Skocz do zawartości

Motocykl do 125 cm co najlepiej wybrać


bolekatepl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Biorąc pod uwage drastyczny wzrost cen OC  nie jestem w stanie utrzymac dwóch aut i zastanawiam sie bardzo mocno nad sprzedażą jednego auta i kupienie jakiegos motorku na kat B czyli do 125cm pojemności. Na motocyklach kompletnie sie nie znam i nie mam pojecia co kupic zeby nie żałować . Na pewno  odpadaja chinczyki bo miałem kiedys 50 i to była porażka.

Ogladałem w necie kilka motocykli tj Honda rebel i Yamaha virago .Tego typu motocykl by mi odpowiadał ewentualnie cos innego np jakies Suzuki czy Kawasaki .

Co według Waszej oceny i doświadcenia najlepiej kupic i na co zwracac uwage przy zakupie. Jesli chodzi o mechanike to troche pojecia mam ale tylko w zakresie samochodów. 

Motorek ma służyc do krótkich wypadów do lasu na grzyby czy jezioro. Czasami musiał bym dojechac do pracy ok 20 km .

Wszelkie sugestie porady itp mile widziane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, 1Marek1 napisał:

Skuterkiem po lesie i na grzyby????;l

a czemu nie?

 

pakowniejszy i praktyczniejszy niż motocykl. jak kupi skuter na większych kołach to pojedzie po lesie tak samo albo i lepiej niż jakimś pseudo chopperem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brat ma na sprzedaż junaka m131, pojeździł dwa sezony i kupił yamahę mt07. 

Ostatnio miałem przygodę z rozwaloną oponą i wracałem junaczkiem 50km do domu - całkiem spoko sprzęt, 90km/h na trasie trzyma, pierdzi ładniej niż moje mt09tracer.

Ja polecam:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, goden napisał:

brat ma na sprzedaż junaka m131, pojeździł dwa sezony i kupił yamahę mt07. 

Ostatnio miałem przygodę z rozwaloną oponą i wracałem junaczkiem 50km do domu - całkiem spoko sprzęt, 90km/h na trasie trzyma, pierdzi ładniej niż moje mt09tracer.

Ja polecam:ok:

Junaka to teraz chyba chinczycy produkuja ?  Romet jest na 100% chiński i junak chyba te  wiec raczej z jego trwałoscia może byc kiepsko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, goden napisał:

junak to 100% chinszczyzna i to czuć bez dwóch zdań, ale lepsze nowe niż kilkunastoletnie:ok:

eeeee tam. powiem więcej... kilkudziesięcio letnia zadbana japonia jest lepsza od chinszczyzny... dlaczego? bo tak! z szacunku dla inżynierów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pojemność 125 brał bym tylko i wyłącznie skuter pod uwagę.  Szybki jak każda 125ka, ma schowek pod siedzeniem to już duży plus zamiast wozić wszystko na plecach.  Napewno bardziej chroni przed wiatrem,  wygodniejszy i nie zaszkodzi mu tak szybko deszcz jak w gołym moto typu chopper gdzie wszystko na wierzchu.  

 

Ja mam akurat kat. A i cały czas chodzi mi po głowie skuter choćby ta 125 cm to może ojciec se tez gdzieś pojedzie. Miałem trochę maxi skuterów i wiem,  że to jest super sprawa.  

 

Oczywiście pisze o legalnych mocach na które zezwala kat .  B  żeby zaraz ktoś nie wyskoczył z jakimś przecinakien typu aprilia rs czy inne co mają po 30-40koni. 

 

Napewno  polecę skuter.  Marka to kwestia co się bardziej spodoba autorowi tematu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skuter też biore pod uwage choć Honda rebel nie uktywam mi sie podoba tym bardziej żółta jakistaki sentytment mam do żółtego.

Osobiście tez uważam że lepszy kilkuletni japończyk niz nowy chińczyk 

Widząc ile chinczyków ludzie sprzedaja i w jakiej cenie to tez daje do myślenia.

Na razie codziennie śledze ogłoszenia w promieniu 100km i rozwazam każda opcje. 

Powiedzcie jeszcze na co głownie zwracac uwage przy zakupie. Chodzi mi o rzeczy które sa ważne w motocyklu  nie mówiąco podstawowych rzeczach typu wycieki itp

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16 maj 2017 o 15:36, jimbo22 napisał:

a czemu nie?

 

pakowniejszy i praktyczniejszy niż motocykl. jak kupi skuter na większych kołach to pojedzie po lesie tak samo albo i lepiej niż jakimś pseudo chopperem.

zgadzam sie, na grzyby kilka razy w roku, po miescie pozostale 98% wiec skuter w duzej budzie to zloty srodek.

Oc 120 zl bodaj, parkujesz gdzie staniesz, korki nieistnieja, pod siedzeniem ze 2-3 4paki, a jak ma kufer to i wypchany plecak wsadzisz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16 maj 2017 o 20:04, bolekatepl napisał:

Fajna ale troszke nie ten przedział cenowy .  Mój budżet oscyluje tak w granicach 4-5 tyś .  

Kymco Agility 125 uzywke wciagniesz z takim budzetem, duze kola do zaleta

KYMCO przez 30 lat produkowalo silniki do motocykli HONDA

KYMCO to skrot od KwangYangMotors Corporation i jest to firma z Tajwanu od 1963 rku.

Marka KYMCO powolana zostala jakies 25 lat temu i stworzyli wlasne skutery z wiadomymi silnikami.

Ujezdzam Xciting 250ccm

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale reklama :) 

 

najlepszą reklamą KYMCO jest fakt, że Kawasaki kupiło od nich licencję skutera 300tki i sprzedaje pod własną nazwą :)

faktycznie wyrobili się przez lata :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jimbo22 napisał:

Ale reklama :) 

 

najlepszą reklamą KYMCO jest fakt, że Kawasaki kupiło od nich licencję skutera 300tki i sprzedaje pod własną nazwą :)

faktycznie wyrobili się przez lata :)

 

miałem agility city przez 2 tys km i naprawdę żadna śrubka się nie odkręciła i maszynka jeździła tak jak powinna, bezproblemowo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bielaPL napisał:

 

miałem agility city przez 2 tys km i naprawdę żadna śrubka się nie odkręciła i maszynka jeździła tak jak powinna, bezproblemowo

 

no patrz. tajwan i taki młody. harley od 80 let nie potrafi zrobić żeby się same nie rozkręcały ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co myślicie o marce Daelim znalazłem kilka fajnych poczytałem w necie i niby to tansza opcja Hondy .  Ma ktos  taki motorek z silnikiem 125 jak to sie sprawuje ? Cenowo w miare atrakcyje wygląd tez mi sie podoba i bardzo powaznie sie nad tym zastanawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na tym samym etapie decyzyjnym. Dwa auta lub jedno + moto na B. Przeczytałem i oglądnąłem sporo wszelkich dostępnych  materiałów o motocyklach do 125 cm3.

Okazuje się, że już chyba wszyscy produkują małe motocykle w Azji. Kilkuletnia Japonia to już często Chiny.

Zamierzam kupić Rometa. Waham się jeszcze między RX Tour 125 za 5000 zł a ADV 125 za 5500 zł fabrycznie nowy egzemplarz. Romet jak większość moto z Azji stosuje stary Japoński silnik bodaj z Hondy cg 125 cm3. 
Oglądając je w sklepie zapytałem o zmiany prawa unijnego wprowadzone od stycznia bieżącego roku. Norma Euro 4 oraz wspomaganie hamowania w wszystkich moto od rocznika 2017. Sprzedawca twierdził, że podniosło to ceny wszystkich moto do 125 cm o około 1500 zł.
Pytałem też o ubezpieczenie OC i AC na fabrycznie nowy o wartości około 5000 zł. Samo OC w moim przypadku wyniesie około 150 zł a AC w pełnej wersji około 1200 zł. Chciałem AC tylko od kradzieży. Niestety nie ma takiej opcji. Możliwe tylko pełna opcja AC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak 125 ale 50 rometa to czysty chińczyk miałem 50  i do 1000km i pierwszego przegladu gawarancyjnego było OK póxniej zaczeły sie problemy to gwint od oleju sie zerwał to felga puszczała powietrze a później rwał pasek napędowy mimo wymiany na nowy markowy po 100 km znów sie rwał dlatego ja juz nie chce chińskiego rometa . Znajomy w tym samym czasie kupił używanego Peugeota i jeździ nim cały czas bez wiekszego problemu a ja ju zapomniałem że mialem skuter dlatego zastanów sie czy nie lepiej  cos nie chińskiego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwint sam się nie może zerwać, paski też same z siebie się nie rwą. Wygląda mi to na ewidentnie fuszerkę w serwisowaniu. Rwący się pasek to oznaka uszkodzonego koła pasowego. Felgi w Chińczykach są przystosowane do dętek. Jeśli miałeś opony bezdętkowe na feldze do dętkowych to musiało puszczać. Trzeba było założyć dętki.
Używany nie wiadomo jak pojazd zwykle okazuje się kosztowniejszy w utrzymaniu od nowego porządnie serwisowanego Chińczyka.
Miałem Chińskiego Rometa sprzedawanego przez Arkus & Romet pod nazwą Router xl 50. W dowodzie wpisano Benzhou yy50qt. Kupiłem używany z dwoma tysiącami na liczniku. Nie sprawiał żadnych problemów. Jeździłem nim okrągły rok do pracy. Miałem 3 km w jedną stronę. Pozbyłem się go po przejechaniu 2000 km ponieważ konstrukcja skutera wybitnie mi nie pasowała. Dodatkowo bezstopniowa przekładnia nie nadaje się do jazdy polnymi drogami z traktorowymi koleinami.
Jedno mnie zastanawia. Chińska motoryzacja opiera się przede wszystkim na motocyklach. Ogólnie dominują jednoślady. Samochody osobowe do niedawna były tam tak samo dostępne jak u nas za PRL-u. Tuż po 2 wojnie światowej Japońskie wyroby były na tym samym etapie co Chińskie 10 lat temu. Pytanie brzmi kiedy Chińskie produkty zdobędą takie uznanie jak Japońskie. Już dziś koncerny, właściciele renomowanych marek, mają tam swoje fabryki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Wyro76 napisał:

... Pytanie brzmi kiedy Chińskie produkty zdobędą takie uznanie jak Japońskie. Już dziś koncerny, właściciele renomowanych marek, mają tam swoje fabryki.

 

Widzę że jesteś już całkowicie przekonany do chińskiej motoryzacji, której niestety jeszcze daleko do nawet starego japońskiego sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Wyro76 napisał:

Jedno mnie zastanawia. Chińska motoryzacja opiera się przede wszystkim na motocyklach. Ogólnie dominują jednoślady. Samochody osobowe do niedawna były tam tak samo dostępne jak u nas za PRL-u. Tuż po 2 wojnie światowej Japońskie wyroby były na tym samym etapie co Chińskie 10 lat temu. Pytanie brzmi kiedy Chińskie produkty zdobędą takie uznanie jak Japońskie. Już dziś koncerny, właściciele renomowanych marek, mają tam swoje fabryki.

 

Ile czasu zajęło Kia wejście do grona dużych chłopców motoryzacji? ile dekad zeszło zanim zaczęli robić swoje projekty (a nie kopie innych), które mogły konkurować z innymi?

ile czasu Kymco jest na rynku? IMHO to jedna z marek, które mają szansę istnieć na podobnym poziomie rozpoznawalności jak Japońska 4ka... ale nadal nie są jeszcze tam...

 

Zdobycie rynku - nawet jeśli mają technologię i potrafią ją kopiować... i rozwijać... to jedno. 

 

ale zostaje:

1. Marka... ok, w tą wpompują miliony USD i powiedzmy ze w kilka lat zrobią sobie markę...

2. Sieć serwisów i dystrybucja części (tutaj jest ciężko)... bo bez klientów, serwisy będą padały, a bez serwisów - nie będzie klientów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Tomrad napisał:

 

Widzę że jesteś już całkowicie przekonany do chińskiej motoryzacji, której niestety jeszcze daleko do nawet starego japońskiego sprzętu.


Całkowicie przekonany? To za dużo powiedziane. Miałem okazję poznać realia branży motoryzacyjnej.

Pracowałem 5 lat w logistyce, w fabryce koncernu Keiper Recaro group produkującej części oraz kompletne fotele do samochodów osobowych i ciężarowych. Obecnie jest to jeden z dwóch największych koncernów automotive na świecie. Połączyły się 3 koncerny pod szyldem Johnson Controls. Po moim odejściu z firmy Chińczycy wykupili 30% udziałów. 
Dla Mercedesa robiliśmy kilka elementów fotela do C klasy. W ostatnim roku mojej pracy (2014 r.) 90% produkcji dla Mercedesa szło do Chin. 
Za mojej kadencji robiliśmy fotele i ich części dla Opla, Mercedesa, Volvo, BMW, Renault truck i Scanii.
Części przyjeżdżały z Niemiec, Czech i Polski. U nas były spawane i skręcane. Gotowe wyroby szły do Polski, Anglii, Niemiec i Chin.

Stary Japoński sprzęt.... To już jest historia. Japończycy tak jak reszta świata przestawili się na produkcję jednorazówek. Legendarna trwałość nie jest już opłacalna. Japończycy jaki pierwsi zaczęli stosować konstrukcje modułowe. Przykładowo nierozbieralne przepustnice. Padał potencjometr wart grosze ale trzeba było wymienić całą przepustnicę za tysiące. 
 

Mając wybór między nastoletnim sprzętem a nowym, w tej samej cenie, wybieram nowy. Po pierwsze nie ma problemu z częściami zamiennymi a po wtóre koszty utrzymania nastolatka ze względu na przebieg stale rosną. Po trzecie nastoletnia "Japonia" czy inna utytułowana marka jest już naszpikowana zamiennikami z Chin. Mało kto kupuje oryginalne części zamienne mogąc kupić tani zamiennik z Azji.

Za około 5000 zł kupię Hondę Varadero 125 cm3 z rocznika 2001 i przebiegiem ponad 50 000 km lub fabrycznie nowego Rometa RX 125 cm3. Różnica wieku i przebiegu jest kwestią najważniejszą. Ciekawe ile zostało przez te lata z fabrycznej Hondy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jimbo22 napisał:

ale zostaje:

1. Marka... ok, w tą wpompują miliony USD i powiedzmy ze w kilka lat zrobią sobie markę...

2. Sieć serwisów i dystrybucja części (tutaj jest ciężko)... bo bez klientów, serwisy będą padały, a bez serwisów - nie będzie klientów :)

 

Markę buduje się między innymi przez sieć serwisów. Skoda poradziła sobie dzięki niskim kosztom i dobrej jakości części. Mariaż z koncernem VW pomógł Czechom rozwinąć skrzydła. Skoda jest jedną z najstarszych marek na świecie. Starszą od VW.

W tym samym czasie u nas zniszczono całą rodzimą branżę. Czesi promowali swoje marki a Polacy traktowali swoje tak jak obecnie Chińszczyznę.

Dobrze pamiętam jaki był szał na zdezelowanego Golfa 1-kę a nowy Polonez był traktowany jak złom. Nasi inżynierowie zawsze mieli dobre pomysły i potencjał. Romet Chart był najnowocześniejszy w gamie. Niestety za późno się pojawił. Większość wolała zachodni przechodzony sprzęt. 
W Polsce zabrakło promocji własnych marek. Zamiast modernizować sprzedawano zachodniej konkurencji. Dziś zostały nam tylko nazwy. Junaka pamiętam z dzieciństwa. Sąsiad dziadków miał taką maszynę. Dzisiejszy Junak to już azjatycka produkcja z polską nazwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częściowo się z tobą zgodze ale tylko częściowo że nowe to nowe. Tylko że nowe nie jest juz takie niezawodne jako kilkunasto letnie uzywane markowe. Weź np mercedesa który ma 20-25 lat przelatane nie raz 500tys km i wiecej i dalej jeździ a weź nowa S klase i pojeździj 20 lat ... watpie że tyle wytrzyma. Tak jest z każdym sprzetem tv lodówka pralka maja okreslona żywotnośc na poziomie 5-7 lat i póxniej ma sie zepsuc a jak sie zepsuje to naprawa jest droższa niz nowy sprz et albo niewiele tansza. Doswiadczyłem tego na prale i lodówcei wiem co pisze. Dodatkowo do nowego chińczyka czy czegokolwiek dolicz serwis który kosztuje nie mało i musisz go wykonac bo stracisz gwarancje. W starym sprzęcie wiele rzeczy mozesz zrobic samemu i wiele rzeczy jest wymienialne a w nowym tak jak piszesz jest wiele nowinek których nie da sie wymienic  tylko musisz zgłosić sie d serwisu lub poprostu wymieniac cały element za 100 pln a nie np pierdołke za 10pln bo jest nierozbieralna. 

Mam 18 letniego fiata i praktycznie wszystko jestem w stanie zrobic sobie samemu i wymienic jak cos sie zepsuje bo znalezienie usterki jest dośc proste. Brat ma kilku letnie Mitschubishi i lata po mechanikach jak cos sie zepsuje bo bez podłaczenia do komputera  szukanie usterki to jak szukanie igły w stogu siana. 

Ja tam jednak wole stare ale sprawdzone marki .

Nie stac mnie na nowa "japonię " bo pewnie bym kupił ale jak mam wydac 4-5tys za chińskiego rometa itp to wole 15-20 letnia Honde czy Yamahe za ta sama cene.

To moje skromne zdanie każdy kupuje co lubi i co chce.

Ja podjałem decyzje ustaliłem sobie pewne kryteria i w tym kierunku zaczynam poszukiwania. Jak znajde cos odpowiedniego w swojej okolicy i kupie to napisze .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 2 Fiaty 19 letnie CC i 14 letnie Stilo. CC jest przyjaźniejsze w diagnostyce i tańsze w naprawach. 

Jakbym miał kat. A i odpowiedni stan konta to szukałbym Goldwinga lub Electry Glide.

Robiąc analizę za i przeciw, przy wyborze nowy Romet a nastoletni sprzęt uznanej marki przeglądałem fora oraz relacje użytkowników na YT.

Najwięcej narzekania było na przegląd 0-wy. 99% polecało sprawdzenie wszystkich połączeń śrubowych po odebraniu nowego moto.

Kupując pełnoletni sprzęt spodziewam się zaniżonego przebiegu i połowy części zamiennych z Chin.

Szczerze wątpię by ktoś kupował nowe, oryginalne części do tak starego sprzętu. Technologicznie będą na podobnym poziomie. Nowy jako kopia starej technologii.

Pojazdy sprzedawane w europie muszą spełniać określone normy. Chińskie zdolne rączki poskładają wszystko co dostaną. 

Koszty przeglądów gwarancyjnych nie są kosmiczne. Kolega ma rocznego Rometa soft 125. Gwarancja jest na 2 lata. Przegląd to koszt około 100 zł + ewentualne części.

Teraz ma około 1000 km przebiegu. Serwis gwarancyjny to tylko wymiana oleju i regulacje.

Będą się coraz częściej pojawiały młode sprzęty 125 cm. Wielu złapało bakcyla, zaczyna robić kat. A i przesiada się na większe pojemności.

Przy tak ograniczonym budżecie ciężko będzie znaleźć na początku i w trakcie sezonu jakiś sensowny sprzęt. Obyś znalazł zadbany egzemplarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Wyro76 napisał:

 

Markę buduje się między innymi przez sieć serwisów. Skoda poradziła sobie dzięki niskim kosztom i dobrej jakości części. Mariaż z koncernem VW pomógł Czechom rozwinąć skrzydła. Skoda jest jedną z najstarszych marek na świecie. Starszą od VW.

gdyby nie VW to skoda podzieliłaby losy FSO. to ze mieli tanie części tylko potiwerdza to ze nie wiedzieli co robią na rynku... i to było chwytanie się brzytwy... 

 

Cytuj

W tym samym czasie u nas zniszczono całą rodzimą branżę. Czesi promowali swoje marki a Polacy traktowali swoje tak jak obecnie Chińszczyznę.

to nie polacy traktowali swoje jak chinszczyznę. to nasze to było g..... POLONEZ był  przestarzały jak miał premierę! jedyne co miał - to design od włochów :) świat szedł do przodu, a oni wzięli F125p i chcieli to klepać przez kolejne 40 lat... marne próby ulepszeń - wstawienie silnika Rovera, pokazały z jakiego gownolitu jest reszta. 1.4 z UK rozwalał nasze skrzynie... z tym nic nie zrobili... to jedna wielka pomyłka... takze... ja rozumiem sentyment niektórych, ale go nie podzielam.

 

poza tym nie mozna w tej dyskusji pominąć faktu, że czesi mieli dość rozluzniony komunizm jesli chodzi o motoryzację. w czasach jak u nas był ocet, w  czechach były sklepy z akcesoriami do Skody (słynne spojlery na szybę do rapida) :) 

Cytuj

Dobrze pamiętam jaki był szał na zdezelowanego Golfa 1-kę a nowy Polonez był traktowany jak złom.

czyli tak jak powinien.

Cytuj

Nasi inżynierowie zawsze mieli dobre pomysły i potencjał. Romet Chart był najnowocześniejszy w gamie. Niestety za późno się pojawił. Większość wolała zachodni przechodzony sprzęt. 

inzynierowie byli swietni, ale co z tego skoro tych pomysłów nie moglismy przełożyć na produkcję wielkomasową?

 

Cytuj


W Polsce zabrakło promocji własnych marek. Zamiast modernizować sprzedawano zachodniej konkurencji. Dziś zostały nam tylko nazwy. Junaka pamiętam z dzieciństwa. Sąsiad dziadków miał taką maszynę. Dzisiejszy Junak to już azjatycka produkcja z polską nazwą.

moze. ale nie o tym wątek :) chiny to nie polska :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Wyro76 napisał:

 

Za około 5000 zł kupię Hondę Varadero 125 cm3 z rocznika 2001 i przebiegiem ponad 50 000 km lub fabrycznie nowego Rometa RX 125 cm3. Różnica wieku i przebiegu jest kwestią najważniejszą. Ciekawe ile zostało przez te lata z fabrycznej Hondy.

i to Varadero za 10 lat sprzedaż za 2-3 tys.

Rometa oddasz na wagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Ja kupiłem dla przykładu nowego Hyosunga GT 650p. I całe szczęście ze była taka dobra cena na niego bo pewnie teraz bym jeździł 15 letnim pazdzierzem i wmawial sobie,  że to był dobry zakup. ;]

 

A korcilo mnie żeby brać np Hondę blackbird  1100xx i miał bym szybszy ale za to już praktycznie 15-20letni motocykl w którym część  rzeczy może być niedostępna albo dostępna  w cenie zaporowej,  owiewki na trytytki,  krzywe koła,  być może silnik który się zaraz rozleci i wiele innych niespodzianek związanych z używka...  A wszystkiego się nie sprawdzi bo zawsze coś wyjdzie przy jakimś tam serwisie. 

 

Wiec jak kto chce,  jak się raz kupi nowy motocykl lub jakikolwiek inny nowy  pojazd to już więcej nie będzie szukania używki.  To trzeba doświadczyć żeby się przekonać. 

 

Nowy to nowy a te gadki ze używany się sprzeda a chiński juz nie.  Tylko ze kiedyś te varadero czy inne kosztowały 3-5 razy więcej niż chińczyk który nowy jest za 2800zl wzwyż mowa oczywiście o 125ccm. 

 

Mi np nie sprawia juz radości szukanie jakiejś części bo nikt w sklepie nie wie o co chodzi. 

 

Chyba oto chodzi kupić nowe pojeździć parę lat i sprzedać,  paliwo i ogień.  Chyba ze ktoś się żeni z motorem na najbliższe nie wiem 10lat ze takie bzdety pisze. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michal różni ludzie są, każdy ma nadzieję na perełkę ;)

wszystko jest dla wszystkich, nowe jest dobre, stare nie jest złe, każdy musi sobie odpowiedzieć co chce, z czym się może bawić a z czym nie

chiny nie są takie złe, od groma tego się sprzedaje i ludzie jeżdżą, czasem jakąś duperelę dokręcą i tyle, ale też jakiś wielkich przebiegów zazwyczaj tym nie robią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, michalkl1 napisał:

Wiec jak kto chce,  jak się raz kupi nowy motocykl lub jakikolwiek inny nowy  pojazd to już więcej nie będzie szukania używki.  To trzeba doświadczyć żeby się przekonać. 

 

Nowy to nowy a te gadki ze używany się sprzeda a chiński juz nie.  Tylko ze kiedyś te varadero czy inne kosztowały 3-5 razy więcej niż chińczyk który nowy jest za 2800zl wzwyż mowa oczywiście o 125ccm. 

 

Taki przyklad podam z mojego doświadczenia.

Mialem 8-letnią Vaaradero 125 z przebiegiem pod 30kkm.Póżniej przeprowadziłem się do domu w ktorym nie było garażu więc z żalem sprzedalem .Ale ponieważ ciężko bylo wytrzymac to kupilem rok pozniej 2-letniego SYMa XS125.SYM to uznana już marka tajwańska więc nie obawiałem się o jakość.I co?

Ano po dwóch miesiącach sprzedalem motocykl-przepaść między nim a Viadrem była tak ogromna że nie potrafiłem tego znieść .Może gdybym wcześniej nie miał Hondy to byłoby inaczej.A naprawdę SYM robi nienajgorsze sprzęty-mialem niedawno skuter Peugeot Tweet i byłem bardzo z niego zadowolony.A jest to SYM Symphony z naklejką Peugeota...

Tu nie chodzi tylko o awaryjność-to jakby porownywać starego Rometa Ogara do Simsona lub WSK 125 do MZ ETZ 125.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, jimbo22 napisał:

gdyby nie VW to skoda podzieliłaby losy FSO. to ze mieli tanie części tylko potiwerdza to ze nie wiedzieli co robią na rynku... i to było chwytanie się brzytwy... 

Części do Skody nadal są tanie. Unifikacja w koncernie pozwala na masową produkcję części do wielu modeli. Różnice w cenie zależą to od opakowania.

 

11 godzin temu, jimbo22 napisał:

to nie polacy traktowali swoje jak chinszczyznę. to nasze to było g..... POLONEZ był  przestarzały jak miał premierę! jedyne co miał - to design od włochów :) świat szedł do przodu, a oni wzięli F125p i chcieli to klepać przez kolejne 40 lat... marne próby ulepszeń - wstawienie silnika Rovera, pokazały z jakiego gownolitu jest reszta. 1.4 z UK rozwalał nasze skrzynie... z tym nic nie zrobili... to jedna wielka pomyłka... takze... ja rozumiem sentyment niektórych, ale go nie podzielam.

Jakby nie patrzeć zadek zawsze z tyłu. Dziś mówi się, że chińszczyzna to g... tak jak sam napisałeś wówczas mówiono o polskim produkcie. 

Polonez to faktycznie był odrzut projektów bodaj Lancii. Co do Fiata 125 to się mylisz. Wówczas to był jeden z najnowszych pojazdów. Nasi wzięli tylko karoserię ze 125-ki i upchali weń mechanikę od starszago Fiata 124. Obie wersje 125 pochodzą z 1967 roku o ile dobrze pamiętam.

 

11 godzin temu, jimbo22 napisał:

poza tym nie mozna w tej dyskusji pominąć faktu, że czesi mieli dość rozluzniony komunizm jesli chodzi o motoryzację. w czasach jak u nas był ocet, w  czechach były sklepy z akcesoriami do Skody (słynne spojlery na szybę do rapida) :) 

 

inzynierowie byli swietni, ale co z tego skoro tych pomysłów nie moglismy przełożyć na produkcję wielkomasową?

To fakt. Nasi decydenci nie byli fanami motoryzacji. Przez to zdusili wszelkie drogi rozwoju. Skoda rozwijała swoje projekty. Silnik 1,3 w wersji z Faworytki trafił do Felicii z osprzętem od VW a następnie został zmodernizowany do 1,4 w Fabii.

 

11 godzin temu, jimbo22 napisał:

moze. ale nie o tym wątek :) chiny to nie polska :)

 

Tu wracamy do jednośladów. Chiny "stoją" na jednośladach wszelkiej maści. U nas jednak puszki są podstawą transportu wszelakiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wyro76 napisał:

 

Polonez to faktycznie był odrzut projektów bodaj Lancii. Co do Fiata 125 to się mylisz. Wówczas to był jeden z najnowszych pojazdów. Nasi wzięli tylko karoserię ze 125-ki i upchali weń mechanikę od starszago Fiata 124. Obie wersje 125 pochodzą z 1967 roku o ile dobrze pamiętam.

 

 

Gwoli scislosci-mechanika kanciaka pochodzila od staruszka Fiata 1500.Gdyby faktycznie pochodzila od 124 to bylby miod-wystarczy porownac Lade ktora wlasnie byla oparta na 124.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Wyro76 napisał:

Części do Skody nadal są tanie. Unifikacja w koncernie pozwala na masową produkcję części do wielu modeli. Różnice w cenie zależą to od opakowania.

 

części do skody są "normalne". kiedyś były po kilka - kilkanascie złotych. ale VAG sproawdził to na normalne poziomy.

 

12 godzin temu, Wyro76 napisał:

Jakby nie patrzeć zadek zawsze z tyłu. Dziś mówi się, że chińszczyzna to g... tak jak sam napisałeś wówczas mówiono o polskim produkcie. 

Polonez to faktycznie był odrzut projektów bodaj Lancii. Co do Fiata 125 to się mylisz. Wówczas to był jeden z najnowszych pojazdów. Nasi wzięli tylko karoserię ze 125-ki i upchali weń mechanikę od starszago Fiata 124. Obie wersje 125 pochodzą z 1967 roku o ile dobrze pamiętam.

no dzis mowi sie ze chinszczyzna to g... tylko tutaj trzeba uważać - bo wszystko kwestia ceny i modelu. a skoro piszemy o Junakach i Rometach. to pamiętam wspaniałe wątki na forach czy testy "gazet" motocyklowych jak dostawali  maszyny na testy długodystansowe. Nowy Junak "chopper" (nie wiem jak oni to nazywaja) - po odebraniiu z salonu poszedł na serwis i go skręcali... no litości. teraz jest lepiej - wiem, widac to na ulicach. ale nadal - dla mnie 10 letnia japonia jest dużo "rozsądniejszym" wyborem. ale - ja sam naprawiam motocykle w razie czego :)

 

a ze mowiono tak o polskim produkcie. tak - i czas pokazał ze dobrze mowiono :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, jimbo22 napisał:

ale nadal - dla mnie 10 letnia japonia jest dużo "rozsądniejszym" wyborem. ale - ja sam naprawiam motocykle w razie czego :)

 

naprawy to jeszcze pół biedy, przy kwotach do 10tys nikt nie sprawdza czy rama jest prosta, trochę wieksza V i moto może nie wytrzymać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bielaPL napisał:

naprawy to jeszcze pół biedy, przy kwotach do 10tys nikt nie sprawdza czy rama jest prosta, trochę wieksza V i moto może nie wytrzymać

 

ale nie sprowadzajmy dyskusji chinszczyzna vs japonia. do porownania nowy chinczyk vs gruz... logiczne jest ze kupować trzeba rzeczy nie składane z 5ciu - niezaleznie od pochodzenia.

 

poza tym nie przesadzajmy z tą ramą. w 99% przypadków nie trzeba lasera aby sprawdzić czy moto trzyma geometrię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Żeby nie zakładac nowego tematu zapytam tu

Znalazłem motorek który bardzo mi sie podoba tj Honda Rebel wszystko fajnie tylko martwi mnie jeden szczegół tzn ma ona strasznie przegrzane kolanka  sa wrecz fioletowo brazowe . Zadna inna honda czy yamaha nie ma takich kolanek . Czytałem w necie że moze to byc objaw ostrego przegrzania silnika lub jazda na zbyt bogatej mieszance .

Nie znam sie na motorach dlatego pytam Warto brac ten motorek czy lepiej odpuścić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, bolekatepl napisał:

Żeby nie zakładac nowego tematu zapytam tu

Znalazłem motorek który bardzo mi sie podoba tj Honda Rebel wszystko fajnie tylko martwi mnie jeden szczegół tzn ma ona strasznie przegrzane kolanka  sa wrecz fioletowo brazowe . Zadna inna honda czy yamaha nie ma takich kolanek . Czytałem w necie że moze to byc objaw ostrego przegrzania silnika lub jazda na zbyt bogatej mieszance .

Nie znam sie na motorach dlatego pytam Warto brac ten motorek czy lepiej odpuścić 

ech te "nety..." przegrzane = ubogiej, nie bogatej mieszanki. za malo paliwa... obejrzyj swiece. i przejedz sie... niech ktos jej posłucha podczas jazdy - jak ma ubogo to słychać...

jesli ma akcesoryjny wydech, czy "sportowy" filtr - to dopytaj czy bylo cos robione z dyszami w gazniku/ach. jesli nie - no to polski tuning i ryzyk fizyk jak bardzo silnik dostał w d...

 

oczywiscie moze byc tak ze to umyslnie barwione - nowe kolektory ;) ale to raczej malo prawdopodobne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, bolekatepl napisał:

Żeby nie zakładac nowego tematu zapytam tu

Znalazłem motorek który bardzo mi sie podoba tj Honda Rebel wszystko fajnie tylko martwi mnie jeden szczegół tzn ma ona strasznie przegrzane kolanka  sa wrecz fioletowo brazowe . Zadna inna honda czy yamaha nie ma takich kolanek . Czytałem w necie że moze to byc objaw ostrego przegrzania silnika lub jazda na zbyt bogatej mieszance .

Nie znam sie na motorach dlatego pytam Warto brac ten motorek czy lepiej odpuścić 

Weź ze sobą na oględziny człowieka z Motokliniki. Ceny nie znam, ale jak się nie znasz to chyba warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kupilem Honda Rebel 1996r przebieg 37tys  czarna (choć chciałem żółtą) stan jak na 21 lat chyba ok przejechałem pierwsze 50 km i wszystko gra jak narazie

Dzieki za wszelkie wskazówki i pomoc choć pewnie jeszcze nie raz sie tu odezwe  jako nowy na tym forum

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.