Skocz do zawartości

Skuter - dojeżdża ktoś do pracy ...


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

Ja sie przymierzalem swego czasu, ale 2 kolizje z udzialem samochodu i skutera, ktorych bylem swiadkiem w drodze do pracy, skutecznie mnie wyleczyly z tego pomyslu grinser006.gif

Niestety wiekszosc mojej trasy to 2-3 pasy i auta jezdzace ok 70-90 km/h...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sie przymierzalem swego czasu, ale 2 kolizje z udzialem samochodu i skutera, ktorych bylem

> swiadkiem w drodze do pracy, skutecznie mnie wyleczyly z tego pomyslu

> Niestety wiekszosc mojej trasy to 2-3 pasy i auta jezdzace ok 70-90 km/h...

U mnie 25 km w jedna stronę, w zasadzie poza miastem, wioskami, górkami, dolinami itd.

No i tak się zacząłem zastanawiać hmm.gif

W sumie fajna zabawka, odblokowane jedzie te 70-80 km/h jak trzeba,

a i spali ze 2-3 litry chyba.

Nawet już jakieś wstępne nominacje mam hehe.gif

Yamaha Aerox

Gilera Runner

Peugeot Speedster

Raczej jako nowy, bo na firmę chyba cały VAT można odliczyć ? cfaniaczek.gif

Od zakupu i paliwa chyba nawet cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie 25 km w jedna stronę, w zasadzie poza miastem, wioskami, górkami, dolinami itd.

> No i tak się zacząłem zastanawiać

> W sumie fajna zabawka, odblokowane jedzie te 70-80 km/h jak trzeba,

> a i spali ze 2-3 litry chyba.

Ja mam 8km w jedna strone, wiec rozpatrywalem to raczej pod katem oszczednosci czasu niz $$$ wink.gif

Warto jeszcze wziac pod uwage stabilnosc polskiej pogody, bo 25km w deszczu nie chcialbym dymac grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak korkow nie masz i parkometrow to sensu nie ma

> Chyba ze lubisz to co innego

> Ale 50 to malo, 2 suw spali ze 4 a tylko one daja taka v kolo 70

To już lepiej normalny motocykl. Jazda zupełnie inna, a 500 czy 600 spali podobną ilość, tylko bez oleju ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie 25 km w jedna stronę, w zasadzie poza miastem, wioskami, górkami, dolinami itd.

> No i tak się zacząłem zastanawiać

> W sumie fajna zabawka, odblokowane jedzie te 70-80 km/h jak trzeba,

> a i spali ze 2-3 litry chyba.

> Nawet już jakieś wstępne nominacje mam

> Yamaha Aerox

> Gilera Runner

> Peugeot Speedster

> Raczej jako nowy, bo na firmę chyba cały VAT można odliczyć ?

> Od zakupu i paliwa chyba nawet

wez maxiskuter... jakies 250-300 pojemnosci - 20 KM, 100km/h poleci, na starcie spod swiatel zostawia 90% pojazdów smile.gif

do miasta idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

Ja jeździłem,teraz mi otworzyli obwodnicę ale pewnie jak będzie cieplo to znowu się przesiądę.

W moim przypadku argumenty za:

-frajda z jazdy

-czas

-czasem jakaś fajna laska pomacha

-oszczędność kasy

Ogólnie polecam,ja już oddałem "motoryne" na serwis przed sezonem i czekam aż się trochę ociepli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

Ja osobiście nie, ale mój brat od kilku lat dojeżdża do pracy skuterem. Najpierw miał chińczyka, potem go sprzedał ze względu na awaryjnosć, ale po 2 sezonach przerwy stwierdził, że to skuter to był najlepszy środek transportu na codzień i kupił sobie skuter Peugeota. Jest bardzo zadowolony z tego zakupu i uważa, ze to najlepszy środek transportu - szybki (nie stoi w korkach), tani (pali mało, OC śmiesznie tanie), nie ma problemów z parkowaniem. Minus jest tylko jeden - nie da się tym jeździć przez cały rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam 8km w jedna strone, wiec rozpatrywalem to raczej pod katem oszczednosci czasu niz $$$

> Warto jeszcze wziac pod uwage stabilnosc polskiej pogody, bo 25km w deszczu nie chcialbym dymac

Też się tego bałem,teraz już wiem ,ze to tylko kwestia spodni i kutrki przeciwdeszczowej( poniżej 100zł na allegro).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie posiada, teoretycznie można zrobić.

> Ale raczej ma być oszczędnie, a nie szybko.

IMO przedewszystkim powinno byc bezpiecznie, a skuterek 50cc ze swoimi malymi kolkami i ograniczeniem do 45km/h bedzie chybotliwym zawalidroga ktorego kazdy bedzie ze zloscia probowal czym predzej wyprzedzic. Niby mozna odblokowac ale temat sliski z oczywistych wzgledow. IMO napierw zrobic prawko a potem jakis skuter o pojemnosci min. 125cc ok.gif

> Bo jeśli tak, to poproszę Hondę Transalp

Na dojazdy do pracy motor jest jednak mniej praktyczny od skutera, aczkolwiek fun oczywiscie wiekszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też się tego bałem,teraz już wiem ,ze to tylko kwestia spodni i kutrki przeciwdeszczowej( poniżej

> 100zł na allegro).

Ale jezdzac autem nie musze sie tym przejmowac wcale hehe.gif

Jezdzilem w deszczu na rowerze i zwyczajnie nie sprawia mi to przyjemnosci wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

Ja zamierzam od 1.03 regularnie jeździć do pracy skuterem, mam 11 km w jedną stronę i obiecuje sobie po tym wiele frajdy. Skuterek z podpisu, spokojnie leci ponad 100 także zawalidrogą raczej nie będę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja zamierzam od 1.03 regularnie jeździć do pracy skuterem, mam 11 km w jedną stronę i obiecuje

> sobie po tym wiele frajdy. Skuterek z podpisu, spokojnie leci ponad 100 także zawalidrogą

> raczej nie będę.

11km to jest 0,5h rowerem bez spocenia sie wiec po co kopcic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam chińczyka od 4 lat, więc i mogę się na jego temat nieco wypowiedzieć...

Suche fakty:

- cena zakupu 2500

- ubezpieczenie rocznie 80zł

- pojemność 50ccm, 4 biegi, 4-suw, żadnej automatyki/elektroniki

- duże, 16 calowe, szprychowe koła

serwis robię sam, koszt oleju na 2000km to 8zł, awaryjność żadna... leję benzynę i jeżdżę... w sezonie codziennie do pracy 11km plus parę razy miesięcznie kraków (60km) plus jakieś fanaberie... przy spalaniu mieszczącym się w 1,8l/100km (mierzone, bo sprzęt ma nalatane 10 000) uważam że lepiej być nie mogło...

ps. sprzęt nigdy nie był zablokowany, do tego załozony mam wyskalowany licznik rowerowy, który pokazuje średnią prędkość między tankowaniami 45-50 km/h grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Posiadam chińczyka od 4 lat, więc i mogę się na jego temat nieco wypowiedzieć...

> Suche fakty:

> - cena zakupu 2500

> - ubezpieczenie rocznie 80zł

> - pojemność 50ccm, 4 biegi, 4-suw, żadnej automatyki/elektroniki

> - duże, 16 calowe, szprychowe koła

> serwis robię sam, koszt oleju na 2000km to 8zł, awaryjność żadna... leję benzynę i jeżdżę... w

> sezonie codziennie do pracy 11km plus parę razy miesięcznie kraków (60km) plus jakieś

> fanaberie... przy spalaniu mieszczącym się w 1,8l/100km (mierzone, bo sprzęt ma nalatane 10

> 000) uważam że lepiej być nie mogło...

> ps. sprzęt nigdy nie był zablokowany, do tego załozony mam wyskalowany licznik rowerowy, który

> pokazuje średnią prędkość między tankowaniami 45-50 km/h

jaki model konkretnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

mialem, zipp quantum, jeden z najwiekszych 50 jakie sa, nie zaluje ze mialem. jezdzilem od marca do wrzesnia (zdarzyl sie snieg z deszczem nawet). dalo rade jezdzilem w normalnych ciuchach. a dojazd do pracy zamiast 45min zajmowal 15. ogolnie polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie 25 km w jedna stronę, w zasadzie poza miastem, wioskami, górkami, dolinami itd.

> No i tak się zacząłem zastanawiać

> W sumie fajna zabawka, odblokowane jedzie te 70-80 km/h jak trzeba,

> a i spali ze 2-3 litry chyba.

> Nawet już jakieś wstępne nominacje mam

> Yamaha Aerox

> Gilera Runner

> Peugeot Speedster

> Raczej jako nowy, bo na firmę chyba cały VAT można odliczyć ?

> Od zakupu i paliwa chyba nawet

chcesz 2t czy 4t?

jak odblokowany to juz taki ekonomiczny nie jest,

ja bym polecał kymco agility 4t 50 lub 125

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

Ja jeździłem parę lat do szkoły, jakieś 12 km w jedną stronę i to był bardzo dobry pomysł. Właściwie przy niedużych zakupach ubrań jeździłem dokąd praktycznie nie spadł śnieg zlosnik.gif Na wypadek deszczu woziłem nieprzemalkalne, foliowe spodnie, które można było założyć nie zdejmując butów, kurtka zawsze była. Na zimniejsze dni miałem doczepiany kołnierz do kasku, więc nie było zimno. Na co dzień jeździłem w zwykłych jeansach, tylko zakładałem nakolanniki, żeby nie wychładzać kolan, a jak było zimniej, to spodnie narciarskie hehe.gif Te maksymalnie 20 minut dało się przyjechać i nie zmarznąć.

Tylko niech Cię nie zmyli, że jazda na skuterze nawet zablokowanym jest bardzo łatwa, bo nie jest. Deszcz, śliski asfalt, piasek - nawet przy niewielkich prędkościach trzeba wiedzieć co się robi.

No i największą zaletą skutera jest to, że nawet jak droga jest totalnie dziurawa, to najczęściej można ominąć wszystkie dziury, nic nie hamując biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naście lat jeździłem dużymi motocyklami, od trzech lat mam skuter (ten z podpisu).

Uwagi:

- 125ccm jest genialnym połączeniem zwinności 50ccm i osiągów midi i maxiskuterów V max ok. 90km/h, ze świateł zawsze jesteś pierwszy

- nieważna pora dnia, nieważne z jakiego punktu Warszawy startuję, przyjmuję, że skuterem w każde miejsce stolicy (+obrzeża) dojeżdżam w max. 30min.

- statystyki: dla przykładu w 2013 zrobiłem niecałe 4000km. na tym dystansie zużyłem 105l paliwa, o wartości 589PLN. (100km=14,77PLN). Zakładam, że samochodem kosztowało by mnie to ok. 1500PLN, więc tysiak został w kieszeni.

- OC kosztuje ca. 100PLN/rok.

- poranny wiatr we włosach w letni ciepły dzień jest nie do opisania.

- jadąc na spotkanie nie myślę o miejscu i czasie potrzebnym na parkowanie - podjeżdżam pod samo miejsce spotkania.

- spory schowek pod siedzeniem + kufer centralny i haczyk na siatkę z zakupami pod kierownicą dają możliwość spakować zakupy wartości 150-200PLN z pobliskiego marketu.

- skutery markowe (choć chińskiej produkcji) są trwałe. Uważać trzeba na pompy paliwa (nie lubią słabej jakości paliwa i niskiego poziomu w zbiorniku). Co 2kkm wymienia się olej w silniku (pojemność układu 1l, koszt ok. 40PLN). Zawory reguluje się co 6kkm (koszt u mechanika po znajomosci ok. 50PLN). Wymiana paska co 12kkm (koszt oryginalnego paska ok. 120PLN).

Kto ma wątpliwości niech umowi się na testy u jakiegoś dealera i poczuje meeeeeega satysfakcję z jazdy w korkach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> brzmi rasowo, ale odblokowany pali jakies 4l...

Dlatego wolałbym 4T i spalanie ok. 2-2,5 litra, no i jakby chciał te 70 km/h czasem pojechać, to bym nie wybrzydzał zlosnik.gif

Ile pali taki skuter zakładając jazdę w trasie non stop 50 km/h ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedys jezdzilem, ale obecnie nie mam prysznica w robocie

Kup albo przerób rower na elektryczny. Zasięg 20-40km na jednym ładowaniu bez kręcenia pedałami. Brak OC, przeglądów itd. W zależności od potrzeby jedziesz ścieżką rowerową, jezdnią albo chodnikiem. Możesz też do roboty jechać bez pedałowania a z powrotem już klasycznie albo w trybie mieszanym (silnik wspomaga pedałowanie np. pod górkę). Koszt prądu znikomy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To Ci od razu powiem, że skuter 50ccm nie ma sensu. Będziesz narzekał na niedobór mocy. 50tka tylko

> na miasto! W Twojej sytuacji rozważyłbym jakiś użytkowy motocykl lub maxiskuter ok.

> 250-300ccm...

Ila spali takie coś serduszka.gif ??

transalp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kup albo przerób rower na elektryczny. Zasięg 20-40km na jednym ładowaniu bez kręcenia pedałami.

> Brak OC, przeglądów itd. W zależności od potrzeby jedziesz ścieżką rowerową, jezdnią albo

> chodnikiem. Możesz też do roboty jechać bez pedałowania a z powrotem już klasycznie albo w

> trybie mieszanym (silnik wspomaga pedałowanie np. pod górkę). Koszt prądu znikomy.

Bez przesady, mnie nie przeszkadza jezdzenie autem hehe.gif

Gdybym mial prysznic, to bym jezdzil rowerem dla przyjemnosci, a tak na rower ide sobie po pracy ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie skuter, a motocykl zlosnik.gif

Czas dojazdu do / z roboty skrócił się o połowę zlosnik.gif

Skuter mógłby być fajny - ale nie 50 sick.gif

Chociaż są u mnie w firmie tacy, którzy dojeżdżają i na chińskich 50 - dając radę.

Gorzej jak się pogoda zepsuje frown.gif

Tak czy siak - ja tylko czekam aż temp. wzrośnie do około 15 stopni i zostawiam auto w garażu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdybym mial prysznic, to bym jezdzil rowerem dla przyjemnosci, a tak na rower ide sobie po pracy

Mój kolega kiedyś pięknie w wywiadzie dla TV w temacie "zdrowy tryb życia" powiedział: "Ja dla zdrowia jeżdżę codziennie do szkoły rowerem...yyy tylko nie mam jeszcze roweru" wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jak chcesz jechać 25km drogami z Twojego rejonu to o wiele taniej wyjdzie cie jakiś mikrus z mikrosilnikiem i LPG, ew. jakis mikrodiesel.

Ze starych aut w cenie skuterów - punto II 1.2 60km potrafiło na starej instalacji II genreacji palić 5.5l gazu/100km w jeździe na codzień, bez ekodrivingu wink.gif czyli troche ponad 14zł/100km.

Stare tanie auto - nie bawisz sie w AC, parkujesz w pierwszych krzakach jakie znajdziesz. A ma ogrzewanie i jeździ w zimie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

Kolega dojeżdża z okolic Traugutta w okolice Pl.Strzegomskiego. W korkach nie zajmuje mu to więcej jak kwadrans.

Samochodem - zdarzało się i trzy, cztery godziny. wink.gif

Sam bym jeździł, tylko nie mam gdzie skutra trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a to co jest warte?

> http://allegro.pl/motorower-zipp-toros-m50-rocznik-2011-nowy-i3996345970.html

Drobna przeróbka starej Hondy CD50. Generalnie sprzęt mocny, trwały i właściwie (przy normalnym eksploatowaniu) na lata. Ja mam Ferro 901, kupione w maju 2013, przebieg 3850 km, V-max ~80 km/h, spalanie przy 45-55 km/h - 2-2,5l/100 km. Jeśli jesteś wysoki, to lepiej idź w Ferro/Junak 901, Bartona Sprinta/Benzera shafta. Te sprzęty mogę polecić ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za młodu miałem Runnera od nowości powiem szczerze polecam...

Mieszkam w Katowicach byłem nim w górach, Sandomierzu itp...

Wygodny duży bak 10 litrów nawiew, na nogi,2 tarcze....

Poszedł do ludzi w zeszłym roku dopiero...

A miałem go od 2001r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a to co jest warte?

> http://allegro.pl/motorower-zipp-toros-m50-rocznik-2011-nowy-i3996345970.html

Tego konkeretnego modelu nie znam, natomiast co do firmy to ogladalem kiedys Zipp Nitro 250cc - jakosc wydawala sie niezla majac na uwadze ze jako nowy kosztowal wowczas ok. 8k PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.