Skocz do zawartości

Silniki wolnossące...


Michal_O

Rekomendowane odpowiedzi

Ja z kolei mam wrażenie, ze jednak nie wiecie o czym mowa. 4.3 litra, którym mam okazje pojeździć, dobrze wystrojone przez producenta może nie zabija mocą ale moment usytuowany jest nisko i nie ma potrzeby kręcenia wysoko. Jasne spali pewnie więcej od 1.4t ale o ile trwalsze będzie i ile więcej przyjemności z jazdy da? To juz musi ocenić każdy sam. Jeżeli porównujemy pierdziawki 1.6 i 1.2t to w codziennej eksploatacji wynik jest z góry znany. Chociaż ja znowu jestem zwolennikiem prostszych rozwiązań na codzień i wolałbym wolnossący motor. Tym bardziej, ze w mieście do przepisowych 50km/h tez rozpędzi się sprawnie. W trasie nie ma to większego znaczenia jak umi się jeździć ;)

Turbodziura będzie wyczuwalna wszędzie chyba, ze rozpowszechni się wynalazek, który jedna z marek premium właśnie wpakowała do seryjnego modelu - elektryczna sprężarka.

 

Ale to nie ma zadnego znaczenia, bo nikt juz takich silnikow nie oferuje w autach popularnych marek...

Albo bedziesz musial jezdzic zabytkiem i pewnie za chwile placic jakies absurdalnie wysokie podatki, albo przeprosic z silnikami turbodoladowanymi.

W USA I OZ jeszcze ten trend sie mpoze utrzymuje, ale tez pewnie do czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, mam 2.5 V6, na europejskie obecne warunki sporo, a jakoś dodatkowych opłat nie widzę.

Bo w Polsce nie jest to jeszcze odczuwalne.

Przykladowo u mnie w UK podatek drogowy za 168KM V6 2,7 Hyundai'a to 490 funtow.Za nowego 150KM  VW TSI to 30 funtow-czyli 16 razy mniej ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się zdarzy jakiś cud, to w dniu upływu gwarancji padnie jak Filippides ;] ... a jak się cud nie zdarzy, to wcześniej  ;)

W zeszłym roku byłem bardzo zaskoczony jak się dowiedziałem że BMW F30 318i po FL ma silnik...1.5 3-cylindrowy - why oh why  8]  

BMW na spole z PSA ma silnik 1.6T 330 

tyle ze to od paru ladnych lat 

a w serii go jeszcze nie widzialem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w Polsce nie jest to jeszcze odczuwalne.

Przykladowo u mnie w UK podatek drogowy za 168KM V6 2,7 Hyundai'a to 490 funtow.Za nowego 150KM  VW TSI to 30 funtow-czyli 16 razy mniej ;]

 

I to jest powód kupowania takich silników. A nie to że są lepsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w Polsce nie jest to jeszcze odczuwalne.

Przykladowo u mnie w UK podatek drogowy za 168KM V6 2,7 Hyundai'a to 490 funtow.Za nowego 150KM  VW TSI to 30 funtow-czyli 16 razy mniej ;]

 

Ja bym za pierwszego musiał zapłacić... €2350 rocznie. Więc nie marudź :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW na spole z PSA ma silnik 1.6T 330 

tyle ze to od paru ladnych lat 

a w serii go jeszcze nie widzialem

 

Tyle, ze juz nie. Teraz przeszli na wlasne 3cyl 1.5T. Silnik Prince chyba olali.

 

A co do podatkow to fakt, w PL tego nie czuc...szkoda tylko, ze one promuja to co akurat jest modne badz to co akurat lansuja producenci. Kiedys faworyzowane byly diesle, teraz mowi sie w ogole o zakazach wjazdu takowych do centrow miast i horendalnych oplatach. Tak samo moze byc za pare lat z malymi turbinami.

Edytowane przez A_Kras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze juz nie. Teraz przeszli na wlasne 3cyl 1.5T. Silnik Prince chyba olali.

 

A co do podatkow to fakt, w PL tego nie czuc...szkoda tylko, ze one promuja to co akurat jest modne badz to co akurat lansuja producenci. Kiedys faworyzowane byly diesle, teraz mowi sie w ogole o zakazach wjazdu takowych do centrow miast i horendalnych oplatach. Tak samo moze byc za pare lat z malymi turbinami.

Podatki podążają za konglomeratem wiedzy i odrobiny populizmu, i są przy tym sporo opóźnione... A producenci promują to, na co podatki pozwalają...

Okazuje się, że małe turbawki produkują b. małe cząstki sadzy - mniejsze niż te z diesla. A jak to często bywa - małe=bardziej wredne... Zaraz będziemy mieli GPF w takich benzynach...

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w Polsce nie jest to jeszcze odczuwalne.

Przykladowo u mnie w UK podatek drogowy za 168KM V6 2,7 Hyundai'a to 490 funtow.Za nowego 150KM  VW TSI to 30 funtow-czyli 16 razy mniej ;]

 

Ok a teraz weźmy dwa samochody z mojego podpisu - czyli przeciętnego diesla z przeciętnym przebiegiem oraz trochę starszy benzynowy silnik - spalanie 9l vs. 14l, ale jakby mnie kto spytał co bardziej szkodzi środowisku, rzekłbym że jednak diesel - przez sadze i inne tego typu pierdoły, to przez diesle śnieg w zimie robi się czarny po dwóch dniach, a nie przez silniki benzynowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok a teraz weźmy dwa samochody z mojego podpisu - czyli przeciętnego diesla z przeciętnym przebiegiem oraz trochę starszy benzynowy silnik - spalanie 9l vs. 14l, ale jakby mnie kto spytał co bardziej szkodzi środowisku, rzekłbym że jednak diesel - przez sadze i inne tego typu pierdoły, to przez diesle śnieg w zimie robi się czarny po dwóch dniach, a nie przez silniki benzynowe.

 

I dlatego w dieslach masz DPF i TWC. Żeby nie smrodzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego w dieslach masz DPF i TWC. Żeby nie smrodzić. 

 

Mój nie ma, i nigdy nie miał a stary nie jest - to dalej co lepsze <10lat diesel 2.0 (2009) czy > 10lat 2.5 V6 benzyna (1999)? Pamiętajmy że głównym założeniem jest wiek 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze juz nie. Teraz przeszli na wlasne 3cyl 1.5T. Silnik Prince chyba olali.

 

A co do podatkow to fakt, w PL tego nie czuc...szkoda tylko, ze one promuja to co akurat jest modne badz to co akurat lansuja producenci. Kiedys faworyzowane byly diesle, teraz mowi sie w ogole o zakazach wjazdu takowych do centrow miast i horendalnych oplatach. Tak samo moze byc za pare lat z malymi turbinami.

 

Apropo diesli i faworyzowania.

Osobiścię nie lubię kopciuchów. Dźwięk to kwestia przyzwyczajenia, ale każdy jeden będzie stary i w rękach kogoś zaniedbującego jego stan techniczny. Oznacza to smród, dym i raka płuc ;)

 

Ostatnio jednak natrafiłem na test spalania jednego Mercedesa z kopciuchem :)

 

Bryka spora, mocy też nie jest mało :)

 

Do oceny każdego oceniam czy to się opłaca czy nie :)

Dla mnie osobiście bajka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo diesli i faworyzowania.

Osobiścię nie lubię kopciuchów. Dźwięk to kwestia przyzwyczajenia, ale każdy jeden będzie stary i w rękach kogoś zaniedbującego jego stan techniczny. Oznacza to smród, dym i raka płuc ;)

 

Ostatnio jednak natrafiłem na test spalania jednego Mercedesa z kopciuchem :)

 

Bryka spora, mocy też nie jest mało :)

 

Do oceny każdego oceniam czy to się opłaca czy nie :)

Dla mnie osobiście bajka

 

 

A taki 1.4 TSI ACT to myślisz więcej spali przy stałej prędkości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja lubię duże silniki z turbo. Albo jeszcze większe bez turbo. Lubić małych silników (z turbo czy bez) nie da się, jak się jest miłośnikiem motoryzacji.

 

Ale tu o zastosowanie chodzi. Jako codzienny dupowóz w jakieś trasy, taki Ecoboost 1. 125 KM się sprawdza bardzo fajnie, a w mieście problemów z DPFami i cudami nie ma. Ten silniczek bardzo fajnie jeździ. Tak samo 1.6 dCi, szkoda że nie mogłem rocznej używki z tym silnikiem znaleźć. Lubię te silniki z praktycznego punktu widzenia. Dla przyjemności z jazdy, to już inna bajka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taki 1.4 TSI ACT to myślisz więcej spali przy stałej prędkości?

 

Przecież są testy tego samego gościa :)

 

Jak widać 1.4 w Skodzie Superb nawet w trybie Eco i pracy na 2 cylindrach jara więcej :)

Zobacz na różnicę na zimnym silniku. To jest przecież normalna jazda. Ruszasz do roboty i później wracasz z roboty. Za każdym razem zimny silnik. Jak masz 30km to pół biedy, ale dla tych w mieście to zazwyczaj jest maks 10km ;) Ja mam jakoś tak akurat że już kolejna praca i zawsze okolice 4-6km.

Im cięższe warunki (szybsza jazda, albo zimny silnik), tym różnice większe.

 

Auto podobnej wielkości, mocy jednak sporo mniej w tym 1.4

 

 

 

Wypadałoby porównać z 1.8TSI aby było sprawiedliwie mocowo.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno wiecej, o ile ten pomiar nie jest zakłamany. Wartość z Pandy:)

 

Jak kiedyś bardziej oglądałem testy Zachara, to pamiętam że rekord spalania w jego testach miał Fiat 500 z 1.3 Mjet. Nie pamiętam ile to było, ale łatwo znaleźć na youtube ;)

 

Testy zawsze wyglądają tak samo, tylko czasem nie wiem dlaczego zapomni dodać ile auto wzięło po mieście w trybie eko i dynamicznym.

Edytowane przez Kravitz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kiedyś bardziej oglądałem testy Zachara, to pamiętam że rekord spalania w jego testach miał Fiat 500 z 1.3 Mjet. Nie pamiętam ile to było, ale łatwo znaleźć na youtube ;)

Testy zawsze wyglądają tak samo, tylko czasem nie wiem dlaczego zapomni dodać ile auto wzięło po mieście w trybie eko i dynamicznym.

Bardzo często to co pokazuje komputer ma się nijak do rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo często to co pokazuje komputer ma się nijak do rzeczywistości.

 

Oczywiście. U mnie rozbieżność wynosi 0,4-0,5 l/100 km. Komputer pokazuje mi, że od ostatniego tankowania 7.9, a jak ja sobie policzę, to wychodzi np. 8,4 (zazwyczaj tankuję na tej samej stacji, do pierwszego odbicia). Komputer zawsze zaniża.

Inna sprawa - w niektórych markach komputer jest tak zaprogramowany, że nie pokaże więcej jak 20 czy 30 l/100 km - tak go zaprogramowali, żeby nie przestraszył użytkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

diesli to już pewnie nie uświadczysz ale benzynowe już tak

W toyocie masz np:

1.0 

1.33

1.6

1.8

2.0 rzędowy

2.0 boxer

4.0

 

do tego w hybrydach również turbiny nie uświadczysz..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się. Zawsze byłem zwolennikiem wolnossących, które lubiły wysokie kręcenie, ale po latach spodobały mi się silniki z turbo. Prawda jest taka, że przy normalnej, codziennej jeździe są przyjemniejsze, mają bardziej przyjazną charakterystykę. Cała sztuka polega tylko na tym, by te turbokosiarki były trwałe i nie miały problemów z kulturą pracy (piję tu do trendu na 3-cylindrowce).

Jeżdżąc 1.6 120-konnym wsiadłem na jazdę próbną do 1.4 TSI 125 konnego. Niby samochód z 1.4 TSI o ok 200 kg cięższy od mojego, ale sprawiał wrażenie bardziej dynamicznego.

 

Mam podobne doświadczenia, tym bardziej że obecnie fajne silnik wolnossące w segmencie popularnym - cos na miarę dawnych serii B / H / K Hondy - w gruncie rzeczy już nie występują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.