem zbudowania redukcji przepustnica – obudowa z Renault Espace V6. I na razie tyle czekam aż auto zostanie pomalowane i pospawane i wróci do mnie. Wtedy będę mógł myśleć o składaniu środka i montażu zakupionych elementów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lampar Napisano 25 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2011 Szpilki skąd brałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 25 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2011 > Szpilki skąd brałeś? Allegro ksywa Git-car z podkarpacia koleś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 8 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 I zaktualizuje bo temat zarasta pajęczyną. Rozpakowałem paczkę od Muzyka i spisałem resztę brakujących elementów Zamówiłem u znajomego przewód paliwowy zgodny z załącznikiem J do paliwa i otrzymałem takie coś. Pomierzyłem też budę clio i na allegro kupiłem komplecik przewodów hamulcowych w wersji bez absu, specjalnie podemnie. Z wysyłką wyszło i tak 60 zł taniej niż w lokalnej firmie po znajomości ehh. Rozpórka poszła w kolor coby jej ruda nie ruszała. Kolega Konrad z oklejanie.net zrobił komplecik regulaminowych lepek. Tymczasem od tygodnia auto stoi u kolegi Adriana który powycinał to co chore i dzisiaj będzie spawał nowa blachą to co uszkodzone. Czekam teraz aż autko wróci od niego pomalowane. Kolejny etap to z cała pewnością złożenie środka i czyszczenie spodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krist7 Napisano 10 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2011 hmmm, auto wygląda na masakrycznie zgnite, było bite tak że dach złamało, na dodatek to 1.8, skąd pomysł żeby ładować w nie kase i robić rajdówke sie zastanawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 10 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2011 > hmmm, auto wygląda na masakrycznie zgnite, tylko tył, reszta zrobiona było bite tak że dach złamało, Nie ten dach, ktoś to sprawnie wymienił na dodatek to 1.8, "Nowy silnik będzie za tydzień zdrowe 2.0 skąd > pomysł żeby ładować w nie kase i robić rajdówke sie zastanawiam też nie wiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 22 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2011 I spory updejt na koniec roku. Seryjny korektor wylatuje i wlatuje takie coś dzięki pomocy firmy re5pect. Schemat będzie wyglądał tak: Nie ma absu itp. Kolega Grzywa pomógł kupić zestawik na przód poliuretanów: A kolega Adrian który w pocie czoła po ciężkiej pracy dłubał mi to autko. Pospawał potem wszystko jak należy i po tygodniu gdy nadarzyła się okazja pomalował wszystko. Autko zapodkładowane: A potem 2 warstwy akrylu. Jutro auto wraca do garazu, a między świętami składam do kupy co się uda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lampar Napisano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 > I spory updejt na koniec roku. > Seryjny korektor wylatuje i wlatuje takie coś dzięki pomocy firmy re5pect. > Schemat będzie wyglądał tak: > Nie ma absu itp. > Kolega Grzywa pomógł kupić zestawik na przód poliuretanów: > A kolega Adrian który w pocie czoła po ciężkiej pracy dłubał mi to autko. > Pospawał potem wszystko jak należy i po tygodniu gdy nadarzyła się okazja pomalował wszystko. > Autko zapodkładowane: > A potem 2 warstwy akrylu. > Jutro auto wraca do garazu, a między świętami składam do kupy co się uda. No ładnie. Zazdroszczę cierpliwości. Czy układ hamulcowy tak może być na legalu, czy tak homologacja przewiduje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ignac2004 Napisano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 Korektor Willwood'a Super, czekam na kolejną porcję fotek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 23 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 > Korektor Willwood'a > Super, czekam na kolejną porcję fotek Zaraz jade po cliacza z lawetką odebrać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 23 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 > No ładnie. Zazdroszczę cierpliwości. > Czy układ hamulcowy tak może być na legalu, czy tak homologacja przewiduje? Tak pozwala homologacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesiu_Zett Napisano 25 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2011 > Schemat będzie wyglądał tak: a nie powinien przód być połączony na krzyż? z dwóch sekcji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 26 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 > a nie powinien przód być połączony na krzyż? z dwóch sekcji? Przy hamowaniu ręcznym będziesz miał rosnący pedał nożny, a nie odpowietrzysz wtedy jak trzeba bopłyn z tylnej sekcji cofnie na trójniku do przedniej. Tylko tak jak pokazałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KotLarry Napisano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 > Przy hamowaniu ręcznym będziesz miał rosnący pedał nożny, a nie odpowietrzysz wtedy jak trzeba > bopłyn z tylnej sekcji cofnie na trójniku do przedniej. Tylko tak jak pokazałem hmm to czemu załącznik J nakazuje układ krzyżowy, w przypadku stosowaniu hydrołapki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 26 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 > hmm to czemu załącznik J nakazuje układ krzyżowy, > w przypadku stosowaniu hydrołapki? chyba w nce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KotLarry Napisano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 > chyba w nce A faktycznie chyba tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 26 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 > A faktycznie chyba tak ręczny i korektor do nki to 4 klocki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 30 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2011 Koniec tygodnia, koniec roku to i aktualizacja tematu. Auto wróciło do garażu i myśleliśmy co dalej. Od słowa do słowa i poleciało na prawy bok. Godzina zabawy pneumatem i belka się poddała. Jako że zdarcie kilku warstw konserwacji nie jest proste poprosiłem o pomoc kolege brata który potrzebował kasy na sylwestra. Dzięki temu w dwie osoby skupiliśmy się na obdzieraniu spodu. Fotki tylko w trakcie prac drugiego dnia i nie mam innych bo nikomu do głowy nie przyszło robić. Co ciekawe po doczyszczeniu spodu przez 3 dni, a było to darcie druciakiem, opalarką i dłutem ze śrubokrętem nie wyszła aż taka tragedia. 2 dziurki spowodowane niefachowym podnoszeniem auta, ale śladu nie ma. Ja robiłem belkę tylną, a on doczyścił prawie cała podłogę, dwa nadkola i wszystkie zakamarki. Rdza po doczyszczeniu do metalu dostała brunox lub coś podobnego, a dzisiaj poleciał podkład reaktywny. Młody wszedł do auta przeciskając się między klatka by zakleić wszystkie otwory. A potem pędzlem poleciał sam podkład. Jak widać nie wszędzie została zerwana konserwacja, ponieważ są miejsca gdzie darcie dłutem zrobiłyby więcej krzywdy niż pożytku. Tymczasem ja wczoraj skupiłem się na belce. Na początek nie chciało puścić łożysko, brak palnika spowodował że zastosowaliśmy nietypowy sposób. Paliło się tak kilka godzin i powoli nagrzewało, co jakiś czas dolewałem nitro i do czyszczenia podłogi i o dziwo puściło po 3 godzinach grzania metal był konkretnie rozgrzany. Belkę zawiozłem do piaskowania, a koleś stwierdził że nie ma sensu piaskować bo zatrze łożyska itp. Więc druciak w dłoń na kątówce i doczyściłem tyle ile się dało. Belki nikt chyba od nowości nie ruszał. Potem 2 warstwy podkładu pistoletem. Tarcze hamulcowe poszły pod prasę i wcisnąłem łożyska, a dzisiaj wkleiłem szpilki i wszystko wstępnie przymierzyłem. Teraz zapuszczam wd 40 drążki celem obniżenia auta na belce. Po weekendzie pomaluje ją na finalny kolor, podobnie jak spód pomaluje chlorokauczukiem. Zaciski poszły do piaskowania i regeneracji, wrócą za parę dni i wtedy złoże tył na gotowo. Wlew paliwa wlatuje z clio 1.2 bez dodatkowego zbiornika, bak doczyszczony w środku i na zewnątrz. I to by było na tyle. Czyszczenie spodu zajęło 18 godzin, piaskować nie chciałem bo piasek zawsze zostaje w budzie. W planach jest też zalanie podłużnic czymś co je zakonserwuje skutecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stilo_kielce Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Co podłożyliście pod bok auta żeby nie zniszczyć lakieru ani nie pozaginać karoserii? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Co podłożyliście pod bok auta żeby nie zniszczyć lakieru ani nie pozaginać karoserii? drażliwy temat... Więc teoretycznie opony i wszystko wyglądało ok, ale podczas czyszczenia auto bardziej młodemu usiadło i chyba nadkole będzie do malowania. pomimo że jakaś szamta była i był luzale jednak clio wazy więcej niż cc i ma dziwne nadkola. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ksytek Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > drażliwy temat... Więc teoretycznie opony i wszystko wyglądało ok, ale podczas czyszczenia auto > bardziej młodemu usiadło i chyba nadkole będzie do malowania. pomimo że jakaś szamta była i > był luzale jednak clio wazy więcej niż cc i ma dziwne nadkola. oglądałem dziś tą budę nie jest rewelacyjna ale jeśli patrzeć że to do rajdów to ok klatka niby ireco ale wg. mnie ireco jej nie spawało tylko gieło rurya spawał ktoś inny i spawy jak na irca dość słabe, znaczy słabo położone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > oglądałem dziś tą budę > nie jest rewelacyjna > ale jeśli patrzeć że to do rajdów to ok > klatka niby ireco ale wg. mnie ireco jej nie spawało tylko gieło rurya spawał ktoś inny > i spawy jak na irca dość słabe, znaczy słabo położone młodemu styknie. Zakonserwuje spód, pomaluje podloge w srodku, klate doczysci i złozy z tego szybkie auto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rysio86 Napisano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 > oglądałem dziś tą budę > nie jest rewelacyjna > ale jeśli patrzeć że to do rajdów to ok > klatka niby ireco ale wg. mnie ireco jej nie spawało tylko gieło rurya spawał ktoś inny > i spawy jak na irca dość słabe, znaczy słabo położone Widzialem spawy ireco na klatce w pewnym TYPE R ... powiem tylko ze szok i zgroza... jak mozna tak "posmarkac" wygladalo to tragicznie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mjstyle Napisano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Jak tak patrze na podloge to troche mnie nie pokoj bierze, troche taki ulep Przemyslales ta bude milion razy??? Dlaczego wlasnie clio wybrales a nie jakies inne wozidlo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iwin Napisano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 > oglądałem dziś tą budę > nie jest rewelacyjna > ale jeśli patrzeć że to do rajdów to ok > klatka niby ireco ale wg. mnie ireco jej nie spawało tylko gieło rurya spawał ktoś inny > i spawy jak na irca dość słabe, znaczy słabo położone może faktycznie te spawy nie wyglądają artystycznie, ale na moje oko są położone ok. poza tym to auto jeździło w rsmp i przechodziło wiele BK, to jakieś grube niedoróbki ktoś by wyłapał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 3 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 > Jak tak patrze na podloge to troche mnie nie pokoj bierze, troche taki ulep > Przemyslales ta bude milion razy??? > Dlaczego wlasnie clio wybrales a nie jakies inne wozidlo? Podłoga już ok. Dziurki zaspawane, podłuznice i reszta jutro zaleje specyfikiem. Wszystkie elementy nośne sprawdzone dłutem i tam gdzie musiałem obspawałem conieco. Auto ma swoje lata więc ideału nie ma gdzie szukać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 4 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 W poniedziałek skoczyłem do garażu i pomalowałem belkę dwoma warstwami farby. Spód podłogi poleciał w jasny szary chlorokauczuk który szczelnie wypełnił wszelkie zakamarki. Dzisiaj farba wyschła i zacząłem od przymierzenia układu hamulcowego. Otwory w belce i budzie powiększyłem tak by przerobić je pod standard fiata. Wszystkie profile zalałem preparatem do profili podgrzanym do 70 stopni. Nie wiem jaka firma ale podobno mocno wgryza się w metal i go dobrze konserwuje tylko kolor nie ten. Efektem jest pobrudzona podłoga ale doczyszczę ją jak wszystko wyschnie. Belkę uzbroiłem w przewody hamulcowe i dokręciłem tarcze z łożyskami. Bak paliwa wyszorowałem w środku i na zewnątrz na myjni pianą aktywną, wlew paliwa pochodzi ze zwykłego clio dzięki czemu wywaliłem dodatkowy zbiornik paliwa. Kolejnym etapem było założenie belki na nowych śrubach oczywiście i podpięcie przewodów hamulcowych. Na koniec dnia założyłem bilsteina na tył też na nowych śrubach i po przeczyszczeniu tyłu ( nie widać na foto ) postawiłem auto na kołach. Teraz czas na powolne składanie wszystkiego w środku, bo sanek przednich i silnika jak nie było tak nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janiol13 Napisano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 piękna robota Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krist7 Napisano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 jeśli chodzi o te klatki "Ireco" to od kiedy kupili giętarki cnc wiekszość klatek sprzedają jako zestawy do samodzielnego montażu, stąd jakość spawów może być bardzo różna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 11 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2012 Po naprawie spodu postawiłem auto na koła. W pierwszej kolejności naprawiłem mocowanie kolumny kierowniczej i wziąłem się za wiązkę. Oczywiście, nigdy nie może być z górki więc okazało się że po wymianie żarówek na nowe nie działa światło stop. Znalezienie przyczyny pochłonęło 8 roboczogodzin, zmieniłem przełącznik świateł i myślałem że usunąłem wszystkie patenty ale jeden pominąłem. Po przepięciu kabli i przelutowaniu w komorze kilku kolejnych problem wyeliminowałem. W międzyczasie zamontowałem korektor siły hamowania do ręcznego. Przez Internet zamówiłem trochę trytytek i peszli niezbędnych do zmontowania wiązek w całym aucie. Jako, że tylną wiązkę i tak wyciągnąłem celem sprawdzenia postanowiłem ją przejrzeć. Po przeanalizowaniu co jest zbędne usunąłem parę kabli, od ogrzewania szyby, wycieraczek i innych zbędnych rzeczy. Chwila zabawy z peszlami i mamy takie coś. A tu widać ile kabli wyleciało, podpowiem więcej niż zostało. Z tyłu zamontowałem już na stale pudełko na akumulator z mocowaniami zgodnymi z fia, popodpinałem przewody, zamocowałem wiązkę tylną, poprowadziłem przewód do belki tylnej prawidłowo i podpiąłem lampy tylne. Przewody paliwowe czekają w kolejce do poprowadzenia w kabinie. W kabinie zamocowałem mocowania pasów szelkowych i przymierzyłem przewody hamulcowe. Wiązka jest dalej w rozsypce bo postanowiłem ją przejrzeć nieco dokładniej bo znalazłem ponadrywane przewody i takie całkowicie zbędne jak zdublowane przewody od absu. Jako że naprawienie tego potrwa parę dni więc pewnie następnym razem będę robił coś innego bo nie mam ochoty babrać się w wiązce kolejny raz. A tu widać przerobione ogrzewanie w aucie zostaje wyłącznie nawiew na przednią szybę, cała reszta wyleciała. Dzięki temu będzie dużo miejsca na przerobioną wiązkę. W planie mam dokończyć to co jest rozpoczęte i zbieranie budżetu na silnik i skrzynie. Będę chciał to wszystko uruchomić by działało jak trzeba, by przetestować auto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 13 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 I na koniec tygodnia szybki updejt. Skończyłem co się dało przed zapowiadaną zimą. Korzystając z ciepła wszedłem pod auto i podpiąłem przewody hamulcowe i je podokręcałem i założyłem spinki. Gdy tylko zdobędę brakujące elementy idące obok tarczy mam zamiar zamknąć całkowicie tył. Deska rozdzielcza została poprzycinana i powycinana tak by dało się dobrze ułożyć wiązkę. Schowek wyleciał bo tam znajdzie się cała elektryka. Kolega Screw dosłał sanki i plastik którego mi brakowało więc plastik poszedł na czarno. Przymierzyłem go do deski i zamontowałem shift light. Teraz musze jeszcze pociągnąć instalacje do obrotomierza i podpiąć shift light. Do kompletu z deską w czarnym macie mam flokowany daszek ( materiał podobny do floku ). I zakończyłem też tylne nadkole. Musiałem wyciąć sporo blachy i wspawać od środka wzmocnienie w kształcie kątownika. Po wspawaniu łatki powycinałem co przeszkadzało od spodu. Na zewnątrz tylko kilka spawów punktowych bo blacha była cieniutka. Gdy tylko skończę wiązkę przednią mogę zakładać deskę i odpalić na próbę auto. Realnie gdy tylko miną mrozy biorę się za wszystko, natomiast teraz robimy przerwę zimową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 27 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 Robię aktualizacje zbiorczą bo mrozy na zewnątrz są konkretne i nic nie zapowiada by do końca lutego się to zmieniło. W związku z powyższym podsumowanie tego co zostało zrobione do chwili obecnej. Jakiś czas temu odebrałem zaciski tylne z regeneracji. Zakres prac: - piaskowanie - nowe prowadnice - nowe mocowanie klocków - nowe uszczelnienia - regeneracja głównego tłoczyska plus nowe uszczelnienia - rozwiert odpowietrzników które ktoś pourywał.... Tutaj fotki: Na fotkach zacisk jest jeszcze niepomalowany i czekam na komplet śrubek nowych i zaciski przednie które tez poszły do regeneracji. Irek górny dosłał elementy dolotu do silnika. Do tyłu kupiłem spryskiwacz z Łady z mocowaniem i pompką – jest mały, pompka wydajna i będzie sobie leżało z tyłu, przewody już opeszlowane i całość czeka na montaż. Na allegro zamówiłem komplet szyb bocznych, ponieważ zawieruszyły się plastiki mocujące boczne szyby. Taniej wyszło kupić komplet szyb niż jedno mocowanie w aso. Przy okazji okleiłem je. Kierownica została odsadzona dystansem. Dzięki temu będę miał wygodną pozycję. Boczki zostały oklejone carbonem, nie naklejką a prawdziwym włóknem. Zważywszy na fakt że materiał główny miałem za friko opłacało się. Re5pect dosłał filtr ITG i mogłem w spokoju skompletować i złożyć dolot. Brakuje tylko złączki do połączenia całości i rury do nadmuchu. Po przemierzeniu układu wydechowe zamówiłem plecionkę, redukcję, rurę, tłumik przelotowy i katalizator. Teraz trochę zabawy migomatem ( kolega który jest spawaczem to zrobi ) i cały układ gotowy bo kolektor u dwururka też leży już w garażu. Niestety z planów z silnikiem 2.0 nie wyszło nic i będzie 1.8 również zgodne z homologacją złożone dosyć lajtowo tak by wczuć się w auto. Na wałkach powinno i tak jechać, a jak odkuje się z kasą będzie mocne 2.0. A gdyby ktoś szukał to chyba jedyny blueprint Williamsa, nie ma tego nigdzie, a do projektu oklejenia przydatne. I to by było na tyle, czekamy na wiosnę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 Miło patrzeć, że robota idzie do przodu. Czym zalewałeś profile zamknięte? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 27 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 > Miło patrzeć, że robota idzie do przodu. > Czym zalewałeś profile zamknięte? Spód jakimś bolem. Progi i reszta niebawem dopiero Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.