Skocz do zawartości

Jak/czym usunąć czarny nalot na lakierze?


lukasz1t

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Chciałem zapytać szanowne grono użytkowników AK, czy mają jakieś sprawdzone sposoby na usuwanie różnych nalotów, osadów z lakieru samochodowego. wink.gif

Sprawa wygląda następująco: w moim aucie na całej powierzchni (na poziomych, dużych i płaskich powierzchniach typu maska, czy dach z większym nasileniem) występuje całe mnóstwo czarnych kropek niewiadomego pochodzenia. Mieszkam ok. kilometr od elektrociepłowni, ale to raczej nie to, bo na okolicznych autach nie zauważyłem czegoś takiego. Pracuję w miejscu, gdzie jakieś 200 m od parkingu jest hartownia, ale to też raczej nie to, bo na pozostałych autach nie ma tego nalotu. Już bardziej prawdopodobne jest to, że np. sąsiad pali w piecu oponami czy jakimś innym dziadostwem i to się potem osadza na aucie. angryfire.gif Obok co prawda stoi brzoza i orzech, ale to też chyba nie to. niewiem.gif Żeby było wiadomo o czym piszę, poniżej zamieszczam zdjęcia:

288340110-dach01.jpg

Zbliżenie:

288340110-dach02.jpg

Widok na słupek:

288340110-dach03.jpg

I teraz sedno sprawy: o ile przyczyn raczej nie usunę, bo nie wiem w ogóle co to takiego, to może macie jakiś sposób na pozbycie się tego z lakieru? Zwykłe mycie oczywiście nie daje rady. Jak taką jedną kropkę poskrobać paznokciem to nieco schodzi i się jakby trochę rozmazuje, ale niewiele. Benzyna ekstrakcyjna niestety nie zdała egzaminu. crazy.gif Czym w takim razie ewentualnie próbować to usunąć? icon_rolleyes.gif

post-129023-14352529760716_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś tak miałem jak przejechałem koło maszyny natryskującej asfalt na dziury w drodze, ale to by puszczało benzyną...

Innym razem przejeżdżałem mostem jak go malowali i taka mgiełka mi osiadła. To już było trudniejsze do usunięcia. angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czym w takim razie ewentualnie

> próbować to usunąć?

Widzę biały Polonez biglaugh.gif, to jak ma oryginalny lakier usuniesz to środkami "z epoki". Na początek tuba pasty lekkościernej Automax i gimnastyka grinser006.gif. Uważaj jednak na rantach przy dachu i nad klamkami, bo można zjechać do szarego podkładu old.gif. Będzie dobrze i w w zasadzie możesz już tak zostawić (fabryka), ale też dobrze będzie lakier nawoskować czymś w rodzaju "plastmalu". Automaxem przeleć też chromy na ramkach drzwi ok.gif. Nie kombinuj z nowoczesną chemią samochodową, bo nie będzie lepiej, a tylko drożej i wcale się mniej nie narobisz zlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Chciałem zapytać szanowne grono użytkowników AK, czy mają jakieś sprawdzone sposoby na usuwanie

> różnych nalotów, osadów z lakieru samochodowego.

> Sprawa wygląda następująco: w moim aucie na całej powierzchni (na poziomych, dużych i płaskich

> powierzchniach typu maska, czy dach z większym nasileniem) występuje całe mnóstwo czarnych

> kropek niewiadomego pochodzenia. Mieszkam ok. kilometr od elektrociepłowni, ale to raczej nie

> to, bo na okolicznych autach nie zauważyłem czegoś takiego. Pracuję w miejscu, gdzie jakieś

> 200 m od parkingu jest hartownia, ale to też raczej nie to, bo na pozostałych autach nie ma

> tego nalotu. Już bardziej prawdopodobne jest to, że np. sąsiad pali w piecu oponami czy jakimś

> innym dziadostwem i to się potem osadza na aucie. Obok co prawda stoi brzoza i orzech, ale to

> też chyba nie to. Żeby było wiadomo o czym piszę, poniżej zamieszczam zdjęcia:

> Zbliżenie:

> Widok na słupek:

> I teraz sedno sprawy: o ile przyczyn raczej nie usunę, bo nie wiem w ogóle co to takiego, to może

> macie jakiś sposób na pozbycie się tego z lakieru? Zwykłe mycie oczywiście nie daje rady. Jak

> taką jedną kropkę poskrobać paznokciem to nieco schodzi i się jakby trochę rozmazuje, ale

> niewiele. Benzyna ekstrakcyjna niestety nie zdała egzaminu. Czym w takim razie ewentualnie

> próbować to usunąć?

ja dzis auto mniej wiecej tak wygladajace pojechalem cale mleczkiem cif, odzyskalo blask i nawet sie odbija grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja dzis auto mniej wiecej tak wygladajace pojechalem cale mleczkiem cif, odzyskalo blask i nawet

> sie odbija

Ja CIF'em zniszczyłem lakier na dwuletniej Fabii próbując doczyścić klej od oklejenia. Na szczęście po zrobienia tylnej klapy i kawałka słupka C z jednej strony zobaczyłem jakie spustoszenie zrobiło to na lakierze. Magik od lakierów powiedział, że teraz to już tylko polerka. Ale nie robiłem jej tylko sprzedałem całe auto zlosnik.gif

CIFem zniszczyłem też lakier na Złombolowozie, ale poleciał tylko jeden błotnik, który kiedyś jak się ukazało był malowany zlosnik.gif

Tak więc CIFa nie polecam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzę biały Polonez , to jak ma oryginalny lakier usuniesz to środkami "z epoki". Na początek tuba

> pasty lekkościernej Automax i gimnastyka . Uważaj jednak na rantach przy dachu i nad

> klamkami, bo można zjechać do szarego podkładu . Będzie dobrze i w w zasadzie możesz już tak

> zostawić (fabryka), ale też dobrze będzie lakier nawoskować czymś w rodzaju "plastmalu".

> Automaxem przeleć też chromy na ramkach drzwi . Nie kombinuj z nowoczesną chemią samochodową,

> bo nie będzie lepiej, a tylko drożej i wcale się mniej nie narobisz .

Automaxem to sobie zęby wypasuj a nie głupio -jak zwykle- doradzasz- czas nie stoi w miejscu - idzie do przodu a nie jakieś z epoki środki doradzasz po których efekt będzie żaden ( oprócz porysowanego lakieru) a i obrobi sobie ręce po łokcie. no.gif

na usunięcie tego czegoś można użyć środka TENZI o nazwie "punkt" - powinno pomóc.

nałożyć gąbką , odczekać kilka minut zetrzeć szmatką. Ważne - po zabiegu porządnie szamponem umyć autko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobne kropki usuwalem dzisiaj z lakieru na moim Uno. Uzylem preparatu polskiej firmy Shiny Garage o nazwie tar & gum remover. Psikasz, zostawiasz na chwile i splukujesz. Ewentualnie po spsikaniu mikrofibra przecierasz az do usuniecia. Wazne aby potem umyc auto szamponem. Preparat kupisz u Galon oleje na Kopernika lub Kombatantow. Kosztuje cos okolo 30zl jesli dobrze pamietam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja dzis auto mniej wiecej tak wygladajace pojechalem cale mleczkiem cif, odzyskalo blask i nawet

> sie odbija

boje_sie.gif a co to? stary garnek jest? CIFem to można ewentualnie wpalony brud na felgach ogarnąć, a nie lakier. Ja pastą Tempo nawet lekko zmatowiłem lakier. Co prawda na kilku cm2 ale trochę musiałem popracować żeby to zlikwidować. sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> CIFem to można ewentualnie wpalony brud na felgach ogarnąć, a nie

> lakier.

Też nie ma to większego sensu. Jak ktoś się zaprze, to na felgach też można tym uszkodzić lakier, a usunięcie brudu będzie kosztowało kupę roboty. Są od tego specjalne środki, które ładnie rozpuszczają brud na felgach, nie niszcząc lakieru i nie zajmując człowiekowi pół dnia. CIFa, płyny do mycia naczyń najlepiej zostawmy w kuchni, bo tam jego miejsce wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za rady ok.gif Szczerze powiedziawszy to sam teraz nie wiem za co się chwycić, tyle tych preparatów, jeden lepszy od drugiego spineyes.gif

Póki co zrobiłem pewne testy i wyniki są następujące:

- jak wcześniej wspomniałem, benzyna ekstrakcyjna w ogóle tego nie ruszyła, nie rozmazała ani nic z tych rzeczy,

- miałem pod ręką płyn do mycia silników zlosnik.gif, spróbowałem na niedużej powierzchni i też nic, żadnego efektu,

- na próbę użyłem też takiej pasty "polerskiej" K2 Turbo (coś chyba w rodzaju Tempo) i o dziwo trochę ruszyło, ale jakbym miał tym robić to bym się chyba pochlastał ile to trzeba byłoby się namachać. spineyes.gif Poza tym nie widzę, czy ona rzeczywiście usuwa te kropki, czy tylko ja zapolerowuje... icon_rolleyes.gif Chociaż jest jeszcze jeden pozytywny efekt użycia tej pasty - lakier odzyskał nieco blasku cool.gif Pewnie "detailingowcy" by mnie zjedli, ale na tak stary i zmatowiały lakier daje radę wink.gif

Mam też na podorędziu wspominaną tu glinkę - spróbuję, czytałem sporo pozytywnych opinii, choć trzeba przyznać, że to nie są tanie rzeczy 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podobne kropki usuwalem dzisiaj z lakieru na moim Uno. Uzylem preparatu polskiej firmy Shiny Garage

> o nazwie tar & gum remover. Psikasz, zostawiasz na chwile i splukujesz. Ewentualnie po

> spsikaniu mikrofibra przecierasz az do usuniecia. Wazne aby potem umyc auto szamponem.

> Preparat kupisz u Galon oleje na Kopernika lub Kombatantow. Kosztuje cos okolo 30zl jesli

> dobrze pamietam.

Auto detailing cię trochę wciągnął? biglaugh.gif Byłem tam dziś, ale akurat coś innego potrzebowałem kupić. Trzeba będzie rzucić okiem na te preparaty. W sumie to jestem w szoku ile tego jest, że na każdy rodzaj zabrudzenia można coś innego kupić i przy okazji furę pieniędzy na to wszystko wywalić. boje_sie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja CIF'em zniszczyłem lakier na dwuletniej Fabii próbując doczyścić klej od oklejenia. Na szczęście

> po zrobienia tylnej klapy i kawałka słupka C z jednej strony zobaczyłem jakie spustoszenie

> zrobiło to na lakierze. Magik od lakierów powiedział, że teraz to już tylko polerka. Ale nie

> robiłem jej tylko sprzedałem całe auto

> CIFem zniszczyłem też lakier na Złombolowozie, ale poleciał tylko jeden błotnik, który kiedyś jak

> się ukazało był malowany

> Tak więc CIFa nie polecam ...

nie wiem, ja tam na 30 letnim vw dziś stosowałem już poraz nasty i efekt po myciu, aż mordę cieszy ok.gifpalacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co to? stary garnek jest? CIFem to można ewentualnie wpalony brud na felgach ogarnąć, a nie

> lakier. Ja pastą Tempo nawet lekko zmatowiłem lakier. Co prawda na kilku cm2 ale trochę

> musiałem popracować żeby to zlikwidować.

no już 30 letni ten garnek, więc lakier tam z tych wytrzymalszych co to jeszcze wodnych nie było czy jakiś tam ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto detailing cię trochę wciągnął? Byłem tam dziś, ale akurat coś innego potrzebowałem kupić.

> Trzeba będzie rzucić okiem na te preparaty. W sumie to jestem w szoku ile tego jest, że na

> każdy rodzaj zabrudzenia można coś innego kupić i przy okazji furę pieniędzy na to wszystko

> wywalić.

Troche mnie wciagnal, ale przez przypadek zupelny. Obkupilem sie srodkami, to wypadalo sie w koncu z nimi zapoznac i chociaz conieco wykorzystac. I w sumie spodobalo mi sie nawet. grinser006.gif

PS pamietaj tylko ze glinke stosuje sie zwilzajac powierzchnie. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Troche mnie wciagnal, ale przez przypadek zupelny. Obkupilem sie srodkami, to wypadalo sie w koncu

> z nimi zapoznac i chociaz conieco wykorzystac. I w sumie spodobalo mi sie nawet.

> PS pamietaj tylko ze glinke stosuje sie zwilzajac powierzchnie.

Nie bój nic, w butelkę z atomizerem już się zaopatrzyłem. cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja dzis auto mniej wiecej tak wygladajace pojechalem cale mleczkiem cif, odzyskalo blask i nawet

> sie odbija

CIF ma w sobie sproszkowany pył, wygląda to jak drobno zmielona krzemionka, jest bardzo skuteczny na brud bo trze niemal jak papier ścierny panic.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podobne kropki usuwalem dzisiaj z lakieru na moim Uno. Uzylem preparatu polskiej firmy Shiny Garage

> o nazwie tar & gum remover. Psikasz, zostawiasz na chwile i splukujesz. Ewentualnie po

> spsikaniu mikrofibra przecierasz az do usuniecia. Wazne aby potem umyc auto szamponem.

> Preparat kupisz u Galon oleje na Kopernika lub Kombatantow. Kosztuje cos okolo 30zl jesli

> dobrze pamietam.

Gdzie dokładnie ten galon na Kopernika się znajduje? Na Kombatantów wiem gdzie, kupowałem tam kilka razy ale na Kopernika mam bliżej. Podaj linka do streetview

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzie dokładnie ten galon na Kopernika się znajduje? Na Kombatantów wiem gdzie, kupowałem tam kilka

> razy ale na Kopernika mam bliżej. Podaj linka do streetview

Ja za to nie mogłem znaleźć na Kombatantów. irked.gif Na Kopernika jest na przeciwko stacji BP, w zasadzie na samym szczycie "górki". ok.gif

Ten czerwony budynek, w którym już nie ma podłóg. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja za to nie mogłem znaleźć na Kombatantów. Na Kopernika jest na przeciwko stacji BP, w zasadzie

> na samym szczycie "górki".

> Ten czerwony budynek, w którym już nie ma podłóg.

Aaa to wszystko jasne. Adres mi się zgadzał ale budynek nie grinser006.gif

A na Kombatantów masz tutaj

Jedziesz wgłąb i w budynku stacji benzynowej pronar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aaa to wszystko jasne. Adres mi się zgadzał ale budynek nie

> A na Kombatantów masz tutaj

> Jedziesz wgłąb i w budynku stacji benzynowej pronar.

Byłem tam i widziałem napisy ze strzałkami, ale samego budynku z oznaczeniem nie mogłem znaleźć. niewiem.gif Nie sądziłem, że to w budynku stacji benzynowej. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze to malo koszerna porada, bo mamy tu mase ludzi od detailingu, ktorzy na kosmetyki samochodowe wydaja duze pieniadze, ale

Kup PLASTMAL autopolitura za 10zl. To jest lekkoscierny srodek z rozpuszczalnikami - na taki stary nieekologiczny lakier to bedzie dobre rozwiazanie. Powinien dac rade tym kropkom i przez 2 tyg. bedzie piekny polysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benzyna ekstrakcyjna niestety nie zdała egzaminu. Czym w takim razie ewentualnie

> próbować to usunąć?

Spróbuj tym:

Prick 124

Jak to asfalt, ( raz kiedyś stanąłem koło nowo wylewanej drogi i miałem dużo takich kropek wręcz wystających)

Schodzi o 15 min

nie doprowadzać do wyschnięcia.

W razie potrzeby powtórzyć zabieg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za pomoc. ok.gif Z tego co zauważyłem, jak przeglądałem produkty, które polecaliście, to w zasadzie można powiedzieć że to, czy zda egzamin, zależy od tego, co to tak naprawdę jest. Najgorzej, że ja sam nie mogę tego zidentyfikować, a tak na pewno byłoby łatwiej.

Póki co relacja z kolejnych prób:

- denaturat w ogóle tego nie ruszył,

- roztwór octu biglaugh.gif również się nie sprawdził,

- pasta K2 Turbo - o ile we wcześniejszym moim poście w miarę pozytywnie o niej pisałem, to jednak po przyjrzeniu się efektom w trochę lepszym świetle okazuje się, że te zanieczyszczenia jednak pozostały, ale zostały zapolerowane i nie było ich na pierwszy rzut oka widać. A ja na początku nie byłem w stanie tego dojrzeć, bo akurat lakier i ta pasta są w identycznym kolorze, 270751858-jezyk.gif

- glinka - ona póki co okazała się najskuteczniejsza. ALE, ona jakby zbiera tylko to, co wystaje ponad powierzchnię lakieru. Kropki nadal są, chociaż już sporo jaśniejsze i mniej widoczne. Chociaż jeśli nieco intensywniej poszorować to udaje się usunąć to praktycznie do zera, jednak po pierwsze tak trzeba byłoby się bawić z każdą jedną kropką, a po drugie obawiam się, czy nie zedrę zbyt dużo lakieru... hmm.gif

Szkoda, że nie można nigdzie wypróbować różnych specyfików, bo w sumie to wygląda na jakieś nietypowe i wyjątkowo upierdliwe zabrudzenie, a kupować każdy produkt po kolei żeby się okazało, że nie działa to nie ma sensu. crazy.gif Chyba żeby poszukać zakładu, gdzie się tym zajmują, może podpowiedzą... hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Izopropanol?

IPA to alkohol, nie rozpuści tego.

Najlepiej podjechać do sklepu/warsztatu detailingowego i pogadać, wypróbować na małym kawałku.\ i wtedy kupić całą butle. Kto jak kto ale ta sekta to bardzo uczynni ludzie.

Mnie to wygląda na farbe a nie asfalt/smołe. Mocny rozpusczalnik zacznie działać na lakier, glinka nabierze tego syfu i zacznie rysować.

Zdjęcia macro by sie przydały zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj się skontaktować z właścicielem tego sklepu: http://showcarshine.pl/

Miejscowości się zgadzają, to może uda się wam spotkać wink.gif

Powinien pomóc dobrać odpowiedni preparat ok.gif

Skoro po przejechaniu glinką, dalej widać ślad po kropce, to możliwe, że ta substancja jest na tyle agresywna, że uszkodziła warstwę lakieru. To by już trzeba było wypolerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki wszystkim za pomoc. Z tego co zauważyłem, jak przeglądałem produkty, które polecaliście, to

> w zasadzie można powiedzieć że to, czy zda egzamin, zależy od tego, co to tak naprawdę jest.

> Najgorzej, że ja sam nie mogę tego zidentyfikować, a tak na pewno byłoby łatwiej.

> Póki co relacja z kolejnych prób:

> - denaturat w ogóle tego nie ruszył,

> - roztwór octu również się nie sprawdził,

> - pasta K2 Turbo - o ile we wcześniejszym moim poście w miarę pozytywnie o niej pisałem, to jednak

> po przyjrzeniu się efektom w trochę lepszym świetle okazuje się, że te zanieczyszczenia jednak

> pozostały, ale zostały zapolerowane i nie było ich na pierwszy rzut oka widać. A ja na

> początku nie byłem w stanie tego dojrzeć, bo akurat lakier i ta pasta są w identycznym

> kolorze,

> - glinka - ona póki co okazała się najskuteczniejsza. ALE, ona jakby zbiera tylko to, co wystaje

> ponad powierzchnię lakieru. Kropki nadal są, chociaż już sporo jaśniejsze i mniej widoczne.

> Chociaż jeśli nieco intensywniej poszorować to udaje się usunąć to praktycznie do zera, jednak

> po pierwsze tak trzeba byłoby się bawić z każdą jedną kropką, a po drugie obawiam się, czy nie

> zedrę zbyt dużo lakieru...

> Szkoda, że nie można nigdzie wypróbować różnych specyfików, bo w sumie to wygląda na jakieś

> nietypowe i wyjątkowo upierdliwe zabrudzenie, a kupować każdy produkt po kolei żeby się

> okazało, że nie działa to nie ma sensu. Chyba żeby poszukać zakładu, gdzie się tym zajmują,

> może podpowiedzą...

Spróbuj WD-40 lub masła.

Czasami tylko tłuszcz pomaga.

Jeżeli są to mocno zaschnięte kupy much, to trzeba dobrze auto "namoczyć" by puściły.

Czyli spróbować po deszczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spróbuj się skontaktować z właścicielem tego sklepu: http://showcarshine.pl/

> Miejscowości się zgadzają, to może uda się wam spotkać

> Powinien pomóc dobrać odpowiedni preparat

> Skoro po przejechaniu glinką, dalej widać ślad po kropce, to możliwe, że ta substancja jest na tyle

> agresywna, że uszkodziła warstwę lakieru. To by już trzeba było wypolerować.

Dzięki, tak będę musiał zrobić. ok.gif Bo możemy sobie gdybać co to jest, a tak mając różne środki pod ręką będzie można ewentualnie zobaczyć, co się sprawdzi, a co nie.

Nie musieliście linków wklejać, abonament na google mi się jeszcze nie skończył, chociaż dzięki za wskazówki biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.