Skocz do zawartości

Rabaty na premiumy


Ryb

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 9.11.2023 o 07:47, trex11 napisał(a):

Ta bo wazny jest znaczek na masce a w  środku A5 welur z manualem.

Po co matrixy czy kamery 360, tempomat adaptacyjny grzanie i wentylacja siedzien i 100 innych 

A5 za 200 tys 150 ps na felgach 16cali i sasied bedzie zazdroscil 🤣🤣🤣

To fakt Audi nie ma startu do Mazdy.

 

Aktualna oferta na biznes line z leasingiem 103% jest całkiem ok.

IMG_0099.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, deszczowyRoman napisał(a):

co oznacza w miare sensowne wyposażenie?

podstawa nie wystarcza?

 

Koła 18, brak nawiewów na tył - podstawa nie wystarcza :)

Później będzie to ciężko odsprzedać. Nie po to wydajesz na auto ponad 200k żeby mieć braki w wyposażeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, dzidzia napisał(a):

 

Koła 18, brak nawiewów na tył - podstawa nie wystarcza :)

Później będzie to ciężko odsprzedać. Nie po to wydajesz na auto ponad 200k żeby mieć braki w wyposażeniu.

 

Do tego jeszcze brak adaptacyjnego tempomatu, podgrzewanych foteli, kamery cofania, czujnikow z przodu.

IMHO rownie dobrze mogli sobie ta podstawowa wersje calkowicie odpuscic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Rado_ napisał(a):

Bo ja wiwm? takie auta jakis nie kojarzą mi się z radością z jazdy.

 

Mazdy są bardzo fajne. Nie mówimy tu o przyjemności jazdy Ferrari czy tam innym Bentley, ale o zwykłych budżetowych autach. Mazda jest nieźle wyciszona, fajnie wygląda w środku, fajnie się prowadzi, ale wszystko psują słabe (a dokładniej wolnossące) silniki. Na pewno większą radość z jazdy sprawia Mazda CX-5, niż jej konkurent, czyli RAV4. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Psują nie psują. Ludzie kupują te auta na długo. Ma być bezawaryjne. To nie AK że dwa lata i 100 kkm ;)

 

Akurat ten 2,5 calkiem fajnie pasuje charakterystyka do CX-5 :ok:

To nie jest auto do wyscigow z pod swiatel, ani nawijania dziesiatek kkm rocznie jako sluzbowka...

Przy normalnej jezdzie na codzien + wakacje jest wiecej niz wystarczajacy.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, marcindzieg napisał(a):

Psują nie psują. Ludzie kupują te auta na długo. Ma być bezawaryjne. To nie AK że dwa lata i 100 kkm ;)

 

A co ma wspólnego bezawaryjność z wolnossącymi silnikami? Mazda jest bardzo, bardzo fajna i gdyby dali standardowo 2.5 wolnossące albo 2.0 turbo, to nawet nie zastanawiałbym się co brać (w sensie marki). U nas, niestety, do bardzo fajnych samochodów Mazda pakuje słabe silniki. Podobnie zresztą jak Subaru. No sorry, nawet nie chodzi o czas do setki (tu też jest słabo) i o elastyczność (jeszcze gorzej), ale o to, że trzeba je wysoko kręcić, po wieloletniej jeździe turbodoładowanymi benzynami to po prostu odrzuca. 

  • Lubię to 3
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wladmar napisał(a):

A co ma wspólnego bezawaryjność z wolnossącymi silnikami?

Nie no. Nic ;]

Skomplikowana, wysilona i wymagająca dobrego paliwa i oleju jednostka jest tak samo bezawaryjna jak prosta, jeżdżąca na byle czym.

Im więcej rzeczy do zepsucia tym statystycznie większa możliwość awarii. Myślałem że to oczywiste.

 

12 godzin temu, wladmar napisał(a):

ale o to, że trzeba je wysoko kręcić, po wieloletniej jeździe turbodoładowanymi benzynami to po prostu odrzuca. 

Spróbuj zrozumieć że nie każdy potrzebuje być pierwszy na drodze. A są kraje z takimi mandatami że to wręcz niewskazane.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wladmar napisał(a):

 

2.5 już tak, ale 2.0 słabo, bardzo słabo. 

 

Smiem twierdzic, ze dla zdecydowanej wiekszosci ludzi nawet ten 2,0 jest wiecej niz wystarczajacy do codziennej jazdy.

Do krecenia sie wkolo komina: dom-praca-szkola-zakupy + jakis sporadyczny wypad na urlop czy weekend spokojnie daje rade i jest dosc oszczedny.

Mocy brakuje glownie przy jezdzie z kompletem pasazerow i w gorzystym terenie np na autostradach.

Ale tez nie tak, zeby jazda z przepisowymi predkosciami byla uciazliwa. Oczywiscie to jest AK i tutaj zeby jechac po bulki to bez 200KM nie ma co podchodzic

Natomiast aktualna cena za nowe CX-5 2,0 jest wg mnie za wysoka i mozna te pieniadze wydac lepiej gdzies indziej (Kia, Hyundai, Seat).
Plusem jest na pewno 6 letnia gwarancja, wiec jak ktos szuka swietego spokoju kosztem osiagow to mozna rozwazac.

Ale juz jako uzywka, ktora ma generowac niskie koszty eksploatacji to naprawde dobry deal :ok:

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał(a):

 

Smiem twierdzic, ze dla zdecydowanej wiekszosci ludzi nawet ten 2,0 jest wiecej niz wystarczajacy do codziennej jazdy.

Do krecenia sie wkolo komina: dom-praca-szkola-zakupy + jakis sporadyczny wypad na urlop czy weekend spokojnie daje rade i jest dosc oszczedny.

Mocy brakuje glownie przy jezdzie z kompletem pasazerow i w gorzystym terenie np na autostradach.

Ale tez nie tak, zeby jazda z przepisowymi predkosciami byla uciazliwa. Oczywiscie to jest AK i tutaj zeby jechac po bulki to bez 200KM nie ma co podchodzic

Natomiast aktualna cena za nowe CX-5 2,0 jest wg mnie za wysoka i mozna te pieniadze wydac lepiej gdzies indziej (Kia, Hyundai, Seat).
Plusem jest na pewno 6 letnia gwarancja, wiec jak ktos szuka swietego spokoju kosztem osiagow to mozna rozwazac.

Ale juz jako uzywka, ktora ma generowac niskie koszty eksploatacji to naprawde dobry deal :ok:

 

 

Nie chodzi o to, że wystarczający czy nie. Dla większości nawet 1.0 jest wystarczający (pod warunkiem, że ma turbo). Chodzi o archaiczną charakterystykę (niski moment obrotowy dostępny dopiero przy wysokich obrotach). Konkurencja ma turbo. Tylko tyle i aż tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

Nie no. Nic ;]

Skomplikowana, wysilona i wymagająca dobrego paliwa i oleju jednostka jest tak samo bezawaryjna jak prosta, jeżdżąca na byle czym.

Im więcej rzeczy do zepsucia tym statystycznie większa możliwość awarii. Myślałem że to oczywiste.

 

To są mity i nic więcej. Z reguły silnik przeżyje budę (zwłaszcza w przypadku japończyków) niezależnie od tego czy ma turbo czy nie.

 

2 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

 

Spróbuj zrozumieć że nie każdy potrzebuje być pierwszy na drodze. A są kraje z takimi mandatami że to wręcz niewskazane.

 

Nie chodzi o to, żeby być pierwszym. Chodzi o to, żeby nie piłować silnika podczas normalnej jazdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, wladmar napisał(a):

 

 

 

Nie chodzi o to, żeby być pierwszym. Chodzi o to, żeby nie piłować silnika podczas normalnej jazdy. 

Wysoki moment od dołu = niskie obroty , mniejszy hałas w kabinie . Lepszy komfort.

 

140 na blacie i 2 tys obrotów 🤪😂

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wladmar napisał(a):

To są mity i nic więcej. Z reguły silnik przeżyje budę (zwłaszcza w przypadku japończyków) niezależnie od tego czy ma turbo czy nie.

Znaczy Subaru to nie Japończyk i padanie silników z turbo to mity? OK ;]

 

Godzinę temu, sdss napisał(a):

140 na blacie i 2 tys obrotów 🤪😂

Niezwykle przydatna opcja jak ktoś raz do roku wyjeżdża na autostradę. Ale diesel jest jeszcze lepszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

Smiem twierdzic, ze dla zdecydowanej wiekszosci ludzi nawet ten 2,0 jest wiecej niz wystarczajacy do codziennej jazdy.

Śmiem się... Zgodzić. Też byłem pełen obaw do S-Max'a, 190KM i 2t blisko na pusto. Ale jeszcze nie odczułem braku mocy. Po prostu spełnia założenia, nie muli, po autostradzie jedzie, pali mało. Czego więcej oczekiwać po SUVie lub VANie. 

Co innego jak ktoś włoży 1.6 wolnossące 125KM to Focusa ST, no inne oczekiwania i zastosowanie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiem się... Zgodzić. Też byłem pełen obaw do S-Max'a, 190KM i 2t blisko na pusto. Ale jeszcze nie odczułem braku mocy. Po prostu spełnia założenia, nie muli, po autostradzie jedzie, pali mało. Czego więcej oczekiwać po SUVie lub VANie. 
Co innego jak ktoś włoży 1.6 wolnossące 125KM to Focusa ST, no inne oczekiwania i zastosowanie.
Hybryda ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, ppmarian napisał(a):
3 godziny temu, AstraC napisał(a):
Śmiem się... Zgodzić. Też byłem pełen obaw do S-Max'a, 190KM i 2t blisko na pusto. Ale jeszcze nie odczułem braku mocy. Po prostu spełnia założenia, nie muli, po autostradzie jedzie, pali mało. Czego więcej oczekiwać po SUVie lub VANie. 
Co innego jak ktoś włoży 1.6 wolnossące 125KM to Focusa ST, no inne oczekiwania i zastosowanie.

Hybryda ?

Tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, ppmarian napisał(a):

No to chyba nie jest sprawiedliwe porównywanie tego z wolnossącą benzyną dwulitrową

Jak Zgaduję to masz pewnie zastrzyk kilkunasto albo kilkudziesięcio sekundowy 50 albo więcej niutonometrów

Bez znaczenia w codziennym użytkowaniu. Niższe spalanie tak, ale przy spokojnej jeździe wcale tego nie czuć bo sprawę załatwia bardziej CVT.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ppmarian napisał(a):

No to chyba nie jest sprawiedliwe porównywanie tego z wolnossącą benzyną dwulitrową

Pewnie nie jest. Tylko zaraz się dowiemy że 3-cylindrowy 1.0 turbo jeździ lepiej od dwulitrowej, wolnossącej benzyny bo ma turbo.

To, że coś ma 2500 obrotów przy 140 to też nie jest kwestia turbo tylko skrzyni biegów.

Ludzie jeżdżą 70 KM autami i dają radę bez większego problemu a 160 KM wolnossącą benzyną się nie da? Bo nie ma turbo? Przecież to absurd.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Pewnie nie jest. Tylko zaraz się dowiemy że 3-cylindrowy 1.0 turbo jeździ lepiej od dwulitrowej, wolnossącej benzyny bo ma turbo.

 

 

Ja to aby nie wiem co ludzie się uczepili tych 1.0 turbo. Silnik ma moment obrotowy większy jak kiedyś 2 litrowe wolnossaki, do tego szybciej dostępny. Przy dużych prędkościach nie wyje, spalanie mniejsze. I spokojnie widać że dojeżdżają we flotach czesto po 400tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, czachabrava napisał(a):

 

Ja to aby nie wiem co ludzie się uczepili tych 1.0 turbo. Silnik ma moment obrotowy większy jak kiedyś 2 litrowe wolnossaki, do tego szybciej dostępny. Przy dużych prędkościach nie wyje, spalanie mniejsze. I spokojnie widać że dojeżdżają we flotach czesto po 400tys.

Bo ja wiem?

Chyba wolę Astrę F GSi mimo wszystko.

https://zeperfs.com/en/duel740-7348.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, marcindzieg napisał(a):

To, że coś ma 2500 obrotów przy 140 to też nie jest kwestia turbo tylko skrzyni biegów.


Ale skrzynia biegów jest dobierana przez producenta do charakterystyki silnika. Chyba nie chciałbyś samochodu, w którym musisz redukować bieg aby utrzymać stałą prędkość podjeżdżając pod lekką górkę na autostradzie. Tak więc jest to poniekąd kwestia turbo, gdyż przebieg momentu umożliwia zastosowanie dłuższych przełożeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, AstraC napisał(a):

Bo ja wiem?

Chyba wolę Astrę F GSi mimo wszystko.

https://zeperfs.com/en/duel740-7348.htm

 

Akurat chodziło mi bardziej o TSI gdzie mamy te 200Nm.

Ale dałeś dobry przykład bo nawet i tutaj widac, ze na 5-tym biegu bez redukcji przy 80-120km/h jest przepaść w elastyczności.

A podejrzewam, że pewnie w GSI 5-tka jest dosyc krótkim biegiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marcindzieg napisał(a):

Tylko zaraz się dowiemy że 3-cylindrowy 1.0 turbo jeździ lepiej od dwulitrowej, wolnossącej benzyny bo ma turbo.

 

1.0 niekoniecznie (chociaż po mieście na niższych obrotach lepiej), ale po co popadać w skrajności? Byle 1.4 turbo jeździ nieporównywalnie lepiej od wolnossącego 2.0 pod każdym względem i to jest właśnie ta różnica między Mazdą a konkurencją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, czachabrava napisał(a):

 

Ja to aby nie wiem co ludzie się uczepili tych 1.0 turbo. Silnik ma moment obrotowy większy jak kiedyś 2 litrowe wolnossaki, do tego szybciej dostępny. Przy dużych prędkościach nie wyje, spalanie mniejsze. I spokojnie widać że dojeżdżają we flotach czesto po 400tys.

Nie uczepiłem się. Uważam że to bardzo dobre auto. Uczepiłem się tylko stwierdzenia że bez turbo to strach nawet na zakupy 500m  do Lidla wyjechać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kadu napisał(a):


Ale skrzynia biegów jest dobierana przez producenta do charakterystyki silnika. Chyba nie chciałbyś samochodu, w którym musisz redukować bieg aby utrzymać stałą prędkość podjeżdżając pod lekką górkę na autostradzie. Tak więc jest to poniekąd kwestia turbo, gdyż przebieg momentu umożliwia zastosowanie dłuższych przełożeń.

Przy automacie nie ma to żadnego znaczenia. A na autostrady i tak się najlepiej nadaje diesel.

Wolnossak pali dużo więcej. I to jest fakt. Natomiast reszty opisywanych tu problemów wolnossaków/cudów turbo nie zauważam.

Kiedyś ludzie zachwycali się dieslami. Jakie to cudowne, ten moment, kopanie w plecy itp itd. I przy tym prawie że produkuje paliwo. Pojeździłem dwa lata i nie zauważyłem. A do tego w mieście wcale mało nie palił. Kopała w plecy to Tesla S. Żaden samochód, którym jeździłem, nawet nie zbliżył się do tych efektów.

Osobiście bym kupił jakąś fajną hybrydę. Albo elektryka ale tylko po mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

 

To, że coś ma 2500 obrotów przy 140 to też nie jest kwestia turbo tylko skrzyni biegów.

 

To ze cos ma 2500 obrotow przy 140km/h to kwestia silnika(czyli turbo) niestety a nie skrzyni.Co komu z takiego zestopniowania skrzyni ze przy 2500 obr/min mozna jechac 140km/h jesli silnik przy tej predkosci nie ma wystarczajacej mocy? Dobrym przykladem moze byc Polonez ktory swoja Vmax mial na 4 biegu-5 bieg mial zbyt niskie przelozenie i  silnik byl po prostu za slaby aby osiagnac ta predkosc.I nic tu nie pomoze automat niestety.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W automacie to nie ma znaczenia, czesto w wolnossacych jest ostatni bieg tylko do utrzymania predkosci aby obniżyć spalanie, chcesz wyprzedzic delikatnie dodajesz gazu i automat robi sam redukcję, tak mialem w mazda 6 2,5 ale tam elastyczność jest ok.

Z wykresu hamowni 250 nm jest od 2500 obr.

Nowy silnik E-Skyactiv X 186 ps 2.0 ma 200 nm przy 1800 obr , identycznie jak tsi turbo 1.5 , moge to udowodnić wykresami z hamowni obu silnikow.

 

 

Edytowane przez trex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wlad napisał(a):

To ze cos ma 2500 obrotow przy 140km/h to kwestia silnika(czyli turbo) niestety a nie skrzyni.

2.0 o mocy 150 KM utrzyma 140 km/h przy 2500 obrotów bez żadnego problemu. Nie trzeba do tego turbo.

I nie przyrównujmy do tego wynalazku w Polonezie bo popadamy w kolejny absurd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, marcindzieg napisał(a):

2.0 o mocy 150 KM utrzyma 140 km/h przy 2500 obrotów bez żadnego problemu. Nie trzeba do tego turbo.

 

Jakie wolnossące 2.0 ma 2500 obrotów przy 140 km/h na najwyższym biegu? Ja nie znam takich aut, w przypadku wolnossących silników obroty są dużo wyższe.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał(a):

 

Jakie wolnossące 2.0 ma 2500 obrotów przy 140 km/h na najwyższym biegu? Ja nie znam takich aut, w przypadku wolnossących silników obroty są dużo wyższe.  

Nie ma. Piszę Ci tylko że przy tych obrotach jest wystarczająco mocy że jest w stanie bez problemu to utrzymać. A że skrzynie są stopniowane jak są to inna sprawa.

Natomiast jak pytasz o przykład to miała tak stara Laguna ze 115 KM silnikiem F3R. Rozpędzała się do 207 km/h. I jeździła od dołu jak diesel. Przypominam - wolnossący 115 KM.

 

Apropos awaryjności - pamiętasz jakie auta miałeś i które się najbardziej się psuło? Czy nie czasem to z turbo? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał(a):

Nie ma. Piszę Ci tylko że przy tych obrotach jest wystarczająco mocy że jest w stanie bez problemu to utrzymać. A że skrzynie są stopniowane jak są to inna sprawa.

 

Czyli nie ma takich samochodów. 

 

1 minutę temu, marcindzieg napisał(a):

Natomiast jak pytasz o przykład to miała tak stara Laguna ze 115 KM silnikiem F3R. Rozpędzała się do 207 km/h. I jeździła od dołu jak diesel. Przypominam - wolnossący 115 KM.

 

Zabytki zostawmy w spokoju.

 

1 minutę temu, marcindzieg napisał(a):

Apropos awaryjności - pamiętasz jakie auta miałeś i które się najbardziej się psuło? Czy nie czasem to z turbo? ;]

 

Najbardziej psującym się autem było, oczywiście, BMW, ale akurat sam silnik i turbo (akurat silnik był genialny) były bezawaryjne. Psuła się skrzynia, elektronika, wiele innych rzeczy, ale silnik i jego osprzęt był ok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, trex11 napisał(a):

Nowy silnik E-Skyactiv X 186 ps 2.0 ma 200 nm przy 1800 obr , identycznie jak tsi turbo 1.5 , moge to udowodnić wykresami z hamowni obu silnikow.

 

Ale subiektywne odczucia z jazdy sa diametralnie rozne, szczegolnie w dolnych zakresach obrotow.

Mnie ten Skyactiv-X niczym nie porwal i nie doplacilbym 10kPLN do zwyklej wersji G - 150KM.

Szczegolnie, ze jego trwalosc nadal jest zagadka i na pewno nie bedzie tak tani w obsludze jak wersja-G.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, trex11 napisał(a):

Nowy silnik E-Skyactiv X 186 ps 2.0 ma 200 nm przy 1800 obr , identycznie jak tsi turbo 1.5

 

Nie wiem jak tam TSI, ale Boosterjet 1.4 Suzuki ma 220 Nm od 1500 obrotów, nie ma szans, żeby jakikolwiek wolnossący miał takie parametry, no chyba że mówimy o jakimś 3.0 i więcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał(a):

 

Nie wiem jak tam TSI, ale Boosterjet 1.4 Suzuki ma 220 Nm od 1500 obrotów, nie ma szans, żeby jakikolwiek wolnossący miał takie parametry, no chyba że mówimy o jakimś 3.0 i więcej. 

 

Szkoda tylko, ze Suzuki ten naprawde fajny silnik, montuje w tak dramatycznie slabe nadwozia 😕

Teraz to juz chyba nawet nie da sie go kupic z automatem i 4x4 bo pchaja wszedzie ta kulawa hybryde 1.5...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz czekam na 3.0r6 mazdy bezyniak, na pewno bedzie w cx60 ale sa obawy ze sie nie zmiesci do cx5.

Jeszcze w tym toku premiera w europie cx80, tam brdzie do wyboru trzy silniki i łącznie z 3.0r6 i 3.0 r,+ hybryda , wszystkie silniki w paru wersjach mocy

Edytowane przez trex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, wladmar napisał(a):

Zabytki zostawmy w spokoju.

Tłumaczę tylko że technicznie to nie jest problem i turbo do tego jest niepotrzebne.

 

Wytłumacz mi że skoro są małe silniki T takie świetne i bezawaryjne to dlaczego nigdzie poza EU nie przyjęły się powszechnie? Świat jest aż taki głupi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał(a):

Tłumaczę tylko że technicznie to nie jest problem i turbo do tego jest niepotrzebne.

 

Wytłumacz mi że skoro są małe silniki T takie świetne i bezawaryjne to dlaczego nigdzie poza EU nie przyjęły się powszechnie? Świat jest aż taki głupi?

 

 

To nie wina takich czasow i norm tylko to oszczednosc producentów bo tak taniej.
Mazda ma 2.0 i 2,5 bez filtra gpf i spelniaja najnowsze normy spalin
Wszysvy juz polikwidowali diezle R6 bo ekologia tylko bmw na przestarzaly 3.0 co moze zniknie w 2024.
Mazda ma 3.3 diezla R6 co spelnia normy jeszcze te co nie weszly na zapas , spalanie mniejsze jak 3.0 bmw czy 2.0 TDI i nie ma problemu.
Mazda ma juz silnik Wankla a premiera 6 cylindrowego 3.0 bezyniaka za kilka miesięcy.
Najlepiej lykac ten belkot ze 3 cylindry bo normy wymuszaja.
Koszt wyprodukowania padla 3 cylindry sa dyzo mniejsze i nikt nie da na to 6 lat gwarancji a mazda daje na silnik pelne 6 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, czachabrava napisał(a):

 

Akurat chodziło mi bardziej o TSI gdzie mamy te 200Nm.

Ale dałeś dobry przykład bo nawet i tutaj widac, ze na 5-tym biegu bez redukcji przy 80-120km/h jest przepaść w elastyczności.

A podejrzewam, że pewnie w GSI 5-tka jest dosyc krótkim biegiem.

Miałem turbo benzyny zanim to było modne, i w życiu mi nie przyszło do głowy męczyć silnika przy 80 km/h na ostatnim biegu, zawsze redukowałem bo tak to duże obciążenie a ciśnienie oleju niskie. 

Także argument niskiego znaczenia lub żadnego, bo tam gdzie to 80-120 się robi jest to rzadkie, i redukcja nie boli.

I nie 5'ka e GSi raczej krótka nie jest bo mimo wszystko musiała na trasie jeździć w miarę sprawnie.

Ale mit większego momentu upadł, lepszych osiągów też. Ze spalaniem? Ciekaw jestem, czy tak na 100% ten 1.0 spali mniej od Astry GSi przy normalnej jeździe, choć pewnie w mieście będzie zauważalne, w trasie mniej choć pewnie jakaś różnica będzie.

A z ciekawości w którym VW siedzi to TSI i o jakiej mocy? To może z ciekawości znajdę coś do porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Szkoda tylko, ze Suzuki ten naprawde fajny silnik, montuje w tak dramatycznie slabe nadwozia 😕

Teraz to juz chyba nawet nie da sie go kupic z automatem i 4x4 bo pchaja wszedzie ta kulawa hybryde 1.5...

 

Tak, teraz tylko manual niestety i miękkie hybrydy z obciętą mocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Tłumaczę tylko że technicznie to nie jest problem i turbo do tego jest niepotrzebne.

 

A jednak takie auta nie istnieją.

 

18 minut temu, marcindzieg napisał(a):

 

Wytłumacz mi że skoro są małe silniki T takie świetne i bezawaryjne to dlaczego nigdzie poza EU nie przyjęły się powszechnie? Świat jest aż taki głupi?

 

Dlaczego nigdzie poza EU? W Chinach (największy rynek świata!) najpopularniejszy silnik to 1.5t (pakują to wszędzie), w Japonii małe turbodoładowane też są popularne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcindzieg napisał(a):

2.0 o mocy 150 KM utrzyma 140 km/h przy 2500 obrotów bez żadnego problemu. Nie trzeba do tego turbo.

I nie przyrównujmy do tego wynalazku w Polonezie bo popadamy w kolejny absurd.

Pisalem o zasadzie doboru przelozen.

Tak z ciekawosci zerknalem na wykresy silnika ktory mialem w Merivie -1.4 Opel.

Ten silnik w wersji wolnossacej 90KM ma przy 2500 obrotow okolo 35KM-za nic nie ma szans na 140km/h.

Ten sam silnik w slabszej wersji turbo 120KM ma przy 2500obr/min blisko 90KM.

Chyba komentarz zbyteczny.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.