Skocz do zawartości

Koszt naprawy


wodzu

Rekomendowane odpowiedzi

> Jaki może być szacowany koszt naprawy takiego uderzenia ?

ASO?

12,000zł minimum

Poza ASO:

od 8kpln wzwyż

EDIT: jak się tak przyglądam to myślę, że opcja ASO ma szanse skończyć się na szkodzie całkowitej. Na pewno będzie naciąganie na ramie, bo nastąpiło wyraźne przesunięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaki może być szacowany koszt naprawy takiego uderzenia ?

Ćwiartka 1000 zł

Klapa 1000 zł

Drzwi 800 zł

Zderzak 300 zł

Belka 200 zł

Lampa 300 zł

Wspawanie ćwiartki 1500-2000 zł

Lakierowanie 1500 zł

Drobiazgi 1000 zł

Ceny orientacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 3 elementy + podloga + lampa + elementy plastikowe i kto wie co jeszcze. Na podstawie moich

> doswiadczen bez 20k w ASO bym nie podchodzil. W garazu/stodole da sie taniej.

Ruszony dach, rozwalona prowadnica drzwi. To już nie będzie dobrze działać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaki może być szacowany koszt naprawy takiego uderzenia ?

Zalezy gdzie. Przy duzo lzejszych obrazeniach w moim Civicu Type-R naprawa w ASO wyniosla 13kPLN, oczywiscie wszystko na kosztorys i nowe czesci. To tutaj wyglada mi na 20k+ jesli ma byc robione jak nalezy. Wiadomo, ze Kaziu w stodole na czesciach z allegro ogarnie duzo taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak by się opłacało to Szwajcar by to zrobił, oni też umieją liczyć

mialem kiedys peugeota 106.wymiana blotnika przedniego z malowaniem kosztowala w przeliczeniu na zlotowki 5000zl.myslisz ze w Polsce kosztowalby tyle samo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gdzie to było? Bo jak w Anglii to to było 1000GBP, czyli odpowiednik 1000zł....

1000 GBP = 1000 zł? hahaha.gif Nie bądź śmieszny, nie możesz przeliczać w ten sposób. Mieszkałem dwa lata w UK, pensja 1200 funtów to tam jest bardzo dobrą wypłatą. Weź razy trzy, to wtedy będzie się zgadzać. 1000 funtów = 3000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1000 GBP = 1000 zł? Nie bądź śmieszny, nie możesz przeliczać w ten sposób. Mieszkałem dwa lata w

> UK, pensja 1200 funtów to tam jest bardzo dobrą wypłatą. Weź razy trzy, to wtedy będzie się

> zgadzać. 1000 funtów = 3000 zł.

Zależy co uważasz, za bardzo dobrą wypłatę. Mam w otoczeniu ludzi, którzy uważają swoje 2500zł netto za bardzo dobrą wypłatę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1000 GBP = 1000 zł? Nie bądź śmieszny, nie możesz przeliczać w ten sposób. Mieszkałem dwa lata w

> UK, pensja 1200 funtów to tam jest bardzo dobrą wypłatą.

Chyba tygodniowo grinser006.gif

> Weź razy trzy, to wtedy będzie się zgadzać. 1000 funtów = 3000 zł.

Usługi - 1x1, towary - praktycznie wg. kursu. Dla ilustracji

Wymiana błotnika na nowy:

w PL: montaż i lakierowanie 500, koszt części 1000 - razem 1500zł.

w UK: montaż i lakierowanie 500, koszt części 200 - razem 700 GBP (jakieś 3500zł)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba tygodniowo

> Usługi - 1x1, towary - praktycznie wg. kursu. Dla ilustracji

> Wymiana błotnika na nowy:

> w PL: montaż i lakierowanie 500, koszt części 1000 - razem 1500zł.

> w UK: montaż i lakierowanie 500, koszt części 200 - razem 700 GBP (jakieś 3500zł)

Zobacz co możesz kupić w supermarkecie za 1000 zł i za 1000 funtów. Czy da się żyć w UK za 1000 funtów? Pewnie! Kiepsko, ale da się (z wynajmem pokoju/mieszkania). W Polsce za 1000 zł? hehe.gif Ile litrów paliwa kupisz za 1000 funtów, a ile za 1000 zł? cfaniaczek.gif Jaki samochód kupisz za 1000 funtów, a jaki za 1000 zł? cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zobacz co możesz kupić w supermarkecie za 1000 zł i za 1000 funtów. Czy da się żyć w UK za 1000

> funtów? Pewnie! Kiepsko, ale da się (z wynajmem pokoju/mieszkania). W Polsce za 1000 zł?

Za 1000zł to nie ale za minimalną krajową czyli 1184zł żyje bardzo wiele osób. Zdziwiłbyś się jak wiele.

Popatrz na emerytów, bo nie wszyscy mają emerytury po 2kpln

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I co, żyją na takim poziomie, jak ludzie w UK, zarabiajacy po 1184 funty?

raz byłem w GB więc może dalej nie będę brnął ale dla punktu odniesienia napisz ile kosztuje:

- bochenek chleba

- butelka 1,5L wody mineralnej (klasy polskiej Nałęczowianki za 2zł)

- bilet miesięczny na zbiorkom (na wszystkie środki transportu) Przyjmijmy, ze średnia z polskich dużych miast to 100zł miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> raz byłem w GB więc może dalej nie będę brnął ale dla punktu odniesienia napisz ile kosztuje:

> - bochenek chleba

> - butelka 1,5L wody mineralnej (klasy polskiej Nałęczowianki za 2zł)

> - bilet miesięczny na zbiorkom (na wszystkie środki transportu) Przyjmijmy, ze średnia z polskich

> dużych miast to 100zł miesięcznie.

Nie brnij już dalej, tylko uzasadnij swoją tezę:

Quote:

A gdzie to było? Bo jak w Anglii to to było 1000GBP, czyli odpowiednik 1000zł....


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie brnij już dalej, tylko uzasadnij swoją tezę:

> Quote:

> A gdzie to było? Bo jak w Anglii to to było 1000GBP, czyli odpowiednik 1000zł....

Właśnie próbuję to zrobić, a Ty odwracasz kota ogonem.

Wiem doskonale, że żywność i życie jest o wiiele drozsze, niż w PL stąd moc nabywcza 1000GBP jest taka sama jak moc nabywcza 1000zł w Polsce.

Gdyby przywieźć funty do PL to co innego... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie próbuję to zrobić, a Ty odwracasz kota ogonem.

> Wiem doskonale, że żywność

Wcale nie. Śmiem twierdzić, że żywność jest nawet tańsza.

> i życie jest o wiiele drozsze,

Nieruchomości i usługi jak najbardziej.

> niż w PL stąd moc nabywcza 1000GBP jest taka sama jak moc nabywcza 1000zł w Polsce.

Nie jest. Wg OECD 1000 funtów w UK ma wartość nabywczą porównywalną z ok. 2750zł w PL (jeśli mi się cyferki nie poprzestawiały. Ale na oko mi się zgadza, nawet się pokrywa z głupim przykładem błotnika powyżej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie próbuję to zrobić, a Ty odwracasz kota ogonem.

> Wiem doskonale, że żywność i życie jest o wiiele drozsze, niż w PL stąd moc nabywcza 1000GBP jest

> taka sama jak moc nabywcza 1000zł w Polsce.

> Gdyby przywieźć funty do PL to co innego...

Moc nabywcza 1000 funtów = moc nabywcza 1000 zł? hahaha.giffacepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gdzie to było? Bo jak w Anglii to to było 1000GBP, czyli odpowiednik 1000zł....

to nie chodzi o to jaka jest wartosc nabywcza funta tylko o to ze wymiana blotnika byla rowna cenie 10-letniego P106 hehe.gif

wymienialbys blotnik w P106 gdyby naprawa kosztowala 7900 zl-pierwszy z brzegu 10-letni 106

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak by się opłacało to Szwajcar by to zrobił, oni też umieją liczyć

Liczyc umieja ale koszt pracy tutaj powala, w ASO stawki zaczynaja sie od 170chf / godzine...

Dla porownania, mialem tutaj stluczke (tzn ktos mial ze mna wink.gif ) mialem zderzak tyl do wymiany, lekkie wyciagniecie tylengo pasu, pare plasitkow,tylna klapa do poprawienia... Nic takiego, koszt: ~5500 chf (z ubezpieczenia sprawczyni wink.gif )

Samochod nie byl zaden wypas, laguna 2 wiec tutaj koszt naprawy tej mazdy wynosil bym 4-5x jej wartosc...

Z tego samego powodu maja tutaj place z nazwa 'export autos' gdzie wlasnie takie auta stoja (lub z przebiegami > 150 kkm)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Polaczki się cieszą

No ciesza, potem widze 'auto sprawdzaone ze szwajcarii, tanio , super zadbane, maly przebieg, bez wypadkowe' ... wink.gif A tak sie nie da smile.gif

Ogolnie samochod tutaj sa drozsze niz w polsce i sporo sie tez sprawdza z EU, jak ktos ma z CH tanio w PL to na 100% albo walniety albo wysoki przebieg, innej opcji nie ma. Choc i z drugiej strony, sa samochody na tych placach 'export autos' ktore nie sa mocno walniete ale tutaj sie nie oplaca ich robic...

I jeszcze myk jest taki, ze tutaj ludzie nie bawia sie zbytnio w naprawy, wiekszosc (no poza wiekszoscia przybyszy z Balkanow wink.gif ) ma ubezpiecznie od wszystkiego i dostaja szkody calkowite przy nie tak duzych szkodach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zobacz co możesz kupić w supermarkecie za 1000 zł i za 1000 funtów. Czy da się żyć w UK za 1000

> funtów? Pewnie! Kiepsko, ale da się (z wynajmem pokoju/mieszkania). W Polsce za 1000 zł? Ile

> litrów paliwa kupisz za 1000 funtów, a ile za 1000 zł? Jaki samochód kupisz za 1000 funtów,

> a jaki za 1000 zł?

To nteraz sprawdź ile godzin pracy mechanika opłacisz kwota 19000PLN a ile kwota 1000 funtów? smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczego maja sie nie cieszyć? Bardzo często to co jest klasyfikowane w zachodniej Europie jak

> "szkoda całkowita" jest tak klasyfikowane nie ze względu na rozmiar uszkodzeń ale ze względu

> na zbyt duże koszta naprawy.

A u nas w szopie się zrobi, na zachodzie nie ma szop tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczego maja sie nie cieszyć? Bardzo często to co jest klasyfikowane w zachodniej Europie jak

> "szkoda całkowita" jest tak klasyfikowane nie ze względu na rozmiar uszkodzeń ale ze względu

> na zbyt duże koszta naprawy.

Na Zachodzie nie ma takiego pojęcia w naprawach aut powypadkowych jak "ćwiartka", dlatego jest dużo szkód całkowitych. U nas pewnie średnio co 5 auto powypadkowe ma wspwywaną ćwiartkę, bo części tych jest od groma i można taką naprawę zrobić. Oczywiście, nie w rozumowaniu napraw finansowanych przez ubezpieczycieli zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zależy od tego, czy dla siebie czy na handel, co?

Zależy czy na nowych częściach czy na szrotach. A może odzysk z tego przystanku. Zależy od tego na ile cenią się blacharz i lakiernik. A jeśli na nowych to zamienniki czy ASO. Nie wszystko występuje w zamiennikach, błotnik tylny jestem na 90% pewien że tylko ASO.

Dużo zmiennych w tym równaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na Zachodzie nie ma takiego pojęcia w naprawach aut powypadkowych jak "ćwiartka", dlatego jest dużo

> szkód całkowitych. U nas pewnie średnio co 5 auto powypadkowe ma wspwywaną ćwiartkę, bo części

> tych jest od groma i można taką naprawę zrobić. Oczywiście, nie w rozumowaniu napraw

> finansowanych przez ubezpieczycieli

Gdybym był blacharzem to z zawodowej etyki bym nie robił czegoś takiego jak wspawywanie ćwiartek. Jest to tak ogromna ingerencja w układ jezdny, bezpieczeństwo samochodu, że jako blacharz nie wziąłbym odpowiedzialności za ludzi, którzy tym samochodem będą jeździć potem.

W ogóle robienie samochodu, który oberwał w ten sposób powinno być zakazane - od razu zabranie DR, potem wizyta kontrola na OSKP celem oceny czy auto do naprawienia i jeśli nie to wyrejestrowanie bez prawa do rejestracji.

Ćwiartkę to można z kurczaka zjeść , a nie do auta wspawywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdybym był blacharzem to z zawodowej etyki bym nie robił czegoś takiego jak wspawywanie ćwiartek.

> Jest to tak ogromna ingerencja w układ jezdny, bezpieczeństwo samochodu, że jako blacharz nie

> wziąłbym odpowiedzialności za ludzi, którzy tym samochodem będą jeździć potem.

> W ogóle robienie samochodu, który oberwał w ten sposób powinno być zakazane - od razu zabranie DR,

> potem wizyta kontrola na OSKP celem oceny czy auto do naprawienia i jeśli nie to

> wyrejestrowanie bez prawa do rejestracji.

> Ćwiartkę to można z kurczaka zjeść , a nie do auta wspawywać.

to kolejny przykład na to, że w tym kraju przeglądy na stacjach kontroli leżą. Powinny być odnotowywane takie zdarzenia a pojazdy obowiązkowo kierowane na wiarygodne przeglądy przed powrotem do ruchu. Oczywiście zaraz pojawiły by się głosy o ograniczaniu swobód obywatelskich w związku z brakiem możliwości decydowania za siebie czy się chce jeździć puzzlami czy nie.

A tytułowy samochód w mojej ocenie nie do naprawy, jeśli mówimy o naprawie mającej na celu przywrócenie pierwotnej sprawności. Bo żadna to naprawa, która pozostawia jakieś wady- jak w stodole, albo jest ekonomicznie nieopłacalna. Najlepsze wyjście to wstawienie ćwiartki bo ładnie to przywróci stan najbardziej uszkodzonej części pojazdu ale zapewne zaburzy to sztywność całej konstrukcji oraz inne drobne sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.