Cinek Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Powiedzmy wielkości Astry. Na tej zasadzie że klient przyjeżdża wozem a za jakiś czas wyjeżdża polakierowanym i nic go nie obchodzi. Czyli rozbrojenie, uzbrojenie wozu, jakieś poprawki ryski wgniotki do porobienia ale bez typowych napraw blacharskich. Pytam bo troche wypadłem z obiegu a chcę do niego wrócić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Powiedzmy wielkości Astry. To stosunkowo łatwo policzyć - dwa dni rozbierania, oklejania itp, dzień przygotówki, dzień malowania i dwa dni na składanie do kupy ze sprzątaniem. 6 dni x 8 godzin to około 50 godzin x 22 złote. Wychodzi 1100 plus lakier i materiały . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Powiedzmy wielkości Astry. > Na tej zasadzie że klient przyjeżdża wozem a za jakiś czas wyjeżdża polakierowanym i nic go nie > obchodzi. Czyli rozbrojenie, uzbrojenie wozu, jakieś poprawki ryski wgniotki do porobienia ale > bez typowych napraw blacharskich. > Pytam bo troche wypadłem z obiegu a chcę do niego wrócić. myślę, że "czwórkę" w naszych stronach to tak średnio możesz wołać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > To stosunkowo łatwo policzyć - dwa dni rozbierania, oklejania itp, dzień przygotówki, dzień > malowania i dwa dni na składanie do kupy ze sprzątaniem. 6 dni x 8 godzin to około 50 godzin x > 22 złote. Wychodzi 1100 plus lakier i materiały . W miesiac zrobisz 4 auta max, czyli za 4,4kPLN chcesz utrzymac interes i jeszcze zarobic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 5 lat temu za malowanie całego auta z zewnątrz chciano ode mnie 3000zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > W miesiac zrobisz 4 auta max, czyli za 4,4kPLN chcesz utrzymac interes i jeszcze zarobic? specyficzny gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwik Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > 50 godzin x > 22 złote. 22zł/rbg to chyba stawka z kosztorysu ubezpieczyciela z Vienna Insurance Group (tak, znam definicję słowa 'ironia' ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tjaszo Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > To stosunkowo łatwo policzyć - dwa dni rozbierania, oklejania itp, dzień przygotówki, dzień > malowania i dwa dni na składanie do kupy ze sprzątaniem. 6 dni x 8 godzin to około 50 godzin x > 22 złote. Wychodzi 1100 plus lakier i materiały . 22pln/h? to chyba liczysz tylko ile trzeba przecietnemu lakiernikowi zaplacic... a gdzie koszt utrzymania lakierni? 2-3lata temu za polakierowanie dwoch elementow ( otarte tylne nadkola po obu stronach) plus cieniowanie sasiednich (drzwi, zderzak, tylne slupki) w Bravo zaplacilem nieco ponad 2kpln, przy czym kosztorys z ASO opiewal na niemal 4kpln Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Zalezy gdzie i kto bedzie malował. Mietki w stodole ogarną za 2000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 26 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Zalezy gdzie i kto bedzie malował. > Mietki w stodole ogarną za 2000 Mietki w stodole mnie nie interere. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 26 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > myślę, że "czwórkę" w naszych stronach to tak średnio możesz wołać Tak właśnie powiedziałem dziś kobiecinie, przeżyła "lekki" szok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Mietki w stodole mnie nie interere. Mietki w stodole potrafią często zrobić kawał dobrej roboty . Można przeżyć szok na jakim sprzęcie . A zawodowcy z super komorami też potrafią odwalić kaszanę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubertmlody Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 400-600 netto od elementu W stodole 200-300 bez faktury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steyr Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 info sprzed miesiąca, rachunek prosty: 12x270zł/element~3200zl lakiernik naprawdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawiddawidowski Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Kolega dwa-trzy tygodnie temu za blacharkę i lakierowanie całego sejka (blisko 6 miesięcy roboty w profi zakładzie) ze środkiem i komorą zapłacił 8000zł wcześniej był srebrny a jeszcze wcześniej biały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Kolega dwa-trzy tygodnie temu za blacharkę i lakierowanie całego sejka (blisko 6 miesięcy roboty w > profi zakładzie) ze środkiem i komorą zapłacił 8000zł wcześniej był srebrny a jeszcze > wcześniej biały > Pół roku robili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > blisko 6 miesięcy roboty w profi zakładzie) ze środkiem i komorą zapłacił 8000zł ale co robili tam przez 6 miesięcy - chyba zrobili w tydzień a resztę czekali, aż koleś zapłaci takie chore pieniądze, bo pół roku to trwa renowacja karoserii jakiegoś antyka a nie lakierowanie SC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 26 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Pół roku robili? Jeśli klient chce przyoszczędzić na kasie to taką kapitalkę robi się z doskoku. Kiedyś pół roku robiliśmy zabytkowego Mercedesa ale szczerze mówiąc, to była praktycznie odbudowa od zera. Merca mojego kumpla podobnie, praktycznie całą zimę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Mietki w stodole ogarną za 2000 Swego czasu, kolega postanowił odświeżyć swojego 125p u "Mietka w stodole" do którego dostał namiar od znajomych. Fachura sprawdzony, w pewnych kręgach znany i ceniony, ale cechowały go trzy rzeczy: Mietek ma syna który testuje wszystkie wstawione do Mietka samochody; Mietek nigdy nie powie przed robotą ile za nią weźmie; cena którą poda przy odbiorze auta zawsze Cię zaskoczy. Te trzy fundamenty są niezmienne i nienegocjowalne. Pogodziwszy się z owymi faktami, kolega wstawił swojego Fiaciora na ogarnięcie blacharki i lakierowanie. Czas minął szybko, Mietek zadzwonił, że auto jest gotowe. Cena oczywiście pozostała tajemnicą, więc kumpel schował 1500zł w kieszeń i stwierdził, że w najgorszym przypadku będzie negocjował na zasadzie "więcej nie dam, bo nie mam". Na miejscu obejrzał samochód, efekt petarda, kolor ekstra - profi robota. Przyszedł moment rozliczenia, Mietek podrapał się po głowie, popatrzył w stronę samochodu i rzekł: "...no... w sumie to się narobiłem przy tym wozie... ze trzysta muszę policzyć". Minęło kilka lat, efekty pracy w dalszym ciągu mógły by stanowić wizytówkę niejednego zakładu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Jeśli klient chce przyoszczędzić na kasie to taką kapitalkę robi się z doskoku. 8 tysi to przyoszczędzenie na budzie do SC poza tym nie rozumiem co ma przyoszczędzanie do czasu trwania usługi lakiernik i blacharz policzą sobie mniej jak będą robili 80 razy po pół godziny czy tydzień po 8 godzin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawiddawidowski Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Dokładnie 6 miesięcy bez tygodnia z tyłu w nadkolach były olbrzymie dziury, progi całkowicie zjedzone, wymiana pasa przedniego i tylnego bo były pokrzywione, usuwanie rudej z całego samochodu i gruntowna odbudowa całości z dbałością o najmniejsze szczegóły chociaż są 3 minimalne wady. Zaspawanie zamka z tyłu który standardowo bierze w każdym sc, klepanie maski i ;milion; szczegółów wraz z konserwacją podwozia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawiddawidowski Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Jak się ma kasę to nic nie jest istotne Na szczęście u mnie blacha igła w ocynku, w tamtym tygodniu zakonserwowałem podwozie czyszcząc z nalotów rudej do gołej blachy, podkładując antykorozyjnie i guma na koniec... zajęło to łącznie ponad 25 godzin i kilka dni na odczekaniu doby od nałożenia poszczególnych środków ale już mam spokój na kolejne lata tym bardziej że wszystkie progi, nadkola, podłoga fabryczna 16 letnia bez ingerencji Wracając do głównego wątku 3 lata temu za lakierowanie 3 nadkoli, progu i klapy zapłaciłem 500zł, elementy były malowane częściowo ze względu na zdarty lakier do podkładu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Jak się ma kasę to nic nie jest istotne ale wątek jest o tym ile przeciętny kowalski jest w stanie przełknąć za malowanie budy a nie ile kosztują fanaberie motoryzacyjne zapaleńców albo pomyleńców, bo to zupełnie inna sprawa i żeby być w temacie to za prostowanie wgniotek i lakierowanie pięciu elementów z małym szpachlowaniem to płaciłem 900 zł po lekkiej znajomości - właśnie robione "z doskoku" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawiddawidowski Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Przeciętny kowalski olewa to w jakim stanie jest samochód, jak wygląda i czy oliwa w silniku wymieniona Dla przeciętnej osoby samochód ma tylko jeździć i nic pa za tym. Fakt cena z kosmosu i sam bym tyle nie zapłacić ale jest porównanie ile może kosztować taka zabawa w dużo większym samochodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > Powiedzmy wielkości Astry. > Na tej zasadzie że klient przyjeżdża wozem a za jakiś czas wyjeżdża polakierowanym i nic go nie > obchodzi. Czyli rozbrojenie, uzbrojenie wozu, jakieś poprawki ryski wgniotki do porobienia ale > bez typowych napraw blacharskich. > Pytam bo troche wypadłem z obiegu a chcę do niego wrócić. Ja ostatnio za lakierowanie całego auta (kombi segmentu E) bez zmiany koloru usłyszałem 6k, w tym wymiana błotnika przedniego, zderzaka przedniego, lamp (części dostarczone) i likwidacja dość sporej, zaniedbanej przycierki prawego tylnego błotnika (zrobił się purchel, więc cięcie, gięcie i spawanie). Warsztat raczej porządny, uszczelek nie malują Jak u nich byłem akurat kończyli dość świeżego Focusa, a w kolejce czekało kilka 2-3 letnich aut z wyższej półki. Jak dla mnie cena rozsądna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 > specyficzny gość Może filantrop? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matiq Napisano 26 Marca 2015 Udostępnij Napisano 26 Marca 2015 Jak moje auto wróci od blacharza idzie do lakiernika, będzie malowane całe (zmiana koloru) tylko że ja cale auto rozbierałem i będę składał sam, Cena ? około 1300 zł + mój lakier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volkov Napisano 27 Marca 2015 Udostępnij Napisano 27 Marca 2015 > Dokładnie 6 miesięcy bez tygodnia > z tyłu w nadkolach były olbrzymie dziury, progi całkowicie zjedzone, wymiana pasa przedniego i > tylnego bo były pokrzywione, usuwanie rudej z całego samochodu i gruntowna odbudowa całości z > dbałością o najmniejsze szczegóły chociaż są 3 minimalne wady. Zaspawanie zamka z tyłu który > standardowo bierze w każdym sc, klepanie maski i ;milion; szczegółów wraz z konserwacją > podwozia To nie lepiej było kupić po prostu inne auto.. albo ze 3 nowe SC? Bez sensu. Ale z niektórymi decyzjami się nie dyskutuje. Musiał żywić wyjątkowy sentyment do tego auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 27 Marca 2015 Udostępnij Napisano 27 Marca 2015 > To stosunkowo łatwo policzyć - dwa dni rozbierania, oklejania itp, dzień przygotówki, dzień > malowania i dwa dni na składanie do kupy ze sprzątaniem. 6 dni x 8 godzin to około 50 godzin x > 22 złote. Wychodzi 1100 plus lakier i materiały . 22 złote za godzinę? to chyba na białorusi mechanik weźmie bardziej bym stawiał na ok 2k. odpowiadając na pytanie: z materiałami, jakieś 6-8 tysia w "tanim" warsztacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.