Skocz do zawartości

Stara wysuszyła P2008


Fili_P

Rekomendowane odpowiedzi

Silnik zgon. Będzie żarł co raz więcej. Remont albo wymiana.
Niestety w tych silnikach pasek należy wymieniać maksymalnie co 70000 km. Przekroczenie tego interwału przebiegu skutkuje niestety rozwarstwieniem i uszkodzeniami  paska (często niewidocznymi) a reszta to konsekwencje tego faktu.
tak Rudy wiemy
tu byl wymieniony orzy 58kkm
aktualnie jest 98kkm ;-)))

bedzie jak w oplach
banka taniego oleju w bagazniku
wedkug Twoich doswiadczen zostalo mi jeszcze 30kkm, czyki jakies 2-3 lata jazdy ;-)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.10.2022 o 21:25, Fili_P napisał(a):

wedkug Twoich doswiadczen zostalo mi jeszcze 30kkm, czyki jakies 2-3 lata jazdy ;-)))

 

Tylko że, im mniej jeździsz, tym szybciej doprowadzasz do pogarszania stanu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Rudobrody napisał(a):

U mnie zauważalne zużycie oleju nastąpiło przy przebiegu około 115 000 km u kolegi ten proces zaczął się wcześniej...

Z resztą niestety nie jest to jedyny znany mi osobiście przypadek.

 

Wg mnie to kiedy zaczyna brac olej, zalezy w duzej mierze od tego jak duze szkody powstaly przed wymiana paska na nowy.

Jak syfu na smoku olejowym bylo duzo, to niestety silnik nie mial poprawnego smarowania i wymiana paska tego nie naprawi.

Jezeli bede zony C3 trzymal dluzej niz 5 lat gwarancji, to przy 50-60kkm pasek na 100% pojdzie do wymiany, nawet jesli na oko bedzie wygladal dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maciej__ napisał(a):

Jezeli bede zony C3 trzymal dluzej niz 5 lat gwarancji, to przy 50-60kkm pasek na 100% pojdzie do wymiany, nawet jesli na oko bedzie wygladal dobrze.

Słusznie. Niestety on wygląda dobrze ale już ulega degradacji.

Pytanie tylko czy branie oleju to wina tylko paska czy czegoś jeszcze w konstrukcji cylindrów i tłoków ewentualnie układu smarowania co powoduje przyspieszone zużycie jednostki napędowej.

Edytowane przez Rudobrody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Rudobrody napisał(a):

Słusznie. Niestety on wygląda dobrze ale już ulega degradacji.

Pytanie tylko czy branie oleju to wina tylko paska czy czegoś jeszcze w konstrukcji cylindrów i tłoków ewentualnie układu smarowania co powoduje przyspieszone zużycie jednostki napędowej.

 

Tego nie wiem, ale jak widzialem na YT jak potrafi byc zawalony smok przy wymianie paska, to raczej nie moze zostac bez wplywu na smarowanie calego silnika.

Aczkolwiek to moja teoria, bez zadnego pokrycia ;]

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

 

Wg mnie to kiedy zaczyna brac olej, zalezy w duzej mierze od tego jak duze szkody powstaly przed wymiana paska na nowy.

Jak syfu na smoku olejowym bylo duzo, to niestety silnik nie mial poprawnego smarowania i wymiana paska tego nie naprawi.

Jezeli bede zony C3 trzymal dluzej niz 5 lat gwarancji, to przy 50-60kkm pasek na 100% pojdzie do wymiany, nawet jesli na oko bedzie wygladal dobrze.

NO nie klei mi się coś w tej teorii patrząc na mój przypadek

1. 58 wymiana paska

2. jazda bez znaczących oznak problemów do 95kkm

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Fili_P napisał(a):

NO nie klei mi się coś w tej teorii patrząc na mój przypadek

1. 58 wymiana paska

2. jazda bez znaczących oznak problemów do 95kkm

 

 

Wg mnie sie raczej zgadza. Sam pisales, ze nie sprawdzalisci poziomu oleju regularnie w tym aucie.

Az do momentu jak 35kkm po wymianie paska spalilo juz tyle, ze auto wywalilo komunikat bo bagnet byl suchy.

Na poczatku pewnie jeszcze starczalo od wymiany do wymiany ale bedzie juz tylko gorzej.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.06.2022 o 13:24, jedrocha napisał(a):

To dlaczego ludzie jak szukają auta od Forda i od Volvo to pytają czy jest to NA PEWNO z silnikiem Citroen/Peugeota ?

jak ja szukałem forda to pytałem czy ten na pewno jest z silnikiem  Yamahy 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Wg mnie sie raczej zgadza. Sam pisales, ze nie sprawdzalisci poziomu oleju regularnie w tym aucie.
Az do momentu jak 35kkm po wymianie paska spalilo juz tyle, ze auto wywalilo komunikat bo bagnet byl suchy.
Na poczatku pewnie jeszcze starczalo od wymiany do wymiany ale bedzie juz tylko gorzej.
a tak, w tym sensie ze wczesniej moglo ubywac wolniej i od wymiany do wymiany wystarczylo bez dolewek to tak moglo tak byc
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie. Niestety on wygląda dobrze ale już ulega degradacji.
Pytanie tylko czy branie oleju to wina tylko paska czy czegoś jeszcze w konstrukcji cylindrów i tłoków ewentualnie układu smarowania co powoduje przyspieszone zużycie jednostki napędowej.
jeden z mechaniorow twierdzi ze pozazdroscili japoncom i niemcom spasowania i cos tam dali ciala z pierscieniami na tlokach
+ doborem stopow
+ nie wzieli pod uwage niszczacego dzialania wysokich temperatur wraz z uplywem czasu w turbobenzynach ( albo celowo wzieli tylko zgodnie ze sztuka inzynierii materialowej z miniminimalnym zapasem)....
+pasek w oleju dolozyl swoje
+ plastikowy zintegrowany dolot/gora z jakas tam parciejaca membrana.......
........i do kupy sie poskladalo na obraz jaki jest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2022 o 12:54, Fili_P napisał(a):

+ nie wzieli pod uwage niszczacego dzialania wysokich temperatur wraz z uplywem czasu w turbobenzynach ( albo celowo wzieli tylko zgodnie ze sztuka inzynierii materialowej z miniminimalnym zapasem)....

Ten silnik pada również w wersji bez doładowania. I niestety znam silniki, które kwalifikują się do remontu po przejechaniu niewiele ponad 80 000 km...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Rudobrody napisał(a):

Ten silnik pada również w wersji bez doładowania.

 

Niby tak, ale skala zjawiska chyba jest duzo mniejsza. W kazdym razie ja sie nie spotkalem w sieci z padnietym na amen silnikiem w wersji wolnossacej.

Natomiast jest cale mnostow problemow z wersjami turbo. Pewnie wynika to z tego, ze robia duzo mniejsze przebiegi od wymiany do wymiany oleju.

A wiesz moze jak wyglada sytuacja w Oplu? Ciekawe czy olej GM cos tutaj zmienia?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Maciej__ napisał(a):

A wiesz moze jak wyglada sytuacja w Oplu? Ciekawe czy olej GM cos tutaj zmienia?

Za krótko były i są użytkowane te, z którymi miałem i mam kontakt bezpośredni. Do momentu sprzedaży pierwszy samochód ze 130 KM wersją silnika nie sprawiał żadnych kłopotów. Drugi ma dopiero pierwszy rok eksploatacji za sobą.

Wolnossące miały teoretycznie interwał wymiany oleju co 20 000 lub co 2 lata. Turbo początkowo co 30 000 a później co 15 000 lub co rok.

Myślę, że wymiana w okolicach 12 000 km i co rok to jest maksymalny interwał jaki ten silnik jest w stanie zdzierżyć bez strat.

Rozrząd maksymalnie co 70 000 nawet jak nie widać oznak zużycia paska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Rudobrody napisał(a):

Za krótko były i są użytkowane te, z którymi miałem i mam kontakt bezpośredni. Do momentu sprzedaży pierwszy samochód ze 130 KM wersją silnika nie sprawiał żadnych kłopotów. Drugi ma dopiero pierwszy rok eksploatacji za sobą.

Wolnossące miały teoretycznie interwał wymiany oleju co 20 000 lub co 2 lata. Turbo początkowo co 30 000 a później co 15 000 lub co rok.

Myślę, że wymiana w okolicach 12 000 km i co rok to jest maksymalny interwał jaki ten silnik jest w stanie zdzierżyć bez strat.

Rozrząd maksymalnie co 70 000 nawet jak nie widać oznak zużycia paska.

 

Swoja droga jak to porownam z 2,0 noPB w Mazdzie to jest naprawde przepasc pod wzgledem eksploatacji.

Przebieg 100kkm+, olej co 20kkm i najmniejszych objawow zuzycia czy spalania oleju bez zadnego specjalnego dbania o motor.

Nawet swiece jeszcze sa fabryczne, a duzej i ciezkiej budzie pali ok 1,5 litra wiecej niz ten pizdzik w C3 ;]

 

Edytowane przez Maciej__
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

Swoja droga jak to porownam z 2,0 noPB w Mazdzie to jest naprawde przepasc pod wzgledem eksploatacji.

Jeździłem 2.0 HDi w XP zrobiłem 0.5 mln km tym samochodem i nie dolewałem oleju między wymianami, które były co 15000.

Teraz jeździ nim kolega samochód ma blisko 700 000 km. Nadal nie wymaga dolewek pomiędzy wymianami.

Wiem, że to diesel ale trwałość współczesnych silników wróciła do tych z wyrobów samochodopodobnych oferowanych przez rodzimy przemysł motoryzacyjny.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rudobrody napisał(a):

Jeździłem 2.0 HDi w XP zrobiłem 0.5 mln km tym samochodem i nie dolewałem oleju między wymianami, które były co 15000.

Teraz jeździ nim kolega samochód ma blisko 700 000 km. Nadal nie wymaga dolewek pomiędzy wymianami.

Wiem, że to diesel ale trwałość współczesnych silników wróciła do tych z wyrobów samochodopodobnych oferowanych przez rodzimy przemysł motoryzacyjny.

 

Takie przebiegi to juz dla mnie abstrakcja :)

Jednak te 200-250kkm to uwazam, ze kazdy jeden powinien wytrzymac bez zadnych problemow.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Za krótko były i .
Myślę, że wymiana w okolicach 12 000 km i co rok to jest maksymalny interwał jaki ten silnik jest w stanie zdzierżyć bez strat.
Rozrząd maksymalnie co 70 000 nawet jak nie widać oznak zużycia paska.


podobnie aktualnie zaleca producent w apce swojej
6 lat lub 75kkm

080ee5c559627166978ca89f01f547cc.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Godzinę temu, iwik napisał(a):

Francuziki mogli przecież zintegrować z całą głowicą silnika

Wystarczy, że stworzyli silnik, którego trwałość jest mniejsza niż wytworów silnikopodobnych z FSO a jako część zamienną traktuje się uzbrojony słupek. Nie wymagajmy od nich za dużo.  Ale może kolejne generacje tego silnika będą miały oczekiwane przez Ciebie usprawnienia. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rudobrody napisał(a):

Wystarczy, że stworzyli silnik, którego trwałość jest mniejsza niż wytworów silnikopodobnych z FSO a jako część zamienną traktuje się uzbrojony słupek. Nie wymagajmy od nich za dużo.  Ale może kolejne generacje tego silnika będą miały oczekiwane przez Ciebie usprawnienia. :)

 

Wyglada na to, ze nie musza sie specjalnie starac ;]

https://francuskie.pl/stellantis-oglasza-rekordowe-przychody-42-mld-euro-duzy-wzrost-przychodow-o-29/

Mega mi sie podoba nowa 308-ka, ale trzeba by brac z dieslem :chory:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rudobrody napisał(a):

C3 z 1.2 PT nie dostarcza spodziewanej dawki adrenaliny. :)

 

Poki co 2 lata i jakies 20kkm, wiec mam nadzieje ze jeszcze troche spokoju bedzie ;]

Najwazniejsze, ze zona zadowolona, podpasowalo jej to auto :ok:

A i ja czasem sie nim przejade :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Rudobrody napisał(a):

Bo samo autko fajne. Jako zastępcze miałem takie z przebiegiem 345 km. :)

 

Jak kupowalismy to mialo dodatkowo jedno z lepszych na rynku value for money :ok:

Teraz ceny odjechaly i widze, ze prawie 80kPLN wolaja za taka sama wersje :facepalm:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.10.2022 o 14:07, Rudobrody napisał(a):

Jeździłem 2.0 HDi w XP zrobiłem 0.5 mln km tym samochodem i nie dolewałem oleju między wymianami, które były co 15000.

Teraz jeździ nim kolega samochód ma blisko 700 000 km. Nadal nie wymaga dolewek pomiędzy wymianami.

Wiem, że to diesel ale trwałość współczesnych silników wróciła do tych z wyrobów samochodopodobnych oferowanych przez rodzimy przemysł motoryzacyjny.

 

Dwa dni temu widziałem całkiem świeżą 208 z HDI 100KM i 500kkm przebiegu. Więc da się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra ewidentnie obserwacje:

- spokojna jazda po plaskim ( tak do 100km/h) oleju ubywa malo i powoli
+ siwe baki niezauwazalne, od czasu do czasu zasmierdnie przepalonym olejem w kabinie

- but, 0-1 i powyzej 130km/h oleju u bywa szybciej,
+ małe siwe dymki za autem zauwazalne po dluzszym dojezdzaniu do skrzyzowan " na luzie" ( na luzie w cudzyslowie bo ASB caly czas na Drive)

- ale ( i teraz ciekawostka ) najszybciej ubywa oleju i najabrdziej zauwazalne i najdluzej trwajace siwe baki za autem sa po rozgrzaniu silnika (jazda tak z 5 km od odpalenia mimimum) i po dluzszym zjezdzie z gorki " na luzzie" (j.w.) predkosc bez znaczenia w zasadzie tak orawie 2 krpm

......( podobnie na dluzszym zjezdzaniu z ekspesowki po zdjeciu nogi z gazu i do-toczeniu sie do zjazdu....choc i tak mniej intensywny bak niz przy zjezdzie z gorki na luzie........przypominam ASB

Any ideas? ( poza narzekaniem Rudego i PT is bad) - co i jak sprawdzac?

mam wrazenie ze po uszczelnieniu uszczelki pokrywy zaworow teraz przyrasta/ pojawilo sie odymienie na jefnym z zeberek oslony termicznej turbo...... tak jakby cos byl problem ze dmuchamy za mocno.....zaczelo sie od zabarwienia plynu chlodniczego pamietacie, potem wyglada ze wydmuchalo te uszczelke........... czyzby hednak odma?

Ale czy nie powinno byc tak ze jak odma ma problem z separacja par oleju to wlasnie najwiekszy siwy bak powinien byc rano przy pierwszym odpaleniu bo olej sie zbierze, skropli, scieknie....





Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Fili_P napisał(a):

Any ideas? ( poza narzekaniem Rudego i PT is bad) - co i jak sprawdzac?

 

Ile tego oleju ubywa na 1kkm?

Ja bym w pierwszej kolejnosci potwierdzil/wykluczyl najbardziej prawdopodobna przyczyna, czyli zuzyte pierscienie i dopiero wtedy szukal dalej.

Mierzyles kompresje albo robiles probe olejowa w tym silniku? Od tego bym zaczal a nie szukal innych powodow.

Musialbys miec spore szczescie, w nieszczesciu, zeby to byla jednak odma. 

PS. W Oplach jak padala membrana od odmy w pokrywie, to pojawialy sie dziwne swisty + check engine.

Edytowane przez Maciej__
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Fili_P napisał(a):

Any ideas? ( poza narzekaniem Rudego i PT is bad) - co i jak sprawdzac?

Szykować kasę na wymianę kompletnego słupka. Remont tej jednostki może nie wyjść taniej niż wymiana całości i przełożenie osprzętu.

Zawsze możesz potem sprzedać to co zostanie z obecnego gruzu. :)

Taką mam koncepcję. Oczywiście możesz uważać, że sproszkowane żabie oczka lub nóżki położone w komorze silnika uzdrowią Twoją jednostkę.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

 

 

Mierzyles kompresje albo robiles probe olejowa w tym silniku? Od tego bym zaczal a nie szukal innych powodow.

 

0,3 do nawet 1L/100km w zależności od stylu jazdy

 

o widzisz i to tezjest jakaś myśl, trop na dobra diagnozę zanim rusza lawina wymieniaczy......

A myślałem jeszcze o analizie składu spalin - z tego dałoby się cos wywnioskować? Jak myślicie?

 

 

Dzisiaj jak jedziesz do mechanika to musisz miec najpierw doktorat z mechaniki bo inaczej skończy się puzllami z rachunkiem na końcu wystawionym klientowi i opcja może się uda trafić...

 

 

Pojechałem specjalnie do EuroSerwisu w Gdyni (a mam kawałek do nich-- specjalizują się we francowatych). Swego czasu serwisowałem 207 u nich przez lata, znajomy Meganke i złego słowa nie dam powiedzieć, ogarniali naprawde najdziwniejsze tematy...

 

[lokalnie tez mam jakiegoś ogarniętego mechanika-ale poległ/nie chciało mu się/policzył, że nie będzie ryzykował.... nie wiem)]

Kolega z forum też mówi, że jak nie będę miał noża na gardle to też niekoniecznie będzie chciał się za bryczke brać bo poco sobie psuć dobre relacje... i ja go rozumiem 🙂

 

W aucie wali przepalonym olejem jak się chwilę pojeżdzi  (jak opisywałem wyżej) - EusroSerwis mieli auto cały dzień - "im nic nie śmierdzi".... 😞

 

 

Pojadę do ASO to zaproponują wymianę słupka. z tego co czytam... 😞

 

 

Lubię być przygotowany i wiedzieć o czym rozmawiam z wykonawcą. Ponieważ auto nam się sprawdza, ma dobre odpowiadające nam wyposażenie, a na wymianę na nowy na razie sie nie zanosi to jestem w stanie położyć jakąś kasę (nawet większą) i zrobić jak dla siebie,  a nie tylko po to żeby potem "puścić do żyda" ...- ale nie lubie wyrzucać kasy w błoto i bawić się w puzzle. Dobra diagnoza=dobrze ogarnięte auto na kolejne lata... a tak to może być lipa... Więc rozkmniam opcje i na co trzeba się nastawić/czego przypilnować/w która stronę to może pójść jak juz odstawię auto na dobre do kogoś...skończy się na ASO chyba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Fili_P napisał(a):

0,3 do nawet 1L/100km w zależności od stylu jazdy

 

o widzisz i to tezjest jakaś myśl, trop na dobra diagnozę zanim rusza lawina wymieniaczy......

A myślałem jeszcze o analizie składu spalin - z tego dałoby się cos wywnioskować? Jak myślicie?

 

 

Analiza w zaden sposob nie odpowie na pytanie jaka jest przyczyna brania oleju. A to, ze bierze to juz wiesz ;)

Jezeli auto Wam pasuje, to IMHO warto zdiagnozowac i jednak naprawic.

Ceny aut tak odjechaly, ze dolozenie np 10kPLN do obecnego moze i tak byc najkorzystniejsza opcja.

Nowy 2008 z automatem i sensownym wyposazeniem to kwota rzedu +/-130kPLN minimum ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.