Skocz do zawartości

Turbo Timer do silnika diesla


karax

Rekomendowane odpowiedzi

> A od kiedy to trzeba wyłączać silnik na sprzęgle żeby nie niszczyć dwumasy

Z zasłyszanych opinii od użytkowników jak i serwisów fifty/fifty wychodzi, że bez sprzęgła obrywają sprężyny. Dla świętego spokoju wyłączam zawsze na sprzęgle. Odłączasz w ten sposób skrzynię więc i kółko i nie zbiera zbędnych wibracji.

Ale to tylko moja fiulozozia i kilku innych osób więc wyłączaj bez i będziemy spokojniejsi ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Art. 60.2.1 . Zabrania sie kierujacemu: oddalania sie od pojazdu, gdy silnik

> jest w ruchu;

> autor postu chce łamać przepisy?

Uwielbiam minę panów policjantów (i nie tylko) gdy zostawiam imprezę na turbotimerze i oddalam się a auto po jakimś czasie samo gaśnie ;-)

Szkoda, że auto idzie na sprzedaż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z zasłyszanych opinii od użytkowników jak i serwisów fifty/fifty wychodzi, że bez sprzęgła obrywają

> sprężyny. Dla świętego spokoju wyłączam zawsze na sprzęgle. Odłączasz w ten sposób skrzynię

> więc i kółko i nie zbiera zbędnych wibracji.

> Ale to tylko moja fiulozozia i kilku innych osób więc wyłączaj bez i będziemy spokojniejsi

Wynika z tego że najlepiej wcale nie gasić rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie

> powiedzmy, że mam auto z silnikiem diesla i wkurza mnie to całe studzenie turbiny i takie tam

> nigdy nie wiem, czy jazda była wystarczająco spokojna, żeby turbinka przeszła spokojnie w stan

> spoczynku czy może jednak nie

> a jeśli jechałem szybciej to ile właściwie trzymać go do wystudzenia

> czy jest sens montować coś takiego jak wspomniany turbo timer?

> koszt takiego urządzenia nie jest wielki w sumie

trzeba bylo kupic benzyne 270751858-jezyk.gif

zaloze sie ze nie ma potrzeby sie patyczkowac z turbina bo watpie zeby przd kazdym wylaczeniem silnika na 30 sek krecisz silnik na maxa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> trzeba bylo kupic benzyne

> zaloze sie ze nie ma potrzeby sie patyczkowac z turbina bo watpie zeby przd kazdym wylaczeniem

> silnika na 30 sek krecisz silnik na maxa

Ja na ten zły przykład mam turbobenzynę, więc nie generalizuj smile.gif

I turbotimera nie planuje montować. Wystarczy jak ktoś mądrze wyżej napisał zaparkować tyłem, albo troche mniej donamicznie doturlać się do parkingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wynika z tego że najlepiej wcale nie gasić

Gasic, gasic ALE POCZEKAC

Wielce prawdopodobne ze magicy od urzadzen ktore wpinamy w gniazdo zapalniczki i spalanie spada, zaczna produkowac turbo timery do diesli polaczone z jakims silownikiem ktory bedzie wciskal sprzeglo aby ocalic kolo dwumasowe alien.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile razy zdarzylo Ci sie studzic turbinke w tym silniczku ? bo mi RAZ jak sie ze 150 na

> niemieckiej autostradzie zatrzymalem na siq

Mi też może raz. zlosnik.gif

Ja jeżdżę na zmianę benzyną i dieslem i nie zmieniam sposobu eksploatacji - oba odpalam jednakowo i jednakowo gaszę. Czasem, zimą przypomnę sobie, że warto poczekać na zgaszenie kontrolki świec żarowych. A o studzeniu nawet nie myślę, bo maluszek służy do jazd miejsko-wiejskich, gdzie nie jest katowany hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> obrotach nie wyłlączyć od razu silnika, a przecież nawet wtedy zjazd z autostrady na stacje,

> chwile zajmuje.

Przy no0rmalnym zjeżdząniu ok 60 sekund

Za normalne uważam jazda z pełną prędkością aż do wjazdu na psas zjazdeowy, na pasie zjazdowym puszczenie gazu, dohamowanie przed samą stacją, redukcja biedy i dojazd pod dystrybutor. Tam zatrzymuje się biorę telefon do kieszeni i gaszę - całośc właśnie ok 60 sekund...

Jeżeli nie tankuję a tylko coś jem to dodatkowe 10-15 sekund na zaparkowanie...

IMO wystarczy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja na ten zły przykład mam turbobenzynę, więc nie generalizuj

> I turbotimera nie planuje montować. Wystarczy jak ktoś mądrze wyżej napisał zaparkować tyłem, albo

> troche mniej donamicznie doturlać się do parkingu.

Zrobilem dzisiaj test.

Zjechalem z drogi po lekkim palowaniu, temperatura oleju 100C. Przejechalem jakis 1km przez miasteczko, zaparkowalem - temp. oleju 98C. Poczekalem 3 minuty... temperatura oleju 98C rotfl.gif

ZTCP przy "niepalowaniu" jest cos kolo 95C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrobilem dzisiaj test.

> Zjechalem z drogi po lekkim palowaniu, temperatura oleju 100C. Przejechalem jakis 1km przez

> miasteczko, zaparkowalem - temp. oleju 98C. Poczekalem 3 minuty... temperatura oleju 98C

> ZTCP przy "niepalowaniu" jest cos kolo 95C

Ale czego to ma dowieść? Tu nie rozchodzi się o samą temperaturę oleju, ale o rozpędzoną do 100krpm (lub więcej) turbinę, której nagle się odcina smarowanie wyłączeniem silnika.

To urządzenie potrzebuje czasu by zwolnić, ot co.

P.s. Tak, wiem. Piszę oczywiste oczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrobilem dzisiaj test.

> Zjechalem z drogi po lekkim palowaniu, temperatura oleju 100C. Przejechalem jakis 1km przez

> miasteczko, zaparkowalem - temp. oleju 98C. Poczekalem 3 minuty... temperatura oleju 98C offtopic.gif

> ZTCP przy "niepalowaniu" jest cos kolo 95C

i to według Ciebie o czymś świadczy? U mnie przy normalnej jeździe olej ma około 70, przy szybkiej 95-100, przy jeszcze szybszej 110-115 ale to bardzo rzadko bo chłodnica oleju jest duża i robi swoje smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale czego to ma dowieść? Tu nie rozchodzi się o samą temperaturę oleju, ale o rozpędzoną do 100krpm

> (lub więcej) turbinę, której nagle się odcina smarowanie wyłączeniem silnika.

A ile czasu musi pracować silnik na niskich obrotach żeby obroty turbiny spadły do normalnych? Przy niskich obrotach same spaliny przyhamują turbinę.

Napisze jeszcze raz - nie spotkałem się z nikim kto gasi silnik trzymając gaz w podłodze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale czego to ma dowieść? Tu nie rozchodzi się o samą temperaturę oleju, ale o rozpędzoną do 100krpm

> (lub więcej) turbinę, której nagle się odcina smarowanie wyłączeniem silnika.

> To urządzenie potrzebuje czasu by zwolnić, ot co.

> P.s. Tak, wiem. Piszę oczywiste oczywistości.

Ale, ze co - ze turbina potrzebuje na zejscie z obrotow 1 minuty grinser006.gif? Ej no, wez no nie zartuj.

ZTCMW chodzi wlasnie o temperature, gdzie po palowaniu olej/turbosprezarka ma wysoka temperature, a Ty wylaczajac silnik nie "pozwalasz" sie tej temperaturze obnizyc i powodujesz miejscowy wzrost temperatury. Takie czekanie ma sluzyc schodzeniu oleju/TS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i to według Ciebie o czymś świadczy? U mnie przy normalnej jeździe olej ma około 70, przy szybkiej

> 95-100, przy jeszcze szybszej 110-115 ale to bardzo rzadko bo chłodnica oleju jest duża i robi

> swoje

U mnie "normalna" temp. oleju to 90-95C. I takiej oczekiwalem po spokojnym zjechaniu i odstaniu - w sumie dobreeeeee 5-7 minut lekkiego toczenia sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale, ze co - ze turbina potrzebuje na zejscie z obrotow 1 minuty ? Ej no, wez no nie zartuj.

Zejście z obrotów to jedno.

> ZTCMW chodzi wlasnie o temperature, gdzie po palowaniu olej/turbosprezarka ma wysoka temperature, a

> Ty wylaczajac silnik nie "pozwalasz" sie tej temperaturze obnizyc i powodujesz miejscowy

> wzrost temperatury.

Dokładnie. Ale widziałem ludzi, którzy gaszą silnik z turbo po dynamicznym dojechaniu. Tylko, że to kategoria ludzi: "to moje auto i ja wiem lepiej co można, a czego nie". Ich problem.

> Takie czekanie ma sluzyc schodzeniu oleju/TS.

Mniej schłodzeniu oleju, bardziej turbosprężarki. Po naprawdę ostrej jeździe, ona potrafi mieć temperaturę sporo wyższą niż te 115 stopni, jakie ma olej po takiej jeździe. Olej oczywiście też się schłodzi do tych 90-ciu paru stopni, co jeszcze pomoże w schłodzeniu turbo. Nie wiem jak Ty/Wy, ale ja widziałem turbosprężarkę rozgrzaną do temperatury "widocznej gołym okiem". Żałuję tylko, że nie miałem jakiegoś termometru, który pokazałby jej temperaturę - bo aż sam jestem ciekaw wartości. Niska nie mogła być - przy 100 stopniach, metal nie emituje światła. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mniej schłodzeniu oleju, bardziej turbosprężarki. Po naprawdę ostrej jeździe, ona potrafi mieć

> temperaturę sporo wyższą niż te 115 stopni, jakie ma olej po takiej jeździe. Olej oczywiście

> też się schłodzi do tych 90-ciu paru stopni, co jeszcze pomoże w schłodzeniu turbo. Nie wiem

> jak Ty/Wy, ale ja widziałem turbosprężarkę rozgrzaną do temperatury "widocznej gołym okiem".

> Żałuję tylko, że nie miałem jakiegoś termometru, który pokazałby jej temperaturę - bo aż sam

> jestem ciekaw wartości. Niska nie mogła być - przy 100 stopniach, metal nie emituje światła.

Nie ma co tu dużo dumać - temperatura sprężarki będzie rzędu temperatury spalin wylotowych.

Temperatura oleju to inny rząd wielkości. Chodzi tylko o to że jest mierzona i można ją odczytać w aucie, co daje obraz tego jaką temperature może mieć sprężarka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Temperatura oleju to inny rząd wielkości. Chodzi tylko o to że jest mierzona i można ją odczytać w

> aucie, co daje obraz tego jaką temperature może mieć sprężarka

A w jakim aucie? Bo u mnie nie zauwazyłem, a nawet specjalnie wczoraj przeglądałem serwisówke zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w sieci też Apexi

Quote:

The Apex Auto Timer allows the vehicle to idle for a preset amount of time after the ignition key has been removed. This prevents hot oil in the engine from “coking” (solidifying) in the lines or center section of a turbo. Proper cool down is essential for a healthy engine.

The Auto Timer stands as a technological marvel. The pen shaped, compact size makes the Auto Timer one of the smallest turbo timers on the market. This allows a clean and stylish installation virtually anywhere inside the car. The unique multi angle joystick button allows easy navigation through the many feature menus.

Upgraded in every way from the previous model, the new Auto Timer can automatically determine the necessary amount of idle time. A Manual Mode allows the user to preset desired idling times from 0 sec.~10 minutes in 16 increments. By inputting O2 sensor voltage, the Timer can also display theoretical air fuel ratio. Since the Auto Timer uses the factory O2 sensor which is primarily designed for emissions, the readings may not be as accurate as facing air fuel ratio monitors, however Timer readings are very close. The Timer can also display critical data such as O2 sensor voltage and Battery Voltage.


Czyli urządzenie wykorzystuje fabryczną sondę lambda do wyświetlania składu mieszanki paliwa AFR, podobnie jak np.ten miernik

A zobaczcie też Allegro

Quote:

Uniwersalny, pasuje do silników:

- turbo benzynowe

- turbo diesel

- N/A

Timer wyposażony w funkcję:

- Automat lub Manual timer (wyłączenie silnika)

- Pomiar O2

- Pomiar napięcia akumulatora

- Pomiar AFR


- czy ten człowiek ma chociaz blade pojecie o tym, co sprzedaje? facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrobilem dzisiaj test.

> Zjechalem z drogi po lekkim palowaniu, temperatura oleju 100C. Przejechalem jakis 1km przez

> miasteczko, zaparkowalem - temp. oleju 98C. Poczekalem 3 minuty... temperatura oleju 98C

> ZTCP przy "niepalowaniu" jest cos kolo 95C

nie chodzi o to, zeby temperatura oleju jakoś znacząco spadła, chodzi o to aby był cały czas przepływ oleju przez gorącą turbinę, żeby to ciepło miało co odbierać.

problem widze raczej ew. przy wyłączaniu silnika, który jest w trakcie schodzenia z wysokich obrotów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie chodzi o to, zeby temperatura oleju jakoś znacząco spadła, chodzi o to aby był cały czas

> przepływ oleju przez gorącą turbinę, żeby to ciepło miało co odbierać.

Ja to rozumiem, i dlatego oczekuje, ze skoro TS pracuje juz w nizszej temperaturze, olej powinien miec rowniez nizsza temperature ok.gif

> problem widze raczej ew. przy wyłączaniu silnika, który jest w trakcie schodzenia z wysokich

> obrotów

Ale to bys musial palowac po zatrzymaniu sie niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrobilem dzisiaj test.

> Zjechalem z drogi po lekkim palowaniu, temperatura oleju 100C. Przejechalem jakis 1km przez

> miasteczko, zaparkowalem - temp. oleju 98C. Poczekalem 3 minuty... temperatura oleju 98C

> ZTCP przy "niepalowaniu" jest cos kolo 95C

Nie wiem czy tego juz ktos nie napisał. W TT chodzi chyba o smarowanie turbiny która ciągle się może kręcić.

Po wyłączeniu silnika nie działa już pompa oleju, a turbina może sobie jeszcze kilkanaście sekund chodzić.

Co do parkowania tyłem, to też nie jest jakaś gwarancja. Być może trzeba pokonać jakąś pochyłość/kamień, czy cokolwiek inego gdzie trzeba więcej gazu dodać. Wtedy tez turbina się rozkręci, a kierowca zaraz zgasi silnik.

Jak jeździłem autem z silnikiem z turbo, zawsze czekałem z 10-20sekund po zatrzymaniu. Starałem się tego czasu nie marnować. Zaciągnąłem ręczny, odpiąłem pasy, pozbierałem graty w samochodzie (telefon, papierki, itp) i dopiero gasiłem silnik. Tak czy siak było to upierdliwe no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A w jakim aucie? Bo u mnie nie zauwazyłem, a nawet specjalnie wczoraj przeglądałem serwisówke

Grupa VW, silniki TSI od połowy 2009r, wersja z komputerem pokładowym

Jeśli nie ma zawsze można użyć obd2 z bluetooth i komórki z androidem (jest dedykowana aplikacja - ktoś ostatnio pokazywał)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to rozumiem, i dlatego oczekuje, ze skoro TS pracuje juz w nizszej temperaturze, olej powinien

> miec rowniez nizsza temperature

ale dlaczego?

przeciez silnik nadal pracuje -czyli wytwarza cieplo.sprezarki moze nie byc i dalej olej bedzie goracy.tak patrzac na chlopski rozum hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Grupa VW, silniki TSI od połowy 2009r, wersja z komputerem pokładowym

> Jeśli nie ma zawsze można użyć obd2 z bluetooth i komórki z androidem (jest dedykowana aplikacja -

> ktoś ostatnio pokazywał)

pod warunkiem ze w samochodzie jest czujnik temperatury oleju wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale dlaczego?

> przeciez silnik nadal pracuje -czyli wytwarza cieplo.sprezarki moze nie byc i dalej olej bedzie

> goracy.tak patrzac na chlopski rozum

No ale na chlopski rozum jesli nie palujesz nie produkujesz juz tyle energii -> nizsza energia = mniej ciepla. Analogia jak z woda w ukladzie chlodniczym. Olej bedzie mial wyzsza bezwladnosc, ale skoro spaliny idace w TS nie sa juz takie gorace jak przy palowaniu oczekuje, ze chlodniejsza TS = chlodniejszy olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale na chlopski rozum jesli nie palujesz nie produkujesz juz tyle energii -> nizsza energia =

> mniej ciepla. Analogia jak z woda w ukladzie chlodniczym. Olej bedzie mial wyzsza bezwladnosc,

> ale skoro spaliny idace w TS nie sa juz takie gorace jak przy palowaniu oczekuje, ze

> chlodniejsza TS = chlodniejszy olej.

Mi też to wydaje się proste i oczywiste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale na chlopski rozum jesli nie palujesz nie produkujesz juz tyle energii -> nizsza energia =

> mniej ciepla. Analogia jak z woda w ukladzie chlodniczym. Olej bedzie mial wyzsza bezwladnosc,

> ale skoro spaliny idace w TS nie sa juz takie gorace jak przy palowaniu oczekuje, ze

> chlodniejsza TS = chlodniejszy olej.

ja to wiem.tylko odnosilem sie do tego,ze zimniejsza sprezarka=automatycznie nizsza temp.oleju

trzeba byloby chyba wiedziec jaki udzial w ogolnym bilansie cieplnym ma sprezarka.bo poslugujac sie twoim przykladem z ukladem chlodzenia-nikt chyba nie zaryzykowalby wylaczenie chlodnicy i zawierzeniu prawidlowego chlodzenia tylko otwartej nagrzewnicy.a przeciez obydwie spelniaja te same role w ukladzie chlodzenia-odbieraja cieplo.tylko ich udzial w ogolnym bilansie sie rozni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to rozumiem, i dlatego oczekuje, ze skoro TS pracuje juz w nizszej temperaturze, olej powinien

> miec rowniez nizsza temperature

TS chlodzi sie chyba znacznie szybciej niz olej. Niedawno jezdzilem z podlaczonym komputerem do samochodu, temperatura spalin za katalizatorem spadla mi z 350*C do 190*C w czasie ponizej 1 minuty. Ciekawe zjawisko bylo jak dodalem "gazu" na biegu jalowym - temp. spalin spadla mi z 250*C do 180*C w jakies 20 s (to byl inny pomiar stad inna temp. wyjsciowa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale z czego ma sie wziac wyzsza temperatura?

z tego ,ze wprawdzie sprezarka jest juz zimna ale olej nadal jest grzany poprzez silnik.to tak jakby do duzego gara z gotujaca sie woda wrzucic mala kulke trzymana w zamrazalniku.temperatura wody praktycznie sie nie zmieni mimo tak duzej roznicy temperatur .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tego ,ze wprawdzie sprezarka jest juz zimna ale olej nadal jest grzany poprzez silnik.to tak

> jakby do duzego gara z gotujaca sie woda wrzucic mala kulke trzymana w

> zamrazalniku.temperatura wody praktycznie sie nie zmieni mimo tak duzej roznicy temperatur .

Ale jak palowales, to dostarczales dodatkowego ciepla z TS, a teraz tego czynnika nie ma, nieprawdaz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak palowales, to dostarczales dodatkowego ciepla z TS, a teraz tego czynnika nie ma,

> nieprawdaz?

ale moze nie jest to jakas duza wartosc w ogolnym bilansie cieplnym ukladu?

oczywiscie tak sobie gdybam...

przeciez caly czas chodzi o schlodzenie turbiny a nie oleju.a te wartosci nie musza ze soba korelowac.

temperatura turbiny jest na tyle duza ze kazda wartosc temperatury oleju i tak ma wartosc "chlodzaca".a powierzchnia wymiany cieplnej jest i tak mala w stosunku do pojemnosci ukladu olejowego.wiec nie powoduje naglego obnizenia temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale moze nie jest to jakas duza wartosc w ogolnym bilansie cieplnym ukladu?

> oczywiscie tak sobie gdybam...

> przeciez caly czas chodzi o schlodzenie turbiny a nie oleju.a te wartosci nie musza ze soba

> korelowac.

Ale korelują. Kolega wyżej pisał że jak pałował to olej był cieplejszy (bo do gara szło więcej ciepła)

> temperatura turbiny jest na tyle duza ze kazda wartosc temperatury oleju i tak ma wartosc

> "chlodzaca".a powierzchnia wymiany cieplnej jest i tak mala w stosunku do pojemnosci ukladu

> olejowego.wiec nie powoduje naglego obnizenia temperatury.

Nie powoduje, ale ciepły olej przekłada się na ciepłą turbinę. I szybciej spadnie temperatura turbiny (bo cały czas miele spaliny) niż oleju. Z tego wszystkiego wynika, że żeby najskuteczniej schłodzić turbinę trzeba troche pohamować silnikiem. Bo przepływ zimnego powietrza bez spalin przez silnik załatwi wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo kumam Twoje kombinowanie.

Dla mnie jest logiczne - jak sie turlam powoli, temp. oleju jest do 95C. Jak jade szybciej okolo 105C. Widzisz jakas zaleznosc zlosnik.gif? Bo jak tak i jestem w stanie wysnuc wniosek, ze wylaczenie silnika przy temp. oleju 98C zaszkodzi (teoretycznie) mniej niz przy temp. oleju 105C alien.gif.

Nie mam zamiaru wyznaczas zaleznosci temp. oleju vs TS, ale moje doswiadczenie zaowodowe i chloski rozum podpowiadaja mi, ze kombinuje dobrze zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bardzo kumam Twoje kombinowanie.

> Dla mnie jest logiczne - jak sie turlam powoli, temp. oleju jest do 95C. Jak jade szybciej okolo

> 105C. Widzisz jakas zaleznosc ? Bo jak tak i jestem w stanie wysnuc wniosek, ze wylaczenie

> silnika przy temp. oleju 98C zaszkodzi (teoretycznie) mniej niz przy temp. oleju 105C .

> Nie mam zamiaru wyznaczas zaleznosci temp. oleju vs TS, ale moje doswiadczenie zaowodowe i chloski

> rozum podpowiadaja mi, ze kombinuje dobrze

caly czas odnosze sie do twego postu:

"ZTCMW chodzi wlasnie o temperature, gdzie po palowaniu olej/turbosprezarka ma wysoka temperature, a Ty wylaczajac silnik nie "pozwalasz" sie tej temperaturze obnizyc i powodujesz miejscowy wzrost temperatury. Takie czekanie ma sluzyc schodzeniu oleju/TS. "

powiedzmy mi jaka to dla turbosprezarki roznica czy jest chlodzona olejem o temp.98stopni a 105 stopni.jesli ona sama ma temp.powiedzmy 800 stopni?

wiec w/g mnie raczej jestes w bledzie-nie chodzi o schlodzenie oleju a raczej o to aby rozpedzona turbina miala przez czas wyhamowywania mozliwosc smarowania[a przy okazji oczywiscie tez schlodzenia]-ale temp.oleju nie ma tak naprawde tak duzego znaczenia.bo rozni sie tak naprawde o kilkanascie/kilkadziesiat stopni pomiedzy wartosciami min/max.a to jest ulamek temperatury turbosprezarki.

nadal jest to moja chlopska dedukcja-byc moze bledna niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> caly czas odnosze sie do twego postu:

Ale ja caly czas pisze

Quote:

schodzeniu
oleju/TS


I chodzi mi o to, ze jak wezmiesz po palowaniu zatrzymasz auto, i:

a) TS ma 800 *C

b) olej ma 105 *C

to po chwili po wylaczeniu silnika olej bedzie mial duzoooooo wiecej od tego co pokazuje czujnik.

Ale jesli zatrzymam auto:

a) studze sprezarke i ma 200 *C

b) jednoczesnie studze olej, bedac w obiegu ciagle odbiera temperature i ktory teraz ma 95*C

... to wiem, ze przy 95 *C oleju sprezarka sie ostudzila zlosnik.gif.

Mniej wiecej o to mi biega hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja caly czas pisze Quote:

> schodzeniu oleju/TS

> I chodzi mi o to, ze jak wezmiesz po palowaniu zatrzymasz auto, i:

> a) TS ma 800 *C

> b) olej ma 105 *C

> to po chwili po wylaczeniu silnika olej bedzie mial duzoooooo wiecej od tego co pokazuje czujnik.

> Ale jesli zatrzymam auto:

> a) studze sprezarke i ma 200 *C

> b) jednoczesnie studze olej, bedac w obiegu ciagle odbiera temperature i ktory teraz ma 95*C

> ... to wiem, ze przy 95 *C oleju sprezarka sie ostudzila .

> Mniej wiecej o to mi biega

ogolnie zgadzam sie z toba z jednym ale:

czemu w pierwszym przypadku olej po zatrzymaniu bedzie mial duzo wieksza temperature?przeciez nie krazac nie odbiera temperatury ze sprezarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> NIGDY w żadnym dieslu nie przejmowałem się turbosprężarką. Nie studziłem, nie robiłem żadnych

> cyrków, wsiadałem-jechałem, zatrzymywałem się-wysiadałem.

> Nigdy też nie miałem z turbosprężarką żadnych problemów. Uważam że normalnie eksploatowanym

> samochodom takie coś niepotrzebne. Chyba że jeździsz po torze.

OK.

Ile kkm przejechałeś każdym pojedynczym Dieselem, którego tak traktowałeś?

Program seria czy poprawiony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.