Skocz do zawartości

Sprzedaż aut w 2013r. w Polsce


Cinos

Rekomendowane odpowiedzi

> M5 to troche pojechales zreszta porownujesz nie te klasy aut. Ja zamiast nowej fabi moglbym kupic

> BMW 1. Ale tylko szanowane . W praktyce za 40k moze byc ulep.

ale co pojechałem? co mnie interesują klasy? ja sobie zadaje pytanie jakie auto chciałbym mieć a potem staram się je mieć, a nie roztrząsam się nad klasami i spalaniem, co mnie to w ogóle obchodzi zlosnik.gif

i myślę że większość by tak mogła podejść do sprawy, ale woli czytać pierdoły po katalogach zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> M5 to troche pojechales zreszta porownujesz nie te klasy aut. Ja zamiast nowej fabi moglbym kupic

> BMW 1. Ale tylko szanowane . W praktyce za 40k moze byc ulep.

po co kupować rower jak taniej mozesz mieć motorynkę hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale co pojechałem? co mnie interesują klasy? ja sobie zadaje pytanie jakie auto chciałbym mieć a

> potem staram się je mieć, a nie roztrząsam się nad klasami i spalaniem, co mnie to w ogóle

> obchodzi

> i myślę że większość by tak mogła podejść do sprawy, ale woli czytać pierdoły po katalogach

ktoś musi się tą makulaturą w salonach interesować nie ?

jest odbiorca jest producent kasa idzie zlosnik.gif

a drzewa płaczą no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nawet jeśli utrzymanie byłoby trochę droższe to trudno porównać do siebie te 2 auta

W takim razie po co w ogóle je porównywać ? niewiem.gif

Możemy co najwyżej porównać do siebie M5 z Imprezą STi.

Fabia to dupowóz, codziennie po 50-100 km + nieplanowane wyjazdy to tu to tam.

Mało pali, tania eksploatacja, gwarancja/assistance na 4 lata/120 kkm na terenie całej Europy, wystarczające osiągi do pacyfikowania 90-95% samochodów na naszych drogach. A na koniec mała utrata wartości.

Z ciekawostek po 75 kkm jest ok. 2/3 grubości klocków hamulcowych icon_eek.gif

W życiu bym się nie zamienił na M5 jako auto codzienne.

Jako drugie biorę M5 w ciemno ok.gif

Zupełnie nie ma się czym podniecać ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale co pojechałem? co mnie interesują klasy? ja sobie zadaje pytanie jakie auto chciałbym mieć a

> potem staram się je mieć, a nie roztrząsam się nad klasami i spalaniem, co mnie to w ogóle

> obchodzi

> i myślę że większość by tak mogła podejść do sprawy, ale woli czytać pierdoły po katalogach

Na tej zasadzie mam Imprezę i myślę o kolejnej i jeszcze jednej i tak bez końca cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale co pojechałem? co mnie interesują klasy? ja sobie zadaje pytanie jakie auto chciałbym mieć a

> potem staram się je mieć, a nie roztrząsam się nad klasami i spalaniem, co mnie to w ogóle

> obchodzi

> i myślę że większość by tak mogła podejść do sprawy, ale woli czytać pierdoły po katalogach

Nie udowadniaj wszystkim jakie to cuda są te stare samochody, a nowe to tylko złomy bo wiesz co? Nudzisz strasznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie udowadniaj wszystkim jakie to cuda są te stare samochody, a nowe to tylko złomy bo wiesz co?

> Nudzisz strasznie.

nic takiego nie udowadniam, a jeśli coś takiego przeczytałeś między wierszami to pewnie miałeś pałę z polskiego z interpretacji zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nic takiego nie udowadniam, a jeśli coś takiego przeczytałeś między wierszami to pewnie miałeś pałę

> z polskiego z interpretacji

Z polskiego orłem nie byłem, ale ogólny wydźwięk twoich wypowiedzi jest taki, i sporo ludzi Cię tak odbiera.

PS. Tak nie znam się na motoryzacji... Jeżdżę nowoczesną Astrą i Galaxym oraz pół zacofaną Almerą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z polskiego orłem nie byłem, ale ogólny wydźwięk twoich wypowiedzi jest taki, i sporo ludzi Cię tak

> odbiera.

widzisz, mnie interesują tylko Ci do których trafiam i którzy dzielą moje zainteresowania, życie jest za krótkie żeby przejmować się wszystkimi zlosnik.gif

> PS. Tak nie znam się na motoryzacji... Jeżdżę nowoczesną Astrą i Galaxym oraz pół zacofaną Almerą.

jeździj na zdrowie waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawe jest też na przykład to, że Kia sprzedała więcej Sportageów niż Ceedów. Podobnie zresztą

> Dacia...

w Hyundai odwrotnie więcej i30 niz ix35 , a to bliźniacze konstrukcje wink.gif

ale fakt ze Sportage cenowo fajnie nawet zrobiony hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tu widzę raczej lawinowo rosnący popyt na SUVy w Polsce. Swoją drogą, szalenie dla mnie

> niezrozumiały.

patrzac po ilosci progów zwalniających, wysepek, krawężników, problemów ze znalezieniem miejsca parkingowego to najlepiej po drodze się poruszać Rosomakiem wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> patrzac po ilosci progów zwalniających, wysepek, krawężników, problemów ze znalezieniem miejsca

> parkingowego to najlepiej po drodze się poruszać Rosomakiem

A to się zgadza, zawsze marzyłem o czołgu, który daje możliwość dojazdu do pracy przez las na azymut ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tez wole nowe. Generalnie wszystko wole nowe. Pralkę tez kupiłem nową, buty również, jak i spodnie,

> kurtki...

> Nie wiem co jest fajnego w używanych rzeczach. Może jakbym kupował używane majtki to i jazda w

> wypierdzianym przez jakiegoś dziada fotelu również byłaby dla mnie przyjemnoscia.

> Jak mnie nie będzie stać na nowe przedmioty, będę musiał kupować używane, ale z tego powodu na

> pewno nie będę gadał bzdur, że używane majtki to są fajne.

Z tego co wiem, najwyzsze ceny osiagaja samochody uzywane.

Gdy ktos znany pierdzial w fotel, tym cena potrafi byc wyzsza. A to taka sama dupa jak inne.

Nikt nie robi scen z tego powodu i nie snuje analogii do majtek.

1962-ferrari-250-gto-8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aż odpaliłem katalog, o ten. W 52 tysiącach mieści się wersja S z najsłabszym benzynowym

> silnikiem. Zobaczmy. 13 sekund do setki, nie ma centralnego zamka sterowanego z pilota,

> przeciwmgielnych, nawet manualnej klimatyzacji (dopłata 3500pln), w standardzie piękna

> stalówka z kołpakiem i 195/65/15. Nie no, wypas jak nie wiem. Ogarniam się!

Patrz na wersje M, S jest dla ceny wyjściowej i dużych flot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Patrz na wersje M, S jest dla ceny wyjściowej i dużych flot.

M z najsłabszym silnikiem kosztuje 57, o 5 tysięcy przewyższa pieniądze o których mówi Amazaque

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> M z najsłabszym silnikiem kosztuje 57, o 5 tysięcy przewyższa pieniądze o których mówi Amazaque

Co miał na myśli autor, to nie wiem. Obecnie na jedno wychodzi, bo jest rabat 5000, ale nie o to chodzi. W takiej wersji M masz już ledy, doswietlanie zakrętów, Bluetooth i kilka innych rzeczy, tu leży problem, nie każdy chce za to zapłacić. 1.4 ma już 6 skrzynie, wiele mocniejszych aut ma jeszcze 5. Kia daje rzeczy, które w autach wyższego segmentu u konkurencji nie ma w standardzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co miał na myśli autor, to nie wiem. Obecnie na jedno wychodzi, bo jest rabat 5000, ale nie o to

> chodzi. W takiej wersji M masz już ledy, doswietlanie zakrętów, Bluetooth i kilka innych

> rzeczy, tu leży problem, nie każdy chce za to zapłacić. 1.4 ma już 6 skrzynie, wiele

> mocniejszych aut ma jeszcze 5. Kia daje rzeczy, które w autach wyższego segmentu u

> konkurencji nie ma w standardzie.

Przecież w standardzie ich nie daje. Tylko auta typu Dacia czy inna Tata nie mają takich rzeczy w średnich wersjach wyposażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież w standardzie ich nie daje. Tylko auta typu Dacia czy inna Tata nie mają takich rzeczy w

> średnich wersjach wyposażenia.

Led np.? Wiele marek jeszcze ich nawet nie ma w ofercie. Zreszta to przykład jeden z wielu. Tak jak pisałem wersja podstawowa w ceedzie zrobiona jest dla dwóch celów, ceny początkowej i flot. Floty nie chciały składanego kluczyka, bo wymiany są drogie, halogenow tez nie chcą, bo liczy sie cena. Nie mowię o flotach kilku, kilkunastu aut, tylko liczonych w setkach. Porównaj wyposażenie skody lub vw, zaglebiajac sie w mniejsze rzeczy, a nie poduszki i esp.

Dla przykładu radio maja wszystkie auta, po za picantem w wersji podstawowej, zdalnie sterowany centralny z alarmem tez ( z wyjątkiem opisanego przypadku ceeda).

W kia max 2 wersja ma już praktycznie wszystko do praktycznego użytkowania samochodu, a skoda potrafi w 4 wersji z 6 wprowadzać wersje limitowana gdzie dostaje sie dopiero radia. Tak było kiedyś w yeti. Ale nie mowię, ze to zła marka. Jest duży wybór aut i ludzie kierują sie własnymi kryteriami i oczekiwaniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to ja w uno 1.4 miałem 12.4 do setki

> nówka z salonu za 25900zł w 97r

Pojemność ta sama, tylko masa trochę inne. Moce rosną a pojemności maleją. Tego sie nie oszuka. Widać to po Mazdzie 3 z 2 litrową benzyna. Odpycha sie bardzo przyjemnie, do setki poniżej 9 sekund.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co wiem, najwyzsze ceny osiagaja samochody uzywane.

> Gdy ktos znany pierdzial w fotel, tym cena potrafi byc wyzsza. A to taka sama dupa jak inne.

> Nikt nie robi scen z tego powodu i nie snuje analogii do majtek.

Po prostu co kto lubi, nie każdy musi to lubić prawda?

Z resztą nie mówimy o zabytkach, a zwykłych dupowozach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po prostu co kto lubi, nie każdy musi to lubić prawda?

Jasne. Dziala w obydwie strony.

Chociaz bardziej do mnie przemawia argument komfortu idacy w parze z wozem uzywanym,

niz zapachu nowego plastiku, w samochodzie 2 rozmiary za malym do potrzeb, bez automatu lub wygodnego fotela.

> Z resztą nie mówimy o zabytkach, a zwykłych dupowozach.

Samochody sa inne, ale to nie zmienia faktu, ze jedne i drugie "wypierdziane".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co wiem, najwyzsze ceny osiagaja samochody uzywane.

> Gdy ktos znany pierdzial w fotel, tym cena potrafi byc wyzsza. A to taka sama dupa jak inne.

> Nikt nie robi scen z tego powodu i nie snuje analogii do majtek.

powiedz jeszcze ze przykladowo swoja CRV masz uzywana bo nowa jest beznadziejna a nie dlatego ze nie masz na nia szmalu.i bede juz doinformowany rzetelnie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne. Dziala w obydwie strony.

> Chociaz bardziej do mnie przemawia argument komfortu idacy w parze z wozem uzywanym,

> niz zapachu nowego plastiku, w samochodzie 2 rozmiary za malym do potrzeb, bez automatu lub

> wygodnego fotela.

To racja, ale mówimy o potrzebach i grubości portfela.

Oczywistym jest, że najrozsądniej kupować samochód spełniający nasze wymagania, ale ja nie o tym. Mi chodzi tylko o jojczenie, jakie to nowe złe i kto kupuje nowe to frajer, a ja kupuję używane i jestem lepszy cwaniak, wmawiając sobie i innym, że używane niczym się nie rożni od nowego.

A co do wypierdzianych foteli, nie da sie ukryć, że są, nieważne jak piękny i luksusowy samochód jest. Kwestia tylko czy ta chęć posiadania takiego jest na tyle silna, że godzimy się na manie pod tyłkiem czyichś smrodów.

Kwestia wyboru i akceptacji, a często nie mania wyboru. Niestety jesteśmy często tak skonstruowani, że dla własnego samopoczucia będziemy zaklinać rzeczywistość na upartego.

Stare gacie zawsze będą starymi gaciami i wmawianie sobie, że jest inaczej tego nie zmieni.

> Samochody sa inne, ale to nie zmienia faktu, ze jedne i drugie "wypierdziane".

Oczywiście, kwestia akceptacji, nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiedz jeszcze ze przykladowo swoja CRV masz uzywana bo nowa jest beznadziejna a nie dlatego ze

> nie masz na nia szmalu.i bede juz doinformowany rzetelnie

Pytasz o ten z podpisu? W momencie kradziezy w te swieta 17kkm, pelna opcja. Po kiego wala mialbym ja zmieniac na nowszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To racja, ale mówimy o potrzebach i grubości portfela.

> Oczywistym jest, że najrozsądniej kupować samochód spełniający nasze wymagania, ale ja nie o tym.

> Mi chodzi tylko o jojczenie, jakie to nowe złe i kto kupuje nowe to frajer, a ja kupuję

> używane i jestem lepszy cwaniak, wmawiając sobie i innym, że używane niczym się nie rożni od

> nowego.

Nie moge odmowic racji np. KoNikowi, ktory brzydzi sie nowymi samochodami. wink.gif

Ale 2-3 letni woz, zawsze bedzie gorszy od identycznego nowego. Nie da sie zaprzeczyc. zlosnik.gif

> A co do wypierdzianych foteli, nie da sie ukryć, że są, nieważne jak piękny i luksusowy samochód

> jest. Kwestia tylko czy ta chęć posiadania takiego jest na tyle silna, że godzimy się na manie

> pod tyłkiem czyichś smrodów.

> Kwestia wyboru i akceptacji, a często nie mania wyboru.

Ja w swoim BMW wymienilem fotel. Tez jakas opcja. grinser006.gif

fotel-bimarco-futura_5091.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem co jest fajnego w używanych rzeczach. Może jakbym kupował używane majtki to i jazda w

> wypierdzianym przez jakiegoś dziada fotelu również byłaby dla mnie przyjemnoscia.

W hotelach bywasz?

Do kina czasami chodzisz?

Ta histeria odnośnie pierdzenia jest wg mnie nie na miejscu. I to piszę ja, który kupił ostatnio drugi z rzędu nowy samochód - bo wg mnie się to po prostu opłaca, a nie dlatego że mam fobię pierdzeniową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W hotelach bywasz?

> Do kina czasami chodzisz?

> Ta histeria odnośnie pierdzenia jest wg mnie nie na miejscu. I to piszę ja, który kupił ostatnio

> drugi z rzędu nowy samochód - bo wg mnie się to po prostu opłaca, a nie dlatego że mam fobię

> pierdzeniową.

Dlaczego uważasz, że to histeria?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> patrzac po ilosci progów zwalniających, wysepek, krawężników, problemów ze znalezieniem miejsca

> parkingowego to najlepiej po drodze się poruszać Rosomakiem

no Rosomak jest idealny do znalezienie miejsca pod blokiem czy marketem... rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiedz jeszcze ze przykladowo swoja CRV masz uzywana bo nowa jest beznadziejna a nie dlatego ze

> nie masz na nia szmalu.i bede juz doinformowany rzetelnie

ja mam używane BMW 535i i NIE ZAMIENIŁBYM SIĘ na nowsze, bo ten nowszy nie ma nic wspólnego z tym starym oprócz znaczka smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja mam używane BMW 535i i NIE ZAMIENIŁBYM SIĘ na nowsze, bo ten nowszy nie ma nic wspólnego z tym

> starym oprócz znaczka

Szwagier długo miał e28 tylko nie pamiętam, czy 525i czy 525e - auto nie do zdarcia. Sprzedał jak już miało ponad 20 lat. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja mam używane BMW 535i i NIE ZAMIENIŁBYM SIĘ na nowsze, bo ten nowszy nie ma nic wspólnego z tym

> starym oprócz znaczka

ale to zupelnie inna para kaloszy ok.gif

w czym lepszy jest 3-letni pasc o nazwie focus od nowego pascia o nazwie fabia dla kogos kto potrzebuje auta klasy fabiiyikes.gif o to caly czas chodzi.sam jezdze 10-letnim pasciem o nazwie touran i NIKT mnie nie przekona ze jest lepszy od nowego tourana .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W hotelach bywasz?

> Do kina czasami chodzisz?

> Ta histeria odnośnie pierdzenia jest wg mnie nie na miejscu. I to piszę ja, który kupił ostatnio

> drugi z rzędu nowy samochód - bo wg mnie się to po prostu opłaca, a nie dlatego że mam fobię

> pierdzeniową.

w jaki sposób się opłaca ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to teraz jestem jeszcze bardziej zamotany

Nie zawsze nowy model jest lepszy.

Poza automatem 6-ka nie widze postepu.

Jest kilka gadzetow jak el. klapa, system bezkluczykowy

ale to troche za malo, i nie zamienilbym dobrego designu i przesuwanej kanapy na powyzsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.