Skocz do zawartości

Najoszczędniejszy silnik benzynowy Skoda Octavia III 1.2 TSI


Pepcio

Rekomendowane odpowiedzi

> Tak, i wybieram do normalnej codziennej jazdy wolnossący motor o większej pojemności a podobnej

> mocy.

Uzasadnij dlaczego? Przeciez takie 1.4 zeby jechalo trzeba ciagnac wysoko a wtedy spalanie i wycie rosnie duzo szybciej niz osiagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uzasadnij dlaczego? Przeciez takie 1.4 zeby jechalo trzeba ciagnac wysoko a wtedy spalanie i wycie

> rosnie duzo szybciej niz osiagi.

Podczas normalnej codziennej jazdy nie odczuwam braku mocy nawet przy silniku 1.4 75KM np. takim jak w Renault Clio. To czy silnik wyje zależy od wygłuszenia i przełożeń skrzyni. Jedynym plusem turbo jaki widzę jest możliwość chipowania, ale do codziennej jazdy nie jest to potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podczas normalnej codziennej jazdy nie odczuwam braku mocy nawet przy silniku 1.4 75KM np. takim

> jak w Renault Clio. To czy silnik wyje zależy od wygłuszenia i przełożeń skrzyni. Jedynym

> plusem turbo jaki widzę jest możliwość chipowania, ale do codziennej jazdy nie jest to

> potrzebne.

Przydaje sie podczas przyspieszen bez redukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, i wybieram do normalnej codziennej jazdy wolnossący motor o większej

> pojemności a podobnej mocy.

Uściślając: o podobnej mocy maksymalnej. Bo moc w zakresie użytecznych obrotów różni się diametralnie na korzyść turbobenzyny.

Czyli, jeżeli jeździsz w okolicach czerwonego pola, nie powinieneś zauważyć różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Patrzę ja sobie wczoraj na pewien portal internetowy i odziwo widzę, że ten mój zjeb..ny na maksa

> silnik wykręcił najlepszy wynik z samochodów z silnikiem benzynowym...

A jakie jeszcze auta brały udział w tym teście? Bo ja widzę wzmiankę tylko o Octavii (benzynowa) i Rapidzie (diesel). Zero informacji jakie wyniki miały auta konkurencyjne (o ile w ogóle brały udział... hehe.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Super wynik, ale spójrzmy na to trochę inaczej.

> Octavia waży około 1200kg czyli tyle samo co np. Honda Civic VII 5D. Jak rozumiem jazda mieszana

> czyli bez ekstremalnego wykorzystywania mocy czyli moje 1.4 90KM również dotrzymało by kroku.

> Jeżdżąc normalnie uzyskuję zużycie paliwa na trasie poniżej 6.5 a w mieście 6.9. Czyli ten

> motor TSI jest oszczędniejszy. Tylko pytanie jakim kosztem? W HC silnik jest zupełnie

> bezproblemowy i bezawaryjny. Nie psuje się po prostu nic a pasek rozrządu wymienia się co

> 120kkm. Czy warto wybrać taki silnik TSI dla oszczędności poniżej 0.5L paliwa? Nie wspomnę już

> o tym że silnik Hondy jak ktoś chce to może normalnie zagazować.

> Moim zdaniem na silnikach TSI najwięcej skorzysta nie użytkownik tylko serwis.

Ale zauwaz ze w VAGu nie ma silnikow nie TSI... Wszystko dzis ro TSI.

Dzis w Polsce nowosc, za kilka lat nikt juz nie bedzie pamietac tych naszych dywagacji bo beda to poprostu zwykle silniki...ot takie 1.6 wolnossace majace 100km dzis:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już niedługo...

> Trynd jest wyraźny: w OIII i W Rapidzie 1,2 TSI 85KM

Oczywiście się zgadzam, F3 też ma być już tylko z TSI. Co jakby nie ma wpływu na prawdziwość zdania do którego się odnoszę. 1.4 16v jest w dalszym ciągu w sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uściślając: o podobnej mocy maksymalnej. Bo moc w zakresie użytecznych obrotów różni się

> diametralnie na korzyść turbobenzyny.

taaaaak? diametralnie?

jak np wolnossące V6 2.5l o momencie 260 Nm w miare płaskim i mocy ok 206 KM (toyota), różni się diametralnie od silnika golfa GTI (280 nm i 200 KM).

te 20 nm to ta diametralna różnica? ok golf ma ten moment wczesniej ale wzialem 2 silniki z czapy (ten toyoty jest starszy, ale o podobnej charakterystyce i przeznaczeniu).

> Czyli, jeżeli jeździsz w okolicach czerwonego pola, nie powinieneś zauważyć różnicy.

ani jak jedziesz kapelusznico (20nm?) zalezy jaki silnik do jakiego porownasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> taaaaak? diametralnie?

> jak np wolnossące V6 2.5l o momencie 260 Nm w miare płaskim i mocy ok 206 KM (toyota), różni się

> diametralnie od silnika golfa GTI (280 nm i 200 KM).

> te 20 nm to ta diametralna różnica?

Nie - diametralna różnica to obroty przy których ten moment jest osiągalny, co napisałeś dalej:

> ok golf ma ten moment wczesniej

Napisałem wyraźnie, że chodzi o użyteczne obroty.

Do porównań postaraj się dobrać jakieś bardziej popularne silniki, a nie typowo sportowe czy pow. 2.0. Różnica jest diametralna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie - diametralna różnica to obroty przy których ten moment jest osiągalny, co napisałeś dalej:

> Napisałem wyraźnie, że chodzi o użyteczne obroty.

> Do porównań postaraj się dobrać jakieś bardziej popularne silniki, a nie typowo sportowe czy pow.

> 2.0. Różnica jest diametralna.

jakie sportowe? 2.0 200 KM w GTI? - takie miejskie wozidło. do sportowego mu brakuje.

jezdziles jakims ok 200 km V6 i GTI? bo sęk w tym ze roznica NIE JEST diametralna. V6 toyoty to dinozaur, i moment maks ma wysoko, ale 80% momentu w duzym zakresie. dlatego diametralność różnicy jest wątpliwa.

wez sobie jakies 2l turbo sprzed ery bezposredniego wtrysku. I masz kalke z dużej pojemności NA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakie sportowe? 2.0 200 KM w GTI? - takie miejskie wozidło. do sportowego mu brakuje.

No faktycznie - typowo miejskie auto, jakich pełno na naszych drogach. Nie to co egzotyczne 1.4 czy 1.6 o mocy do 120 KM.

Przebijam: 8.6L w viperze to typowe wozidło dla emerytów.

I masz zamiar tak się licytować jaki to z ciebie super-driver na podstawie tego co uważasz za wozidło a co nie?

Porównujesz szczególne przypadki silników. Ja ze swojej strony mogę podać 1.8 toyoty (celica, corolla ts), który pomimo turbiny elastyczny nie jest. I co z tego, skoro przy losowo wybranych silnikach B i TB o zbliżonej mocy maksymalnej w 99% różnica będzie diametralna ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla wszelkiej maści pieniaczy i doradzaczy kącikowych w kwestii Benzyna czy Diesel, macie coś do

> przemyśleń, zapraszam do merytorycznej dyskusji (już to widzę, ale co mi tam )

> http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Skoda-Octavia-najlepsza-w-Supertescie-Ekonomii,wid,15739579,wiadomosc.html

> Cytat za portalem WP.PL

> ,,Skoda Octavia zwyciężyła wśród pojazdów z napędem benzynowym w Superteście Ekonomii, który miał

> wyłonić samochody z najniższym zużyciem paliwa.

> Test, którego organizatorem jest Stowarzyszenie Auto Klub Dziennikarzy Polskich, odbył się już po

> raz dziesiąty. Podczas zmagań 15 czerwca Skodę reprezentowali Radosław Jaskulski (Octavia III

> 1,2 TSI/105 KM) oraz Piotr Kwapiszewski (Rapid 1,6 TDI/105 KM).

> Uczestnicy pokonali ok. 350 km, w tym 20 km autostradą, 40 km trasami ekspresowymi zaś resztę -

> drogami krajowymi i wojewódzkimi. W takich warunkach wśród pojazdów benzynowych zwyciężyła

> Skoda Octavia z wynikiem 3,26 l/100 km, natomiast w rywalizacji aut z silnikami wysokoprężnymi

> III lokatę zajęła Skoda Rapid (3,06 l/100 km).

> Założeniem Supertestu Ekonomii jest sprawdzenie kosztów zużycia paliwa w warunkach normalnej,

> drogowej eksploatacji. W 2011 r. Piotr Kwapiszewski za kierownicy Skody Octavia GreenLine

> osiągnął rekordowo niskie zużycie paliwa na poziomie 1,89 l/100 km. Warto zaznaczyć, że obaj

> panowie są instruktorami Szkoły Auto Skoda, która posiada uprawnienia w zakresie

> przeprowadzania szkoleń w zakresie ecodrivingu.''

Taki duży chłopczyk a jeszcze wierzy w bajki wink.gif

Zastanawiam się, tylko nad jednym. Skoro taki wynik osiągnęli Octavią która jest sporym autem to jaki wynik miałaby Fabia lub Citygo. To dużo mniejsze samochody więc zużycie mniejszej ilości paliwa nie powinno być dla nich niczym trudnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No faktycznie - typowo miejskie auto, jakich pełno na naszych drogach. Nie to co egzotyczne 1.4 czy

> 1.6 o mocy do 120 KM.

> Przebijam: 8.6L w viperze to typowe wozidło dla emerytów.

zabawne. naprawde.

> I masz zamiar tak się licytować jaki to z ciebie super-driver na podstawie tego co uważasz za

> wozidło a co nie?

jaki super driver? po co sie gotujesz? po co tekst o Viperze? porownuje tatusiowóz - toyotę z wiekowym V6, do uturbionych 2l. dostepnych w wielu samochodach (tj. np octavia kombi, czy passat, czy audi). głupi diesel w segmencie C osiąga już 160-200 KM z FWD i to są sportowe auta i silniki?

> Porównujesz szczególne przypadki silników.

Porownuje silnik NAwiekszej pojemności z jego odpowiednikiem w downsizingu. cała idea tego pojęcia polega na naśladowaniu wiekszych pojemnosci mniejszymi. zatem nie ma specjalnej roznicy w uzytkowaniu. co mam porownywac innego?

chodzi o charakterystykę jednostki. wez sobie dowolny inny przykład. nie wiem: 1.8 TSI vs stare V6 opla - podobnie ok 160-180 KM. odczucie z jazdy jest podobne. i te ok 20-30 Nm roznicy diametralnej nie robi. lub starsze uturbione jednostki np Volvo, gdzie nie obniżali tak startu momentu tak masakrycznie.

Jakie Ty sugerujesz? ktore uznajesz za "diametralnie" różne?

> Ja ze swojej strony mogę podać 1.8 toyoty (celica,

> corolla ts), który pomimo turbiny elastyczny nie jest. I co z tego, skoro przy losowo

> wybranych silnikach B i TB o zbliżonej mocy maksymalnej w 99% różnica będzie diametralna ?

rotfl.giffacepalm%5B1%5D.gif TS (silnik robiony razem z Yamahą) nie ma turbiny. pewnie dlatego brakuje mu momentu?

przykład konkretny podaj? losowo wybrane silniki B i TB? dasz rade? raczej nie skoro nie zauważyłeś NA Toyoty... pewnie stąd dostrzegasz diametralne różnice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> głupi diesel w segmencie C osiąga już 160-200 KM z FWD i to są sportowe

> auta i silniki?

Nie - tylko Formuła 1 ma sportowe pojazdy, chociaż czasami jak oglądam te wyścigi, to mam wrażenie że wyjechali na niedzielną przejażdżkę.

200 KM to w ogóle nie jeździ, chyba że ktoś życzliwi przechodnie popchną i dodatkowo wiatr jest sprzyjający. Teraz zadowolony?

> chodzi o charakterystykę jednostki. wez sobie dowolny inny przykład. nie wiem: 1.8 TSI vs stare V6

> opla

Weź dowolne nowe konstrukcje T i TB. Stare są nieco inne i dobrze o tym wiem - jeździłem xm-em 3.0 12V i to był rewelacyjny silnik. Obecnie pomiędzy 99% T i TB podobnej mocy różnica jest diametralna.

> TS (silnik robiony razem z Yamahą) nie ma turbiny. pewnie dlatego brakuje mu momentu?

Może i dlatego, bo faktycznie - jak na 192 KM - to straszna kupa poniżej 5tys./min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie - tylko Formuła 1 ma sportowe pojazdy,

aaaaha. no faktycznie. facepalm%5B1%5D.gif

> chociaż czasami jak oglądam te wyścigi, to mam wrażenie

> że wyjechali na niedzielną przejażdżkę.

> 200 KM to w ogóle nie jeździ, chyba że ktoś życzliwi przechodnie popchną i dodatkowo wiatr jest

> sprzyjający. Teraz zadowolony?

nie. 200 KM całkiem przyjemnie jezdzi w budzie GOlfa. idzie tym dynamicznie ruszyc i wyprzedzic, ale sport? jakim cudem, skoro ten sam model jest w wersji 265 KM?

żeś sie uczepił. wykreśl Golfa. wez passata. ten sam silnik występuje i gdzie on tam sportowy?

> Weź dowolne nowe konstrukcje T i TB. Stare są nieco inne i dobrze o tym wiem - jeździłem xm-em 3.0

> 12V i to był rewelacyjny silnik. Obecnie pomiędzy 99% T i TB podobnej mocy różnica jest

> diametralna.

JAKIE DOWOLNE? konkretnie? 99%? na czym pojega diametralność różnicy doznań? 3ci raz pytam.

jakby zatkac uszy, zaplombować maskę, i wsadzić Cie do jakiegos kompakta/sedana klasy C lub D... w jednym V6 NA, drugi uturbiony downsizing - ten sam model auta. to byś nie rozpoznał czym jedziesz, chyba ze na podstawie niuansów podsterownosci cięższego V6.

kiedys roznica byla - bo TB miało turbo dziure, a potem kopało w plecy. ale to co robi teraz BMW czy VAG (kastrowanie przebiegu momentu) wlasnie nie pozwala odroznic płynnosci starego V NA vs turbina.

> Może i dlatego, bo faktycznie - jak na 192 KM - to straszna kupa poniżej 5tys./min.

a jak lubi olej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> JAKIE DOWOLNE? konkretnie? 99%? na czym pojega diametralność różnicy

> doznań? 3ci raz pytam.

Opel: 1.4T vs 1.8

VW: 1.2tsi vs 1.6

Ford: 1.6 eco vs 2.0

Diametralność polega na dużo wyższej mocy uturbionych silników w niskim i średnim zakresie obrótów.

Przykład z vw:

przy 3000 rpm:

1.6 : moc 45 KM

1.2: moc 85 KM

> jakby zatkac uszy, zaplombować maskę, i wsadzić Cie do jakiegos kompakta/sedana klasy C lub D... w

> jednym V6 NA, drugi uturbiony downsizing - ten sam model auta. to byś nie rozpoznał czym

> jedziesz

Gdybym dodatkowo widział obrotomierz, to bym wiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Diametralność polega na dużo wyższej mocy uturbionych silników w niskim i średnim zakresie obrótów.

> Przykład z vw:

> przy 3000 rpm:

> 1.6 : moc 45 KM

> 1.2: moc 85 KM

z tego wynika że przy 3 tys obrotów 1.2 ma prawie 2 razy wyższy moment. pokaż wykres bo ciezko w to uwierzyć.

EDIT: znalazłem takie cos: URL

wg tego wykresu:

porow.png

czyli powyższe stwierdzenie o różnicy mocy przy 3000 obr to bzdura. czyli generalnie nie bardzo wiesz, nie jeździłeś, gdzieś Ci się obiło o uszy, że turbo, moment i niskie obroty... i gawędzisz...

> Gdybym dodatkowo widział obrotomierz, to bym wiedział.

a guzik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzisz ze z jimbo nie ma sensu dyskutować ? Wstawil wykres na którym obroty diesla są przesunięte o dobre 10 procent i to widać, podobnie płaska cześć wykresu dla 1,2 tak samo jest przesunięta w niezrozumiały sposób i to jest dla niego punkt odniesienia. Zamiast odnieść się do źródła cytuje opracowania wyjęte z kontekstu, a do tego wadliwe na pierwszy rzut oka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tego wynika że przy 3 tys obrotów 1.2 ma prawie 2 razy wyższy moment. pokaż wykres bo ciezko w to

> uwierzyć.

> EDIT: znalazłem takie cos: URL

> wg tego wykresu:

Wykresy fajne, jakby od ekierki rysowane.

Moje trochę źle odczytałem:

1.6

wykres_4.223.jpg

1.2 tsi

yetismall.jpg

Prawidłowo jest 75 vs 61 KM. Przy 2000 rpm 48 vs 37.

> czyli powyższe stwierdzenie o różnicy mocy przy 3000 obr to bzdura. czyli generalnie nie bardzo

> wiesz, nie jeździłeś, gdzieś Ci się obiło o uszy, że turbo, moment i niskie obroty... i

> gawędzisz...

Turbo niestety jeździłem i w porównaniu do tradycyjnych wiertarek bez turbo porównania w jeździe po prostu nie ma.

Tu jest fajny przykład na podstawie cruze (140 KM). Komentarz raczej zbędny:

comparison18vs14tecotec.jpg

A tu już kompletna przeginka - 1.4 jest lepszy od 2.2 do 5000 rpm:

comparison22vs14tecotec.jpg

Tak, oznacza to, że 1.4 do 5 tys. lepiej przyspiesza od 2.2 - zwłaszcza że zapewne dodatkowo mniej waży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda współczesna turbobenzyna o małej pojemności ( TSI T-JET Eco-Boost) ma max moment obrotowy dostępny od ok 1700-1800 obr/min i żebyś cuda opowiadał to konstrukcje wolnossące w tym przedziale obrotów są daleko w lesie- czyli 1800 obr - TSI jedzie a ty w N/A czekasz aż obroty podjadą do ok 4 tyś i dopiero coś zaczyna się dziać- kumasz różnice?

to co wrzuciłeś to wykres mocy a nie mom obrotowego a to dwa różne systemy walutowe które motasz

masz przykłady

1.2 TSI

287003765-12tsiwykres.gif

1.4 T- JET 120

287003765-1416vtjet120km.jpg

teraz porównaj ile mom obrotowego masz przy 2 tyś obrotów w VW 1.6 MPI 102 km, a ile w podanych przykładach przeze mnie?

post-33228-14352520798691_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wiesz, czuję rispekt przed kimś, dla kogo 200KM nadaje się co najwyżej do sennego turlania.

nie wymyślaj już. nic takiego nie napisałem. ale może to ja faktycznie nie powiniennem dyskutować z kimś kto 200 KM uznaje za sporotowy silnik. pomimo że jest montowany w wielu tatusiowozach.

KvM słuchaj, to bedziesz zimą w sandałach jeździł (bo mają niżej środek cieżkości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Każda współczesna turbobenzyna o małej pojemności ( TSI T-JET Eco-Boost) ma max moment obrotowy

> dostępny od ok 1700-1800 obr/min i żebyś cuda opowiadał to konstrukcje wolnossące w tym

> przedziale obrotów są daleko w lesie- czyli 1800 obr - TSI jedzie a ty w N/A czekasz aż obroty

> podjadą do ok 4 tyś i dopiero coś zaczyna się dziać

nie przesadzaj z tym zaczyna sie dziac.

>- kumasz różnice?

kumam. nigdzie nie twierdze ze NA lepiej jedzie, ale szukam tej przepaści w 99% aut, której polarny się doszukuje.

> to co wrzuciłeś to wykres mocy a nie mom obrotowego a to dwa różne systemy walutowe które motasz

co motam? kolega stwirdził że 1.2 TSI ma prawie 2 razy więcej MOCY niż 1.6 przy 3000 obr. co jest mało realne i wstawiłem obrazek MOCY.

a Ty mi tu z momentem nagle i że motam?

> masz przykłady

> 1.2 TSI

> 1.4 T- JET 120

> teraz porównaj ile mom obrotowego masz przy 2 tyś obrotów w VW 1.6 MPI 102 km, a ile w podanych

> przykładach przeze mnie?

ale porownujesz konstrukcje lat 90 z wspolczesnymi mini turbinkami.

wez sobie nowoczesne wolnossące rozwiązanie:

audi32v6fsivalvelift034nv.jpg

i jakos superwysoko ten moment nie jest co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wykresy fajne, jakby od ekierki rysowane.

> Moje trochę źle odczytałem:

> 1.6

> 1.2 tsi

> Prawidłowo jest 75 vs 61 KM. Przy 2000 rpm 48 vs 37.

TSI ma 20% wiecej mocy i 25% momentu. wklejasz wykres producenta i hamowni. ja wiem ze tsi ma gratisy ale bez przesady, trzymajmy sie danych producentów. gdzie ta przepaść?

> Turbo niestety jeździłem i w porównaniu do tradycyjnych wiertarek bez turbo porównania w jeździe po

> prostu nie ma.

na pewno jezdziles turbo? takim jak w celice i corolli moze?

wlasnie jest porownanie - wynikające z wiekszej pojemnosci tych drugich. przegrywają z obecnymi trendami w parametrach, ale nie tak radykalnie jak imputujesz.

> Tu jest fajny przykład na podstawie cruze (140 KM). Komentarz raczej zbędny:

> A tu już kompletna przeginka - 1.4 jest lepszy od 2.2 do 5000 rpm:

te kilka Nm? w silniku benz ktory ma tak zestrojona turbinke, coby dostawac zadyszki przy 5 tys? czyli wspolczesny trend, vs jakis antyk (to opel?) tak mozesz udowodnic wszystko.

> Tak, oznacza to, że 1.4 do 5 tys. lepiej przyspiesza od 2.2 - zwłaszcza że zapewne dodatkowo mniej

> waży.

wykresy zblizone. nadal nie widze tych 99% . zwlaszcza ze pisujemy tutaj o silnikach ok 100 km (to 1.2tsi vs 1.6 stary NA), gdzie tym bardziej nie wyczujesz tych niuansów, bo oba zupełnie nie jadą,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> TSI ma 20% wiecej mocy i 25% momentu. wklejasz wykres producenta i hamowni. ja wiem ze tsi ma

> gratisy ale bez przesady, trzymajmy sie danych producentów. gdzie ta przepaść?

30% przy 2krpm to nie przepaść? A przyspieszenie do 100 w 7.5s zamiast 10s to nie przepaść (30% różnicy) ?

Silnik 2.2, który do 5 tys. nie może się równać z 1.4 to nie przepaść? Uturbiony 2.2 miałby mocy 60% więcej - to oczywiście nadal nie jest przepaść.

Fakt jest taki, że TB od 2krpm wciska w fotel, a porównywalny bez turbo o pojemności 50% większej raczy to czynić ew. przy obrotach ok. 5 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wymyślaj już. nic takiego nie napisałem.

Napisałeś że to typowo "miejskie wozidło". A miejskie wozidła cechują się sennym turlaniem.

> ale może to ja faktycznie nie powiniennem dyskutować z

> kimś kto 200 KM uznaje za sporotowy silnik. pomimo że jest montowany w wielu tatusiowozach.

Wolę twierdzić że 200KM jest sportowym silnikiem, niż obnażać swoje umiejętności kierowcy dla którego 200 KM ledwo starcza do jazdy miejskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 30% przy 2krpm to nie przepaść? A przyspieszenie do 100 w 7.5s zamiast 10s to nie przepaść (30%

> różnicy) ?

to sporo. ale porownujmy wykresy producentów i podobne silniki jesli chodzi o epokę.

skoro TB ma 20% mocy wiecej, to normalne jest ze ma tez wiecej momentu. jakby mialy tyle samo mocy, to pewnie roznica bylaby polowe mniejsza. i co wtedy? 10-15% to przepaść?

> Silnik 2.2, który do 5 tys. nie może się równać z 1.4 to nie przepaść?

jest minimalnie słabszy w tym zakresie.

> Uturbiony 2.2 miałby mocy

> 60% więcej - to oczywiście nadal nie jest przepaść.

j.w.: porownuj podobne konstrukcje wiekowo. bo ja Ci wstawie 1.6 turbo z Saaba z lat 80 vs wspolczesne np. konstrukcje mazdy benzynowe i też będę snuł teorie nt ogółu silników na tej podstawie.

> Fakt jest taki,

Twoje odczucie jest takie.

> że TB od 2krpm wciska w fotel, a porównywalny bez turbo o pojemności 50% większej

> raczy to czynić ew. przy obrotach ok. 5 tys.

1.2 tsi nie wciska w fotel przy zadnych obrotach. jedzie równo.

przejedz się mocną TBenzyna - tak ok 280 KM, a potem zapraszam na przejażdzke wolnossącą NA (z mojego E38, na antycznym automacie). opowiesz mi o tym jak to on nie wciska DOPIERO przy ok 5 tys obrotów.

FAKT jest taki, że ogólnie NA jest minimalnie gorsze (niech bedzie że poprostu gorsze, w całym zakresie) niż odpowiednik TB (są odstępstwa, w obie strony). ALE nie ma przepaści i na pewno nie piszemy o 99% silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisałeś że to typowo "miejskie wozidło".

tak.

> A miejskie wozidła cechują się sennym turlaniem.

a to tylko Twoja interpretacja. ja już w miedzyczasie napisałem dokładnie na ten temat, skoro Cię to tak ubodło -> weź sobie passata, albo A6 z tym silnikiem.

> Wolę twierdzić że 200KM jest sportowym silnikiem, niż obnażać swoje umiejętności kierowcy dla

> którego 200 KM ledwo starcza do jazdy miejskiej.

w którym momencie COKOLWIEK było przez kogokolwiek pisane w dyskusj nt. jakichkolwiek umiejętności kierowcy w kontekście tematu? nie było. że już nie wspomnę o "obnażaniu" dorabiasz sobie co chcesz. po co? dla uznania? lepiej Ci z tym? kompleksy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to sporo. ale porownujmy wykresy producentów i podobne silniki jesli chodzi o epokę.

1.6 i 1.2 tsi to ta sama epoka.

> skoro TB ma 20% mocy wiecej

Maksymalnej ma tyle samo, a w zakresie obrotów użytecznych ma więcej - o czym od samego początku piszę.

Inny przykład:

2.0 forda vs 1.6 ecoboost - różnica mocy max. 3 KM, różnica momentu przy 2krpm: 45% więcej w 1.6, przy 3krpm: 37% więcej.

> 1.2 tsi nie wciska w fotel przy zadnych obrotach. jedzie równo.

Nie chodzi o to czy wciska czy nie, tylko o to że tak samo wciska przy 2krpm jak NA przy 5.

> przejedz się mocną TBenzyna - tak ok 280 KM, a potem zapraszam na przejażdzke wolnossącą NA (z

> mojego E38, na antycznym automacie). opowiesz mi o tym jak to on nie wciska DOPIERO przy ok 5

> tys obrotów.

j.w. - DOPIERO przy 5 tys. wciskanie będzie takie samo jak dla turbo o tej samej mocy max. przy 2 tys.

> FAKT jest taki, że ogólnie NA jest minimalnie gorsze

20-45%. Dla mnie to nie jest minimalnie.

> na pewno nie piszemy o 99% silników.

A który wolnossak równa się mocą w zakresie obrotów do 3k z TB przy tej samej mocy maksymalnej ? Podaj jeden przykład, to przynajmniej będzie wiadomo że to nie 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a to tylko Twoja interpretacja. ja już w miedzyczasie napisałem dokładnie na ten temat, skoro Cię

> to tak ubodło -

O tak, bardzo ubodło, nawet sobie nie wyobrażasz jak.

Jak więc wg ciebie jeździ się typowo "miejskim wozidłem", skoro "senne turlanie się" nie jest odpowiednim określeniem?

> w którym momencie COKOLWIEK było przez kogokolwiek pisane w dyskusj nt. jakichkolwiek umiejętności

> kierowcy w kontekście tematu?

W kontekście napisane nie było, ale z kontekstu wynikało.

Jak sobie radzisz w trasie pojazdem o mocy, które ten pojazd kwalifikuje jako miejskie wozidło?

> lepiej Ci z tym? kompleksy?

Gdybym chciał się dowartościować, to zapewne bym napisał że 150 KM to miejskie wozidło. Dla 200 boję się nawet tego analizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1.6 i 1.2 tsi to ta sama epoka.

facepalm%5B1%5D.gif skończ waść.

1.6 MPI jest z pocz lat 2000. 1.2 tsi wszedł ok. DEKADĘ później.

> Maksymalnej ma tyle samo, a w zakresie obrotów użytecznych ma więcej - o czym od samego początku

> piszę.

facepalm%5B1%5D.gif 125 KM z wykresu to tyle samo co 1.6 ma tak? czy może 20% więcej?

> Inny przykład:

> 2.0 forda vs 1.6 ecoboost - różnica mocy max. 3 KM, różnica momentu przy 2krpm: 45% więcej w 1.6,

> przy 3krpm: 37% więcej.

> Nie chodzi o to czy wciska czy nie, tylko o to że tak samo wciska przy 2krpm jak NA przy 5.

strzelasz z biodra i generalizujesz. 5 tys obrotów? a moze 4000? a moze 3500? a moze to zalezy od silnika?

to samo 1.6 z innym programem robi 182 KM, czyl to jest slaby przyklad, bo to taka ugłaskana wesja silnika z potencjałem - powinien stawac obok 2,5l NA (np z mondeo ST200 - tez epoka roznicy, ale nagle roznice w momencie nie przerażają aż tak "diametralnie").

> j.w. - DOPIERO przy 5 tys. wciskanie będzie takie samo jak dla turbo o tej samej mocy max. przy 2

> tys.

operujemy na fachowym pojęciu "wciskania" w odniesieniu do 1.2. ale taki autorytet, który uznaje wysokoobrotową konstrukcję Yamahy z Celica i Corolli za uturbioną wie wszystko nt ogólnej charakterystyki wszystkich silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O tak, bardzo ubodło, nawet sobie nie wyobrażasz jak.

widzę. przykro mi, że tyle bólu sprawiłem. kompleksy ciężka rzecz, nie ważne jak potem sprostujesz, ślad na psychice pozostał frown.gif

> Jak więc wg ciebie jeździ się typowo "miejskim wozidłem", skoro "senne turlanie się" nie jest

> odpowiednim określeniem?

normalnie się jeździ. a jak ma się jeździć? turbo hiper szybko?

> W kontekście napisane nie było, ale z kontekstu wynikało.

nic nie wynikalo. rozmawiamy o technicznych aspektach silników, a Ty mi tu o umiejętnościach kierowcy. no prosze cie. nawet to że mam trochę większe wymagania od auta i lubie mieć coś pod butem, nie ma ŻADNEGO związku z próbą oceny mnie jako kierowcy. chodzi o zwykły komfort.

> Jak sobie radzisz w trasie pojazdem o mocy, które ten pojazd kwalifikuje jako miejskie wozidło?

normalnie. coś za coś. silnik muł, ale pali przynajmniej mało, jest cichy itp itd..

> Gdybym chciał się dowartościować, to zapewne bym napisał że 150 KM to miejskie wozidło. Dla 200

> boję się nawet tego analizować.

niewiele Ci trzeba żeby się dowartościować w takim razie. ale ok, przyznaie się to pierwszy krok! pisz do woli - AK wiele zniesie. udzielimy wsparcia: 2.0 TSI to sportowy silnik! montowany w sportowych limuzynach typu Audi a6 (wersja bardzo podstawowa niestety, ale za to jaki sport i dowartościowanie się)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> widzę. przykro mi, że tyle bólu sprawiłem. kompleksy ciężka rzecz, nie ważne jak potem sprostujesz,

> ślad na psychice pozostał

O tak, dzisiaj jestem po dwóch próbach samobójczych. Efekt to upierdolony żyrandol i zniszczony materac z którym akurat jakaś para przechodziła pod moim balkonem.

> normalnie się jeździ. a jak ma się jeździć? turbo hiper szybko?

Ale na trasie dajesz radę wyprzedzić rowerzystę na długiej prostej mając 200 KM, czy musisz jakoś specjalnie kombinować?

> niewiele Ci trzeba żeby się dowartościować w takim razie. ale ok, przyznaie się to pierwszy krok!

Tym bardziej niedowartościowanym potrzeba więcej, ale ważne że się do tego przyznają. W końcu mogło być gorzej - mogłeś napisać że 400 KM nadaje się do turlania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> skończ waść.

> 1.6 MPI jest z pocz lat 2000. 1.2 tsi wszedł ok. DEKADĘ później.

I rozwiązania techniczne są takie, że to zupełnie inna epoka?

Podaj ze swojej strony przykład 2 silników z tej samej epoki, o tej samej mocy jeden z turbo, drugi wolnossak, bo póki co nic ci się nie podoba. Co wolnossak, to epoka się nie zgadza.

> 125 KM z wykresu to tyle samo co 1.6 ma tak? czy może 20% więcej?

Doczytaj co to za wykres, a właściwie wykresy. Liczba mnoga jest podpowiedzią.

> silnika z potencjałem - powinien stawac obok 2,5l

I to najlepiej świadczy o tym, co potrafi turbo. Aż 2.5L trzeba, żeby poczuć to samo co w 1.6

> operujemy na fachowym pojęciu "wciskania" w odniesieniu do 1.2.

Operujemy na fachowym pojęciu "wciskania" w odniesieniu do silników o tej samej mocy max. - 1.2 to tylko przykład, a nie jakiś punkt odniesienia. Powtarzałem to już tyle razy, że powinieneś powoli zacząć załapywać.

> ale taki autorytet, który uznaje

> wysokoobrotową konstrukcję Yamahy z Celica i Corolli za uturbioną wie wszystko nt ogólnej

> charakterystyki wszystkich silników.

Gdybym wiedział że nie ma tam turbo, to byś nie miał argumentów. A tak - szastasz merytorycznymi przykładami na prawo i lewo. Kluczem jest kwestia obecności turbo w Corolli TS, kto by pomyślał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.