Skocz do zawartości

fotelik do montażu tyłem


angrius

Rekomendowane odpowiedzi

W najbliższym czasie musze zmienić fotelik córce (roczek ma). Wymagania:

- dziecko ma nadal jechac tylem

- mile widziana możliwość zmiany nachylenia podczas snu dziecka

- montaż isofix lub pasy

- cena 1000-1500zl. Im bliżej 1000 tym lepiej

Zastanawiam się nad przedzialem wagowym... Czy 9-18, 9-25, 9-36... Poza tym ze różnią sie dlugoscia stosowania to czy ma to jakiś wpływ na bezpieczeństwo? Nie ukrywam ze gdybym miał wydać wieksza kasę to wolalbym następny fotelik kupowa za 4-6 lat. Chyba ze byloby to kosztem bezpieczeństwa.

Jakie modele polecacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotelik montowany tylem powyzej 9kg i mozliwosc spania w nim to dwa sprzeczne pojęcia. Testowałem kilka fotelików i w każdym niestety dziecku głowa leci w dół. No chyba że mamy zupełnie płaska dolna tylką kanape ale takich aut prawie nie ma.

Normalnie nie da się tak pochylić oparcia fotelika żeby dziecko wygodnie spało. Czyli albo wybieramy wygode dzieciaka albo bezieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem besafe x3 combi z isofixem. Fotelik potwór. Córka przesiadła się dość wcześnie I dojeździła gdzieś do 2.5 roku. Córka była bardzo zadowolona, ładnie w nim spała, główka nie opadała. Zarówno przy pozycji tyłem (isofix) jak I przodem (pasy) do kierunku jazdy można regulować pochylenie fotelika. Największa wada - w astrze 4 montaż takiego fotelika tyłem oznacza że tracimy miejsce z przodu - nikt tam nie usiądzie. Używany dostanie się w okolicach 1000.

Btw, roczne dziecko potrzebuje jeszcze 5 punktowych pasów, więc praktycznie max to 18 kg. Są wyjątki, ale gwarantuje Ci że w wyjątku dziecko nie dojeździ 6 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno sam stałem przed takim dylematem,żona przygotowała się do tematu i wybraliśmy fotelik Axid z tego sklepu http://osiemgwiazdek.pl/category/rwf. Generalnie koloeś jest guru w Polsce jeżeli chodzi o foteliki rwf (do jazdy tyłem). Ma również fb,poczytać ew zadzwonić i coś wybrać. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno sam stałem przed takim dylematem,żona przygotowała się do tematu i wybraliśmy fotelik Axid z tego sklepu http://osiemgwiazdek.pl/category/rwf. Generalnie koloeś jest guru w Polsce jeżeli chodzi o foteliki rwf (do jazdy tyłem). Ma również fb,poczytać ew zadzwonić i coś wybrać. Pozdrawiam

Właśnie wpadl mi ten fotelik w oko. Fakt nie są tanie ale wydaja sie spełniać funkcje które szukam. Który model axkid masz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam że te foteliki RWF nie nadają sie do spania dla dzieci. Główka zawsze leci w dół przy ruszaniu autem. Nie pomagaja triki z podkładaniem na kanape koców itp żeby wyrównać poziom. Testowałem w Audi A4 i Passacie. Nie ma sensu porównywać modeli fotelików pod tym względem bo kąt oparcia jest we wszystkich praktycznie ten sam - wynika to pewnie z przepisów bezpieczeństwa. Na dłuższe trasy niestety musze stosować fotelik montowany przodem bo szkoda mi karku dzieciaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


- mile widziana możliwość zmiany nachylenia podczas snu dziecka

 

przeszedłem przez to, fotele do jazdy tyłem najmniej się pochylają, same mają zazwyczaj takie pochylenie jak inne, ale kanapa jest tak wyprofilowana że dzieciak siedzi pionowo, dlatego zrezygnowałem z takiego foteliku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wpadl mi ten fotelik w oko. Fakt nie są tanie ale wydaja sie spełniać funkcje które szukam. Który model axkid masz?

Aha i jeszcze jedno,nasz fotelik ma regulacje kąta nachylenia ,więc zjawisko opadania głowy nie występuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@angrius dlaczego chcesz fotelik montowany tyłem?

 

Kiedyś też przeszedł mi przez głowę jako bezpieczniejszy. Teraz nie wyobrażam sobie żeby syn podczas jazdy nie mógł patrzeć przed siebie.

 

Ja nie rozumiem jak można szukać fotelika do jazdy tyłem bo bezpieczniej a  później zastanawiać się nad fotelikiem 9-36. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro takie sprzedają to chyba tez przechodzą odpowiednie testy i nie są zagrożeniem dla dziecka.

 

Zastanawiam się gdzie ten dzieciak schowa nogi jadąc tyłem do kierunku jazdy. I nie mówię o maluchach, ale o 4-6 latkach. Pomijam ich ciekawość i możliwość obrócenia się do dzieci z przodu jak chcą żebym coś podał, albo jak trzeba się wydrzeć żeby siedziały cicho :) A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam że te foteliki RWF nie nadają sie do spania dla dzieci. Główka zawsze leci w dół przy ruszaniu autem. Nie pomagaja triki z podkładaniem na kanape koców itp żeby wyrównać poziom. Testowałem w Audi A4 i Passacie. Nie ma sensu porównywać modeli fotelików pod tym względem bo kąt oparcia jest we wszystkich praktycznie ten sam - wynika to pewnie z przepisów bezpieczeństwa. Na dłuższe trasy niestety musze stosować fotelik montowany przodem bo szkoda mi karku dzieciaka.

 

Co za bzdury... Idąc tym samym tropem dziecko nie może spać w foteliku przodem, bo głowa mu leci przy hamowaniu... 

 

W najbliższym czasie musze zmienić fotelik córce (roczek ma). Wymagania:

- dziecko ma nadal jechac tylem

- mile widziana możliwość zmiany nachylenia podczas snu dziecka

- montaż isofix lub pasy

- cena 1000-1500zl. Im bliżej 1000 tym lepiej

Zastanawiam się nad przedzialem wagowym... Czy 9-18, 9-25, 9-36... Poza tym ze różnią sie dlugoscia stosowania to czy ma to jakiś wpływ na bezpieczeństwo? Nie ukrywam ze gdybym miał wydać wieksza kasę to wolalbym następny fotelik kupowa za 4-6 lat. Chyba ze byloby to kosztem bezpieczeństwa.

Jakie modele polecacie?

 

  

Używaliśmy MC Mobi. 9-25kg, z regulacją pochylenia. Niestety montaż tylko na pasy... Ale to już dość stary model.

Chociaż widzę, że jest nowy - Mobi XP - za około tysiaka...

W okolicach 11kg kupujesz fotelik 9+, ale montowany tyłem i jeździsz do ok. 18kg, po czym przesadzasz dziecko do 15-36kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem jak można szukać fotelika do jazdy tyłem bo bezpieczniej a później zastanawiać się nad fotelikiem 9-36.

Ja tak zrobiłem. Okazało się że mój dzieciak jest na tyle spory gabarytowo że 9-18 były małe a na głowę nawet za ciasne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co za bzdury... Idąc tym samym tropem dziecko nie może spać w foteliku przodem, bo głowa mu leci przy hamowaniu... 

 

 

Żadne bzdury. Foteliki montowane tyłem po montazu mają oparcie dużo bardziej pionowo niż normalne bo kanapa w aucie na dole jest pod sporym kątem, który niweluje pochylenie oparcia fotelika. W niektórych autach spadek kanapyjest bardzo dużym (np VAGi) i nawet po maksymalnym pochyleniu fotelika do pozycji do spania ciągle jest on prawie pionowo. Poczytaj sobie na forum o fotelikach, ludzie cuduja z podkładaniem kocy, jakis poduszek i innych takich pod fotelik. Nic albo niewiele to daje bo isofix ogranicza takie manewry. Przy mocnym skrecie albo szybszym ruszeniu (przyspieszeniu) głowa dzieciaka leci w dół. Sam testowalem i Besafe i Axida, potem się przekonałem że RWF tak już ma i nic na to nie poradzisz. Dlatego dzieciaka woże w nim tylko po mieście gdzie nie zdąży zasnąć. Gdy jade gdzieś powyżej godziny to dzieciak jedzie przodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadne bzdury. Foteliki montowane tyłem po montazu mają oparcie dużo bardziej pionowo niż normalne bo kanapa w aucie na dole jest pod sporym kątem, który niweluje pochylenie oparcia fotelika. W niektórych autach spadek kanapyjest bardzo dużym (np VAGi) i nawet po maksymalnym pochyleniu fotelika do pozycji do spania ciągle jest on prawie pionowo. Poczytaj sobie na forum o fotelikach, ludzie cuduja z podkładaniem kocy, jakis poduszek i innych takich pod fotelik. Nic albo niewiele to daje bo isofix ogranicza takie manewry. Przy mocnym skrecie albo szybszym ruszeniu (przyspieszeniu) głowa dzieciaka leci w dół. Sam testowalem i Besafe i Axida, potem się przekonałem że RWF tak już ma i nic na to nie poradzisz. Dlatego dzieciaka woże w nim tylko po mieście gdzie nie zdąży zasnąć. Gdy jade gdzieś powyżej godziny to dzieciak jedzie przodem.

To, że nie potrafisz dobrać/zamontować fotela to jedno... Przymierzyłeś fotelik do dwóch bardzo zbliżonych samochodów (sam w gabinecie fotelik miałem założony na podkładki poziomujące) i wyciągasz wniosek że tak jest zawsze... W meleksie młody jeździł tyłem, spał i do tego jeszcze mogłem go bardziej położyć...

A bzdurą jest to, że rzekomo przyśpieszanie powoduje straszne przeciążenia, a hamowanie już nie.

Jeśli naprawdę Ci na dziecku zależy, to - i mówię to absolutnie beż ironii czy sarkazmu - możesz przymocować głowę np. jakimś szalem, żeby nie leciała jak zaśnie. A o wadach fotelików montowanych przodem możesz przeczytać np. tu: http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/australiaandthepacific/australia/11918470/Australia-doctors-reattach-toddlers-head-to-spine.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bierzesz pod uwagę komfort dziecka? Duży dzieciak i jazda tyłem, co w tym fajnego dla dziecka? Pomijam obsługę dzieciaka, tu coś podaj, tam coś popraw, a to pogadaj, a to się uśmiechnij albo opierdziel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bierzesz pod uwagę komfort dziecka? Duży dzieciak i jazda tyłem, co w tym fajnego dla dziecka? Pomijam obsługę dzieciaka, tu coś podaj, tam coś popraw, a to pogadaj, a to się uśmiechnij albo opierdziel.

A to Tylem przez okno nic nie widac? O jakiej obsludze dziecka wogole mówisz w czasie jazdy? W jaki sposób chcesz poprawić dziecko jadac autem? Gadać można nawet Tylem. Zreszta dla mnie bezpieczeństwo jest ważniejsze od komfortu. Syrop dziecku tez dajesz mimo ze jest gorzki i dziecku nie smakuje. A mysle ze aż tak zle dzieciom nie jest w fotelikach rwf.

Rozumiem ze niemowlaka tez byś wolal przodem wozić bo nie masz możliwości interakcji z dzieckiem?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to Tylem przez okno nic nie widac? O jakiej obsludze dziecka wogole mówisz w czasie jazdy? W jaki sposób chcesz poprawić dziecko jadac autem? Gadać można nawet Tylem. Zreszta dla mnie bezpieczeństwo jest ważniejsze od komfortu. Syrop dziecku tez dajesz mimo ze jest gorzki i dziecku nie smakuje. A mysle ze aż tak zle dzieciom nie jest w fotelikach rwf.

Rozumiem ze niemowlaka tez byś wolal przodem wozić bo nie masz możliwości interakcji z dzieckiem?

 

A przejedź się tyłem do kierunku jazdy i przodem, i porównaj. Zobacz na zachowania ludzi w autobusach i pociągach którzy jadą tyłem. Jak tylko zwalnia się miejsce przodem to się przesadzają bo tak jest zwyczajnie wygodniej, lepiej obserwuje się otoczenie. Co do obsługi dziecka, to nigdy nie zdarza Ci się podać coś dziecku w trakcie jazdy bo mu upadło, wytrzeć nos, podać coś do picia, czy to jako kierowca, czy jako pasażer z przodu? Jadę z maluchami codziennie i nie ma dnia żeby pasażer z przodu lub kierowca jak są światła czerwone czegoś tam chociaż raz nie zrobił. A to upadł samochodzik, miś, a to tak maluch kichnął, że smarki na twarzy, etc. Niemowlaka woziłem tyłem do kierunku jazdy bo tak te foteliki są zaprojektowane, ale jedno i drugie dziecko w wieku chyba 8 miesięcy lądowało w foteliku 9-18 kg bo do nosidełka już się nie mieściło a i w obsłudze fotelik przodem był wygodniejszy.

 

Żeby nie było, Twoja sprawa jak wozisz dzieciaki, chcesz to wozisz tyłem, wiadomo. Bardziej pytam z ciekawości jak bardzo uwzględniasz komfort użytkowania, podróży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przejedź się tyłem do kierunku jazdy i przodem, i porównaj. Zobacz na zachowania ludzi w autobusach i pociągach którzy jadą tyłem. Jak tylko zwalnia się miejsce przodem to się przesadzają bo tak jest zwyczajnie wygodniej, lepiej obserwuje się otoczenie. Co do obsługi dziecka, to nigdy nie zdarza Ci się podać coś dziecku w trakcie jazdy bo mu upadło, wytrzeć nos, podać coś do picia, czy to jako kierowca, czy jako pasażer z przodu? Jadę z maluchami codziennie i nie ma dnia żeby pasażer z przodu lub kierowca jak są światła czerwone czegoś tam chociaż raz nie zrobił. A to upadł samochodzik, miś, a to tak maluch kichnął, że smarki na twarzy, etc. Niemowlaka woziłem tyłem do kierunku jazdy bo tak te foteliki są zaprojektowane, ale jedno i drugie dziecko w wieku chyba 8 miesięcy lądowało w foteliku 9-18 kg bo do nosidełka już się nie mieściło a i w obsłudze fotelik przodem był wygodniejszy.

 

Żeby nie było, Twoja sprawa jak wozisz dzieciaki, chcesz to wozisz tyłem, wiadomo. Bardziej pytam z ciekawości jak bardzo uwzględniasz komfort użytkowania, podróży.

Rozwydrzone bachory, to im się stewardów w samochodzie zachciewa... ;) Siedzieć na dupie i piosenki śpiewać, a nie tam misie-pysie...

A bierzesz pod uwagę komfort dziecka? Duży dzieciak i jazda tyłem, co w tym fajnego dla dziecka? Pomijam obsługę dzieciaka, tu coś podaj, tam coś popraw, a to pogadaj, a to się uśmiechnij albo opierdziel.

Tak - ma mu się z niewygody nie dziać krzywda.

Wszystko inne to są wydumki i bardziej widzimisie rodziców... Jeśli przyzwyczaisz od małego do jeżdżenia tyłem, to dzieciaki przyjmują to za normę - bo tak po prostu jest. Dorośli jadą z przodu przodem, dzieci jadą z tyłu tyłem. Finito.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwydrzone bachory, to im się stewardów w samochodzie zachciewa... ;) Siedzieć na dupie i piosenki śpiewać, a nie tam misie-pysie...

 

No może nie zawsze piosnki bo od tego też kurwicy można dostać. ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że nie potrafisz dobrać/zamontować fotela to jedno... Przymierzyłeś fotelik do dwóch bardzo zbliżonych samochodów (sam w gabinecie fotelik miałem założony na podkładki poziomujące) i wyciągasz wniosek że tak jest zawsze... W meleksie młody jeździł tyłem, spał i do tego jeszcze mogłem go bardziej położyć...

Ja kupiłem nowego Axida w sklepie w ktorym sprzedawca był fanatykiem tych fotelików, po tygodniu tam wróciłem żeby mi poprawił / pomógł zamontować bo dziecku notorycznie opadała głowa co dla dwulatka nie jest zbyt zdrowe. Walczył z fotelikiem parenaście minut i kazał spróbować z dzieckiem... za kilka dni znów tam wrociłem bo zero poprawy. Wtedy stwierdził że jego żona też jezdzi takim autem z tym fotelikiem i że niestety od czasu do czasu głowa dziecku opada jak spi i że trzeba się przyzwyczaić bo BEZPIECZENSTWO jest najważniejsze. Szkoda że nie powiedział tego w czasie zakupu. 

Te foteliki mają tylko jedną zaletę - bezpieczeństwo (bardzo ważne), oprócz tego same wady:

-komfort dziecka (nogi u starszego są powyginane,nie widzi rodzica, brak kontaktu, brak możliwości podania czegoś)

-komfort sadzania dziecka (trudniej i dłuzej)

-cena (są nawet dwa razy droższe)

-trudniejszy montaż, bardzo czasochłonny, co jest kłopotliwe jeśli mamy dwa auta a jedne fotelik

-długotrwale uzytkowanie fotelika w jednym aucie powoduje odkształcenie kanapy (napinacz wbija sie w kanape)

-pozycja oparcia zbyt pionowo - głowa opada przy ruszaniu

-fotel przedni za którym jest fotelik musi być przesuniety na maxa do przodu bo inaczej sie nie miesci - bardzo duzy problem w mniejszych autach 

 

 

A bzdurą jest to, że rzekomo przyśpieszanie powoduje straszne przeciążenia, a hamowanie już nie.

 

 

Nikt tego nie napisał, przeciążenia są takie same ale fotelik montowany przodem dzieki dodatkowemu standardowemu pochyleniu podstawy kanapy w aucie umożliwia dziecku normalne spanie, głowka nawet jak na chwile podczas hamowania poleci do przodu to za chwile sama opadnie do oparcia, przy RWF jest to niemożliwe bo spadek podstawy kanapy na odwrotny efekt, powoduje że fotelik jest o ten kąt bardziej pionowy. Naprawdę nie udawaj że tego nie rozumiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem nowego Axida w sklepie w ktorym sprzedawca był fanatykiem tych fotelików, po tygodniu tam wróciłem żeby mi poprawił / pomógł zamontować bo dziecku notorycznie opadała głowa co dla dwulatka nie jest zbyt zdrowe. Walczył z fotelikiem parenaście minut i kazał spróbować z dzieckiem... za kilka dni znów tam wrociłem bo zero poprawy. Wtedy stwierdził że jego żona też jezdzi takim autem z tym fotelikiem i że niestety od czasu do czasu głowa dziecku opada jak spi i że trzeba się przyzwyczaić bo BEZPIECZENSTWO jest najważniejsze. Szkoda że nie powiedział tego w czasie zakupu.

No właśnie - fanatyk, do tego najwyraźniej bez kompetencji. Szkoda, że się zraziłeś.

 

Nikt tego nie napisał, przeciążenia są takie same

Rozumiem, że stówkę zamykasz w trzy sekundy (przyjąłem 42m jako drogę hamowania za 100km/h). Mocne auto :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - fanatyk, do tego najwyraźniej bez kompetencji. Szkoda, że się zraziłeś.
 

 

 

 
 
Uwielbiam takich pewniaków jak ty do których nie trafiaja żadne argumenty. Chętnie bym do ciebie podjechał autem z tym fotelikiem żebys wyczarował magiczne mocowanie i głowa dziecka cudownie przestała by opadać i być podatna na prawa fizyki.

 
Rozumiem, że stówkę zamykasz w trzy sekundy (przyjąłem 42m jako drogę hamowania za 100km/h). Mocne auto :ok: 

 

 

 
Tym gorzej na projektantów tych fotelików że nawet przy mniejszych przeciążeniach fotelik nie jest wstanie utrzymać głowy dziecka na miejscu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale nikt mnie nie przekona, że taka pozycja dla dziecka z podwiniętymi nogami jest wygodna. A co z butami, ściągać za każdym razem? Przecież upierniczy to fotel w jeden dzień.

 

tylem.pl-montaz-fotelika-tylem-do-kierun

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale nikt mnie nie przekona, że taka pozycja dla dziecka z podwiniętymi nogami jest wygodna.

Na moje oko ta ta panna jest już jakieś 2 lata za duża na ten fotelik. Zobacz o ile głowa wystaje poza obrys fotelika...

A co z butami, ściągać za każdym razem? Przecież upierniczy to fotel w jeden dzień.

Trochę wiocha - miałem założony ochraniacz na oparcie.

Uwielbiam takich pewniaków jak ty /.../

Przy kontakcie osobistym jestem jeszcze bardziej czarujący... ;-)

do których nie trafiaja żadne argumenty.

Ależ docierają. Sam zresztą większości w/w problemów doświadczyłem.

Z pewnością masz w aucie kilka poduszek (kierowce chronią pewnie cztery - czołowa, kolanowa, boczna i kurtyna), a dziecku podobnej odrobiny bezpieczeństwa biernego żałujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością masz w aucie kilka poduszek (kierowce chronią pewnie cztery - czołowa, kolanowa, boczna i kurtyna), a dziecku podobnej odrobiny bezpieczeństwa biernego żałujesz.

 

Ja wiem, że teraz jest moda na nową religię pt. bezpieczeństwo, ale niekiedy to się ociera o sadomasochizm...

 

Jak dzieciak podrośnie na tyle, że będzie się uczył jazdy na rowerze - przyobleczesz go w ochraniacze na kolana, łokcie i barki i założysz mu kask. Tyle tylko, że można poprawić jego bezpieczeństwo i na rower wysłać w kasku szczękowym, który jak by nie patrzeć, jest bezpieczniejszy od otwartego.

To, że jazda w takim wynalazku będzie katorgą? No cóż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś przytoczyć: "kiedyś jeździło się bez pasów i jakoś nic mi nie jest"...

 

Patrząc na moje dotychczasowe przygody drogowe, a raczej ich brak, to tak, masz rację: pasy jak dotąd nie były mi potrzebne i w imię tego, że być może, kiedyś ktoś coś... nie mam zamiaru montować i używać czteropunktowych, bo są lepsze od standardowych.

Tak samo z fotelikami: uważam, że jakiś standardowy jeśli ma spełnić swoje zadanie, to je spełni i nie brandzlowałem się pierdylionem gwiazdek tak fotelików, jak i auta. Nie dam się zwariować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę Cie. Nie wmówisz mi że dzieciak się nie mieścił do fotelika 9-25.

Do tego tyłem 9-25 się mieścił ale dosyć pionowo na naszej kanapie siedział a chcieliśmy że troszkę ta pozycja leżąca była. Fotel trzeba dopasować do auta i dziecka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świeżo po zakupie fotelika. Moja  :piekna:  była bardzo napalona na te do jazdy tyłem jednakże udało się jej wybić ten pomysł z głowy bo po pierwsze tak jak ktoś wspominał nie da się go zamontować w małym aucie tak żeby ktoś jeszcze zmieścił się na przednim siedzeniu, po drugie jak podrośnie to cały czas będzie miała podkurczone nogi, my skopane butami oparcie (co będzie w zimie jak spadnie śnieg, zakazać dziecku chodzić czy ściągać buty), no i mamy brak kontaktu wzrokowego z dzieckiem. Dodatkowo nasza córka nie lubi być zapięta w pasy. W związku z czym skończyło się na foteliku Cybex Pallax 9-36km. Polecam, fotelik ma sporą regulację oparcia i nie ma możliwości żeby główka podczas snu opadała do przodu, poza tym brak klasycznych pasów również ją cieszy i nie ma buntu podczas dłuższych podróży,

 

http://cybex-online.com/pl/carseats/pallasfix.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świeżo po zakupie fotelika. Moja  :piekna:  była bardzo napalona na te do jazdy tyłem jednakże udało się jej wybić ten pomysł z głowy bo po pierwsze tak jak ktoś wspominał nie da się go zamontować w małym aucie tak żeby ktoś jeszcze zmieścił się na przednim siedzeniu, po drugie jak podrośnie to cały czas będzie miała podkurczone nogi, my skopane butami oparcie (co będzie w zimie jak spadnie śnieg, zakazać dziecku chodzić czy ściągać buty), no i mamy brak kontaktu wzrokowego z dzieckiem. Dodatkowo nasza córka nie lubi być zapięta w pasy. W związku z czym skończyło się na foteliku Cybex Pallax 9-36km. Polecam, fotelik ma sporą regulację oparcia i nie ma możliwości żeby główka podczas snu opadała do przodu, poza tym brak klasycznych pasów również ją cieszy i nie ma buntu podczas dłuższych podróży,

 

http://cybex-online.com/pl/carseats/pallasfix.html

Kiedys widziałem filmik z fotelikami bez pasów. Podczas dachowania dziecko wypadlo z fotelika i latalo po aucie jak butelka z woda. Ja podziekuje. Takich nie biorę wogole pod uwagę. Jednak co pasy to pasy. Pomijam juz kwestie kierunku jazdy w tym wypadku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys widziałem filmik z fotelikami bez pasów. Podczas dachowania dziecko wypadlo z fotelika i latalo po aucie jak butelka z woda. Ja podziekuje. Takich nie biorę wogole pod uwagę. Jednak co pasy to pasy. Pomijam juz kwestie kierunku jazdy w tym wypadku.

 

Też widziałem crash test Cybexa, maluch wysunął się i latał po aucie. Pomijam, że latem komfort przyklejenia tego uchwytu do dziecka jest średni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Też widziałem crash test Cybexa, maluch wysunął się i latał po aucie. Pomijam, że latem komfort przyklejenia tego uchwytu do dziecka jest średni.

Prawdopodobnie chodzi Ci o ten filmik

https://www.youtube.com/watch?v=BFEtUxDu-bI&feature=youtu.be

 

Na tym teście nie jest pokazany fotel cybexa tylko innej firmy.

Tutaj jeszcze dodam oświadczenie producenta

http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/03/oswiadczenie-cybexa-ws-testu-z.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świeżo po zakupie fotelika. Moja  :piekna:  była bardzo napalona na te do jazdy tyłem jednakże udało się jej wybić ten pomysł z głowy bo po pierwsze tak jak ktoś wspominał nie da się go zamontować w małym aucie tak żeby ktoś jeszcze zmieścił się na przednim siedzeniu, po drugie jak podrośnie to cały czas będzie miała podkurczone nogi, my skopane butami oparcie (co będzie w zimie jak spadnie śnieg, zakazać dziecku chodzić czy ściągać buty), no i mamy brak kontaktu wzrokowego z dzieckiem. Dodatkowo nasza córka nie lubi być zapięta w pasy. W związku z czym skończyło się na foteliku Cybex Pallax 9-36km. Polecam, fotelik ma sporą regulację oparcia i nie ma możliwości żeby główka podczas snu opadała do przodu, poza tym brak klasycznych pasów również ją cieszy i nie ma buntu podczas dłuższych podróży,

 

http://cybex-online.com/pl/carseats/pallasfix.html

 

Ja wytrzymałem z tym fotelikiem miesiąc i go sprzedałem. Strasznie upierdliwe i niewygodne jest wpinanie dziecka tam. Mały też znacznie bardziej się pocił latem niż np w Recaro YS, ta dolna granica fotelika też jest trochę na wyrost, mój syn mimo, że był wysoki jak na rok to niezbyt wygodnie mu się siedziało, ta poduszka była za wysoka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wytrzymałem z tym fotelikiem miesiąc i go sprzedałem. Strasznie upierdliwe i niewygodne jest wpinanie dziecka tam. Mały też znacznie bardziej się pocił latem niż np w Recaro YS, ta dolna granica fotelika też jest trochę na wyrost, mój syn mimo, że był wysoki jak na rok to niezbyt wygodnie mu się siedziało, ta poduszka była za wysoka.

 

Moja córka jak do tej pory jest zadowolona. Zobaczymy co będzie latem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie w weekend kupiłem i zamontowałem ten: http://www.wozkifoteliki.pl/foteliki-samochodowe/34-besafe-izi-combi-x3.html

Faktycznie mam obiekcje co do kąta siedzenia dziecka ale jakby co to kupię podkładkę http://www.fotelik24.pl/besafe-podkladka-poziomujaca.html

Podejrzewam że jak ktoś tu pisał z kocami kombinują Ci którym nie chciało się wydać kilku zł na podkładkę co przy cenie tego fotelika to absurd jakiś. 

 

Dlaczego BeSafe...bo z dostępnych i przymierzanych fotelików RWD wydawał się najlepiej dopasowany i normalny. 

 

Też myślałem żeby kupić 9-25 ale jak zobaczyłem kolejny fotelik zaczyna się od 15 kg to olałem temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W najbliższym czasie musze zmienić fotelik córce (roczek ma). Wymagania:

- dziecko ma nadal jechac tylem

- mile widziana możliwość zmiany nachylenia podczas snu dziecka

- montaż isofix lub pasy

- cena 1000-1500zl. Im bliżej 1000 tym lepiej

Zastanawiam się nad przedzialem wagowym... Czy 9-18, 9-25, 9-36... Poza tym ze różnią sie dlugoscia stosowania to czy ma to jakiś wpływ na bezpieczeństwo? Nie ukrywam ze gdybym miał wydać wieksza kasę to wolalbym następny fotelik kupowa za 4-6 lat. Chyba ze byloby to kosztem bezpieczeństwa.

Jakie modele polecacie?

Ja właśnie zaczynam szukać, więc niewiele pomogę, ale dwoje znajomych po poszukiwaniach wybrało fotelik Cybex Sirona, więc warto sprawdzić.

Temat trochę poruszyłam podczas akcji inspekcji fotelików i wówczas powiedziano, że ze względu na bezpieczeństwo to 9-36 odpada.

Napisz co udało Ci się znaleźć bo chętnie poczytam.

A co to braku komfortu dziecka - wydaje mi się, że jeżeli fotelik jest dobrze dobrany to nie ma żadnego problemu, w najbliższym otoczeniu mam kilkoro dzieci, które już kilka lat jeżdżą tyłem i dramatów nie ma.

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja córka jak do tej pory jest zadowolona. Zobaczymy co będzie latem.

a ty ?

Ja miałem dość zapinania tej olbrzymiej poduchy - strasznie to długo trwało i było mega niewygodne.

Na lato możesz jej zapodać taką specjalną ażurową podkładkę, jest to dość drogie ale dużo daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zaczynam szukać, więc niewiele pomogę, ale dwoje znajomych po poszukiwaniach wybrało fotelik Cybex Sirona, więc warto sprawdzić.

Temat trochę poruszyłam podczas akcji inspekcji fotelików i wówczas powiedziano, że ze względu na bezpieczeństwo to 9-36 odpada.

Napisz co udało Ci się znaleźć bo chętnie poczytam.

A co to braku komfortu dziecka - wydaje mi się, że jeżeli fotelik jest dobrze dobrany to nie ma żadnego problemu, w najbliższym otoczeniu mam kilkoro dzieci, które już kilka lat jeżdżą tyłem i dramatów nie ma.

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

 

Co z tymi 9-36 nie tak ?

Mam 3 foteliki,w tym Recaro 9-36 i nie widzę  w  nim jakiś specjalnych wad. Testy też przechodzi nienajgorzej.

Imho jak co niektórzy tak się wgłębiają szczegółowo w testy i kupują tylko te z najwyższymi ocenami to jest trochę bezsensu. Znacznie bardziej można poprawić bezpieczeństwo kupując nowe, bezpieczenie i duże auto :) Oczywiście zdrowy rozsądek przy jeżdzie z dzieciakiem też jest znanie bardziej ważny niż te gwiazdki :)

Osobiście przestałem patrzyć na te oceny, podobnie jak EuroNCAP, które nic dla mnie nie znaczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tymi 9-36 nie tak ?

 

Może to, że puryści - onaniści woleli by w tej "kategorii wagowej" mieć kilka fotelików, np. 9-12, 13-15, 16-19, 20-22 itd... ;l a każdy z pierdyliardem gwiazdek, z podziałem na użytkowanie  codzienne i łikendowe, świąteczne, od pór roku i faz księżyca...  :lol: 

 

 

 

Osobiście przestałem patrzyć na te oceny, podobnie jak EuroNCAP, które nic dla mnie nie znaczą.

 

Witaj w klubie :phi: 

Gwiazdki, które dany produkt zdobywa za byle pierdołę... :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ty ?

Ja miałem dość zapinania tej olbrzymiej poduchy - strasznie to długo trwało i było mega niewygodne.

Na lato możesz jej zapodać taką specjalną ażurową podkładkę, jest to dość drogie ale dużo daje.

Powiem Ci, że szybciej mi idzie założyć tą poduchę niż zapiąć 5-punktowe pasy. W święta zrobiliśmy trasę Wrocław - Kraków - Wrocław i nie było żadnych problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.