Skocz do zawartości

Mandat z fotoradaru


Tomala

Rekomendowane odpowiedzi

> Więc sorry, ale takie postawienie sprawy nie jest zgodne z założeniami systemu, przy odrobinie

> zastanowienia nie jest nawet zgodne z konstytucją...

> No ale dla budżetu wszystko.

O to chodzi. I żeby nie było wątpliwości to ITD 'chętniej' robi foty od tyłu. I już nie ma że 'macie zdjęcie to pokażcie'. Teraz 'mamy od tyłu bo łapiemy motocyklistów'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to podaję. Ja prowadziłem. I żona też podaje - ja prowadziłam Nie odmawiają podania kto

> prowadził. Wręcz przeciwnie

> Wszystko jak najbardziej zgodne z prawem. Idiotycznym prawem, które zmusza do samooskarżenia.

> Sorry.

To wiem. Tylko musi przyjść na dwóch współwłaścicieli. Dwa druczki.

I musisz chcieć się wykręcać. Tu kolega chce się poddać karze (lub ukarać winnego) ale nie ma jak zlosnik.gif

A z ciekawości. Przychodzi na mnie, ja podaję żonę. Do żony wtedy przychodzi taki sam (z opcjami ja/nie pamiętam/wezwanie) czy tylko z jedną opcją (ja i płacę)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I musisz chcieć się wykręcać. Tu kolega chce się poddać karze (lub ukarać winnego) ale nie ma jak

To niech zostawi ten problem urzędowi.

> A z ciekawości. Przychodzi na mnie, ja podaję żonę. Do żony wtedy przychodzi taki sam (z opcjami

> ja/nie pamiętam/wezwanie) czy tylko z jedną opcją (ja i płacę)?

Nie mam pojęcia. Nie miałem przyjemności zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O to chodzi. I żeby nie było wątpliwości to ITD 'chętniej' robi foty od tyłu. I już nie ma że

> 'macie zdjęcie to pokażcie'. Teraz 'mamy od tyłu bo łapiemy motocyklistów'.

ale wtedy też nie można ukarać sprawcy ze 100% pewnością.

Fakt rozegranie tego wymaga sądu i długiej zabawy, ale imho sprawa nie jest przegrana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O to chodzi. I żeby nie było wątpliwości to ITD 'chętniej' robi foty od tyłu. I już nie ma że

> 'macie zdjęcie to pokażcie'. Teraz 'mamy od tyłu bo łapiemy motocyklistów'.

I w ten sposób sami pozbawiają się możliwości udowodnienia czegokolwiek w sytuacji, gdy kierowało dwóch kierujących grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie musi. Niech sobie skseruje.

Ale poważnie.

Druk jest do mnie. Mojej żony oficjalnie o nic nie pytają i nie obchodzi ich w danej chwili jej zdanie.

Pytają mnie. I co wtedy? Też można skserować i wysłać 30 sztuk od każdego z sąsiadów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale wtedy też nie można ukarać sprawcy ze 100% pewnością.

A komu zależy na ukaraniu sprawcy? Urzędowi chyba najmniej.

> Fakt rozegranie tego wymaga sądu i długiej zabawy, ale imho sprawa nie jest przegrana.

Ilu pójdzie do sądu a ilu zapłaci 'czysta' czy nawet jak widać w tańszych przypadkach 'stówę'?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale poważnie.

> Druk jest do mnie. Mojej żony oficjalnie o nic nie pytają i nie obchodzi ich w danej chwili jej

> zdanie.

> Pytają mnie. I co wtedy? Też można skserować i wysłać 30 sztuk od każdego z sąsiadów?

Jeżeli samochód był kupiony w trakcie małżeństwa, to stanowi własność wspólną, niezależnie od tego, kto jest wpisany w DR. Kserujesz oświadczenie i wysyłacie dwa ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O to chodzi. I żeby nie było wątpliwości to ITD 'chętniej' robi foty od tyłu. I już nie ma że

> 'macie zdjęcie to pokażcie'. Teraz 'mamy od tyłu bo łapiemy motocyklistów'.

Słuchajcie tu nie wiem czy foto było zrobione od tyłu czy od przodu bo nie dostałem foto.

Obydwa fotoradary są ustawione w tę samą stronę.

W tamtym okresie czasu o ile dobrze pamiętam był załadowany tylko jeden, ale ponieważ zawoziłem tam żonkę kilka razy w tym czasie a i ona też ze 2 razy jeździła, to za przeproszeniem żebym się zesrał to i tak sobie nie przypomnę czy to akurat byłem ja czy ona.

Gdyby foto było zrobione od tyłu to też nic nie da bo w dalszym ciągu nie widać kierowcy, choć ułatwiłoby to sprawę.

Chodzi bardziej o kwestię wprowadzenia w błąd, no nic jutro zadzwonię i podpytam kogo tam widać i zobaczymy co mi powiedzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale poważnie.

> Druk jest do mnie. Mojej żony oficjalnie o nic nie pytają i nie obchodzi ich w danej chwili jej

> zdanie.

> Pytają mnie. I co wtedy? Też można skserować i wysłać 30 sztuk od każdego z sąsiadów?

Chrzanić druk.

Napisz oświadczenie, że w związku ze sprawą nr... itd. jako współwłaściciel pojazdu oświadczasz, że to ty kierowałeś. Powyższe uzasadniasz rachunkiem prawdopodobieństwa, bo auto jest Twoje, a zdjęcia nie raczyli przysłać. Żona wysyła to samo i mają pasztet.

hehe.gif

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli samochód był kupiony w trakcie małżeństwa, to stanowi własność wspólną, niezależnie od tego,

> kto jest wpisany w DR. Kserujesz oświadczenie i wysyłacie dwa

Ja to rozumiem ale skoro pytają mnie to jaką wartość ma przyznanie się kogoś innego?

Wolałbym właśnie wskazać żonę a żona już w piśmie wysłanym do niej wskaże mnie.

BTW to pogrubienie nie dla wszystkich (np. PZU) jest oczywiste zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chrzanić druk.

> Napisz oświadczenie, że w związku ze sprawą nr... itd. jako współwłaściciel pojazdu oświadczasz, że

> to ty kierowałeś. Powyższe uzasadniasz rachunkiem prawdopodobieństwa, bo auto jest Twoje, a

> zdjęcia nie raczyli przysłać. Żona wysyła to samo i mają pasztet.

Czekaj, nie rozpędzaj się. Ja nie dostałem żadnego kwitu (z fotą czy bez). Tak tylko dywaguję sobie z opcją że kiedyś może się przydać zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to rozumiem ale skoro pytają mnie to jaką wartość ma przyznanie się kogoś innego?

Taką, że mają pismo w sprawie, więc muszą je wsadzić w akta i wziąć pod uwagę.

Tylko wyślij za potwierdzeniem odbioru.

> Wolałbym właśnie wskazać żonę a żona już w piśmie wysłanym do niej wskaże mnie.

> BTW to pogrubienie nie dla wszystkich (np. PZU) jest oczywiste

Lepiej wskazać siebie.

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słuchajcie tu nie wiem czy foto było zrobione od tyłu czy od przodu bo nie dostałem foto.

> [...]

> Chodzi bardziej o kwestię wprowadzenia w błąd, no nic jutro zadzwonię i podpytam kogo tam widać i

> zobaczymy co mi powiedzą

Daj znać. Może się zdziwię i stracę dychę zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czekaj, nie rozpędzaj się. Ja nie dostałem żadnego kwitu (z fotą czy bez). Tak tylko dywaguję sobie

> z opcją że kiedyś może się przydać

No to tak jak pisałem. Oświadczenie będzie miało moc jeśli je złożysz na piśmie i podpiszesz. Nie ma znaczenia czy na ich druku, czy na zwykłej kartce.

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taką, że mają pismo w sprawie, więc muszą je wsadzić w akta i wziąć pod uwagę.

ok.gif

> Tylko wyślij za potwierdzeniem odbioru.

To wiadomo. Na przyszłość.

> Lepiej wskazać siebie.

No tak. Pomyliłem się. Każdy wskazuje siebie. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chrzanić druk.

> Napisz oświadczenie, że w związku ze sprawą nr... itd. jako współwłaściciel pojazdu oświadczasz, że

> to ty kierowałeś. Powyższe uzasadniasz rachunkiem prawdopodobieństwa, bo auto jest Twoje, a

> zdjęcia nie raczyli przysłać. Żona wysyła to samo i mają pasztet.

IMHO chyba lepiej wysłać razem w taki sposób, żeby owych oświadczeń nie dało się "przypadkiem" rozdzielić (w sensie, że karteczka wypadła, ale formalnie oświadczenie nadal jest, bo jest drugie).

Węszę tu możliwość mataczenia organów w celu podwyższenia prawdopodobieństwa słusznego obrotu sprawy smirk.gif

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMHO chyba lepiej wysłać razem w taki sposób, żeby owych oświadczeń nie dało się "przypadkiem"

> rozdzielić (w sensie, że karteczka wypadła, ale formalnie oświadczenie nadal jest, bo jest

> drugie).

No to byś musiał napisać na odwrocie zlosnik.gif

IMO z.p.o. wystarczy. Chyba że ktoś lubi się przespacerować i złożyć osobiście w kancelarii (z kopią i pieczątką że wpłynęło).

> Węszę tu możliwość mataczenia organów w celu podwyższenia prawdopodobieństwa słusznego obrotu

> sprawy

OT zawsze mnie zastanawiało że nawet mając potwierdzenie odbioru odbiorca może powiedzieć że ktoś przysłał czystą kartkę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> E tam. Nikt nikogo do żadnego kłamstwa nie zmuszał. Pan ma wiedzieć i powiedzieć kto prowadził w

> danym dniu w danej godzinie (chce Pan paragraf?). Bez zdjęć. My nie musimy w tym pomagać. Nie

> od tego jesteśmy

To po cholerę im fotoradary - przecież mogą wysłać do wszystkich posiadaczy jakichkolwiek zarejestrowanych pojazdów pytanie - kto w dniu 31.07.2012 o godzinie 15.16 był w posiadaniu Pana/i pojazdu -jak nie pamiętasz to 300 zł mandatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Problem jest inny. Nawet jeśli zapłacicie te 300 (no właśnie który współwłaściciel ma to zapłacić?) to i tak może się okazać, że któreś z was dostanie wezwanie do sądu...

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To po cholerę im fotoradary

Zeby kosic kase.

> - przecież mogą wysłać do wszystkich posiadaczy jakichkolwiek

> zarejestrowanych pojazdów pytanie - kto w dniu 31.07.2012 o godzinie 15.16 był w posiadaniu

> Pana/i pojazdu -jak nie pamiętasz to 300 zł mandatu.

Ja sie dziwie ze jeszcze tak nie robia... a moze jednak? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> No to niech sprawdzają, przecież gdybym dostał foto i będę na nim ja to wtedy zapłacę ja i przyjmę

> punktację, mam 0 więc nie zbawi mnie to

Ale jak teraz oświadczysz że żona a wyjdzie, że nie to dostaniesz drugi raz i jeszcze za składanie fałszywych zeznań.

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uważaj, bo jak mają fote od przodu i wyraźną a na niej jest mężczyzna to mogą się wam dobrać do

> tyłka.

> Krawiec

To robi automat. Skanuje rejestrację i drukuje pismo. Nikt tego nie ogląda jeśli nie musi. A musi tylko przed sądem. Zresztą po co ktoś by miał tracić czas jak dostaje winnego na talerzu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak teraz oświadczysz że żona a wyjdzie, że nie to dostaniesz drugi raz i jeszcze za składanie

> fałszywych zeznań.

> Krawiec

Wysoki Sądzie. W tym czasie przewoziliśmy rzeczy i prowadziliśmy na zmianę z żoną do czego mamy prawo. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić kto akurat w tamtym momencie prowadził a urząd nie chce nam w tym w żaden sposób pomóc. Ponieważ jednak poczuwamy się do winy dlatego uznaliśmy, że żona weźmie to na siebie.

Gdzie Ty tu widzisz składanie fałszywych zeznań czyli celowe wprowadzanie w błąd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...Ponieważ jednak poczuwamy się do winy dlatego uznaliśmy,

> że żona weźmie to na siebie.

>...?

W życiu bym się nie przyznał do czegoś, czego nie jestem pewien, że zrobiłem. Poprosiłbym o fotkę, aby wskazać siebie lub żonę. Jeśli nie, to do sądu ok.gif. Jakoś SM nie robi problemów z przysłaniem fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W życiu bym się nie przyznał do czegoś, czego nie jestem pewien, że zrobiłem. Poprosiłbym o fotkę,

> aby wskazać siebie lub żonę. Jeśli nie, to do sądu . Jakoś SM nie robi problemów z

> przysłaniem fotki.

To nie ja mam udowadniać niewinność, tylko oni winę. Zaprzeczać wszystkiemu, dopóki nie pokażą fotki. W ogóle niczego nie podpisywać ani nie wysyłać. Ustnie mogę powiedzieć, że "nie pamiętam w ogóle tamtego zdarzenia", ale na pewno niczego nie podpiszę bez zdjęcia. A może ktoś podrobił tablicę i ma ten sam model samochodu? Skąd ja mam wiedzieć? Jeżeli ktoś ma podrobione tablice i potrąci kogoś, to też ja mam odpowiadać? Nie, ja po prostu zaprzeczam wszystkiemu i to ONI muszą udowodnić moją winę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przy odrobinie zastanowienia nie jest nawet zgodne z konstytucją...

Cała ta zabawa we wskazywanie winnego nie jest zgodna z konstytucją. Bo jak można karać kogoś, kto nie jest winien lub nie można udowodnić mu winy. Najważniejsza zasada prawna - wątpliwości co do winy działają na korzyść oskarżonego. Tylko nie ma odważnego, który złożyłby wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności z konstytucją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jak teraz oświadczysz że żona a wyjdzie, że nie to dostaniesz drugi raz i jeszcze za składanie

> fałszywych zeznań.

> Krawiec

A doopa, jeżeli tak będzie to będzie tylko i wyłącznie ich wina bo nie dołączyli foty, jak będą chcieli się szarpać w sądzie to się poszarpiemy.

Przeczytałem jeszcze raz ten świstek i jest tam napisane że dobrze aby druk wypełniła osoba która w chwili zdarzenia kierowała pojazdem, ponieważ nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy to ja czy żona więc przypuszczamy że to mogła być żona.

Więc Ona to wypełni i teraz się tylko zastanawiam czy pisać odrębne pismo czy też 4 cała strona jest na "ewentualne dodatkowe wyjaśnienia" więc moglibyśmy tam nabazgrać.

Gdzieś w kodeksie jest jakiś paragraf odnośnie wskazywania osoby i jest tam napisane że żaden urząd/urzędnik nie może na mnie wymóc fałszywego zeznania jeżeli ja nie mam 100% pewności we wskazaniu.

Drugi jest taki że ze względu na to iż jesteśmy małżeństwem nie musimy się wzajemnie obwiniać i możemy odmówić składania zeznań.

No ale nie o to tu chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W życiu bym się nie przyznał do czegoś, czego nie jestem pewien, że zrobiłem. Poprosiłbym o fotkę,

> aby wskazać siebie lub żonę. Jeśli nie, to do sądu . Jakoś SM nie robi problemów z

> przysłaniem fotki.

No i tu się zdziwisz bo zacząłem kopać w internecie i znalazłem link który podałem, potem wyszukałem jeszcze kilka innych i wyszło że pomimo bzdurnego tłumaczenia ITD odnośnie matactwa przez sprawców wyszło że ITD, SM i inni krwiopijcy właśnie się dogadują między sobą żeby ujednolicić "system" i że żadna z tych "firm" nie będzie wysyłała foto tylko samo info z druczkami.

A fotkę owszem nie ma problemu zobaczysz w sądzie ale z automatu doliczą Ci koszta a Ty stracisz czas na rozprawy.

Potem będziesz się odwoływał żeby Ci te koszta anulowali bo chciałeś zapłacić po obejrzeniu zdjęcia, i albo Ci anulują albo nie, wtedy masz prawo się odwołać dalej.

Sprawa będzie się ciągnęła, Ty będziesz tracił czas na odwołania i w sumie nawet jak wygrasz to się okaże że lepiej było zapłacić i się nie bujać po sądach, czego chcę właśnie uniknąć.

Dlatego też uważam że cały ten "system" jest chory i ustawodawca powinien jasno i precyzyjnie określić jak to ma wyglądać, że ma być przesłane info z foto i już, a nie jakieś zabawy w ciuciubabkę no.gif A jak widać mimo ustawy te gady dogadują się między sobą i teraz pada pytanie czy to jest legalne ?? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ITD, SM i inni krwiopijcy właśnie się dogadują między sobą żeby

> ujednolicić "system" i że żadna z tych "firm" nie będzie wysyłała foto

> A jak widać mimo ustawy te gady dogadują się między sobą i teraz pada pytanie czy to jest legalne ??

To się nazywa "konsultacje społeczne" i "uzgodnienia międzyresortowe" biglaugh.gifhehe.gif A wszystko w imię bezpieczeństwa budżetu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To się nazywa "konsultacje społeczne" i "uzgodnienia międzyresortowe" A wszystko w imię

> bezpieczeństwa budżetu...

A i sądy w tym siedzą skromny.gif

Mając na uwadze dobro "systemu" nie mogą przyznać racji obywatelowi, który jest przeciwko systemowi bo spowodowałoby to niebezpieczny precedens i samonapędzające się problemy smirk.gif

Tylko trybunał icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A doopa, jeżeli tak będzie to będzie tylko i wyłącznie ich wina bo nie dołączyli foty, jak będą

> chcieli się szarpać w sądzie to się poszarpiemy.

truchleją ze strachu... mają na to totalną zlewkę, prawdopodobnie nawet oskarżyciel nie zaszczyci Cię swoją obecnością w sądzie.

> i teraz się tylko zastanawiam czy pisać odrębne pismo czy też 4 cała strona

> jest na "ewentualne dodatkowe wyjaśnienia" więc moglibyśmy tam nabazgrać.

i tak trzeba zrobić, nie wypełniaj nic co się daje skanować a zyskasz kilka miesięcy a może nawet wyląduje w koszu. ITD to jest fabryka.

> Gdzieś w kodeksie jest jakiś paragraf odnośnie wskazywania osoby i jest tam napisane że żaden

> urząd/urzędnik nie może na mnie wymóc fałszywego zeznania jeżeli ja nie mam 100% pewności we

> wskazaniu.

nie ma takiego jakiegoś paragrafu w kodeksach które znam...

> Drugi jest taki że ze względu na to iż jesteśmy małżeństwem nie musimy się wzajemnie obwiniać i

> możemy odmówić składania zeznań.

ten paragraf może nie mieć zastosowania w waszej sprawie.

pogadaj może wcześniej z jakimś prawnikiem lub umów się na poradę zapłacisz kilka złotych i będziesz wiedział co możesz a co nie...

arogancja i brak szacunku do prawa połączone z nieuzasadnionym przekonaniem o jego znajomości, bardzo często kończy się tak jak sprawa tej kobiety z Opola....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A i sądy w tym siedzą

bzdura

Sędziowie są zwyczajnie zmęczeni takimi pieniaczami klepiącymi mądrości z internetu albo od szwagra mylących pozwanego z oskarżonym i obwinionym, szczególnie, że po likwidacji wydziałów grodzkich, sprawami mandatów zajmują się wydziały karne sądu rejonowego.

> Tylko trybunał

międzygalaktyczny czy haski zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cała ta zabawa we wskazywanie winnego nie jest zgodna z konstytucją.

Głupoty opowiadasz.

> Bo jak można karać kogoś, kto

> nie jest winien lub nie można udowodnić mu winy.

Dlatego robią wszystko żebyś przyznał się do winy. Bez tego za wykroczenie drogowe nikt Cię nie ukarze.

> Najważniejsza zasada prawna - wątpliwości co

> do winy działają na korzyść oskarżonego. Tylko nie ma odważnego, który złożyłby wniosek do

> Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności z konstytucją.

Boją się SM i ITD. panic.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A fotkę owszem nie ma problemu zobaczysz w sądzie ale z automatu doliczą Ci koszta a Ty stracisz

> czas na rozprawy.

Pisałem o tym niedawno. Celowo nie wysyłają zdjęcia bo jeśli nie zobaczysz na nim swojej gęby to możesz kombinować. Bez zdjęcia nie wiesz czy gębę widać.

> Dlatego też uważam że cały ten "system" jest chory i ustawodawca powinien jasno i precyzyjnie

> określić jak to ma wyglądać, że ma być przesłane info z foto i już, a nie jakieś zabawy w

> ciuciubabkę

Taka była praktyka przez wiele lat. W przypadku zdjęć nocnych czy zrobionych od tyłu bardzo wiele postępowań było umarzanych. Jeśli z kolei wymagane byłoby zdjęcie czytelne to większość lądowałaby w koszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pisałem o tym niedawno. Celowo nie wysyłają zdjęcia bo jeśli nie zobaczysz na nim swojej gęby to

> możesz kombinować. Bez zdjęcia nie wiesz czy gębę widać.

> Taka była praktyka przez wiele lat. W przypadku zdjęć nocnych czy zrobionych od tyłu bardzo wiele

> postępowań było umarzanych. Jeśli z kolei wymagane byłoby zdjęcie czytelne to większość

> lądowałaby w koszu.

No dobra ale to kompletna bzdura, bo jak masz foto od tyłu to i tak gęby nie widać.

Jak gębę widać a nie jest to właściciel auta to foty są na tyle czytelne że chyba rozpozna on osobę która kieruje, jak nie to On płaci.

Tak wiem jest to jakaś furtka dla piratów ale nie przesadzajmy, właścicielowi auta też nie na rękę jest zbierać za kogoś punkty.

No i na koniec tej bzdury sami dają opcję niewskazania osoby za wyższy mandat bez punktów.

No więc chyba jest to trochę chore screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.