Skocz do zawartości

Sprzedaz samochodu z leasingu - jak optymalnie podatkowo


PawelWaw

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc

 

Sytuacja, samochod kupiony na JDG w leasingu. W dowod wpisany pekao leasing jako wlasciciel.

Leasing teraz sie skonczyl na auto.

 

Jak teraz rozegrac to zeby jak najmniej oddac fiskusowi przy daleszej odsprzedazy auta (moze byc za pol roku sprzedaz jak potrzeba) ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dunkin napisał:

Nie księgowanie faktury wykupu.

Za pół roku sprzedaż na umowę kupna sprzedaży.

 

To jest jedna opcja. Druga rozpatruje się już na etapie podpisywanie leasingu jeżeli nie ma się planów na kolejne i kolejne auta - duży wykup Można jeszcze inaczej ... jak jest mały wykup, to wykupić, zaprzestać od razu na FV i różnice wpłacić na nowo a resztę spłat "zoptymalizować"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, dunkin napisał:

Nie księgowanie faktury wykupu.

Za pół roku sprzedaż na umowę kupna sprzedaży.

 

czyli tego nie ksieguje

 

Cena wykupu (sprzedazy) - czesc kapitałowa 1,00
Lp Tresc Wartosc
Przypominamy Panstwu o zapłacie kwoty 1,00 PLN (słownie: jeden 00/100 PLN) tytułem:
PLN
Razem 1,00 PLN

 

z papierami rejestruje autoko na siebie prywatnie i za pol roku sprzedaje bez placenia od tego podatku ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Chorzyn napisał:

 

To jest jedna opcja. Druga rozpatruje się już na etapie podpisywanie leasingu jeżeli nie ma się planów na kolejne i kolejne auta - duży wykup Można jeszcze inaczej ... jak jest mały wykup, to wykupić, zaprzestać od razu na FV i różnice wpłacić na nowo a resztę spłat "zoptymalizować"

A jak z doświadczenia wygladaja leasingu typu małe raty duży wykup?

Nie miałem takiego, ale jak liczyłem to bardziej się opłacał standardowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dunkin napisał:

A jak z doświadczenia wygladaja leasingu typu małe raty duży wykup?

Nie miałem takiego, ale jak liczyłem to bardziej się opłacał standardowy.

 

Putasz o procenty ? wiesz ze istotna jest tez wpłata wstępna do tego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Azbest napisał:

 

Czyli wykupić na firmę i fakturę do kosza? To legalne jest?

Rozchodzi się o to co (właściwie kto) to jest ta "firma" i co się z tym wiąże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KYRTAP napisał:

 

Co powiesz w razie kontroli krzyżowej? Chyba każdą fakturę trzeba zarejestrować? 

 

Fakture mozesz wystawic bez podpisu kupujacego. Reszte sobie dopowiedz sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Azbest napisał:

 

Możesz rozwinąć? Mówimy o JDG.

Chodzi o to że przy JDG firma=osoba. Jako osoba prowadząca DG masz prawa do wszystkich umów które zawierasz, w tym tych które zawarłeś jako osoba prowadząca DG i dlatego legalnie możesz wykupić sobie takie auto i nie wrzucać w KUP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Piotrus napisał:

Chodzi o to że przy JDG firma=osoba. Jako osoba prowadząca DG masz prawa do wszystkich umów które zawierasz, w tym tych które zawarłeś jako osoba prowadząca DG i dlatego legalnie możesz wykupić sobie takie auto i nie wrzucać w KUP.

 

Miałeś jakąś grubszą kontrolę z US po takim zagraniu?:hmm: Nie chcę się mędrkować, bo to dawno było 2013r ale US określił jasno-przy JDG nie ma znaczenia czy kupujesz/sprzedajesz na firmę czy na siebie, bo jest brana i tak opcja 'firmowa'. @DZIDA jak jest teraz, bo jesteś w temacie kontroli skarbowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, AkuQ napisał:

 

Miałeś jakąś grubszą kontrolę z US po takim zagraniu?:hmm: Nie chcę się mędrkować, bo to dawno było 2013r ale US określił jasno-przy JDG nie ma znaczenia czy kupujesz/sprzedajesz na firmę czy na siebie, bo jest brana i tak opcja 'firmowa'. @DZIDA jak jest teraz, bo jesteś w temacie kontroli skarbowych.

 

Ja nie miałem, ale tak twierdzi np. WSA w Gliwicach po tym jak US chciał zaliczyć sprzedaż takiego auta jako przychód z DG i mu uchylił interpretację.

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/CD97A33F25

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Piotrus napisał:

 

Ja nie miałem, ale tak twierdzi np. WSA w Gliwicach po tym jak US chciał zaliczyć sprzedaż takiego auta jako przychód z DG i mu uchylił interpretację.

 

Chętnie posłucham innych w tym temacie, co zrobili i mieli kontrolę. Bo to wiesz jak wygląda...lecisz sobie z kosztami, a tu nagle 'pyk' i nie masz kosztu, ale poza firmą sobie go ogarnąłeś, a os. fizyczna jet jedna a nie dwie-czyli prywatnie i firmowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jak wygląda, ale jest zgodne z prawem i nie ma co tego rozbijać na atomy. Jeśli wyrok sądu administracyjnego nie jest dla Ciebie wiążący to ja nie wiem jak Cię przekonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Piotrus napisał:

Wygląda jak wygląda, ale jest zgodne z prawem i nie ma co tego rozbijać na atomy. Jeśli wyrok sądu administracyjnego nie jest dla Ciebie wiążący to ja nie wiem jak Cię przekonać.

 

To nie chodzi o mnie, tylko US i ich interpretacje, bo ja jako podatnik chętnie skorzystam z takiego rozwiązania, ale nie chciałbym się bujać w czasie kontroli i do czasu rozstrzygnięcia np. sprawy przez WSA mieć zablokowane konto przez US, tym bardziej że napisałem jako podatnik doświadczony USową kontrolą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, AkuQ napisał:

 

Miałeś jakąś grubszą kontrolę z US po takim zagraniu?:hmm: Nie chcę się mędrkować, bo to dawno było 2013r ale US określił jasno-przy JDG nie ma znaczenia czy kupujesz/sprzedajesz na firmę czy na siebie, bo jest brana i tak opcja 'firmowa'. @DZIDA jak jest teraz, bo jesteś w temacie kontroli skarbowych.

już od jakiegoś czasu nie jestem na bieżąco :] ale pamiętam że temat wycofywania aut z DG był .... hmmm "kontrowersyjny" i "niedoprecyzowany" czyli co urząd to inne podejście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, AkuQ napisał:

 

To nie chodzi o mnie, tylko US i ich interpretacje, bo ja jako podatnik chętnie skorzystam z takiego rozwiązania, ale nie chciałbym się bujać w czasie kontroli i do czasu rozstrzygnięcia np. sprawy przez WSA mieć zablokowane konto przez US, tym bardziej że napisałem jako podatnik doświadczony USową kontrolą.

 

a co mówi Twoja wirtualna księgowa ??? ... pytam bez złośliwości ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jetbang napisał:

 

a co mówi Twoja wirtualna księgowa ??? ... pytam bez złośliwości ...

 

@jetbang Moja księgowa nie jest wirtualna :skromny: Ma imię, nazwisko i upoważniona jest do reprezentowania mnie przed organami podatkowymi na takich samych zasadach jak pozostałe, natomiast nie zmienia to niczego w tym temacie, bo jak US zrobi Ci porządną kontrolę i stwierdzi (choćby niesłusznie), że zrobiłeś coś niewłaściwie, to masz blokadę konta do wyjaśnienia i tyle. Możesz mieć rację Ty, może mieć rację całe biuro rachunkowe, a US Ci powie, że nie masz racji i to oni są "sprite", różne interpretacje podatkowe poszczególnych US to nic nowego w naszym kraju, szczególnie jak wchodzą nowe przepisy podatkowe i urzędnicy nie wiedzą jeszcze jak się w nich poruszać, wtedy US swoje, KIP swoje, a Ty stoisz z robotą, bo nie wiadomo co zrobić, albo działasz tak jak mówi KIP i liczysz, że do czasu kontroli się temat doprecyzuje, albo bierzesz składasz ORD-INa i....stoisz z robotą, bo wydają niezwłocznie, ale mają do 3 mc-y. Jak widać różowo nie jest a przepisy czarno-białe również nie są. Spotkałem się kilkukrotnie w US, że nie wiedzieli jak się w danej chwili zachować, bo doprecyzowane w przepisach nie jest i czy towar z zagranicy ma iść na ogólnych zasadach, czy WNT robić, co z VATem z zagranicy itd.

Pytasz ludzi, którzy będą Cię kontrolować za jakiś czas, a oni sami biegają do naczelnika, do koleżanek, wydzwaniają "wyżej" by zrobić ustalenia. Zrobisz jak chcą, a i tak to nie gwarantuje w zasadzie niczego podczas kontroli. A jak można rozwalić nawet dużą firmę za pomocą kontroli-bardzo łatwo, kontrola, trochę nieścisłości, blokada kont do czasu wyjaśnienia, druga kontrola, kolejne pół roku, bo zdaje się tyle może trwać (teraz dokładnie już nie pamiętam), traci firma płynność finansową, bo zobowiązania masz wobec kontrahentów i firma bankrutuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, AkuQ napisał:

 

@jetbang Moja księgowa nie jest wirtualna :skromny: Ma imię, nazwisko i upoważniona jest do reprezentowania mnie przed organami podatkowymi na takich samych zasadach jak pozostałe,

 

 

tak ... tak ... ja rozumiem Twoje podejście na zasadzie i tak nie wiadomo co bedzie to po co wydawać wiecej pieniedzy

 

ja sie przekonałem że w LBN jest inaczej interpretowane ... w WAW inaczej .... a w POZ inaczej ... są miliony kombinacji ...  ja ze swoim biurem mam zapisane w umowie że oni odpowiadają za to co i jak zaksiegowali  i ponoszą częściową odpowiedzialność finansową... i .. pare spraw mi zaksiegowali inaczej niż chciałem ... bo własnie bedzie bezpieczniej - na tym mi zależy

 

natomiast nie słyszałem by komuś takie finalizowanie leasingu odrzucili ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, jetbang napisał:

tak ... tak ... ja rozumiem Twoje podejście na zasadzie i tak nie wiadomo co bedzie to po co wydawać wiecej pieniedzy

 

Czyli dalej nie rozumiesz działania biur "online".

 

57 minut temu, jetbang napisał:

ja sie przekonałem że w LBN jest inaczej interpretowane ... w WAW inaczej .... a w POZ inaczej ... są miliony kombinacji ...  ja ze swoim biurem mam zapisane w umowie że oni odpowiadają za to co i jak zaksiegowali  i ponoszą częściową odpowiedzialność finansową... i .. pare spraw mi zaksiegowali inaczej niż chciałem ... bo własnie bedzie bezpieczniej - na tym mi zależy

 

Jak już dotrze do Ciebie, że księgowanie online i stacjonarne działa na identycznej zasadzie, bo biura mają OC, księgowość online ma realną księgową co siedzi za biurkiem, tylko nie w moim mieście, że biuro i US pod który podlegam wymieniają informacje w taki sam sposób jak to Twoje stacjonarne biuro to będziesz wiedział, że to wszystko jedno gdzie masz księgowość, a nawet sam możesz prowadzić sobie. Tylko dalej ma się to nijak do wspomnianych wyżej przepisów, które nie były jednolite (być może przez 2-3 lata już się "utarło". Także jak chcesz wrócić do dyskusji o księgowości, to jest do tego wątek, ten dotyczy czegoś innego :ok:

Godzinę temu, jetbang napisał:

natomiast nie słyszałem by komuś takie finalizowanie leasingu odrzucili ...

 

To, że nie słyszałeś, nie znaczy, że nie istnieje. Gdyby nie istniało, nie trzeba byłoby się użerać z SA-logiczne, a mimo wszystko są wyroki z interpretacją, co tylko dowodzi jaki był rozgardiasz w temacie.

8 minut temu, ZUBERTO napisał:

z takim podejściem to lepiej wogole DG zwinąć, bp państwo i jego organa jak zechcą to każdego upupia.

Parę przykładów w historii było.

To nie tak. Po prostu kiepsko byś się poczuł, jako właściciel firmy, gdzie działasz zgodnie z prawem, rozkręciłeś się przez 15-20 lat, masz wysoką sprzedaż i nagle wchodzi kontrola, za nią druga, kładą łapę na rachunku gdzie jest kilka mln na spłatę bieżących zobowiązań, przez kilka lat nie dostajesz żadnych zarzutów, a firma Twoja upada, bo straciłeś płynność. O czym to świadczy?Albo o nieszczelności państwa w zakresie podatków, albo o skomplikowaniu tego procesu i dziurawym prawie, albo o niewydolności urzędników. Natomiast nie sądzę, by ktokolwiek chciał stanąć jako właściciel tak "zamkniętej" firmy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Niech przestaną z premedytacją gmatwać przepisy i tyle w temacie.

Przecież nie gmatwają ich dla tych co prowadzą legalne interesy, tylko dla tego 1% by rozmyć odpowiedzialność. Przy JDG zawsze "Ty" jesteś winny, zauważ, że przy wielkich aferach i tych średniego kalibru winnego nie ma nigdy, albo jest po prostu kozioł ofiarny. Temat leasingów mógłby być prosty jak drut z jasnymi zasadami, by przeciętny Kowalski miał czarno na białym, inne przepisy w JDG również powinny być dużo prostsze, więcej ludzi by zakładało "swoje" biznesy, choćby jako samozatrudnienie, a tak, spora część ludzi boi się tych wszystkich pułapek-i nie ma co się dziwić, dziś jest tak, jutro wstajesz i nikt nie gwarantuje, czy w nocy się nic nie zmieniło i nie musisz się przeorganizować ze swoim biznesikiem.:no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.