Zamiana rocznego spalionwego na EV

[CiniO]

Kupiliśmy dla żony auto rok temu - Fiata Tipo 1.4 sedan w najniższej wersji wyposażenia - wtedy gdy cena jeszcze była mocno atrakcyjna.

Teraz to Tipo ma rok i 10kkm przebiegu.

 

Żona autem pokonuje dziennie od 20 do 40km na drogach podmiejskich i miejskich. Raczej nie zdaża się aby robiła więcej niz 60km dziennie.

Stąd zacząłem myśleć o EV. Jednak po przekalkulowaniu zamiany na nowe EV, nie widzę absolutnie żadnej szansy na jakiekolwiek oszczędności.

 

Co jednak gdyby to Tipo sprzedać, i kupić w zamian np używanego Nissana Leafa za równowartość. Oceniam (może naiwnie, iż za Tipo mogę wziąć miedzy 45 a 50k czyli więcej niz dałem za niego rok temu).

 

Przeliczyłem, że wprawdzie żona robi około 10kkm rocznie, to jednak jakby było EV to ja też bym czasem używał, więc ostatecznie by wyszło z 15kkm rocznie.

Koszt benzynyw tipo za 100km to około 7.5 litra * 6zł = 45zł

Koszt prądu do EV na 100km przy taryfie G13 (ładowanie w najtańszej strefie czasowej) oceniam na 20kWh * 0.35 = 7zł.

Także, oszczędność 38zł na 100km, więc przy 15kkm rocznie to oszczędność rzędu 5700zł.

Przy takich oszczędnościach, po 5 latach mamy oszczędność juz pod 30k pln, czyli większą część ceny auta.

 

I teraz pytanie czy ja dobrze myślę? Czy rzeczywiście można tyle oszczędzić?

I czy jest możliwe kupienie takiego leafa za kwotę rzędu 45-50k, który by starczył na 5 lat i 75kkm nie psując się, i po tym czasie miał jeszcze niewiele większą utratę wartości niż 1 roczne tipo ? 

 

Bo jeśli tak, to jest to prosty sposób na oszczędzenie sporej sumy.

A jeśli nie, to znaczy, ze gdzies popełaniam błąd logiczny.

 

Poradźcie koledzy autokącikowi.

 

 

 

 

[kravitz]

17 minut temu, CiniO napisał:

Poradźcie koledzy autokącikowi.

Moim zdaniem to się nie opłaca

Jest szansa ze Fiat będzie szybciej tracił na wartości niż Nissan.

A wtedy składka ubezpieczeniowa jest niższa. Liczyłeś to w kalkulacji?

W ogóle nie masz jakiś fajnych stawek na ubezpieczenie jeszcze od dealera na Fiata?

 

Planujesz taką taryfę pod auto? Czy już taką masz?

Bo jak masz zmieniać na g13 pod auto, to dolicz to co zapłacisz więcej za lodówkę, tv, pralkę, czy co tam masz.

 

Elektryk moze by się opłacał przy jakiś większych przebiegach, ewentualnie przy jakimś parkowaniu w strefie płatnej.

Tak to tylko fajniejsza jazda. I tyle.

 

Swoja droga, czy mi się wydaje ze mieszkasz w Irlandii?

[CiniO]

4 minutes ago, kravitz said:

Moim zdaniem to się nie opłaca

Jest szansa ze Fiat będzie szybciej tracił na wartości niż Nissan.

A wtedy składka ubezpieczeniowa jest niższa. Liczyłeś to w kalkulacji?

W ogóle nie masz jakiś fajnych stawek na ubezpieczenie jeszcze od dealera na Fiata?

Ubezpieczenie, to wsumie nie wielki koszt.

Zarówno od dealera jak i od zwykłego agenta koszt pełnego pakietu OC, AC, NW, Assistance mi wyszło ciut ponad 1000zl.

 

4 minutes ago, kravitz said:

Planujesz taką taryfę pod auto? Czy już taką masz?

Bo jak masz zmieniać na g13 pod auto, to dolicz to co zapłacisz więcej za lodówkę, tv, pralkę, czy co tam masz.

Nie mam takiej taryfy, ale nawet bez auta sie zastanawialem czy nie przełączyć.

Generalnie jak ktoś nie potrzebuje używać najbardziej prądożernych urządzeń (w moim przypadku pralka, suszarka, zmywarka) w godzinach popoludniowego szczytu to na tej taryfie się tak czy siak oszczędzi.

 

4 minutes ago, kravitz said:

Elektryk moze by się opłacał przy jakiś większych przebiegach, ewentualnie przy jakimś parkowaniu w strefie płatnej.

Tak to tylko fajniejsza jazda. I tyle.

 

Swoja droga, czy mi się wydaje ze mieszkasz w Irlandii?

 

Mieszkałem przez wiele lat.

Niestety te czasy się już skończyły , bo małżonce się zachciało mieszkania w Polsce!

 

 

 

[mrBEAN]

13 minut temu, kravitz napisał:

Bo jak masz zmieniać na g13 pod auto, to dolicz to co zapłacisz więcej za lodówkę, tv, pralkę, czy co tam masz.

Czy możesz przestać powielać już te bzdury?

Miałem nadzieję, że ostatnio już wystarczająco szczegółowo wyjaśniłem, Twoje błędne myślenie w tej kwestii.

Nie wprowadzaj proszę w tej kwestii ludzi na manowce, dziękuję. 

 

35 minut temu, CiniO napisał:

I teraz pytanie czy ja dobrze myślę? Czy rzeczywiście można tyle oszczędzić?

Dla samej przyjemności z jazdy już się w mojej ocenie "opłaca", bo jazda Tipo w porównaniu do Leafa to nieprzyjemność  

 

Przejrzyj ten wątek, wydaje mi się, że sporo danych dla Ciebie:

 

 

[mrBEAN]

7 minut temu, CiniO napisał:

Nie mam takiej taryfy, ale nawet bez auta sie zastanawialem czy nie przełączyć.

Generalnie jak ktoś nie potrzebuje używać najbardziej prądożernych urządzeń (w moim przypadku pralka, suszarka, zmywarka) w godzinach popoludniowego szczytu to na tej taryfie się tak czy siak oszczędzi.

Dokładnie tak jak piszesz 

[kravitz]

4 minuty temu, mrBEAN napisał:

Nie wprowadzaj proszę w tej kwestii ludzi na manowce, dziękuję. 

Przepraszam ze nie gotuje w nocy.

[mrBEAN]

1 minutę temu, kravitz napisał:

Przepraszam ze nie gotuje w nocy.

Nie masz pojęcia po prostu o czym piszesz, tylko tyle  

[kravitz]

2 minuty temu, mrBEAN napisał:

Nie masz pojęcia po prostu o czym piszesz, tylko tyle  

No tak. I jeszcze coś?

[format]

43 minuty temu, CiniO napisał:

I teraz pytanie czy ja dobrze myślę? Czy rzeczywiście można tyle oszczędzić?

 

Ależ skąd, ja kupię swój samochód elektryczny dopiero gdy będę mógł w nim w stanie przejechać bez żadnego przystanku na wakacje z rodziną, na wakacje do Pekinu.

[mrBEAN]

1 minutę temu, kravitz napisał:

No tak. I jeszcze coś?

Jak pisałem, tylko tyle. 

[CiniO]

Jeśli to pomoże, to ja gotuje na gazie. A prądu wogóle mało zużywam. Więc naprawde nie robi to wszystko specjalnej różnicy.

Bardziej mnie interesuje co myślicie o pomyśle kupienia uzywanego Leafa za 45-50k i czy takie auto ma szanse podziałać pewnie i bezawaryjnie przez powiedzmy kolejne 5 lat i nie stracic 90% swojej wartosci po tych 5 latach.

 

[mrBEAN]

13 godzin temu, CiniO napisał:

Jeśli to pomoże, to ja gotuje na gazie. A prądu wogóle mało zużywam. Więc naprawde nie robi to wszystko specjalnej różnicy.

Bardziej mnie interesuje co myślicie o pomyśle kupienia uzywanego Leafa za 45-50k i czy takie auto ma szanse podziałać pewnie i bezawaryjnie przez powiedzmy kolejne 5 lat i nie stracic 90% swojej wartosci po tych 5 latach.

 

Pytanie czy zamierzasz nas pociągnąć do odpowiedzialności w razie niepowodzenia?  

 

Ma szanse spełnić oczekiwania, zdecydowanie. Ogólnie jest to trwały, bezawaryjny, przyjemny w użytkowaniu wóz.

Kupić tylko poliftowy (od połowy 2013 roku) i z baterią w możliwie dobrym stanie, lub po prostu w odpowiedniej cenie do stanu. 

Ioniq bym polecił ale to poza budżetem, także Leaf malina, nawet kasa zostanie.

[Maciej__]

23 minutes ago, CiniO said:

Jeśli to pomoże, to ja gotuje na gazie. A prądu wogóle mało zużywam. Więc naprawde nie robi to wszystko specjalnej różnicy.

Bardziej mnie interesuje co myślicie o pomyśle kupienia uzywanego Leafa za 45-50k i czy takie auto ma szanse podziałać pewnie i bezawaryjnie przez powiedzmy kolejne 5 lat i nie stracic 90% swojej wartosci po tych 5 latach.

 

 

Pokazywales juz zonie tego Leafa?

[CiniO]

1 minute ago, Maciej__ said:

 

Pokazywales juz zonie tego Leafa?

Nie, ale biorąc pod uwagę, że z Tipo jest zadowolona, to nie martwię się o to

 

[zinger]

3 godziny temu, kravitz napisał:

Przepraszam ze nie gotuje w nocy.

Zakladajac w marcu panele przeszedlem ma G13. 4 os w domu, z zona home office caly czas.

Poki co mam 81% zuzycie w najtanszej, 7 w posredniej i 12 w szczytowej.

Zmywarke czy pralke staramy sie zapuszczac w tanszej, ale poza tym funkcjonujemy jak wczesniej. Pewnie po zimie te proporcje nieco sie pogorsza, ale imo powinno sie finalnie oplacic.

[kravitz]

1 minutę temu, zinger napisał:

Zakladajac w marcu panele przeszedlem ma G13. 4 os w domu, z zona home office caly czas.

Poki co mam 81% zuzycie w najtanszej, 7 w posredniej i 12 w szczytowej.

Zmywarke czy pralke staramy sie zapuszczac w tanszej, ale poza tym funkcjonujemy jak wczesniej. Pewnie po zimie te proporcje nieco sie pogorsza, ale imo powinno sie finalnie oplacic.

 

U nas dwie osoby w domu non stop. Chodzą przez cały dzień 4 laptopy i dwa monitory.

Kuchnia indukcyjna codziennie. Piekarnik też.

Zmywarki robimy minimum dwie dziennie.

Pralka minimum jedna dziennie i suszarka do prania też. Nie w godzinach tanich.

Suszenia nawet by się średnio dało w godzinach nocnych, bo żeby ciuchy nie były wygniecione, to trzeba je wyciągnąć zaraz po suszeniu.

Nie będę dyżurował o połnocy aby ciuchy wyjąć

To są rzeczy które chodzą w ciągu dnia.

W nocy chodzi....lodówka. Ale ona chodzi też i w dzień.

Auto jak ładuję z gniazdka, to ładuje się kilkanaście godzin. I lubię je naładować na raz, a nie pamiętać i nastawiać aby się naładowało tylko trochę, bo taniej i na drugi dzień znowu wstawiać. A to i tak mała bateria, bo z większą bym pewnie ze 3 noce potrzebował.

 

Nie mam gazu, piec mam na pellet, który latem może od biedy chodzić tylko nocą, bo zagrzeje wodę i zbiornik wystarczy na cały dzień.

W zimie chodzi cały dzień z przerwami, jak termometr w pokoju uzna, że należy piec wyłączyć.

 

[zinger]

44 minuty temu, kravitz napisał:

 

U nas dwie osoby w domu non stop. Chodzą przez cały dzień 4 laptopy i dwa monitory.

Kuchnia indukcyjna codziennie. Piekarnik też.

Zmywarki robimy minimum dwie dziennie.

Pralka minimum jedna dziennie i suszarka do prania też. Nie w godzinach tanich.

Suszenia nawet by się średnio dało w godzinach nocnych, bo żeby ciuchy nie były wygniecione, to trzeba je wyciągnąć zaraz po suszeniu.

Nie będę dyżurował o połnocy aby ciuchy wyjąć

To są rzeczy które chodzą w ciągu dnia.

W nocy chodzi....lodówka. Ale ona chodzi też i w dzień.

Auto jak ładuję z gniazdka, to ładuje się kilkanaście godzin. I lubię je naładować na raz, a nie pamiętać i nastawiać aby się naładowało tylko trochę, bo taniej i na drugi dzień znowu wstawiać. A to i tak mała bateria, bo z większą bym pewnie ze 3 noce potrzebował.

 

Nie mam gazu, piec mam na pellet, który latem może od biedy chodzić tylko nocą, bo zagrzeje wodę i zbiornik wystarczy na cały dzień.

W zimie chodzi cały dzień z przerwami, jak termometr w pokoju uzna, że należy piec wyłączyć.

 

2 osoby a tyle sprzetow, brudow i roboty  Nie neguje i nie wnikam, ale zdziwienie pozostaje

 

Tak na marginesie, to G13 ma tez tanie godziny w ciagu dnia i z dosw. moge napisac, ze np ogarniecie wtedy pralki czy suszarki, szczegolnie jak sie non stop w domu siedzi, nie stanowi wiekszego problemu. Tak samo jak z ladowaniem auta (21-7, weekendy i swieta albo za dnia jak jest slonecznie).

Ale nie namawiam, pisze jak jest u mnie 

Na podsumowanie przyjdzie czas za pol roku, jak mine caly cykl roczny.

[kravitz]

15 minut temu, zinger napisał:

2 osoby a tyle sprzetow, brudow i roboty  Nie neguje i nie wnikam, ale zdziwienie pozostaje

 

Tak na marginesie, to G13 ma tez tanie godziny w ciagu dnia i z dosw. moge napisac, ze np ogarniecie wtedy pralki czy suszarki, szczegolnie jak sie non stop w domu siedzi, nie stanowi wiekszego problemu. Tak samo jak z ladowaniem auta (21-7, weekendy i swieta albo za dnia jak jest slonecznie).

Ale nie namawiam, pisze jak jest u mnie 

Na podsumowanie przyjdzie czas za pol roku, jak mine caly cykl roczny.

2 w domu non stop i jeszcze dzieciaki w szkole
 

W ciągu dnia ledwo starczy czasu na zrobienie obiadu.

Ciagle telco i na słuchawkach.

I ja i żona

Czasem nie ma komu kurierowi drzwi otworzyć, wiec się drę z okna aby pudło pod furtka zostawił

[bielaPL]

9 godzin temu, zinger napisał:

2 osoby a tyle sprzetow, brudow i roboty  Nie neguje i nie wnikam, ale zdziwienie pozostaje

 

Tak na marginesie, to G13 ma tez tanie godziny w ciagu dnia i z dosw. moge napisac, ze np ogarniecie wtedy pralki czy suszarki, szczegolnie jak sie non stop w domu siedzi, nie stanowi wiekszego problemu. Tak samo jak z ladowaniem auta (21-7, weekendy i swieta albo za dnia jak jest slonecznie).

Ale nie namawiam, pisze jak jest u mnie 

Na podsumowanie przyjdzie czas za pol roku, jak mine caly cykl roczny.

a ile różnicy miesięcznie na plus jest przy tańszej taryfie w twoim wypadku?

[iwik]

9 godzin temu, kravitz napisał:

Ciagle telco i na słuchawkach.

Kurdę, a jakiś czas na pracę zostaje? 

 

Ja mialem G12 kiedyś i było może z 5 zł taniej miesięcznie, ale kosztem ciągłego pilnowania godzin kiedy możesz wstawić pranie, zmywanie etc. W mieszkaniu bez sensu. 

Pewnie warto jak ktoś np grzeje bufor ciepła w nocy czy regularnie ładuje (codziennie) auto, ale to min 80% zużycia musi regularnie na ten czas przypadać. 

[kravitz]

29 minut temu, iwik napisał:

Kurdę, a jakiś czas na pracę zostaje? 

Weź mnie nie wq….denerwuj
 

Ja to tez tak widze, ze oszczędność przy mega kombinowaniu mała, a moja pani by mi zasadniczo zakomunikowała co sądzi o mnie i mojej rodzinie

[zinger]

1 godzinę temu, bielaPL napisał:

a ile różnicy miesięcznie na plus jest przy tańszej taryfie w twoim wypadku?

Tego jeszcze nie wiem, poki co place prognoze co 2 mies. Rozliczenie rzeczywiste bedzie po roku, bo mam panele.

[CiniO]

To teraz jeszcze mi przyszła myśl, że zamiast kupować wykładać z 50k na używanego Leafa niewiadomego pochodzenia, może jednak warto np wziąć Fiata 500e nowego.

Cena najtańszej wersji (która moim zdaniem ma raczej wszystko z wyposażenia co potrzeba) to 99500zl. Po jakims delikatnym rabacie i dopłacie rządowej to wychodzi ponizej 80k zł a to juz wsumie nie jest tak wiele więcej niz za używanego Leafa.

Zasięg deklarowany w tym 500e to 190km, czyli pewnie podobny jak w Leafie albo ciut lepszy.

Jedne co mnie martwi, ze to może jednak okazać się za małe...

Ktoś kupował takie, jeździł, ma? 

 

 

[mrBEAN]

7 minut temu, CiniO napisał:

To teraz jeszcze mi przyszła myśl, że zamiast kupować wykładać z 50k na używanego Leafa niewiadomego pochodzenia, może jednak warto np wziąć Fiata 500e nowego.

Cena najtańszej wersji (która moim zdaniem ma raczej wszystko z wyposażenia co potrzeba) to 99500zl. Po jakims delikatnym rabacie i dopłacie rządowej to wychodzi ponizej 80k zł a to juz wsumie nie jest tak wiele więcej niz za używanego Leafa.

Zasięg deklarowany w tym 500e to 190km, czyli pewnie podobny jak w Leafie albo ciut lepszy.

Jedne co mnie martwi, ze to może jednak okazać się za małe...

Ktoś kupował takie, jeździł, ma? 

 

 

To auto to świeży temat, raczej byłbyś pionierem  

 

Realne zasięgi tu są z grubsza oszacowane: https://ev-database.org/car/1327/Fiat-500e-Hatchback-24-kWh

 

Autko za duże nie jest, najlepiej się przymierzyć i ocenić. 

[zinger]

16 minut temu, CiniO napisał:

To teraz jeszcze mi przyszła myśl, że zamiast kupować wykładać z 50k na używanego Leafa niewiadomego pochodzenia, może jednak warto np wziąć Fiata 500e nowego.

Cena najtańszej wersji (która moim zdaniem ma raczej wszystko z wyposażenia co potrzeba) to 99500zl. Po jakims delikatnym rabacie i dopłacie rządowej to wychodzi ponizej 80k zł a to juz wsumie nie jest tak wiele więcej niz za używanego Leafa.

Zasięg deklarowany w tym 500e to 190km, czyli pewnie podobny jak w Leafie albo ciut lepszy.

Jedne co mnie martwi, ze to może jednak okazać się za małe...

Ktoś kupował takie, jeździł, ma? 

 

 

Ale piszesz o tej nowej 500e, co jakis czas temu weszla? To startowalo od ok 150tys jesli dobrze paietam, tak z cena zeszli??

Edytowane 8 Listopada 2021 przez zinger

[CiniO]

4 minutes ago, zinger said:

Ale piszesz o tej nowej 500e, co jakis czas temu weszla? To startowalo od ok 150tys jesli dobrze paietam, tak z cena zeszli??

Wersja z niskim wyposażeniem oraz bateria 23kWh z zasięgiem deklarowanym 190km jest za 99500zł.

Wersje z bateria 42kWh (zasięg 320km) - zaczyna się od 132400zł.

[mrBEAN]

35 minut temu, zinger napisał:

Ale piszesz o tej nowej 500e, co jakis czas temu weszla? To startowalo od ok 150tys jesli dobrze paietam, tak z cena zeszli??

Fajny bobo taki, stylowy  

 

https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-500-fiat-500e-action-ID6EaShr.html#gallery-open

[zinger]

29 minut temu, CiniO napisał:

Wersja z niskim wyposażeniem oraz bateria 23kWh z zasięgiem deklarowanym 190km jest za 99500zł.

Wersje z bateria 42kWh (zasięg 320km) - zaczyna się od 132400zł.

Imo ten 23kWh to realnie bedzie mial max 150km zasiegu. Nie wiem jakie przebiegi robicie, ale szykuj sie, ze bedzie to prawie codziennie w gniazdko wpinal. Nie twierdze, ze to problem, ale trzeba miec tego swiadomosc.

[zinger]

4 minuty temu, mrBEAN napisał:

Fajny bobo taki, stylowy  

 

https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-500-fiat-500e-action-ID6EaShr.html#gallery-open

Stylowa jest, tylko bateryjka malutka, nawet jak na miasto. Ale jak wyrwie doplate, to w sumie...

[CiniO]

13 minutes ago, zinger said:

Imo ten 23kWh to realnie bedzie mial max 150km zasiegu. Nie wiem jakie przebiegi robicie, ale szykuj sie, ze bedzie to prawie codziennie w gniazdko wpinal. Nie twierdze, ze to problem, ale trzeba miec tego swiadomosc.

To narazie tylko rozważania.

Ale generalnie liczę się z tym.

Używany Nissan Leaf z okolo 2014-2016 roku zasięg by miał raczej jeszcze mniejszy.

 

Dziennie w tygodniu to auto by nigdy nie robiło więcej niż 50km.

W weekendy możliwa trasa do 100km chociaż to raczej okazjonalnie i raczej na zasadzie - gdyby się dało.

Myśle ze 500e by te warunki spełniło.

Używany Leaf możliwe, że też chociaż z tym weekendowym wypadem to już mogłoby być gorzej - zwłaszcza w zimie.

 

 

[HelixSv]

3 minutes ago, CiniO said:

To narazie tylko rozważania.

Ale generalnie liczę się z tym.

Używany Nissan Leaf z okolo 2014-2016 roku zasięg by miał raczej jeszcze mniejszy.

 

Dziennie w tygodniu to auto by nigdy nie robiło więcej niż 50km.

W weekendy możliwa trasa do 100km chociaż to raczej okazjonalnie i raczej na zasadzie - gdyby się dało.

Myśle ze 500e by te warunki spełniło.

Używany Leaf możliwe, że też chociaż z tym weekendowym wypadem to już mogłoby być gorzej - zwłaszcza w zimie.

 

 

 

Do jakiego Leafa porównujesz?

Masz coś ma oku?

[CiniO]

2 hours ago, HelixSv said:

 

Do jakiego Leafa porównujesz?

Masz coś ma oku?

Nie. Nic konkretnego.

Tak patrzyłem tylko i na OLX są po 45-60k zł własnie takie leafy jakie mówie.

Głownie sprowadzone z zagranicy. W jakim stanie to kto to wie....

 

Sam się własnie zastanawiam, na ile można takie auto sprawdzić przed kupnem aby być pewnym, że się nie właduje na minę.

 

 

[HelixSv]

20 minutes ago, CiniO said:

Nie. Nic konkretnego.

Tak patrzyłem tylko i na OLX są po 45-60k zł własnie takie leafy jakie mówie.

Głownie sprowadzone z zagranicy. W jakim stanie to kto to wie....

 

Sam się własnie zastanawiam, na ile można takie auto sprawdzić przed kupnem aby być pewnym, że się nie właduje na minę.

 

 

 

Ja bym wolał używanego Leafa niż nową 500-tkę. Tańszy i duzo wiekszy.

 

Niestety nie za bardzo sie znam na używkach i mechanice. Wiadomo, że najważniejsza jest bateria. Podobno w Leafach można prowizorycznie sprawdzic jej kondycję po ilości "belek" po pełnym naładowaniu. Na pewno można sprawdzić przez OBD-reader z bluetooth i app leafspy.

 

Na Twoim miejscu pogrzebałbym w necie.

 

 

 

[mrBEAN]

Godzinę temu, CiniO napisał:

Nie. Nic konkretnego.

Tak patrzyłem tylko i na OLX są po 45-60k zł własnie takie leafy jakie mówie.

Głownie sprowadzone z zagranicy. W jakim stanie to kto to wie....

 

Sam się własnie zastanawiam, na ile można takie auto sprawdzić przed kupnem aby być pewnym, że się nie właduje na minę.

 

 

Akurat Leafów sporo przyjeżdża w całości i ładne sztuki, bo zachód je teraz już utylizuje, czyli wyprzedaje

A to bardzo wdzięczne autko, spore, komfortowe, wygodne i bezawaryjne.

Z baterią 24 kWh licz ok. 80-130 km zasięgu realnie, a 30 kWh tak ok. 120-180 km. 

 

Jest grupa na fb: Nissan Leaf Polska, warto przejrzeć, bo użytkowników już sporo. 

[Ryb]

W dniu 25.10.2021 o 18:03, format napisał:

 

Ależ skąd, ja kupię swój samochód elektryczny dopiero gdy będę mógł w nim w stanie przejechać bez żadnego przystanku na wakacje z rodziną, na wakacje do Pekinu.

 

Przecież to bez sensu. Jeździsz na wakacje do Pekinu? Dziwne masz wymagania.

 

 

Mi by na przykład wystarczyło gdyby dało się nim jeździć tam gdzie jeżdżę zwykle w taki sam wygodny sposób jak zwykle.

 

 

 

[Ryb]

W dniu 26.10.2021 o 08:57, kravitz napisał:

Weź mnie nie wq….denerwuj
Ja to tez tak widze, ze oszczędność przy mega kombinowaniu mała, a moja pani by mi zasadniczo zakomunikowała co sądzi o mnie i mojej rodzinie

 

Ewidentnie nie jesteś stworzony do posiadania aut elektrycznych. Mi wytłumaczono, że jazda takim gdzieś dalej, to planowanie gdzie i o której godzinie się naładować, te pełne napięcia poszukiwania ładowarek, te obiady w środku nocy to jest wielka przygoda. Jeśli nie czujesz ekscytacji na myśl o możliwości przeniesienia tej wielkiej przygody do codziennego życia to ewidentnie się do tej zabawy nie nadajesz. Gdybyś więcej jeździł EV to twój organizm domagałby się obiadu w środku nocy i wtedy właśnie taryfa pozwalająca w nocy taniej gotować byłaby jak znalazł.

 

 

[Maciej__]

3 minutes ago, Dark_Knight said:

 

Ewidentnie nie jesteś stworzony do posiadania aut elektrycznych. Mi wytłumaczono, że jazda takim gdzieś dalej, to planowanie gdzie i o której godzinie się naładować, te pełne napięcia poszukiwania ładowarek, te obiady w środku nocy to jest wielka przygoda. Jeśli nie czujesz ekscytacji na myśl o możliwości przeniesienia tej wielkiej przygody do codziennego życia to ewidentnie się do tej zabawy nie nadajesz. Gdybyś więcej jeździł EV to twój organizm domagałby się obiadu w środku nocy i wtedy właśnie taryfa pozwalająca w nocy taniej gotować byłaby jak znalazł.

 

 

 

Ale on juz ma elektryka

 

[Ryb]

Teraz, Maciej__ napisał:

 

Ale on juz ma elektryka

 

 

Ale ja wiem. Zauważam tylko, że mimo posiadania elektryka nie wykorzystuje pełnego potencjału dostosowania swojego życia do samochodu zamiast na odwrót. IMO coś poszło u niego nie tak, bo nie zwariował.

 

 

[kravitz]

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Ale on juz ma elektryka

 

Ale zamiast drugiego, jutro moja pani będzie mi wybijać z głowy nową turbobenzyne   

Oby jej się udało, bo ja sam wiem ze mam pomysł wybitnie głupi

[Maciej__]

1 minute ago, kravitz said:

Ale zamiast drugiego, jutro moja pani będzie mi wybijać z głowy nową turbobenzyne   

Oby jej się udało, bo ja sam wiem ze mam pomysł wybitnie głupi

 

Czasem warto zrobic cos glupiego, bo byloby nudno

Co tam wymysliles tym razem?  

[kravitz]

5 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Czasem warto zrobic cos glupiego, bo byloby nudno

Co tam wymysliles tym razem?  

No moze jutro napisze.

Nie chce robić z siebie idioty przed czasem.

Jak jednak to auto zamówimy, to przecież nie moze oznaczać ze ze mną tak źle

[format]

4 godziny temu, Dark_Knight napisał:

Przecież to bez sensu. Jeździsz na wakacje do Pekinu? Dziwne masz wymagania.

 

Oczywiście, wchodzimy do auta i jedziemy non stop. Na wylocie z Kazachstanu otwieram pierwszego redbulla.

[kravitz]

16 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Czasem warto zrobic cos glupiego, bo byloby nudno

Co tam wymysliles tym razem?  

Alfa Romeo Gulia.

 

Wystarczająco głupie?

[mrBEAN]

1 minutę temu, kravitz napisał:

Alfa Romeo Gulia.

 

Wystarczająco głupie?

Jeśli w wersji koniczynka to nie

[kravitz]

Teraz, mrBEAN napisał:

Jeśli w wersji koniczynka to nie

Nie, 2.0 280km veloce.

 

Bardzo miłe auto, ale chyba nie dla nas.

Oprocz tego ze to Alfa i te różne doświadczenia, to jest zwyczajnie głośne. I to chyba wada dyskwalifikująca.

Silnik potwornie wyje, a dodatkowo szumi powietrze już przy wcale niedużych prędkościach.

W trasie bym robił więcej postojów na wypoczynek niż w elektryku

[HelixSv]

23 minutes ago, kravitz said:

Alfa Romeo Gulia.

 

Wystarczająco głupie?

Wystarczająco. 
Po dwóch PHEVach i jednym EV próbowałem wrócić do tradycyjnej motoryzacji (Touareg). Świetny samochód, ale  wytrzymałem pół roku. Covid-EV był już zbyt zaawansowany.

[kravitz]

8 godzin temu, HelixSv napisał:

Wystarczająco. 
Po dwóch PHEVach i jednym EV próbowałem wrócić do tradycyjnej motoryzacji (Touareg). Świetny samochód, ale  wytrzymałem pół roku. Covid-EV był już zbyt zaawansowany.

Szedlbym w elektryka, ale ja jednak jeżdżę z pełną rodziną i bez postojów.

Cos jak @format do Pekinu.

[hefi]

Szedlbym w elektryka, ale ja jednak jeżdżę z pełną rodziną i bez postojów.
Cos jak [mention=129698]format[/mention] do Pekinu.

To nie jecie obiadów co 3 godziny a w szczególności w nocy bo taniej?

[HelixSv]

38 minutes ago, hefi said:

2 hours ago, kravitz said:

Szedlbym w elektryka, ale ja jednak jeżdżę z pełną rodziną i bez postojów.
Cos jak [mention=129698]format[/mention] do Pekinu.

To nie jecie obiadów co 3 godziny a w szczególności w nocy bo taniej?

 

Wszystko pokręciłeś.

Pomieszałeś jazdę EV w trasie, podczas której należy jeść obfite posiłki co 2 godziny

z użytkowaniem EV koło komina, które to wymaga czekania z wtyczką pod domem na godzinę 23.00 w celu rozpoczęcia procesu ładowania i pobudki o 05.00 w celu zakończenia tegoż to procesu. 

[mrBEAN]

2 godziny temu, hefi napisał:

4 godziny temu, kravitz napisał:

Szedlbym w elektryka, ale ja jednak jeżdżę z pełną rodziną i bez postojów.
Cos jak [mention=129698]format[/mention] do Pekinu.

To nie jecie obiadów co 3 godziny a w szczególności w nocy bo taniej?

Nie co 3 godziny tylko przez 3 godziny co godzinę. Wszystko pomieszałeś!