Skocz do zawartości

Auto dla koleżanki z pracy - Clio czy Rio?


pejus1982

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

koleżanka z pracy musi na dniach kupić nowe auto. Musi to być nowe auto z silnikiem benzynowym do 52kzł. Roczne przebiegi to jakieś 10kkm. Autem będzie jeździła sama. Po wstępnej selekcji zostały dwa auta;

 

1. Clio 0.9 w wersji Limited za jakieś 52kzł.

 

2. Kia Rio 1.2 L + pakiet specjalny za jakieś 51kzł.

 

Lepiej wyposażone będzie Rio, który będzie miał m.in. automatyczną klimatyzacje.

 

Auto ma być na jakieś 8 - 10 lat. Obecne stare Audi A3 użytkowała jakieś 12lat. Która z tych dwóch propozycji będzie lepsza? Czy warto się jeszcze nad jakimś innym zastanowić? Po wizytach w salonach odrzuciła Fabię, Fiestę, C3, 208 i Corse.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

koleżanka z pracy musi na dniach kupić nowe auto. Musi to być nowe auto z silnikiem benzynowym do 52kzł. Roczne przebiegi to jakieś 10kkm. Autem będzie jeździła sama. Po wstępnej selekcji zostały dwa auta;

1. Clio 0.9 w wersji Limited za jakieś 52kzł.

2. Kia Rio 1.2 L + pakiet specjalny za jakieś 51kzł.

Lepiej wyposażone będzie Rio, który będzie miał m.in. automatyczną klimatyzacje.

Auto ma być na jakieś 8 - 10 lat. Obecne stare Audi A3 użytkowała jakieś 12lat. Która z tych dwóch propozycji będzie lepsza? Czy warto się jeszcze nad jakimś innym zastanowić? Po wizytach w salonach odrzuciła Fabię, Fiestę, C3, 208 i Corse.

Pozdrawiam

Jak na 10 lat to pewnie Kia szybiej zardzewieje ;]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

koleżanka z pracy musi na dniach kupić nowe auto. Musi to być nowe auto z silnikiem benzynowym do 52kzł. Roczne przebiegi to jakieś 10kkm. Autem będzie jeździła sama. Po wstępnej selekcji zostały dwa auta;

 

1. Clio 0.9 w wersji Limited za jakieś 52kzł.

 

2. Kia Rio 1.2 L + pakiet specjalny za jakieś 51kzł.

 

Lepiej wyposażone będzie Rio, który będzie miał m.in. automatyczną klimatyzacje.

 

Auto ma być na jakieś 8 - 10 lat. Obecne stare Audi A3 użytkowała jakieś 12lat. Która z tych dwóch propozycji będzie lepsza? Czy warto się jeszcze nad jakimś innym zastanowić? Po wizytach w salonach odrzuciła Fabię, Fiestę, C3, 208 i Corse.

 

Pozdrawiam

 

żadne nie będzie lepsze, niech kupi to, co jej się bardziej podoba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie design nowych renówek podoba się - gdybym był kobietą, też bym wybrał reno - silnik 0,9 turbo powinien lepiej dawać radę od wolnossącego 1,2 :ok:

 

Po FL ma byc dostepny 1,2T (120M)z manualem, a to ma juz ok 9sek do 100, wiec calkiem przyzwoicie :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki sam dylemat miałem na wiosnę jak szukałem auta dla mojej mamy. Z tym że brałem pod uwagę Clio 1.2 75 KM - szukałem auta z normalnym, wolnossącym silnikiem.

 

Odbywaliśmy jazdę próbną Clio i Rio - Clio z zewnątrz ładne, w środku jak dla mnie strasznie plastikowe, elektroniczny wyświetlacz prędkości ( dla mnie dramat, ale co kto lubi ), nie przekonuje mnie karta zamiast kluczyka, w czasie jazdy głośno, dość ciężko zmieniały się biegi jak na nowe auto - czar trochę prysł.

 

W Rio - wnętrze bardziej klasyczne, dla mnie lepsze, jakby przestronniejsze niż w Clio. Przede wszystkim silnik wolnossący, w rozsądnej pojemności, 4 cylindry. Jakoś nie przekonują mnie silniki 3 cylindrowe, poniżej litra pojemności, z turbiną tak jak to Tce - tym bardziej jeśli ktoś chce tym trochę dłużej pojeździć.

 

Ostatecznie padło na Rio w wersji Business Line -  w tej wersji jest automatyczna klimatyzacja, alufelgi 16, skórzana kierownica, podłokietnik, na kierownicy obsługa radia i bluetootha, elektryczne szyby z przodu i tyłu, kurtyny ( w Clio niedostępne nawet za dopłatą ), czujniki parkowania, tempomat, elektrycznie składane lusterka  i dużo innych pierdół moim zdaniem zbędnych typu czujniki deszczu czy zmroku.  

 

Wadą dla mnie jest to, że w tej wersji jest system Start-Stop.

 

Ostatecznie za Rio 1.2 Business Line w kolorze metalic mama zapłaciła bodajże 49500 zł. Myślę że stosunek ceny do tego co się dostaje jak najbardziej ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, tylko jak zamontowanie czegoś takiego ma się do utrzymania/utraty gwarancji na nowe auto?  No i ile kosztuje to cudo wraz z montażem?

 

Nie wiem, bo nie mam SS. Ale to ulotka z serwisu autoryzowanego Kia w Kato, więc możesz zadzwonić do nich, lub zapytać w swoim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wadą dla mnie jest to, że w tej wersji jest system Start-Stop.

wadą w silniku wolnossącym? niby jaką?

 

 

bez jaj, jak można mieć problem z wyłączaniem SS zaraz po uruchomieniu motoru? dla mnie to taka sama czynność jak zapięcie pasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej wyposażone będzie Rio, który będzie miał m.in. automatyczną klimatyzacje.

 

Auto ma być na jakieś 8 - 10 lat. Obecne stare Audi A3 użytkowała jakieś 12lat. Która z tych dwóch propozycji będzie lepsza? Czy warto się jeszcze nad jakimś innym zastanowić? Po wizytach w salonach odrzuciła Fabię, Fiestę, C3, 208 i Corse.

 

Pozdrawiam

a co jest nie tak z Fiestą, wg mnie wygląda świetnie i babeczka powinna w niej fajnie wyglądać.

Może Ford KA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co jest nie tak z Fiestą, wg mnie wygląda świetnie i babeczka powinna w niej fajnie wyglądać.

Może Ford KA?

 

mogę Ci odpowiedzieć dlaczego np. moja żona wolała Kiję Rio zamiast Fiesty. Przede wszystkim dlatego, że Fiesta ma wnętrze wyglądające jak projektowane przez 15-sto latka, deskę rozdzielczą aż krzyczącą tanim plastikiem i wpychającą się na kierowcę. Środek tego auta jest po prostu beznadziejny. No i Fiesta w podobnej wersji, z trochę słabszym silnikiem wychodziła 3 tys. pln drożej niż Kia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://otomoto.pl/oferta/opel-karl-5dr-cosmo-1-0-75km-nowy-ID6yvQBN.htmlTylko szkoda że jeden silnik, brakuje tutaj albo 1.0T, albo 1.2.

 

Co to za pokraka? ;l

Ja rozumiem, ze mozna byc fanbojem Opla ale to juz troche przesada ;)

Jaki to jest segment? A czy B?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wadą w silniku wolnossącym? niby jaką?

 

 

1. start-stop w każdym silniku jest wadą ( w turbo większą, w wolnossących mniejszą)

2. oszczędności paliwa w codziennym życiu są iluzoryczne, więc jeśli jest coś co niczemu nie służy to jest to wada

3. wymaga dużo droższego akumulatora, rozrusznik w razie awarii też podejrzewam że jest sporo droższy od standardowego

4. żadnemu silnikowi nie służy ciągłe uruchamianie i wyłączanie

5. jest wnerwiające

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


bez jaj, jak można mieć problem z wyłączaniem SS zaraz po uruchomieniu motoru? dla mnie to taka sama czynność jak zapięcie pasów.

 

niedługo, po wejściu do auta, będziesz musiał więcej wyłączyć niż włączyć, żeby normalnie pojechać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w czym ten S&S przeszkadza w normalnej jeździe?

Z automatem denerwuje jak diabli. Podjeżdżasz dwa metry do ronda - stop/start - znowu dwa metry - off/on... A jak trzeba błyskawicznie ruszyć, to minimalna zwłoka jednak jest...

 

Z manualem nie ma takiego problemu, bo sam możesz zdecydować (wrzucając lub nie na luz) kiedy się wyłączy.

 

W niczym. :phi: Ludzie sie tego boja i tyle.

 

Ja się tego nie boję - ale nie widzę absolutnie żadnego zysku z takiego systemu.

Oszczędność paliwa przy moich przypadkach użycia to 2%-3% (a jeżdżę praktycznie tylko po mieście), zwiększony koszt zakupu nigdy mi się nie zwróci...

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niczym. :phi: Ludzie sie tego boja i tyle.

 

Niekoniecznie się boją. Ci bardziej świadomi nie lubią po prostu jak ktoś odgórnie próbuje ich uszczęśliwiać na siłę, wmawiając im, że to dla ich dobra. 

 

To samo jest z obowiązkowym wyposażaniem samochodów w czujniki ciśnienia w oponach - chodzi tylko o kasę. Każdy średnio rozgarnięty kierowca jest w stanie sobie raz na jakiś czas sprawdzić ciśnienie w kołach. A ci mniej niż średnio rozgarnięci nie powinni po prostu jeździć samochodami.

 

Dlaczego żaden geniusz z Komisji Europejskiej czy innego ustrojstwa nie wymusi na producentach, w imię poprawy bezpieczeństwa, takiego projektowania samochodów, żeby kierowca mógł swobodnie sam zmienić żarówkę chociażby?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie się boją. Ci bardziej świadomi nie lubią po prostu jak ktoś odgórnie próbuje ich uszczęśliwiać na siłę, wmawiając im, że to dla ich dobra. 

 

To samo jest z obowiązkowym wyposażaniem samochodów w czujniki ciśnienia w oponach - chodzi tylko o kasę. Każdy średnio rozgarnięty kierowca jest w stanie sobie raz na jakiś czas sprawdzić ciśnienie w kołach. A ci mniej niż średnio rozgarnięci nie powinni po prostu jeździć samochodami.

 

Dlaczego żaden geniusz z Komisji Europejskiej czy innego ustrojstwa nie wymusi na producentach, w imię poprawy bezpieczeństwa, takiego projektowania samochodów, żeby kierowca mógł swobodnie sam zmienić żarówkę chociażby?

 

ale bzdury. Samochód jak każdy przyrząd nadaje się dla większości ludzi i nikt nie będzie decydował kto jest bardziej rozgarnięty, a kto nie. Ja uważam, że czujniki ciśnienia to świetna sprawa. W jednym samochodzie mam, w drugim nie mam. W tym, w którym nie mam co jakiś czas jadę na stację, sprawdzam ciśnienie i pompuję. W tym, w którym mam jadę dopiero jak się zaświeci kontrolka. Czujniki działają bardzo dobrze, kontrolka zapala się gdy w którymś kole ciśnienie spadnie poniżej 2 bar i można im spokojnie zaufać, nie trzeba jeździć sprawdzać. Kolejna drobna rzecz ułatwiająca życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale bzdury. Samochód jak każdy przyrząd nadaje się dla większości ludzi i nikt nie będzie decydował kto jest bardziej rozgarnięty, a kto nie. Ja uważam, że czujniki ciśnienia to świetna sprawa. W jednym samochodzie mam, w drugim nie mam. W tym, w którym nie mam co jakiś czas jadę na stację, sprawdzam ciśnienie i pompuję. W tym, w którym mam jadę dopiero jak się zaświeci kontrolka. Czujniki działają bardzo dobrze, kontrolka zapala się gdy w którymś kole ciśnienie spadnie poniżej 2 bar i można im spokojnie zaufać, nie trzeba jeździć sprawdzać. Kolejna drobna rzecz ułatwiająca życie

 

Sam piszesz bzdury, jeśli to taki fajny drobiazg to niech go mają ci co chcą, a nie że wszyscy muszą. U ciebie może to działa dobrze, ale znam wielu u których działa źle. Pomijam już chorą cenę za te czujniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam piszesz bzdury, jeśli to taki fajny drobiazg to niech go mają ci co chcą, a nie że wszyscy muszą. U ciebie może to działa dobrze, ale znam wielu u których działa źle. Pomijam już chorą cenę za te czujniki

 

popatrz, to tak jak wspomaganie kierownicy. Też znam wielu, którzy narzekają, a to że za lekko wspomaga, a to że za ciężko. I ile kosztuje jak się zepsuje! Niech to mają ci co chcą, a nie że wszyscy muszą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie design nowych renówek podoba się - gdybym był kobietą, też bym wybrał reno - silnik 0,9 turbo powinien lepiej dawać radę od wolnossącego 1,2 :ok:

 

akurat ten silnik tragiczny jest, guma od majtek łączy w tym modelu przepustnicę z pedałem gazu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.