Skocz do zawartości

W Polsce jeździ się gorzej


mAbZ

Rekomendowane odpowiedzi

> Eeeeee tam... Ja na autostradzie ustawiam 130 i jadę. Jadącym szybciej ustępuję gdy jest miejsce

> dla mnie na prawym.

> Ale np. sznur ciężarówek wyprzedzam ze swoją prędkością i mam to gdzieś

> nawet jeśli ten za mną ze skóry wylezie.

I też cię zapewne nie obchodzi, że przy zmianie pasa zmusisz do hamowania jadącego za tobą?

To głównie DLATEGO ten z tyłu wychodzi z siebie crazy.gif

Jest w Polsce coraz lepiej ale brakuje wciąż jeszcze tej autostradowej ogłady.

Skoro nie jedziesz maksymalną prędkością, to zbliżając się do pojazdu na prawym powinieneś HAMOWAĆ

zamiast wyjeżdżać na lewy pas, zmuszając jadącego szybciej do niespodziewanego hamowania.

Nie twierdzę że akurat Ty tak jeździsz, bo tego nie wiem.

Ale roi się od takich egoistów na polskich autostradach no.gifoslabiony.gif

i postępują tak nawet w warunkach śliskiej nawierzchni, co stwarza poważne zagrożenie.

Mandaty mandatami, ale za taką jazdę oblewa się egzamin na prawo jazdy.

Aaaa, racja, w Polsce nie tylko na egzaminach ale nawet w szkołach nie uczy się jazdy na autostradzie hehe.gifmlot.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobówka to jeszcze pikuś... Gorzej jak jedziesz przepisowo 140 km/h (czyli jakieś 150 licznikowo) i wyprzedzasz kolumnę TIRów, a tu ci jeden z nich wyjeżdża dosłownie przed maskę. Hamowanie ze 150 do 90 to nic przyjemnego, szczególnie jak pada deszcz. Ale mam kamerkę i takie rzeczy zgłaszam, z tym trzeba walczyć ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko kto uwierzy że rząd robi to, by ułatwić ludziom życie, a nie przejąć intratny interes?

> Podsumowując: Kiedyś w Polsce jeździło się fajnie (choć może i niebezpiecznie)

> Teraz i jest bezpieczniej, ale tak nudno, że ta nuda staje się niebezpieczna.

IMHO problemem nie stanowioą wyłącznie fotoradary.

Zobnacz w jaki sposób pobocza dróg w PL są zas...łane znakami drogowymi i reklamami.

Często jeżdżę trasą gdzie bezpośrednio pod tabliczką "obszar zabudowany" jest umieszczony znak podwyższający prędkość do 80 a kilkanaście metrów dalej stoi znak z kolejnym ograniczeniem prędkości.

Dodatkowo gąszcz różnej maści reklam (zwłaszcza w pobliżu miast), migających tablic ledowych, i temu podobnych śmieci.

W Warszawie na ul. Młodzieńczej jest tablica reklamowa umieszczona za przejściem dla pieszych, tablica olśniewa w sposób dramatyczny i nie ma lewara żeby coś z tym zrobić, bo stoi jak większość tego śmiecia na prywatnej posesji.

A podobno bezpieczeństwo pieszych jest tak ważne sick.gif

Druga strona medalu - to fakt że nasza mentalność zmienia sie powoli, zachłysnęliśmy sie nowymi samochodami, szybką jazdą i ułańską fantazją.

Rozwaga zaczyna się dopiero rodzić w narodzie grinser006.gif i rodzi sie często w bólach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Osobówka to jeszcze pikuś... Gorzej jak jedziesz przepisowo 140 km/h (czyli jakieś 150 licznikowo)

> i wyprzedzasz kolumnę TIRów, a tu ci jeden z nich wyjeżdża dosłownie przed maskę. Hamowanie ze

> 150 do 90 to nic przyjemnego, szczególnie jak pada deszcz. Ale mam kamerkę i takie rzeczy

> zgłaszam, z tym trzeba walczyć

O proszę ok.gif

No ale ciekawe czy to zgłaszanie coś daje?

Nie raz gadałem z TIR-owcami twierdzącymi że oni tak "muszą bo to ich praca i im się spieszy". facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I też cię zapewne nie obchodzi, że przy zmianie pasa zmusisz do hamowania jadącego za tobą?

A kto powiedział, że zmuszam kogokolwiek do hamowania przy zmianie pasa? Nie zmieniam pasa nikomu przed samym nosem.

Co ciekawe, w takich np. Niemczech ci z lewego pasa sami hamują żeby mnie wpuścić.

> To głównie DLATEGO ten z tyłu wychodzi z siebie

Wychodzi z siebie, bo zanim ja wyprzedzę ze 2-3 ciężarówki to mu za długo jest.

> Jest w Polsce coraz lepiej ale brakuje wciąż jeszcze tej autostradowej ogłady.

> Skoro nie jedziesz maksymalną prędkością, to zbliżając się do pojazdu na prawej HAMUJESZ

> zamiast wyjeżdżać na lewy pas, zmuszając jadącego szybciej do niespodziewanego hamowania.

Dlaczego niespodziewanego? W analogicznej sytuacji poza granicami Polski często zdarza mi się, że ten na lewym sam zwalnia, widząc w jakiej jestem sytuacji. Sam będąc na lewym też nieraz zwalniam, żeby wpuścić kogoś z prawego, kto jedzie wolniej niż ja, ale zbliża się np. do ciężarówki.

> Nie twierdzę że akurat Ty tak jeździsz, bo tego nie wiem.

ok.gif

> Ale roi się od takich egoistów na polskich autostradach

> i postępują tak nawet w warunkach śliskiej nawierzchni, co stwarza poważne zagrożenie.

> Mandaty mandatami i, ale za taką jazdę oblewa się egzamin na prawo jazdy.

Uwierz mi, w Polsce egoistów to głównie spotyka się jednak na lewym pasie.

> Aaaa, racja, w Polsce nie tylko na egzaminach ale nawet w szkołach nie uczy się jazdy na

> autostradzie

A to prawda. Bo jak mają uczyć, skoro autostrad jak na lekarstwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A te fotoradary to działają? W lipcu byłem w PL i chciałem w ramach pamiątki z wizyty dostać jedno zdjęcie z fotoradaru. Najpierw jechałem 10 powyżej - zero reakcji. Potem 20 powyżej - znowu zero reakcji. Ile prędzej trzeba jechać żeby taki fotoradar zrobił zdjęcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O proszę

> No ale ciekawe czy to zgłaszanie coś daje?

Daje, daje ok.gif Nie zawsze, owszem, trzeba się pofatygować na komendę, ale można to robić hurtowo raz w miesiącu. Zostawiasz kopię nagrania, składasz krótkie zeznanie i twoja rola się na tym kończy. Oskarżycielem jest policja, a dowodem jest nagranie. Nikt cię już nigdzie więcej nie wzywa. Jak rozmawiałem z policjantami, to większość takich zgłoszeń kończy się mandatem dla kierowcy. ok.gif

> Nie raz gadałem z TIR-owcami twierdzącymi że oni tak "muszą bo to ich praca i im się spieszy".

I trzeba ich wychowywać, inaczej nadal będą stwarzać niebezpieczeństwo. Jeżeli kamerki będą chociażby w co 10 aucie i ludzie będą takie rzeczy zgłaszać, to skończy się samowolka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A te fotoradary to działają? W lipcu byłem w PL i chciałem w ramach pamiątki z wizyty dostać jedno

> zdjęcie z fotoradaru. Najpierw jechałem 10 powyżej - zero reakcji. Potem 20 powyżej - znowu

> zero reakcji. Ile prędzej trzeba jechać żeby taki fotoradar zrobił zdjęcie?

Pewnie był "nie nabity" grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A te fotoradary to działają? W lipcu byłem w PL i chciałem w ramach pamiątki z wizyty dostać jedno

> zdjęcie z fotoradaru. Najpierw jechałem 10 powyżej - zero reakcji. Potem 20 powyżej - znowu

> zero reakcji. Ile prędzej trzeba jechać żeby taki fotoradar zrobił zdjęcie?

Za 20+ dostaniesz 100PLN mandatu, chcialoby Ci sie to rozsylac? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fakt. Trasa Kraków-Warszawa. Jadąc normalnie jedziesz 4 godziny. 10 lat temu mocno cisnąc można ją

> było zrobić w 3. Teraz, niezależnie od ilości KM pod maską szybciej niż w 3.5 nie zrobisz.

> Czyli różnica mniejsza niż 30 minut, a ryzyko nieporównywalne. No i spalanie - jadąc normalnie

> można zejść do 6, świrując nadrabiasz 20 minut, a spalasz ponad 10. Nie ma sensu.

W 2:30 się dało - zresztą dziś jak się uprzesz to też się da, kwestia ruchu i tego czy na WWA-RADOM Cię nie zgarną grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A te fotoradary to działają? W lipcu byłem w PL i chciałem w ramach pamiątki z wizyty dostać jedno

> zdjęcie z fotoradaru. Najpierw jechałem 10 powyżej - zero reakcji. Potem 20 powyżej - znowu

> zero reakcji. Ile prędzej trzeba jechać żeby taki fotoradar zrobił zdjęcie?

Działają powyżej 10-15 km/h (zazwyczaj). Ale na 20 masztów może w jednym jest radar. Jak jechałem w święta przez pół Polski, to specjalnie liczyłem - napotkałem 59 masztów, ale tylko 3 działające fotoradary. W przypadku puszek, pomalowanych na żółto - 50/50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja też nie, teraz wręcz się wlekę w ramach strajku włoskiego przeciw ITD i budżetowi

Nie ma lepszego trollingu, niż jechać zgodnie z przepisami na trasie Kraków-Katowice przez Olkusz zlosnik.gif Za tobą kilometrowy sznurek aut, a ty sobie jedziesz powoli i dostojnie paląc cygaro i pozdrawiając wszystkich zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma lepszego trollingu, niż jechać zgodnie z przepisami na trasie Kraków-Katowice przez Olkusz

> Za tobą kilometrowy sznurek aut, a ty sobie jedziesz powoli i dostojnie paląc cygaro i

> pozdrawiając wszystkich

tak dokładnie robie Wołgą - rozwalony jak basza na fotelu niczym kanapa u babci zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma lepszego trollingu, niż jechać zgodnie z przepisami na trasie Kraków-Katowice przez Olkusz

> Za tobą kilometrowy sznurek aut, a ty sobie jedziesz powoli i dostojnie paląc cygaro i

> pozdrawiając wszystkich

oj tam, znajomy na 79 naliczył coś ponad 60samochodów w sznurku z nim oslabiony.gif

najgorsze są cieżąrówki, bo oni jadą stale 80-90km, czy zabudowany czy nie

i jak cie taki dogodni to jajo chce znieść grinser006.gif

więc najbardziej po kara.gif dostaną właśnie TIRy hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Np na wspomnianej drodze 364 jest fotoradar i ograniczenie do 40 w szczerym polu pod lasem

...na końcu długiej prostej przechodzącej w kiepsko wyprofilowany ostry zakręt, na którego zewnętrznej stronie stoi kilka krzyży. Widać samo ostrzeżenie o zakręcie i ograniczenie nie zdawało egzaminu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...na końcu długiej prostej przechodzącej w kiepsko wyprofilowany ostry zakręt, na którego

> zewnętrznej stronie stoi kilka krzyży. Widać samo ostrzeżenie o zakręcie i ograniczenie nie

> zdawało egzaminu.

To prawda. Ale 40?!?

Bariery lub strzałek po zewnętrznej zakrętu >> zdaje się tam nie ma, o ile sobie dobrze przypominam.

A fotoradar w lesie jest screwy.gif

Zaraz za fotoradarem dodałem gazu i zakręt przejechałem ok. 60 km/h bez najmniejszego problemu mimo że było mokro.

Każde auto przejedzie go bezpiecznie z jeszcze większą prędkością.

To właśnie takie bardzo przesadne ograniczenia powodują brak poszanowania przepisów.

W tym przypadku wyraźnie widać, że fotoradar ustawiono tam nie dla bezpieczeństwa.

Tym bardziej, że jest zielony i ledwo go widać na tle drzew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To prawda. Ale 40?!?

> Bariery lub strzałek po zewnętrznej zakrętu A fotoradar w lesie jest

> Zaraz za fotoradarem dodałem gazu i zakręt przejechałem ok. 60 km/h bez najmniejszego problemu mimo

> że było mokro.

> Każde auto przejedzie go bezpiecznie z jeszcze większą prędkością.

> To właśnie takie bardzo przesadne ograniczenia powodują brak poszanowania przepisów.

> W tym przypadku wyraźnie widać, że fotoradar ustawiono tam nie dla bezpieczeństwa.

> Tym bardziej, że jest zielony i ledwo go widać na tle drzew.

ale to jest właśnie PL standard, ograniczenia oderwane od rzeczywistości niewiem.gif

i policja z suszarką na końcu

najgorsze że wiele się tu nie zmienia

albo znak jest o 20-30km/h za nisko, albo ustawiony daaaleko przed zakrętem

do tego masz zakręt który pokonujesz o połowe szybciej niż ograniczenie

a 50km dalej masz taki co jadąc zgodnie z przepisami jest "ciasno" i na śliskim robi się niebezpiecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale to jest właśnie PL standard, ograniczenia oderwane od rzeczywistości

> i policja z suszarką na końcu

> najgorsze że wiele się tu nie zmienia

> albo znak jest o 20-30km/h za nisko, albo ustawiony daaaleko przed zakrętem

> do tego masz zakręt który pokonujesz o połowe szybciej niż ograniczenie

> a 50km dalej masz taki co jadąc zgodnie z przepisami jest "ciasno" i na śliskim robi się

> niebezpiecznie

jak jedziesz osobowka, ale jak ja jade zaladowanym busem np. w deszczu / po sniegu w zimie lub jak nie znam drogi to przekroczenie tego ograniczenia moze sie zle skonczyć

szczegolnie w nocy trzymam sie ograniczen bo nie wiem co jest za zakretem i malo widac

ograniczenia sa po prostu dla wszystkich duzych i malych jednakowe i jeden przeleci zakret szybciej inny wolniej lub zgodnie z ograniczeniem, nie da sie dogodzic wszystkim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na autostradzie widze duza roznice. Czas podrozy Wawa Ldz skrocil mi sie o godzine. Co do kultury jazdy to masakra. Albo sie wlecze 100km/h bo spalanie w tdiku najmniejsze albo leci 200 yikes.gif Ja staram sie jechac 140-160 i mam srednia i tak grubo ponizej 120km/h. Wiec niech sobie robia te odcinkowe pomiary grinser006.gif

Wracajac do tematu drogi lokalne to dramat. Dziury, brak pobocza, wszedzie wysepki, debilne ograniczenia i zaskakujacy ich brak tam gdzie sa potrzebne. TIRY, ludzie bojacy sie wyprzedzac.

No ale mamy to co chceilismy kogo ktos uczyl wyprzedzania na kursie PJ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak jedziesz osobowka, ale jak ja jade zaladowanym busem np. w deszczu / po sniegu w zimie lub jak

> nie znam drogi to przekroczenie tego ograniczenia moze sie zle skonczyć

> szczegolnie w nocy trzymam sie ograniczen bo nie wiem co jest za zakretem i malo widac

> ograniczenia sa po prostu dla wszystkich duzych i malych jednakowe i jeden przeleci zakret szybciej

> inny wolniej lub zgodnie z ograniczeniem, nie da sie dogodzic wszystkim

ale to nie jest prędkość minimalna

to jest prędkość max ... wiesz jak ktoś pojedzie wytelepanym złomem na łysych oponach ... to też wyleci

jedziesz dużym, wiesz że masz ładunek to na 50 zwalniasz do 40 czy 30

takie ustawianie ograniczeń pod najgorszy pojazd i najgorsze warunki prowadzi właśnie do patologii - fotoradar lub suszara w szczerym polu

do tego masz tak że czasem faktycznie jadąc zgodnie z ograniczeniem jest "na styk", a czasem można zrobić to x2 spineyes.gif

mam taki przykład na DK74, są trzy zakręty i stoi 40km/h

nie znając drogi zwolniłem i pierwszy zakręt, luzik ... no to jadę dalej te 60 czy coś podobnego

drugi już trochę ciaśniejszy, a trzeci ... mimo że miałem już 40km/h to ledwo się zmieściłem blush.gif

na śliskim ta 40km/h na ostatnim zakręcie jest za szybka

oczywiście w drugą stronę jest sytuacja odwrotna, zwlaniasz do 40 przejeżdża się ten najostrzejszy zakręt, a potem już gaz i ostatni robi sie 70km/h grinser006.gif

do tego 40km/h jest ustawione dużo dużo za wcześnie, można sie zanudzić dojeżdżając do zakrętu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam miejsce, gdzie jest taka sekwencja zakrętów/łuków z ograniczeniem do 50km/h, znajomi ciężarówkami spokojnie 90-100km/h tamtędy wchodzą (na osobówce 120 nie robi wrażenia, a znam agenta co 180 tam jechał, ale to już na cienkiej granicy zlosnik.gif), więc nie zwalniają, bo strata paliwa i czasu, czyli pieniędzy, a jak przejeżdżają tamtędy po 8-10 razy dziennie to już przyzwyczaili się, że przed zakrętem ograniczenia są "dla deskorolek" zlosnik.gif. W innym miejscu mówili, że przy niecałych 60 na 40 już samochód ledwo udało się utrzymać i (tu cytat): "to 40 na darmo tam nie stoi".

Ogólnie chodzi mi o to, że dużo ograniczeń u nas jest stawianych niewiadomo dlaczego, skoro ciężarówki wchodzą w zakręty z prędkością 2x większą, a osobówki ponad 3x większą, ale są miejsca gdzie ograniczenie podaje prędkość bliską maksymalnej i najczęściej tam ludzie wypadają i jest bum i wielkie halo o przekraczaniu prędkości, a w zasadzie jest to wina niekonsekwencji w oznakowywaniu, bo albo wszędzie powinień być znak z dupy albo wszędzie z prędkością, że więcej się nie da 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ogólnie chodzi mi o to, że dużo ograniczeń u nas jest stawianych niewiadomo dlaczego, skoro

> ciężarówki wchodzą w zakręty z prędkością 2x większą, a osobówki ponad 3x większą, ale są

> miejsca gdzie ograniczenie podaje prędkość bliską maksymalnej i najczęściej tam ludzie

> wypadają i jest bum i wielkie halo o przekraczaniu prędkości, a w zasadzie jest to wina

> niekonsekwencji w oznakowywaniu, bo albo wszędzie powinień być znak z dupy albo wszędzie z

> prędkością, że więcej się nie da

dokładnie tak jest, czemu nie wiem

tzn po części wiem, kiedyś w zarządzie dróg usłyszałem - damy 40 bo i tak nikt tyle nie pojedzie icon_rolleyes.gif

i faktycznie tak jest, tyle że to błędne koło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.