Skocz do zawartości

AC w aucie 10+ letnim


karolKK

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze - które TU oferuje takowe ubezpieczenie dla aut powyżej 10 lat?

Ja mam w PZU i wiem, że formularz on-line wylicza składkę AC tylko do max 10letnich.

Po drugie - co radzicie - rozglądać się za AC dla auta 11letniego (bo o takie chodzi, a konkretniej to Accord 2003r.) czy po prostu jeździć i liczyć na szczęscie?

Dodam, że chodzi mi bardziej o stłuczki, wypadki , nie o kradzież bo samochód będzie stał na własnej posesji, ogrodzonej i zamykanej.

Z tego, co się orientuje, to przy tak leciwych pojazdach kwestia wypłaty za szkodę z AC byłaby skorygowana odpowiednio w stosunku do wieku czy tam amortyzacji części, co z kolei mogłoby oznaczać, że naprawa wcale nie byłaby dla mnie bezpłatna, bo pewnie musiałbym sporo dołożyć.

Zaznaczę tutaj, że biegły w tym nie jestem, jedynie opieram się na zasłyszanych informacjach plus to, co pamiętam sprzed kilku lat z rozmowy z agentem.

No więc szto diełat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze - które TU oferuje takowe ubezpieczenie dla aut powyżej 10 lat?

> Ja mam w PZU i wiem, że formularz on-line wylicza składkę AC tylko do max 10letnich.

> Po drugie - co radzicie - rozglądać się za AC dla auta 11letniego (bo o takie chodzi, a konkretniej

> to Accord 2003r.) czy po prostu jeździć i liczyć na szczęscie?

> Dodam, że chodzi mi bardziej o stłuczki, wypadki , nie o kradzież bo samochód będzie stał na

> własnej posesji, ogrodzonej i zamykanej.

> Z tego, co się orientuje, to przy tak leciwych pojazdach kwestia wypłaty za szkodę z AC byłaby

> skorygowana odpowiednio w stosunku do wieku czy tam amortyzacji części, co z kolei mogłoby

> oznaczać, że naprawa wcale nie byłaby dla mnie bezpłatna, bo pewnie musiałbym sporo dołożyć.

> Zaznaczę tutaj, że biegły w tym nie jestem, jedynie opieram się na zasłyszanych informacjach plus

> to, co pamiętam sprzed kilku lat z rozmowy z agentem.

> No więc szto diełat?

zalozyc lokate i co roku wplacac 1.5kpln a jak sie cos stanie to wziac kreske na to co braknie z lokaty i splaca po 150pln miesiecznie grinser006.gif

bo jesi nie zamierzasz naprawiac bezgotowkowo w ASO to AC moim zdaniem sie tak sredniawo oplaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze - które TU oferuje takowe ubezpieczenie dla aut powyżej 10 lat?

> Ja mam w PZU i wiem, że formularz on-line wylicza składkę AC tylko do max 10letnich.

> Po drugie - co radzicie - rozglądać się za AC dla auta 11letniego (bo o takie chodzi, a konkretniej

> to Accord 2003r.) czy po prostu jeździć i liczyć na szczęscie?

> Dodam, że chodzi mi bardziej o stłuczki, wypadki , nie o kradzież bo samochód będzie stał na

> własnej posesji, ogrodzonej i zamykanej.

> Z tego, co się orientuje, to przy tak leciwych pojazdach kwestia wypłaty za szkodę z AC byłaby

> skorygowana odpowiednio w stosunku do wieku czy tam amortyzacji części, co z kolei mogłoby

> oznaczać, że naprawa wcale nie byłaby dla mnie bezpłatna, bo pewnie musiałbym sporo dołożyć.

> Zaznaczę tutaj, że biegły w tym nie jestem, jedynie opieram się na zasłyszanych informacjach plus

> to, co pamiętam sprzed kilku lat z rozmowy z agentem.

> No więc szto diełat?

A byłeś w PZU i się dopytałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeździć bezpiecznie i nie powodować stłuczek, wypadków... . OC wystarczy . AC dla pojazdów 10+ po

> prostu się nie opłaca dla firm ubezpieczeniowych, a dla właścicieli nie ma sensu.

Chodzi mi bardziej o sytuację typu jakaś obcierka parkingowa, ewentualnie jakieś delikatne stłuczki.

O mocniejszych strzałąch nawet nie myślę, bo przy tej wartości (18kpln) to od razu szkoda całkowita.

Tyle, że drobne stłuczki przy dzisiejszych cenach części i robocizny to często kwoty sporo powyżej średniej krajowej brutto, więc wykładać to z kieszeni w razie W mi się nie uśmiecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Delikatnych stłuczek nie opłaca się naprawiać z AC w nowych samochodach , a co dopiero w starych

> . Daj sobie spokój z tym AC .

Jak nie opłaca?

Przykładowo, puknę przodem w słupek i do wymiany mam:

- zderzak + malowanie = c.a. 1500zł

-lampa - c.a. 800zł

- chłodnice/e - 1500zł

To jak Twoim zdaniem ma się nie opłacać? Lepiej wyłożyć 4kpln z własnej kieszeni?

Nie wiem, może coś źle myślę, bo w temacie ubezpieczeń jestem zielony. Ale jeśli chodzi o kwestie stracenia zniżek to sorry - wolę stracić parę stów na rok zniżki, niż wykładać 4kpln jednorazowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przykładowo, puknę przodem w słupek i do wymiany mam:

> - zderzak + malowanie = c.a. 1500zł

> -lampa - c.a. 800zł

> - chłodnice/e - 1500zł

To jest delikatna stłuczka? hehe.gif

> Nie wiem, może coś źle myślę, bo w temacie ubezpieczeń jestem zielony.

To ja w takim razie jestem zielony w temacie delikatnych stłuczek grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest delikatna stłuczka?

Ale mówisz kwotowo czy pod kątem zniszczeń? Bo dla mnie kwotowo to mega dzwon, a pod kątem zniszczeń to małe puknięcie.

Miałem tak, wiec piszę z doświadczenia. Na gołoledzi z prędkości 20-25km/h sobie tak puknąłem w słup energetyczny. Jak wyszedłem na zewnątrz to z 10m metrów nie było nic widać, żadnych uszkodzeń. Z bliska za to zderzak pęknięty w 3 miejscach, lampa zbita i pogięta chłodnica.

Współczesne auta są kruche niestety.

> To ja w takim razie jestem zielony w temacie delikatnych stłuczek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak nie opłaca?

> Przykładowo, puknę przodem w słupek i do wymiany mam:

> - zderzak + malowanie = c.a. 1500zł

> -lampa - c.a. 800zł

> - chłodnice/e - 1500zł

> To jak Twoim zdaniem ma się nie opłacać? Lepiej wyłożyć 4kpln z własnej kieszeni?

Jaki Ty masz samochod? W normalnych popularnych autach to kupujesz zderzak już w kolorze za 300, lampe za 200 i chlodnice za 400-500. To akurat tyle ile będzie Cie kosztowac AC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze - które TU oferuje takowe ubezpieczenie dla aut powyżej 10 lat?

Ostatnio, kiedy wyliczyłem sobie w rankomacie z ciekawości co oferują ubezpieczyciele, to zaraz oddzwonił facet z Aviva i proponował OC+AC na Speedy-ego. To auto ma już 12 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porozmawiaj w PZU z agentem. Z własnego doświadczenia - likwidacja jednej szkody z AC (w PZU - po gradobiciu) wystarczyła na naprawę samochodu i pokrycie dotychczasowych składek AC smile.gif

W przypadku starszych aut składka w wariancie full wynosi przeważnie tyle, co lakierowanie 2-3 elementów, więc z mojego punktu widzenia opłaca się taka inwestycja w święty spokój smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze - które TU oferuje takowe ubezpieczenie dla aut powyżej 10 lat?

> Ja mam w PZU i wiem, że formularz on-line wylicza składkę AC tylko do max 10letnich.

> Po drugie - co radzicie - rozglądać się za AC dla auta 11letniego (bo o takie chodzi, a konkretniej

> to Accord 2003r.) czy po prostu jeździć i liczyć na szczęscie?

> Dodam, że chodzi mi bardziej o stłuczki, wypadki , nie o kradzież bo samochód będzie stał na

> własnej posesji, ogrodzonej i zamykanej.

> Z tego, co się orientuje, to przy tak leciwych pojazdach kwestia wypłaty za szkodę z AC byłaby

> skorygowana odpowiednio w stosunku do wieku czy tam amortyzacji części, co z kolei mogłoby

> oznaczać, że naprawa wcale nie byłaby dla mnie bezpłatna, bo pewnie musiałbym sporo dołożyć.

> Zaznaczę tutaj, że biegły w tym nie jestem, jedynie opieram się na zasłyszanych informacjach plus

> to, co pamiętam sprzed kilku lat z rozmowy z agentem.

> No więc szto diełat?

ja mam AC w PZU na auto z 99 r i 3 miesiace temu mialem szkode z AC.

uszkodzenia niewielkie ale wyszla szkoda całkowita

zaproponowali odkupienie auta lub wyplate odszkodowania

.mialem zniesiona amortyzacje ale nie doplacilem za udział wlasny 10 % ( mialem w tym roku juz nie robic AC- na szczescie zrobilem)wiec potracili mi 10 % udzialu wlasnego ale wyplacili kwote za ktora naprawilem auto.nei naprawialem auta na czesciach nowych wiec wystarczylo.

wychodze z zalozenia ze nalezy kupowac auta na ktore nas stac- nie tylko na zakup ale i na utrzymanie.

wlasnie w auto ktore warte jest ponizej 10 tys wlozylem ok 3tys- bo jak ma jeszcze rok byc w moich rekach to musi byc sprawne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaki Ty masz samochod? W normalnych popularnych autach to kupujesz zderzak już w kolorze za 300,

> lampe za 200 i chlodnice za 400-500. To akurat tyle ile będzie Cie kosztowac AC.

Ale ja robiłem w ASO, bezgotówkowo. Tyle wyszło bo jak odbierałem auto to pytałem doradcy jaką fakturkę dostanie TU.

Pewnie, że zdrutować można by to było za 1/4 tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po drugie - co radzicie - rozglądać się za AC dla auta 11letniego (bo o takie chodzi, a konkretniej

> to Accord 2003r.) czy po prostu jeździć i liczyć na szczęscie?

Jeśli zamierzasz zmienić auto na nowsze za kilka lat, to teraz warto opłacać AC dla starego, aby zachować zniżki na AC (a to przyda się przy ubezpieczaniu kolejnego auta).

Kwota składki AC zależy od wartości samochodu, więc dla starego samochodu nie jest duża, a pozwala zachować ciągłość ubezpieczenia.

Po kilku latach niekorzystania z ubezpieczenia AC, zniżka na AC może przepaść (a zniżka z OC niekoniecznie jest przepisywana na AC - zasady zależą od ubezpieczyciela).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja robiłem w ASO, bezgotówkowo. Tyle wyszło bo jak odbierałem auto to pytałem doradcy jaką

> fakturkę dostanie TU.

> Pewnie, że zdrutować można by to było za 1/4 tego.

Ale jakie drutować. Zwyczajnie stosujesz części używane lub zamienniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam AC w PZU, Octavia ma już 11 lat.

> W razie poważniejszego zdarzenia drogowego auta nie będzie sensu już naprawiać, a zawsze tych kilka

> tysięcy z ubezpieczenia pomoże przy zakupie innego auta.

Ja to pod kątem poważniejszych zdarzeń nawet nie myślę o AC. Chodzi mi tylko o drobiazgi, które w dzisiejszych czasach idą w tysiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze - które TU oferuje takowe ubezpieczenie dla aut powyżej 10 lat?

Rok temu takie auta ubezpieczała: Warta, Generali i chyba Hestia

> Ja mam w PZU i wiem, że formularz on-line wylicza składkę AC tylko do max 10letnich.

> Po drugie - co radzicie - rozglądać się za AC dla auta 11letniego (bo o takie chodzi, a konkretniej

> to Accord 2003r.) czy po prostu jeździć i liczyć na szczęscie?

Wszystko to kwestia wartości auta imho >10k PLN opłaca sie wziąć ubezpieczenie AC

> Dodam, że chodzi mi bardziej o stłuczki, wypadki , nie o kradzież bo samochód będzie stał na

> własnej posesji, ogrodzonej i zamykanej.

Można nie ubezpieczeć od kradzieży - zawsze bedzie taniej (ale osobiście ja bym z tej opcji nie rezygnował)

> Z tego, co się orientuje, to przy tak leciwych pojazdach kwestia wypłaty za szkodę z AC byłaby

> skorygowana odpowiednio w stosunku do wieku czy tam amortyzacji części, [...]

To wszystko zależy od wybranych opcj w ubezpieczeniu, Jeśli wykupisz zniesienie amortyzacji/naprawę w warsztacie/ASO to powyszszy prboblem Cię nie dotyczy. (Tutaj ważna uwaga - trzeba czytać OWU AC przed podpisaniem umowy - każde TU ma swoje warunki)

Wady takiego rozwiązania:

1. Ubezpieczenie jest droższe

2. Łatwiej wpaść w szkodę całkowitą.

> No więc szto diełat?

To już Twoja decyzja - jesli masz duże zniżki w AC to ja bym się nie zastanawiał i ubezpieczał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze - które TU oferuje takowe ubezpieczenie dla aut powyżej 10 lat?

> Ja mam w PZU i wiem, że formularz on-line wylicza składkę AC tylko do max 10letnich.

> Po drugie - co radzicie - rozglądać się za AC dla auta 11letniego (bo o takie chodzi, a konkretniej

> to Accord 2003r.) czy po prostu jeździć i liczyć na szczęscie?

> Dodam, że chodzi mi bardziej o stłuczki, wypadki , nie o kradzież bo samochód będzie stał na

> własnej posesji, ogrodzonej i zamykanej.

> Z tego, co się orientuje, to przy tak leciwych pojazdach kwestia wypłaty za szkodę z AC byłaby

> skorygowana odpowiednio w stosunku do wieku czy tam amortyzacji części, co z kolei mogłoby

> oznaczać, że naprawa wcale nie byłaby dla mnie bezpłatna, bo pewnie musiałbym sporo dołożyć.

> Zaznaczę tutaj, że biegły w tym nie jestem, jedynie opieram się na zasłyszanych informacjach plus

> to, co pamiętam sprzed kilku lat z rozmowy z agentem.

> No więc szto diełat?

Czasem sie da, ale trzeba mocno przetrzepac OWU. Ja tez kiedys probowalem ubezpieczyc starsze auto.

Auto bylo warte ok 14tys, wg nich wyszlo 9. Skladka wyszla na poziomie 800 zl rocznie ale wyplata z polisy bylaby pomniejszona o 60 albo 70% z tytulu amortyzacji czesci. Wiec przy szkodzie za 5 tys dostalbym 1,5tys shocked.gif

Byla tez mozliwosc podwyzszenia wartosci auta na podstawie mojej deklaracji - zdaje sie do 15% w gore - ale ... uwaga ... obowiazywaloby tylko przez miesiac grinser006.gif a doplata do skladki byla 100 zl grinser006.gif wiec olalem w ogole to ubezpieczenie.

Ale pewnie jakby zrobic rundke po innych ubezpieczycielach, znalazloby sie cos lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to pod kątem poważniejszych zdarzeń nawet nie myślę o AC. Chodzi mi tylko o drobiazgi, które w

> dzisiejszych czasach idą w tysiące.

Jak drobiazgi to odpuść, ubezpieczyciel właśnie na drobiazgach zrobi Cię na szaro.

Kup ubezpieczenie od kradzieży tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeździć bezpiecznie i nie powodować stłuczek, wypadków... . OC wystarczy . AC dla pojazdów 10+ po

> prostu się nie opłaca dla firm ubezpieczeniowych, a dla właścicieli nie ma sensu.

Za cenę malowania jednego elementu można spać spokojnie mając nawet >10 letnie auto ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze - które TU oferuje takowe ubezpieczenie dla aut powyżej 10 lat?

> Ja mam w PZU i wiem, że formularz on-line wylicza składkę AC tylko do max 10letnich.

w zeszłym roku kupiłem AC w PZU na 12 letniego passata

nie przez net, tylko w biurze PZU

mówiła, że musiała uzyskać zgodę u kierownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W allianz mam ubezpieczenie AC na swoje audi.

Podstawa oczywiście to wyliczenie wartości pojazdu w razie kradzieży.

Ja swoje ubezpieczenie skonfigurowałem najlepiej dla mnie:

- naprawy tylko w ASO i na oryginalnych częściach

- zniesiona amortyzacja części

- zniesiony wkład własny w razie szkody

- dość dobry asistance (Holowanie do 250 km, na czas naprawy do 3 dni auto zastępcze i hotel)

Jedyną rzeczą jaką dla obniżenia składki to w razie szkody tzw. konsumpcja ubezpieczenia, czyli po szkodzie muszę dopłacić do jakiś tam % składki nie przekraczający 100% składki.

Za ubezpieczenie OC, AC i zieloną kartę z assistance zapłaciłem 1450pln, ale to było jeszcze załatwiane po naprawdę dobrych znajomościach.

Auto wycenili mi na więcej niż za nie zapłaciłem wink.gif

Polecam udać się osobiście do docelowych ubezpieczalni a nie do brokerów (jeden z takich za to co mam mniej więcej teraz wycenił mi ubezpieczenie na 3500pln yikes.gif), na miejscu możesz sobie skonfigurować pakiet ubezpieczenia pod Siebie jak dobrze pobajerzysz to dosypią zniżkę a mają z czego schodzić.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W allianz mam ubezpieczenie AC na swoje audi.

> Podstawa oczywiście to wyliczenie wartości pojazdu w razie kradzieży.

> Ja swoje ubezpieczenie skonfigurowałem najlepiej dla mnie:

> - naprawy tylko w ASO i na oryginalnych częściach

> - zniesiona amortyzacja części

> - zniesiony wkład własny w razie szkody

> - dość dobry asistance (Holowanie do 250 km, na czas naprawy do 3 dni auto zastępcze i hotel)

> Jedyną rzeczą jaką dla obniżenia składki to w razie szkody tzw. konsumpcja ubezpieczenia, czyli po

> szkodzie muszę dopłacić do jakiś tam % składki nie przekraczający 100% składki.

> Za ubezpieczenie OC, AC i zieloną kartę z assistance zapłaciłem 1450pln, ale to było jeszcze

> załatwiane po naprawdę dobrych znajomościach.

Który rok tego Audi? Cena za ten pakiet dobra ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2004, ale jak pisałem po naprawdę dobrych znajomościach.

> PZDR VEN

ja miałem oferte na mojego Paska 2001 tez 1.9 tak samo w najwyższym wariancie:

- naprawy na oryginalnych częściach

- zniesiona amortyzacja części

- zniesiony wkład własny w razie szkody

- dobry asistance

za 1600zl jednorazowo lub 1700 na dwie raty

nie skorzystałem bo wzialem tylko od kradzieży, szkoda mi było kasy na AC na auto warte z 12 tys zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie skorzystałem bo wzialem tylko od kradzieży, szkoda mi było kasy na AC na auto warte z 12 tys

Ja jednak wolałem wykupić wypasik, bo niestety auta dokładnie nie znam (niby ze znanego źródła i zadbany), ale nigdy nie wiadomo ile prawdy w słowach ludzi.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.